U niektórych dzidzie w brzuszkach, reszta nadal działa w łóżkach - cz.II

[ksuwka]

Napisane przez aneczka2238

W sumie lepiej się miło zaskoczyć niż rozczarować

A z tą betą to mi też kiedyś wypalili że wyniki za tydzień.Chore to jest. Przecież po tygodniu to już wszystko jest pewne i ta beta to po ch.j.
Na szczęście od marca robią w 1,5h

No właśnie u mnie trzeba czekać na wyniki ok. tygodnia, dla mnie to jakieś chore jest A żeby mieć taka na juz to musiałabym jechac do innego miasta 40 km.

---------- Dopisano o 08:50 ---------- Poprzedni post napisano o 08:49 ----------

Napisane przez kocuro88

a nie ma innego laboratorium w Twoim miescie?

Nie ma Żanetka. Ja na zadupiu mieszkam

[Meliska86]

ksuwka to co znowu lipiec jest nasz ?

[ksuwka]

Napisane przez Meliska86

ksuwka to co znowu lipiec jest nasz ?

tak

[Meliska86]

i Guerki, Aniutki, Ewuni, Justynki, Marty, Żanetki ,Nati, Agolandi i Madzi
ufff

[ksuwka]

Rzuciłam w klubie dwie propozycje

[aneczka2238]

Napisane przez ksuwka

Nie ma Żanetka. Ja na zadupiu mieszkam

Ja tez, ja też

Muszę się pochwalic, że wczoraj się ważyłam i nadal jestem na minusie w stosunku do wagi z przed ciąży

Chociaż jak teraz tak przemyślałam to w 5 dni przytyłam 1,1 kg
To jednak się nie chwalę...

[Ewunia_01]

Napisane przez ksuwka

Witajcie Kochane!
Niestety nie mam dobrych wieści, znowu jedna gruba krecha Chyba coś mi się rozregulowało po tym szpitalu i po wczasach Nie pozostaje nic innego jak czekanie na @ i kolejny cykl starań

Przykro mi ale tak jak dziewczyny piszą nic jeszcze straconego. Owulka mogła Ci sie przesunąć przez wakacje i moze cos wyjdzie za pare dni ja bym jeszcze testowała za 2 dni. Wiesz kiedy była owulacja?

Guerka powinny być tej samej czułości

Aneczka juz nie aż tak, te testy chyba z przed 2 dni ale czasu nie było zeby wam napisać

Meliska dokładnie do sie nadają te testy z all. Takze gdyby któraś chciała kupować to ja nie polecam. Robiłam po 2-3 testy z all z jednego siku w ramach testu i wychodził ten sam odcień wiec tez nie jest tak ze jeden na kilka jest taki lipny tylko wszystkie. Warto zapłacić za te apteczne trochę wiecej jak widać jesli ktoś nie wie kiedy ma owulację.

---------- Dopisano o 09:02 ---------- Poprzedni post napisano o 08:59 ----------

Napisane przez aneczka2238

Ja tez, ja też

Muszę się pochwalic, że wczoraj się ważyłam i nadal jestem na minusie w stosunku do wagi z przed ciąży

Chociaż jak teraz tak przemyślałam to w 5 dni przytyłam 1,1 kg
To jednak się nie chwalę...

Hihi oby Ci tak nie zostało kochana ja po 20 tc tak tyłam 1 kg na tydzień teraz bym chciała trzymać sie lepiej ale wątpię w to, jak ktoś nie miał takiego apetytu w ciąży to nie zrozumie jak to jest, ze powstrzymać sie graniczy z cudem
Dlatego Dorotko podziwiam Cię!!! Jesteś. Wspaniała z tym trzymaniem diety
Tyle mnie kosztowało zjechanie z wagi po ciąży ze mam nadzieje ze to mi doda siły przy kolejnej w walce z obżarstwem

[ksuwka]

