Ciągle w to wierzymy, że przed menopauzą urodzimy :hahaha:

[zielinka_87]

Natt mozna powiedziec ze prawie tak. Poki co nie mam jeszcze krzesel do stolu, rolet i czekam na wersalke bo poszla do tapicera na zmiane obicia.

[CARLA_23]

Hej
Czarna, Lucy Kciuki za wizyty
Soul Dziękuję nastrój u mnie ok
Odpoczęłam psychicznie od ciąży Szczerze mówiąc to zaczynam się godzić że mieć dzieci nie będę i powoli odzyskuję równowagę. Dużo planów mam na 2016 i nie ma w nich ciąży o dziwo i dobrze mi z tym Porobię badania które na ten miesiąc zaplanowałam i tyle w sprawie starań w tym roku.
Testów owu nie robiłam w tym cyklu , temp może 3 razy zmierzyłam o suplementach nawet codziennie nie pamiętam Na dobrą sprawę to nie wiem w jakim dniu cyklu jestem muszę do kalendarza zerknąć
Dzisiaj mam wk.rwa bo nie pobrali mi krwi do krzywej bo na jakiejś liście nie byłam
A jak u Ciebie?

[Natuś-77]

Zielinko, a opłacało wam się obijać wersalkę? Ja kiedyś chciałam tak zrobić z sofą. Przyjechał mi nawet gość do domu i jak wyliczył to wyszło, że nową kupię za takie same pieniądze

Carla, przybij piątkę, też mi się udało zapomnieć w poprzednim cyklu o dniach i też przestaje mieć takie parcie muszę znaleźć jakąś równowagę psychiczną. Oczywiście nie jest łatwo, jak dzieciaki się do ciebie lepią albo wołają w parku Maaamusia, ale muszę jakoś powoli oswajać się z myślą, że to może właśnie ja będą bezdzietna.

[CARLA_23]

Napisane przez Natuś-77

Zielinko, a opłacało wam się obijać wersalkę? Ja kiedyś chciałam tak zrobić z sofą. Przyjechał mi nawet gość do domu i jak wyliczył to wyszło, że nową kupię za takie same pieniądze

Carla, przybij piątkę, też mi się udało zapomnieć w poprzednim cyklu o dniach i też przestaje mieć takie parcie muszę znaleźć jakąś równowagę psychiczną. Oczywiście nie jest łatwo, jak dzieciaki się do ciebie lepią albo wołają w parku Maaamusia, ale muszę jakoś powoli oswajać się z myślą, że to może właśnie ja będą bezdzietna.

Natuś Jest ciężko, ale myślę że warto oswajać się stopniowo z bezdzietnością i znaleźć spełnienie na innych płaszczyznach
Nie samym dzieciem człowiek żyje

[wuncek]

Ja też okołoowulacyjne, właściwie chyba już po. 3 dni z rzędu działaliśmy, małż powiedział że już nie da rady, za mało słońca i gorzej się regeneruje :P
Także to też musi wystarczyć.
Skok temperatury był, ovf zaznaczyło owu na poniedziałek, możliwe...

Mogę już od dzisiaj brać lutkę? Czy czekać do jutra jak mi mówiła gin?

[czarna_mala]

Napisane przez soul_me

Czarna a wizyta zaplanowana czy w zw z beta?
som

W związku z betą

Napisane przez zielinka_87

Czana powodzenia. Ciekawe co dr J pozaleca.


Ja chyba nie ogarnelam? Kto dzis wizytuje z czarna?

Wiesz, że sama jestem ciekawa
Lucyśka wizytuje ze mną

Napisane przez Natuś-77

Fajnie od rana tak wejść i poczuć taką błogość bijącą z waszej strony
U mnie lekko nerwowo...miałam spięcie z bossemala: i tak pewnie wyjdzie na moje i mu to niestety wygarnę. Zawsze tak jest
(Dokładnie co roku mówię, ze kalendarzy zamawiamy za dużo, że co roku mi zostają....więc ładnie mu przygotowałam kupkę, bo jedzie po klientach...to niech rozda jeszcze te na 2015. Może ktoś nie ma? )

Eve, ja tak sobie myślę że ten twój pruszczyk to będzie miał dopiero 1 cm a nie 9,9 cm... no i współczuję Lutinusa...szkoda, że gin nie przepisał Utrogestanu. Ulga dla portfela by była. Ja bym pewnie się uparła...no bo nie miałabym innego wyjścia...

