Melina Zazdrośnic...ciąg dalszy zmagań z marzeniami cz. 18

[Biska]

Jeśli chodzi o publiczne środki komunikacji to mnie najbardziej obrzydza, jak ktoś siedzi/stoi obok mnie, ma katar i go tak wciąga non stop Raz o mały włos a wyrzygałabym się kobicie tak pociągała cały czas, na samą myśl czuję jak mi się w żołądku wszystko buntuje... ble

A jak ktoś jeszcze weźmie to wszystko wciągnie i później wypluje to już rzyganko murowane fuj

[carmelova]

ehh wracam do nauki. Dzięki za poprawę humoru

[crozee]

Napisane przez rusałka_1

Mam takie same doświadczenia z publicznymi uczelnianymi toaletami. To naprawdę szokujące ile, na pierwszy rzut oka, zadbanych, normalnych dziewczyn nie myje rąk po skorzystaniu z toalety;/
Rain ja też zawsze otwieram drzwi łokciem
A ja też na ten temat lekkie skrzywienie mam
Nie lubię publicznych autobusów i lepiących od brudu barierek;/ drzwi do galerii i inych publicznych miejsc - najechętniej myłabym ręce co kilka minut.

ja nosze w torebce zel antyybakteryjny do rąk. chociaz troche daje wtedy kiedy nie mam mozliwosci umycia rąk.
tez otwieram łokciem drzwi
powinno sie kartki w łazienkach zawiesic: MYJEMY RĘCE!

kiedys ogladałam program, w ktorym badano ile bakterii jest w jakim miejscu domu. np w łazience, w toalecie. i najgorsze jest to, ze jak ktos ma łazienke razem z Wc to bakterie kałowe osadzaja sie nawet na szczoteczkach do mycia zebow!! bleeeeeeee
mozliwe, ze my niestety bedziemy mieli takie mieszkanie. chyba sobie wstawie taka szafe łazienkową i bede chować tam szczoteczki zeby nie stały na półce nigdzie.. masakra....

[rusałka_1]

Napisane przez pagka

No to dziewczynki wystarczą mokre chusteczki w torebce i np taki żel -> http://merlin.pl/dulgon-Zel-antybakteryjny-do-rak-Pure_Mann-Schroder/hb/product/219,673653.html
ja mam coś takiego ze szpitala i uważam, że np w czasie jazdy pociągiem jest niezastąpiony, chyba nie mogłabym bez tego żyć :P

Jako prawdziwy "czyścioszek"pos iadam oba specyfiki: i chusteczki i żel

Dobranoc jutro pobudka o 5

[Biska]

Skończyłam nadrabiać

Rain, zazdroszczę rajdu po salonach
Claris, ładna kieca Jak już ją dostaniesz, to czekam na fotki

[raingirl]

Napisane przez aleksandrettaa

Cieszyć sie trza z takich zakupów a nie bać! Jak chcesz to ja mogę pójść za Ciebie

Ja się boję każdych dużych zakupów bo jestem straszna sknera - zwłaszcza ciuchowa

Napisane przez rusałka_1

Mam takie same doświadczenia z publicznymi uczelnianymi toaletami. To naprawdę szokujące ile, na pierwszy rzut oka, zadbanych, normalnych dziewczyn nie myje rąk po skorzystaniu z toalety;/
Rain ja też zawsze otwieram drzwi łokciem
A ja też na ten temat lekkie skrzywienie mam
Nie lubię publicznych autobusów i lepiących od brudu barierek;/ drzwi do galerii i inych publicznych miejsc - najechętniej myłabym ręce co kilka minut.

Piona !
A z takich historyjek to zdałam sobie sprawę jakie bywają "zadbane" dziewczyny dopiero jak poszłam na studia... to co się wyprawia w damskich łazienkach u mnie na uczelni to jakiś koszmar czasami kilka razy uciekałam z takiej łazienki w popłochu. Żal mi pań sprzątających ten syf i jednocześnie wstyd, że zaliczam się do "społeczności" w której funkcjonują takie fleje obrzydliwe

Napisane przez crozee

a tak poza tym to mam plan na niespodzianki dla siostry
-chce przygotowac z tztem wydanie specjalne gazety- o nich. z ich zdjeciami, historiami różnymi zabawnymi z ich zwiazku (tych to akurat duzo mieli;-) ) moze jakies wywiady zrobie albo te same pytania zadam kazdemu z osobna i chce ta gazetke podczas wesela rozdac gościom.

