Urodzić dzieci już bardzo chcemy,seks uprawiamy i okna myjemy:)mamy listopad-grudzień

[De28]

Napisane przez gimikis

A jakbys na chcrzest zaprosiła tylko rodziców chrzestnych i waszych. Czy chcesz żeby byli wszyscy goście?? Wtedy nie miałabyś kłopotu z ich ulokowaniem a reszta to by się stawiła dopiero na kościelny.
Tak sobie tylko myślę.
.

Te 35 osob to tylko rodzina i przyjaciele. Niestety rozbici po calych Niemczech. Juz niektorych na cywilny nie zaprosilismy bo mowilismy ze nadrobimy na koscielnym, wiec nie zaprosic, poprostu nie wypada.

[mallinka]

Ale wczoraj koleżanka zrobiła mi niespodziankę-przywiozła rogale marcińskie-jadłam je pierwszy raz w życiu-są gigantyczne i mega ciężkie tak o nich pisałyscie a mi nawet przez myśl nie przeszło że mogę takiego dostać
mam jeszcze jednego na dziś do herbatki....

i zaraz zmykam do biblioteki ale pogoda u mnie fatalna i nie chce się ruszać z domu...

[kretencja]

Mallinka, nie rób mi smaka Ja nie mam szans na nie.

[De28]

Ja tym bardziej

[apoolonia]

Ja dziś miałam koszmarną noc i diabelski poranek
dopiero dochodzę do siebie


Moja mama spała u nas dzis w nocy

a ja się męczyłam jak nie bolał mnie brzuch (przechodziło po nospie) to bolały plecy
rano nie wyspana o 6 30 wstałam i zaczęłam płakać
moja mama wstała i się przestraszyła
biedna ze stresu zemdlała
kazałam jej się położyć i po kilku sekundach wywróciły jej się oczy a oddech był taki jak przy duszeniu (fachowo się nazywa chyba nieefektywny)
zaczęłam krzyczeć by TŻ zaczął dzwonić na pogotowie
a ja się zabierałam za reanimacje
ale na szczęście nie było potrzebne
po jakieś chwili doszła do siebie.......

na szczęście wszystko dobrze się skończyło bo w chwili kiedy dzwoniliśmy mnie było wolnej karetki

mama mówi że czuje się dobrze i to zwykłe omdlenie
ale nie pamięta tego bezdechu i jak do niej w tym momencie mówiłam....

nie wiem czy to kolejne omdlenie
czy coś poważniejszego

naprawdę myślałam że umiera



dobrze że to już końcówka ciąży
bo na początku to ze stresu bym chyba poroniła

[Aliszcze]

apoolonia, ale miałaś przeżycia a mama na coś choruje? czy stres u niej wywoływał wcześniej takie objawy? dobrze, że mamie lepiej

[Priety]

Cholerka przegapiłam wizytę u gina Kurka ja w tej ciąży głupieję już na maxa... Byłam pewna, że mam na 15.11 ale zgubiłam karteczkę i dzwonię dzisiaj, żeby się upewnić, a babka mnie nie ma w książce... No to ja dalej szukać karteczki bo a nuż się znajdzie i wizytę miałam 10.11 a nie 15 Muszę tam zaraz zadzwonić i się jakoś umówić... Normalnie aż mi głupio

[Aliszcze]

Napisane przez Priety

Cholerka przegapiłam wizytę u gina

a kiedy miałaś?

[apoolonia]

na szczęście nie choruje na nic poważnego

i już kilka razy się zdarzyło że rano ze stresu padła

wiesz za szybko wstaje z łóżka nerwy i omdlenie gotowe


zresztą ja po niej to odziedziczyłam

przestraszyłam się jak przestała oddychać tzn. nabierała powietrza ale było widać że w ogóle nie dochodzi do puc
no i te oczy! całkowicie jej się wywróciły!

mam głęboką nadzieje że po prostu na łóżku drugi raz zemdlała

[Priety]

W środę... Jeszcze dobrze, że to prywatnie bo na NFZ już na bank bym się nie dostała...

