Retinoidy doustnie: Roaccutane, Acnenormin, Isotrex i inne...

[polcia26]

[quote=Asilos Magdalena;11474021]
przeraża mnie sama myśl o wysypie . wiem, że to kwestia czasu i wszystko będzie łagodniało, ale bardzo źle znoszę to psychicznie. zapewne wezmę zwolnienie z pracy na ten czas.


Nie jest powiedziane że musisz mieć wysyp, ja w ogóle nie miałam! Także główka do góry

[Asilos Magdalena]

Napisane przez polcia26

Nie jest powiedziane że musisz mieć wysyp, ja w ogóle nie miałam! Także główka do góry

niestety na wysyp muszę czekać jak skończę Tetralysal to musi mnie najpierw wysypać żeby derma wiedziała, że jest faktycznie źle i retinoidy są konieczne.
nie rozumiem dlaczego tak postanowiła, bo przecież sama liczba nieskutecznych kuracji antybiotykami mówi sama za siebie, ale ważne, że w ogóle w końcu jakiś lekarz zaproponował mi retinoidy...

[Anecka]

Napisane przez Asilos Magdalena

niestety na wysyp muszę czekać jak skończę Tetralysal to musi mnie najpierw wysypać żeby derma wiedziała, że jest faktycznie źle i retinoidy są konieczne.
nie rozumiem dlaczego tak postanowiła, bo przecież sama liczba nieskutecznych kuracji antybiotykami mówi sama za siebie, ale ważne, że w ogóle w końcu jakiś lekarz zaproponował mi retinoidy...

Moja lekarka przepisala mi Izo chociaz nie mialam ani jednego pryszcza w czasie wizyty, po prostu widziala moje przebarwienia a mam je bardzo brzydkie i po tym widziala co mi sie dzialo kiedys z twarzą..

Pytalas o suszarke i farbowanie. Mnie derma nie pozwolila farbowac wlosow ani ich suszyc, problem bede miec z farbowaniem bo co 2 miesiace sobie farbowalam, ale da sie przezyc a suszarki nigdy nie uzywałam.

Generalnei jest tak, ze skora Ci wysycha, wiec wiadomo ze suszarka dodatkowo bedzie potegowac susz na głowie tak samo farba ma rozne amoniaki i inne swinstwa..
Swoja droga mnie juz zaczyna lupiez dopadac a nigdy nie mialam z tym klopotu.. dobrze ze narazie nie sypie sie ze mnie, ale widac na wlosach biale drobinki nie wiem jak temu zapobiec bo szampony G... daja. Moze odzywka cos pomoze, albo jajeczko i piweczko

Na dodatek na brwiach mam lupiez :P dziwne, ale seryjka tak jest nie moge sie po nich podrapac, bo zaraz mam biale paprochy.

Kurde dziwna sprawa.. dawno juz twarz umylam, najpierw po umyciu oczywiscie sciagnieta i myslalam ze po godzinie bede miec smalec na twarzy a tu mat aż miło

[amandine]

Napisane przez Asilos Magdalena

witajcie dziewczyny. niedługo zaczynam kurację.

boję się skutków ubocznych. naprawdę bardzo się boję

Cos o tym wiem i chyba wiele z nas biorac pierwsza tabletke balo sie co bedzie sie dzialo po! Ja juz na drugi dzien bylam przekonana ze bede miec krwotok z nosa, suche usta, oczy, bole miesni itp. I jak narazie jest ok - nie taki diabel straszny jak go maluja!! Usta owszem wysychaja, dlatego wazeline mam caly czas pod reka, momentmi bola mnie biodra, ale to nic takiego poza tym wszystko gra Moge tylko dodac ze gdybym sie wczesniej zdecydowala na kuracje - tak jak mi lekarz proponowal - to teraz pewnie bylabym po! Naprawde nie ma sie czego bac - glowa do gory!! Zreszta jak bedziesz sie zle czuc to lekarz kuracje przerywa - pamietaj zawsze jest jakies wyjscie!!!

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------

Napisane przez Asilos Magdalena

czy to prawda, że nie mozna stosować podczas kuracji retinoidami depilacji woskiem, nie wolno farbować włosów i suszyć ich suszarką?

hmm o wosku czytalam w ulotce, gdyz moze podraznic skore ktora jest w tym czasie bardzo wrazliwa, z farbowaniem to nie ma problemu gdyz nie farbuje wloskow, zreszta ani o farbowaniu ani o suszeniu suszarka nigdy nie slyszalam ???

