Mamusie październikowe 2015 :D

[diablica80]

Napisane przez elvegirl

A dziękujemy

U nas nieochrzczone dzieci to wciąż ewenement i dziwowisko, nie wiem czy chcę dziecko wsadzać w rolę pioniera
Zobaczymy, myślimy jeszcze.

Właśnie dlatego też skłoniłam się ku chrzcinom. Ale oczywiście to Wasza decyzja i nic nie sugeruje . Zróbcie tak jak Wam intuicja i serca w końcu podpowiedzą.

Mój dzieć juz śpi. zaraz po zmianie czasu kąpiel przesunęła się z 19tej na 20tą (oczywiste) co mnie ucieszyło bo dni coraz dłuższe a młody zawsze juz o 18 tej był marudny....
I co... dzisiaj już o 19tej chciał zasypiać i wrócić do starych godzin... uparciuch jeden
Co się nagimnastykowałam żeby chociaż o 19.30 butle mu dać.

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[Daisy 85]

Napisane przez szwedka007

Chodzimy prawie od poczatku
I bardzo lubie takie wspolne wyjscia m.in tez do Kosciola
Grzecznie zawsze spi, nic ja nie budzi

super, może moja też się przełamie

Napisane przez elvegirl

Ale ja się zastanawiam CZY, a nie KIEDY

a chyba, że tak, no niestety musicie rozważyć wszystkie za i przeciw. ale wydaje mi się, że lepiej ochrzcić niepotrzebnie niż później chrzcić na łapu capu, np.jak dziecko będzie chciało przyjąć komunię świetą z innymi dziećmi ale to już wasza decyzja

już pół roczku

[elvegirl]

Napisane przez diablica80

Właśnie dlatego też skłoniłam się ku chrzcinom. Ale oczywiście to Wasza decyzja i nic nie sugeruje . Zróbcie tak jak Wam intuicja i serca w końcu podpowiedzą.

Mamy jeszcze czas na zastanowienie Ja dzieciństwo z KK dobrze wspominam, dopiero w dorosłym życiu mi się rozbiegło...zobaczymy.

Napisane przez diablica80

Mój dzieć juz śpi. zaraz po zmianie czasu kąpiel przesunęła się z 19tej na 20tą (oczywiste) co mnie ucieszyło bo dni coraz dłuższe a młody zawsze juz o 18 tej był marudny....
I co... dzisiaj już o 19tej chciał zasypiać i wrócić do starych godzin... uparciuch jeden
Co się nagimnastykowałam żeby chociaż o 19.30 butle mu dać.

U nas nie ma sztywnych godzin, ale dziś mała była wyjątkowo marudna, łóżeczko nie, wózek nie, w końcu wzięłam na ręce i ukołysałam...piękny prezent mi zrobiła, nie pamiętam kiedy ostatnio zasnęła mi na rękach

Napisane przez Daisy 85

a chyba, że tak, no niestety musicie rozważyć wszystkie za i przeciw. ale wydaje mi się, że lepiej ochrzcić niepotrzebnie niż później chrzcić na łapu capu, np.jak dziecko będzie chciało przyjąć komunię świetą z innymi dziećmi ale to już wasza decyzja

Z drugiej strony jeśli dziecko będzie ateistą, to przekichane, bo się z KK nie wypisze Nic, pomyślimy. Skłaniam się bardziej ku ochrzczeniu, ale wiadomo, jakieś jeszcze myśli mi po głowie biegają i chcę podjąć decyzję będąc jej pewna. W końcu nie decyduję za siebie, to spora odpowiedzialność.

