Razem schudniemy 20kg! - część II

[Martuszka85]

Oj tam dzieciak Tylko 3 lata młodszy

[15fbf25984e7133984742eff4c4169aacf1167cc_5ed82ba6a0637]

Martuszka- pewności co do jego wieku to ja nie mam. Tak strzelam oceniając po wyglądzie.

Este- Wątpię. W podstawówce to człowiek zakochiwał się nie znając drugiej osoby. teraz już się tego chyba nie praktykuje. Ja nawet nie wiem jak ten blondasek ma na imię, ale dzień mi umila

Odkąd A. sobie poszedł napisał mi da smsy. TO wiecej niż przez ostatnie trzy tygodnie. Nie odpisałam nic, .

[estecorazon]

Solduś a o czym? napisał coś że żałuje, że mu brakuje czy coś w tym stylu? Co do tego zakochania to nie koniecznie wiesz..... to przychodzi niespodziewanie a skoro tak się w Ciebie wpatruje hmmm ja osobiście nie preferuje młodszych od siebie bo sa mniej dojrzali, my nie potrzebujemy dzieci tylko prawdziwych mężczyzn

[Winnie the Pooh]

Cześć Dziewczyny! Jestem dziś tak rozlazła, że aż żal patrzećZ wczorajszej nadwyżki (+0,6kg) spadło mi dziś 0,4kg. Dobre i to, ale coraz bardziej wątpię, żebym do końca czerwca wyrobiła się z celem. Choć mam taką cichą nadzieję, że może w tym m-cu też się pojawią maxi-spadki z kosmosu (tak miałam przed@w dwóch ostatnich miechach), ale to takie marzenia ściętej głowy, póki co robię swoje i come what may

Martuszka, widzę, że jest Ci ciężko na dietce, bo tak jak wiele Dziewczyn tu polubuiło zdrowy sposób odżywiania, to dla Ciebie jest to męczarniaKurcze, szkoda, bo w ten sposób faktycznie masz duże szanse na jojo, bo nawet jak osiągniesz wymarzoną wagę (za co), to wracając do starych nawyków znów przytyjesz. Wg mnie wyjściem pośrednim byłoby, gdybys robiła sobie w domu takie substytuty fastfudów, tzn szykowała sobie różne wrapy, hamburgery, czisburgery, nawe fryty, ale wszystko w wersji lajt, na ile to mozliwe+z zastosowaniem róznych zamienników (śmietana, sosy-jogurt/mąka biała-mąka pełnoziarnista/panierka z białej buły-paniera pełnoziar, i takie tam). Ładując przy tym wszędzie warzywa. Co do alkoholu, to ja jestem wyjątkowo na niego cięta i w ogóle nie pije, ale jesli nie potrafisz/nie chcesz bez niego zyc, to może przynajmniej staraj sie zachowywać umiar, a może uda Ci sie ogranic jego wpływ na wage. Moze zamiast paru piw lepiej lamkę wina, czy cuś?
A na fitnes, to naprawdę popros meza, zeby Cie wykopywał z domu, bo samej czasem strasznie cięzko sie zmobilizowac, a tak to zawsze jakieś wsparcie jest

Oj Bottega, widzę, że znowu wypłynął temat TŻ

Superkas, jesli masz potęzne łydki, to może odpuść cwiczenia siłowe na nie Bo dzieki tym ćwiczeniom wcale nie schudnie Ci łydka (nie ma czegoś takiego, jak odchudzanie konkretnej partii ciała=możesz np. robić codziennie brzuszki, a schudną Ci ramiona/robić przysiady, a poleci Ci z brzucha, itp) a mięsnie właśnie mogą się dodatkowo rozbudować i doprowadzić do tego, że stanie sie jeszcze bardziej toporna. Po prostu trzymaj dietke, ćwicz jak dotychczas, i jak ma polecieć tłuszczyk z łydek, to i tak poleci, warto chyba też rozciągac łydki-coś Dziewczyny kiedys o tym pisały.

Soldus, otworzyłaś mi oczyJuz wiem jak przyciągnąc adoratorówOd dziś zaczynam chodzic po dworzu w kapciach
Kiedyś tez chodziłam na pilates, bo naprawdę robi dobrze na postawę, kręgosłup, poza tym chciałam sie troche rozciągnąc, ale teraz, kiedy moim celem nr 1 jest schudnąc, stawiam na dynamikę.

