Studia zaczynamy, ale o wizażowaniu nie zapominamy! - cz. IX :)

[kaja_92]

Zastanawiam się czy dobrze zrobiłam. Jeszcze tydzień temu byłam przekonana, że chcę iść do Krakowa. Teraz wydaje mi się, że Lublin też był dobrą opcją, bo bliżej domu. Ale nic już nie mogę zrobić, bo do wczoraj trzeba było złożyć dokumenty w Lublinie.

[marriposa]

Napisane przez Oh Peggy Brown

I zwróć uwagę na bliskość przystanków i sklepu typu Biedronka, Kauffland lub Tesco. Ja miałam daleko, a zakupy w osiedlowym sklepiku są strasznie drogie.

najważniejsze ,że jest blisko uczelni
a do bierdonki jest jakieś 1,5-2 kilometrów...

[Maarjorie]

Napisane przez pranknature

hmm...tż sciagnal mi ostatnio fajna gre nawet, jestes facetem i podrywasz laski, ale nie pamietam nazwy -.- chyba...czekaj...7 sins! tak świetna gra

haha tez w to gralam :p jakos tak zaraz po maturze xD

Napisane przez kaja_92

Ja nawet nie patrzę na oferty bez zdjęć. Nie wydaje Wam się, że matura, wyniki, nawet rekrutacja to pryszcz w porównaniu do tego, co jest teraz? Ja w ogóle nie czuję wakacji. Codziennie przeglądam oferty mieszkań, a jak jeszcze pomyślę co nas czeka w październiku...

tez caly czas czegos szukam.. bo chcialabym cos na rembertowie zeby bez dojazdow bylo a tu baaardzo malutko tego ;/

Napisane przez GirlOfDeath

Już 21 godzin za mną, jeszcze tylko 9... A pamiętam jak zaczynałam... A jak wygląda to u Ciebie ?

tez robie prawko ^^ mam 24 godziny wyjezdzone.. a w poniedzialek bede miala egzamin umawiany. czyli pewnie ok 10 sierpnia powinien byc. ;/

Napisane przez kaja_92

Tak szczerze mówiąc, to jeździłam tak przez pierwsze 10 godzin jazdy. Teraz już biorę całą nogę do góry. Przynajmniej tak mi się wydaje- nie zastanawiam się nad tym jak jadę. W ogóle to mam tak, że im mniej myślę, tym lepiej mi się jedzie. Jak zacznę się zastanawiać np. jak zaparkować, to mi krzywo wyjdzie, a jak robię intuicyjnie, to jest ok.

ja tez tak jakos intuicyjnie wole. tzn. z ruszaniem nigdy problemu nie mialam.. ale parkowanie itp to jakos lepiej wychodzi jak mniej o nim mysle xD

Napisane przez whiskey

GirlOfDeath - ja wyjeździłam 12 godzin. nie jest źle, ale czarno widzę moje szanse na szybkie zdanie egzaminu (niestety, u mnie to też zależy od szczęścia...)
czasem mi gaśnie, jeszcze nie do końca uważam na znaki.

ja tez czarno widze swoj egzamin ;/ echh.. a na znaki zaczniesz zwracac uwage im dluzej bedziesz jezdzic

Napisane przez GirlOfDeath

Zdasz!
Tak, właśnie na tym polega ruszanie na wzniesieniu i o dziwo - na wzniesieniu nie mam w ogóle problemów z utrzymaniem sprzęgła, a na skrzyżowaniu już gorzej. Ja tam sie też nie nastawiam, że zdam za pierwszym razem. Jak powiedziałam mojego istruktorowi, że już zbieram na poprawki egaminów to on powiedział, że spokojnie, bo najpierw i tak muszę wewnętrzny zdać, a jak już zdam wewnętrzny u tego drugiego instruktora to państwowy zdam za pierwszym lub drugim razem. Zobaczymy. A tak w ogóle - nie lubię parkowania prostopadłego....
A Ty już zdałas wewnętrzny ?