Czarna, a ty nie masz jakieś Lutki podjęzykowej?

---------- Dopisano o 09:21 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------

Zielinka, ogarnęliście już jakoś remont?

Jak ja nie lubię takich sytuacji...grrr. Kiedyś zmieniła się szata graficzna banku i moja dyrka zarzuciła mi, że ja coś pozmieniałam

[CARLA_23]

Napisane przez wuncek

Ja też okołoowulacyjne, właściwie chyba już po. 3 dni z rzędu działaliśmy, małż powiedział że już nie da rady, za mało słońca i gorzej się regeneruje :P
Także to też musi wystarczyć.
Skok temperatury był, ovf zaznaczyło owu na poniedziałek, możliwe...

Mogę już od dzisiaj brać lutkę? Czy czekać do jutra jak mi mówiła gin?

Poczekaj ten jeden dzień jeszcze No i kciuki za szczęśliwe testowanie za kilka dni

[zielinka_87]

Natka u nas wyszla ta usluga 500 zl tym materialem wash/clean ( to u nas wazne przez pieslawe). Nowa standardowa kosztuje kolo 1000 a ja tamta mialam robiona na wymiar wneki wiec na wymiar nowe sa jeszcze drozsze. Stad dexyzja o wymianie obicia.

[kasptak]

Napisane przez czarna_mala

Bry, spać nie mogę...

Dziś wizyta u prof. J w stolycy

A na którą macie te wizyty? I Czarna wyniki?

[soul_me]

To donoscie dziewczynki jak na wizytach.
No i kciuki za zaserduchowane

Carla u mnie zmiennie, wkurza mnie to czekanie. Z tym rokiem juz raczej mogę się pożegnać wiec jestem zła na tamtego lekarza tzta ze tak zawalił nam wszystko.
A ze spraw bardziej bieżących to właśnie dotarłam do roboty i zakasuje rękawy haha

[pyati]

Napisane przez CARLA_23

Natuś Jest ciężko, ale myślę że warto oswajać się stopniowo z bezdzietnością i znaleźć spełnienie na innych płaszczyznach
Nie samym dzieciem człowiek żyje

Napisane przez Natuś-77

Zielinko, a opłacało wam się obijać wersalkę? Ja kiedyś chciałam tak zrobić z sofą. Przyjechał mi nawet gość do domu i jak wyliczył to wyszło, że nową kupię za takie same pieniądze

Carla, przybij piątkę, też mi się udało zapomnieć w poprzednim cyklu o dniach i też przestaje mieć takie parcie muszę znaleźć jakąś równowagę psychiczną. Oczywiście nie jest łatwo, jak dzieciaki się do ciebie lepią albo wołają w parku Maaamusia, ale muszę jakoś powoli oswajać się z myślą, że to może właśnie ja będą bezdzietna.

Dziewczyny ja też zaczynam o tym myśleć, bo rozmawiałam z moim gin i tak doszliśmy do wniosku, że ze względu na to, że miałam robionych bardzo duzo zdjęć RTG w krótkim czasie i to zdjęć miednicy to mogę mieć bardzo niskiej jakości komórki jajowe... A tego nie przeskoczę. Adopcja zarodka albo komórki jajowej w tym roku nie wchodzi w grę, nie wiem czy w następnym... może pod koniec. Coraz więcej badań robię i coraz więcej jest w porządku, więc to musi być to.

[czarna_mala]

Kas a może spróbuj pobrać ten ubichinol? On jest na poprawę jakości komórek

[CARLA_23]

Napisane przez soul_me

To donoscie dziewczynki jak na wizytach.
No i kciuki za zaserduchowane

Carla u mnie zmiennie, wkurza mnie to czekanie. Z tym rokiem juz raczej mogę się pożegnać wiec jestem zła na tamtego lekarza tzta ze tak zawalił nam wszystko.
A ze spraw bardziej bieżących to właśnie dotarłam do roboty i zakasuje rękawy haha

Słońce Ty moje Koniec roku już blisko więc wiesz... Trzymam kciuki żeby dobry humorek Cię nie opuszczał zatem a czas szybko leciał

---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

Napisane przez pyati

Dziewczyny ja też zaczynam o tym myśleć, bo rozmawiałam z moim gin i tak doszliśmy do wniosku, że ze względu na to, że miałam robionych bardzo duzo zdjęć RTG w krótkim czasie i to zdjęć miednicy to mogę mieć bardzo niskiej jakości komórki jajowe... A tego nie przeskoczę. Adopcja zarodka albo komórki jajowej w tym roku nie wchodzi w grę, nie wiem czy w następnym... może pod koniec. Coraz więcej badań robię i coraz więcej jest w porządku, więc to musi być to.

