Jeszcze rok, może dwa mamą zostane i ja - cz.2

[Suqub]

Ja ogółem nie miałam czegoś takiego, że musiałam jeść. Apetyt aż tak mi nie dopisywał. Były dni, że jadłam bo musiałam. Dopiero w ostatnich tygodniach potrafiłam usiąść i wyjadać czekoladę ze słoika

[pantera09]

Ja teraz jak tabsy odstawiłam to mam duuuużo większą ochote na słodycze, wczesniej były tygodnie że nic nie jadłam słodkiego, a teraz? Codziennie bym szamała:-D

[LoveMessages]

Slodkie dziewczyny tu mamy. Ja tez uwielbiam slodkie zwłaszcza czekolady. Chociaz chipsami nie pogardze ale za to moje glowne posilki sa robione przezemnie. Dzis na obiad mam pieczone slodkie ziemniaki w ziolach z tofu a na jutro squash z jakims ryzem.

[pantera09]

Napisane przez LoveMessages

Slodkie dziewczyny tu mamy. Ja tez uwielbiam slodkie zwłaszcza czekolady. Chociaz chipsami nie pogardze ale za to moje glowne posilki sa robione przezemnie. Dzis na obiad mam pieczone slodkie ziemniaki w ziolach z tofu a na jutro squash z jakims ryzem.

Co to squash?

Tofu się latwo robi? Nigdy nie robiłam...

[LoveMessages]

Napisane przez pantera09

Co to squash?

Tofu się latwo robi? Nigdy nie robiłam...

Speawdz w Google squash to warzywo z ridziny dyni tofu kupuje

[MiniMonix]

Napisane przez LoveMessages

Speawdz w Google squash to warzywo z ridziny dyni tofu kupuje

O matko, jakie wymyślne dania a u mnie sałatka gyros dzisiaj

[LoveMessages]

Napisane przez MiniMonix

O matko, jakie wymyślne dania a u mnie sałatka gyros dzisiaj

E tam wymyslne, nic specjalnego...

Gyros lubilam ale juz bym nigdy nie zjadla przeszlam na wegetarisnizm. (Od jakiegoś miesiaca)

[MiniMonix]

Napisane przez LoveMessages

E tam wymyslne, nic specjalnego...

Gyros lubilam ale juz bym nigdy nie zjadla przeszlam na wegetarisnizm. (Od jakiegoś miesiaca)

Ja nigdy tofu nie jadłam, to dla mnie wymyślne a to warzywko o którym piszesz do jakiego innego warzywa można porównać?
U mnie wegetarianizm nie przeszedł. Z pierwszym wiosennym grillem szybko mi przeszło

[LoveMessages]

Napisane przez MiniMonix

Ja nigdy tofu nie jadłam, to dla mnie wymyślne a to warzywko o którym piszesz do jakiego innego warzywa można porównać?
U mnie wegetarianizm nie przeszedł. Z pierwszym wiosennym grillem szybko mi przeszło

Zobacz sobie w Google. Jest wiele odmian squasha, ale charakteryzuje je bardzo twarda skora ( jak u dyni) i kazda odmiana smakuje inaczej wiec ciezko mi okreslic Szkoda ze w Pl nie ma wiekszosci warzyw I owocow to jeden z powodow dla których bym nie wrocila do kraju. Z glodu bym umarla :p
Co do grilla to ja jem wegetarianskie hamburgery ( czasami robie sama czasami kupuje) a za kielbasa absolutnie nie tesknie.
Zreszta czerwone mieso ( wolowina I wieprzowina ) juz dawno nie jem wiec ostatnio tylko kurczaka wyrzucilam z swojej diety.
No I jeszcze nie nawidze jajek I mleka. Pije mleko z orzechow albo kokosa a zamiast jajek robie miksture z nasion chia. Powoli bym chciala isc w strone weganizmu ale to mina lata nim do tego dojdzie. Na razie przyzwyczajam tz ze juz kury ani ryb nie jem

[blackberry89]

Napisane przez MiniMonix

O matko, jakie wymyślne dania a u mnie sałatka gyros dzisiaj

O tz moj zaraz wpadnie bo kocha, hehe 😉

Napisane przez LoveMessages

Zobacz sobie w Google. Jest wiele odmian squasha, ale charakteryzuje je bardzo twarda skora ( jak u dyni) i kazda odmiana smakuje inaczej wiec ciezko mi okreslic Szkoda ze w Pl nie ma wiekszosci warzyw I owocow to jeden z powodow dla których bym nie wrocila do kraju. Z glodu bym umarla :p
Co do grilla to ja jem wegetarianskie hamburgery ( czasami robie sama czasami kupuje) a za kielbasa absolutnie nie tesknie.
Zreszta czerwone mieso ( wolowina I wieprzowina ) juz dawno nie jem wiec ostatnio tylko kurczaka wyrzucilam z swojej diety.
No I jeszcze nie nawidze jajek I mleka. Pije mleko z orzechow albo kokosa a zamiast jajek robie miksture z nasion chia. Powoli bym chciala isc w strone weganizmu ale to mina lata nim do tego dojdzie. Na razie przyzwyczajam tz ze juz kury ani ryb nie jem

Skoro nie lubisz to latwo przejsc. Ja mieso kocham 😉

[LoveMessages]

Napisane przez blackberry89

O tz moj zaraz wpadnie bo kocha, hehe 😉







Skoro nie lubisz to latwo przejsc. Ja mieso kocham 😉

Mój tz tez bardzo lubi a ja uwazam ze je stanowczo za duzo a pozniej marudzi ze go brzuszek boli .

[blackberry89]

Napisane przez LoveMessages

Mój tz tez bardzo lubi a ja uwazam ze je stanowczo za duzo a pozniej marudzi ze go brzuszek boli .

He he no moj je np sloik majonezu 1l w 2tyg i tez narzeka ze tu boli a tam strzyka.
Ja lubie zjesc i zdrowo tylko jak mam robic 2obiady to mi sie srednio chce 😉

[LoveMessages]

Napisane przez blackberry89

He he no moj je np sloik majonezu 1l w 2tyg i tez narzeka ze tu boli a tam strzyka.
Ja lubie zjesc i zdrowo tylko jak mam robic 2obiady to mi sie srednio chce 😉

Tylko mój tz na prawde ma jakis problem I jestem pewna, ze jakby w koncu to sprawdzil to by dostal zakaz na polowe tego co je I smazone zarcie I pewnie jakies tabletki a moglby zaczac jesc zdrowiej to by od razu przestal sie meczyc. Teraz ma wiecej wolnego to mu zaczne truc by w koncu poszedl.

M

[MiniMonix]

Napisane przez blackberry89

O tz moj zaraz wpadnie bo kocha, hehe 😉

Zaraz to jej nie będzie. Mój też uwielbia i miska starcza na góra dwa dni. Siedzę w domu to mogę go trochę porozpieszczać

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:31 ----------

Napisane przez LoveMessages

Zobacz sobie w Google. Jest wiele odmian squasha, ale charakteryzuje je bardzo twarda skora ( jak u dyni) i kazda odmiana smakuje inaczej wiec ciezko mi okreslic Szkoda ze w Pl nie ma wiekszosci warzyw I owocow to jeden z powodow dla których bym nie wrocila do kraju. Z glodu bym umarla :p
Co do grilla to ja jem wegetarianskie hamburgery ( czasami robie sama czasami kupuje) a za kielbasa absolutnie nie tesknie.
Zreszta czerwone mieso ( wolowina I wieprzowina ) juz dawno nie jem wiec ostatnio tylko kurczaka wyrzucilam z swojej diety.
No I jeszcze nie nawidze jajek I mleka. Pije mleko z orzechow albo kokosa a zamiast jajek robie miksture z nasion chia. Powoli bym chciala isc w strone weganizmu ale to mina lata nim do tego dojdzie. Na razie przyzwyczajam tz ze juz kury ani ryb nie jem

O tak , nasiona chia są pycha! Jedno mi się tylko nie podoba w takich produktach - cena! Sklepy ze zdrową żywnością rosną jak grzyby po deszczu, ale z moją pensją na niewiele mnie stać.. Dobrze, że mamy własne warzywka i owoce sezonowe

[LoveMessages]

Napisane przez MiniMonix

Zaraz to jej nie będzie. Mój też uwielbia i miska starcza na góra dwa dni. Siedzę w domu to mogę go trochę porozpieszczać

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:31 ----------



O tak , nasiona chia są pycha! Jedno mi się tylko nie podoba w takich produktach - cena! Sklepy ze zdrową żywnością rosną jak grzyby po deszczu, ale z moją pensją na niewiele mnie stać.. Dobrze, że mamy własne warzywka i owoce sezonowe

Ile kosztuja? U nas ok 12$

[MiniMonix]

Ok 11zł za 250g w internecie, a w sklepiku jeszcze drożej. Tylko raz je spróbowałam, podobnie jak te jagody goji, czy jak się to zwie

[LoveMessages]

Nie jadłam jagod goji. Dobre?

[MiniMonix]

Napisane przez LoveMessages

Nie jadłam jagod goji. Dobre?

Takie sobie mąż dostał od pacjentki, więc spróbowałam najpierw na sucho - kwaśne, nic szczególnego. Z owsianką smakowało lepiej, ale trochę mi przypominało rodzynki. W rezultacie się przeterminowały i wylądowały w koszu :p od czasu do czasu lubię próbować nowe rzeczy np.niedawno odkryliśmy pomelo. Pycha!

[Suqub]

Ja byłam wegetarianka. Można z tym żyć.
Mój TŻ też uwielbia gyros. Najlepiej jakbym co tydzień robiła.

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Mnie tż nazywa małym mięsożercą, bo bez mięsa to bym chyba nie przeżyła.

[pantera09]

Love, a Ty na wegetarianizm przeszłas po prostu bo chciałaś ot dla samej siebie, czy taloe względy np. ochorona zwierząt itp.?

Ciekawi mnie to, ja bym nie widziała co gotować na samych warzywach:-D

[LoveMessages]

Napisane przez pantera09

Love, a Ty na wegetarianizm przeszłas po prostu bo chciałaś ot dla samej siebie, czy taloe względy np. ochorona zwierząt itp.?

Ciekawi mnie to, ja bym nie widziała co gotować na samych warzywach:-D

1. Zdrowie
Na przykładzie mój teść miał bardzo wysoki cholesterol i doktor chciał mu przepisać leki a on nie chciał i przestał jeść mięso na kilka miesięcy. I zgadnijcie co wyniki piękne. Ogólnie mięso, mleko zawiera tyle syfu, antybiotyków, chormonów że nie dziwne, że ludzie chorują. Ogólnie na ten temat można książkę napisać :P

2. Moralność
To jak te zwierzęta są zabijane to się w głowie nie mieści. Małe koguciki od razu po urodzeniu są wrzucane do wielkiego blendera a kurą obcina się dzioby (na żywca) by się nie dziobały. Ogólnie nie chce się rozpisywać jak ktoś to moze sam sobie sprawdzić.

3. Planeta- najważniejszy tak na prawdę
Czy któraś wie ile potrzeba wody na wyprodukowanie mięsa, ile powierzchni planety zajmuje produkcja zboża dla zwierząt? Gdzie te wszystkie odchody od tych zwierząt są przechowywane. Powiem wam, ze numery są zatwarzające.
http://www.onegreenplanet.org/animal...e-environment/

[Suqub]

Napisane przez LoveMessages

1. Zdrowie
Na przykładzie mój teść miał bardzo wysoki cholesterol i doktor chciał mu przepisać leki a on nie chciał i przestał jeść mięso na kilka miesięcy. I zgadnijcie co wyniki piękne. Ogólnie mięso, mleko zawiera tyle syfu, antybiotyków, chormonów że nie dziwne, że ludzie chorują. Ogólnie na ten temat można książkę napisać

2. Moralność
To jak te zwierzęta są zabijane to się w głowie nie mieści. Małe koguciki od razu po urodzeniu są wrzucane do wielkiego blendera a kurą obcina się dzioby (na żywca) by się nie dziobały. Ogólnie nie chce się rozpisywać jak ktoś to moze sam sobie sprawdzić.

3. Planeta- najważniejszy tak na prawdę
Czy któraś wie ile potrzeba wody na wyprodukowanie mięsa, ile powierzchni planety zajmuje produkcja zboża dla zwierząt? Gdzie te wszystkie odchody od tych zwierząt są przechowywane. Powiem wam, ze numery są zatwarzające.
http://www.onegreenplanet.org/animal...e-environment/

Co do zdrowia to nie do końca się zgadzam.
Jeżeli chodzi o zabijanie czytałam, widziałam i wiem jak to wygląda. No i widziałam na żywo jak na wsi to robią.

[LoveMessages]

Napisane przez Suqub

Co do zdrowia to nie do końca się zgadzam.
Jeżeli chodzi o zabijanie czytałam, widziałam i wiem jak to wygląda. No i widziałam na żywo jak na wsi to robią.

Na wsi to pol biedy

[MiniMonix]

W sumie szkoda mi zwierząt, ale są takie smaczne..

[blackberry89]

Napisane przez MiniMonix

W sumie szkoda mi zwierząt, ale są takie smaczne..

Hahaha 😊
Mam takie samo podejscie 😊

[MiniMonix]

Napisane przez blackberry89

Hahaha 😊
Mam takie samo podejscie 😊

A tak serio to mam koleżankę wegetariankę. Na obiad jada zupy na warzywach, omlety z warzywamu, pizze a specjalnie dla niej na jakąś imprezę robiłam np krokieta z pieczarkami. W sumie dużo różnych rzeczy i do szczupłych też nie należy da się więc na tym przeżyć jakoś dla mnie to nie do przejścia.. Gulasz do wegetarianskich śląskich musi być :p

[blackberry89]

Napisane przez MiniMonix

A tak serio to mam koleżankę wegetariankę. Na obiad jada zupy na warzywach, omlety z warzywamu, pizze a specjalnie dla niej na jakąś imprezę robiłam np krokieta z pieczarkami. W sumie dużo różnych rzeczy i do szczupłych też nie należy da się więc na tym przeżyć jakoś dla mnie to nie do przejścia.. Gulasz do wegetarianskich śląskich musi być :p

Ja bez miesa bym umarla 😉

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez blackberry89

Hahaha 😊
Mam takie samo podejscie 😊

Napisane przez blackberry89

Ja bez miesa bym umarla 😉

Ja tak samo, dlatego jak jem staram się nie myśleć o tym, jak to jedzenie wyglądało jak jeszcze żyło.

[blackberry89]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;53362844]Ja tak samo, dlatego jak jem staram się nie myśleć o tym, jak to jedzenie wyglądało jak jeszcze żyło. [/QUOTE]

Dokladnie. Ale jakos np krolika nie zjem. W sumie to wszystko po za ogolnie dostepnym miesem mnie odpycha.