hmm. a u mnie wewnetrzny tylko z teorii byl

Napisane przez marriposa

kurde wygląda na to ,że wszystkie te oferty mieszkań są nieaktualne jak tak dalej pójdzie to wyląduje pod mostem

to moze wyladujemy pod jednym mostem ? :p

Napisane przez GirlOfDeath

A rodzice wychodzą wieczorem i coś czuję, że będę się nudzić. A w ogóle to zjadłabym sobie budyń.

moi rodzice tez dzis wychodza wieczoorem i tez raczej bede sie nudzic.. a po przeczytaniu Twojego posta stwierdzilam ze mam ochote na budyn. i wieczorem pewnie zrobie sobie.. hmm.. krowkowy

[marriposa]

Peggy czyli mam patrzeć czy w umowie nie ma zapisu,że włascicel może wchodzic do mieszkania kiedy chce? czy ma być zapis ,że nie może wchodzić bez uprzedzenia?

[Oh Peggy Brown]

Oj, Kaaja, a może uda się złożyć odwołanie?

marriposa, no to bliziutko!

---------- Dopisano o 16:41 ---------- Poprzedni post napisano o 16:35 ----------

marriposa, niestety nie znam się na umowach i nie wiem co oznacza brak zapisu

[alevE]

Ej właśnie moje mieszkanie musi być blisko Biedronki!

[Oh Peggy Brown]

Marriposa, ja bym po prostu wypytała właściciela o to czy wchodzi do mieszkania ot tak, czy jego wizyty są zapowiedziane, czy sąsiedzi są hałaśliwi, jak wygląda płacenie (przelew czy trzeba zawieźć kasę osobiście), jaki jest okres wypowiedzenia, obejrzenie z nim dokładnie stanu mieszkania i spisanie rzeczy zniszczonych/nadniszczonych/popsutych, żeby potem nie zabrał kaucji, bo ktoś wcześniej coś zniszczył, zapytanie o to czy jak coś się zepsuje z powodu użytkowania to kto płaci za naprawdę/zakup nowego (np. w jednym mieszkaniu, które oglądałam właściciel zastrzegł sobie, że jak coś się zepsuje to lokatorzy ze swoich pieniędzy mają to naprawić). Właściciele to też ludzie, rzadko się trafia na oszustów

[marriposa]

Napisane przez Oh Peggy Brown

Marriposa, ja bym po prostu wypytała właściciela o to czy wchodzi do mieszkania ot tak, czy jego wizyty są zapowiedziane, czy sąsiedzi są hałaśliwi, jak wygląda płacenie (przelew czy trzeba zawieźć kasę osobiście), jaki jest okres wypowiedzenia, obejrzenie z nim dokładnie stanu mieszkania i spisanie rzeczy zniszczonych/nadniszczonych/popsutych, żeby potem nie zabrał kaucji, bo ktoś wcześniej coś zniszczył, zapytanie o to czy jak coś się zepsuje z powodu użytkowania to kto płaci za naprawdę/zakup nowego (np. w jednym mieszkaniu, które oglądałam właściciel zastrzegł sobie, że jak coś się zepsuje to lokatorzy ze swoich pieniędzy mają to naprawić). Właściciele to też ludzie, rzadko się trafia na oszustów

własnie ,boje się ,że trafię na hałaśliwych sąsiadów... no ale przecież nie powie mi : "tak,sąsiedzi co drugą noc robią bibkę" bo chce to mieszkanie wynająć... i tak samo może powiedzieć,że nie będzie zaglądał do mieszkania ,słowa to tylko słowa...

[Oh Peggy Brown]

Aleve, ja od siebie mam albo 15 minut pieszo do jednej albo 7 przystanków autobusem do drugiej :P

---------- Dopisano o 16:51 ---------- Poprzedni post napisano o 16:49 ----------

Teraz tak patrzę i do trzeciej mam 5 przystanków

---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:51 ----------

Marriposa, jak byś wynajmowała mieszkanie i miała na nie popyt to byś kłamała? i by chcialo Ci się coraz jeździć do mieszkania i sprawdzać czy jest porządek? Uwierz mi, to są normalni ludzie, większość chce zarobić, a takim utrudnianiem życia będą mieli problemy znowu z szukaniem osoby, która zechce wynająć- znowu jeżdżenia, podpisywanie itp.

