|
|||||||
| Notka |
|
| Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#3151 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Milton Keynes
Wiadomości: 1 669
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
A mnie sie marzy odkurzacz do okien
MAm strasznie duzo okien do mycia a bardzo nie lubie tego robicZmywarki nie mam- I jakos szczegolnie nie tesknie za nia. W sumie to ja bardzo lubie myc naczynia
__________________
02 maj 2009- slub 21 maja 2010- Nikolas Filip 06 kwiecien 2013- Anton Leon |
|
|
|
#3152 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 4 702
|
Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Cytat:
Po za tym mam 2 szafki nad blatem - jedna idzie do wymontowania bo okap beda w koncu montowac, I dwie szafki pod blatem w tym jedna pod zlewem. I tak sie ledwo upycham z garami I reszta - ot taka mam gigantyczna kuchnie Suszarke na pranie tez bym chciala miec, szczegolnie teraz kiedy bedzie dziecko - I tez moge pomazyc. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Majeczka KCIUKI DLA ANI ![]() |
|
|
|
|
#3153 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Londyn, UK
Wiadomości: 15 641
|
Odp: Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Trele to gdzie ty wieszasz pranie?
![]() Cytat:
pierwszy dzien przezylysmy. Normalnie została i dobrze się bawiła Dostalysmy takie cienkie książeczki z tego book start czy jakos tak Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
*** ❤ Kornelka 11.03.2010 Never ignore someone who cares for you because someday you will realize you have lost a diamond while you were busy collecting stones... |
|
|
|
|
#3154 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 4 702
|
Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Cytat:
Strasznie meczace miec takie male mieszkanie .. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Majeczka KCIUKI DLA ANI ![]() |
|
|
|
|
#3155 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 14 395
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Cytat:
Ja tez mam mala, ale jakos sie mieszcze ![]() ja mam pralke razem z suszarka Cytat:
__________________
Nasz Wielki Dzień- 22.09.2007 Nasza Miłość Sebastianek- 02.01.2010 |
||
|
|
|
#3156 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 437
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Cytat:
A to i tak fajnie że masz ogród i możesz tam ranie suszyć . Ja susze tak jak ty w zimie w pokoju , obecnie w salonie i mnie to drażni bo mam pranie na okrągło bo nim jedno wyschnie to trzeba robić kolejne. Żałuje że nie moge prania suszyć na sznurkach w łazience tak jak to jest w Pl . Raz jak wstawiłam suszrkę do łazienki to musiałam prac odnowa tak mi ubrania śmierdziały - jakby się zaparzyły . Mialam wrażenie ze te ubrania rok w piwnicy leżały - masakra
__________________
25.07.2009 - Nasz Cudowny Dzień - Ślub ![]() http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200304251135.png 17.11.2010 urodził sie nasz Skarbek |
|
|
|
|
#3157 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Bracknell, UK
Wiadomości: 2 083
|
Odp: Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
[QUOTE=Trele_Morele;429827 74]A ja marze o zmywarce I moge pomarzyc .. Najzwyczajniej w swiecie nie mam na nia miejsca :/
Też bym chciala ale mam dokładnie ten sam problem brak miejsca w kuchni. [QUOTE=Trele_Morele;429842 43]Poki co na ogrodzie. Przyjdzie zima to na suszarce w domu, tylko musze pomyslec gdzie ja postawic bo zawsze stala w dzieciecym pokoiku albo w livingu gdzie teraz stoi wozek . Strasznie meczace miec takie male mieszkanie .. Ja nie mam ogrodu ani nawet balkonu ale mamy dużą łazienkę i zamontowalismy suszarkę na suficie a że mamy wywietrznik to pranko schnie w przeciągu dnia i nic nie śmierdzi. Po dwóch latach patrzenia non stop na suszace się pranie w salonie już bym tego nie zdzierzyla chyba. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
14.08.2010 - Ślub 05.05.2011 - Nadia 20.10.2013 - Daria 2014 - 55 2015 - 48 Edytowane przez Fikusek82 Czas edycji: 2013-09-25 o 14:27 |
