Janusze, Grażyny, Sebixy i Karyny - odsłona III

[Mojwa]

Napisane przez liselotta

zwłaszcza przy tej małej dziewczynce to wspaniały komentarz, rzeczywiście, skisnąć z beki można taki fantastyczny żart. a później się dziwić, że niektórzy faceci uważają że każdą kobietę można traktować jak szmatę, skoro jedna z drugą z takiego obleśnego komentarza rechocze.

Sorry, ale śmiech to najlepsza broń przeciwko takim tekstom. Poza tym co, kobieta na jakąkolwiek tego typu zaczepke powinna reagować rumiencem, żeby nie wyjść na szmate?
Pan jest strasznym Januszem, ale mnie też to rozbawiło. Na szczęście dziecko nie zrozumie tego żartu i nie będzie mieć traumy.

[Higurashi]

Napisane przez Mojwa

Sorry, ale śmiech to najlepsza broń przeciwko takim tekstom. Poza tym co, kobieta na jakąkolwiek tego typu zaczepke powinna reagować rumiencem, żeby nie wyjść na szmate?
Pan jest strasznym Januszem, ale mnie też to rozbawiło. Na szczęście dziecko nie zrozumie tego żartu i nie będzie mieć traumy.

Według mnie śmiech to zachęta do rzucania większą ilością takich żarcików.

[thirky]

Napisane przez Higurashi

Według mnie śmiech to zachęta do rzucania większą ilością takich żarcików.

[
---------- Dopisano o 08:03 ---------- Poprzedni post napisano o 08:03 ----------

Napisane przez Mijanou

Tjaaaaaa. Ja miałam podobną przygodę w trakcie kupowania kompletu bielizny. Ktoś dolną część ewidentnie przymierzał na gołe pupsko. To już nawet nie jest karynowanie tylko stwarzanie zagrożenia. Co ciekawe, to był ekskluzywny sklep z bielizną, w którym zawsze nabywam staniki (nie, nie ze snobizmu- po prostu są ładne, dobrze leżą a jednocześnie się nie rozciuchują w praniu i nie odkształcają bardzo długo. Wolę więc wywalić kasę raz a porządnie, niż potem co chwilę kupować nowy stanik, co wychodzi w sumie drożej).

Po co się tłumaczysz z tego gdzie robisz zakupy?

[Mojwa]

Napisane przez Higurashi

Według mnie śmiech to zachęta do rzucania większą ilością takich żarcików.

A moim zdaniem to zadziała jak z ekshibicjonista. Im bardziej będziesz się bać lub oburzac, tym bardziej go zachecisz. Jak zgasisz gościa wysmianiem to mu się odechce żartować

[Higurashi]

Napisane przez Mojwa

A moim zdaniem to zadziała jak z ekshibicjonista. Im bardziej będziesz się bać lub oburzac, tym bardziej go zachecisz. Jak zgasisz gościa wysmianiem to mu się odechce żartować

Ale żarcik jest po to, żeby się śmiać, więc uzna, że jego misja jest spełniona. Lepiej zignorować, to mu się znudzi.

[thirky]

Właśnie, ignorowanie to najlepsza broń na takich. W końcu robi to żeby zostać zauważonym - nie uda się parę razy to sobie odpuści.

[Mijanou]

Napisane przez thirky

[
---------- Dopisano o 08:03 ---------- Poprzedni post napisano o 08:03 ----------



Po co się tłumaczysz z tego gdzie robisz zakupy?

Chyba po to, by udowodnić, że karynizm jest zjawiskiem powszechnym, niezależnym od rodzaju sklepu

---------- Dopisano o 08:37 ---------- Poprzedni post napisano o 08:36 ----------

Napisane przez Mojwa

A moim zdaniem to zadziała jak z ekshibicjonista. Im bardziej będziesz się bać lub oburzac, tym bardziej go zachecisz. Jak zgasisz gościa wysmianiem to mu się odechce żartować

Na ekshibicjonistę rzeczywiście to może zadziałać, choć nie zawsze. Na oblecha- niestety nie

[thirky]

Napisane przez Mijanou

Chyba po to, by udowodnić, że karynizm jest zjawiskiem powszechnym, niezależnym od rodzaju sklepu [:

Chodziło mi o to

Napisane przez Mijanou

nie, nie ze snobizmu- po prostu są ładne, dobrze leżą a jednocześnie się nie rozciuchują w praniu i nie odkształcają bardzo długo. Wolę więc wywalić kasę raz a porządnie, niż potem co chwilę kupować nowy stanik, co wychodzi w sumie drożej).

