W nowym roku nareszcie ujrzę dwie kreski na teście. Staraczki 2016

[Fasolka10]

Malajaa tule mocno

Ale najważniejsze że w końcu trafiłaś do dobrego lekarza.
Co będziecie teraz robić?

[malajaa]

Fasolka- tz ma do powtorzenia badania czy coś się polepsza, ja mam AMH do zrobienia i będziemy robić monitoring i wywoływać owulacje. Taki plan ale narazie ze względu na ślub musimy troche poczekać chociaż do września.

[Fasolka10]

Rozumiem. Mam nadzieje ze wszystko będzie po waszej myśli. Duże wesele robicie ?

[kamisha]

malajaa bedzie dobrze, tule mocno :-*

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[malajaa]

Fasolka- nieee, najbliższa rodzina i znajomi, około 60 osób

[Fasolka10]

To fajnie tak kameralnie

[malajaa]

Nigdy nie chciałam wielkiego wesela. Byłam kiedyś na takim gdzie było około 200 osób i oprócz życzeń to nawet nie było kiedy porozmawiać z parą młodą, a nie chciałabym czegoś takiego u siebie

[kamisha]

Napisane przez malajaa

Fasolka- nieee, najbliższa rodzina i znajomi, około 60 osób

my tez mielismy na podobna ilosc osob i byla najblizsza rodzina i przyjaciele

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[Samer]

Napisane przez malajaa

Teczowa- dziewczymy mają rację, na pewno jest jeszcze za wcześnie poczekamy i będzie dobrze, może zrób za jakiś czas jeszcze bete to będziesz spokojniejsza jak zobaczysz że dobrze rośnie

A ja powiem szczerze jestem załamana, moj wykres temperatur to praktycznie prosta linia teraz. To dla mnie szok bo byłam u trzech lekarzy i wszyscy mówili, że jajniki jak w pcos. Pierwszy nic nie zrobił. Druga baba mówiła że trzeba obserwować, w końcu ze stosunku lh i fsh wyliczyła że nie mam pcos. Dopiero ostatni lekarz zlecił konkretne badania i w ogóle coś mi o tym pcos opowiedział. Chociaż potwierdzenie tego to już formalność bo skoro cykle bezowulacyjne są i obraz usg jajników też to już nawet hormonów nie muszę robić. Muszę się z tym pogodzić i z tym walczyć. Najgorsze jest to poczucie, że straciłam tyle czasu..

Zrobiłas te wszystkie badania które zalecił Ci lekarz?
Ja kiedyś miałam podobą sytuację: moje cykle trwały 2 miesiące czasmi dłużej więc wiadomo że owulacji nie było poszłam do gina zrobiłam usg i wyszło że jajniki jak na pcos. Dostałam luteine na uregulowanie cyklów. Pani ginekolog powiedziała że to raczej pewne że mam pcos ale jeszcze zrobię badania hormonów. Zrobiłam badania i wszyszly ok. Poszłam więc do innego gina, w tym czasie cykle miałam już normalne około 32 dni, a usg jajników wskazuje pcos, hormony w normie. Znajoma poradziła Mi dietę oczyszczającą, warzywno owocowa która ma wyeliminować ponoć wszystkie choroby, podeszlam do tego na luzie i nie nastawialam się na jakieś super rezultaty. Wytrzymalam na niej dwa tygodnie, zrobiłam usg i jajniki idealne, żadnych zmian, @ jak w zegarku, owulacje mam.
Także najpierw porob wszystkie badania i nie zamartwiaj się na zapas, moze to jeszcze nic pewnego, trzymam kciuki żeby wszystko było ok

[malajaa]

samer- Ja od trzech lat słyszę, że jajniki jak w pcos tylko żaden lekarz mnie wcześniej nie uświadomił, że to niedobrze. Więc nie wiem czy zmiana diety coś mi tu pomoże. zrobię wyniki tak czy inaczej, choćby po to żeby było wiadomo jak to później ewentualnie leczyć, tym bardziej że często to się łączy z insulinoopornością. A jaką dokładnie dietę stosowałaś? Wiem, że z dziewczyny i z pcos zachodzą w ciążę tylko smutny jest fakt, że po raz kolejny muszę się mierzyć z problemami. Jakoś nic mi łatwo nie chce przyjść w życiu. Jednak Twoja wiadomość daje nadzieję

[Samer]

Jest to dieta dr d

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ----------

Jest to dieta dr. Dąbrowskiej jest ciężka ale da się wytrzymać, nie masz nic do strecenia, warto spróbować a nuż się uda podeślę Ci link na priv do bloga gdzie inne kobiety opisują swoje przypadki

[malajaa]

samer- słyszałam, że przy pcos dieta jest bardzo ważna, a ja nie ukrywam, że za zdrowo to ja nie jem. Nigdy nie miałam problemu z nadwagą dlatego myślałam, że mogę jeść co mi się podoba i teraz wiem, że muszę to zmienić.