|
|
|
#3158 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 14 395
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Cytat:
Cytat:
. Wielkiej nie mam, tylko wysoka, wiec miejsca zajmuje niewieleCytat:
![]() Seba w przedszkolu to mam chwile wolnego Zabieram sie za szycie firanki, bo juz czeka dosc dlugo
__________________
Nasz Wielki Dzień- 22.09.2007 Nasza Miłość Sebastianek- 02.01.2010 Edytowane przez blonde_hair Czas edycji: 2013-09-25 o 14:58 |
|||
|
|
|
#3159 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 4 702
|
Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Cytat:
I to mi wysuszy pranie normalnie jak zwykla suszarka? Rachunek mnie nie zezre ? Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Majeczka KCIUKI DLA ANI ![]() |
|
|
|
|
#3160 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Bracknell, UK
Wiadomości: 2 083
|
Odp: Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
14.08.2010 - Ślub 05.05.2011 - Nadia 20.10.2013 - Daria 2014 - 55 2015 - 48 |
|
|
|
|
#3161 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: U.K.
Wiadomości: 533
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Witam
My już po wizycie brata TŻta z narzeczoną. Ten tydzień jak byli, zleciał bardzo szybko, chyba zawsze tak jest ![]() Jagody 3 urodzinki też już odprawione ![]() Nie mogę uwierzyć, że nasza Młoda już taka duża My też w czerwcu dostaliśmy od znajomych nowy czajnik na rocznicę ślubu ![]() Nasz stary w prawdzie jeszcze działa (od ponad 5 lat) ale wieczko się źle zamyka i otwiera. Co do suszenia prania, to jak jest pogoda to wszystko idzie na sznurki na zewnętrzny (oczywiście oprócz osobistej bielizny, skarpet itp) Jak pada to mam rozkładaną suszarkę, która stoi w naszej sypialni. Zawsze tam jest choć uchylone okno. Nie przeszkadza mi w sypialni, bo tylko tam śpimy, przebieramy się itp. . Jak uzbiera się więcej prania to rozkładam wszystko po grzejnikach w domu ![]() Będę mieć większy problem jak już do sypialni wsadzimy łóżeczko naszej Niespodzianki Jak dla mnie zmywarka to zbawienie. Wprawdzie mamy taką małą, ale załadujemy tam sztućce, kubki, talerze, mniejsze i średnie garnki i inne drobne rzeczy i z głowy Ręcznie musimy jedynie umyć większe garnki, bardziej zabrudzone patelnie itp. Jak dla mnie rewelacja. 75% mniej kłótni z TŻ o to kto gotował obiad a kto ma po nim zmywać W załączeniu nasza zmywarka (akurat mam zdj.bo kiedyś wysyłałam żeby pokazać rodzicom) Jagoda i jej tort (w końcu sama nie robiłam, zaoferował się mąż koleżanki- cukiernik )
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#3162 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 14 395
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Cytat:
Pradu pewnie pobiera troche, ale przeciez nie uzywa sie tego codziennie ![]() Jak odpieluchowywałam Sebe to uzywałam codziennie i jakos nie odczułam wiekszego rachunku za prad ![]() Cytat:
, jakies bluzy, pizamki małego, jak jest potrzeba itp.Cytat:
za piekny torcik![]() ![]() Ale córeczka do Ciebie podobna
__________________
Nasz Wielki Dzień- 22.09.2007 Nasza Miłość Sebastianek- 02.01.2010 |
|||
|
|
|
#3163 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 643
|
Re: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Z taliwj suszarki bebnowej trzeba wyjac pranie jak jeszcze jest gorace. Wtedy nie trzeba nawet prasowac
a jak sie zostawi do wystygniecia to niestety jest jak psu z gardla wyjete Uwielbiam wszelkie sprzety ulatwiajace zycie. Niestety w obecnym mieszkaniu nie mamy ani suszarki, ani zmywarki (z reszta pralke musielismy sami.kupic i podlaczenie do wody robic na wlasna reke |
|
|
|
#3164 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 842
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
To w sumie nawet nie jest tak ze ja nie lubie zmywac, bo w sumie nawet lubie w porownaniu do innych prac domowych, ale zwyczajnie szkoda mi na to czasu. Po sniadaniu zmywanie, po obiedzie zmywanie po kolacji zmywanie w miedzyczasie milion szklanek.