[Sysunia_d]

Napisane przez VictoriaK

Oj widzę, że u Ciebie podobnie jak u mnie z poziomem medycyny Też nie wykonuje się tu rutynowo nacinania (z czego byłam przeszczęśliwa), ale nie tylko rutynowo.. ale i w ogóle, w efekcie czego się pęka. Także super.
Co do epiduralu, to jestem bardzo na NIE. Ale jeżeli nie będzie wyjścia to wezmę, jeśli już naprawdę z bólu nie wytrzymam. Mimo, że mamy darmowy i na życzenie.

Nam każą przyjeżdżać nie kiedy jest rozwarcie na 5cm, ale kiedy skurcze są co 5min

Czy miałaś wykonywane badanie na paciorkowca?



To i tak w szoku jestem, że te rękawiczki ubrali. U mnie normą jest pobieranie krwi bez rękawiczek

Miałam dziś kolejną "wizytę" u lekarza. Zapytałam o posiew na paciorkowca i się okazało, że oni takich fanaberii nie tolerują. Bo tak naprawdę to nauka nie wie czy lepiej pobrać z dziurki A czy B oraz w którym dokładnie tygodniu i to badanie jest zbędne. Nie podają również dziecku antybiotyku po porodzie. Nie mogę też zapłacić za takie badanie. I co teraz zrobić? Boję się powikłań. Chyba słusznie?

U mnie badan na paciorkowca nie wykonuja a ze sie o tym naczytałam to wiadomo spanikowałam i zapytałam połoznej co w tej kwestii robia. No i powiedziała ze tutaj jak sie zaczyna akcja i sie nie urodzi do ilus tam godzin to podaja zapobiegawczo antybiotyk dozylnie zeby zabezpieczyc dziecko przed zarazeniem.


ja sobie to badanie robiłam w PL i z miejsca A i B i mi wyszło ze mam to cholerstwo ale moj gin w PL przepisał mi jakis antybiotyk i po tym znowu robiłam wymaz z tych samych miejsc i mi wyszło ze juz tego dziadostwa nie mam. No ale ze to jest taka bakeria ze ona sie pojawia i znika w ciazy to mam lekkie obawy ale mam nadzieje ze podadza ten antybiotyk w razie w i wszystko bedzie dobrze.

[Artystka23]

Viki :kc iuki:

De,nie wytrzymylabym z jedna polka w zamrazarce,tym bardziej ze raz w tygodniu jedziemy z tztem do biedronki,robimy zapasy miesa i mrozonek i zamrazamy wszystkojakos nam to zostalo po czasie kiedy ja musialam dwa miesiace lezec i nie moglam nic dzwigac

Apoolonia to musialo byc okropne widziec swoja mame w takim stanie

[sanderinka]

czesc ja z samego rana pokłóciłam sie zx tz

Napisane przez Priety

Cholerka przegapiłam wizytę u gina Kurka ja w tej ciąży głupieję już na maxa... Byłam pewna, że mam na 15.11 ale zgubiłam karteczkę i dzwonię dzisiaj, żeby się upewnić, a babka mnie nie ma w książce... No to ja dalej szukać karteczki bo a nuż się znajdzie i wizytę miałam 10.11 a nie 15 Muszę tam zaraz zadzwonić i się jakoś umówić... Normalnie aż mi głupio

tez tak miłAM w koncu sie przelamalam ale glupio mi bylo ze zapomniałam

[Priety]

No mi właśnie też jest głupio... A do tego nie mogę się dodzwonić... I kurczę może być problem, bo ten mój gin jest bardzo mocno oblegany... I nie wiem czy uda mi się jeszcze w tym miesiącu załapać na wizytę... Mam nadzieję, że tak... Ale normalnie ja nie wiem gdzie ja mam głowę... To zaczyna się robić groteskowe

Sanderinka nie przejmuj się... Pogodzicie się No przynajmniej mam taką nadzieję Czasami tak jest, że człowieka nerwy ponoszą


Udało mi się Pani mnie zapisała na poniedziałek na 21:40... Ciekawe o której do domu wrócę Ale i tak dobrze, że mnie w ogóle wcisnęła bo w sumie moja wina... A już się zaczełam martwić, że nie uda mi się zapisać, a w sumie 1 termin porodu mam na 29.11... I w sumie szkoda by było jakbym w tym miesiącu nie poszła do gina... Mam więcej szczęścia niż rozumu

[Aliszcze]

Napisane przez Priety

Udało mi się Pani mnie zapisała na poniedziałek na 21:40... Ciekawe o której do domu wrócę Ale i tak dobrze, że mnie w ogóle wcisnęła bo w sumie moja wina... A już się zaczełam martwić, że nie uda mi się zapisać, a w sumie 1 termin porodu mam na 29.11... I w sumie szkoda by było jakbym w tym miesiącu nie poszła do gina... Mam więcej szczęścia niż rozumu

super, że się udało myślę, że nie Ty pierwsza i nie ostatnia zapomniałaś o wizycie

[Priety]

No babka też mówiła, żebym się nie przejmowała bo to się zdarza... Patrzyła nawet czy mnie na dziś albo jutro nie zapisać, ale nie miała już gdzie mnie wcisnąć... Dobrze, że nie mam L4, ale wtedy to bym pewnie nie zapomniała bo bym pilnowała, żeby mieć ciągłość

[Artystka23]

Super ze Cie wcisneli na ta wizyte Ja tez raz zgubilam kartke z wizyta,przypomnial mi sie dzien-ale godzina wcale i nie moglam sie dodzwonicto poszlam dosc wczesnie i tak trafilam ze akurat nikogo nie bylo a zwykle poczekalnia pelna ja sie zastanawiam czy isc jutro na ktg

[Priety]

Idź idź... Jak tylko masz możliwość to korzystaj... Zwłaszcza, że tak się męczysz z tymi skurczami to może czegoś się dowiesz

[Martinixxx]

Napisane przez Patrycja_1708

Mnie te plecy bolą na wysokości łopatek, taki odczuwam ból jakbym tam jakiś ucisk miała...

Ale brzuch ewidentnie jak na @...

No mnie tez własnie bola plecy nie w okolicy krzyżowej (choć tez sie zdarzaja ) a w okolicy łopatkowej. Ból okropny. Co noc czaje sie na paracetamol żeby chociaz raz się wyspać. Do dziś sie nie zdecydowałam

Napisane przez Artystka23

Moja polozna mowila ze te skurcze moga mnie meczyc tak do dwoch tygodni..eee dwa tygodnie mijaja pojutrze

A seks był?? Ja wskakuje na tż w sobote, juz jestem zmeczona.

Napisane przez apoolonia

Ja dziś miałam koszmarną noc i diabelski poranek
dopiero dochodzę do siebie


Moja mama spała u nas dzis w nocy

a ja się męczyłam jak nie bolał mnie brzuch (przechodziło po nospie) to bolały plecy
rano nie wyspana o 6 30 wstałam i zaczęłam płakać
moja mama wstała i się przestraszyła
biedna ze stresu zemdlała
kazałam jej się położyć i po kilku sekundach wywróciły jej się oczy a oddech był taki jak przy duszeniu (fachowo się nazywa chyba nieefektywny)
zaczęłam krzyczeć by TŻ zaczął dzwonić na pogotowie
a ja się zabierałam za reanimacje
ale na szczęście nie było potrzebne
po jakieś chwili doszła do siebie.......

na szczęście wszystko dobrze się skończyło bo w chwili kiedy dzwoniliśmy mnie było wolnej karetki

mama mówi że czuje się dobrze i to zwykłe omdlenie
ale nie pamięta tego bezdechu i jak do niej w tym momencie mówiłam....

nie wiem czy to kolejne omdlenie
czy coś poważniejszego

naprawdę myślałam że umiera



dobrze że to już końcówka ciąży
bo na początku to ze stresu bym chyba poroniła

o krucze, musiałas sie nieźle wystraszyć!Dobrze,że to nic powaznego.