Jak nie będzie @ to sprawdzę jeszcze w czwartek. Niestety nie wiem kiedy dokładnie miałam owulację i czy ją wogóle w tym cyklu miałam

[Ewunia_01]

Boże jak ja to sobie przypomnę, paczka wafelkow lub krówek przy łóżku na noc i w nocy to zjadałam w pół śnie. Nie nie! Nie kilka wafelkow czy krówek, cała paczka na raz lody chipsy i inne tez na porządku dziennym były

[kocuro88]

ksuwka jak @ nie przyjdzie to powtórz test np w piatek wtedy to już musi coś wyjść

[Meliska86]

Napisane przez Ewunia_01

Boże jak ja to sobie przypomnę, paczka wafelkow lub krówek przy łóżku na noc i w nocy to zjadałam w pół śnie. Nie nie! Nie kilka wafelkow czy krówek, cała paczka na raz lody chipsy i inne tez na porządku dziennym były

ja się tego chyba najbardziej boję

[Ewunia_01]

Napisane przez ksuwka

Jak nie będzie @ to sprawdzę jeszcze w czwartek. Niestety nie wiem kiedy dokładnie miałam owulację i czy ją wogóle w tym cyklu miałam

Moze Ci się faktycznie cos poprzestawialo, stres z wyjazdem, co szef na wolne, kupa roboty przed, pakowanie, wakacje i moze jeszcze ci nie wyjść test ja bym czekała spokojnie i nie spisywała cyklu na starty do pozytywnego testu bo @ przyjść nie moze!

---------- Dopisano o 09:10 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------

Napisane przez Meliska86

ja się tego chyba najbardziej boję

Ale wiesz jak było pysznie zadnych ograniczeń, zero, jesz ile chcesz a ja żyłam w błogiej nieświadomości co mnie czeka po ciąży, myśląc ze 10-12 kg zostanie w szpitalu drugim razem mam nadzieje ze świadomość tego wybije mi z głowy obżarstwo ale watpię w to
Bo nie ma to jak wierzyć w siebie

[aneczka2238]

Napisane przez Ewunia_01

Boże jak ja to sobie przypomnę, paczka wafelkow lub krówek przy łóżku na noc i w nocy to zjadałam w pół śnie. Nie nie! Nie kilka wafelkow czy krówek, cała paczka na raz lody chipsy i inne tez na porządku dziennym były

Najgorsze jest to że ja słodyczy praktycznie nie jem. Może czasem, ale naprawdę rzadko (przed ciążą jadłam codziennie w dużych ilościach )

Tak się od wczoraj cieszyłam z tej wagi, po co ja sprawdzałam w książeczce wagę z wtorku Błoga nieświadomość jest piękna

I nawet nie bardzo wiem z czego bym miała zrezygnować

[Meliska86]

ja jak byłam młoda i głupia to myślałam, że jak się jest w ciąży to idzie się na poród, rodzi się i bach płaściutki brzuch no bo przecież dziecka już w nim nie ma

[aneczka2238]

Napisane przez Meliska86

ja jak byłam młoda i głupia to myślałam, że jak się jest w ciąży to idzie się na poród, rodzi się i bach płaściutki brzuch no bo przecież dziecka już w nim nie ma

Ja tak myślałam idąc rodzić Byłam w szoku jak po porodzie straciłam tylko 6kg, z czego syn prawie 4 miał

[Ewunia_01]

Napisane przez Meliska86

ja jak byłam młoda i głupia to myślałam, że jak się jest w ciąży to idzie się na poród, rodzi się i bach płaściutki brzuch no bo przecież dziecka już w nim nie ma

Ten flaczek po porodzie to koszmar nieprzyjemne uczucie mocno, taka galareta, na szczęście po ok tyg juz go nie było
I wtedy sie zaczęłam zastanawiać jak grubsi to wytrzymują ze im to nie przeszkadza ja bym z tym tzn takim sadłem wiszącym funkcjonować nie mogła

[dorotape1987]

mnie kusiii no ale co zrobic u siebie nie trzymam nic slodkiego i zadnych przekasek u siostry zawsze sa jakies dropsy no ale nie zjem wiecej niz 2-3zozole a jak juz mnie bardzo cisnie to zjem tak z 2herbatniki i zagryze po chwili kapusta kiszona bo tak jakby tamuje wzrost cukru dzis przyjdziemi waga wiec bede kontorolowac bo nie bardzo ani za szybko ani za wolno tyc no ale z tego co sie wazylam u siostry to odkad tu jestem doszlo tak z pol kg i mysle ze juz powoli wyrownuje waga z przed ciazy

[Ewunia_01]

Boże jakie miałam dzisiaj głupie sny ze latalam samolotem, byłam u taty z koleżanką, chodziliśmy po klubach w Paryżu, i potem ze mi sie w tym cyklu nie udało i w następnym dopiero wczoraj tez jakies głupoty

[aneczka2238]

Dorotko, współczuję Ci i podziwiam jednocześnie. Ja bym taka silna nie potrafiła być

[Ewunia_01]

Nie wiem co mam dzisiaj zrobić na obiad, zjadłabym placki ziemniaczane ale robić mi sie nie chce za nic

Wczoraj weszłam do smyka i były promocje kupiłam małej jeansy, grubą bluzę, 2 koszulki, polówkę i krótkie spodenki za stówkę jedynie zastanawiam sie, teraz chyba sie zaczęły promocje? I nie wiem czy nie jechać do Zary, c&a i H&m zobaczyć

[dorotape1987]

ojj ja tez myslalam ze niedam rady ale w glowie siedzi ta mala kruszynka ktorej niechce narazic na problemy zdrowotne dziecko po porodzie moze przechodzic ciezej zoltaczke problemy z oddychaniem byc grube i cierpic na otylosc albo cukrzyce co gorsza jedna ze znajomych olala sprawe i dziecko bylo takie grube ze niemoglo sie przewrocic nawet na bok i do tej pory ma problemy

[ksuwka]

Ooo, ile mamy gości 29- podglądaczy

[dorotape1987]

nooo co do smyka to patrzylam na strone internetowa i faktycznie masa promocji i wyprzedazy ja juz tak powoli patrze na wozki bo jak jednak stanie na tym ze wracamy to chce kupic tu solidny wozek ostatnio widzialam fajny chicco 3w1 za 800zl z 1400 juz mowilam do mojego zeby brac no ale on chce poczekac na plec aaaa i powiedzcie dzieciatki to usg polowkowe to jest jakies szczegolne??? czytalam ze wykonuje sie mniej wiecej w 18-22tyg no a mi wizyta wypada jakos w 19 tyg ale nic ginka nie wspominala

[Guerka]

Napisane przez Meliska86

i Guerki, Aniutki, Ewuni, Justynki, Marty, Żanetki ,Nati, Agolandi i Madzi
ufff

Powiem Wam dziewczyny ze najchetniej to bym juz dzis zrobila test I nie jestem nastawiona na 2 kreski, juz drugi cykl z takim nastawieniem mam. Juz parzylabym ziolka na 1 fazę. Nie wiem ale jestem bardzo mocno nastawiona na następny cykl, podchodzę juz do niego ze nie moze sie nie udac, bo co później?

[Meliska86]

Napisane przez Guerka

Powiem Wam dziewczyny ze najchetniej to bym juz dzis zrobila test I nie jestem nastawiona na 2 kreski, juz drugi cykl z takim nastawieniem mam. Juz parzylabym ziolka na 1 fazę. Nie wiem ale jestem bardzo mocno nastawiona na następny cykl, podchodzę juz do niego ze nie moze sie nie udac, bo co później?

chyba za wcześnie na test

[kocuro88]

Dorotko a Ty po porodzie wracasz do Dubaju czy już na stałe zostajecie w Polsce?