[blindness_94]

My nie chrzcimy. Oboje z tztem mamy tyle wspólnego z kościołem, co terroryści z szerzeniem pokoju na świecie . Dla mnie ochrzczenie jej, bo tak trzeba i taka jest tradycja, byłoby hipokryzja. Do kościoła chodzić nie bedzie, bo ani ja, ani mój partner z nia nie pójdzie, babcie i dziadkowie tez nie chodzą, ale na chrzest naciskają, bo 'tak trzeba' i 'co ludzie powiedzo'. Na religie jej nie pośle, bo nie widzę takiego sensu. Chce, zeby moje dziecko samo za kilkanaście lat zdecydowało, czy chce być ateista, Żydem czy wyznawca kościoła latającego potwora spaghetti. Wiadomo, będę ja uczyć ze na świecie sa rożne religie, ale zawsze przy tym zaznaczę, ze ja zaakceptuje każdy jej religijny wybór. Rodzina reaguje rożnie. Cały czas sa jakies naciski, ze musimy ochrzcić, a na nasze argumenty zwykle pada stwierdzenie, ze 'ochrzcić możecie, a ona sama pózniej zdecyduje'. A ze i ja z tztem jesteśmy mega uparci, moi i jego rodzice rownież, to szybko ten temat sie nie skończy.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[diablica80]

Napisane przez blindness_94

My nie chrzcimy. Oboje z tztem mamy tyle wspólnego z kościołem, co terroryści z szerzeniem pokoju na świecie . Dla mnie ochrzczenie jej, bo tak trzeba i taka jest tradycja, byłoby hipokryzja. Do kościoła chodzić nie bedzie, bo ani ja, ani mój partner z nia nie pójdzie, babcie i dziadkowie tez nie chodzą, ale na chrzest naciskają, bo 'tak trzeba' i 'co ludzie powiedzo'. Na religie jej nie pośle, bo nie widzę takiego sensu. Chce, zeby moje dziecko samo za kilkanaście lat zdecydowało, czy chce być ateista, Żydem czy wyznawca kościoła latającego potwora spaghetti. Wiadomo, będę ja uczyć ze na świecie sa rożne religie, ale zawsze przy tym zaznaczę, ze ja zaakceptuje każdy jej religijny wybór. Rodzina reaguje rożnie. Cały czas sa jakies naciski, ze musimy ochrzcić, a na nasze argumenty zwykle pada stwierdzenie, ze 'ochrzcić możecie, a ona sama pózniej zdecyduje'. A ze i ja z tztem jesteśmy mega uparci, moi i jego rodzice rownież, to szybko ten temat sie nie skończy.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Wytrwałości życzę .

Niestety żyjemy w takim społeczeństwie, że wasza decyzja będzie się spotykała z naciskami na chrzczenie "bo tak być piwinno".

Grunt byście nie zmienili decyzji tylko by zadowolić innych.

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[elvegirl]

Napisane przez blindness_94

Wiadomo, będę ja uczyć ze na świecie sa rożne religie(...)

Ja sama się nie odważę uczyć o religiach, mam za małą wiedzę. Na pewno natomiast zadbam o to, żeby sobie pogadała z kimś mądrym, zarówno od strony katolickiej, jak i protestanckiej.
Dla mnie wiara była istotnym elementem dzieciństwa, Stary Testament to moje ukochane baśnie z tamtego okresu

[szwedka007]

Napisane przez diablica80

Właśnie dlatego też skłoniłam się ku chrzcinom. Ale oczywiście to Wasza decyzja i nic nie sugeruje . Zróbcie tak jak Wam intuicja i serca w końcu podpowiedzą.

Mój dzieć juz śpi. zaraz po zmianie czasu kąpiel przesunęła się z 19tej na 20tą (oczywiste) co mnie ucieszyło bo dni coraz dłuższe a młody zawsze juz o 18 tej był marudny....
I co... dzisiaj już o 19tej chciał zasypiać i wrócić do starych godzin... uparciuch jeden
Co się nagimnastykowałam żeby chociaż o 19.30 butle mu dać.

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

No z tym przestawieniem czasu i u mnie zawirowania... nue moge sie sama ogarnąć a co dopiero mała


Pamietacie ostatnio pisalam ze nie dostalam jeszcze okresu,... no i co i oczywiscie pojawil sie na święta i na chrzciny... "fantastycznie" pierwszy okres i od razu wparował na imprezę, ja to mam zawsze takie szczęście
Ale troche mi ulzylo ze juz jest bo juz sie balam ze moze.w ciazy jestem hehe bo jakis brzuszek jeszcze mam :/

