Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz.IV - Strona 106 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-12-23, 09:13   #3151
Jelly37
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 661
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez s_a_j Pokaż wiadomość
o jaaaa zapomniałam że jeszcze dziś miałam włosy sobie farbować, nieeee, no to w takim razie zaczynam od tego
Ja właśnie też,i jeszcze muszę podciąc włoski,bo moja fryzura zaczyna przypominać mopa
Idę dziś po południu do fryzjerki
Jelly37 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-23, 09:13   #3152
e_rosa
Raczkowanie
 
Avatar e_rosa
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 346
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez dewi Pokaż wiadomość
moj Tż wymyslil nowe imię dla córci Blanka .... ja mam mieszane uczucia i jak na nią wołać w zdrobnieniu... A co Wy o nim myslicie ??
mnie się osobiście Blanka nie podoba, ale to kwestia gusu, jak komuś się podoba to dlaczego nie... mnie się kojaży to imię z grą street fighter (kto komu bardziej dokopie) tam był taki zielony potów który nazywał się Blanka może dla tego mi się nie podoba.

Cytat:
Napisane przez make_up_istka Pokaż wiadomość
My dalej w trakcie porządków... Tyle że mój TŻ ma do pracy słomiany zapał. Jak już sprząta to baaardzo porządnie i dokładnie, z tym że sprząta tylko 1/4 czasu a resztę się obija Zostało nam odkurzenie, sprzątnięcie raz jeszcze kącika małej, ułożenie dywaników i to chyba tyle. Już mam dość porządków, ale trzeba wszystko na błysk, bo przed porodem będzie już tylko czas na ewentualne odkurzenie, wytarcie kurzu itp.
Ja dziś kolejny raz przepakowywałam torbę do szpitala i zmieniałam koncepcję ubrań dla małej do szpitala jestem świrnięta.

Idę jeść kolację...
ja dziś też chyba przepakuje 3 raz torbę, bo stwierdziłam że jak nie pojadę do krakowa tylko do nas rodzić to nie potrzebuje rzeczy dla dziecka bo wszytko dają w szpitalu, więc musże zorbić dwie torby, dla siebie oddzielnie i wrazie gdyby jednak coś się zmieniła dla dziecka.

Ciesz się że twój tż wogóle ma jakiś zapał, mojego trzeba się o wszytko prosić 100 razy i właśnie przze to wczoraj złapałam doła.


Cytat:
Napisane przez make_up_istka Pokaż wiadomość
Brzuszek z samiutkiego końca 36. tygodnia ciekawe ile jeszcze się utrzyma
ale śliczny brzuszek i śliczna foteczka

Cytat:
Napisane przez JeSuisUnPapillon Pokaż wiadomość
cos widzialam ze mowilyscie o kolejkach w sklepach...
często słyszałam że ciężarna jest wpuszczana przed kolejkę itp ...



ps zastanawiam sie nad kupnem lanoliny na brodawki popekane...jak beda, tak mnie polozna zachecala ze to jest lepsze od tych wszelkich kremikow...ale nie mozna dostac w aptece bez recepty a tu widze ze w sklepach z "polproduktami" mozna otrzymac. Hmmmmm
http://www.naturalne-piekno.pl/index...&Itemid=100093
co do ustępowania miejsca, to ja w sumie mało wychodzę, ale jeśli były jakieś sytuacje że ktoś ustąpił to byli to właśnie starsi ludzie, żaden łebek nigdy raczy ustąpić a wręcz odwraca głowe i udaje że nie widzi. Ale ja w sumie też nie zwracam za bardzo uwagi na to, bo jakoś się chyba już nastawiłam że tak jest że ciąża na nikim nie robi wrażenia. Ale miło jak jednak ktoś potrafi się zachować.

a to ginka ci recepte powinna bez problemu wypisać. Ja mam narazie maltan, ale też mi mówiła że jak by były jakieś problemy to ona ma lanoline więc przyjśc.

Cytat:
Napisane przez cytrynka3002 Pokaż wiadomość
Witam czwartkowo!!

Dziewczyny, trochę się martwię tym moim brzuchem - już wszyscy widzą, jak mi się obniżył...wszystkie żebra mogę sobie policzyć...wczoraj nawet na sr męża się pytał kolega, kiedy rodzę, bo mi się tak brzuch obniżył, a widział mnie może ze 3 razy...jak wczoraj do domku wróciliśmy, to babcia do mnie też z tekstami, że chyba Mały się szybciej urodzi, bo już na kolanach brzuch noszę...kurczę, pocieszam się, że to nawet miesiąc przed porodem tak się robi, także niech Maluszek siedzi przynajmniej do 15 stycznia.

Dodatkowo wczoraj po sr miałam znowu bóle, jak na @ i skurcze...muszę wytrzymać do wtorku, do wizyty.
brzuch się nawet miesiąc wcześniej może obniżyć. Bóle @ są bólami przepowiadającymi też mogą występować dużo wcześniej przed porodem tak mi ginka mówiła, więc chyba nie ma się co przejmować. Ja wczoraj na ktg miałam 2 skurcze których wogóle nie czułam.

Co do terrorystki laktacyjnej - uwielbiam ludzi którzy są uparci jak osły i nie dociera do nich jeśli ty masz inne zdanie. Ja rozumie ktoś jest bardzo za tym żeby karmić bo to.... i milion powodów, ale jak ktoś nie chce to chyba trzeba brać jego zdanie też pod uwagę.

Cytat:
Napisane przez karinaaa Pokaż wiadomość
Wstałam wczesnie bo moj mąż tak chrapał ze nie szło tego słuchac ,mam przynajmniej chwilke was przeczytać ,nadrobic i wypic kawkę

Dziewczyny ma któraś z was taki termometr 4 w 1 BabyOne? Ja taki kupilam ale on jest jakis beznadziejny w uchu mierzy temperasture wyzsza az o 2 stopnie na czole jak chce ,czasem wskazywal brak goraczki a mierzony w uchu pokazywal 40 .Moze mam jakis zepsuty czy jak
mój mąż też niemiłosiernie ostatnio chrapie, czasem to bym go z łóżka wywaliła, ciekawe jak mały będzie reagował na nocny łomot.

co do termometru ja kupiłam na alle nie z babyone ale jakiejś innej firmy i prawda jest taka że te termometry są o du..e rozbić. co powiamr to co innego pokazuje, mierzenie na czole to wogóle jest bez sensu, w uchu też cuda na kiju wychodza. tż jak był chory to mierzył rtęciowym i jedeynie jak wsadził ten termometr pod pache i potrzymał na chile przed pomiaram to wynik był podobny do tego z rtęciowego.