[Samer]

Dokładnie mam to samo

[Fasolka10]

A ja sobota z mopem i od dzisiaj zaczynam cotygodniowe zdjęcia brzuszka. Z tym ze rano bo wieczorami miewam wzdęcia i wtedy 2 razy większy niż normalnie :P

---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------

No i musze dziś juz zacząć się pakować bi w pon o nieludzkiej porze musimy wstać i jechać na lotnisko.

[malajaa]

fasolka- rób zdjęcia koniecznie i nam też pokazuj
u mnie sobota z praniem, już trzecią pralkę wstawiłam. Jest nas dwójka, a prania jak u całej armii ;p Co to później będzie to sobie nie wyobrażam ;p

[Fasolka10]

Skończony 9tc
Jutro zaczynam 10 tc

[malajaa]

No i super, będziemy obserwować jak brzuszek rośnie razem z maleństwem

[BlueBow]

Napisane przez Samer

Zrobiłas te wszystkie badania które zalecił Ci lekarz?
Ja kiedyś miałam podobą sytuację: moje cykle trwały 2 miesiące czasmi dłużej więc wiadomo że owulacji nie było poszłam do gina zrobiłam usg i wyszło że jajniki jak na pcos. Dostałam luteine na uregulowanie cyklów. Pani ginekolog powiedziała że to raczej pewne że mam pcos ale jeszcze zrobię badania hormonów. Zrobiłam badania i wszyszly ok. Poszłam więc do innego gina, w tym czasie cykle miałam już normalne około 32 dni, a usg jajników wskazuje pcos, hormony w normie. Znajoma poradziła Mi dietę oczyszczającą, warzywno owocowa która ma wyeliminować ponoć wszystkie choroby, podeszlam do tego na luzie i nie nastawialam się na jakieś super rezultaty. Wytrzymalam na niej dwa tygodnie, zrobiłam usg i jajniki idealne, żadnych zmian, @ jak w zegarku, owulacje mam.
Także najpierw porob wszystkie badania i nie zamartwiaj się na zapas, moze to jeszcze nic pewnego, trzymam kciuki żeby wszystko było ok

Znajoma mojej koleżanki zaszła w ciąże dość szybko a ma pcos Uszka do góry, grunt to znaleźć dobrego lekarza

[raduska]

Ha poproszę tez o ta dietę ba PW
Fasolka ale laska z Ciebie

[Fasolka10]

Dziękuję

[kajoka]

Napisane przez teczowa dlolinka 21

Dziewczyny beta 184 <3[COLOR="Silver"]

Ale super! Gratuluję Z opóźnieniem ale bardzo się cieszę

[raduska]

Kajoka a jak tam u Ciebie?

[decorail]

malajaa - to problem do przejścia nie martw się, a w życiu tak jest, że mało co łatwo przychodzi... teraz macie czas do wesela, żeby to dokładnie zbadać i zacząć jakieś leczenie

fasolka - super pomysł ze zdjęciami bosko

[teczowa dlolinka 21]

Kojoka dziękuję

Fasolka szczuplaku nie masz jeszcze żadnego brzuszka :P

Malajaa ja też znam dziewczyny co z pco zaszły w ciążę, dobry lekarz to podstawa.

Widze że dziś soboty były z mopem, praniem itp. a u mnie domu bałagan, za to sobota w pracy była.

[Fasolka10]

Ej coś mam... ja widzę różnice

[ZaborczaJedza]

witam

ja wczoraj pomyłam okna uff myslałam ze sie nie uda ba jka ładna pogoda dopisywała to ja w pacy siedziałam... uczyłam Tz robic zapiekanke makaronowa, zbuntowałam sie i powiedziałam ze ja wszystkiego nie bede robic dobrze mu poszło, mysle ze to przez moje zdolności nauczania

Czekam na @, juz by przyszła albo co bo takie czekanie mnie denerwuje...

obiad nastawiony, mozna sie chwile lenic

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------

Fasolka ale jestes laska, wiecej zdjęć z brzuszkiem

[malajaa]

zaborcza- pamiętam jak zapiekanki makaronowej to mnie Tz uczył;p jeszcze na początku naszego związku, taki dzieciaki jeszcze byliśmy;p u mnie raczej on gotuje, ja nie mam z tego żadnej przyjemności, a on lubi. Ale niestety umowa jest taka że on gotuje, a ja sprzątam, więc w kuchni to czasem obraz jak po wojnie normalnie

[teczowa dlolinka 21]

u mnie na odwrót, ja gotuję mąż sprząta choć w sumie częściej to i ja sprzątam po gotowaniu
on gotuje bardzo rzadko ale jak już coś zrobi to ilość jak dla pułku wojska

[raduska]

Heh fajnie macie. Ja robię wszystko gotuje sprzątam piorę opiekuje sie dzieckiem a maz całe dnie pracuje. Szara rzeczywistość. Kiedys nieraz cos zrobił na obiad a teraz to nieraz o 1 w nocy przychodzi do domu takze widujemy sie rzadko

[malajaa]

My pracujemy oboje więc jakiś podział obowiązków musi być, kiedyś robiłam wszystko ale to się idzie wykończyć.