Laski, przerabiam setną strone, wiec zostało jeszcze tylko 5..

[estecorazon]

Oj Puchatku najgorsze to nadrabianie, wystarczy, że człowieka w ciągu dnia nie ma a tu kilka stron

[Martuszka85]

Puchatku no niestety nie polubiłam diety i też mnie to martwi. Oczywiście trzymam się dietkowo dość dobrze, poza kilkoma wybrykami bo wiem że muszę. Bardzo chcę schudnąć. Kiedyś zawsze ważyłam poniżej 60kg i bardzo mi dodatkowy tłuszcz przeszkadza. Będę sobie robić po diecie odchudzone posiłki, tak jak polecasz, własne hamburgery. Piwo jest największym problemem, ponieważ obracam się w towarzystwie piwoszy. Mam nadzieję, że jakoś sobie z tym poradzę. Mam nadzieję że nie brzmię jak alkoholik Nie piję do lustra . W LO to piłam i imprezowałam. W sensie domówki, więc ruchu prawie zero, same czipsy i alkohol i chudłam . W pewnym momencie mama na mnie szkapa wołała.
No ale czasy się zmieniły i tyję. Dieta nie jest dla mnie wyzwaniem, bo mam cel konkretny i jakiś tam czas na jego osiągnięcie. Wyzwanie będzie po diecie. Dlatego jesteście skazane na mój długi pobyt tutaj

Czekolada i batonik to już nie pamiętam jak smakują

No, jutro czeka mnie to co wisiało w powietrzu od dawna - wyjazd na weekend do teściowej. Ale w sobotę grill więc zrobię sobie kuciaka z warzywkami. Później to będę musiała jej do kuchni wparować bo teściowa to gotuje mega tłusto.

[martusia585]

Hej dziewczyny !!

Kurczę. Faktycznie 3 dni mnie nie było i trochę stron do nadrobienia. Nadrobię. Choć na razie przygotowuje się, ponieważ w srode mam obronę, więc na pewno nadrobię.
Poza tym, nie miałam przez te 3 dni internetu. Dziś nagle się pojawił, wiec mam nadzieję, że nie zniknie

Z tych trzech dni wniosek jeden - dlaczego, jak zawsze już się zmobilizuje do ćwiczeń i do biegania to np dzień w dzień musi padać?? ;/ a do ćwiczeń w domu już nie mam takiej motywacji, jak kiedyś.
Cieszę się, że zmieniam powoli moje nawyki żywieniowe. Choć czasami mam taki szał w głowie, że muszę zjeść coś słodkiego, ale walczę i się nie poddaje xD

[Winnie the Pooh]

CzarnaDamo, WRESZCIE oblukałam Twoje foty i powiem tylko tyle - !!!

Bottega, u mnie jeszcze gorzejNajlepiej kupuje mi sie buty i torebkiRany, musimy wreszcie wyjść z cieniaJa nawet ostatnio bawię się w wygrzebywanie ciuchów z szafy i tworzenie z nich gotowych zestawów. Odwieszam je potem do szafy tak połączone i obiecuję sobie, że lada dzień zaczynam je zakładać..i dupa, bo nie mam odwagi
Czarnego nigdy zbyt dużo nie nosiłam, to jedyny+, że w szafie nie brakuje mi kolorów (choć co z tego, skoro ich nie noszę).
Ja zumbę lubię, ale u nas nie ma okrzyków, a kroki juz w miarę opanowałam, choc mam tak czasem, że sie kręcę w przeciwna stronę niz inni lub wyskoczę, kiedy wszyscy zamierająNa salsie JESZCZE nie byłam, ale z tego co piszesz, jest podobnie jak na seksidens, tam też dba sie o szczegóły, ale chyba seksi jest bardziej dynamiczne i chyba odrobinkę zdzirowaty, ale w granicach dobrego smaku..no takie seksi po prostu
Wow, doczytałam, że kupiłaś sukienke na obronę (to dzisiaj już), spryciulo

Darialex, daj koniecznie znac jak sie rozwija twoja przygoda z salsą
A po pierwszych w życiu zajeciach ABT tez miałam takie zakwasy. Najgorzej pamiętam schodzenie po schodach (wchodzenie o dziwo szło troche lepiej), wieki zajmowało mi pokonanie kilku stopni, a ból był straszny..ale cierpiałam w imię wyższych celów

Elganja, spóźnione, ale szczere zyczenia z okazji urodzinekI za decyzję o zapisaniu sie na fitnes!