Ja dziś w troszkę lepszym nastroju choć nie do końca, na tż dalej jestem cienta, jak dziś znowu usłysze jakieś "muszę to zrobić teraz" to nie wiem czym dostanie między oczy. Bo ja "latam" (w tym przypadku to już pełzam) jak popiepszona żeby wszytko przed świętami było cacy, a on się położy i okgląda tv, potem sobie grę włoczł i ma wszystko w dup... Wiem że wczoraj jeszcze pewno przez ten stres po wizycie i po tych plamieniach miałam nerwy i hormony mi pewno zaczeły wariować ale jak dziś się to powtórzy to
najlepsze jest to że wszyscy go chwalą jaki on obry jak wszytkim pomaga, jak wszytko załatwi wogóel cud człowiek, tylko ja się pytam dlaczego jak do domu wróci to się mu o 180 stopni odwraca, o wszytko się muszę prosić a i tak zawsze z wielką łaską, coś tu jest nie tak, chyba powinno być na odwrót.
No to się wygadałam, chyba mi troche lepiej.

idę na śniadanie i robić sałatki, miłego dnia.
e_rosa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-23, 09:16   #3153
muron
Zakorzenienie
 
Avatar muron
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: tęczowe miasto/deszczowy kraj
Wiadomości: 7 927
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

moj gin powiedział za pól godz a teraz nie odbiera nieeeeeeeeee
__________________
Flora by Gucci

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=890431
muron jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-23, 09:24   #3154
karinaaa
Zadomowienie
 
Avatar karinaaa
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Augustów
Wiadomości: 1 260
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez olbka Pokaż wiadomość
Karina, ja mam ten termometr, też jest taki beznadziejny Cały czas zdrowym ludziom wychodzi 35,8 stopnia. no i baterie szybko padają. Chyba nadaje się tylko do tego, żeby ustalić, czy maluszek ma podwyższoną temperaturę czy nie...

A ja mam dzisiaj doła. Czuję się brzydka, gruba, głupia i w ogóle beznadziejna Ehh, te hormony...
Nie przejmuj sie to tylko przejścowe ,ja ostatnio tez tak miałam ,że beczałam przed lustrem bo naprawde duzo w ostatnim czasie utyłam i spuchłam na twarzy ,ale dzis juz jest lepej-jescze w lustro nie zaglądałam

Co do termometru to chetnie bym go zwróciła ale zamawiałam z all i kolezanki mama mi go tutaj przywiozła takze za duzo juz zamieszania ,nic daruje sobie .Mojemu mezowi skazywal 42 stopnie ,a toz to mozna umrzec z taka goraczką a pozniej to juz my wszyscy mielismy wedlug tych pomiarow.Beznadzieja ,80 zl w d... poszlo.

Blanka moze nawt byc a moja kolezanka nazwala corke Bianka
Rowniez mam znajomych ktorych synek nazywa sie Nikodem.
Nam bardzo podoba sie Natan ,choc wiem ze wielu nie ale tak samo bylo z Amelka ,wtedy to bylo dosc niespotykane imie a prawie po 4 latach ,na kazdym kroku je slysze

e-rosa mój to tak chrapie ze go na dole słysze .a tylko temu ode mnie nie dostał bo sie litowałam w nocy ze on chory i cala noc spalam z przycisnieta poduszka na uszach

czas sie ogarnac i wziac za robote ,ech

Edytowane przez karinaaa
Czas edycji: 2010-12-23 o 09:27
karinaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-23, 09:39   #3155
kma1982
Wtajemniczenie
 
Avatar kma1982
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Zbąszyń, Zielona Góra
Wiadomości: 2 452
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Ja w ogóle świąt nie czuję, nawet choinki nie mam, a jutro wyjeżdżamy...nie mogę się już doczekac przyszłorocznych świąt obiecałam sobie, że wtedy odbiję sobie to, że teraz musze leżec i wigilię zrobię u siebie

Muron, trzymam za Ciebie kciuki abyś rozpakowała się dopiero po świętach..

Jak byłam w szpitalu, to na gablotce był wielgachny napis - PAMIĘTAJ! PIERŚ NIGDY NIE JEST PUSTA!!!!
__________________
kma1982 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-23, 09:48   #3156
e_rosa
Raczkowanie
 
Avatar e_rosa
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 346
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

karinaaa wiem co czujesz, ja tez śpie z jaśkami na uszach, ma kupione takie coś do nosa co zakłada co wieczór że niby ma mieć lepszy przepływ powierza ale ciągle mu to wypada, dziś słyszałam tylko jak hukło o podłoge. Próbował sprey do nosa, do gardła i wszytko o .... rozbić. zostaje tylko kopanie i mówienie obróć się. hehe też jak zejdę w nocy do toalety a jest piętro niżej to siedzę na kibelku i go słyszę, czasem śmiać mi się chce z tego a czasem płakać jak pomyśle że muszę tam iść i jakoś zasnąć.
e_rosa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-23, 09:54   #3157
dewi
Rozeznanie
 
Avatar dewi
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: sosnowiec
Wiadomości: 570
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

witam

zaprowadzilam Michasia do przedszkola po drodze zaliczylam targ, kupilam galazki sosny, jemiołę, sztuczne gwazdy betlejemskie w kolorze bialo zlotym i kilka duperelek, ozdóbek... Bylam tez w aptece kupilam podklady na lozko i majtki z siatki plus bawelnianie takie tansze. Bo chyba bede wolala takie z materialu.
Powiem Wam że mam dość, na chodnikach jest tak ślisko że dwa razy się poślizgnełam na szczęscie nie upadłam, ale boli mnie zale krocze ehh. Juz nigdzie wiecej sie nie ruszam. Dobrze ze mam obiad na dzisiaj to moge poleżeć
__________________
Blanka 12.01.2011
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b8rib2inzgqmx.png
dewi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-23, 09:58   #3158
olbka
Zadomowienie
 
Avatar olbka
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z pięknego miasta :)
Wiadomości: 1 342
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez kma1982 Pokaż wiadomość
Ja w ogóle świąt nie czuję, nawet choinki nie mam, a jutro wyjeżdżamy...nie mogę się już doczekac przyszłorocznych świąt obiecałam sobie, że wtedy odbiję sobie to, że teraz musze leżec i wigilię zrobię u siebie
mam dokładnie taką samą sytuację. U nas w tym roku świąt nie ma. Choinki też. Ale za rok sobie odbijemy... Już będzie dla kogo się starać
__________________
Nadzieja umiera ostatnia...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5supjyv0nppsj9.png