GE-NIAL-NY pomysł, strasznie mi się podoba

---------- Dopisano o 00:13 ---------- Poprzedni post napisano o 00:11 ----------

Napisane przez crozee

i najgorsze jest to, ze jak ktos ma łazienke razem z Wc to bakterie kałowe osadzaja sie nawet na szczoteczkach do mycia zebow!! bleeeeeeee

...i dlatego trzeba uczyć domowników zamykania klapy od kibelka, żeby było choć trochę lepiej

[crozee]

jeszcze chciałąm im wysypac droge do oltarza platkami roz (jako element niespodzianki tez), ale tz stwierdzil, ze to tandetne:P

[raingirl]

Spadam pod prysznic i spać. Dobranoc

[crozee]

http://www.youtube.com/watch?v=oy1uWAm4SnI

[aleksandrettaa]

JA też idę spać. dobranoc wszystkim

[Ilsa Lund]

Napisane przez carmelova

Już nie wspomnę o tym, że nie wyobrażam sobie seksu bez wcześniejszego porządnego odświeżenia... nie wiem jak ludzie mogą to robić zupełnie spontanicznie np. w samolocie

to wy to zawsze planowo robicie ? tzn. nie ma rzucania się na siebie ?

Napisane przez Biska

Dodam, że ja mam manie czyszczenia uszu, wiem, że to baaardzo niezdrowe, ale po prostu muszę choć 2 razy dziennie sobie tam patyczka wsadzić

ja raz - dwa razy na tydzień bo nie chcę znowu wylądować u laryngologa

Napisane przez crozee

jeszcze chciałąm im wysypac droge do oltarza platkami roz (jako element niespodzianki tez), ale tz stwierdzil, ze to tandetne:P

a może macie małą kuzynkę ? i mogłaby nieść obrączki

[*Insane]

Biska, mam to samo - obowiązkowo 2-3 razy dziennie idzie patyczek do uszu w ruch
Mania jakaś.
I obsesyjnie myję ręce. W domu jeszcze jak w domu... Ale jak wracam skądś - zawsze. I w pracy dostaję SZAŁU po prostu. Co odnoszę talerz, szklankę, butelkę, niosę skrzynkę, wycieram blat, używam szmaty, etc. - zawsze potem myję ręce, czyli właściwie.... co chwilę dostaję kociokwiku, jak nie mogę umyć rąk WŁAŚNIE TERAZ

I ja też kąpię się wieczorem ale włosy to różnie. Czasem wieczorem, czasem rano. Często kąpię się po prostu dwa razy dziennie, chociaż wieczorem jest to kąpiel z prawdziwego zdarzenia, a rano to częściej prysznic na orzeźwienie No i mycie zębów. Moja kolejna obsesja. MUSZĘ umyć zęby przynajmniej rano i wieczorem. Jak umyję i potem coś jeszcze zjem, to myje jeszcze raz na wieczór
W ciągu dnia też myję, jak zjem cebulę/czosnek/rybę
I wiecznie żuję gumę do żucia, ale to uzależnienie akurat

Hmm, co by tu jeszcze z tych dziwactw....
Nie założę dwa razy tych samych skarpetek wydaje się to być oczywiste, ale czasem np. w domu chodzę w kapciach, ubieram skarpetki i buty tylko po to, żeby iść do sklepu, więc nie ma mnie 15 minut. Wracam - ściągam buty, skarpetki, zakładam kapcie - skarpetki do prania w związku z czym mam chyba ze sto par to samo z majtkami. Codzienna zmiana bielizny jest oczywista, ale ja mam jeszcze tak, że jak już zdejmę, to zakładam potem nowe

Chyba tyle z moich dziwactw.... Nie ma tego dużo
albo z reszty nie zdaję sobie sprawy

[Zwies]

A co tam u Ciebie Ins? Nadrobiłaś nas?

[*Insane]

Napisane przez Zwies

A co tam u Ciebie Ins? Nadrobiłaś nas?

nigdy w życiu... nie jestem na bieżąco od jakiś 3 części

Jak wpadam, to nadrabiam ostatnich kilka stron i albo idę do pracy albo do spania

[Zwies]

Napisane przez *Insane

nigdy w życiu... nie jestem na bieżąco od jakiś 3 części

Jak wpadam, to nadrabiam ostatnich kilka stron i albo idę do pracy albo do spania

ojoj.
No coż, tak bywa.

[*Insane]

Napisane przez Zwies

ojoj.
No coż, tak bywa.

Ano... Muszę się kiedyś swojego laptopa dorobić

[Zwies]

Napisane przez *Insane

Ano... Muszę się kiedyś swojego laptopa dorobić

Zawsze możesz kupić używanego
Wbrew pozorom nie jest to zła opcja

[*Insane]

Napisane przez Zwies

Zawsze możesz kupić używanego
Wbrew pozorom nie jest to zła opcja

Zobaczymy nie mam nic przeciwko używanym sprzętom, w końcu wymagań dużych nie mam

Póki co, to w poniedziałek szykuje się przeprowadzka, i tak już sporo mnie kosztowała... A jeszcze pralki w mieszkaniu nie będzie, więc na razie to chyba będzie priorytet

[OlkaR]

Bry

Odnośnie mycia rąk- to samo mam, obrzydza mnie wszystko, co mogło byc dotykane przez osoby niemyjące rąk. Dlatego ostatnio się zaopatrzyłam w żel antybakteryjny, który namiętnie noszę w torebce

Wróciłam właśnie z wydziałówki i muszę powiedzieć.... CUDNIE było
Wytańczyłam się za wszystkie czasy, tańczyłam chyba z każdym kolegą z roku jaki tam tylko był. Wyrwałam ciachunio...
No i z ciachuniem mały flircik zaliczony. W każdym razie jedna rozmowa
M: oj panienko R...
ja: słucham panie B...
M: no nic, fajnie ruszasz ciałkiem
ja: ty też nieźle tyłkiem kręcisz
....
ja: nie czaruj tak [o spojrzenie mi chodziło, bo zauważyłam że miał takie... hmm... niekoniecznie żeby zarwać, ale takie, że bardzo dobrze zdaje sobie sprawę ze swojej urody i wie jak wykorzystywać pewne atuty]
M: o co ci chodzi?
ja: bardzo dobrze wiesz o co
M: ale na ciebie te czary nie działają?
ja się tylko uśmiechnęłam, tańczymy dalej, przytulił się i do ucha
M: działają czy nie działają?
ja pomachałam ręką na znak "trochę"
M: czyli działają
A taniec... taniec- wyuzdaniec można go nazwać. Ja miałam w każdym razie kisiel w majtkach a i w jego majtkach się co nieco działo
Problem- był pod porządnym wpływem % i coś mi się wydaje że to wszystko to tylko "dobroczynny" wpływ alkoholu.
Plus- jestem trzeźwa a się przemogłam, żeby gościa wyrwać na parkiet i przetańczyłam z nim bitą godzinę
Poza tym tańczyłam też dużo z takim innym fajnym kolegą, który podczas odprowadzania mnie do domu kupił mi kebaba i w ogóle nooo.....

CZUJĘ ŻE ŻYJĘ!!!

[Gwizdak]

Napisane przez carmelova

No dobra, wyszło na to, że ja jestem dziwna...
Chodzi o to, że moi współlokatorzy czasem... śmierdzą. Nie kąpią się wieczorem (po całym dniu na uczelni), nie odświeżają, ba! nawet nie myją rąk po sikaniu (moja sypialnia graniczy z łazienką, słychać dosłownie wszystko).

A ja nie wyobrażam sobie włożyć piżamkę, wejść do czystej pościeli i zasnąć bez mycia. Od razu wszystko mnie swędzi. A na ciele zbiera się tyle kurzu, potu...bleh. Więc co wieczór biorę prysznic a rano odświeżam miejsca strategiczne Ale to chyba jestem wyjatkiem. Czuję się jak dziwadło

e tam dziwna To oni są dziwni. Ja tam 2x dziennie pełna kąpiołka, 2x dziennie ząbki, rano włoski Inaczej się nie da

Napisane przez arrakis

nawet jak wyjezdzam np ok 4 czy 5 rano na jakies szkolenie to wstaje godzine wczesniej, zeby zdazyc umyc wlosy - tak wiem, maniak jestem

mam tak samo

Napisane przez raingirl

Mam to samo - nie znoszę. Zawsze mam wrażenie, że one są aż lepkie od brudu. Fujjj

jak to dobrze, że mam samochód

Choji, dzięki za odpowiedź Spodziewałam się że to trochę inaczej wygląda, ale cóż nie można mieć wszystkiego

[magda2109]

Dzień dobry No więc (wiem, wiem, nie zaczyna się tak zdania ):

Napisane przez Biska

Dziwadło nr 3 jestem Ja też zawsze się dziwie, jak ktoś kąpie się rano, a nie wieczorem Na chłopski rozum - gdzie się można bardziej wybrudzić? Poza domem, czy w łóżku, w czystej pościeli o ile myjemy się wieczorem?

Chodzi mi oczywiście o mycie się całościowo, a nie tylko "punktowo"

Nie zacytowało mi wszystkiego, ale w kazdym bądź razie, ja myję sie zawsze wieczorem. Podpisuję się pod wytłuszczonym

Za to rodzina TŻ-a zawsze rano. Co mi nie bardzo pasuje... Tzn. niech tam oni sobie robią co chcą, ale wkurza mnie, że TŻ po całym dniu wchodzi w czystą pościel... Przez to muszę ją dość często zmieniać i szybko traci świeżość. Poza tym jakoś ciężko mi się przytulać do "lepkiego" ciała, zwłaszcza latem. Bo zimą jeszcze nie jest tak źle Po prostu zostałam tak wychowana, że do łóżka kładzie się czystym. No ale jak widać, w każdej rodzinie sa inne zwyczaje. Ja moje dzieci w kązdym bądź razie będę uczyła wieczornej toalety

Napisane przez crozee

ej a parzycie pomidora ze skorki?

Zależy czy mi się chce Raz tak, a innym nie

Napisane przez arrakis

ja nie parze i nie obieram ogorkow - z czystego lenistwa

Ogórki obieram, nie lubię skórki z ogórków, a co najlepsze, do niedawna myślałam, że jest niejadalna

Napisane przez raingirl

To ja też jestem dziwna zanim się przebiorę w nocne rzeczy to KONIECZNIE kąpiel/prysznic. Choćby była 4 rano a ja właśnie padnięta wróciłam z całonocnej imprezy i choćbym nawet usypiała pod tym prysznicem to MUSZĘ. Nie zasnę nie umyta. Nawet jak była awaria i nie było ciepłej wody w środku zimy to heroicznym wysiłkiem wielkiego zmarźlucha brałam lodowate prysznice.
Nie czuj się jak dziwadło
Nie mycia rąk po wizycie w WC nie rozumiem i przeraża mnie to a często widzę, chociażby w klubach jak wypindrzone panienki po wyjściu z kabiny podchodzą do umywalki tylko dlatego, bo wisi nad nią lustro i poprawiają włosy, makijaż ale o umyciu rąk ani pomyślą Otwieram drzwi łokciem, bo się brzydzę dotknąć klamki ręką - jakaś fobia chyba :/

Mam to samo - nie znoszę. Zawsze mam wrażenie, że one są aż lepkie od brudu. Fujjj

Też się podpisuję. Po imprezie tez zazwyczaj myję się i zmywam makijaż, odpuszczam jedynie wtedy, gdy tak mi się w głowie kręci, że ledwo na nogach stoję Ale rzadko tak mam

Napisane przez crozee

jeszcze chciałąm im wysypac droge do oltarza platkami roz (jako element niespodzianki tez), ale tz stwierdzil, ze to tandetne:P

Ja bym chciała mieć wysypaną droge płatkami z róż Ale to już taka moja fanaberia Nie umrę bez tego

Napisane przez OlkaR

Bry

Odnośnie mycia rąk- to samo mam, obrzydza mnie wszystko, co mogło byc dotykane przez osoby niemyjące rąk. Dlatego ostatnio się zaopatrzyłam w żel antybakteryjny, który namiętnie noszę w torebce

Wróciłam właśnie z wydziałówki i muszę powiedzieć.... CUDNIE było
Wytańczyłam się za wszystkie czasy, tańczyłam chyba z każdym kolegą z roku jaki tam tylko był. Wyrwałam ciachunio...
No i z ciachuniem mały flircik zaliczony. W każdym razie jedna rozmowa
M: oj panienko R...
ja: słucham panie B...
M: no nic, fajnie ruszasz ciałkiem
ja: ty też nieźle tyłkiem kręcisz
....
ja: nie czaruj tak [o spojrzenie mi chodziło, bo zauważyłam że miał takie... hmm... niekoniecznie żeby zarwać, ale takie, że bardzo dobrze zdaje sobie sprawę ze swojej urody i wie jak wykorzystywać pewne atuty]
M: o co ci chodzi?
ja: bardzo dobrze wiesz o co
M: ale na ciebie te czary nie działają?
ja się tylko uśmiechnęłam, tańczymy dalej, przytulił się i do ucha
M: działają czy nie działają?
ja pomachałam ręką na znak "trochę"
M: czyli działają
A taniec... taniec- wyuzdaniec można go nazwać. Ja miałam w każdym razie kisiel w majtkach a i w jego majtkach się co nieco działo
Problem- był pod porządnym wpływem % i coś mi się wydaje że to wszystko to tylko "dobroczynny" wpływ alkoholu.
Plus- jestem trzeźwa a się przemogłam, żeby gościa wyrwać na parkiet i przetańczyłam z nim bitą godzinę
Poza tym tańczyłam też dużo z takim innym fajnym kolegą, który podczas odprowadzania mnie do domu kupił mi kebaba i w ogóle nooo.....

CZUJĘ ŻE ŻYJĘ!!!

Uuuuuu, domyślam się, jakie to zajefajne uczucie Super, że impreza udana!

[osz rety]

Hej
Dziewczyny ale to są pozytywne "dziwactwa" - lepiej myć się nawet 3 razy dziennie, być czystym, czuć się komfortowo - niż nie dbać o siebie ja najbardziej nie lubię - facetów 'pachnących' papierosami, piwem i jeszcze na dodatek pociągają wciąż nosem - i cieszę się, że czasem nie czuje zapachów, bo bym chyba z pociągu wyskoczyła

[madziamacius8786]

Cześć

Napisane przez raingirl

Można by było z tego zrobić ciekawe zestawienie zdjęciowe - niewinny elfik z długimi blond włosami na studniówce i ogolona prawie na łyso, już nie tak niewinna wersja "13 lat później"

no ciekawie by to wyglądało

Napisane przez carmelova

A ja nie wyobrażam sobie włożyć piżamkę, wejść do czystej pościeli i zasnąć bez mycia. Od razu wszystko mnie swędzi. A na ciele zbiera się tyle kurzu, potu...bleh. Więc co wieczór biorę prysznic a rano odświeżam miejsca strategiczne Ale to chyba jestem wyjatkiem. Czuję się jak dziwadło

Nie jesteś żadnym dziwadłem bo robie tak samo i nie widze w tym nic dziwnego wszystko jest normalne

Napisane przez arrakis

no teoretycznie tak, ale ja sie rano przed prysznicem czuje taka nieswieza - i bez prysznica i codziennym umyciu wlosow nie wyjde i juz - nawet jak wyjezdzam np ok 4 czy 5 rano na jakies szkolenie to wstaje godzine wczesniej, zeby zdazyc umyc wlosy - tak wiem, maniak jestem

witaj w klubie

Napisane przez crozee

a tak poza tym to mam plan na niespodzianki dla siostry
-chce przygotowac z tztem wydanie specjalne gazety- o nich. z ich zdjeciami, historiami różnymi zabawnymi z ich zwiazku (tych to akurat duzo mieli;-) ) moze jakies wywiady zrobie albo te same pytania zadam kazdemu z osobna i chce ta gazetke podczas wesela rozdac gościom.
kolejny- załatwiłam jej moja kolezanke zawodową spiewaczke i skrzypka- oczywiscie ona o tym nie wie zartuje ze jej załatwie murzynski zespol reagge
i chce ułozyc specjalnie dla nich modlitwe wiernych taka osobista, o nich

(mam nadzieje, ze siostra nie czyta wizazu.....)