[MonnieB]

Moja mama jest typowym przykładem Grażyny która wszystko wie lepiej.
Mam zapalenie nerki, byłam u lekarza, przepisał mi antybiotyki które powoli zaczynają działać i czuje się lepiej. Ale nie. Nie przepisał mi probiotykow więc mam je znaleźć w paczce które mi wysłała mama i brać bo mi się jeszcze gorsza infekcja zrobię. Mówię że biorę to co dał mi lekarz i mi to pomaga to nie, lekarz pewnie zapomniał przepisać i mam brać to co ona mówi. I tak jest zawsze. Lekarz nigdy nie ma racji, zawsze coś źle zrobi, coś złego przepisze. Mam też nawracajace infekcje kobiecych części, moja mama naslala mi mnóstwo leków które tak pomogą że wow!! Niestety, tylko pogorszyły sytuację i musiałam znowu jechać na antybiotykach...

Sent from my SM-G935F using Tapatalk

[Mijanou]

Napisane przez thirky

Chodziło mi o to

To tylko dygresja. Nieistotna, więc potraktuj to jako zwyczajne "gawędziarstwo".

[eemilka]

Napisane przez MonnieB

Moja mama jest typowym przykładem Grażyny która wszystko wie lepiej.
Mam zapalenie nerki, byłam u lekarza, przepisał mi antybiotyki które powoli zaczynają działać i czuje się lepiej. Ale nie. Nie przepisał mi probiotykow więc mam je znaleźć w paczce które mi wysłała mama i brać bo mi się jeszcze gorsza infekcja zrobię. Mówię że biorę to co dał mi lekarz i mi to pomaga to nie, lekarz pewnie zapomniał przepisać i mam brać to co ona mówi. I tak jest zawsze. Lekarz nigdy nie ma racji, zawsze coś źle zrobi, coś złego przepisze. Mam też nawracajace infekcje kobiecych części, moja mama naslala mi mnóstwo leków które tak pomogą że wow!! Niestety, tylko pogorszyły sytuację i musiałam znowu jechać na antybiotykach...

Sent from my SM-G935F using Tapatalk

Jak masz problem z infekcjami intymnymi to lepiej weź probiotyki. Na nerke nie pomogą ale być może uchronisz się przed kolejna infekcja intymna.

Wysłane z mojego D6503

[zakonna]

Akurat mama ma rację. Probiotyki są niezbędne przy kuracji antybiotykiem

[Dorotti666]

Napisane przez zakonna

Akurat mama ma rację. Probiotyki są niezbędne przy kuracji antybiotykiem

Lekarz powinien przepisać probiotyki przy antybiotykoterapii.

[liselotta]

Napisane przez Mojwa

Sorry, ale śmiech to najlepsza broń przeciwko takim tekstom. Poza tym co, kobieta na jakąkolwiek tego typu zaczepke powinna reagować rumiencem, żeby nie wyjść na szmate?
Pan jest strasznym Januszem, ale mnie też to rozbawiło. Na szczęście dziecko nie zrozumie tego żartu i nie będzie mieć traumy.

Jakim znowu rumieńcem? Zareagować wprost, wyrazić swoje zdanie że nie życzysz sobie takich deprecjonujacych tekstów. A skoro to jest "żart" to w jaki sposób śmiech ma być najlepszą bronią? dziad uzna że może tak sobie folgować dalej. To działa na ekshibicjonistow bo oni obnażają się na serio.
Poza tym fajnie by było gdyby mała dziewczynka zobaczyła nawet w tak młodym wieku że można wyrazić własne zdanie i zareagować jeśli czujesz się z tym niekomfortowo.
No ale widać że dziadowe poczucie humoru ma szeroką rzeszę odbiorców tutaj .

[201607110952]

Czy ktos kto uwaza to za zabwne moze mi wytkumaczyc co jest zabawnego w powiedzeniu tak do malego dziecka? Ja rozumiem, ze niektorzy maja takie poczucie humoru, pozostaje mi sie cieszyc, ze nikt w moim otoczeniu, ale serio - to male dziecko.
Do swojej corki tez mowicie/bedziecie mowic w zartach "przestan ssac tego lizaka,mduze dziewczynki ssaja cos innego", "badz grzeczna bo dostaniesz w dupe klapsa... albo cos bardziej odpowiedniego dla duzej dziewczynki"

SMIESZNIE
UHUHUHUHUHU HEHEHEHE HIHIHIHIHIHI
HEHEGEGE CO RAM HIE ROZUMIESZ BO JESTES DZIECKIEM? TO NIC, JA SIE BAWIE SUPER HEHEHEHE


Mam super zart z podtesktem seksualnym, opowiem go przypadkowej czterolatce w sklepie, ALE SMIESZNIE

[zakonna]

Nic dodać, nic ująć.