Kasia
olbka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-23, 10:01   #3159
ligotka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 723
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

A ja umylam podlogi i klatke i drzwi i kuchnie i mam dosc A musze sie do sklepu ruszyc! Kurcze te klucia na dole sa coraz mocniejsze, to prawda ze to skracajaca sie szyjka (tak wyczytalam) wczoraj gin mowil ze jest wszystko dobrze, ale od wczoraj wieczor mnie boli....
ligotka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-23, 10:02   #3160
lilijka3
Zakorzenienie
 
Avatar lilijka3
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 904
GG do lilijka3
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

ligotka o to nie jest takie proste, że sobie odpocznę. Teraz robię małą przerwę przy kawce, żeby nie przegiąć, a w pralce w międzyczasie pierze się pranie A co do listonosza: to jakim prawem on zostawił paczkę u sąsiada? Przecież tak nie wolno. Powinien zostawić awizo i tyle..

saj ja takich wygód nie mam, bo mąż pracuje na nocki, ale jak tylko jest okazja to mam identyczne pozycje na mężu do spania i jemu to nie przeszkadza, tylko zawsze mi mówi, że mam sobie tak dać, czy tak...

e_rosa
współczuję z mężem, skąd ja to znam hmm trzeba znaleźć na nich sposób.......

Mąż dzisiaj przyszedł o 5 rano i hasło do mnie: "kochanie to idziemy dzisiaj na zakupy", a ja na to: "nie, bo już wszystko mam". Uparł się, że jeszcze trzeba coś dokupić, więc spasowałam i kazałam mu iść po ciasto tłumacząc jakie i ile (u nas są już takie porcjowane w cukierni). I jak wrócił (po 40 min. stania w kolejce) to powiedział, że mógł gdzie indziej kupić. A ja mu na to, że takie kolejki to nic nowego, trzeba swoje odstać i tyle, w końcu są święta. Potem zaliczyliśmy carrefoura bo stwierdziłam, że jednak chcę zrobić dzisiaj potrawkę z pieczarek i kurczaka z ryżem. Tak więc wilk syty i owca cała. Przynajmniej mam miskę do makówek średniej wielkości, bo takiej mi brakowało , a i łańcuch koralikowy na choinkę, bo wczoraj nie kupiłam.
Oczywiście przed wyjściem była mała wpadka, bo chciałam mu sprezentować (chociaż nie wiek za co) białą czekoladę pod choinkę i nie schowałam jej dobrze, a on ją zauważył...........
Nogi rozruszane, zakwasy też, więc jak wróciłam to zabrałam się za porządki ciąg dalszy........ale bez szaleństw. Co mogę zrobić na siedząco, to robię.
lilijka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-23, 10:02   #3161
cytrynka3002
Zadomowienie
 
Avatar cytrynka3002
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 1 390
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez kma1982 Pokaż wiadomość
Jak byłam w szpitalu, to na gablotce był wielgachny napis - PAMIĘTAJ! PIERŚ NIGDY NIE JEST PUSTA!!!!


Cytat:
Napisane przez olbka Pokaż wiadomość
mam dokładnie taką samą sytuację. U nas w tym roku świąt nie ma. Choinki też. Ale za rok sobie odbijemy... Już będzie dla kogo się starać

A u mnie sernik już się piecze...w sumie to ja też jakoś tych świąt nie czuję...zawsze ozdabiałam super dom, lampki w oknach i te sprawy, a w tym roku nawet jeszcze choinki nie mamy.
Macie rację - w przyszłym roku to będą święta.

No nic, idę przygotować sobie bakalie do keksa...

p.s. Wiem już, że mój Mały nie lubi dźwięku miksera .
__________________
Karolek


http://lb1f.lilypie.com/zZUqp1.png

Edytowane przez cytrynka3002
Czas edycji: 2010-12-23 o 10:06
cytrynka3002 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-23, 10:08   #3162
vilya
Zadomowienie
 
Avatar vilya
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 214
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez JeSuisUnPapillon Pokaż wiadomość
cos widzialam ze mowilyscie o kolejkach w sklepach...
często słyszałam że ciężarna jest wpuszczana przed kolejkę itp ...

i wiecie co? ANI RAZU NIKT NIGDZIE MNIE NIE PRZEPUŚCIŁ...
zawsze było obmierzenie od góry do dołu mnie..z przystankiem na brzuch (jakby nie było to nie wyglądam jak osoba która jest bardzo otyła tylko jak osoba w ciąży! bo widac roznice miedzy brzuchem a nogami,rekami i twarza);

ba! raz babcia przede mnie się chamsko walnęła...ale ja już nie miałam siły się z nią szarpać.
Mysiopez tez zaliczylam to ze nikt nie uwazal na moj brzuch i zostalam potraktowana koszykiem... czami: ech!

Nie wiem czy tez biora pod uwage to ze faktycznie jak nie mam makijazu to wygladam jak 18latka...ale nawet 18latce sie nalezy miejsce jak jest w ciazy - a w tramwaju tak zostalam potraktowana, jak gowniara ktora sobie zrobila bachora z byle kim i niech stoi, 3x baba na moj brzuch i twarz spogladala i za kazdym razem z ironicznym usmiechem - dalej siedzac, glupia rumpa

i niewiele osób mi ustępuje miejsca, a mój TŻ to ... też mnie czasem irytuje bo widzi że mnie kręgosłup boli to by stanął do boju i czasem wywalczył od jakiejś 17tki miejsce...ale nie, stoi i "wytrzymaj wytrzymaj" czami: ;
z młodych osób tylko 2x użyczyli mi miejsca - raz pewna 13latka i 2dni temu jakis 20kilku latek (bo weszłam ziapiąc jak lokomotywa a kazdy oczywiscie PODZIWIAŁ WIDOKI Z ZA OKNA TRAMWAJU) i zlitował się, ale 2minuty myslal nad tym czy wstac .
A tak to przez cały okres ciąży tylko jeszcze może z 5x starsi ludzie mnie wpychali nam iejsce - a mi głupio było bo ostatnio KOBIETA 60LETNIA O KULACH!! wstała ledwo co i mnie zmusiła bym usiadła, a obok niej siedzieli mlodzi chlopcy i tylko spojrzeli na nia i na mnie. Ja odmowilam jej ale ona twardo ze ona da sobie rade a ja mam jeszcze mlody kregoslup i musze dbac.

Przeraza mnie spoleczenstwo, bo ja jakos nigdy nei bylam obojetna wobec osob kalekich, starszych czy tez ciezarnych kobiet...



dobra...wywiodlam swoje zale...ale spac nie moge od 4 wiec sobie siedze

---------- Dopisano o 06:51 ---------- Poprzedni post napisano o 06:17 ----------

ps zastanawiam sie nad kupnem lanoliny na brodawki popekane...jak beda, tak mnie polozna zachecala ze to jest lepsze od tych wszelkich kremikow...ale nie mozna dostac w aptece bez recepty a tu widze ze w sklepach z "polproduktami" mozna otrzymac. Hmmmmm
http://www.naturalne-piekno.pl/index...&Itemid=100093

ja autobusami i tramwajami nie jeżdżę, kiedyś czytałam jak jakaś kobieta się, żaliła, że urodziła przedwcześnie i to z powodu jakiejś starej baby, która ja popchnęła żeby wyprzedzić ją i zająć miejsce siedzące, które facet zwolnił dla tej ciężarnej. kobieta uderzyła brzuchem o poręcz w autobusie i później wylądowała w szpitalu i urodziła przedwcześnie. Dlatego ja wszędzie samochodem.
A co do kas pierwszeństwa, to ja w ogóle nie rozumiem, dlaczego niektórzy w ogóle stają do takiej kasy i przeważnie są to młodzi faceci z piwami. Ja jak nie byłam w ciąży, to nigdy, nawet jak ta kasa była pusta to do niej nie stawałam, no bo przecież w każdej chwili może do takiej kasy podejść jakaś ciężarna, inwalida czy choćby starsza osoba. Wczoraj tak było w jednym z hipermarketów, udałam się do kasy a tam przy kasie już kończy naliczać towar kasjerka 3 młodym gościom - z których każdy oddzielnie kupował jakieś piwska i coś tam jeszcze - nieduże zakupy. Ja akurat przyszłam jak już ostatni z nich płacił. I za nimi drugi facet koło 35 lat z połową koszyka. Nawet się nie odwrócił kto za nim stoi, choć ja po cichu skomentowałam to do mojego męża. Na pewno musiał słyszeć ale stał twardo. W sumie mocniej nie zareagowałam bo nie było dużej kolejki i stwierdziłam, ze poczekam i nie będę się prosić. Ale oprócz tej sytuacji to zawsze miłe mnie raczej spotykają ze strony innych osób.

A i jeszcze zauważyłam, że sa 2 typy starszych osób, - takie co nic im nie jest ale wszędzie się będzie wpier......ać, kląć na niewychowaną młodzież i takie które są na prawdę chore ale właśnie będą chciały ustąpić miejsca, staną w kolejce jak inni i takim osobom to ja sama z przyjemnością miejsca ustępuję.

No mój mąż kiedyś w kościele powiedział do gościa, żeby ustąpił miejsca jego żonie bo jest w ciąży i jej ciężko. Ale mnie głupio wtedy było. Bo właściwie miałam miejsce siedzące tylko, że siedziałabym w niewygodnej pozycji a mąż mi lepszą miejscówkę załatwił i troszkę byłam zła na niego, że się tak wyrwał.

Kurcze powiedziałam lekarzowi o tych moich pon- wtorkowych dolegliwościach i mnie wyslał na ktg dzisiaj. Jak mała wariowała normlanie co chwilę kopała akurat w te czujniki na moim brzuchu. . Śmiać mi się chciało bo niby zawsze taka mało ruchliwa a się tak rozkręciła, coś jej chyba to ktg się nie podobało. W ogóle tak się mocniej teraz rusza albo pewnie jest większa i ją mocniej po prostu odczuwam.


A co do karmienia, to mi się na szkole też nie podobał sposób prowadzenia zajęć, bo nieraz widziałam kobiety karmiące dzieci i to był na prawdę fajny widok a nam puszczono jakiś stary film z USA gdzie nauka karmienia była pokazana w tak obrzydliwy sposób że aż niesmaczne to było.

Edytowane przez vilya
Czas edycji: 2010-12-23 o 10:10
vilya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-23, 10:11   #3163
lilijka3
Zakorzenienie
 
Avatar lilijka3
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 904
GG do lilijka3
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

aaaaaaa i zapomniałam, w rozładowaniu złej energii oberwało się robotnikom bo potrzebowali jednego miejsca parkingowego, żeby beton przewozić i nie zaznaczyli go, ani nie zastawili sobie. My zaparkowaliśmy, bo miejsce wolne, a i tak mąż miał zaraz jechać dalej więc dosłownie na 7 min. i nagle z góry słychać wielkie darcie "kierowco, przeparkuj samochód, bo to miejsce zajęte!". No puściłam z nerwów wiązankę w ich kierunku, jacy są niechlujni, syf zostawiają po sobie, puszki po piwach, pety, zalewają mieszkania, a my mamy to sprzątać i poszłam. Wszyscy robotnicy oczy na mnie i zamknęli się. Wiecie jak mi ulżyło...

kma a jak u ciebie, rozmawiałaś z mężem?
lilijka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-23, 10:11   #3164
ligotka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 723
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

lilijka wiem ja tez sobie mowie ze odpoczne a ciagle cos, zreszta ja nie umiem usiedziec na miejscu ostatnio, ciagle musze miec cos w planach, a tych na dzis mam od groma! Super ze z mezusiem sie na zakupy wybraliscie, kurcze moj caly tydzien w pracy Na szczescie zakupy zrobilismy wczesniej, wybieram sie teraz tylko do nas do tesco po jakies drobiazgi.
A na tego listonosza to nerwa mam jak nie wiem! Juz nie wspomne o tym ze to paczka z ciuszkami z allegro dla malej, o ktorej nie wspomnialam wczesniej mezowi - on marudzi ze mala juz ma dosc! No i wczoraj jak to znalazlam to sie dopytywal co to wiec jeszcze mi sie dostalo przy okazji!
cytrynka tego serniczka to zazdroszcze! Ja ostatnio mam straszna ochote na serniki, mam nadzieje ze moja mamusia zrobi!
ligotka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-23, 10:16   #3165
lilijka3
Zakorzenienie
 
Avatar lilijka3
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 904
GG do lilijka3
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez vilya Pokaż wiadomość
ja autobusami i tramwajami nie jeżdżę, kiedyś czytałam jak jakaś kobieta się, żaliła, że urodziła przedwcześnie i to z powodu jakiejś starej baby, która ja popchnęła żeby wyprzedzić ją i zająć miejsce siedzące, które facet zwolnił dla tej ciężarnej. kobieta uderzyła brzuchem o poręcz w autobusie i później wylądowała w szpitalu i urodziła przedwcześnie. Dlatego ja wszędzie samochodem.
A co do kas pierwszeństwa, to ja w ogóle nie rozumiem, dlaczego niektórzy w ogóle stają do takiej kasy i przeważnie są to młodzi faceci z piwami. Ja jak nie byłam w ciąży, to nigdy, nawet jak ta kasa była pusta to do niej nie stawałam, no bo przecież w każdej chwili może do takiej kasy podejść jakaś ciężarna, inwalida czy choćby starsza osoba. Wczoraj tak było w jednym z hipermarketów, udałam się do kasy a tam przy kasie już kończy naliczać towar kasjerka 3 młodym gościom - z których każdy oddzielnie kupował jakieś piwska i coś tam jeszcze - nieduże zakupy. Ja akurat przyszłam jak już ostatni z nich płacił. I za nimi drugi facet koło 35 lat z połową koszyka. Nawet się nie odwrócił kto za nim stoi, choć ja po cichu skomentowałam to do mojego męża. Na pewno musiał słyszeć ale stał twardo. W sumie mocniej nie zareagowałam bo nie było dużej kolejki i stwierdziłam, ze poczekam i nie będę się prosić. Ale oprócz tej sytuacji to zawsze miłe mnie raczej spotykają ze strony innych osób.

A i jeszcze zauważyłam, że sa 2 typy starszych osób, - takie co nic im nie jest ale wszędzie się będzie wpier......ać, kląć na niewychowaną młodzież i takie które są na prawdę chore ale właśnie będą chciały ustąpić miejsca, staną w kolejce jak inni i takim osobom to ja sama z przyjemnością miejsca ustępuję.

No mój mąż kiedyś w kościele powiedział do gościa, żeby ustąpił miejsca jego żonie bo jest w ciąży i jej ciężko. Ale mnie głupio wtedy było. Bo właściwie miałam miejsce siedzące tylko, że siedziałabym w niewygodnej pozycji a mąż mi lepszą miejscówkę załatwił i troszkę byłam zła na niego, że się tak wyrwał.
Miałam to samo wczoraj przy kasie.........
I zgadzam się z tymi dwoma typami osób. Chociaż jak w październiku jechałam do Świętochłowic, to takie łebki (4-5 klasa SP) ustąpiły miejsca starszym osobą, co jest rzadkością....... i tak jak piszecie, wchodzimy do autobusu czy tramwaju i jaki to świat w oknie nagle jest taki piękny, prawda??
lilijka3 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-12-23, 10:30   #3166
agape
Zadomowienie
 
Avatar agape
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 1 061
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Witam
przyłączam się do tych co świąt nie czują dobrze że mamy choinke bo bym w ogóle nie wiedziała że jutro Wigilia... w domu burdel na kółkach a jeszcze dziś po pracy ide szukać prezentu dla TŻ, dobrze że jutro wolne to jakoś ogarne chałpke a na Wigilie do teściowej więc nic w kuchni nie robie

mojej kruszynce adhd się włączyło i od wczoraj mi zyć nie daje w pracy i na SR w pozycjii półleżącej bo mnie po żebrach oklada

w ogóle jakiś dół mnie łapie, święta piekny okres a ja dziś jadłam śniadanie i myślałam że zaraz się porycze... w styczniu musimy materac dla dzidziusia kupić i moją wyprawke a tu na dzień dobry pół mojej wypłaty pójdzie na zapłacenie prądu a do tego kot obsikał nam wczoraj łóżko w którym ja już spałam i potem była wymiana kołdry i już nie mogłam zasnąć a od rana miałczała ta cholera i musiałam wcześniej wstać i ostatnio nową kanape tez nam posikała a ja to potem nawet po szorowaniu porządnym czuje ten jej zapach... i wszystko mnie tak dzis dobija... chciałabym juz luty i mieć już dzidzie... dobrze że chociaż w pracy nas dzis wczesniej zwalniają... alem sie wyżaliła...
__________________

Szymonek
Wojtuś
(Bejbolek) 2.05.2019
agape jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-23, 10:33   #3167
JeSuisUnPapillon
Zadomowienie
 
Avatar JeSuisUnPapillon
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 414
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez vilya Pokaż wiadomość
ja autobusami i tramwajami nie jeżdżę, kiedyś czytałam jak jakaś kobieta się, żaliła, że urodziła przedwcześnie i to z powodu jakiejś starej baby, która ja popchnęła żeby wyprzedzić ją i zająć miejsce siedzące, które facet zwolnił dla tej ciężarnej. kobieta uderzyła brzuchem o poręcz w autobusie i później wylądowała w szpitalu i urodziła przedwcześnie. Dlatego ja wszędzie samochodem.
A co do kas pierwszeństwa, to ja w ogóle nie rozumiem, dlaczego niektórzy w ogóle stają do takiej kasy i przeważnie są to młodzi faceci z piwami. Ja jak nie byłam w ciąży, to nigdy, nawet jak ta kasa była pusta to do niej nie stawałam, no bo przecież w każdej chwili może do takiej kasy podejść jakaś ciężarna, inwalida czy choćby starsza osoba. Wczoraj tak było w jednym z hipermarketów, udałam się do kasy a tam przy kasie już kończy naliczać towar kasjerka 3 młodym gościom - z których każdy oddzielnie kupował jakieś piwska i coś tam jeszcze - nieduże zakupy. Ja akurat przyszłam jak już ostatni z nich płacił. I za nimi drugi facet koło 35 lat z połową koszyka. Nawet się nie odwrócił kto za nim stoi, choć ja po cichu skomentowałam to do mojego męża. Na pewno musiał słyszeć ale stał twardo. W sumie mocniej nie zareagowałam bo nie było dużej kolejki i stwierdziłam, ze poczekam i nie będę się prosić. Ale oprócz tej sytuacji to zawsze miłe mnie raczej spotykają ze strony innych osób.

A i jeszcze zauważyłam, że sa 2 typy starszych osób, - takie co nic im nie jest ale wszędzie się będzie wpier......ać, kląć na niewychowaną młodzież i takie które są na prawdę chore ale właśnie będą chciały ustąpić miejsca, staną w kolejce jak inni i takim osobom to ja sama z przyjemnością miejsca ustępuję.

No mój mąż kiedyś w kościele powiedział do gościa, żeby ustąpił miejsca jego żonie bo jest w ciąży i jej ciężko. Ale mnie głupio wtedy było. Bo właściwie miałam miejsce siedzące tylko, że siedziałabym w niewygodnej pozycji a mąż mi lepszą miejscówkę załatwił i troszkę byłam zła na niego, że się tak wyrwał.

Kurcze powiedziałam lekarzowi o tych moich pon- wtorkowych dolegliwościach i mnie wyslał na ktg dzisiaj. Jak mała wariowała normlanie co chwilę kopała akurat w te czujniki na moim brzuchu. . Śmiać mi się chciało bo niby zawsze taka mało ruchliwa a się tak rozkręciła, coś jej chyba to ktg się nie podobało. W ogóle tak się mocniej teraz rusza albo pewnie jest większa i ją mocniej po prostu odczuwam.


A co do karmienia, to mi się na szkole też nie podobał sposób prowadzenia zajęć, bo nieraz widziałam kobiety karmiące dzieci i to był na prawdę fajny widok a nam puszczono jakiś stary film z USA gdzie nauka karmienia była pokazana w tak obrzydliwy sposób że aż niesmaczne to było.
ale zszokowalas mnie...ta kobieta biedna, kurcze!

mnie też popychają i nie patrzą na nic...ale cóż takie uroki;
niestety nie mam wyboru - na pieszo mam za daleko na uczelnię, bo do sklepów wolę się przejść te 20-30minut, czasem już w połowie drogi z uczelni też wysiadam z tramwaju i wolę spacerkiem.
Teściowa niby jest w domu z autem ale mnie nie podwiezie, no chyba ze gdzies wyjezdza to przy okazji, ale tak to nie bardzo wiec tramwaje sa przyjacielem moim

co do kas to tylko raz w zyciu stanelam do tej z pierwszenstwem - bo nikogo nie bylo to poszlam, a tak jak widze ze sa kolejki czy cos to wole jednak ustapic tym osobom ktore faktycznie pierwszenstwa potrzebuja - a inni pchaja sie ale to taki kraj chyba...chamski




a w ogole wczoraj ... jechałam pociągiem do rodziców - bo autem to bez sensu i trochę niebezpiecznie tak się targać by po mnie przyjeżdżali, no i oczywiście co - ja do tyłu się cofnęłam bo jak ten tabun ludzi na drzwi napierał to zaliczyłam ze 2 popchnięcia, to zrezygnowałam z czekania w kolejce tylko poczekałam aż wejdą do pociągu,
i wchodzę, miałam taki płaszcz że brzuch wygląda w nim na mega wielki bo en płaszcz sam w sobie jest grubaśny i rozkloszowany trochę,
no i idę i szukam miejsca, gorąco było to się rozpięłam - więc widać że nie jestem w ciąży OD WCZORAJ, oczywiście mój oddech sam na to wskazuje (bo już teściowa też marudzi że ja sapię... super - ale nie potrafię inaczej juz oddychac ) i wszystkie miejsca pozajmowane, torbami i w ogole i mowie czy znajdzie sie jedno miejsce... podchodze do jednych, drugich ludzi..trzecich a kazdy ze nie ze oni trzymaja komus miejsce i ze tu nie ma miejsca dla innych.
Tak mi sie zle zrobilo...bo jeden gosc to sie rozladowal - bo ktos mial na nastepnej stacji wsiadac SUPER! No i poszlam do wagonu w ktorym bylo napisane I klasa (wiadomo w osobowych I klasa nie obowiazuje ale te matoly na szczescie sadzily ze obowiazuje i malo kto tam wsiadl) wiec szybciutko usiadlam na jednym z niewielu wolnych miejsc. Ale znajac zycie gdybym go nie znalazla - to bym stala te 50minut drogi
__________________
Najpierw stworzyliśmy szczęśliwy związek...
http://www.suwaczek.pl/cache/22dc175c64.png
...a następnie naszego Małego Misia
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9i136imlln.png
JeSuisUnPapillon jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-23, 10:34   #3168
magdaka13
Wtajemniczenie
 
Avatar magdaka13
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Tricity
Wiadomości: 2 156
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Witam wszystkie,

Od jakiegos czasu chodzi mi po glowie to co opowiadala mi kumpela kiedys i to o czym mowili na spotkaniu "Mama rozmawia", a mianowicie tzw porod w ekstazie. Ja osobiscie jak pierwszy raz o tym uslyszalam to stwierdzilam, ze to straszna bzdura i ze jest to absolutnie niemozliwe, zeby nie odczuwac bolu w trakcie porodu tylko rozkosz podobna do tej jak przy orgazmie.
Teraz nadal nie do konca w to wierze-choc tak logicznie myslac, jesli faktycznie wytwarzaja sie podczas porodu hormony szczescia i potym jak jedna z was tu napisala (chyba Dorota), ze sie smiala podczas swoich porodow-to moze jest jakis cien nadziei na to, ze nie bedzie tak zle

Zapodaje co znalazlam na ten temat:
http://www.orgasmicbirth.com/
http://www.youtube.com/watch?v=h5bm9-B6Ec4
http://www.rodzicpoludzku.pl/Aktualn...-ekstazie.html

ja na razie w to nie wierze [ i nadal jestem za planem blitzkireg-czyli
wpadam do szpitala, rodze i po 3 dniach wypadam z dzieckiem], ale zapodam wam co powiedziala o tym moja kumpela:
"Jeżeli chodzi o poród w ekstazie to chciałabym tak. Poczytałam o
hormonach które działają przy porodzie i może rzeczywiście coś w tym
jest. W końcu to jest tak ekstremalne przeżycie. Ból i rozkosz chyba są
ze sobą blisko. Może dałoby się to jakoś zmanipulować Ale ciężko mi
coś powiedzieć, bo poród jest jak na razie dla mnie kosmosem i
kompletnie nie wiem jak to jest naprawdę. Pomyślałam tylko o bólach
menstruacyjnych (czyli takich które znam z autopsji) i jakoś ciężko
wyobrazić mi sobie, że zmieniam je w rozkosz. Ale po prostu może to
cierpienie jest za słabe ;P"

Jestem ciekawa co wy o tym sadzicie? Czy jest to mozliwe?

Ja odezwe sie jeszcze pozniej-bo musze skonczyc robic obiad, pomalowac jeszcze jeden obrazek, wybyc do sklepu na chwile i po wyniki badan...
__________________
Cuda wianki
preferencje
Filipek jest juz z nami od 09.01.2011
Borysek ur. 05.04.2013

Vivere non necesse est. Navigare necesse est.
magdaka13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-23, 10:34   #3169
JeSuisUnPapillon
Zadomowienie
 
Avatar JeSuisUnPapillon
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 414
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez lilijka3 Pokaż wiadomość
Miałam to samo wczoraj przy kasie.........
I zgadzam się z tymi dwoma typami osób. Chociaż jak w październiku jechałam do Świętochłowic, to takie łebki (4-5 klasa SP) ustąpiły miejsca starszym osobą, co jest rzadkością....... i tak jak piszecie, wchodzimy do autobusu czy tramwaju i jaki to świat w oknie nagle jest taki piękny, prawda??
och tak...jak to czlowiek zaczyna PODZIWIAĆ STARE BUDYNKI I ULICĘ Z SAMOCHODAMI
__________________
Najpierw stworzyliśmy szczęśliwy związek...
http://www.suwaczek.pl/cache/22dc175c64.png
...a następnie naszego Małego Misia
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9i136imlln.png
JeSuisUnPapillon jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-12-23, 10:36   #3170
Justine1988
Zadomowienie
 
Avatar Justine1988
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 496
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Witam i ja sie czwartkowo
My juz po drugim śniadanku, pierwsze Nadia zaserwowała mi o 6 rano Spałam z ręką na brzuszku imalutka tak mnie kopała, że aż czułam przez sen jak mi ręka podskakuje, obudziła mnie i poczułam straszny głod..juz wiedziałam dlaczego tak szaleje a wczoraj dość wcześnie zjedliśmy kolacje bo o 18 i do rana zgłodniała. Zjadłam i zasnęłyśmy,bo co tu robić...jak leżec trzeba
Wy tak piszecie o tych przygotowaniach, że aż mi żal, uwielbiam tę krzataninę świąteczną.Szkoda, że mnie to ominie.Ale podobnie jak Kma1982 odbije to sobie za rok i zrobie wigilię w domku. mała juz bedzie z nami, następne święta będą cudowne.

Wczoraj urodzinki mojej NIkoli wypadły super, niepotrzebnie się martwiłam, moja siostra 17 letnia wszystko fajnie przygotowała a ja pierwszy raz pojechałam jako gość, posiedziałam, wypiłam kawke zjadła torcika, desr lodowy(takze troche kalori wpadło:/)i wrocilismu po 19 do domku.Nic mi nie pozwolili zrobić,siedziałam i odpoczywałam.

A dzis tyle do zrobienia a ja gnije w łóżku...mąż twardo nie pozwala sobie pomoc...ma racje w sumie przejał sie zaleceniem lekarza.Nie ma co musze na siebie uważac to 8 miesiąc, najbardziej niebezpieczny.

Muron zaciskaj nóżki, odpoczywaj jak najwięcej i postaraj sie przede wszytskim uspokoić, trzymam kciuki by mała do poniedziałku poczekała
__________________

Nasze marzenie się spełniło JESTEŚMY RODZICAMI

24.02.2011 r.
dzień narodzin naszej córeczki

Nadia:
http://www.suwaczek.pl/cache/7ac096c94e.png
Justine1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-23, 10:43   #3171
lilijka3
Zakorzenienie
 
Avatar lilijka3
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 904
GG do lilijka3
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez agape Pokaż wiadomość
Witam
przyłączam się do tych co świąt nie czują dobrze że mamy choinke bo bym w ogóle nie wiedziała że jutro Wigilia... w domu burdel na kółkach a jeszcze dziś po pracy ide szukać prezentu dla TŻ, dobrze że jutro wolne to jakoś ogarne chałpke a na Wigilie do teściowej więc nic w kuchni nie robie

mojej kruszynce adhd się włączyło i od wczoraj mi zyć nie daje w pracy i na SR w pozycjii półleżącej bo mnie po żebrach oklada

w ogóle jakiś dół mnie łapie, święta piekny okres a ja dziś jadłam śniadanie i myślałam że zaraz się porycze... w styczniu musimy materac dla dzidziusia kupić i moją wyprawke a tu na dzień dobry pół mojej wypłaty pójdzie na zapłacenie prądu a do tego kot obsikał nam wczoraj łóżko w którym ja już spałam i potem była wymiana kołdry i już nie mogłam zasnąć a od rana miałczała ta cholera i musiałam wcześniej wstać i ostatnio nową kanape tez nam posikała a ja to potem nawet po szorowaniu porządnym czuje ten jej zapach... i wszystko mnie tak dzis dobija... chciałabym juz luty i mieć już dzidzie... dobrze że chociaż w pracy nas dzis wczesniej zwalniają... alem sie wyżaliła...
oj boroku ja też nie czuję tych świąt, tylko to sprzątanie to dla mojego spokoju przed porodem
jutro już laba, więc wszystko będzie dobrze. A mieszkanko ogarniesz szybciutko i będziesz miała z głowy wszystko.
Żal się, żal.......po to tu jesteśmy
lilijka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-23, 10:50   #3172
kaskup
Rozeznanie
 
Avatar kaskup
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: ......
Wiadomości: 627
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

dziewczyny boli mnie brzuch tak mniej wiecej jak sie kończy macica na górze i promieniuje do krzyża.. co to może byc??
wziełam magnez, położe sie jak mi nie przejdzie jechac na IP??
kaskup jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-23, 10:57   #3173
Justine1988
Zadomowienie
 
Avatar Justine1988
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 496
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Magdaka ja ogladałam o tym program" między Nami rodzicami" na tvn Style było. Tam mówili o porodach w ekstazie, też mi się to wydało dziwne bardzo. Jak to możliwe:confuse d:kazdy straszy wilekim bólem podczas porodu a tu niektóre kobiety osiągają ekstaze i jest im przyjemnie i faktycznie jak pokazywali takie porody to te kobiety wygladały jakby to sprawiało im przyjemnośc.Ja uważam, że to zależy głownie od nastawienia psychicznego do porodu. Nie powinniśmy sie nastawiac na ból i bac sie go. Powinniśmy do porodu podejść spokojnie i traktowac poród jako wydarzenie najpiekniejsze w życiu, myśleć o spotkaniu z maluszkiem nie być spietym tylko odprężonym ale to ładnie sie mówi w praktyce moim zdaniem sie nie da..zwłaszcza u pierworódek, które nie wiedza co je czeka i sa spanikowane bo to nowe doświadczenie.
Ja tE ostatnie 2 miesiace chce przeznaczyć na pozytywne nastawienie sie do porodu, bo poki co u mnie stres i panika...a chce sie wyciszyc i podejśc do tego dojrzale, nie panikowac tylko powiedziec sobie co ma byc to bedzie, dam rade, jestem silna,nie ma czego sie bac nie ja pierwsza i nie ostatnia i ze to wszystko po to by w koncu przytulic Nadię..takze nagroda za ten wysiłek poprostu cudowna.

I wiecie co wczoraj rozmawialiśmy z mężem o porodzie i on widzac, jak bardzo się boje przytulił mnie i mówi, że chetnie wziąłby ten cały poród na siebie bo boi sie ze nie wytrzyma patrząc jak ja cierpie.A ja tak po chwili zastanowienia...,że nie zgodziłabym sie na to...że to jest coś pieknego, że bede mogła doświadczyć porodu i wiecie co nie zamieniłabym się z nim, nie ma mowy, ominąc takie doświadczenie, będę je pamietac do końca życia, coś pieknęgo urodzić własne dziecko.I wogóle ten okres ciązy, jakby to facecie chodzili w ciązy ..ale by nas laski ominęlo...dobrze jest jak jest..jak sobie pomyśle, jakie to piekne czuc te kopniaczki, życ ze świadomościa ze pod moim serduszkiem rpzwija się mały człowieczek, owoc miłości..nie zrezygnowałabym z tego za nic w świecie i choćby poród niewiadomo ja straszby był WYTRWAM wierze w to
__________________

Nasze marzenie się spełniło JESTEŚMY RODZICAMI

24.02.2011 r.
dzień narodzin naszej córeczki

Nadia:
http://www.suwaczek.pl/cache/7ac096c94e.png
Justine1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-23, 10:58   #3174
vilya
Zadomowienie
 
Avatar vilya
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 214
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez kaskup Pokaż wiadomość
dziewczyny boli mnie brzuch tak mniej wiecej jak sie kończy macica na górze i promieniuje do krzyża.. co to może byc??
wziełam magnez, położe sie jak mi nie przejdzie jechac na IP??

a boli cię jak na @?. Zawsze możesz podjechac na KTG, jak nie przejdzie do godziny czasu.

A jak tam uckry. Kaskup, mnie chyba spadają, bo od wczoraj zmniejszam dawkę insuliny i dzisiaj po 2 śnaidaniu miałam 88.
vilya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-23, 11:01   #3175
kaskup
Rozeznanie
 
Avatar kaskup
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: ......
Wiadomości: 627
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez vilya Pokaż wiadomość
a boli cię jak na @?. Zawsze możesz podjechac na KTG, jak nie przejdzie do godziny czasu.

A jak tam uckry. Kaskup, mnie chyba spadają, bo od wczoraj zmniejszam dawkę insuliny i dzisiaj po 2 śnaidaniu miałam 88.
no wlaśnie nie boli jak na @..
sam nie wiem może za dużo ostatnio sie forsowałam..

to Ty pewnie niedługo urodzisz.. ja dałam na luz, i nie mierze co chwile tylko tyle ile mam 4 razy dziennie, staram sie jeśc według Twoich wytycznych i cukry lepsze.. najwyżej 116-118 po śniadaniu
kaskup jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-23, 11:02   #3176
olbka
Zadomowienie
 
Avatar olbka
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z pięknego miasta :)
Wiadomości: 1 342
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

dziewczyny, na poprawę humoru...
http://warsawfashion.blogspot.com/
__________________
Nadzieja umiera ostatnia...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5supjyv0nppsj9.png

Kasia
olbka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-23, 11:06   #3177
Justine1988
Zadomowienie
 
Avatar Justine1988
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 496
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez cytrynka3002 Pokaż wiadomość





A u mnie sernik już się piecze...w sumie to ja też jakoś tych świąt nie czuję...zawsze ozdabiałam super dom, lampki w oknach i te sprawy, a w tym roku nawet jeszcze choinki nie mamy.
Macie rację - w przyszłym roku to będą święta.

No nic, idę przygotować sobie bakalie do keksa...

p.s. Wiem już, że mój Mały nie lubi dźwięku miksera .
Moja tez nie lubi miksera. Ostatnio ubijałam krem w metalowej misce, dźwięk straszny ale skakała...nie podobało jej sie ewidentnie
__________________

Nasze marzenie się spełniło JESTEŚMY RODZICAMI

24.02.2011 r.
dzień narodzin naszej córeczki

Nadia:
http://www.suwaczek.pl/cache/7ac096c94e.png
Justine1988 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-12-23, 11:08   #3178
kaskup
Rozeznanie
 
Avatar kaskup
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: ......
Wiadomości: 627
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

a ja dziś kończe 34tc

jakbym miała rodzic tak jak Amelke to zostało mi równo 2 tygodnie..
kaskup jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-23, 11:19   #3179
Justine1988
Zadomowienie
 
Avatar Justine1988
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 496
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Cytat:
Napisane przez olbka Pokaż wiadomość
dziewczyny, na poprawę humoru...
http://warsawfashion.blogspot.com/
: oklaski:dobre

---------- Dopisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------

Cytat:
Napisane przez kaskup Pokaż wiadomość
a ja dziś kończe 34tc

jakbym miała rodzic tak jak Amelke to zostało mi równo 2 tygodnie..
To gratuluje 34 tyodnia. Nie strasz ze rodziłas juz w 36 tygodniu Amelke, coraz więcej się czyta, słyszy o porodach w 36, 37 tygodniu. A Marika to tez w 36 rodziła...masakra jakby mnie to tez czekało to juz za 4 tygodnie tj tylko miesiąc...może czas pakowac torby:c onfused:
__________________

Nasze marzenie się spełniło JESTEŚMY RODZICAMI

24.02.2011 r.
dzień narodzin naszej córeczki

Nadia:
http://www.suwaczek.pl/cache/7ac096c94e.png
Justine1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-23, 11:21   #3180
cytrynka3002
Zadomowienie
 
Avatar cytrynka3002
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 1 390
Dot.: Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz

Ja przysiadłam na chwilkę, bo mnie plecy od tej roboty w kuchni boleć znowu zaczęły...sernik już wyjęty, teraz tylko na wierzch masa krówkowa i orzechy.
Keksik się piecze...
Chyba, jak tak dobrze mi idzie, to zabiorę się od razu za sałatki...ugotuję warzywka sobie, mało z tym roboty, a przynajmniej wystygną do wieczora.

Szkoda, że tak mgliście i pochmurnie dzisiaj, założę się, że ze słoneczkiem w tle wszystkie miałybyśmy lepsze humorki .


Justine - ja tam sądzę, że jak masz czas i mąż Ci pomoże, to na spokojnie i bez stresów możesz się wstępnie popakować, posegregować ciuszki etc., żeby później nie robić tego w nerwach i biegu...wiesz, nie musisz od razu wszystkiego spakować, zamknąć torby i wynieść je do bagażnika , ale przynajmniej zrobić listę, poukładać sobie itd.
__________________
Karolek


http://lb1f.lilypie.com/zZUqp1.png

Edytowane przez cytrynka3002
Czas edycji: 2010-12-23 o 11:23
cytrynka3002 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:42.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.