Koty część IV - Strona 106 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-05-28, 21:32   #3151
marea
Wtajemniczenie
 
Avatar marea
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Gdansk
Wiadomości: 2 458
Dot.: Koty część IV

Boshhh, ile stron nastukałyście nie ma sił dziś tego nadrabiać

Charlotto, ja nie wziełabym kota który zachowuje się agresywnie przy pierwszym spotkaniu zapewne będzie sprawiał mniejsze lub większe problemy, nie wiem na ile duże jest Twoje doświadczenie jako kociary ale mogą być z tego problemy i rozczarowania. Zrównoważony psychicznie kot powinien być łagodny dla ludzi czasem bywają płochliwe, czasem nie są b odważne przy pierwszych spotkaniach i nie wybiegają jak pieski do nowego człeka, ale wg mnie to zły wybór ehhh
Nie wiem gdzie mieszkasz, ale ja na tą chwilę mogłabym dać Ci 2 kotki, niespełna roczne, które mieszkają pod chmurką, a mają cudowne, łagodne charaktery, łaszą się, pozbawione agresji, mogę je brać na ręce i całować po noskach a są bezdomne...ehh biało szara koteczka (wysterylizowana) i fajniutki króweczek rodzeństwo. Wyjątkowo udane koty, dwójkę ich rodzeństwa udało mi się wyadoptować, jeden był u mnie przez chwilę na tymczasie i wciąż za nim tęsknię tak cudowne kociaki wszytskie

Monia, jak znajdę foto wąsatego Mojo to wkleję

mom look at this
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg Mojo234.jpg (52,0 KB, 37 załadowań)

Edytowane przez marea
Czas edycji: 2012-05-28 o 21:37
marea jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-28, 22:25   #3152
cala_ja
Raczkowanie
 
Avatar cala_ja
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 132
Dot.: Koty część IV

Mój kocur przepadł bez wieści prawie tydzień temu. Wiem że to normalne że koty znikają na kilka dni ale czy to normalne ze już go tyle nie ma? Jestem bardzo przywiązana do mego kota. Boje się że mogło mu coś sie stać. Czy wasze koty znikały a jeśli tak to na jk długo? Tęsknie strasznie za moim sierściuchem
cala_ja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-28, 22:46   #3153
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty część IV

Cytat:
Napisane przez marea Pokaż wiadomość
mom look at this



Wyglądają jak sztuczne . Pozwolisz, że to sobie na tapetę wrzucę ?
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-28, 23:27   #3154
Olivvek
Zadomowienie
 
Avatar Olivvek
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Bydgoszczy wiejskie okolice :)
Wiadomości: 1 326
Dot.: Koty część IV

Cytat:
Napisane przez cala_ja Pokaż wiadomość
Mój kocur przepadł bez wieści prawie tydzień temu. Wiem że to normalne że koty znikają na kilka dni ale czy to normalne ze już go tyle nie ma? Jestem bardzo przywiązana do mego kota. Boje się że mogło mu coś sie stać. Czy wasze koty znikały a jeśli tak to na jk długo? Tęsknie strasznie za moim sierściuchem
A wołasz go, kiciasz?
Mój poprzedni kocur jak szedł to góra 2-3 dni. Ale miałam też takiego, który przychodził raz na pół roku coś zjeść i szedł dalej... Tak że ciężko powiedzieć

marea
Jak Ty zrobiłaś takie foto?!

Mam podobne, charakteryzujące mojego dzieciaka- który wiecznie mordę drze ale jakość do
__________________
Przeniosłam się na nowe konto
Olivvek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-29, 06:55   #3155
anjya
Rozeznanie
 
Avatar anjya
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 992
Dot.: Koty część IV

nawet nie nadążam czytać o czym mowa taki przerób macie
niestety sesja pochłonęła mnie do reszty i nie rozstaję się z notatkami, a od komputera staram się trzymać jak najdalej
przez telefon słyszałam opowieść, jak to nasz kocurek podkradł wątróbkę z patelni ..
siostra wchodzi do kuchni i krzyczy do mamy, czy dała mu wątróbki bo on sobie siedzi i wcina, mama przylatuje zdziwiona .. skubany sam sobie wziął
a koteczka czuje się troszkę lepiej, chociaż wczoraj i przedwczoraj siedziała znów taka osowiała trochę, dostała dwa zastrzyki na oczyszczenie organizmu (zrozumiałam, że przez to, że wątroba nie działała i trzeba się pozbyć tego, czego nie przefiltrowała) i jakaś siedzi taka smutniejsza ...
w ciągu ostatnich dwóch tygodni moja mama jest tam codziennie
anjya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-29, 08:27   #3156
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Koty część IV