Napisane przez Anecka

Pytalas o suszarke i farbowanie. Mnie derma nie pozwolila farbowac wlosow ani ich suszyc,
Generalnei jest tak, ze skora Ci wysycha, wiec wiadomo ze suszarka dodatkowo bedzie potegowac susz na głowie

serio nie wiedzialma ze nie mozna uzywac suszarki, hmm no tak wysusza, ja poki co susze moje wloski wlasnie suszarka i nie widze zeby to potegowalo wysuszenie skory glowy, moze dlatego ze robie to raz w tygodniu hmm nie wiem co mam o tym myslec ... bede po prostu bacznie obserwowac stan skory moje glowy

[operetka]

witam wszystkich,

przeczytanie całego forum zajęło mi trochę czasu ale dowiedziałam się sporo interesujących rzeczy.

iso biorę od 18 stycznia, najpierw 20 mg teraz 30 mg i myślę, że też już mogę się na ten temat trochę wypowiedzieć i zapytać o niektóre sprawy.

generalnie wszystko przebiega ok, tylko bardzo bolą mnie kostki nóg :/ zapisałam się na aerobik bo moje kumpele, które tez brały ten lek, mówią że to z lenistwa a nie od lekarstwa. niestety kostki dalej bolą. co naprawdę nie jest przyjemne. jest na forum ktoś kto np rano ledwo z łózka schodzi bo na nogach nie może ustać?

skóra jest wysuszona ale można to znieść. ktoś juz pisał o łupiezu w brwiach też tak mam zawsze zapominam się tam kremem posmarować po czym się sypię

i jakie widzicie rozwiązanie na bladą skórę? skoro nie solarium to co? balsamy brązujące? w czerwcu mam wesele i obawiam się że zblednę i będę źle wyglądała :/ a że to moje własne wesele to już teraz o tym myślę

o suszarce też nic nie słyszałam. na początku brania izo myłam włosy codziennie teraz co 2 dni a że robię to rano to zawsze używam suszarki. wiem że to generalnie nie słuzy włosom ale nie zauważyłam żeby w trakcie kuracji szkodziło bardziej niż przed.

pozdr wszystkich

[andzik1111]

Napisane przez operetka

witam wszystkich,

przeczytanie całego forum zajęło mi trochę czasu ale dowiedziałam się sporo interesujących rzeczy.

iso biorę od 18 stycznia, najpierw 20 mg teraz 30 mg i myślę, że też już mogę się na ten temat trochę wypowiedzieć i zapytać o niektóre sprawy.

generalnie wszystko przebiega ok, tylko bardzo bolą mnie kostki nóg :/ zapisałam się na aerobik bo moje kumpele, które tez brały ten lek, mówią że to z lenistwa a nie od lekarstwa. niestety kostki dalej bolą. co naprawdę nie jest przyjemne. jest na forum ktoś kto np rano ledwo z łózka schodzi bo na nogach nie może ustać?

skóra jest wysuszona ale można to znieść. ktoś juz pisał o łupiezu w brwiach też tak mam zawsze zapominam się tam kremem posmarować po czym się sypię

i jakie widzicie rozwiązanie na bladą skórę? skoro nie solarium to co? balsamy brązujące? w czerwcu mam wesele i obawiam się że zblednę i będę źle wyglądała :/ a że to moje własne wesele to już teraz o tym myślę

o suszarce też nic nie słyszałam. na początku brania izo myłam włosy codziennie teraz co 2 dni a że robię to rano to zawsze używam suszarki. wiem że to generalnie nie słuzy włosom ale nie zauważyłam żeby w trakcie kuracji szkodziło bardziej niż przed.