[Mojwa]

Nikt nie twierdzi, że takie żarty powinno się opowiadać przypadkowej czterolatce, ale zgaszenie takiego Janusza żartem z niego zadziała lepiej niż HURR DURR OCHRONA ON OPOWIEDZIAL ZART

[201607111028]

Napisane przez Mojwa

Nikt nie twierdzi, że takie żarty powinno się opowiadać przypadkowej czterolatce, ale zgaszenie takiego Janusza żartem z niego zadziała lepiej niż HURR DURR OCHRONA ON OPOWIEDZIAL ZART

Ale zgaszenie czym? Śmiechem?

[Mojwa]

Śmiechem z opowiadającego ;-)

[liselotta]

Napisane przez Mojwa

Nikt nie twierdzi, że takie żarty powinno się opowiadać przypadkowej czterolatce, ale zgaszenie takiego Janusza żartem z niego zadziała lepiej niż HURR DURR OCHRONA ON OPOWIEDZIAL ZART

Erm... Nie zadziała lepiej. Po pierwsze - to nie jest qrwa żaden żart tylko obleśny seksistowki tekst! Janusz się będzie cieszył że "kobitka" się śmieje, raczej nie ogarnie wysublimowanego przekazu (zwłaszcza tak bardzo nie wprost) że to z niego się śmieją a nie z "żartu".
A dziewczynka już zupełnie tego nie zrozumie i jak obleśny dziad powie do niej coś takiego a mamy nie będzie w pobliżu to jej reakcja będzie śmiech.
Fajnie, co?

[Mojwa]

Dziewczynka niezależnie od reakcji matki nie zrozumie przekazu dziada.

[201607110952]

Napisane przez Mojwa

Nikt nie twierdzi, że takie żarty powinno się opowiadać przypadkowej czterolatce, ale zgaszenie takiego Janusza żartem z niego zadziała lepiej niż HURR DURR OCHRONA ON OPOWIEDZIAL ZART

Popraw mnie jesli sie myle ale chyba oczekiwal smiechu, wiec raczej by go to nie zgasilo

Poza tym sztuczny smiech to dla mnie jak ten rumieniec. Wyraz zaklopotania
Bo watpie, zeby tamta pania ubawilo do lez powiedzonko w stylu uberzabawnych panow z rusztowania, co zaczepiaja przechodzace kobiety

[Mojwa]

Eot z mojej strony, ja nie widzę sensu w walce z Januszem świętym oburzeniem.

[liselotta]

Napisane przez Mojwa

Dziewczynka niezależnie od reakcji matki nie zrozumie przekazu dziada.

Dziewczynka wyczuje że matka jest zażenowana ale nauczy się przez to że na teksciki dziada należy reagować rozbawieniem. Że nie wolno postawić granicy. Czaisz?

[201607110952]

Poza tym powuedzialas ze cie to bawi. Pytam jeszcze raz: co jest zabawnego w powiedzeniu tak do dziecka

[201607111028]

Ja bym się spaliła ze wstydu, gdybym zaczęła się śmiać z czegoś takiego

[Mojwa]

Napisane przez Czocherro

Poza tym powuedzialas ze cie to bawi. Pytam jeszcze raz: co jest zabawnego w powiedzeniu tak do dziecka

Do dziecka nic. Ale ogólnie trochę jest

[thirky]

[201607111632]

Napisane przez Czocherro

Poza tym powuedzialas ze cie to bawi. Pytam jeszcze raz: co jest zabawnego w powiedzeniu tak do dziecka

No właśnie, co tu jest zabawnego? Mnie bierze obrzydzenie wręcz, jak o tym pomyślę.

[liselotta]

Napisane przez Mojwa

Eot z mojej strony, ja nie widzę sensu w walce z Januszem świętym oburzeniem.

Serio? Uważasz że brak zgody na wygłaszanie seksistowskich tekstów w obecności twojej i twojej małej córeczki to jest "święte oburzenie"?