Cytat:
Napisane przez cala_ja Pokaż wiadomość
Mój kocur przepadł bez wieści prawie tydzień temu. Wiem że to normalne że koty znikają na kilka dni ale czy to normalne ze już go tyle nie ma? Jestem bardzo przywiązana do mego kota. Boje się że mogło mu coś sie stać. Czy wasze koty znikały a jeśli tak to na jk długo? Tęsknie strasznie za moim sierściuchem
A co robisz w tej sprawie? Kastrowany, wychodzący?
Cytat:
Napisane przez marea Pokaż wiadomość
Monia, jak znajdę foto wąsatego Mojo to wkleję
mom look at this
Ja się tak nie bawię, to na pewno doczepione!!!
Cytat:
Napisane przez Nimfa20 Pokaż wiadomość
Koci katar m.in. z tego co wiem. Inne podam jutro, bo mam w książce. Rozmawiałam o tym z wetką jak wzięłam Persillę.
Na koci katar się szczepi. Pytałam o choroby, przed którymi nie chronią szczepienia.
Cytat:
Napisane przez Lenka 91 Pokaż wiadomość
moja już miała kilka razy szelki zakładane ale to już dawno było i jej reakcje były identyczne to tak śmiesznie wygląda jak zamiast normalnie wskoczyć na łóżko wchodzi jak dziecko małe pierw przednie łapki potem dostawia jedną tylną i na końcu drugą ale za to jaka grzeczna i miziasta
Przez chwilę myślałam, że będzie to sposób na poranne drapanie kanapy, ale kot po chwili tarzania zaczyna się zachowywać normalnie.

Dziś jak drapał, po kilku próbach skarcenia i spryskiwaniu wodą poddałam się o 5 rano i wywaliłam go z pokoju, drzwi zastawiłam drapakiem i krzesłem (potrafi je przesunąć, jak intensywnie skacze). O dziwo nie próbował się dostać do pokoju - wyszłam o 7, a w kuchni wszystkie szafki otwarte, sztućce rozsypane, w przedpokoju powywalane z szafki buty...
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

Edytowane przez Malla
Czas edycji: 2012-05-29 o 08:37
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-29, 09:05   #3157
cala_ja
Raczkowanie
 
Avatar cala_ja
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 132
Dot.: Koty część IV

Kiciam wołam chodze po krzakach patrze szukam i nic. Miał być kastrowany wczoraj. Miał już umówioną wizyte u weterynarza. Bo to jest kot wiecznym kocim katarem i musiałam czekać aż się dobrze wyleczy i odczeka po antybiotykach. i teraz przepadł bez wieści.
cala_ja jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-05-29, 09:19   #3158
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Koty część IV

Cytat:
Napisane przez cala_ja Pokaż wiadomość
Kiciam wołam chodze po krzakach patrze szukam i nic. Miał być kastrowany wczoraj. Miał już umówioną wizyte u weterynarza. Bo to jest kot wiecznym kocim katarem i musiałam czekać aż się dobrze wyleczy i odczeka po antybiotykach. i teraz przepadł bez wieści.
Pewnie na panny poszedł... Szkoda, że go wypuściłaś.
Sprawdzałaś przydrożne rowy, pytałaś sąsiadów?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-29, 09:24   #3159
Miskaa78
Kazar Lady
 
Avatar Miskaa78
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 22 900
Dot.: Koty część IV

Cytat:
Napisane przez cala_ja Pokaż wiadomość
Kiciam wołam chodze po krzakach patrze szukam i nic. Miał być kastrowany wczoraj. Miał już umówioną wizyte u weterynarza. Bo to jest kot wiecznym kocim katarem i musiałam czekać aż się dobrze wyleczy i odczeka po antybiotykach. i teraz przepadł bez wieści.
bardzo mi przykro
mój Mietek miał raz maraton - nie było go 8 dni ale jeszcze wtedy nie mieszkał u mnie, tylko w klinice. Raz u mnie sie zdarzyło 3 dni, myslałąm ze osiwieję
__________________


Sarkazm to obrona osób inteligentnych przed otaczającą głupotą..