pozdr wszystkich

co do lupiezu mam tak samo i tez jestem straszna zapominalska wiec sypie sie niemilosiernie
jesli chodzi o ta bladosc to ona mnie rowniez przeraza w swieta ide na wesele i pewnie bede wygladac jak mala wielka biala plama w porownaniu do innych dlatego zaopatrzylam sie w balsam brazujacy teraz sie smaruje zeby go wyprobowac i nie porobic sobie plam bo chyba to bedzie gorsze niz ta biala skora

dzis bylam u dermy...koncze 3 miesiac kuracji jest dobrze a nawet bardzo dobrze zapytalam ja jak dlugo bede sie jeszcze faszerowac tym lekiem a ona na to zebym przyszla w okolicach swiat,obejzy mnie i najprawdopodobniej przepisze ostatnia dawke leku wiec w maju jak dobrze pojdzie bede juz po wszystkim nawet nie wiecie jak sie ciesze(a moze wiecie bo przeciez jedziemy na tym samym wozku) mysle juz o dermabrazji czy czyms takim bo teraz jedynym problemem juz nie sa pryszcze ale te blizny.fakt ze bledna i to sporo ale napewno nie znikna w calosci.a moze Wy mi cos doradzicie???
uff ale sie rozpisalam
pozdrawiam Was goraco w ten paskudny deszczowy dzien

[Seila]

Jesli chodzi o blizny to tez sie o to bardzo martwie ale mysle ze po pol roku od zakonczenia kuracji spokojnie moglabys sie udac na mikrodermabrazje ) Ja mam przynajmniej takie plany ;P Bo co z tego, ze wszystko pieknie ladnie schodzi jak nie dosc ze jestem blada to w kropki jak biedronka ;P Nie no... izotek to naprawde dobry lek ) a do skutkow ubocznych to ja juz przywyklam ;P
Najgorzej bylo na poczatku.

Tyle tylko, że... dziewczyny jak wy to mialyscie z wahaniem nastroju? Jakies objawy depresyjne byly?

Bo kurde. Teraz mi sie wszystkiego strasznie duzo nazbieralo, ze tak powiem i niewiem czy skutki jakie teraz odczuwam sa po czesci wywolane lekiem czy sytuacja w jakiej sie znalazlam. I ze moze za bardzo przezywam. I moze jak skoncze kuracje to minie.
I co najwazniejsze nie wiem czy informowac mojego dermatologa o tych wahaniach, bo moze to tylko jest chwilowe, wywolane sytuacja... a ja zrobie z igly widły.

[operetka]

jeśli chodzi o mój nastrój to też nie jest najlepszy:/ a w przeciwieństwie do ciebie nie mam żadnych szczególnych powodów. nie mogę powiedzieć, że to depresja ale ciągle pojawiają się sprawy, które sprawiają, że jestem "nieszczęśliwa" lub "jest mi przykro". i obrażam się za byle g... .

ja nie zamierzam mówić o tym lekarzowi, sama z tym walczę wierzę że to przez izo i przejdzie bo kiedyś tak nie miałam. nie wiem jak to dokładnie wygląda u ciebie. jeśli bardzo cię to niepokoi to możesz wspomnieć. ale wydaje mi się, że duża część kuracjuszy wyolbrzymia swoje dolegliwości. ja pewnie też...

[marina06]

Napisane przez Seila

Jesli chodzi o blizny to tez sie o to bardzo martwie ale mysle ze po pol roku od zakonczenia kuracji spokojnie moglabys sie udac na mikrodermabrazje ) Ja mam przynajmniej takie plany ;P Bo co z tego, ze wszystko pieknie ladnie schodzi jak nie dosc ze jestem blada to w kropki jak biedronka ;P Nie no... izotek to naprawde dobry lek ) a do skutkow ubocznych to ja juz przywyklam ;P
Najgorzej bylo na poczatku.

Tyle tylko, że... dziewczyny jak wy to mialyscie z wahaniem nastroju? Jakies objawy depresyjne byly?

Bo kurde. Teraz mi sie wszystkiego strasznie duzo nazbieralo, ze tak powiem i niewiem czy skutki jakie teraz odczuwam sa po czesci wywolane lekiem czy sytuacja w jakiej sie znalazlam. I ze moze za bardzo przezywam. I moze jak skoncze kuracje to minie.
I co najwazniejsze nie wiem czy informowac mojego dermatologa o tych wahaniach, bo moze to tylko jest chwilowe, wywolane sytuacja... a ja zrobie z igly widły.