W tym czasie, jak damian spi to zamiast zmywac moglabym zrobic cos pozyteczniejszego a tak brak mi czasu na wiele innych rzeczy |
|
|
|
#3165 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 955
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
A jaki ślad? Może jeszcze zniknie. Mój miał, to co ja przynajmniej zauważyłam, ślad na oku, źle go złapali. Całe oczko i policzek były opuchnięte przez kilka dni, na początku prawie tego oczka nie otwierał i potem wszystko zniknęło.
Widzę, wszystko tu omawiacie ja zmywarki nie mam, radzę sobie z myciem ręcznym, regularnie, by się tylko nie naskładało. A z domowych prac, najbardziej lubię prasować
|
|
|
|
#3166 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 10 094
|
Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Cytat:
__________________
Nigdy nie przyjmuj rad od osób,które nie osiągnęły tego, co Ty chcesz osiągnąć. |
|
|
|
|
#3167 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 14 395
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
ja nie znosze i prasuje to co naprawde musze
Staram sie tak wszystko rozwiesic by za wiele nie trzeba było prasowac ![]() ...ale lubie miec ładnie w szafce ciuchy wyprasowane i poskładane ![]() ---------- Dopisano o 09:49 ---------- Poprzedni post napisano o 08:23 ---------- Od dzisja u mnie w lidlu sa ubrania dla dzieci. Kupilam Sebie zimowe buty Mialam juz nie raz te lidlowskie lupilu i dobre saByły jeszcze kurtki, bardzo ładne, ale jakies za cienkie mi sie wydawały i nie wziełam. Kupiłam jeszcze 2 komplety bielizny chlopiecej
__________________
Nasz Wielki Dzień- 22.09.2007 Nasza Miłość Sebastianek- 02.01.2010 |
|
|
|
#3168 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Londyn, UK
Wiadomości: 15 641
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Aż zobaczę co u mnie w Aldi i Lidlu za oferta jest
Piję sobie herbatkę z cytrynką mam nadzieję,że powoli wychodzimy z tego szpitala w domu Młoda od 9tej w przedszkolu szaleje
__________________
*** ❤ Kornelka 11.03.2010 Never ignore someone who cares for you because someday you will realize you have lost a diamond while you were busy collecting stones... |
|
|
|
#3169 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 950
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Witajcie dziewczyny,
3 miesiące temu przyleciałam do Londynu, od 2 miesięcy pracuję i mam zaszczyt dołączyć do Waszego wątku okazało się, że jestem w ciąży ![]() Ciąża nieplanowana, ale cóż ja teraz poradzę jestem mimo wszystko szczęśliwa.Niestety dopiero teraz zetknę się z największymi problemami, bo nie wiem jak to wszystko wygląda na bieżąco apropo ciąży i porodu, zwolnień lekarskich, urlopu macierzyńskiego. Krótko o sobie ![]() mój TŻ pracuje tutaj już ponad pół roku (straciliśmy pracę w Polsce, mój TŻ wcześniej, ja później- stąd TŻ wyjechał od razu bo ma kredyt do spłacenia) a ja do niego dołączyłam. Jak przyjechałam okazało się, że mój angielski wcale nie jest taki super jak myślałam, poza tym nadal ciężko mi zrozumieć ludzi bez brytyjskiego akcentu, zwłaszcza filipińczyków... (wiem, wiem, że to dopiero początek, że każdy ma kryzys) Strasznie przeżyłam pierwsze 3 tygodnie w pracy, przychodziłam do domu, płakałam, że nie dam rady, nic nie kumam i w ogóle chcę wracać. Mój TŻ po 3 tygodniach