WyrafinowanySmak, może jutro wybiorę sie do CH na jakies skromne zakupy, to byłaby okazja by sie ubrac jak człowiekAle powiem Ci szczerze, że pogoda tez nie jest tu bez winy. Jest jakos tak nie wiadomo jakWiem, że większośc Dziewczyn ostatnio narzeka na upały, ale dla mnie sprawa wcale nie jest taka oczywista, tzn. jak stoje na słońcu i słońce akurat świeci, to jest gorąco, ale wystarczy, że znajde sie w cieniu i już zrywa sie wiatr i robi sie chłodno, bynajmniej zbyt chłodno np. na sandałki i lekką sukienkę. Że juz nie wspomne o tych popołudniowych burzachDlatego boję sie włozyc sukienkę/spódnice/szorty, bo w rajstopach za ciepło, a na gołe nogi (dla mnie) za zimno Ehhh

CzarnaDamoza mikro-spadeczki! To małe kroczki, ale przybliżają Cie do celu, więc staraj się nimi cieszyć

Feciuchza spadek (narazie doczytałam o jednym, ale brnę dalej)

Atram, dieta-max na pewno poskutkuje! Cieszę sie, ze juz doszłas do siebie ze zdrówkiem

[strawberry_fruitella]

Este, wracając do parówek, też zdarzało mi się je jeść, podobnie jak pasztet. Bardziej chodziło mi o obrzydzenie Ci ich ze względu na dietę. Zawsze jest coś niezdrowego i bardziej niezdrowego (np. soki owocowe, cola) itp.
Czy jecie posiłki razem, z małą? Jeśli nie, to nigdy nie będzie jadła tego, co wy, bo nie ma takich nawyków. Dzieciom "dietetyczne" płatki, owsianka itp nie powinny zaszkodzić Także, może dzięki swojej diecie wpakujesz im coś zdrowego do żółądka? Pobaw się w kanapki-buźki i inne bajery (do znalezienia w internecie)

A co do mojego wstawania, to wcale nie siusiu mnie budzi

Puchatku, powodzenia w czytaniu... ja codziennie staram się nadrabiać, ale czasu mi brak Już prawie prawie jestem na bieżąco

Soldus, do dobrej kolacji i wyjścia do kina to i młody się nada, a przecież po rozstaniu trzeba duuuużo wychodzić, żeby nie "zamulać"

[15fbf25984e7133984742eff4c4169aacf1167cc_5ed82ba6a0637]

Este- Jakieś brednie pisał, że jeden egzamin zawalił, że coś tam jeszcze mu się pieprzy. O żałowaniu słowa nie było, ale to dobrze, bo mi w głowie nie miesza.

Z ciekawostek. Wiem, jak na imię ma blondasek-młodziasek. Jest jeszcze lepiej. Na koniec pracy przydreptał do mnie i zaproponował, że podwiezie mnie do domu, bo ma pod drodze. Miał, ale skąd od wiedział, gdzie ja mieszkam to już nie wiem Tak więc ominęła mnie wycieczka autobusem,a w zamian tego miałam miłą i szybką podwózkę do domu

Puchatku- "Kapcie Rulez" to podstawa "wyrywania" ;-)

Truskaweczko- To jest jakaś myśl, bo co mi szkodzi dobrze spędzić czas?

Martuszka- Pamiętaj, że jedzenie pozwala Ci żyć, a nie Ty żyjesz dla jedzenia. Po osiągnięciu celu po prostu o tym pamiętaj i zastanów się dwa razy zanim się zapchasz fast-foodami.