Ja mam jakieś objawy depresyjne, chce mi się ciągle płakać jest mi smutno i w ogóle wszystko gorzej znoszę, ale wiem ze to przez Izo, nic nie mówie dermie chociaż kazał ale nie chcę przerywać leczenia.

[andzik1111]

Seila i operetka jesli chodzi o te stany depresyjne to ja tez sie jakos dziwnie czuje,wszytsko mnie drazni ze wszystkiego jestem niezadowolona,wszystko jest nie tak i ciagle chodze zdolowana wczesniej moze tez troche taka bylam ale wydaje mi sie ze teraz jest troche gorzej.nikomu o tym nie mowilam i nie zamierzam mama sie ostatnio pytala czy nic takiego sie ze mna nie dzieje wiec bez skrupulow sklamalam ze nie moim zdaniem to tez wina tego ze ostatnio malo wychodze do ludzi,brak mi faceta a mniej chyba tych tabletek. juz niedlugo koncze leczenie wiec pewnie przejdzie

[Seila]

Powiem wam dziewczyny, że mi troche ulżyło. Już sie bałam ze tylko ja tak mam a widze ze wy tez sie nie czujecie tak szczesliwe i radosne jak przed zazywaniem.
Ach - skonczy sie kuracja skoncza sie humory ;P wole nie myslec inaczej ;P

andzik1111 - mam nadzieje ze po kuracji wszystko wroci do normy ;D a jak tam cera? sa jeszcze jakies krostki? i duza roznica miedzy tym co jest a tym co bylo? ;D Bo piszesz, ze juz konczysz kuracje i ciekawa jestem ) A i jeszcze ile kuracja trwala w Twoim przypadku?

marina06 - no wlasnie tez sie boje zeby mi nie kazala przerwac ;/ wtedy bym dostala depresji dopiero ;P

operetka - tez mam takie wrazenie ze teraz jestem przewrazliwiona na kazdym punkcie mojego zdrowia i czasem samaa sie doszukuje jakis wad ktore moge przyporzadkowac do skutkow ubocznych leku. Ale. Zeby wszystko bylo pieknie ladnie najpierw musi byc zle ;P

[Makrela w kapeluszu]

Napisane przez Anecka

Pytalas o suszarke i farbowanie. Mnie derma nie pozwolila farbowac wlosow ani ich suszyc, problem bede miec z farbowaniem bo co 2 miesiace sobie farbowalam, ale da sie przezyc a suszarki nigdy nie uzywałam.

Pierwszy raz slysze o tej suszarce.. Ja czasami suszylam i bylo ok..
A z farbowaniem to zalezy jak kuracja wplynie na wlosy- jesli je oslabi, beda wypadac, to mozna darowac sobie farbowanie, ale jesli bedzie w porzadku to czemu nie... Azzis- pojawia sie tu jeszcze nieraz- farbowala wloski podczas kuracji o ile dobrze pamietam..

---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------

Napisane przez operetka

generalnie wszystko przebiega ok, tylko bardzo bolą mnie kostki nóg :/ zapisałam się na aerobik bo moje kumpele, które tez brały ten lek, mówią że to z lenistwa a nie od lekarstwa. niestety kostki dalej bolą. co naprawdę nie jest przyjemne. jest na forum ktoś kto np rano ledwo z łózka schodzi bo na nogach nie może ustać?

i jakie widzicie rozwiązanie na bladą skórę? skoro nie solarium to co? balsamy brązujące? w czerwcu mam wesele i obawiam się że zblednę i będę źle wyglądała :/ a że to moje własne wesele to już teraz o tym myślę

Kostki moga wg mnie bolec od Izo.. ja bym z aerobiku zrezygnowala- moze cos lzejszego dla miesni i stawow- pilates, czy cos w ten desen..
Blada skora NIC sie nie przejmuj!!! Ja przed swoim slubem tez bylam zalamana, bo zaczely sie powoli moje klopoty z twarza, co prawda Izoteku jeszcze nie bralam, ale bylam na Unidoxie- przy nim tez nie wolno sie opalac. Kupilam dobry samoopalacz - i naprawde wystarczylo- bylam ladnie, delikatnie brazowiutka..
Mozesz tez pomyslec o opalaniu natryskowam (nie wiem jak sie to fachowo nazywa)- chyba u kosmetyczki- jestes cala wypsikana jakims dobrym samoopalaczem z takiego jakby pistoleciku. Moja kuzynka to miala i powiem ci ze efekt byl rewelacyjny!
Powodzenia w przygotowaniach do slubu! Moze suknia sie pochwalisz??