[marriposa]

Napisane przez Oh Peggy Brown

Aleve, ja od siebie mam albo 15 minut pieszo do jednej albo 7 przystanków autobusem do drugiej :P

---------- Dopisano o 16:51 ---------- Poprzedni post napisano o 16:49 ----------

Teraz tak patrzę i do trzeciej mam 5 przystanków

---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:51 ----------

Marriposa, jak byś wynajmowała mieszkanie i miała na nie popyt to byś kłamała? i by chcialo Ci się coraz jeździć do mieszkania i sprawdzać czy jest porządek? Uwierz mi, to są normalni ludzie, większość chce zarobić, a takim utrudnianiem życia będą mieli problemy znowu z szukaniem osoby, która zechce wynająć- znowu jeżdżenia, podpisywanie itp.

a skąd mam wiedzieć czy mają popyt na to mieszkanie? to nie ja zgłosiłam się do nich tylko oni do mnie - odpowiedzieli na moje ogłoszenie na gumtree

[Oh Peggy Brown]

Jak pojedziesz obejrzeć to będziesz wiedziała :P

[alevE]

Kurcze 15 min to trochę daleko.. ja mam teraz 5 min chce zeby w kato tez tak bylo ; (

[shelbey]

Napisane przez kaja_92

Zastanawiam się czy dobrze zrobiłam. Jeszcze tydzień temu byłam przekonana, że chcę iść do Krakowa. Teraz wydaje mi się, że Lublin też był dobrą opcją, bo bliżej domu. Ale nic już nie mogę zrobić, bo do wczoraj trzeba było złożyć dokumenty w Lublinie.

Ja się zorientowałam wczoraj, że nie chcę Krakowa, ale na szczęście w Katowicach rekrutacja jest do wtorku więc zawiozę tam papiery w pon, a po drodze wstąpię wybrać z Krakowa

[kahen33]

Ja byłam wczoraj zawieźć papiery na WAT. Też rozglądałam się za mieszkaniem. Mam zamiar znaleźć coś ze znajomymi, którzy wybierają się na SGH/PW. Na razie szukamy czegoś na Ochocie, żebyśmy mieli tak max. 10 km do szkoły. Jeżeli nic nie znajdziemy to może uda mi się załapać na akademik. Ale póki co poszukiwania w toku i wchodzenie na gumtree milion razy dziennie.
No a Warszawą jestem zachwycona Przepiękne miasto i świetna atmosfera

[kaja_92]

Peggy- ale w senise, że jak odwołanie? Że odwołuję się od czego? Mogłam pomyśleć, złożyć te dokumenty i później np. we wrześniu je ewentualnie odebrać

[Oh Peggy Brown]

To może zadzwoń jutro do działu rekrutacji i dowiedz się czy jest możliwość złożenia dokumentów jeszcze, bo wiem, że uczelnie niektóre rozpatrują takie odwołania. Nie wiem jak je się pisze, ale czasami można :P

[alevE]

Opierd***lacie się, nie ma co

[ladymoonn]

tak sobie teraz pomyślałam, że zamiast pytać właściciela, czy sąsiedzi są głośni "bezpieczniej" będzie zapytać, po prostu kto jest w sąsiedztwie, bo wiadomo, że jak nad nami mieszka rodzina z 3latkiem to można się spodziewać hałasów, a znowu jak mieszka 80letnia babcia to imprez raczej nie robi

[Bziu]

nie zaprzeczam
ja usypiam... znowu duchota

[Jamajka007]

Napisane przez alevE

Opierd***lacie się, nie ma co

Jaaaasne
Przed chwilą skończyłam szorować podłogę

[alevE]

Noo u mnie znowu słoneczko jest to dobrze, będzie milej w plenerku pić no i oczywiście lepsza ochota na dancing

jamajka, z tą podłogą-nie zazdroszczę

[Oh Peggy Brown]

ladymoon, ja mieszkałam nad rodziną z trojaczkami 4-latków i była to cicha rodzinka oczywiście były płacze itp., ale dzieci jakoś szczególnie nie hałasowały. Ale za to teraz mieszka dwa piętra nade mną staruszka i wynajmuje pokój głośnemu studentowi i studentce i nie dość, że słyszę jęki podczas seksu to non stop głośna techniawa i trzaskanie drzwiami A co dopiero osoba tuż pod nimi -.-

[Bziu]

Napisane przez ladymoonn

tak sobie teraz pomyślałam, że zamiast pytać właściciela, czy sąsiedzi są głośni "bezpieczniej" będzie zapytać, po prostu kto jest w sąsiedztwie, bo wiadomo, że jak nad nami mieszka rodzina z 3latkiem to można się spodziewać hałasów, a znowu jak mieszka 80letnia babcia to imprez raczej nie robi

nie doceniasz 80letnich babć, mój brat miał obok siebie 87 letnią babuszkę przygłuchawą która zasypiała przy radio maryja hmm nie zasypiała bo dalej zasypie (uśmierciłam babuszkę sorry) no więc 2 w nocy a tu u niej szaleje pieśń kościelna albo coś tego typu, na full ale to chyba taki wyjątek

[ladymoonn]

Napisane przez Bziu

nie doceniasz 80letnich babć, mój brat miał obok siebie 87 letnią babuszkę przygłuchawą która zasypiała przy radio maryja hmm nie zasypiała bo dalej zasypie (uśmierciłam babuszkę sorry) no więc 2 w nocy a tu u niej szaleje pieśń kościelna albo coś tego typu, na full ale to chyba taki wyjątek

no dobra takich wariantów nie brałam pod uwagę, no ale zawsze to się można zorientować, bo właściciel może prędzej się orientować, kto mieszka obok niż czy hałasuje

[Oh Peggy Brown]

Babka, u której mieszkałam ciągle słuchała radia maryja i róznych piosenek typu jak fajnie być zbawionym na cały regulator, najpierw cicho, ale później już się nie ograniczała:P

[oluniaaa172]

Napisane przez alevE

dlatego mam w dupie to, czy technika zdałam, czy nie

też mam to gdzieś chociaż na studia mnie nie przyjęli i muszę szukać stażu

Napisane przez Maarjorie

haha tez w to gralam :p jakos tak zaraz po maturze xD














moi rodzice tez dzis wychodza wieczoorem i tez raczej bede sie nudzic.. a po przeczytaniu Twojego posta stwierdzilam ze mam ochote na budyn. i wieczorem pewnie zrobie sobie.. hmm.. krowkowy

co to za gra? skąd ją można ściągnąć ?

[Nadya]

Napisane przez dbsst

Na jakich wydziałach? Ja właśnie mam problem, bo mam mieszkanie ze znajomymi, ale na mój wydział będę musiała się tłuc 1h autobusami (z przesiadką).

Ja Centrum Europejskie, a koleżanka chyba Wydział Lingwistyki Stosowanej (nie jestem pewna, idzie na tłumaczenia specjalistyczne)

[whiskey]

lingwistyka jest w innym miejscu, tłumaczenia są na szturmowej

[alevE]

Napisane przez oluniaaa172

też mam to gdzieś chociaż na studia mnie nie przyjęli i muszę szukać stażu

a gdzieś indziej na studia nie chciałaś iść?
A w kwestii staży- u mnie w mieście takowych nie ma, bo w tym roku wyjątkowo mało pieniędzy zostało przeznaczonych na staże moja kumpela z łódzkiego tez to mówiła mi ;/

ladymoonn a Ty dalej jesteś w Holandii ?

[ladymoonn]

Napisane przez alevE

a gdzieś indziej na studia nie chciałaś iść?
A w kwestii staży- u mnie w mieście takowych nie ma, bo w tym roku wyjątkowo mało pieniędzy zostało przeznaczonych na staże moja kumpela z łódzkiego tez to mówiła mi ;/

ladymoonn a Ty dalej jesteś w Holandii ?

wróciłam tydzień temu a szkoda, bo tam jest tak ładnie