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ----------

Napisane przez elvegirl

Ja sama się nie odważę uczyć o religiach, mam za małą wiedzę. Na pewno natomiast zadbam o to, żeby sobie pogadała z kimś mądrym, zarówno od strony katolickiej, jak i protestanckiej.
Dla mnie wiara była istotnym elementem dzieciństwa, Stary Testament to moje ukochane baśnie z tamtego okresu

Elve zastanowcie.sie powaznie co do chrztu.. zeby to nie bylo co inni powiedza ale.zeby to bylo z wiarą w chrzescijanstwo

[elvegirl]

Brzuszek w ciąży to nie tak od razu jednak wyskakuje


A nasza Daisy chyba będzie na dniach rozpoczynać starania

---------- Dopisano o 17:08 ---------- Poprzedni post napisano o 17:07 ----------

Napisane przez szwedka007

Elve zastanowcie.sie powaznie co do chrztu.. zeby to nie bylo co inni powiedza ale.zeby to bylo z wiarą w chrzescijanstwo

Zastanawiamy się Wiara jest, gorzej że nam się obojgu w dorosłym życiu rozbiegło - temat seksu, antykoncepcji, podejście do aborcji...

[diablica80]

Mój synuś był dzisiaj na pierwszej randce 😄

Tak w sumie drugiej ale pierwsza oboje przespali w wózkach na spacerze.

Dzisiaj były pierwsze spojrzenia... sprawdzanie łapkami... wyrywanie zabawek...

Na wprost dzidzi to mój leń może leżeć na brzuchu.... jak matka leży obok to nie 😉

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[elvegirl]

Haha, no proszę Moja jak na razie randkuje z lustrem

[szwedka007]

Bylismy dzisiaj na kontroli morfologii.. wuniki sa lepsze ale.mamy dalej podawac zelazo...
Pediatra powiedziala.ze od.6 miesiaca podawac juz mięso...a ja dopiero 2 warzywka podalam i kleik...

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

Kleiki i kaszki podajecie lyzeczka czy macie wieksze smoczki?

[diablica80]

Napisane przez szwedka007

Bylismy dzisiaj na kontroli morfologii.. wuniki sa lepsze ale.mamy dalej podawac zelazo...
Pediatra powiedziala.ze od.6 miesiaca podawac juz mięso...a ja dopiero 2 warzywka podalam i kleik...

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

Kleiki i kaszki podajecie lyzeczka czy macie wieksze smoczki?

Kaszkę na noc podaję przez smoczek trojprzeplywowy aventa a rano kaszkę robie bardziej gęstą i młodego karmię łyżeczką.

Tą na wieczór robię na mleku a rano na wodzie i dodaje owoce do smaku. Grześ uwielbia obie opcje

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[szwedka007]

Diablica a jaka kaszke kupujesz?

Jak kogos interesuje to w biedronce jest promocja na pieluchy Dada, 39.90zl za mega duza pake

[diablica80]

Napisane przez szwedka007

Diablica a jaka kaszke kupujesz?

Jak kogos interesuje to w biedronce jest promocja na pieluchy Dada, 39.90zl za mega duza pake

Jako pierwszą kupiłam "Hipp Bio kaszka jaglana z ryżem i kukurydzą". Mogę szczerze polecić

Ostatnio próbujemy Bobovita Porcja zbóż - kaszka ryżowa o smaku waniliowym.... niestety ma wanilinę a nie wanilinę...I tak sztucznie pachnie.

Teraz zamierzam kupić jakieś lepsze: np. NOMINAL
Mają fajne kaszki gryczane i jaglane. Sprawdzone przez moją kuzynke i jej córeczkę.

Ze względu na uczulenie młodego musze szukać bezmlecznych... a w sklepach rewelacji nie ma... I pełno takich z dodatkiem cukru.

Słyszałam, że kaszki Holle i Lebenswert są fajne

Tylko wszystkie je trzeba zamawiać gdzieś w necie.

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[elvegirl]

Napisane przez szwedka007

Pediatra powiedziala.ze od.6 miesiaca podawac juz mięso...a ja dopiero 2 warzywka podalam i kleik...

Młoda szaleje na punkcie jarzynek z cielęcinką Gerbera W ogóle słoiczki Gerbera cieszą się największym powodzeniem I jeszcze Owocowa Chwila Hipp

Napisane przez szwedka007

Kleiki i kaszki podajecie lyzeczka czy macie wieksze smoczki?