---------- Dopisano o 20:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:16 ----------

Napisane przez Seila

Tyle tylko, że... dziewczyny jak wy to mialyscie z wahaniem nastroju? Jakies objawy depresyjne byly?
.

Ja nie mialam- no ryczalam czasami (codziennie prawie) ale mialam stan taki tragiczny na twarzy, ze dziwne jakbym inaczej reagowala. Pozniej jak sie poprawialo to nic nie odczuwalam.
Sadze ze w niektorych przypadkach bardziej jest to wplyw tabletek anty niz Izoteku..
No i przesilenie zimowo wiosenne tez robi swoje..

[Anecka]

operetka, a w czym przeszkadza Ci blada skora na weselu? bo nie rozumiem.. blade jest piękne.. odpowiednio wyeksponowac i przynajmniej nie jest sie jedną z brzoskwinek no i dodatkowo jest sie nie skażonym solariowo, fu!
Naprawde nie czaje o co chodzi z tym ze kazdy przed jakims wiekszym wydarzeniem na sile sie opala.
Jak chcesz juz tak bardzo sie zbrązowic to uzyj jakichs balsamow

Makrelko, no tak mi derma mowil ze cieple powiertze dodatkowo wysuszy skore glowy.. swoja droga dosc mcno luszczy mi sie skora ale juz zdolalam to troche opanowac najlepsza dla mnie odzywka Timotei.

U mnie nienajlepiej dzis z oczami.. krople mi nie pomagaja sucho mam jak na Saharze..

[April007]

Napisane przez Anecka

Makrelko, no tak mi derma mowil ze cieple powiertze dodatkowo wysuszy skore glowy.. swoja droga dosc mcno luszczy mi sie skora ale juz zdolalam to troche opanowac najlepsza dla mnie odzywka Timotei.

U mnie nienajlepiej dzis z oczami.. krople mi nie pomagaja sucho mam jak na Saharze..

Tak mi się przypomniało, że podczas kuracji bardzo dużo piłam, 2-3 litry wody mineralnej i soków dziennie. Być może dlatego nie narzekałam tak bardzo na suchość. A niestety herbaty i kawy sprzyjają odwodnieniu. Może warto spróbować dodatkowo wspomóc się Muszynianką?

A co do opalania - może się powtórzę, ale radzę pożegnać się z tym na zawsze i polubić bladość. Inaczej możecie sobie napytać biedy trądzikiem wywołanym - posłonecznym. I na co cała kuracja? Tretinoina to nie cud, nie wyleczy was na zawsze... niestety - takie coś nie istnieje. Chciałabym żebyście to pamiętały zanim pojawią się kolejne głosy mówiące : "mam nawrót"...

[operetka]

nie mam nic przeciwko bladości. tylko jak jest się bladym to wszystkie niedoskonałości skóry bardziej widać :/ dlatego zawsze byłam lekko opalona. latem w sposób naturalny a zimą wspomagałam się solarium lub balsamami. no ale bez przesady bo nie lubię zapachu solarium i balsamów brązujących. bleee
moim głównym problemem były plecy, blizny na bladej skórze będą bardzo widoczne więc chcąc czy nie, lubię czy nie lubię, ciemniejsza skóra to moim zdaniem jedyne rozwiązanie :/
muszę się zorientować o co chodzi z tym opalaniem natryskowym o którym Makrela pisała... to może być rozwiązanie
i raz już farbowałam włosy podczas kuracji i jeszcze przynajmniej raz zamierzam. i nie mogę się przekonać do rzadszego mycia włosów:/ niby nie są przetłuszczane ale oklapnięte i bez wyrazu więc myję co drugi dzień. na razie dzielnie to znoszą

[szukam_ciebie]

A propo bladości to ja też wyglądam jak śmierć Dzisiaj mój 10 dzień na izo. Na razie dawka 30mg( 1 dzień 20 a na drugi 40) . Jestem Ola, mam 22 lata i ze swoją twarzą walczę już 7 lat. Jestem tak wymęczona psychicznie że postanowiłam dołączyć do Was kochani
Mam pytanie. Czy to normalne że 10 dzień mija a moja twarz nadal wygląda jak latarka??? Efekt łuszczenia minimalny-najbardziej zauważalny na nosie i..brwiach Acha łykam tabsy z łyżką oliwy z oliwek? Może tak być?

