Nasze codzienne jadłospisy cz. XIX - OCENA JADŁOSPISÓW

[Ervisha]

Napisane przez agnieszka16

Weekendowe U

Śniadanie: Tost z długiej kromki domowego razowca z domowym masłem migdałowym i plasterkami banana. Twarożek półtłusty z malinami, borówkami i żurawiną. Kawa z mlekiem.

40 min jazdy na rowerze

II śniadanie: Sałatka z łososiem wędzonym na ciepło, szpinakiem baby, pomidorem, kolędrą, kaparami, czerwoną papryką,avocado, kawałkami mango i komosą ryżową. Świeżo wyciskany sok z grapefruita i pomarańczy.

Obiad: I: zupa krem z brokułów, posypana startym owczym serem pecorino i płatkami migdałów.
II: Filet z pstrąga pieczony w folii z ziołami, cytryną i sezamem, surówka z selera naciowego, ogórka i jogurtu greckiego, ciemny ryż basmati

45 min zajęć fitness z obciążeniem, 30 min szybkiego spaceru z siłowni

Kolacja: Omlet żytni z 2 jajek z łyżką domowego hummusu,grillowaną cukinią, pieczarkami, pomidorem i bakłażanem.

Mogę prosić o szczegóły omletu ?

[Erena]

Napisane przez ona!!!

tak dzem sklepowy, w sumie pod dzem dawalam troche masla, tylko zapomnialam wspomniec o tym. Ja liczylam podstawowa przemiane materii i wyszlo mi ze moge zjesc 2100 kcal. I myslalam, zeby jesc gdzies ok.1300 kcal, zeby schudnac. Bo do zrzucenia jest troche. Chcialabym 10 kg schudnac. Dalam sobie 3 miesiace na to. Nie wiem czy przy takim jadlospisie jest to mozliwe?

Takie zalozenie co do kalorycznosci Twoich jadlospisow to duzo za malo. Wez 1700-1800 kcal. Cwiczysz cos? Bo to tez ma znaczenie przy dobieraniu kalorycznosci.

Albo inaczej. Podpowiem Ci tak: przy rozsadnym odchudzaniu w pierwszej kolejnosci lepiej nie ciac kalorii, tylko oczyscic swoj jadlospis z wysoko przetworzonego jedzenia: bialego pieczywa, "bajeranckich" platkow sniadaniowych, margaryn, otrab, parowek, konserw itp. Rozumiesz mniej wiecej co mam na mysli? I to wszystko na zerowym bilansie kcal, czyli u Ciebie wlasnie na 2000-2100. Dopiero jak to nie przyniesie rezultatow, ucina sie maksymalnie 20% zapotrzebowania. I nie ma co sie spieszyc i robic zalozen, w ile czasu chce sie schudnac. Jesli chce sie to zrobic zdrowo i bez jojo najlepiej dac organizmowi redukowac we wlasnym tempie

Jedzac 1300 kcal prawdopodobnie jesz na granicy swojej podstawowej przemiany materii, jesli nie nizej. I moze na poczatku bedziesz na tym szybko chudla, ale trwalym efektem bedzie glownie spowolniony metabolizm i, co za tym idzie, tycie przy niewiele zwiekszonej ilosci jedzenia.

[Linn13]

R

1. owsianka z 5 łyżek mieszanki płatków z jogurtem naturalnym, kilka migdałów, herbata rooibos

2. kawa z mlekiem 2%, 2 kromki lekkiego pieczywa żytniego z serkiem Capri

3. chudy rosół z makaronem

- szklanka świeżego soku z marchewki, jabłka i selera

4. pieczona z odrobiną oliwy pierś z kurczaka, gotowane ziemniaki, sałatka z mieszanki sałat, papryki, pomidora, oliwek, kukurydzy z oliwą, zielona herbata

5. serek wiejski z papryką

[Unex]

Niedzielna Rka

I owsianka ( 40 g platkow, banan, jajo, mleko 2 %, wiorki kokos)
II risotio ( ryz brazowy - 1/2 woreczka, marchewka, pieczarki, seler, pietrucha, zielony groszek, piers z kury, odrobine sera zoltego)
III gulasz warzywny z dodatkiem mięcha z kurczaka ( marchew, seler, por, seler naciowy, pietrucha, kasza gryczana, lyzka oliwy) + jabłko
IV 2 jaja sadzone, kromka razowca posmarowana maslem, 1/2 pomidora, odrobina oleju rzepakowego do smażenia

[Kreskaaa]

Napisane przez Poa alpina

Niby tylko 3 posiłki, ale i ja jestem zwolenniczką najedzenia się do syta zamiast podjadania w ciągu dnia po 6 razy (choć i takie dni się zdarzają). Generalnie całość wygląda wartościowo i smakowicie. Jak już są te posiłki to dobrze, żeby były naprawdę wypasione. Dlatego do owsianki warto dorzucić orzechy, a na kolację ze spokojem może wpaść cała kromka chleba (albo i dwie jeśli nie przeszkadza Ci to w chudnięciu). Jedna bardzo ważna uwaga - olej sezamowy i oleje z orzechów (innych niż kokosowy) nie nadają się do smażenia!!! Do smażenia najlepsze są olej kokosowy, smalec i masło klarowane, ewentualnie olej rzepakowy. Do krótkiego smażenia nadaje się też oliwa z oliwek.

Hmm a ja z kolei znalazłam w internecie info, że olej z orzeszków ziemnych jest polecany do smażenia, uzywany w kuchni azjatyckiej... Dodam, ze mam taki rafinowany. Tego sezamowego rzeczywiście szkoda i będę używała już tylko do sałatek. Dzięki, tak jak piszesz - przy 5 posiłkach chodziłam głodna, lubię się najeść.

[syklamen]

R na dzisiaj.

I - kuskus na mleku z serkiem homo, bananem, mango i żurawiną
II - dwa tosty z chleba żytniego z podwójną porcją szynki, papryką i pomidorem
III- kawałki piersi z kurczaka w przyprawach, kasza jęczmienna polana łyżką oliwy z oliwek, ogórek kiszony
IV-pół serka homo naturalnego z dodatkiem mango
V- sałatka: sałata strzępiasta, pomidor, papryka, pierś z kurczaka, grzanki z żytniego chleba, posypana odrobiną startego żółtego sera z sosem czosnkowym na bazie jogurtu naturalnego plus tost z kromki chleba żytniego.

[fusiacola]

Dziewczyny a macie jakieś zdrowe zamienniki wapna musującego? może jakiejś konkretnej firmy? jestem na redukcji a ze względu na alergię 3 razy dziennie muszę brać wapno, które po pierwsze ma radioaktywny kolor a po drugie jest tak mega słodkie i chemicznie aromatyzowane, że aż się nie dobrze robi w aptece nie ma zbytniego wyboru, bo co najwyżej smakiem się różni, a nie składem... może któraś z Was ma jakiś patent na to nieszczęsne wapno? ewentualnie jakie zdrowe produkty mogą łagodzić alergię skórną

moja wczorajsza R-ka do oceny
1) płatki owsiane, otręby owsiane, pół banana, garść mrożonych wiśni
2) tuńczyk w sosie własnym, sałatka z papryki i pomidorów z vinegretem na bazie oleju z pestek winogron, 2 daktyle
3) krem z dyni na śmietanie 15%, grzanki z chleba razowego na zakwasie
4) panga gotowana z cytryną, brokuły, płatki migdałów, marchewka z jabłkiem
5) mozarella, grillowane buraczki, pomidor, bazylia, ocet balsamiczny

[ona!!!]

Napisane przez Erena

Takie zalozenie co do kalorycznosci Twoich jadlospisow to duzo za malo. Wez 1700-1800 kcal. Cwiczysz cos? Bo to tez ma znaczenie przy dobieraniu kalorycznosci.

Albo inaczej. Podpowiem Ci tak: przy rozsadnym odchudzaniu w pierwszej kolejnosci lepiej nie ciac kalorii, tylko oczyscic swoj jadlospis z wysoko przetworzonego jedzenia: bialego pieczywa, "bajeranckich" platkow sniadaniowych, margaryn, otrab, parowek, konserw itp. Rozumiesz mniej wiecej co mam na mysli? I to wszystko na zerowym bilansie kcal, czyli u Ciebie wlasnie na 2000-2100. Dopiero jak to nie przyniesie rezultatow, ucina sie maksymalnie 20% zapotrzebowania. I nie ma co sie spieszyc i robic zalozen, w ile czasu chce sie schudnac. Jesli chce sie to zrobic zdrowo i bez jojo najlepiej dac organizmowi redukowac we wlasnym tempie

Jedzac 1300 kcal prawdopodobnie jesz na granicy swojej podstawowej przemiany materii, jesli nie nizej. I moze na poczatku bedziesz na tym szybko chudla, ale trwalym efektem bedzie glownie spowolniony metabolizm i, co za tym idzie, tycie przy niewiele zwiekszonej ilosci jedzenia.

jezdze na rowerku stacjonarnym 4 razy w tygodniu po ok.30 minut, ale nie jestem jakos specjalnie zmeczona po tym. Czyli mowisz zeby narazie wyrzucic te produkty z diety? (pieczywo biale, platki itd)? Jeszcze jakies produkty wyrzucic? Ale przez jaki czas mam tego nie jesc.. Najwiekszy problem to odrzucenie chleba dla mnie, bo bez chleba jestem glodna..A ziemniaki moge jesc? Tzn ja jem tylko jedna kulke ziemniakow do obiadu i to nie zawsze bo lubie tez ryz i kasze...

[Erena]

Napisane przez ona!!!

jezdze na rowerku stacjonarnym 4 razy w tygodniu po ok.30 minut, ale nie jestem jakos specjalnie zmeczona po tym. Czyli mowisz zeby narazie wyrzucic te produkty z diety? (pieczywo biale, platki itd)? Jeszcze jakies produkty wyrzucic? Ale przez jaki czas mam tego nie jesc.. Najwiekszy problem to odrzucenie chleba dla mnie, bo bez chleba jestem glodna..A ziemniaki moge jesc? Tzn ja jem tylko jedna kulke ziemniakow do obiadu i to nie zawsze bo lubie tez ryz i kasze...

Nie chodzi o to, by w ogole nie jesc chleba. To sie tyczy bialego pieczywa. Jak dostaniesz jakis fajny pelnoziarnisty (tylko naprawde pelnoziarnisty, a nie barwiony karmelem ), to bedzie ok. Ziemniaki jak najbardziej. Ryz i kasza - idealnie.

Co wywalic? Biala make pszenna (czyli nie tylko pieczywo pszenne, ale dobrze byloby i makarony - mozesz spokojnie zastapic makaronem razowym, dalej - gotowe nalesniki i pierogi - ta sama zasada, jak raz na jakis czas zrobisz sobie sama z maki razowej, to bedzie ok). Zupki chinskie itp. "dania w 5 minut", torebkowe sosy w proszku. Kartonowe soki (ale np. soki jednodniowe moga byc). Ograniczyc nabial (tzn. jaja normalnie jedz, reszte ogranicz najlepiej do jednego razu dziennie i raczej dobry twarog niz np. jogurt - rzecz jasna jogurty owocowe odpadaja). No i jak sama zauwazylas - platki typu "fitness" czy te wszystkie Chocapic i podobne. Tak samo otreby - dostarczysz dosc blonnika i bez nich Za to praktycznie bez ograniczen jedz warzywa

Na jak dlugo? Ja takiego jedzenia nie traktuje w kategoriach "diety", tylko bardziej stylu zycia. Najlepiej nie nakladac sobie ram cztasowych, tylko po prostu zaczac nieco inaczej jesc - organizm w ktoryms momencie powinien sie przestawic i nie bedzie ciagnelo do np. slodyczy.

Dobra, tyle teoretyzowania. Jak wrzucisz tutaj jakis nastepny jadlospis, to bedzie latwiej wytlumaczyc na konkretach.

[DudiBoy]

Napisane przez fusiacola

Dziewczyny a macie jakieś zdrowe zamienniki wapna musującego? może jakiejś konkretnej firmy? jestem na redukcji a ze względu na alergię 3 razy dziennie muszę brać wapno, które po pierwsze ma radioaktywny kolor a po drugie jest tak mega słodkie i chemicznie aromatyzowane, że aż się nie dobrze robi w aptece nie ma zbytniego wyboru, bo co najwyżej smakiem się różni, a nie składem... może któraś z Was ma jakiś patent na to nieszczęsne wapno? ewentualnie jakie zdrowe produkty mogą łagodzić alergię skórną

moja wczorajsza R-ka do oceny
1) płatki owsiane, otręby owsiane, pół banana, garść mrożonych wiśni
2) tuńczyk w sosie własnym, sałatka z papryki i pomidorów z vinegretem na bazie oleju z pestek winogron, 2 daktyle
3) krem z dyni na śmietanie 15%, grzanki z chleba razowego na zakwasie
4) panga gotowana z cytryną, brokuły, płatki migdałów, marchewka z jabłkiem
5) mozarella, grillowane buraczki, pomidor, bazylia, ocet balsamiczny

Z całego serca odradzam Ci pangę, poczytaj w jakich warunkach hodowane są te ryby i czym je faszerują żeby jakoś wytrzymały, a napewno przejdzie Ci ochota na nie. Lepiej jeść tłuste ryby morskie takie jak makrela czy łosoś a nawet nasz pospolity śledź. Ich tłuszcz jest bardzo korzystny dla naszych organizmów. Chudsze dorsze, minaje czy morszczuki od czasu do czasu też będą lepszą alternatywą dla pangi

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Seducer]

U/P wciąż się staram!
I owsianka (30g płatków owsianych, 10g otrębów) z łyżką budyniu+100ml mleka z jabłkiem, garścią migdałów siekanych i 1/3 serka Danio, mandarynka

trening niecała godzina

II 2 kromki chleba słonecznikowego posmarowanych serkiem z sałatą, szynką drobiową i serem twarogowym w plastrach z ziołami, duże jabłko, kawa z mlekiem + jogurt typu fantasia, czyli z "wsadem" - granolą orzechową

III Miseczka zupy pomidorowej niezabielanej z 2 łyżkami makaronu nitki, 2 kawałki duszonego indyka w sosie, gałka ziemniaków i sporo gotowanej marchewki z groszkiem

IV będę u babci to coś wpadnie

V kakao prawdziwe z mlekiem, może jakiś jogurt z płatkami (nie sądzę, żebym była specjalnie głodna po wizycie u babci)

+ słonecznik 30g, sporo płynów.


Co sądzicie?

[Poa alpina]

Napisane przez Linn13

R

1. owsianka z 5 łyżek mieszanki płatków z jogurtem naturalnym, kilka migdałów, herbata rooibos Daj garść migdałów, a nie kilka sztuk Do tego fajny były jeszcze jakiś owoc.

2. kawa z mlekiem 2%, 2 kromki lekkiego pieczywa żytniego z serkiem Capri Lekkie pieczywo, czyli takie typu Wasa? Lepszy będzie dobry prawdziwy chleb - razowiec lub graham. No i warzywa do kanapek.

3. chudy rosół z makaronem Jaki makaron?

- szklanka świeżego soku z marchewki, jabłka i selera

4. pieczona z odrobiną oliwy pierś z kurczaka, gotowane ziemniaki, sałatka z mieszanki sałat, papryki, pomidora, oliwek, kukurydzy z oliwą, zielona herbata Tu ładnie

5. serek wiejski z papryką Ze spokojem możesz tu dodać np. garstkę jakichś ziaren, albo trochę oleju lnianego

Komentarze powyżej .

Napisane przez Unex

Niedzielna Rka

I owsianka ( 40 g platkow, banan, jajo, mleko 2 %, wiorki kokos)
II risotio ( ryz brazowy - 1/2 woreczka, marchewka, pieczarki, seler, pietrucha, zielony groszek, piers z kury, odrobine sera zoltego)
III gulasz warzywny z dodatkiem mięcha z kurczaka ( marchew, seler, por, seler naciowy, pietrucha, kasza gryczana, lyzka oliwy) + jabłko
IV 2 jaja sadzone, kromka razowca posmarowana maslem, 1/2 pomidora, odrobina oleju rzepakowego do smażenia

Nie ma się do czego przyczepić, bardzo ładnie! Wszędzie białko, dobre węgle i tłuszcze, warzywa i owoce. Super!

Napisane przez syklamen

R na dzisiaj.

I - kuskus na mleku z serkiem homo, bananem, mango i żurawiną
II - dwa tosty z chleba żytniego z podwójną porcją szynki, papryką i pomidorem
III- kawałki piersi z kurczaka w przyprawach, kasza jęczmienna polana łyżką oliwy z oliwek, ogórek kiszony
IV-pół serka homo naturalnego z dodatkiem mango
V- sałatka: sałata strzępiasta, pomidor, papryka, pierś z kurczaka, grzanki z żytniego chleba, posypana odrobiną startego żółtego sera z sosem czosnkowym na bazie jogurtu naturalnego plus tost z kromki chleba żytniego.

Świetne menu, również nie mam się do czego przyczepić. Choć może jakieś orzechy do podwieczorku? Ale generalnie - jest MEGA!

Napisane przez fusiacola

moja wczorajsza R-ka do oceny
1) płatki owsiane, otręby owsiane, pół banana, garść mrożonych wiśni Brak białka i tłuszczy!
2) tuńczyk w sosie własnym, sałatka z papryki i pomidorów z vinegretem na bazie oleju z pestek winogron, 2 daktyle Olej z pestek winogron ma bardzo złe proporcje kwasów omega 3 do 6 - lepiej zamienić go na oliwę z oliwek bądź olej lniany. Przydałyby się tu węgle złożone.
3) krem z dyni na śmietanie 15%, grzanki z chleba razowego na zakwasie Ok, ale znów brak białka.
4) panga gotowana z cytryną, brokuły, płatki migdałów, marchewka z jabłkiem Panga to najgorszy wybór z możliwych jeśli chodzi o rybę! Trochę węgli złożonych też może wpaść...
5) mozarella, grillowane buraczki, pomidor, bazylia, ocet balsamiczny Fajna lekka kolacja, może być

Komentarze powyżej.

[atilaaav]

Napisane przez Poa alpina

Witaj! To z Twojej strony zdrowe podejście - skoro masz możliwość zjadania domowych posiłków nie ma sensu z nich rezygnować. Zresztą, ten dzisiejszy obiad był naprawdę spoko. Nie wiem, jaki jadacie w domu makaron, ale warto używać tego z pszenicy durum (najlepiej pełnoziarnisty), bądź innego razowego. Z doświadczenia wiem, że można stopniowo przekabacać domowników i namawiać ich na zdrowsze niuanse - to zaprocentuje dla Was wszystkich . Tego rosołu mogłaś spokojnie zjeść cały talerz, skoro i tak w drugim daniu jesz jedynie mięso i sałatkę.

Prosta rzecz - świeżych ogórków nie warto łączyć z pomidorami (i innymi czerwonymi warzywami), bowiem enzym w nich zawarty niweluje całą witaminę C. Nie wiem, czy w sałatce był ogórek świeży czy kiszony, ale wolałam to zaznaczyć .

Skoro rano wędlina była naprawdę chudziutka - nie bój się i posmaruj bułki masłem. Bardzo ważne jest, abyś pamiętała o źródłach tłuszczu na R. Z tego też powodu, sałatkę warto polać oliwą z oliwek bądź olejem lnianym - jogurt i tak jesz na podwieczorek.

A kromki chleba na kolację się nie bój - to naprawdę niewiele. Nie musisz z niej rezygnować (tym bardziej, że 1450 kcal to nie jest dużo przy jedynie 6 kg do zrzucenia).

Dziękuję za rady, dostosuje się do nich
Nigdy nie wiedziałam o tym łączeniu warzyw, ale lepiej dowiedzieć się późno niż wcale.
Powoli mama zaczyna się wkręcać w zdrowsze obiady, więc jest nieźle

[Linn13]

Napisane przez Poa alpina

Komentarze powyżej .

Dokładnie takie pieczywo http://www.sonko.pl/x.php/1,367/Piec...ie-zytnie.html - zalega mi w szafce i trzeba je "zutylizować" , ale chyba nie jest aż takie złe

makaron biały nitki - raz w tygodniu nie powinny zaszkodzić chyba

[Ervisha]

Napisane przez Seducer

U/P wciąż się staram!
I owsianka (30g płatków owsianych, 10g otrębów) z łyżką budyniu+100ml mleka z jabłkiem, garścią migdałów siekanych i 1/3 serka Danio, mandarynka Nie waż płatków, tylko odmierzaj na łyżki

trening niecała godzina

II 2 kromki chleba słonecznikowego posmarowanych serkiem z sałatą, szynką drobiową i serem twarogowym w plastrach z ziołami, duże jabłko, kawa z mlekiem + jogurt typu fantasia, czyli z "wsadem" - granolą orzechową

III Miseczka zupy pomidorowej niezabielanej z 2 łyżkami makaronu nitki, 2 kawałki duszonego indyka w sosie, gałka ziemniaków i sporo gotowanej marchewki z groszkiem ziemniaków mogły by być dwie gałki

IV będę u babci to coś wpadnie

V kakao prawdziwe z mlekiem, może jakiś jogurt z płatkami (nie sądzę, żebym była specjalnie głodna po wizycie u babci)

+ słonecznik 30g, sporo płynów.


Co sądzicie?

Widać, że się starasz... Jeśli na tym przybierasz na wadze to oki

[Poa alpina]

Napisane przez Kreskaaa

Hmm a ja z kolei znalazłam w internecie info, że olej z orzeszków ziemnych jest polecany do smażenia, uzywany w kuchni azjatyckiej... Dodam, ze mam taki rafinowany. Tego sezamowego rzeczywiście szkoda i będę używała już tylko do sałatek. Dzięki, tak jak piszesz - przy 5 posiłkach chodziłam głodna, lubię się najeść.

O kurczę, z tym olejem z orzeszków ziemnych to rzeczywiście gafę strzeliłam, coś mi się pokiełbasiło . Zwracam honor! Ale sezamowy do smażenia rzeczywiście nieodpowiedni.

Napisane przez atilaaav

Dziękuję za rady, dostosuje się do nich
Nigdy nie wiedziałam o tym łączeniu warzyw, ale lepiej dowiedzieć się późno niż wcale.
Powoli mama zaczyna się wkręcać w zdrowsze obiady, więc jest nieźle

Ależ proszę! Pomidor + ogórek to na tyle pospolite połączenie, że taka informacja może wydawać się szokująca, ale cóż - brutalna prawda . Co do zmian nawyków - moi rodzice i TŻ też przeszli niezłą metamorfozę, warto zarażać innych .

Napisane przez Linn13

Dokładnie takie pieczywo http://www.sonko.pl/x.php/1,367/Piec...ie-zytnie.html - zalega mi w szafce i trzeba je "zutylizować" , ale chyba nie jest aż takie złe

makaron biały nitki - raz w tygodniu nie powinny zaszkodzić chyba

Skoro miałaś zrobione zapasy to zużyj je, ale nie rób następnych . Mi się kiedyś wydawało, że chrupkie pieczywo jest hiperzdrowe, ale wcale takie nie jest... Jest wysoko przetworzone i dość zdradliwe - paradoksalnie ma więcej energii w 100g niż zwykły chleb! Wiadomo, zjada się mniej - jedna kromka malutko waży, ale bardziej sycący i wartościowy będzie jakiś porządny razowiec

Biały makaron (jajeczny zapewne, ze zwykłej pszenicy) nie zaszkodzi raz w tygodniu, ale jest wiele zdrowszych zamienników (IMO nawet smaczniejszych!) - więc warto próbować .

[Ervisha]

Napisane przez Poa alpina

Skoro miałaś zrobione zapasy to zużyj je, ale nie rób następnych . Mi się kiedyś wydawało, że chrupkie pieczywo jest hiperzdrowe, ale wcale takie nie jest... Jest wysoko przetworzone i dość zdradliwe - paradoksalnie ma więcej energii w 100g niż zwykły chleb! Wiadomo, zjada się mniej - jedna kromka malutko waży, ale bardziej sycący i wartościowy będzie jakiś porządny razowiec

.

Ja jak dostałam za darmo te pieczywo to jadłam jako przekąskę Czasem z dżemem, ale nigdy jako posiłek nie traktowałam...

[Linn13]

Napisane przez Poa alpina

Skoro miałaś zrobione zapasy to zużyj je, ale nie rób następnych . Mi się kiedyś wydawało, że chrupkie pieczywo jest hiperzdrowe, ale wcale takie nie jest... Jest wysoko przetworzone i dość zdradliwe - paradoksalnie ma więcej energii w 100g niż zwykły chleb! Wiadomo, zjada się mniej - jedna kromka malutko waży, ale bardziej sycący i wartościowy będzie jakiś porządny razowiec

Biały makaron (jajeczny zapewne, ze zwykłej pszenicy) nie zaszkodzi raz w tygodniu, ale jest wiele zdrowszych zamienników (IMO nawet smaczniejszych!) - więc warto próbować .

A czy wafle ryżowe są cokolwiek warte? Nie pytam o zamianę zwyklego pieczywa razowego na wafle - jestem ciekawa co o nich sądzicie.

[Poa alpina]

Napisane przez Linn13

A czy wafle ryżowe są cokolwiek warte? Nie pytam o zamianę zwyklego pieczywa razowego na wafle - jestem ciekawa co o nich sądzicie.

Tak właśnie robiłam kiedyś... Stosowałam wafle ryżowe jako zamiennik pieczywa i dziewczyny w tym wątku skutecznie wybiły mi to z głowy. Tak samo jak chrupkie pieczywo, są mocno przetworzone i mogą zgodnie z słowami Ervishy stanowić przekąskę (są np. dobrym zamiennikiem dla ludzi uzależnionych od chipsów) - ale nie powinno ich się traktować jako bazę posiłku i wartościowe źródło węglowodanów złożonych. Naprawdę lepiej zjeść grahamkę z solidnym obkładem!

[teczowa dlolinka 21]

Napisane przez Erena

A w ogóle - wylicz sobie podstawową przemianę materii i zapotrzebowanie kaloryczne, żeby mieć choćby wstępny obraz, ile jedzenia będzie w miarę ok, a ile za mało. Wzory znajdziesz w jednym z przyklejonych wątków na dietetyce.

Erena miałam to napisać już wcześniej ale mi umknęło, zauważyłam że wszystkim polecasz policzenie zapotrzebowania z wątków podwieszonych, a sama z nich korzystałaś
Nie pamiętam już kto i nie chcę nicków podawać ale i stałe użytkowniczki i moderatorzy nie raz pisali że te wartości są stare i złe i nie poleca się ich stosowanie, już lepiej na prawdę policzyć sobie zapotrzebowanie na potreningu.pl bo to tutaj podwieszone nawet nie bierze pod uwagę wzrostu sama spójrz jakie brednie są tu napisane:

"Dla kobiety:
1. Mnożymy wagę x 24 godziny = podstawowe zapotrzebowanie kaloryczne (BMR)
2. BMR x 0,9 = poprawiony BMR dla kobiet
3. poprawiony BMR x współczynnik aktywności = dzienne zapotrzebowanie kaloryczne

Współczynnik aktywności:
-Bardzo aktywny = 1.4 - 1.5 (Codzienne intensywne ćwiczenia + praca fizyczna przez większa cześć dnia)
-Aktywny = 1.3 1.4 (Codzienne intensywne ćwiczenia + praca 'na nogach')
-Średnio Aktywny = 1.1 - 1.2 (Ćwiczenia 3 razy/tydzień + praca siedząca)
-Nisko Aktywny = 1 (brak ćwiczeń + praca siedząca)"

I spójrz wchodzi na wizaż taka koleżanka która ma wagę np. 54kg i stwierdza że się mało rusza i niech ma 1,7m i chce utrzymać wagę (broń boże odchudzające co sobie tu liczą to strach pomyśleć) i co liczy sobie taka:

54kgx24 =1296 kcal
1296kcal x 0,9= 1166,4 kcal i prosze bardzo BMR =1200 kcal dziewczyna wychudzona głodzić sie będzie do tego stwierdza, że mało się rusza czyli wszystko razy 1!!!! czyli zapotrzebowanie = BMR
a nawet jak sobie pomnoży razy 1,1 czy 1,2 to ma zapotrzebowanie:
1283,04 i odpowiednio 1399, 68 kcal

I zobacz Erena taka dziewczynka się zagłodzi i do tego ćwiczy 3 razy w tygodniu, jedna wielka MASAKRA!!!

[piotrek1994]

Co do łączenia pomidora z ogórkiem, to jedno z najsmaczniejszych połączeń. A witaminy C to i tak każdy z nas dostarcza sobie pona zapotrzebowanie, więc nie ma co się stosować do tej zasady, bo to taki sam mit jak kolacja do 18. Nawet przeciętny Kowalski je wystarczającą ilość wit C, bo w dużej ilości zawierają ją chociażby niezdrowe chipsy

[Ervisha]

Napisane przez Poa alpina

Tak właśnie robiłam kiedyś... Stosowałam wafle ryżowe jako zamiennik pieczywa i dziewczyny w tym wątku skutecznie wybiły mi to z głowy. Tak samo jak chrupkie pieczywo, są mocno przetworzone i mogą zgodnie z słowami Ervishy stanowić przekąskę (są np. dobrym zamiennikiem dla ludzi uzależnionych od chipsów) - ale nie powinno ich się traktować jako bazę posiłku i wartościowe źródło węglowodanów złożonych. Naprawdę lepiej zjeść grahamkę z solidnym obkładem!

---------- Dopisano o 17:12 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------

Napisane przez Linn13

A czy wafle ryżowe są cokolwiek warte? Nie pytam o zamianę zwyklego pieczywa razowego na wafle - jestem ciekawa co o nich sądzicie.

Tak jak napisała Poa - jako przekąska

[teczowa dlolinka 21]

Napisane przez scandalistka

R (na jutro)

I. Placuszki wytrawne: cukinia, cebula, pieczarki, szynka, jajko, otręby owsiane, orkiszowa mąka pełnoziarnista + sos czosnkowy na bazie jogurtu
Świeżo wyciskany sok marchewkowo-jabłkowo-grejpfrutowy
II. Zupa kalafiorowa krem z szafranem (na bulionie mięsnym i mleku)
III. Schab wieprzowy 80g, kasza gryczana (pół woreczka), surówka z kapusty pekińskiej i pomidorów skropiona oliwą z oliwek
IV. Chudy twaróg 100g z jogurtem naturalnym, pomidorem i rzodkiewkami, 60g razowego żytniego chleba na zakwasie

Bardzo dobre eR !!!

[Erena]

Napisane przez teczowa dlolinka 21

Erena miałam to napisać już wcześniej ale mi umknęło, zauważyłam że wszystkim polecasz policzenie zapotrzebowania z wątków podwieszonych, a sama z nich korzystałaś
Nie pamiętam już kto i nie chcę nicków podawać ale i stałe użytkowniczki i moderatorzy nie raz pisali że te wartości są stare i złe i nie poleca się ich stosowanie, już lepiej na prawdę policzyć sobie zapotrzebowanie na potreningu.pl bo to tutaj podwieszone nawet nie bierze pod uwagę wzrostu sama spójrz jakie brednie są tu napisane:

"Dla kobiety:
1. Mnożymy wagę x 24 godziny = podstawowe zapotrzebowanie kaloryczne (BMR)
2. BMR x 0,9 = poprawiony BMR dla kobiet
3. poprawiony BMR x współczynnik aktywności = dzienne zapotrzebowanie kaloryczne

Współczynnik aktywności:
-Bardzo aktywny = 1.4 - 1.5 (Codzienne intensywne ćwiczenia + praca fizyczna przez większa cześć dnia)
-Aktywny = 1.3 1.4 (Codzienne intensywne ćwiczenia + praca 'na nogach')
-Średnio Aktywny = 1.1 - 1.2 (Ćwiczenia 3 razy/tydzień + praca siedząca)
-Nisko Aktywny = 1 (brak ćwiczeń + praca siedząca)"

I spójrz wchodzi na wizaż taka koleżanka która ma wagę np. 54kg i stwierdza że się mało rusza i niech ma 1,7m i chce utrzymać wagę (broń boże odchudzające co sobie tu liczą to strach pomyśleć) i co liczy sobie taka:

54kgx24 =1296 kcal
1296kcal x 0,9= 1166,4 kcal i prosze bardzo BMR =1200 kcal dziewczyna wychudzona głodzić sie będzie do tego stwierdza, że mało się rusza czyli wszystko razy 1!!!! czyli zapotrzebowanie = BMR
a nawet jak sobie pomnoży razy 1,1 czy 1,2 to ma zapotrzebowanie:
1283,04 i odpowiednio 1399, 68 kcal

I zobacz Erena taka dziewczynka się zagłodzi i do tego ćwiczy 3 razy w tygodniu, jedna wielka MASAKRA!!!

Ty, faktoza Mea culpa. Dobrze, ze to przyuwazylas. Tak to kurcze jest, jak czlowiek zalozy, ze jak "od redakcji" to na pewno godne zaufania Teraz pytanie - czy i gdzie wrzucic wiarygodny wzor uwzgledniajacy wiecej czynnikow. Bo chyba by sie przydal - znam zbyt duzo przykladow osob, ktore jedza za malo bedac jednoczesnie przekonane, ze ich jedzenie ma wiecej kcal niz ma w rzeczywistosci...

[blax5]

Coś tam, coś tam; bez kontrowersji:

I. kasza jaglana z duszonymi jabłkami oraz rodzynkami w cynamonie podana z podgotowanym przez chwilę twarogiem

II. sałatka z mixu sałat, ogórka, papryki, pokrojonych w plastry jajek, grzanek z kleksem serka wiejskiego na wierzchu

III. bigos z wędzonymi skrzydełkami kurczaka w środku

+ marchewki, pietruszka

IV. rolada biszkoptowa z galaretką agrestowo-wiśniową podana z serkiem wiejskim

[cukierkowa1]

r , proszę o zerknięcie


9:00 2 razowce z pieczoną szynką, jajecznica z 2 jajek smażona na oleju z cebulą

14:00 rosół z odrobiną białego makaronu, drugie: ziemniak, udko, ćwikła, ogórki

16:30 mały jogurt ze słonecznikiem, po łyżce płatków owsianych i kukurydzianych

19:30 pół wieśniaka z wkrojonym pomidorem, wędliną, kilka ogórków kiszonych, talerzyk mieszanki warzyw, kromka razowca z pieczoną szynką

[syklamen]

Napisane przez cukierkowa1

r , proszę o zerknięcie


9:00 2 razowce z pieczoną szynką, jajecznica z 2 jajek smażona na oleju z cebulą

14:00 rosół z odrobiną białego makaronu, drugie: ziemniak, udko, ćwikła, ogórki

16:30 mały jogurt ze słonecznikiem, po łyżce płatków owsianych i kukurydzianych

19:30 pół wieśniaka z wkrojonym pomidorem, wędliną, kilka ogórków kiszonych, talerzyk mieszanki warzyw, kromka razowca z pieczoną szynką

Może się za bardzo nie znam, ale według mnie płatki kukurydziane out.

[Famijana]

Moje weekendowe U/P do oceny:

Wczoraj
I Owsianka na szklance mleka 1,5% (2 łyżki żytnich, 1 owsianych, 1 otrąb pszennych, 2 płatków zdrowy błonnik, 1 łyżeczka siemienia) z bananem, łyżką nasion granatu, łyżką pestek dyni i łyżeczką wiórków kokosowych

II 3 drożdzowe racuchy(mąka pszenna, drożdże,jaja) z jabłkami smażone na maśle +jabłko

III 50 g ryżu brązowego, grillowana pierś z indyka, sałatka w sosie jogurtowo czosnkowym(sałata,kukuryd za,papryka,pomidor)

IV pomarańcza

V 2 kromki razowca jedna z serkiem kozim i z rzodkiewką, druga z masłem, sałatą i plasterkiem polędwicy sopockiej, jajko na miękko, pomidor ze szczypiorkiem

Dzisiaj:
I owsianka identyczna jak wczoraj

II jogurt naturalny 210g Activia, pomarańcza

III 50 g kaszy jaglanej, ok 165g polędwiczki wieprzowej podsmażanej na odrobinie olliwy z warzywami (cukinia, papryka, pomidory,oliwki,cebula i pieczarki), brokuł

IV zapiekany ryż z jabłkiem i cynamonem (50 g ryżu brązowego, 1 kwaśne jabłko, 120 g serka homogenizowanego, cynamon i odrobina przyprawy do szarlotki)

Jak to wygląda?

[niezamienna_juz_na_nic]

Leniwe U niedzielne:

I: spora porcja płatków gryczanych z pieczoną dynią, dwoma łychami wieśniaka, wiórkami kokosowymi i cynamonem;
II: banan, kilka daktyli;
III: zupa fasolowa na kiełbasie; na drugie pierś młodego koguta; dwa ziemniaki, brokuł, sałata z pomidorami i papryką;
IV: sałatka owocowa (pomarańcze, grejfrut, kiwi, rodzynki), kilka faworków;
V: siemię lniane zalane wrzątkiem; gęsty koktajl (prawie pół litra) z kaszy jaglanej, szpinaku, selera naciowego i jabłka (kolacja płynna, bo jakoś nie miałam ochoty na nic innego).

[PatrycjaBoo92]

U

Wczorajsze menu:

Sniadanie:
- Owsianka 40g z mlekiem migdalowym i duzym jablkiem.
2 Sniadanie:
- nastepne duze Jablko
Lunch:
- Zielona 'smoothie' ze szpinakiem, avocado, kawalkiem ogorka i gruszka.
Obiado-Kolacja:
- Spaghetti Bolognese ale takie moje bez cebuli z makaronem pelnoziarnistym.

Dzisiejsze menu:

Sniadanie:
- Owsianka (to samo co wczoraj)
2 Sniadanie:
- Smoothie z mango i ananasa z McDonalds (wiem ze nie sa zbyt zdrowe)
Obiad:
- U mamy 2 udka z kurczaka + salatka.
Kolacja:
- Ta sama zielona smoothie co wczoraj.