Napisane przez Priety

No mi właśnie też jest głupio... A do tego nie mogę się dodzwonić... I kurczę może być problem, bo ten mój gin jest bardzo mocno oblegany... I nie wiem czy uda mi się jeszcze w tym miesiącu załapać na wizytę... Mam nadzieję, że tak... Ale normalnie ja nie wiem gdzie ja mam głowę... To zaczyna się robić groteskowe

Sanderinka nie przejmuj się... Pogodzicie się No przynajmniej mam taką nadzieję Czasami tak jest, że człowieka nerwy ponoszą


Udało mi się Pani mnie zapisała na poniedziałek na 21:40... Ciekawe o której do domu wrócę Ale i tak dobrze, że mnie w ogóle wcisnęła bo w sumie moja wina... A już się zaczełam martwić, że nie uda mi się zapisać, a w sumie 1 termin porodu mam na 29.11... I w sumie szkoda by było jakbym w tym miesiącu nie poszła do gina... Mam więcej szczęścia niż rozumu

Skleroza nie boli, ja pisze sobie karteczki i przyklejam na lodówce

Vici , Bela

Kolejna noc taka sama choc mała troche spokojniejsza, za to te plecyJuz nie chce marudzić, non stop to samo.


De pomysł ślubu ze chrzcinami bardzo mi się podoba tym bardziej , ze planujecie zrobic przyjęcie a nie weselicho na 150 osób.

Artystka ta twoja babcia jest niemożliwa. Ja bym oszalała.

Zmywarka JESTEM NA TAK!! Ułatwia zycie nawet przy tylko 2 osobach. Niezastapiona.

Idę dojeść rogaliki

[Artystka23]

Napisane przez Priety

Idź idź... Jak tylko masz możliwość to korzystaj... Zwłaszcza, że tak się męczysz z tymi skurczami to może czegoś się dowiesz

No dzisiaj w nocy byly juz naprawde mocne i brzuch tez bolal bardziej niz zwykle...A moja sasiadka ktora ma dwojke dzieci,powiedziala ze widac,ze brzuch mi sie zmienil i jest taki jakis bardziej scisniety po bokach,widac na pierwszy rzut oka ze mi twardnieje-no i musze przyznac jej racje..nawet sobie zaczynam wkrecac ze moze mam za malo wod plodowych i dlatego ten brzuch jest taki dziwny i "napakowany"

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

seksu jeszcze nie bylo,ale jestem tak obolala ze nawet nie mam ochoty..heh zupelnie do mnie niepodobne

[Priety]

Ty sobie tam nic nie wkręcaj tylko idź na to ktg

No u mnie seksu nie było od lipca... Biedny ten mój TŻ
Wczoraj coś mu mówiłam, żeby się położył do łóżka bo rano do pracy, to powiedział, że jak go zgwałcę to się położy... Albo że on mnie

[VictoriaK]

Napisane przez bela14

no i chyba rodzę

Napisane przez rptrbj1978

mrowienie rak a najgorsze ze dalej tyje....szlag mnie trafia wygladam jak big słon....

już wkrótce, już niedługo, ostatnie dni.. ech bądź dobrej myśli

Lajla z jakiego jesteś miasta?

Vikicullen powodzenia

Napisane przez apoolonia

naprawdę myślałam że umiera
dobrze że to już końcówka ciąży
bo na początku to ze stresu bym chyba poroniła

Oj współczuję przeżyć

[Artystka23]

Napisane przez Priety

Ty sobie tam nic nie wkręcaj tylko idź na to ktg

No u mnie seksu nie było od lipca... Biedny ten mój TŻ
Wczoraj coś mu mówiłam, żeby się położył do łóżka bo rano do pracy, to powiedział, że jak go zgwałcę to się położy... Albo że on mnie