[andzik1111]

Seila pisalam juz jak tam moja buzia sie ma a ma sie duzo lepiej juz nic mi nie wyskakuje nie jest tlusta tylko sie wysusza ale daje sobie jakos rade.jedynym problemem sa plamu po diodixach i dolki na policzkach po wyciskaniu ale mam juz plan ja sie tego pozbede

[Dorix]

Napisane przez szukam_ciebie

A propo bladości to ja też wyglądam jak śmierć Dzisiaj mój 10 dzień na izo. Na razie dawka 30mg( 1 dzień 20 a na drugi 40) . Jestem Ola, mam 22 lata i ze swoją twarzą walczę już 7 lat. Jestem tak wymęczona psychicznie że postanowiłam dołączyć do Was kochani
Mam pytanie. Czy to normalne że 10 dzień mija a moja twarz nadal wygląda jak latarka??? Efekt łuszczenia minimalny-najbardziej zauważalny na nosie i..brwiach Acha łykam tabsy z łyżką oliwy z oliwek? Może tak być?

U mnie też w pierwszych dniach kuracji twarz świeciła się bardziej niż zwykle. Po miesiącu bardzo się poprawiło, prawie przez cały dzień nic a nic.

[szukam_ciebie]

Mam nadzieję że u mie też tak będzie. Ja pragne suszy i łuuuszczenia! Bo wtedy skóra się szybciej odnowi i przebarwienia zmniejszą (marzy mi się) Dorix a jaką miałaś dawkę? Z tego co widzę na forum dominuje płeć piękna

[Anecka]

Napisane przez April007

Tak mi się przypomniało, że podczas kuracji bardzo dużo piłam, 2-3 litry wody mineralnej i soków dziennie. Być może dlatego nie narzekałam tak bardzo na suchość. A niestety herbaty i kawy sprzyjają odwodnieniu. Może warto spróbować dodatkowo wspomóc się Muszynianką?

A co do opalania - może się powtórzę, ale radzę pożegnać się z tym na zawsze i polubić bladość. Inaczej możecie sobie napytać biedy trądzikiem wywołanym - posłonecznym. I na co cała kuracja? Tretinoina to nie cud, nie wyleczy was na zawsze... niestety - takie coś nie istnieje. Chciałabym żebyście to pamiętały zanim pojawią się kolejne głosy mówiące : "mam nawrót"...

No ja pije okolo litr wody dziennie, kawy w ogole nie piłam i nie pije, zapach mnie juz odstręcza.. a herbaty pije w sumie duzo tzn no z 6 kubkow dziennie.

Napisane przez operetka

nie mam nic przeciwko bladości. tylko jak jest się bladym to wszystkie niedoskonałości skóry bardziej widać :/ dlatego zawsze byłam lekko opalona. latem w sposób naturalny a zimą wspomagałam się solarium lub balsamami. no ale bez przesady bo nie lubię zapachu solarium i balsamów brązujących. bleee
moim głównym problemem były plecy, blizny na bladej skórze będą bardzo widoczne więc chcąc czy nie, lubię czy nie lubię, ciemniejsza skóra to moim zdaniem jedyne rozwiązanie :/
muszę się zorientować o co chodzi z tym opalaniem natryskowym o którym Makrela pisała... to może być rozwiązanie
i raz już farbowałam włosy podczas kuracji i jeszcze przynajmniej raz zamierzam. i nie mogę się przekonać do rzadszego mycia włosów:/ niby nie są przetłuszczane ale oklapnięte i bez wyrazu więc myję co drugi dzień. na razie dzielnie to znoszą

Kochana.. pojdziesz do kosmetyczki to zrobi Ci ladny makijaz gornej czesci ciala nie boj żaby ja mialam robiony raz w zyciu i bylam zadowolona. Dekolt, plecy + twarz w podkladzie hehe
Po za tym.. Pokaze Ci cos. Ja jestem blada a podklad + korektor dobrze mi wszystko kryje