[Winnie the Pooh]

Bottega, Soldus, w moim związku na szczęscie to mąz nosi portki. Jest strasznie zaradny, samodzielny i niezależny, w ogóle twarda z niego sztuka. Ale ja MUSZĘ byc z kims takim, bo w przeciwieństwie do Was, jestem troche życiowa niedorajda, tzn. nie mam ikry do interesów, załatwiania róznych rzeczy, wielu rzeczy sie boje (trochę jak kiedys Superkas pisała o sobie). Teraz juz jest duzo lepiej - chodzę z Mała do lekarza, załatwie sprawę na poczcie, w banku, ale jak trzeba cos zrobic powazniejszego, to mąz sie tym zajmuje. Jakies 90%organizacji naszego zycia wziął na swoje barki, czasem jest tak, że tylko pyta mnie o zdanie, a potem załatwia daną sprawę zgodnie z moją opinią, ale jak/co/gdzie/kiedy, to juz nie mam bladego pojecia. Jedyna kwestia, w której wiode prym to dziecko, tutaj ja mówie mężowi co i jak, bo bez tego byłby zieloniutki
Bottega, tak doczytałam o jednym z Twoich byłych, i mój mąz niestety tez tak ma-kocha adrenalinę. Też mu prawie prawko zabrali (zostały mu2pkt)i niestety, jest to moja największa małżenska zmora i jedno z najczęstszych źródeł spięc - jeździ na motorzeBoję sie zawsze o niego, jak gdzieś jedzie, ale on ma to w d...I też czasem się zastanawiam co by sie ze mna i Mała stało, gdyby go zabrakło. Jasne, że zycie sie przeróznie układa i nigdy nie mozna być niczego pewnym, ale po jakiego grzyba tak głupio sie narażacA na pseudo argumenty "wszędzie moze sie cos stac, moze cegła na głowę spaść", to mnie juz bierze totalna agresjaTo tak jak nałogowy palacz tłumaczy Ci, ze nie ma nic złego w paleniu, bo wśród chorych na raka zdarzaja sie osoby niepalące. No tylko wiziąc i Ale jest jak jest..ehhh

Martuszkaza fitnes. Ja zawsze lubiłam step&shape, bo własnie dzieki tej różnorodności/naprzemienności rodzaju wysiłku, szybko mijał mi czasW obecnym klubie nie mam juz tych zajęc O i doczytuje, ze spadek jestCo do pępka przyklejonego do kręgosłupa, to niestety jedno z ulubionych powiedzonek instruktorówJa to słyszałam już z milion razy od przeróżnych ludzików.

Sylvi kąciki ust pękaja (zajady) od braku witaminy B2. Miałam z tym problem jakies 3-4 miechy temu, bo piłam Łaciate 0%. Przerzuciłam sie więc na normalne mleko (Zimne lub tańsza wersja - Ale z tesco - oba2%)i minęło po tygodniu. Świetnym źródłem są też drożdże i ponoć drób.

Thenerdqueenza ostatni egzamin, a teraz nie ma juz wymówek od powrotu

[sylvi_86]

Napisane przez Winnie the Pooh

Sylvi kąciki ust pękaja (zajady) od braku witaminy B2. Miałam z tym problem jakies 3-4 miechy temu, bo piłam Łaciate 0%. Przerzuciłam sie więc na normalne mleko (Zimne lub tańsza wersja - Ale z tesco - oba2%)i minęło po tygodniu. Świetnym źródłem są też drożdże i ponoć drób.

kurde mleka nie lubię..hmmmm coś wykombinuję ale dzięki

[estecorazon]

Laski nie uwierzycie mimo grzeszku (u babci musiałam zjeść ciasto w obecności władzy miasta ehhh nie wypadało odmówić) już mam spadek, wiem, że tak się nie powinno ale ważę się codziennie rano i wieczorem. Dzisiaj rano ważyłam 97,1 a teraz już jest spadeczek 97,0 jeszcze wiadomo, że przez noc zejdzie troszkę tak więc pomalu spalam nadwyżkę. To dzisiejsze ciasto ehhh ale malutki kawałek bo ciocia kroiła, pozatym galaretka truskawki i odrobina biszkoptu, naprawde przysięgam, że kawałek był mały. Ale się cieszę Przed chwilką się kąpałam, peeling, wmasowałam te różne rzeczy i jakoś tak mnie wzięło i umyłam całą łazienkę, sanitaria, kafelki, przygotowałam na jutro pranie no mówie wam lśni czystością Wiecie co, mam problem z wypróżnianiem się dlaczego? Nie jem czekolady ani nic takiego więc czemu tak jest? Może też i przez to ten skok wagi do góry ehhh jutro na śniadanie wpałaszuję kilka śliwek może pomoże.... albo błonnik on też pomaga takie pałeczki??