Ale z Ciebie Kochana siostra

Napisane przez crozee

kiedys ogladałam program, w ktorym badano ile bakterii jest w jakim miejscu domu. np w łazience, w toalecie. i najgorsze jest to, ze jak ktos ma łazienke razem z Wc to bakterie kałowe osadzaja sie nawet na szczoteczkach do mycia zebow!! bleeeeeeee
mozliwe, ze my niestety bedziemy mieli takie mieszkanie. chyba sobie wstawie taka szafe łazienkową i bede chować tam szczoteczki zeby nie stały na półce nigdzie.. masakra....

dobrze,że mam osobno WC i łazienke


Ola ciesze sie ,że impreza sie udała

[arrakis]

Napisane przez carmelova

Nie ma to jak dobry temat zastępczy

uczymy sie od politykow zobacz jak dobrze idzie

Napisane przez pagka

No to dziewczynki wystarczą mokre chusteczki w torebce i np taki żel -> http://merlin.pl/dulgon-Zel-antybakteryjny-do-rak-Pure_Mann-Schroder/hb/product/219,673653.html
ja mam coś takiego ze szpitala i uważam, że np w czasie jazdy pociągiem jest niezastąpiony, chyba nie mogłabym bez tego żyć :P

woze takie cos w samochodzie i zabieram na wszelkiego rodzaju wycieczki - np w gory i wyjazdy na plenerowe koncerty

Napisane przez *Insane

No i mycie zębów. Moja kolejna obsesja. MUSZĘ umyć zęby przynajmniej rano i wieczorem. Jak umyję i potem coś jeszcze zjem, to myje jeszcze raz na wieczór
W ciągu dnia też myję, jak zjem cebulę/czosnek/rybę
I wiecznie żuję gumę do żucia, ale to uzależnienie akurat

co do zebow to ja wstaje rano - ide pod prysznic i myje zeby, wychodze - jem sniadanie i myje po raz drugi...no i po kazdym posilku i przed spaniem - obowiazkowo

[skimos]

Napisane przez crozee

http://www.youtube.com/watch?v=oy1uWAm4SnI

mega wzruszające

Olka łaaa no to cieszę się niezmiernie że sie wyśmienicie bawiłaś na wydziałówce
Carmi moim współlokatorom też zdarza się nie umyc rąk po sikaniu
Crozee świetny pomysł z gazetą A obrączki drożeją bo chyba złoto poszło mocno w górę, no i sezon się zaczyna

---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:10 ----------

ja myję się wieczorem, w trakcie @ też rano :P
Ale to kwestia przyzwyczajenia. Mój nauczyciel Hiszpan nie mógł tego zrozumieć, że można rano wstać i bez kąpieli zacząć dzień Bo oni tylko rano. No ale to też trochę inny klimat chociaż zimą sobie u nich nie wyobrażam codziennie rano się kapać i wychodzić :/

---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ----------

a no i z myciem rąk mam podobnie, często myję, obowiązkowo jak wracam skądkolwiek do domu. I po toalecie, na szczęście nauczyłam tego moją rodzinę bo nie było to w zwyczaju
Czasem nawet nic nie robiąc czuję że mam brudne ręce i muszę umyć

[arrakis]

Napisane przez skimos

a no i z myciem rąk mam podobnie, często myję, obowiązkowo jak wracam skądkolwiek do domu. I po toalecie, na szczęście nauczyłam tego moją rodzinę bo nie było to w zwyczaju
Czasem nawet nic nie robiąc czuję że mam brudne ręce i muszę umyć

mam tak samo

[carmelova]

Cześć. U nas w pracy na tapecie temat pomocy finansowej dla powodzian. Eh... ja mam dokładnie takie zdanie jak Aleks i Gwizdaczek.

Napiekłam 2 blachy muffinek z fetą, oliwkami i suszonymi pomidorami z tego przepisu http://mojewypieki.blox.pl/2007/09/M...a-papryka.html (prawie identyczny jak ten Aleks)

[najfajniejsza]

Dzień dobry

Napisane przez carmelova

Już nie wspomnę o tym, że nie wyobrażam sobie seksu bez wcześniejszego porządnego odświeżenia... nie wiem jak ludzie mogą to robić zupełnie spontanicznie np. w samolocie

eee, to nam się często zdarza spontan właśnie no nie w samolocie, ale np. wracamy z zakupów i od razu mizianko kto by tam myślał o prysznicach w takiej chwili no ale równie często bierzemy prysznic razem (mamy dość dużą kabinę ) i równie często kochamy się przed snem, więc już po kąpieli

w ogóle to tulę Cię moimi nieobsikanymi rękami doczekasz się lubego niedługo, zobaczysz