[polcia26]

Napisane przez operetka

jeśli chodzi o mój nastrój to też nie jest najlepszy:/ a w przeciwieństwie do ciebie nie mam żadnych szczególnych powodów. nie mogę powiedzieć, że to depresja ale ciągle pojawiają się sprawy, które sprawiają, że jestem "nieszczęśliwa" lub "jest mi przykro". i obrażam się za byle g... .

ja nie zamierzam mówić o tym lekarzowi, sama z tym walczę wierzę że to przez izo i przejdzie bo kiedyś tak nie miałam. nie wiem jak to dokładnie wygląda u ciebie. jeśli bardzo cię to niepokoi to możesz wspomnieć. ale wydaje mi się, że duża część kuracjuszy wyolbrzymia swoje dolegliwości. ja pewnie też...

Z moim nastrojem też różnie bywa, czasami mam taki dzień że od rana do wieczora jest mi smutno i mogłabym cały czas płakać, a potem przechodzi... Nie mam większych powodów do zmartwień, także wiem że to te leki. Ale nie powiem dermie o tym... o nie (tak jak to któraś z Was już napisała ) dostałabym większej depresji

Napisane przez szukam_ciebie

Mam nadzieję że u mie też tak będzie. Ja pragne suszy i łuuuszczenia! Bo wtedy skóra się szybciej odnowi i przebarwienia zmniejszą (marzy mi się) Dorix a jaką miałaś dawkę? Z tego co widzę na forum dominuje płeć piękna

Moja skóra prawie wogóle się nie łuszczy A biore Izo 5 mies (20mg) i 1 mies (jeden dzień 20, jeden 40 mg). Waży się puder, widać takie lekkie, leciuteńkie odchodzenie naskórka, ale w porównaniu z tym co Wy piszecie to .... ja też tak chce!! Przynajmniej blizny szybciej by zeszły.

Anecka- gratuluję efektu "maskowania". Przyznam się że podglądam Twój cudny!!! wątek i to Ty "zaraziłaś" mnie minerałami. Za co bardzo dziękuję Co prawda w domu nie mam jeszcze ani jednego a już jestem uzależniona ale EDM-ki są w drodze i zastanawiam się nad Afterglow.
Nakładając zwykły fluid myślę co tam w środku jest .... ach....

Co do bólów statów - ja odczuwam je dość mocno. Najbardziej ból w krzyżu w kostkach i czasem w kolanach. TŻ śmieje się że chodzę już jak babuleńka. Na początku myślałam że to nawrót mojej choroby stawów sprzed 2 lat ale teraz wydaje mi się że to przez IZO.

A włosy - farbowałam już z 3 razy i to 2 razy rozjaśniaczem - nic się nie stało. Suszarkę czasem też używam (choć wczoraj ją przepaliłam ) ale może mi nie szkodzi na skórę głowy ponieważ nie mam większego łuszczenia.

[szukam_ciebie]

Pokaze Ci cos. Ja jestem blada a podklad + korektor dobrze mi wszystko kryje

Anecka masz świetny kolor włosów!!!Strasznie mi się podoba. To naturalne czy farba? Jak farba to zdradź mi jaka? Też mam taką karnacje i zielone oczy i myślałam właśnie o jakimś brązie, bo już mam odrosty straszne., tylko przez to izo się waham..
Dzisiaj mam day-off i nadrabiam wirtualne zaległości

[vanilia___]

Dziś 8. dzień z Izotekiem. Twarz mam suchą, chociaż 2x dziennie nawilżam ją kremem. Zadnych innych specyfikow nie stosuje. Jeszcze sie troche przetluszcza, choc dzisiaj zauwazylam, ze od rana sie nie swiece. A bynajmniej nie tak bardzo. Usta nie pekaja- sa troche przesuszone, czerwone i powiekszone, smaruje je Carmexem i radzi sobie. Natomiast zauwazylam rzecz, ktora mnie niepokoi. Kiedy wstaje z lozka badz schylam sie, boli mnie klatka piersiowa, jakby taki delikatny ucisk. Nie wiem czy to od Izoteku? Moze mi to przejdzie... nie jest to jakis dokuczliwy bol, po prostu niepokoi mnie to. Mial ktos moze podobne skutki uboczne?