kazał mi się pakować i wracać do Polski skoro nie potrafię sobie poradzić, bo on już nigdy nie zamierza wracać do Polski, bo ma do spłacenia kredyt i musi pracować, a nie jest w stanie mi pomóc... kolejne tygodnie były straszne, nie mogłam w to uwierzyć... prawie nic nie jadłam , nie spałam, łaziłam jak trup do pracy ... Potem zrobiłam test i okazało się, że będę mieć bobasa No i tu zastanawiam się co robić, TŻ stwierdził, że chce być ze mną pomimo, że sam zerwał ( ja z nim też chcę być- w końcu go kocham) ale nie wiem jak to będzie ... W Polsce na tą chwilę nie mam gdzie się podziać, żadnych praw do zasiłku, czegokolwiek (no może dla bezrobotnych ok. 700zł ale za to nie wynajmę mieszkania i nie wyżyje sama na miesiąc) Tutaj z koleii mam pracę, full time. Jednak mam umowę taką, że nie płacą mi chorobowego. Ani nie liczy mi się staż pracy do emerytury. Nie wiem jeszcze jak to jest tutaj. Przyjechałam, żeby tu żyć, pracować, osiedlić się. Pierwsze co muszę teraz zrobić to poszukać GP, nie wiem jak znaleźć najbliższego lekarza, nie mam pojęcia jak nazywają się tutaj przychodnie, żadnej w okolicy nie widziałam. I już tam powinni się mną zająć, pokierować do położnej itd. Niestety pracuję piątek, sobota, niedziela po 13 godzin, więc dopiero mogę szukać GP w poniedziałek jak odeśpię. W ogóle to mam straszne mdłości, zawroty głowy i słabo mi. Do tego miałam jednodniową gorączkę. No i bóle brzucha jak bym miała dostać miesiączkę. Podejrzewam, że te objawy są tak nasilone, bo mam zaleczoną chorobę wrzodową żołądka, a teraz w ciąży hormony nasilają wszelkie zmiany. Najchętniej zostałbym w domu, na zwolnieniu... ale nic mi nie zapłacą- a za pokój muszę płacić. Nie wiem czy mam jakieś szansę godnie tą ciążę przebyć. Nie wyobrażam sobie pracować do 5-go cy 6-go miesiąca w tej pracy, zeby nabrać praw do zasiłku chorobowego. Zbyt duże ryzyko infekcji, poronienia. Słyszałam, że muszę się udać do Job Centre i zarejestrować to może jakiś zasiłek dostanę, ale obiło się komuś o uszy, że tylko 87Ł tygodniowo ![]() Nie chcę narzekać, ale nie planowałam teraz ciąży, tylko pracę, ale w ciąży nie wyobrażam sobie pracować. Moje koleżanki z doświadczenia mówiły mi, że nikt nie docenia poświęcenia, że kobiety w ciąży pracują do końca, że nie usłyszały dobrego słowa ani więcej też nie zarobiły, a nawet często słyszały "ooo ta jest w ciąży to teraz może sobie odpuścić w pracy część obowiązków, a reszta musi za nią robić". Będąc w Polsce za pierwszym razem nie udało mi się donosić ciąży, dostałam krwawienia, miałam zapalenie nerki i pęcherza z krwiomoczem ![]() Dlatego tak bardzo się obawiam (te kobiety, które to przeszły wiedzą o czym mówię ;( ) Tyle, że w Polsce od razu po pierwszej wizycie dostałam zwolnienie lekarskie a i zasiłek chorobowy wynosił 100% i lekarz stwierdził, że muszę przebyć całą ciążę w domu, na zwolnieniu, bo nie chciał ryzykować poronienia. A teraz tutaj nie mam chyba żadnych praw by skorzystać ze zwolnienia. Będę wam pisać na bieżąco, co u mnie słychać. Może, któraś jest w takiej sytuacji co ja, to może jakoś pomogę przekazując najbliższe informacje, co z takimi kobietami jak ja? A jeśli wy macie jakieś wskazówki, to chętnie z nich skorzystam. Co do TŻ to już kiedyś mnie zostawił, jak mieszkaliśmy w Polsce... nie mam już do niego zaufania, zrobił to dwa razy, o dwa razy za dużo, a może i dwa kolejne razy jeszcze mnie zostawić ( z dnia na dzień zachowywał się jak bym była jego wrogiem i stwierdził, że już nie czuje miłości)Wizja samotnej matki w UK na zasiłkach mi się nie podoba- nie jestem jedną z tych kobiet, które siedzą i rodzą rok po roku dzieci . Przynajmniej nie chciałbym siedzieć na zasiłku, chciałbym wrócić do pracy po macierzyńskim. Pozdrawiam gorąco! Szczęśliwa przyszła mamusia!