Od lipca??? moj to by tylko chcial bym ja sie nim zajmowala,a on mi nic,kompletnie mi zaluje,zero wszystkiego..Dlatego wczoraj powiedzialam mu ze ja juz tak dluzej nie potrafie i ma mi dac spokoj..I teraz tak to bedzie wygladac jesli z jego strony zadnej inicjatywy nie bedzie...Zycie seksualne kompletnie mi padlo niestety

[VictoriaK]

Napisane przez Priety

Cholerka przegapiłam wizytę u gina Kurka ja w tej ciąży głupieję już na maxa... Byłam pewna, że mam na 15.11 ale zgubiłam karteczkę i dzwonię dzisiaj, żeby się upewnić, a babka mnie nie ma w książce... No to ja dalej szukać karteczki bo a nuż się znajdzie i wizytę miałam 10.11 a nie 15 Muszę tam zaraz zadzwonić i się jakoś umówić... Normalnie aż mi głupio

heh ja miałam wizytę na wczoraj... ale poszłam już przedwczoraj

Napisane przez Sysunia_d

U mnie badan na paciorkowca nie wykonuja a ze sie o tym naczytałam to wiadomo spanikowałam i zapytałam połoznej co w tej kwestii robia. No i powiedziała ze tutaj jak sie zaczyna akcja i sie nie urodzi do ilus tam godzin to podaja zapobiegawczo antybiotyk dozylnie zeby zabezpieczyc dziecko przed zarazeniem.
.

Ja robiłam w Pl, ale w 20tyg - wyszło negatywne. Ale tak czytam, że najlepiej to zrobić po 37tc i chciałam zmolestować moją GP żeby mi zrobiła. Wczoraj wstępnie ginki pytałam o to czy robią badanie - nie, a jeśli nie to czy podają antybiotyk, to mnie niemal wypchnęła za drzwi, że takich "fanaberii mi się zachciewa i jakby każdy obcokrajowiec sobie takie życzenia stosował to by ich system medyczny padł finansowo"

[Priety]

No mój to by chciał, ja mam problem z tym... Jeszcze czasem na pieszczoty nas najdzie, ale o takiej "prawdziwej" akcji nie ma mowy Jak w lipcu 2 razy próbowaliśmy to mnie strasznie bolało i nie umiem się przełamać... Tylko kurczę ja się zastanwiam, że jak mnie przy zwykłym sksie bolało to jak to moje dziecię wypchnę na świat??

[Anecka]

Napisane przez mallinka

Dziewczynki musimy jakieś czary odprawić/przesłać fluidki czy zacisnąć kciuki bo:

dostałam SMS od Vikicullen:

Hej tu Viki. Dziś na noc chcą mi zakładać ten balonik na rozwarcie. A szyjkę mam długą wciąż na 3cm., zero skurczy a to już 5 dni po terminie. Boję się tego balona, podobno bardzo boli a nie zawsze pomaga :/ a Bela już urodziła?




:kc iuki::ksi adz:

albo lepiej to moze szyjka się przestraszy

Napisane przez gimikis

Leci ze mnie śluz ale bez żadnego zabarwienia + bolące podbrzusze i krzyż.

Hmm moze sie zaczyna jakas wieksza akcja?

Napisane przez Priety

Cholerka przegapiłam wizytę u gina Kurka ja w tej ciąży głupieję już na maxa... Byłam pewna, że mam na 15.11 ale zgubiłam karteczkę i dzwonię dzisiaj, żeby się upewnić, a babka mnie nie ma w książce... No to ja dalej szukać karteczki bo a nuż się znajdzie i wizytę miałam 10.11 a nie 15 Muszę tam zaraz zadzwonić i się jakoś umówić... Normalnie aż mi głupio

Hehe dobre, szczerze mowiac nie wiem jak mozna przegapic wizyte no chyba ze ma sie nawal na glowie to ok, ale ja sobie na kompie na notce wirtualnej przyczepionej do pulpitu zapisuje wazne rzeczy