Ja ten rok już spisałam na straty... Oby 2016 był dla nas lepszy i każda zrealizowała swoje cele U mnie też wszystkie wyniki ok dlatego robię teraz ostatnie z listy i odpuszczam

[Evelinke]

Bry, bry

Czarna, Lucy ogromne kciuki za wasze badania i wizyty



Nat, ja napisałam że bąbel ma 9,9 mm nie cm.



Soul, przyjemnej pracy

[pyati]

Napisane przez CARLA_23

Ja ten rok już spisałam na straty... Oby 2016 był dla nas lepszy i każda zrealizowała swoje cele U mnie też wszystkie wyniki ok dlatego robię teraz ostatnie z listy i odpuszczam

Ja też porobię wszystko, zobacze co mi powiedzą w grudniu w klinice i tyle.



Dajcie linkacza gdzie kupujecie ten ubichinol. Ale ja szczerze to wątpię żeby to miało wpływ na jakość komórek jajowych...

[zielinka_87]

Napisane przez czarna_mala

W związku z betą



Wiesz, że sama jestem ciekawa
Lucyśka wizytuje ze mną


Jak ja nie lubię takich sytuacji...grrr. Kiedyś zmieniła się szata graficzna banku i moja dyrka zarzuciła mi, że ja coś pozmieniałam

Aaa to za Luc i malucha w takim razie tez kciuki.

[kokolatka]

Czarna, kochana, aż mi serce stanęło jak przeczytałam, teraz dla odmiany wali jak szalone. Czekam teraz i zaciskam kciuki aby maleństwo przytuliło się do mamuni Powodzenia u doktorka. Czekam na kolejną betę. Boziu, to będzie długi dzień ...

Evelinke, super wiadomości i od Ciebie, dzieciołek się spisuje

[Natuś-77]

Napisane przez CARLA_23

Poczekaj ten jeden dzień jeszcze No i kciuki za szczęśliwe testowanie za kilka dni

Też jestem takiego zdania

Napisane przez zielinka_87

Natka u nas wyszla ta usluga 500 zl tym materialem wash/clean ( to u nas wazne przez pieslawe). Nowa standardowa kosztuje kolo 1000 a ja tamta mialam robiona na wymiar wneki wiec na wymiar nowe sa jeszcze drozsze. Stad dexyzja o wymianie obicia.

O to tanioszka, u mnie gość wyliczył prawie 1500 zł

Napisane przez Evelinke

Nat, ja napisałam że bąbel ma 9,9 mm nie cm.
Soul, przyjemnej pracy

to mi już pewnie na wzrok padło

Pyati, a przypomnij mi ile ty masz lat? Przed 30-tką?

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Koko, ty weź meliskę, żeby serducho uspokoić żebyś dziodziolki nie przestraszyła
U Czarnej będzie wsjo w porządku, bo jak pomyślę, to mnie błogość ogarnia

[CARLA_23]

Muszę już lecieć do pracy i dopiero wieczorem zajrzę co u Was i jak wizyty
Jeszcze raz kciukasy

[pyati]

Natuś 25 lat mam

[Natuś-77]

Napisane przez pyati

Natuś 25 lat mam

łeee kobito to co ty marudzisz, zabrałaś się do roboty i dobrze. Będziesz jeszcze z 3 dzieci miała

[pyati]

W moim przypadku wiek nie ma tu nic do rzeczy, bo jak mam zrypane komórki jajowe to od początku, pisałam tu że miałam robione ponad 60 zdjęć RTG w ciągu kilku miesięcy z czego ponad 20 w ciągu 2 tygodni. Miałam wtedy 8 czy 9 lat, więc jesli to jest przyczyna to występowała już wtedy. Obojętnie czy mam lat 15, 25 czy 40.

[Natuś-77]

Pytai, dobrze że trzymasz rękę na pulsie i szybko zaczynasz się diagnozować. Zrobią ci AMH, DHEAS, może Inhibinę B, porobią kilka cykli z rzędu Estradiolu i będzie wiadomo w jakiej kondycji są twoje jajca.
Grunt to, że się nie obudzisz za 10 lat jak Ja z ręką w nocniku.
A do tego czasu to naprawdę możesz mieć 3 dzieci

[biedreona]

Dobry wszystkim, czarna i Lucy kciuki za wizyte.