Edytowane przez Karlain Czas edycji: 2013-09-26 o 16:49 |
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#3170 | |
|
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Cytat:
![]() Przejrzyj ten wątek trochę stron wstecz: na pewno znajdziesz mnóstwo info co do samej ciąży: opieki medycznej, obowiązków pracodawcy itd. Przychodnie możesz znaleźć na stronie nhs ( wystarczy ze wrzucisz w Google surgery/ Gp finder; a na stronie wpiszesz swój kod pocztowy) Powodzenia.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
|
|
|
|
|
#3171 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 950
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Cytat:
i czytam wątek. Będę pisać na bieżąco co mogą zrobić kobiety w mojej sytuacji. buzia PS. jak tylko znalazłam przychodnię, poleciałam się zarejestrować i zapisać do lekarza, wizytę mam na 1 października. Także dowiem się coś
Edytowane przez Karlain Czas edycji: 2013-09-26 o 20:22 |
|
|
|
|
#3172 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 4 702
|
Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Cytat:
Gdzie mieszkasz? Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Majeczka KCIUKI DLA ANI ![]() |
|
|
|
|
#3173 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 14 395
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Cytat:
Tak jak pisza dziewczyny zapisz sie najpierw do GP. Napewno wszystko powoli ogarniesz Seba był dzis u dentysty Dzielny, pierwszy raz siedzial sam na fotelu, bo dotychczas to u mnie na kolanach. Mielismy kontrole i wszystkie zabki zdrowe . Nastepna kontrola w marcu 2014.Był u Nas dzis hydraulik, chyba ze 3 godz zakładal nowy kaloryfer. Ale juz mamy cieplutko i gotowi jestesmy na zime
__________________
Nasz Wielki Dzień- 22.09.2007 Nasza Miłość Sebastianek- 02.01.2010 |
|
|
|
|
#3174 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Karlain witaj i powodzenia
__________________
Slub 04.07.2009 Moj Najwiekszy Skarb Bianka 29.05.2010 Nasze Zabki http://s2.pierwszezabki.pl/037/037312980.png?7166 Dieta Sb |
|
|
|
#3175 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 6 573
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
My dzis z TZtem mamy szosta rocznice zwiazku
raczej na oswiadczyny nie licze, zreszta przestalam juz na nie wyczekiwac jak glupia :P Maly ma czasami humorki, ale ogolnie radzimy sobie musialam jechac wczoraj do Yorku do szpitala, bo Bartek ma caly czas zoltaczke i musieli zrobic wyniki, po powrocie do domu dostalam telefon, ze mozemy spokojnie zostac w domu, ze wyniki nie niepokoja na szczescie. W poniedzialek przylatuje moja mama z ojczymem na tydzien, bardzo sie za nimi stesknilam
__________________
9.09.2013 30.07.2015 |
|
|
|
#3176 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 950
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Tak, znalazłam przychodnię, zarejestrowałam się, 1 października mam wizytę GP
|
|
|
|
#3177 | ||
|
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Cytat:
Cytat:
Bo koleżanki nie zostay docenione? To chyba jest tak,że cżłowiek racuje w ciąży nie dla kogoś a dla samej siebie. Jeśli ciąża jest bez komplikacji wiekszych to nie ma powodu by nie pracować. Chamskie komentarze to tylko słowa. Znam osoby, które rezygnowały z pracy ze względu na jakieś pseudonieprzyjemnosci. Odpoczywały w domu i robiły co chciły, a później zastanawiały się skąd wziąć kasę. Każdy ma wybór. Dla mnie siedzenie w domu podczas zdrowej ciązy jest nieporozumieniem.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
|
||
|
|
|
#3178 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Coleraine, Irlandia Północna
Wiadomości: 177
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Karlain, witaj i powodzenia
Mam nadzieję, że dasz sobie radę. Nie słuchaj koleżanek. To że ktoś, gdzieś, w jakiś sposób się do nich odnosił nie znaczy że tak będzie z Tobą. Niestety albo stety żadny zasiłek póki nie urodzisz dziecka Ci się nie należy. Piszę stety bo będzie to dla Ciebie jakaś motywacja do działania. Może szybko się odnajdziesz i nie bój się zgłosić jak potrzebujesz pomocy. Nie wiem czy do HV można się zgłaszać od samego początku ciąży ale one pomagają i pokierowują jak się ma problem, ale trzeba samemu poprosić o pomoc. Wiem, że nie każdy potrafi. Pozdrawiam---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ---------- Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
#3179 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Milton Keynes
Wiadomości: 1 669
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Cytat:
Dlaczego prace w ciazy nazywasz poswieceniem ![]() I dlaczego mialabys miec wieksza pensje tylko dlatego, ze jestes w ciazy ![]() NIe rozumiem twojego toku myslenia ![]() Kasiu jak sie czujesz ?? Cytat:
Moja sasiadka oswiadczyla sie swojemu mezowi, rok temu wzieli slub ![]() NIe lubie samotnych wieczorow
__________________
02 maj 2009- slub 21 maja 2010- Nikolas Filip 06 kwiecien 2013- Anton Leon |
||
|
|
|
#3180 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI
Ewi a dziekuje
czuje sie dobrze tylko czekam do jutra bo konczy sie tygodniowy pobyt siostry mojego TZ wraz z jej mezem i corka ktorej nie trawie :P wiec jutro wieczorem bedzie o wiele lepiej ;P
__________________
Slub 04.07.2009 Moj Najwiekszy Skarb Bianka 29.05.2010 Nasze Zabki http://s2.pierwszezabki.pl/037/037312980.png?7166 Dieta Sb |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Być rodzicem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:21.



MAm strasznie duzo okien do mycia a bardzo nie lubie tego robic



KCIUKI DLA ANI 








Mam nadzieję, że dasz sobie radę. Nie słuchaj koleżanek. To że ktoś, gdzieś, w jakiś sposób się do nich odnosił nie znaczy że tak będzie z Tobą. Niestety albo stety żadny zasiłek póki nie urodzisz dziecka Ci się nie należy. Piszę stety bo będzie to dla Ciebie jakaś motywacja do działania. Może szybko się odnajdziesz i nie bój się zgłosić jak potrzebujesz pomocy. Nie wiem czy do HV można się zgłaszać od samego początku ciąży ale one pomagają i pokierowują jak się ma problem, ale trzeba samemu poprosić o pomoc. Wiem, że nie każdy potrafi. Pozdrawiam