Ja nie podaję kleiku/kaszki w formie właściwej, ciągle zagęszczam nimi mleko po prostu, czyli butla.

[szwedka007]

Diablica, elve dzieki za odp. A Wy kleikow nie dajecie? Ja najpierw dalam kleik ryzowy bo wydaje mi sie zeby na poczatku dawac bezsmakowe... hmm?!
A jak z kupami u Was? Nie macie provlemiw przy tych posilkach?
Bo moja mala wczoraj miala trudnosci z wyproznieniem sie,byly 3 podejscia za kazdym razem tak sie mocno prężyla biedna. I te kupy byly takie juz geste i male ....Zastanawiam sie czy to po marchewce czy po tym kleiku ryzowym?:/
Nie wiem jak jej pomoc. Dalam jej herbatke z kopru...
A.jak u Was?

[elvegirl]

Kleik jak najbardziej, najpierw był ryżowy, teraz testujemy kukurydziany

U nas z kuponami nie ma problemów, po owockach są zielone i dość rzadkie, po zupkach pomarańczowe i rzadkie, po obiadkach zdarzają się "klocki" , ale nie przeżywa tego jakoś specjalnie. Zatwardzenie ponoć może być po kleiku ryżowym, z kolei po kukurydzianym w drugą stronę. My nie mamy problemów z reakcją na kleiki, ale nie jemy kleików jako takich, tylko lekko nimi zagęszczone mleko - 3, 4 łyżeczki na butlę.

[diablica80]

Napisane przez szwedka007

Diablica, elve dzieki za odp. A Wy kleikow nie dajecie? Ja najpierw dalam kleik ryzowy bo wydaje mi sie zeby na poczatku dawac bezsmakowe... hmm?!
A jak z kupami u Was? Nie macie provlemiw przy tych posilkach?
Bo moja mala wczoraj miala trudnosci z wyproznieniem sie,byly 3 podejscia za kazdym razem tak sie mocno prężyla biedna. I te kupy byly takie juz geste i male ....Zastanawiam sie czy to po marchewce czy po tym kleiku ryzowym?:/
Nie wiem jak jej pomoc. Dalam jej herbatke z kopru...
A.jak u Was?

Szwedka - jemy kleik kukurydziany. Tzn.pijemy rano czasem zamiast kaszki...Zapomniałam napisać.
Kleiku ryżowego się bałam ze względu na możliwe problemy z kupkami.

Mój kupki robi co 3 dni... ostatnio nawet co 2.

Są gęste ale nie ma większego problemu ze zrobieniem ich. Czasem wiadomo musi cisnąć trochę 😄

Trzeba podawać wodę bu dziecku było lżej. Mój z reguły chętnie pije.

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[elvegirl]

Co 2-3 dni? Jej, u nas są 2-3 dziennie

Moja młoda wody nie znosi. Tylko rozcieńczone wodą soczki, a i to bez szału.

[diablica80]

Napisane przez elvegirl

Co 2-3 dni? Jej, u nas są 2-3 dziennie

Moja młoda wody nie znosi. Tylko rozcieńczone wodą soczki, a i to bez szału.

Taki typ. Od urodzenia tak miał... podawałam probiotyki i nic to nie dawało.

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[elvegirl]

Ponoć u dzieci karmione piersią to normalne, ale Wy na mm przecież, nie? Wesoło, woli chłop raz a dobrze

A my powoli przechodzimy na mleko dwójeczkę

[szwedka007]

Wy to juz jestescie zaawansowane w jedzeniu dobrze Wam, ja to chyba pózno zaczelam...ale pocieszam sie ze do.wakacji juz sie nauczymy jesc. Bedzie nam latwiej na wyjazdach
Co do kup u nas co 2gi dzien taka wieksza tak bylo. Tylko teraz tak sie prezyla jak nigdy.

[elvegirl]

My też dość późno zaczęłyśmy, ale młoda je w zasadzie wszystko (selekcję robię po skrzywieniach ), więc nie ma większych problemów. Póki co, bo wiadomo, lepiej nie przechwalać

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

No i moja jest jednak ciut starsza, wbrew pozorom u takich maluchów każdy tydzień różnicy to dużo.