Guerka może lepiej poczekaj z testem jeszcze 2-3 dni bo jak teraz wyjdzie I krecha to sobie tylko popsujesz humor
a moze jeszcze za wczesniej na test.
a jak nie to idz na bete

[kordelka85]

Napisane przez Vexi

Cześć Dziewczyny!
Dzięki za słowa gratulacji wcześniej w postach - jak się okazało jest powód. Gin potwierdził.... 4 tydzień 6 dzień ciąży, widziałam na USG maleńki (0,82 cm) pęcherzyk, który jest już w macicy. Mam fotki. Czyli jest nadzieja Sam doktorek jest nieco specyficzny, więc powiedział mi, że jeszcze nie ma się co nastawiać (szczególnie, gdy powiedziałam mu jak balangowałam w czerwcu ), ale mam przyjść pod koniec lipca. Może będzie już słychać wtedy bicie serduszka. Jakoś to do mnie jeszcze nie dociera
Mam przepisaną luteinę progesteronum dopochwowo i doustnie 2x dziennie.

Napiszę Wam "ciekawostkę". Wyliczyłam, że owu miałam 4-8 czerwca. Wychodzi na to, że zmajstrowaliśmy fasolkę w pierwszym tygodniu czerwca. Zrobiłam test dwa dni przed Bożym Ciałem i była jedna kreska (więc pojechaliśmy na długi weekend trochę pobalować ), a tydzień później już były dwie! To tak ku przestrodze

Acha, chętnie bym została z Wami, ale jakoś nigdy nie udało mi się "zapuścić korzeni" w żadnej ekipie wątkowej. Pewnie będę podglądać co tam u Was (kibicuję wszystkim Staraczkom od dawna), ale nie nadaję się do skrupulatnego pisania - co byłoby nie fair w stosunku do tych, które się chętnie udzielają...

Gratuluje.
Nie przejmuj sie tak tym balangowaniem, ja zaszlam w ciaze okolicach bozego narodzenia jakos i przez caly okres swiateczno-sylwestrowy balangowalam.

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

Napisane przez Ewunia_01

A my poszliśmy kąpać małą,wracamy na sam koniec meczu i 2 bramki, mój tż ciagle co siądzie przed tv to jakas bramka wiec mowię ze chyba trzeba do nich zadzwonić zeby odpalili mu gażę za oglądanie meczu hi hi

Mnie na tych meczach strasznie irytuja dogrywki, nie chcialo mi sie do 1 wnocy wczoraj siedziec.Mogliby od razu przejsc do karnych

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

Napisane przez Ewunia_01

A ja wam chcę napisać nt testów owu z Allegro. Daje wam zdjęcie. Cieńszy test jest z Allegro, grubszy z apteki, wnioski widać gołym okiem niestety, oba robione z tego samego siku.

A maja ta sama czulosc?

[Guerka]

Napisane przez Meliska86

chyba za wcześnie na test

Nie, nie chodzilo mi ze zrobię tylko ten czas niech szybciej leci, bo juz bym chciala byc po i albo @ niech przychodzi, albo niech ujrzę 2 kreski, bo ten czas po owulacji a przed @ mnie dobija

[kordelka85]

Napisane przez ksuwka

Witajcie Kochane!
Niestety nie mam dobrych wieści, znowu jedna gruba krecha Chyba coś mi się rozregulowało po tym szpitalu i po wczasach Nie pozostaje nic innego jak czekanie na @ i kolejny cykl starań

[Meliska86]

Napisane przez Guerka

Nie, nie chodzilo mi ze zrobię tylko ten czas niech szybciej leci, bo juz bym chciala byc po i albo @ niech przychodzi, albo niech ujrzę 2 kreski, bo ten czas po owulacji a przed @ mnie dobija

aaaa no to jest dobijające
fajnie by było jakby np owulacja trwała 2,5 tygodnia. Chociaż z drugiej strony jak się nie chce już mieć dzieci to trochę masakra
zależy po której stronie barykady się stoi