Miskaa78 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-29, 10:34   #3160
cala_ja
Raczkowanie
 
Avatar cala_ja
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 132
Dot.: Koty część IV

Sąsiedzi... no właśnie nie wiem czy to nie jest sprawa sąsiada i czy on czasem nie wywiózł mojego kota żeby czasem już do domu nie wrócił. Już nie wiem co mam robić tęsknie bardzo
cala_ja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-29, 10:38   #3161
donka_bez_ogonka
Wtajemniczenie
 
Avatar donka_bez_ogonka
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: To tu, to tam. Wszędzie i nigdzie.
Wiadomości: 2 270
Dot.: Koty część IV

Cytat:
Napisane przez cala_ja Pokaż wiadomość
Sąsiedzi... no właśnie nie wiem czy to nie jest sprawa sąsiada i czy on czasem nie wywiózł mojego kota żeby czasem już do domu nie wrócił. Już nie wiem co mam robić tęsknie bardzo
Szkoda, że go wypuszczałaś.
Wg. mnie kota na wolności nie czeka nic dobrego. Jak nie samochód to pies/ człowiek/dzieci...
__________________
07.04.2012[*]-Kitty jest kocim aniołkiem za TM
http://www.youtube.com/watch?v=Be4XsIYKNvc
donka_bez_ogonka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-05-29, 10:41   #3162
cala_ja
Raczkowanie
 
Avatar cala_ja
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 132
Dot.: Koty część IV

nie miałam wyjścia raczej bo on w domu wścieklizny dostawał skakał po parapetach i miałczał jak szalony. A mieszkam w domu to tym bardziej zawsze jakieś drzwi otwarte czy okno to gdzieś wyskoczył
cala_ja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-29, 10:47   #3163
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Koty część IV

Cytat:
Napisane przez cala_ja Pokaż wiadomość
Sąsiedzi... no właśnie nie wiem czy to nie jest sprawa sąsiada i czy on czasem nie wywiózł mojego kota żeby czasem już do domu nie wrócił.
Czemu go o to podejrzewasz?

Pozostaje tylko czekanie, kicianie, podstawianie miseczek pod dom, chodzenie po okolicy...
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-29, 10:52   #3164
Lenka 91
Zadomowienie
 
Avatar Lenka 91
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: woj. Opolskie
Wiadomości: 1 106
Dot.: Koty część IV

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość

Dziś jak drapał, po kilku próbach skarcenia i spryskiwaniu wodą poddałam się o 5 rano i wywaliłam go z pokoju, drzwi zastawiłam drapakiem i krzesłem (potrafi je przesunąć, jak intensywnie skacze). O dziwo nie próbował się dostać do pokoju - wyszłam o 7, a w kuchni wszystkie szafki otwarte, sztućce rozsypane, w przedpokoju powywalane z szafki buty...
skubany dobry jest hehehe pilnuje żebyś sie czasem nie nudziła i daje Ci coś do posprzątania
__________________

Nensi 22.09.11 jest ze mną od 11.11.11


6.08.2014r.


Lenka 91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-29, 11:30   #3165
cala_ja
Raczkowanie
 
Avatar cala_ja
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 132
Dot.: Koty część IV

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Czemu go o to podejrzewasz?

Pozostaje tylko czekanie, kicianie, podstawianie miseczek pod dom, chodzenie po okolicy...
bo już nie jednego kota sie pozbył. I przeszkadzało mu że mój kot miałczy. Jakis dziwny jest ten gość nawet wlasny kot mu przeszkadzał i tez sie go pozbył.
cala_ja jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-05-29, 11:33   #3166
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Koty część IV

Cytat:
Napisane przez cala_ja Pokaż wiadomość
bo już nie jednego kota sie pozbył. I przeszkadzało mu że mój kot miałczy. Jakis dziwny jest ten gość nawet wlasny kot mu przeszkadzał i tez sie go pozbył.
I wiedząc o tym wypuszczałaś swojego kota?

Sąsiad koleżanki porozkładał karmy z trutkami i potruł wszystkie koty na osiedlu.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-29, 11:45   #3167
Nimfa20
Elwirka-Elmirka :D
 
Avatar Nimfa20
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
Dot.: Koty część IV

Cytat:
Napisane przez Siejusia Pokaż wiadomość
Royala produkuje Mars. Mars testuje na zwierzętach... Mój światopogląd runął
Serio? Czy to nie oni są twórcą Whiskasa

---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ----------

Cytat:
Napisane przez aga_tka_2 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, ale żeście się nakręciły z tym pisaniem. Poszłam wczoraj na nockę... dziś rano wracam, a tu już 4 strony do czytania
Identycznie jak ja I nocki, i strony

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------

Cytat:
Napisane przez aga_tka_2 Pokaż wiadomość

Teraz proszę o radę, bo mam dylemat... w czerwcu powinnam powtórzyć szczepienie przeciw białaczce, bo minie rok. Jednak Gacusia już z nami nie ma i nie wiem czy w tej sytuacji jest sens kontynuować szczepienia u pozostałych kotów. Biorąc pod uwagę ryzyko jakie niesie ze sobą szczepienie p. białaczce (mięsak) mocno się zastanawiam nad kontynuowaniem szczepień
Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Co byście zrobiły na moim miejscu??
Ja bym zapytała jeszcze o argumenty za i przeciw weta, ale jednak chyba bym przerwała szczepienia.

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------

Cytat:
Napisane przez ziazik Pokaż wiadomość
Mamy mu też podawać galaretkę z siemienia lnianego na osłonięcie śluzówki, która okazała się hitem i oboje się rzucają na nią
Mąż z kotem

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

Cytat:
Napisane przez Soso Pokaż wiadomość
U mnie ostatnio zagościł na tymczasie dwutygodniowy (teraz już trzy) osesek: klik
Nimfa20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-29, 11:47   #3168
charlotte89
Zakorzenienie
 
Avatar charlotte89
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 6 767
Dot.: Koty część IV

Cytat:
Napisane przez anjya Pokaż wiadomość
wydaje mi się, że troszkę przesadzasz ..
kot przecież mógł być zestresowany, zwłaszcza przy obcych ludziach, no i nie każdy kot jest "nakolankowy" czy uwielbia być noszonym.
mam trzy koty, każdy z nich, jak tylko weźmie się go na ręce próbuje zwiewać, odpycha się łapkami, a momentami nawet próbują drapać (dwa mam od małego, jeden kocurek wzięty jako dorosły już, a nawet starszy). są momenty, gdy mają humorki i nie dadzą się głaskać, ale są momenty gdy same przychodzą na pieszczoty, chociaż żaden na kolana nie wejdzie
kocurek, którego wzięłyśmy spod klatki (przybłąkał się, domowy kot) - jemu trochę czasu zajęło dostosowywanie się do nowych domowników, nie tylko nas, ale także dwóch kotek. od początku był pieszczochem i kładł się na pleckach do głaskania (pokazywał brzuszek) ale często zdarzało się, że walił nas łapą, bo widocznie jakoś źle go pogłaskałyśmy. niby spał na pleckach, nie bał się, ale jednak coś jeszcze było nie tak. jest u nas od sierpnia i dopiero teraz wydaje się, że czuje się prawdziwie jak w domu. sam przychodzi na pieszczoty, zrobił się delikatniejszy, jak walnie łapą to bez pazurów, czy delikatnie złapie ząbkami, że mu się nie podoba. o dziwo, zaczął się bawić! czego wcześniej nie robił .. teraz można w nocy usłyszeć jak sam sobie podrzuca sznurek i potem go łapie, a robi przy tym takie skoki i taki hałas ..

więc to, że kot nie dał się wziąć na ręce, czy pogłaskać komuś obcemu .. chyba że koniecznie potrzebujesz kota, którego będziesz nosić na rękach
Uważasz, że przesadzam, bo chciałabym móc pogłaskać czy wziąć na ręce zwierzątko, z którym mam spędzić kolejne kilkanaście lat?
Napisałam przecież, że nie wymagam, żeby w stosunku do mnie, osoby, którą taki kociak widzi po raz pierwszy w życiu był od razu ufny i dawał się brać na ręce, ale jego agresywne zachowanie było takie samo w stosunku do opiekunki, u której przebywał już prawie 2 miesiące, a to chyba nie była dla niego zupełnie obca osoba.. Co więcej kotek podobno zachowywał się tak samo w momencie jego przywiezienia do azylu przez właścicielkę, przez co przypuszczenie że dzieci, z którymi miał do czynienia w pierwszym okresie swojego życia mogły dać mu troszkę w kość
Nie jestem ekspertą od kocich zachowań, ale troszeczkę mnie zaniepokoiło, że kot gryzie i drapie nawet jak wyciągnie się do niego rękę, nie mówiąc już o tym, żeby go pogłaskać czy wziąć na ręce, bo nigdy wcześniej się z czymś takim nie spotkałam, a kilka kotów w swoim życiu zdążyłam lepiej lub gorzej poznać Może rzeczywiście by z tego wyrósł? Tego nie wiem, dlatego postanowiłam podzielić się z Wami swoimi wątpliwościami

Cytat:
Napisane przez Miskaa78 Pokaż wiadomość
tez pudla czytam, ale niedawno to widziałam reklamę whiskasa dla kociaków, jakaś paczka żywnościowa a żeby ją dostać CZEBA było podać nawet swój pesel
z fanaberii żywnościowych mój Mietek lubi gotowaną kapustę, pokroić sie za nią daje, smażoną cukinię
a surimi staje mi w gardle tak na mnie PACZĄ gdy jem
Czy w załączniku to zdjęcie Twojego kotka? Jest cudowny! Powiedź koniecznie, jaka to rasa?

Cytat:
Napisane przez marea Pokaż wiadomość
Charlotto, ja nie wziełabym kota który zachowuje się agresywnie przy pierwszym spotkaniu zapewne będzie sprawiał mniejsze lub większe problemy, nie wiem na ile duże jest Twoje doświadczenie jako kociary ale mogą być z tego problemy i rozczarowania. Zrównoważony psychicznie kot powinien być łagodny dla ludzi czasem bywają płochliwe, czasem nie są b odważne przy pierwszych spotkaniach i nie wybiegają jak pieski do nowego człeka, ale wg mnie to zły wybór ehhh
Nie wiem gdzie mieszkasz, ale ja na tą chwilę mogłabym dać Ci 2 kotki, niespełna roczne, które mieszkają pod chmurką, a mają cudowne, łagodne charaktery, łaszą się, pozbawione agresji, mogę je brać na ręce i całować po noskach a są bezdomne...ehh biało szara koteczka (wysterylizowana) i fajniutki króweczek rodzeństwo. Wyjątkowo udane koty, dwójkę ich rodzeństwa udało mi się wyadoptować, jeden był u mnie przez chwilę na tymczasie i wciąż za nim tęsknię tak cudowne kociaki wszytskie
Dziękuję bardzo za opinię Chyba przychylam się do Twojego sposobu myślenia I coraz bardziej zaczynam się zastanawiać, czy ten dorosły kot to w moim przypadku na pewno dobry wybór Tak się nastawiłam, że dam dom jakiemuś niechcianemu kociakowi, ale jak to się okazuje w praktyce, im dalej w las, tym więcej drzew i wcale nie tak łatwo znaleźć swoją kocią bratnią duszę Może rzeczywiście bezpieczniejszym wyborem na początek jest maluch, którego można przynajmniej postarać się wychować od małego?
charlotte89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-29, 12:25   #3169
Nimfa20
Elwirka-Elmirka :D
 
Avatar Nimfa20
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
Dot.: Koty część IV

Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość




A to też racja . Pamiętacie ten filmik z YT P&G? Tak się kojarzy każde testowanie na zwierzętach .

Ja akurat do RC nie mam zaufania nie z tego powodu, a z tego, że produkują W* i Ch*. Kto ich tam wie co robią ze składem karmy

.
Czemu nie piszesz normalnie, Whiskas i Chappi

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
Ja nie rozumiem, jak wyprowadzam Sonię na smyczy to to jest złe, bo możemy coś złapać od kotów, które wcześniej przechodziły tam?

Dużo kotów jest wyprowadzanych, nie da się ich ochronić przed wszystkim, choćby się im dywan czerwony rozłożyło, to nie wiadomo, czy kiedyś na magazynie w tym dywanie nie leżał jakiś kot .

Szczepienia i odrobaczanie je chroni przed większością chorób, białaczką się nie zarażą w ten sposób ani niczym śmiertelnym raczej nie?
Sama widziałam kiedyś kota sąsiadki, któremu z pyska leciała ślina. Kot ten siedział na korytarzu.
Innym razem w wymiocinach były glisty.
Idziesz, wdepniesz, roznosisz.
Idziesz z kotem/psem, on wdepnie, powącha- przenosi dalej.
A śliną można się zarazić.

Tak jak zaznaczyłaś, czasem można ogłupieć: izolować, czy nie popadać w obsesję


---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------

Cytat:
Napisane przez iwona1110 Pokaż wiadomość
Mam pytanie. Horus mi dzis wyżera z doniczek kolendre i bazylie Chyba się tym nie otruje co? oddech ma za to bardzo świeży
Niech chuchnie

Nie powinno mu nić być, ale głowy uciąć nie dam
Moje psy bardzo lubią pić rumianek


---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Olivvek - producenci sprytnie wciskają nam procenty, np. w opisie karmy Sanabelle Kitten:
Udział białka pochodzenia zwierzęcego w białku w karmie: ponad 88 %.
Zawartość mięsa albo innego źródła zwierzęcego białka: ponad 47 % (na sucho).
Białko surowe: 34,0 %

Co zapamiętałaś? Pewnie 80 procent... A skład rozpoczyna: sproszkowane mięso drobiowe, kukurydza, jęczmień.