[szwedka007]

A wprowadzasz nowy smak i robisz 1-2 dni przerwy?

[elvegirl]

Teraz już nie, w zasadzie codziennie je coś innego. Przetestowałyśmy marchewkę, brokuły, jabłuszka, a potem już zaczęłam dawać marchewkę z ziemniaczkami, zupkę jarzynową, wczoraj jadła rosołek drobiowo wołowy (był bleee), dziś będą jarzynki z łososiem, wcześniej były jarzynki z cielęcinką (mniaaaaaaam!), jadamy regularne obiadki. A wieczorem Owocowa Chwila Hippa - jabłka i banany (mniaaaaaaaaaaaaaaaaaaaam !).

[diablica80]

Napisane przez elvegirl

Ponoć u dzieci karmione piersią to normalne, ale Wy na mm przecież, nie? Wesoło, woli chłop raz a dobrze

A my powoli przechodzimy na mleko dwójeczkę

No wesoło... już się do tego przyzwyczaiłam, to nawet wygodne i oszczędność na pampkach

My już też dwójeczka - jeszcze po jednej / dwóch miarkach na butlę daję jedynki. Do piątku lub ciut szybciej będziemy na dwójce.

Napisane przez szwedka007

Wy to juz jestescie zaawansowane w jedzeniu dobrze Wam, ja to chyba pózno zaczelam...ale pocieszam sie ze do.wakacji juz sie nauczymy jesc. Bedzie nam latwiej na wyjazdach
Co do kup u nas co 2gi dzien taka wieksza tak bylo. Tylko teraz tak sie prezyla jak nigdy.

Każdy dzieć ma swoje tempo. Ja musiałam zacząć ze względu na 10 centyl no i alergię - i to też nie tak od razu po skończonym 4 miesiącu.

Najpierw był kleik albo kaszka na noc...potem jakoś samo tak poszło

Napisane przez elvegirl

Teraz już nie, w zasadzie codziennie je coś innego. Przetestowałyśmy marchewkę, brokuły, jabłuszka, a potem już zaczęłam dawać marchewkę z ziemniaczkami, zupkę jarzynową, wczoraj jadła rosołek drobiowo wołowy (był bleee), dziś będą jarzynki z łososiem, wcześniej były jarzynki z cielęcinką (mniaaaaaaam!), jadamy regularne obiadki. A wieczorem Owocowa Chwila Hippa - jabłka i banany (mniaaaaaaaaaaaaaaaaaaaam !).

Też już nie czekam ale muszę być ostrożna...

Co ciekawe już na marchewkę nie reaguje źle, więc to nie była alergia...
Zauważyłam, że jego skóra od razu mi pokazuje na co jest czas a na co nie.

Nie mogę też podawać za dużo owoców i soczków. Bo poliki czerwone strasznie się robią.

Wczoraj i dzisiaj pierwszy raz GLUTEN i czekamy co będzie.
Aż się boję bo z tym moim szkrabem nic nie wiadomo

Elve - czy Twoja mała już pełza? Dżisas mój taki leń, że dopiero z dwa razy dupkę podniósł jak leżał na brzuchu

Za rączki podtrzymany siada cudnie.

Z pleców na brzuch dalej opór straszny. A z brzucha na plecy tylko w jedną stronę uparciuch się przekręca.
Nie chcę panikować ale znów mój durny nadopiekuńczy łeb zaczyna sobie wkręcać, że coś nie tak może być

[elvegirl]

Napisane przez diablica80

My już też dwójeczka - jeszcze po jednej / dwóch miarkach na butlę daję jedynki. Do piątku lub ciut szybciej będziemy na dwójce.

My na razie 4 łyżki 1, 2 łyżki 2. Za 3-4 dni będzie pół na pół.

Napisane przez diablica80

Elve - czy Twoja mała już pełza?

Nie.

[diablica80]

W smyku online przeceny ciuszków 30% i znów po kieszeni

[elvegirl]

I po co tu wlazłam...

[diablica80]

Napisane przez elvegirl

I po co tu wlazłam...

Hehe

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka