Krakowianki po raz XXIII

[f3c5f22a477733c3f05238ecee51cadb3aa4293a_6848b944d63c3]

Napisane przez kasiencja

Hiper, o co chodzi?

Nie chcę tu pisać, bo klauzula poufności

[kasiencja]

to jeśli uważasz że ewentualnie mogę się przydać i przyszły tydzień po południu wchodzi w grę (w tym nie ma mnie w Krakowie), to najwyżej napisz na PW

[cholernarejestracja]

Napisane przez ola_gie

Też zawsze chciałam iść na paintball i nigdy nie było okazji
Nie mam pojęcia, czemu ostatnio tu tak cicho, w ogóle nikt nic nie pisze Ja się na przykład uczę do egzaminu

Napisane przez jojla

Nie przekonalas mnie ale moze kiedys spróbuje :-D




Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez kasiencja

nooo tak, paintball to jedna z wielu rzeczy o których myślałam, że mogłabym spróbować, ale nie miałam okazji, no i bez towarzystwa się nie obędzie
nie wiem czemu tu tak pusto ja siedzę nadal w domu, doleczam się, w końcu dostałam krople do oczu z antybiotykiem bo jakaś infekcja się zrobiła

zamówiłam spódniczkę od tego sprzedawcy co kiedyś Mistrzyni znalazła na allegro (z maxi spódnicami też), idę ją odebrać, jak będzie ładna to się pochwalę


Hiper, o co chodzi?

Cztery "może" to już coś (włączając moje, moje siniaki zmieniają od wczoraj kolory jak kalejdoskop ) jak się będziemy wybierać, to dam wam znać my płaciliśmy chyba 50zł za 3h, i 15zł jeżeli ktoś chciał dodatkowe kulki.

[ola_gie]

Napisane przez cholernarejestracja

Cztery "może" to już coś (włączając moje, moje siniaki zmieniają od wczoraj kolory jak kalejdoskop ) jak się będziemy wybierać, to dam wam znać my płaciliśmy chyba 50zł za 3h, i 15zł jeżeli ktoś chciał dodatkowe kulki.

Fajnie


Obwarzanki, niech mi któraś powie, jakie napoje, poza wodą, są korzystne dla organizmu. Mam na myśli, co mogę kupić w sklepie, żeby sobie popijać np. w pracy czy na uczelni i żebym nie umarła od nadmiaru cukru tudzież innych substancji Serio nie mam pomysłu, a czasem woda się po prostu u mnie nie sprawdza i muszę czuć jakiś smak. W domu sobie wyciskam do wody cytrynę z miętą albo robię lemoniadę ogórkową, koktajle owocowe z jogurtem naturalnym, etc., ale chodzi mi o coś bardziej "mobilnego"

[cholernarejestracja]

Napisane przez ola_gie

Fajnie


Obwarzanki, niech mi któraś powie, jakie napoje, poza wodą, są korzystne dla organizmu. Mam na myśli, co mogę kupić w sklepie, żeby sobie popijać np. w pracy czy na uczelni i żebym nie umarła od nadmiaru cukru tudzież innych substancji Serio nie mam pomysłu, a czasem woda się po prostu u mnie nie sprawdza i muszę czuć jakiś smak. W domu sobie wyciskam do wody cytrynę z miętą albo robię lemoniadę ogórkową, koktajle owocowe z jogurtem naturalnym, etc., ale chodzi mi o coś bardziej "mobilnego"

Też mam ten problem, bo lubię smakowe napoje, ale smutna prawda jest taka, że nie za bardzo cokolwiek. Wszystko ma kalorie i cukier.

Albo słodziki, których niektórzy nie lubią/uważają za niezdrowe. I one w sumie są niezdrowe, chociaż prawdopodobnie nie tak, jak się uważa - tj. niekoniecznie mogą od razu wywoływać raka, ale fałszywie podnoszą poziom insuliny we krwi, podczas kiedy nie ma co trawić. No ale ja i tak się w ten sposób ratuję, i w razie czego, jak już mam ochotę, to sięgam po colę light.

I jeszcze robię sobie w domu herbatę mrożoną najczęściej mieszam jakąś smakową brzoskwiniową + zwykłego liptona, wciskam cytrynę i ew. dosładzam słodzikiem, wstawiam do lodówki i piję. No ale tego w sklepie nie kupisz.

Z w miarę zdrowych rzeczy są te soki jedno- dwu- trzy- dniowe, świeżo wyciskane - marchewkowe, jabłkowe i różne inne. Mają kcal i cukry ale też witaminy jakieś.

[kasiencja]

Ja za wiele nie powiem, bo w sumie to mogę żyć pijąc samą wodę i niesłodzoną herbatę (niestety nie na wiele mi się to zdaje).

Ale taka "mrożona" zrobiona w domu jest super, nie trzeba dużo dosładzać, robisz wersję owocową albo czarną z miętą na przykład. I potem taką gotową wlać do mniejszej butelki i zabrać ze sobą. Całe dzieciństwo nosiłam do szkoły herbatę w butelce Owocowe/zielone nie mają za wiele kofeiny/teiny, a nawet czarna jest lepsza niż te gotowe IceTea/Nestea.

[ola_gie]

Załamałyście mnie

[Shiruvii]

Ktoś coś?

http://allegro.pl/listing/user/listi...us_id=20514255

[OneMoreDress]

Dziewczyny byłam ostatnio w tym słynnym już Adore-i szczerze polecam Babeczka konkretna, duży wybór staników a i ceny niższe troszkę niż w Intimo...

[f3c5f22a477733c3f05238ecee51cadb3aa4293a_6848b944d63c3]

Mam kilka rzeczy do oddania, info w klubie

[SdC]

Napisane przez OneMoreDress

Dziewczyny byłam ostatnio w tym słynnym już Adore-i szczerze polecam Babeczka konkretna, duży wybór staników a i ceny niższe troszkę niż w Intimo...

Ja też byłam wczoraj . Taka blondynka tam obsługuje czy jest jeszcze ktoś więcej? Bardzo sympatyczna . Szkoda tylko, że sportowy stanik wygląda jak jakiś pancerz .

W przyszłym tygodniu będę robić zamówienie na orzechy (http://zdrowejedzonko.pl/) i z mazidla.com (zmienili wystrój strony ). Ktoś chętny?

Co oznacza na ubraniu - "Nie rozkładać do suszenia"?

[granatowo]

Napisane przez OneMoreDress

Dziewczyny byłam ostatnio w tym słynnym już Adore-i szczerze polecam Babeczka konkretna, duży wybór staników a i ceny niższe troszkę niż w Intimo...

Cieszę się Zajrzyj jeszcze do sklepu DoBRAna
Kupiłaś coś w ogóle?

Napisane przez SdC

Ja też byłam wczoraj . Taka blondynka tam obsługuje czy jest jeszcze ktoś więcej? Bardzo sympatyczna . Szkoda tylko, że sportowy stanik wygląda jak jakiś pancerz .

Przyzwyczaisz się szybko
Mnie, jak tam byłam, obsługiwała jakaś młoda dziewczyna, koło 20lat może miała, i wyraźnie zawstydzona była, gdy jej się pokazywałam w jakimś modelu... Nie wiem czy jeszcze tam pracuje, ale jeśli tak to odradzam

Przedwczoraj przyszedł mi pierwszy biustonosz z Ebaya. Nowa, ometkowana Freya Patsy. Łącznie z przesyłką zapłaciłam 140zł.
W Polsce, na allegro lub stacjonarnie, jej cena to 199-209zł, więc 60-70zł zostało w kieszeni.
Myślicie, że narzucają aż tak dużą marżę?
Przecież kobietka od której to kupiłam, też musiała na tym zarobić...

[SdC]

Napisane przez granatowo

Przyzwyczaisz się szybko
Mnie, jak tam byłam, obsługiwała jakaś młoda dziewczyna, koło 20lat może miała, i wyraźnie zawstydzona była, gdy jej się pokazywałam w jakimś modelu... Nie wiem czy jeszcze tam pracuje, ale jeśli tak to odradzam

Wyglądała na młodą, ale na zawstydzoną już nie . Może Twoja talia ją onieśmielała?

[OneMoreDress]

Napisane przez SdC

Ja też byłam wczoraj . Taka blondynka tam obsługuje czy jest jeszcze ktoś więcej? Bardzo sympatyczna . Szkoda tylko, że sportowy stanik wygląda jak jakiś pancerz .

Taka blondynka w okularach Troszkę pulchniejsza

Napisane przez granatowo

Cieszę się Zajrzyj jeszcze do sklepu DoBRAna
Kupiłaś coś w ogóle?


Przyzwyczaisz się szybko
Mnie, jak tam byłam, obsługiwała jakaś młoda dziewczyna, koło 20lat może miała, i wyraźnie zawstydzona była, gdy jej się pokazywałam w jakimś modelu... Nie wiem czy jeszcze tam pracuje, ale jeśli tak to odradzam

Przedwczoraj przyszedł mi pierwszy biustonosz z Ebaya. Nowa, ometkowana Freya Patsy. Łącznie z przesyłką zapłaciłam 140zł.
W Polsce, na allegro lub stacjonarnie, jej cena to 199-209zł, więc 60-70zł zostało w kieszeni.
Myślicie, że narzucają aż tak dużą marżę?
Przecież kobietka od której to kupiłam, też musiała na tym zarobić...

Kupiłam stanik z Curvy Kate-pierwszy raz mam coś z tej firmy ale jestem zadowolona
Ta babeczka rzeczywiście była troszkę onieśmielona-byłam z koleżanką i jak zaczęłyśmy paplać to trochę się przełamała i potem było już OK

Tak duża marża mnie nie dziwi. Może z czasem będzie taniej ale póki co to jest to nadal pewnego rodzaju nisza i mogą sobie na to pozwolić...Też będę musiała zainteresować się zakupami przez neta

[SdC]

Napisane przez OneMoreDress

Taka blondynka w okularach Troszkę pulchniejsza

Ta sama .

[granatowo]

Napisane przez SdC

Wyglądała na młodą, ale na zawstydzoną już nie . Może Twoja talia ją onieśmielała?

Napisane przez OneMoreDress

Taka blondynka w okularach Troszkę pulchniejsza

Kupiłam stanik z Curvy Kate-pierwszy raz mam coś z tej firmy ale jestem zadowolona
Ta babeczka rzeczywiście była troszkę onieśmielona-byłam z koleżanką i jak zaczęłyśmy paplać to trochę się przełamała i potem było już OK

Tak duża marża mnie nie dziwi. Może z czasem będzie taniej ale póki co to jest to nadal pewnego rodzaju nisza i mogą sobie na to pozwolić...Też będę musiała zainteresować się zakupami przez neta

Z tymże jak ja byłam to były dwie - jedna koło 20, druga koło 30. Obie pulchne

Też mam na oko Curvy Kate Ale one są stosunkowo tanie, do 130zł, nie?

[OneMoreDress]

Napisane przez granatowo

Z tymże jak ja byłam to były dwie - jedna koło 20, druga koło 30. Obie pulchne

Też mam na oko Curvy Kate Ale one są stosunkowo tanie, do 130zł, nie?

No ja dalam 160 ale stanik jest boski

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ola_gie]

SdC, ja będę chyba byłabym chętna, ale będę myśleć dopiero jak otworzysz

[mmmmmm]

SdC ja będę chętna na orzechy (i postaram się nie odbierać ich o północy).

Napisane przez ola_gie

I będzie potem bogatą chrzestną

Napisane przez cholernarejestracja

Albo słodziki, których niektórzy nie lubią/uważają za niezdrowe. I one w sumie są niezdrowe, chociaż prawdopodobnie nie tak, jak się uważa - tj. niekoniecznie mogą od razu wywoływać raka, ale fałszywie podnoszą poziom insuliny we krwi, podczas kiedy nie ma co trawić. No ale ja i tak się w ten sposób ratuję, i w razie czego, jak już mam ochotę, to sięgam po colę light.

Cola light jest zwykle słodzona aspartamem więc chyba już lepiej pić zwykłą

[2016070953]

wróciłam, można powiedzieć że w urlop udało mi się przejechać Polskę od morza aż do Tatr

[Ineso]

Napisane przez mmmmmm

Cola light jest zwykle słodzona aspartamem więc chyba już lepiej pić zwykłą

Nie sądzę. Wydaje mi się, że nagonka na słodziki sztuczne jest lekko na wyrost. O ile się nie mylę, nie ma żadnych naukowych dowodów, że są szkodliwe. Podejrzenia może są (ale wobec jakich produktów ich nie ma?), ale i te są oparte na jakimś abstrakcyjnym, wyolbrzymionym dziennym spożyciu. Jasne, nie ryzykowałabym codziennego słodzenia 10 herbat/kaw słodzikiem, a do tego wypijania litra coli light i jeszcze do tego kilku jogurtów/ gum/ itd./itp., ale w ograniczonych ilościach nie jest to wg mnie aż takie zło, a porównując do rafinowanego białego cukru to już w ogóle.

[mmmmmm]

Nie mam nic do słodzików, nie jestem w temacie, ale od kiedy poczytałam o aspartamie unikam go i nie kupuję coli light. Akurat on był badany wielokrotnie i badania stwierdziły dużą szkodliwość. Zdecydowanie wolę colę słodzoną cukrem (póki nie zamieniają go na syrop g-f).

[cholernarejestracja]

Napisane przez Ineso

Nie sądzę. Wydaje mi się, że nagonka na słodziki sztuczne jest lekko na wyrost. O ile się nie mylę, nie ma żadnych naukowych dowodów, że są szkodliwe. Podejrzenia może są (ale wobec jakich produktów ich nie ma?), ale i te są oparte na jakimś abstrakcyjnym, wyolbrzymionym dziennym spożyciu. Jasne, nie ryzykowałabym codziennego słodzenia 10 herbat/kaw słodzikiem, a do tego wypijania litra coli light i jeszcze do tego kilku jogurtów/ gum/ itd./itp., ale w ograniczonych ilościach nie jest to wg mnie aż takie zło, a porównując do rafinowanego białego cukru to już w ogóle.

Napisane przez mmmmmm

Nie mam nic do słodzików, nie jestem w temacie, ale od kiedy poczytałam o aspartamie unikam go i nie kupuję coli light. Akurat on był badany wielokrotnie i badania stwierdziły dużą szkodliwość. Zdecydowanie wolę colę słodzoną cukrem (póki nie zamieniają go na syrop g-f).

Ta, badania potwierdziły szkodliwość. Ale na myszach, a nie na ludziach, i to w takich dawkach, których człowiek nie ma szans przyjąć, bo musiałby ten aspartam łyżkami jeść. W dodatku wszystkie zwierzęta zdechły w tych badaniach ze starości. Nie było żadnych badań które by dowiodły, że aspartam jest w jakikolwiek sposób szkodliwy. Wszystko jest rozdmuchaną histerią mediów. A jak patrzę na to: http://bi.gazeta.pl/im/0/6567/z6567300Q.jpg to tylko się utwierdzam w tym, że moja decyzja jest słuszna bo o ile nie udowodniono w żaden sposób szkodliwości słodzików, to szkodliwość cukru JEST naukowo udowodniona.

[kasiencja]

no, jak mnie też raz na miesiąc najdzie ochota na colę, to kupuję wersję light. dla mnie jako "laika" różnica nie jest tak odczuwalna a przynajmniej mam poczucie że nie wlewam w siebie mnóstwa cukru bez sensu, bo w słodyczach wystarczy nie mówię że aspartam jest zdrowy, no ale tak jak piszecie - z niczym i tak przesadzać nie można.

Hard - a gdzie byłaś?

[Malla]

Napisane przez hardgirl123

wróciłam, można powiedzieć że w urlop udało mi się przejechać Polskę od morza aż do Tatr

[ola_gie]

A ja nie znoszę smaku coli light/zero. Już zwykła cola jest dla mnie mocno słodka, a te wszystkie bez cukru są jeszcze słodsze i po prostu mi nie smakują. Zdecydowanie wolę zwykłą, choć też smakiem nie powala. A najlepsza jest Cherry Coke i Dr Pepper

[OneMoreDress]

Napisane przez ola_gie

A ja nie znoszę smaku coli light/zero. Już zwykła cola jest dla mnie mocno słodka, a te wszystkie bez cukru są jeszcze słodsze i po prostu mi nie smakują. Zdecydowanie wolę zwykłą, choć też smakiem nie powala. A najlepsza jest Cherry Coke i Dr Pepper

Gdzie kupujesz Dr Pepper? Bo nigdy nie próbowałam

Właśnie się wciągam w Suits

[ola_gie]

Napisane przez OneMoreDress

Gdzie kupujesz Dr Pepper? Bo nigdy nie próbowałam

Teraz jest już w wielu sklepach Kupowałam np. w Żabce, Carrefourze i Kauflandzie

[Shiruvii]

SdC, ja będę chętna na orzechy i być może na mazidla.

[mmmmmm]

Napisane przez cholernarejestracja

Ta, badania potwierdziły szkodliwość. Ale na myszach, a nie na ludziach, i to w takich dawkach, których człowiek nie ma szans przyjąć, bo musiałby ten aspartam łyżkami jeść. W dodatku wszystkie zwierzęta zdechły w tych badaniach ze starości. Nie było żadnych badań które by dowiodły, że aspartam jest w jakikolwiek sposób szkodliwy. Wszystko jest rozdmuchaną histerią mediów. A jak patrzę na to: http://bi.gazeta.pl/im/0/6567/z6567300Q.jpg to tylko się utwierdzam w tym, że moja decyzja jest słuszna bo o ile nie udowodniono w żaden sposób szkodliwości słodzików, to szkodliwość cukru JEST naukowo udowodniona.

Ale właśnie badania były prowadzone też na ludziach I z tego co pamiętam to wcale nie chodziło o duże dawki, ale o kilka porcji takiego napoju tygodniowo.
Ja nie twierdzę, że zwykła cola na cukrze jest zdrowa, ale wybierając z dwojga złego wolę cukier.