Truskaweczko, jestem z nią sama, posiłki różnie bywa, zazwyczaj II śniadanie, obiad i podwieczorek jemy razem ona śniadanko i kolacja kaszka na mleczku. Uwielbiam to jak obiorę sobie do obiadu pełno ogórków a ona podchodzi i mi je zjada hehehe uwielbia ogórki, ten miąższ ze środka Na takie wygłupy z kanapkami jest za malutka, czasami próbuję samoloty czy coś ale ona jeszcze nie za bardzo wie o co chodzi Jak będzie większa to oczywiście, że będę ją zdrowo odżywiać


Solduś WOW jaaaa extra jaaaa ja bym nigdy nie wsiadła hehehe nie bałaś się? Widzisz jaki miły hmmm może faktycznie fajnie będzie, nie mówię odrazu o sexie czy coś ale chociaż przyjaźń, mieć z kim wyjść, nie myśleć o tamtym. Faktycznie idiota bo co po rozstaniu Cie obchodzi co on robi i jak się miewa... jaaa co za gość.


Bottega jejciu jak tam obrona Kochana? Hmmm...... trzymałam kciuki mam nadzieję, że pomogły


Puchatku, mój kiedyś też chciał motor ale mu powiedziałam, że wolę aby miał swoje autko w głośnikach i czym sobie jeszcze zamarzy niż motor i na tym przystało. Ja bym nie wytrzymała jakby on tak się narażał.... Podziwiam Cię

[15fbf25984e7133984742eff4c4169aacf1167cc_5ed82ba6a0637]

Este- Nie bałam się. To nie jest tak, że dopiero dziś zaczął pracę. Pracuje z jakieś 3 tyg., więc nie raz nie dwa się widzieliśmy, ale ja dopiero ostatnio go jakoś tak "zobaczyłam". Pewnie po tym jak ściągnęłam klapki z oczu, które miałam przysłonięte przez A. Co do seksu etc. To ja nie jestem fanką szybkiego pakowania się komuś do łóżka. Na A. Czekałam ponad 19 lat, więc na kolejnego jestem w stanie poczekać kilka miesięcy. O Blondasku nawet nie myślałam w ten sposób. Po prostu sobie oko zawieszam i trochę poprawiam sobie humor.
Tak patrze i czytam i sama się do siebie śmieje. Toć ja tu istną telenowelę wypisuję. Obniżam poziom naszego wątku

[estecorazon]

Solduś hehehe toż my tu o wszystkim rozmawiamy Kochana Fajnie, że będziesz miała z kim pójść do kina, kto znowu będzie się o Ciebie ubiegał.... a swoją drogą czasami ci młodsi bardziej potrafią docenić i zadbać o kobietę niż Ci starsi, też różnica 2-3 lat w tym wieku nie robi aż tak dużej różnicy Zobaczymy jak się sprawy potoczą

[Martuszka85]

Hej Ja się dziś odzywać raczej nie będę. U teściowej jest co prawda internet, ale będziemy praktycznie cały dzień na działce. Mój ukochany grill . Już widzę te piękne szaszłyki Teściowa proponowała na grilla kaszankę, kiełbachę i boczek Ale już sprawa wyprostowana
Z rana na wadze spadeczek - 74,4 kg Także powolutku każdego dnia w dół. Miłego dnia dziewczyny.

[estecorazon]

Martuszka miłego dnia kochana, jejciu jak ja Ci zazdroszczę ja mieszkam w bloku i nie mam fajnych miejsc do grilowania, zawsze to było wpraszanie się do wujka który ma ogródek ehhh

U mnie dzisiaj spadeczek -0,7 tak więc połowa nadwyżki już zgubiona Widzicie, wzięłam się za siebie

[15fbf25984e7133984742eff4c4169aacf1167cc_5ed82ba6a0637]

Laski!!!
B ottega się obroniła !!!!

[suzzi891]

Laski nie szalejcie Wy tak z tym pisaniem,bo nie nadążam
Bottego Daj znać jak Ci poszło..

Czarna Gdzie jesteś,bo usycham z tęsknoty

[estecorazon]

Bottega moje gratulacje warto było trzymać kciuki

suzzi uschła, nie ma już z nami suzzi

Za mną już jedno pranie, odkurzanie i porządków ciąg dalszy

[suzzi891]

Brawa dla Naszej pięknej i mądrej Bottegi

Este Kocurze Ty się ze mnie nie śmiej,bo jak dalej będę mieć taki zachrzandol w pracy to naprawdę uschnę.. Nawet nie mam czasu zjeść jak człowiek:/ Ale waga leci niedługo osiągnę Cel I.. Wreszcie

[suominadia]

Daję znać, że żyję Na wadze bez zmian.

Puchatku, co do facetów, to może nie do końca mnie zrozumiałaś. Były czasy, kiedy było mnie jakieś 20 kg więcej, może nie miałam z tego powodu depresji, ale jakoś super też się nie czułam. I wtedy było takie marzenie, że znajdzie się ktoś, kto się mną zachwyci bezgranicznie mimo wszystkich fałdek. To nie było marzenie o miłości tylko bardziej o leku na kompleksy. Teraz kompleksów nie mam, więc i leku nie trzeba. Nie zrozum mnie źle, być może kiedyś spotkam kogoś, za kim zechcę skoczyć w ogień, ale to nie znaczy, że czekam na to z utęsknieniem. Kiedyś dalabym szansę każdemu, kto zechciałby na mnie spojrzeć, a teraz nie. Nie tęsknię do tego.
Od razu mówię, że jak mi ktoś powie, że nie wiem co gadam, to zacznę gryźć. Jeden potrzebuje czułości, bliskości, a ktoś inny nie i tyle.

[estecorazon]

suzzi widzisz a tak się martwiłaś że stoi w miejscu, wkońcu leci zobaczysz jak szybko a będziesz przy drugim celu

[darialex]

Bottega GRATULACJE !!!!!!!! : roza::r oza: Ałer hiroł

Wyrafinowany - przy najbliższych zakupach ładuję truskawki i pocisnę ten deser bo narobiłaś ogromnej ochoty.

Soldus Suuuuuuper z tą szefową - to właśnie jest najlepsza opinia - osoby która jakiś czas Cię nie widziała bo ma porównanie. Ja też właśnie najbardziej się cieszę jak ktoś kogo ni widziałam dłużej mówi mi, że schudłam, bo mam wtedy satysfakcję, że jednak są jakieś efekty mimo, że np ja tego nie zauważam.
A z kolesiem JAKI CZAD!!!!!!! Telenowela bez dwóch zdań Ja w mojej pracy to mogę ew. popatrzeć na laski w czarnych garniturkach, gejów i dzieci (albo facetów z dziećmi - co się nie liczy:P) więc Ci zazdroszczę
I jeszcze jakieś zerkanie na siebie przez szyby, no w ogóle bajka jakaś

Puchatku Salsaaa tak marzy mi się Dam znać jak pójdę na pierwsze zajęcia, ale jeszcze muszę chociaż z 3 kg zrzucić, żeby się nie czuć wielorybim wielorybem i wtedy pójdę!

W ogóle dziewczyny mam takieeeeeeeeego KACA, że nigdy takiego nie miałam. Generalnie jestem osobą raczej nie pijącą, a wczoraj to zaszalałam z tym alkoholem, masakra. Oczywiście wszyściutko pamiętam, ale dzisiaj rano to myślałam, że głowę mi rozwali ... ale najgorsze jest to że w pewnym momencie to zrobiło mi się tak słabo, że myślałam, że zemdleję normalnie, co za porąbane uczucie. Serio nigdy nie miałam takiego kaca, a są ludzie którzy imprezują dzień w dzień. Jak oni w ogóle funkcjonują?! Ja się pytam?????
Nie było grzeszków, z wyjątkiem jednym nad ranem - zjadłam 3 pryncypałki (te wafelki cienkie z biedry) Wiem, że nie powinnam się usprawiedliwiać, ale byłam tak pijana, że chyba nie wiedziałam co robię. Baty przyjmę z pokorą - nawet sama sobie palnę <--

Ale jedną zaletą tego wszystkiego jest to, że zważyłam się dziś rano i ku mojemu wielkiemu zdziwieniu oraz MIMO @ zobaczyłam na wadze 68,7 o.O co równa się z osiągnięciem mojego pierwszego celu!
Co prawda podejrzewam, że to wynik wypłukania całej wody z mojego organizmu, no ale co oczy zobaczą tego sercu nie żal czy jakoś tak Nowiutka urodzinowa waga elektroniczna z Saturna wie co mówi.
Ale prawidłową wagę podam w poniedziałek. Będę po @ i w normalnym stanie nawodnienia organizmu. Na razie się tym jaram

[sylvi_86]

Gratulacje dla Bottegi

[Baleronowa]

hej dziewczynki kochochae

kolejny dzionek uplywa fajie choc mam kaszel. Narobilam wczoraj duzo kilometrow i jestem z tego dumna.

[thenerdqueen]

Bottega mistrz!

a ja muszę się wam czymś pochwalić. pojechałam na te zakupki do tesco, a że galeryja i gorąco, to wyciągnęłam tż na zakupy ubraniowe, bo oboje musimy powoli garderobę wymienić i rozglądaliśmy się za krótkimi spodniami (do kolan), przeglądam ofertę C&A, wzięłam 3 różne fajne pary z pozytywnym nastawieniem do rozmiaru 44 (bo zawsze miałam 46+), ale uznałam, że wezmę też jedne 42. poszłam do przymierzalni, zakładam te 42 i co? były troszeczkę za luźne takim oto sposobem mogę wam się pochwalić spadkiem z rozmiaru 48 do 40/42! warto jest pracować nad sobą dla tego uczucia, gdy W KOŃCU mogę iść do sklepu i kupić to, co mi się podoba, a nie to, co jest w ofercie dla wielkoludów
i zostałam dumną właścicielką jednych w rozmiarze 40 i drugich w 42

[martusia585]

Napisane przez estecorazon

Solduś hehehe toż my tu o wszystkim rozmawiamy Kochana Fajnie, że będziesz miała z kim pójść do kina, kto znowu będzie się o Ciebie ubiegał.... a swoją drogą czasami ci młodsi bardziej potrafią docenić i zadbać o kobietę niż Ci starsi, też różnica 2-3 lat w tym wieku nie robi aż tak dużej różnicy Zobaczymy jak się sprawy potoczą

ja w ogóle jak patrze na chłopów w moim wieku to wydaje mi się że są jacyś tacy dziwnie obojętni, za to ci młodsi to juz jest klasa ;D
martuszka gratuluje spadku !

Napisane przez estecorazon

[

U mnie dzisiaj spadeczek -0,7 tak więc połowa nadwyżki już zgubiona Widzicie, wzięłam się za siebie

gratulacje

Napisane przez thenerdqueen

Bottega mistrz!

a ja muszę się wam czymś pochwalić. pojechałam na te zakupki do tesco, a że galeryja i gorąco, to wyciągnęłam tż na zakupy ubraniowe, bo oboje musimy powoli garderobę wymienić i rozglądaliśmy się za krótkimi spodniami (do kolan), przeglądam ofertę C&A, wzięłam 3 różne fajne pary z pozytywnym nastawieniem do rozmiaru 44 (bo zawsze miałam 46+), ale uznałam, że wezmę też jedne 42. poszłam do przymierzalni, zakładam te 42 i co? były troszeczkę za luźne takim oto sposobem mogę wam się pochwalić spadkiem z rozmiaru 48 do 40/42! warto jest pracować nad sobą dla tego uczucia, gdy W KOŃCU mogę iść do sklepu i kupić to, co mi się podoba, a nie to, co jest w ofercie dla wielkoludów
i zostałam dumną właścicielką jednych w rozmiarze 40 i drugich w 42

znam to uczucie, kiedy myślisz, że nie wejdziesz w 46 a one są dla Ciebie dużo za duże. Rok temu jeszcze się tym cieszyłam, teraz muszę sobie znowu zapracować na takie przyjemności
Bottega gratulacje !!!


a za mnie będziecie trzymać kciuki ?? ja bronię się w środę i zaczynam się powoli denerwować,

[sylvi_86]

będziemy będziemy

[darialex]

Martusia no jasne, że będziemy! Ja już trzymam

thenerdqueen apropo wbijania się w mniejsze rozmiary - to ja przymierzałam ostatnio spodnie z H&M czinosy 7/8 takie czarne eleganckie raczej z wysokim stanem w rozmiarze 38 - jakie było moje zaskoczenie jak się w nie zapięłam :P Pewnie to dlatego, że były szersze w biodrach, na mnie raczej jak czinosy nie wyglądały ale i tak miałam zajawkę, że w ogóle w nie weszłam. :P

Este umknęła mi jakoś informacja o Twoim spadku - w związku z czym GRATULACJE! Tak trzymaj!