Eve

Ja jakos na dniach bede miala ovu wiec dzialamy. W tym miesiacu nadal nie sprawdzam jedynie ziolka pije, suple biore no i akupunktura, chociaz ostatnio to mi na depreche robi anie na hormony.

Ja jeszcze debatuje podejscie w grudniu, bo i maz naciska, no i wedlug sroki miesiac urodzinowy to wieksze szanse

[pyati]

Napisane przez Natuś-77

Pytai, dobrze że trzymasz rękę na pulsie i szybko zaczynasz się diagnozować. Zrobią ci AMH, DHEAS, może Inhibinę B, porobią kilka cykli z rzędu Estradiolu i będzie wiadomo w jakiej kondycji są twoje jajca.
Grunt to, że się nie obudzisz za 10 lat jak Ja z ręką w nocniku.
A do tego czasu to naprawdę możesz mieć 3 dzieci

Jak tak będzie to masz u mnie 10 kg czekolady

[czarna_mala]

Już po wizycie. Beta niska, więc kazała zbadać w przyszły wtorek. Dostałam zwolnienie i heparynkę, Dupka i ACC 200 (coś oksydacyjnego jak koenzym Q10). Wracamy.

[biedreona]

Czarna to kciuki dalej, bedzie dobrze

[kasptak]

Czarna, kciuki za babla😊 odbylam właśnie rozmowę z panią z kliniki, która oświadczyła mi, że żadnych opisów usg mi nie udostępnia, lakoniczny opis hsg i zalecane leki i tyle. Nerw mnie tak szarpnal, że mam tam jechać w przyszłym tyg i rozmawiać z kierowniczka. Jak mi nie wydadzą wszystkiego to się skończy w sadzie. Szczególnie ze hsg i iui miałam robione bez wymaganych badań infekcyjnych, dwa w trakcie choroby. Ktoś chętny na pozew zbiorowy?

[czarna_mala]

Napisane przez kasptak

Czarna, kciuki za babla😊 odbylam właśnie rozmowę z panią z kliniki, która oświadczyła mi, że żadnych opisów usg mi nie udostępnia, lakoniczny opis hsg i zalecane leki i tyle. Nerw mnie tak szarpnal, że mam tam jechać w przyszłym tyg i rozmawiać z kierowniczka. Jak mi nie wydadzą wszystkiego to się skończy w sadzie. Szczególnie ze hsg i iui miałam robione bez wymaganych badań infekcyjnych, dwa w trakcie choroby. Ktoś chętny na pozew zbiorowy?

A co to za klinika?

---------- Dopisano o 15:33 ---------- Poprzedni post napisano o 15:30 ----------

Mojego Małża kolega z pracy, miał badania genetyczne w Genosie w Łodzi robione, zupełnie tak jak my i słuchajcie, TEŻ IM WYSYŁAJĄ DRUGI TYDZIEŃ BADANIA jak dla mnie po-raż-ka...ta instytucja nadaje się do telewizji, bo nie wiem czy pamiętacie ile ja się produkowałam żeby moje badania wysłali i albo lekarza ciągle nie było, albo koleżanka która miała się tym zająć była na urlopie, aż w końcu że jeszcze nie wydrukowane bo drukarka zepsuta...no śmiech na sali

[kasptak]

Invicta wroclaw

---------- Dopisano o 16:36 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ----------

Niby opis usg nic nie wnosi do sprawy-ale niby jak inny lekarz ma sprawdzić jak reagowalam na stymulację jak nie po ilości pęcherzyków i endometrium? No k.wa

---------- Dopisano o 16:40 ---------- Poprzedni post napisano o 16:36 ----------

Napisane przez biedreona

Dobry wszystkim, czarna i Lucy kciuki za wizyte.

Eve

Ja jakos na dniach bede miala ovu wiec dzialamy. W tym miesiacu nadal nie sprawdzam jedynie ziolka pije, suple biore no i akupunktura, chociaz ostatnio to mi na depreche robi anie na hormony.

Ja jeszcze debatuje podejscie w grudniu, bo i maz naciska, no i wedlug sroki miesiac urodzinowy to wieksze szanse

Mój urodzinowy miesiąc poszedł się paść. No chyba, że ów mi wypadnie 30 i będzie gol, w co szczerze watpie😅