Jeny a u mnie zero jakiejkolwiek akcji. Bede przetereminowana jak nic, juz mi sie baty naleza Kolezanka mi mowila ze czasami lepiej miec ta oxytocyne, bo ponoc szybciej wszystko idzie i nie trzeba sie zalozmy meczyc dlugo z tymi bolami. Po prostu nachodzą a potem parcie i juz


Bylam u rodzinnego i nie bylo absolutnie zadnego "ale" z wypisaniem l4 babeczka super mi sie trafila, swietna Pani doktor, strasznie mila i zdrobniale do kazdego mowi Nawet Pan w kolejce mnie przepuscil, a ylo sporo osob.. pozniej musialam isc na poczte i tam sie musialam wystac.. nawet zaptalam czy ktos mnie przepusci.. to nieee, jeden gosc sie tak oburzyl ze mi sie przykro az zrobilo.. masakra

[Artystka23]

Napisane przez Priety

No mój to by chciał, ja mam problem z tym... Jeszcze czasem na pieszczoty nas najdzie, ale o takiej "prawdziwej" akcji nie ma mowy Jak w lipcu 2 razy próbowaliśmy to mnie strasznie bolało i nie umiem się przełamać... Tylko kurczę ja się zastanwiam, że jak mnie przy zwykłym sksie bolało to jak to moje dziecię wypchnę na świat??

Normalnie,to podobno jakbys robila wielka dwojke tylko ze troche meczace,skurcze sa zwykle najbardziej bolesne,a reszta to pikus

[MILA25*]

Hejka wszystkim

A ja leżę prawie całe dnie . Tylko na chwilkę wpadam was podczytać .
Już mi to wyrko obrzydło. Ale jeszcze do końca listopada chcę małe donosić .
U mnie noce są koszmarem. Zgaga tak mnie pali że muszę spać na kilku poduszkach.
Prawie na siedząco . A i to mało daje. Plecy mnie bolą a o biodrach juz nie powiem .
Jak mam się przekulnąć na 2 boczek to całe łózko podskakuje . I jest to zadanie na 3 razy.
Wstaje na siusiu z 3 razy a potem zasnąć nie mogę . Całe dnie jestem przymulona i ziewam.
Palców w prawej ręce nadal nie czuję . Dodatkowo chyba znów jakieś zapalenie mi się przyplątało na dole .
Szczypie i swędzi . A wizyta dopiero 22 listopada.
Poza tym czuje się jak wieloryb . A mój mąż co chwila do mnie woła hipopotamku , pączusiu itp. Twierdzi że to z miłości

A co do bzykanka to my nie od kwietnia
Nie mówię o mizianku i przytulanku ale o takim normalnym bzykaniu to mój maż nawet słyszeć nie chce. Pocieszam się że już po nowym roku odbije to sobie Przez 8 miesięcy staranek było co 2 dni średnio a teraz aż mnie skręca nieraz .

Parę dni temu miałam straszną ochotę na śliwki suszone . Wciągnęłam ją w 2 dni. I jak nigdy na mnie nie działały tak tym razem myślałam że mnie szlak trafi tyle razy do kibelka latałam. A ja tak je lubię

Wczoraj od znajomej położnej dostała kilka par majtek poporodowych i wkładek laktacyjnych. W poniedziałek będę musiała wyjść z domu do drogeri i apteki i kupić tych parę pierdołków co mi brakuję ( podkłady, podpaski duże, wkładki laktacyjne , gaziki , coś do pępuszka ).

Musze też przejść się do kosmetyczki zrobić sobie paznokcie u girek i piętki mam nie za ładne. Przez ten brzuchas nie mogę się nagiąć .

[gimikis]

Napisane przez Anecka

Hmm moze sie zaczyna jakas wieksza akcja?

Oby , oby... Bo ile można czekać.

[Artystka23]

Dobra,ja sie zmywam,bo podjade dzis do szpitala zobaczyc co z tymi skurczami i mala,jest strasznie leniwa i prawie sie nie ruszam,a niech pokopie sobie w peloty