Ins, a co u Ciebie, poza tym, że nie masz czasu? mam nadzieję, że dobrze

Olka, ale Ci fajnie

A jeszcze co do higieny, to opowiem Wam taką historie: moja mama za młodu miała taką obsesję na punkcie mycia miejsc intymnych, że myła je po każdym korzystaniu z toalety (tak normalnie, mydłem, wodą ciepłą itp.) i się nabawiła jakiejś infekcji przez to i od tamtej pory się ogranicza do 3 razy dziennie + kąpiel
ja się myję co wieczór i co drugi dzień rano, jak myję głowę. a ręce to średnio co godzinę. i też mnie obrzydzają środki komunikacji miejskiej

lecę do pracy, potem do mojej mamy, do mamy P. (ma urodziny - tłumaczyłam to mej mamie przez 10 minut, bo ona myślała, że idę do niej z okazji Dnia Matki ) i do domu na stepper
felieton napisany, aczkolwiek nie jestem z niego dumna...

a co do gejów, ja lubię i to bardzo, ale nie za bycie gejem, tylko za charakter, a więc w zasadzie lubię tylko tych, którzy tym nie epatują (jak kolega, którego Wam pokazywałam w klubie. totalnie niegejowsko się zachowuje ). aktualnie mam jednego takiego bliższego znajomego geja, który jest ze swoim facetem tyle, ile ja z P., i się śmialiśmy kiedyś, że biorąc pod uwagę chęci mojego do ożenku, to on prędzej stanie na ślubnym kobiercu strasznie fajny jest
no i Cejrowski jest spoko, jak opowiada o podróżach, tradycjach innych kultur itp., ale nie potrafię zrozumieć, jak można skreślać kogoś za to, że kocha osobę tej samej płci co innego jeśli właśnie tym gejostwem epatuje, ale jest sporo "normalnych" gejów, co to krzywdy nikomu nie robią, nikomu się nie narzucają, żyją swoim życiem i w ogóle.
tego mojego kolegę kilka miesięcy temu pobili sąsiedzi, bo nie pasuje im, że "tacy ludzie" mieszkają w ich heteroseksualnym bloku.
i sorry, ale jeśli kogoś razi trzymanie się za ręce dwóch facetów, to chyba ma problem ze sobą - oni jedynie tyle robią publicznie, bo po prostu nie lubią się całować przy ludziach, siadać na kolana czy w ogóle okazywać sobie uczucia, są tacy i już, ale za ręce się czasem trzymają. i za to dostali

OK, lecę, miłęgo

[gawa]

cześć dziewczynki, wczoraj moja tymczasowiczka pojechała do zakopanego http://www.mati.com.pl/tonz/?strona,...,1393,ant.html
moje dziewczynki zdążyły sie zakumplować a ja z Tż przywiązaliśmy się odrobinę przez co wczoraj mieliśmy smutny wieczór ale z drugiej strony cieszyliśmy się że będzie miała swój stały domek. Dzisiaj z koleżanką jedziemy kupić jej nowe oprawki. Rano obudziło mnie słoneczko ale już gdzieś się chowa za chmurami, mam tylko nadzieję że nie będzie padać bo mnie coś bierze (katar, gardło i załzawione oczy)

[Choji]

Gizdak, no niestety to trochę zachodu wymaga ;/ Ale może gdzieś w lokalnym biurze znajdzie się ktoś kto pomoże.

Ja też sobie nie wyobrażam pójścia spać bez kąpieli/prysznica, a rano to przemywam te najbardziej newralgiczne miejsca. I bieliznę i skarpetki zmieniam codziennie, ale spotkałam kilka osób które nosiły nie prane rzeczy. Nie mam mani mycia rąk co chwilę. Myję jak czuję potrzebę, ale obowiązkowo po wc, nie wyobrażam sobie łazić z takimi rękami później i coś np. jeść. No i podczas @ też jestem częściej w łazience.
Co do seksu spontanicznego to nawet po całym dniu gdzieś poza domem nie mam nic przeciwko, ale nie na wszystko sobie wtedy pozwalamy.
O zakupie tych chusteczek dawno już myślałam ale nigdy nie mogę się zebrać.