---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

Cytat:
Napisane przez Olivvek Pokaż wiadomość
No nie mogę... fakt, że ja daawno przeglądałam te karmy, prawie rok temu. To co byś teraz polecała?

Tak nawiasem- znalazłam coś dzisiaj
Znalazłaś? Gdzie?
Nimfa20 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-05-29, 12:34   #3170
Siejusia
Zadomowienie
 
Avatar Siejusia
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: WWA
Wiadomości: 1 838
Dot.: Koty część IV

Cytat:
Napisane przez Nimfa20 Pokaż wiadomość
Serio? Czy to nie oni są twórcą Whiskasa
Są...
__________________
http://shootsir.com/
Odświeżenie ulubionego serialu w kilka minut [/CENTER]
Siejusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-29, 12:35   #3171
Olivvek
Zadomowienie
 
Avatar Olivvek
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Bydgoszczy wiejskie okolice :)
Wiadomości: 1 326
Dot.: Koty część IV

Cytat:
Napisane przez Nimfa20 Pokaż wiadomość
(...)
Znalazłaś? Gdzie?
Łoj, miałam tam napisać "w odmętach karty pamięci telefonu", ale widocznie tylko to sobie pomyślałam
To mój Srajtunio, kiedy go wzięliśmy- jeszcze maleńki i kochany
__________________
Przeniosłam się na nowe konto
Olivvek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-29, 12:39   #3172
Miskaa78
Kazar Lady
 
Avatar Miskaa78
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 22 900
Dot.: Koty część IV

Cytat:
Napisane przez charlotte89 Pokaż wiadomość

Czy w załączniku to zdjęcie Twojego kotka? Jest cudowny! Powiedź koniecznie, jaka to rasa?



syberyjczyk

FOTO
__________________


Sarkazm to obrona osób inteligentnych przed otaczającą głupotą..

Miskaa78 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-29, 13:07   #3173
charlotte89
Zakorzenienie
 
Avatar charlotte89
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 6 767
Dot.: Koty część IV

Cytat:
Napisane przez Miskaa78 Pokaż wiadomość

syberyjczyk

FOTO
Straszny słodziak! Ile ma? To w ogóle on czy ona? (Wygląda jak dziewczynka, ale pewnie intuicja mnie myli )
charlotte89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-29, 13:11   #3174
Miskaa78
Kazar Lady
 
Avatar Miskaa78
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 22 900
Dot.: Koty część IV

Cytat:
Napisane przez charlotte89 Pokaż wiadomość
Straszny słodziak! Ile ma? To w ogóle on czy ona? (Wygląda jak dziewczynka, ale pewnie intuicja mnie myli )
9 miesięcy i to facet pełną gębą, taki piesek w kociej skórze, zachowuje sie zupełnie inaczej niż pozostała trójka sierściuchów, chodzi za mną krok w krok na wlączonym silniku
__________________


Sarkazm to obrona osób inteligentnych przed otaczającą głupotą..

Miskaa78 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-29, 13:19   #3175
charlotte89
Zakorzenienie
 
Avatar charlotte89
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 6 767
Dot.: Koty część IV

Cytat:
Napisane przez Miskaa78 Pokaż wiadomość
9 miesięcy i to facet pełną gębą, taki piesek w kociej skórze, zachowuje sie zupełnie inaczej niż pozostała trójka sierściuchów, chodzi za mną krok w krok na wlączonym silniku
Mówiłam, że pewnie intuicja mnie zwiedzie albo raczej jego niewinny i słodki pyszczek O proszę, opowiedz koniecznie coś więcej o tej rasie! Duże one w ogóle rosną? I jak z ich charakterem? Rozrabiaki czy raczej spokojne?
charlotte89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-29, 13:24   #3176
anjya
Rozeznanie
 
Avatar anjya
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 992
Dot.: Koty część IV

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość

Sąsiad koleżanki porozkładał karmy z trutkami i potruł wszystkie koty na osiedlu.
matko kochana ..

Cytat:
Napisane przez charlotte89 Pokaż wiadomość
Uważasz, że przesadzam, bo chciałabym móc pogłaskać czy wziąć na ręce zwierzątko, z którym mam spędzić kolejne kilkanaście lat?
Napisałam przecież, że nie wymagam, żeby w stosunku do mnie, osoby, którą taki kociak widzi po raz pierwszy w życiu był od razu ufny i dawał się brać na ręce, ale jego agresywne zachowanie było takie samo w stosunku do opiekunki, u której przebywał już prawie 2 miesiące, a to chyba nie była dla niego zupełnie obca osoba.. Co więcej kotek podobno zachowywał się tak samo w momencie jego przywiezienia do azylu przez właścicielkę, przez co przypuszczenie że dzieci, z którymi miał do czynienia w pierwszym okresie swojego życia mogły dać mu troszkę w kość
Nie jestem ekspertą od kocich zachowań, ale troszeczkę mnie zaniepokoiło, że kot gryzie i drapie nawet jak wyciągnie się do niego rękę, nie mówiąc już o tym, żeby go pogłaskać czy wziąć na ręce, bo nigdy wcześniej się z czymś takim nie spotkałam, a kilka kotów w swoim życiu zdążyłam lepiej lub gorzej poznać Może rzeczywiście by z tego wyrósł? Tego nie wiem, dlatego postanowiłam podzielić się z Wami swoimi wątpliwościami
to będzie Twoja decyzja, ale są koty, które nie dadzą się brać na ręce, po prostu. a o tym, że nie mogłabyś głaskać kota to nadinterpretacja, bo napisałam, że obcemu a nie właścicielowi
moja malutka jak się weźmie na ręce i zaraz nie postawi to nawet potrafi użyć pazurów
najwyraźniej inaczej podchodzimy do posiadania kota dla mnie ważne jest, aby kot miał dobrze (coś w stylu, żeby był najedzony, miał wygodne miejsce do spanka i czuł się bezpiecznie), a jak nie chce to nie muszę go nosić na rękach. nie przeszkadzałby mi kot "niedotykalski"

okazało się, że ta biała kotka, która ma już DT, była w ciąży! dzisiaj miała zabieg sterylizacji.
anjya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-29, 14:16   #3177
marea
Wtajemniczenie
 
Avatar marea
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Gdansk
Wiadomości: 2 458
Dot.: Koty część IV

Cytat:
Napisane przez charlotte89 Pokaż wiadomość

Dziękuję bardzo za opinię Chyba przychylam się do Twojego sposobu myślenia I coraz bardziej zaczynam się zastanawiać, czy ten dorosły kot to w moim przypadku na pewno dobry wybór Tak się nastawiłam, że dam dom jakiemuś niechcianemu kociakowi, ale jak to się okazuje w praktyce, im dalej w las, tym więcej drzew i wcale nie tak łatwo znaleźć swoją kocią bratnią duszę Może rzeczywiście bezpieczniejszym wyborem na początek jest maluch, którego można przynajmniej postarać się wychować od małego?
Charlotto, nie zrażaj się jedną taką sytuacją, mam duże doświadczenie jako kociara, dorosłe koty, szczególnie takie po przejściach, te które miały dom a go straciły, potrafią być najcudowniejszymi kotami pod słońcem, często bywa tak że cudowny kot trafi na debilnych ludzi i trafia do schroniska czy na ulicę, jest masa takich zwierząt, przykładem jest choćby moja czarna Shilka, przypałętała się do mnie mając ok 5-6 m-cy i jest najgrzeczniejszym kotem pod słońcem, każdy mówi że jest wyjątkowa jak na kota maluch Ci tego nie da, nie wiesz co bierzesz, będzie broił, uczył się życia, ma to swój urok, ale statystycznie taki wychowany od maleńkości przynosi więcej kłopotów, naprawdę jest jak najbardziej za adopocją kotów 5m-cy + - ale warto adoptować z dobrych zródeł ! od osób, które mówią prawdę i nie wciskają kota w worku.
Napisz skąd jesteś, poszperam tu i ówdzie i wynajdę Ci kilka perełek o fajnych charakterach
marea jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-29, 14:21   #3178
Soso
Zakorzenienie
 
Avatar Soso
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 12 728
Dot.: Koty część IV

Cytat:
Napisane przez marea Pokaż wiadomość
Charlotto, nie zrażaj się jedną taką sytuacją, mam duże doświadczenie jako kociara, dorosłe koty, szczególnie takie po przejściach, te które miały dom a go straciły, potrafią być najcudowniejszymi kotami pod słońcem, często bywa tak że cudowny kot trafi na debilnych ludzi i trafia do schroniska czy na ulicę, jest masa takich zwierząt, przykładem jest choćby moja czarna Shilka, przypałętała się do mnie mając ok 5-6 m-cy i jest najgrzeczniejszym kotem pod słońcem, każdy mówi że jest wyjątkowa jak na kota maluch Ci tego nie da, nie wiesz co bierzesz, będzie broił, uczył się życia, ma to swój urok, ale statystycznie taki wychowany od maleńkości przynosi więcej kłopotów, naprawdę jest jak najbardziej za adopocją kotów 5m-cy + - ale warto adoptować z dobrych zródeł ! od osób, które mówią prawdę i nie wciskają kota w worku.
Napisz skąd jesteś, poszperam tu i ówdzie i wynajdę Ci kilka perełek o fajnych charakterach
oo jestem pewna, że Marea ma rękę i oko do kotów ;-)))))
Soso jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-29, 14:30   #3179
Miskaa78
Kazar Lady
 
Avatar Miskaa78
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 22 900
Dot.: Koty część IV

Cytat:
Napisane przez charlotte89 Pokaż wiadomość
Mówiłam, że pewnie intuicja mnie zwiedzie albo raczej jego niewinny i słodki pyszczek O proszę, opowiedz koniecznie coś więcej o tej rasie! Duże one w ogóle rosną? I jak z ich charakterem? Rozrabiaki czy raczej spokojne?
to duże kochane kociska, mojego ciężko nazwać rozrabiaką, chociaż do spokojnych też nie należy, wszędzie go pełno, na tę chwilę mam 2 w tym samym wieku, to razem szaleją.

Sama mam kota, którego wziełam w dorosłym już wieku, nie daje sie brać na kolana i nosić na rękach, ale zupełnie mi to nie przeszkadza, moge go głąskać kiedy leży obok wtedy mruczy z zadowolenia, jego wzrok i minki rozkładają mnie na łopatki - dużo przeszedł w życiu, lecz nie jestem przekonana, czy ktos go kiedyś głaskał i nosił
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg P1130686.jpg (198,7 KB, 9 załadowań)
__________________


Sarkazm to obrona osób inteligentnych przed otaczającą głupotą..

Miskaa78 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-29, 14:58   #3180
marea
Wtajemniczenie
 
Avatar marea
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Gdansk
Wiadomości: 2 458
Dot.: Koty część IV

Cytat:
Napisane przez anjya Pokaż wiadomość
matko kochana ..



to będzie Twoja decyzja, ale są koty, które nie dadzą się brać na ręce, po prostu. a o tym, że nie mogłabyś głaskać kota to nadinterpretacja, bo napisałam, że obcemu a nie właścicielowi
moja malutka jak się weźmie na ręce i zaraz nie postawi to nawet potrafi użyć pazurów
najwyraźniej inaczej podchodzimy do posiadania kota dla mnie ważne jest, aby kot miał dobrze (coś w stylu, żeby był najedzony, miał wygodne miejsce do spanka i czuł się bezpiecznie), a jak nie chce to nie muszę go nosić na rękach. nie przeszkadzałby mi kot "niedotykalski"

okazało się, że ta biała kotka, która ma już DT, była w ciąży! dzisiaj miała zabieg sterylizacji.
Anjyo, ale Charlotta ma wizję jakiego kota chciałaby mieć, to decyzja na kilkanaście lat i musi się pokrywać z tym czego oczekuje, ludzie ze zwierzętami muszą zgrać się w jedność by żyło im się jak najlepiej i jest to odpowiedzialne ze strony Charlotty że nie podejmuje decyzji pochopnie. Oczywiście że może się zdarzyć i tak że kot ze strachu w pierwszym kontakcie może się zachować niewłaściwie, ale opiekun powinien kota znać i być takich rzeczy świadomy, taki kot może później okazać się fajnym i grzecznym zwierzęciem, ale jednak może być i tak że niekoniecznie i wtedy oddawać kota? zmieniać decyzję ? męczyć się kilkanaście lat?
nawet płochliwy kot powinien unikać kontaktu jeżeli go sobie nie życzy, a nie reagowac agresją, takie zachowania mogą świadczyć o niestabilności psychicznej...jak masz zwierzaka od maleńkości to wiadomo że kochasz go bez względu na to jaki jest, nawet jak jest niegrzeczny, niestabilny itp itd

---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:56 ----------

Cytat:
Napisane przez Soso Pokaż wiadomość
oo jestem pewna, że Marea ma rękę i oko do kotów ;-)))))
Elu

Ja jak ja, ale jaką Ela ma rękę sama jej wcisnełam kilka dzikusków z których zrobiła mega miziaki

Btw jak 2 tyg maluszek od Moniki? do pracy z nim chodzisz?
marea jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:06.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.