[Limonatka]

zostały mi 22 tabletki do końca kuracji i... jestem przerażona. ja nie chcę końca kuracji. nie chcę powrotu do tych strasznych dni, kiedy się kryłam, byłam nieśmiała, nie pokazywałam się ludziom, na każdej przerwie miedzy zajęciami chodziłam do wc żeby poprawić tapetę strasznie się boję... zwłaszcza że nadal coś mi raz na jakiś czas wyskoczy...
boję się, bo przerywam kurację przed wakacjami. więc jeśli (odpukać!) będzie wysyp, to będę musiała czekać do jesieni z powtórzeniem kuracji

z drugiej strony trochę się cieszę, że w końcu zniknie wysypka z rąk, ciągłe zmęczenie itp..

[April007]

Napisane przez Limonatka

zostały mi 22 tabletki do końca kuracji i... jestem przerażona. ja nie chcę końca kuracji. nie chcę powrotu do tych strasznych dni, kiedy się kryłam, byłam nieśmiała, nie pokazywałam się ludziom, na każdej przerwie miedzy zajęciami chodziłam do wc żeby poprawić tapetę strasznie się boję... zwłaszcza że nadal coś mi raz na jakiś czas wyskoczy...
boję się, bo przerywam kurację przed wakacjami. więc jeśli (odpukać!) będzie wysyp, to będę musiała czekać do jesieni z powtórzeniem kuracji

z drugiej strony trochę się cieszę, że w końcu zniknie wysypka z rąk, ciągłe zmęczenie itp..

Przez wakacje lek będzie jeszcze działał... ;-) Najgorszy okres jest po 4 miesiącach do pół roku od zakończenia kuracji ( zazwyczaj ). Wtedy się wszystko okazuje. Ale musisz wierzyć, że będzie dobrze Stres nasila zmiany skórne więc proszę mi policzyć od 10 do 1 i... tylko spokój może nas uratować

[polcia26]

Napisane przez vanilia___

Natomiast zauwazylam rzecz, ktora mnie niepokoi. Kiedy wstaje z lozka badz schylam sie, boli mnie klatka piersiowa, jakby taki delikatny ucisk. Nie wiem czy to od Izoteku? Moze mi to przejdzie... nie jest to jakis dokuczliwy bol, po prostu niepokoi mnie to. Mial ktos moze podobne skutki uboczne?

Ja w pierwszych dniach miałam bolesne bóle w klatce (które nawet potrafiły mnie obudzić w nocy) teraz czasem też czuję ale już nie takie mocne (do zniesienia ) myślę że to od leku.

[vanilia___]

Napisane przez polcia26

Ja w pierwszych dniach miałam bolesne bóle w klatce (które nawet potrafiły mnie obudzić w nocy) teraz czasem też czuję ale już nie takie mocne (do zniesienia ) myślę że to od leku.

uff... To mnie troszke uspokoilas. Mowilas moze o tym lekarzowi? Co on na to? Bo ja nie wiem, czy przy wizycie wspomniec o tym...

[operetka]

mnie też coś czasem w klatce ciśnie, ale to jest nic w porównaniu z kostkami. ja na serio zwłaszcza rano ledwo wstaję z łóżka w sensie na nogach nie mogę ustać. powiedziałam o tym lekarzowi i kazał obserwować. a o ucisku w klatce nic nie mówiłam.

Anecka; świetny makijaż!!! wprawdzie nie końca przekonałam się że ja też tak mogę i będę dobrze wyglądała ale w najbliższym czasie zrobię małą próbę. moim zdaniem u niektórych na zdjęciach blizny są bardziej widoczne niż w rzeczywistości a u niektórych mniej. cała reszta w sensie figura, rysy twarzy i takie tam, albo skupiają uwagę na niedoskonałosciach albo ją odwracają. poobserwuję moje zdjęcia i będę myślała co dalej. bo zdjęcia ze ślubu to ważna rzecz )) nie chce żeby moje dzieci miały w oczach obraz mamy w wieku 26ciu lat z pryszczami ))
poza tym nie wiem jak zaplanowac podróż poślubną:/ w lipcu na pewno będę jeszcze brałą izo a skoro trzeba uważać na słońce jeszcze pół roku po kuracji to chyba podróż będę miała w następnym roku. o ile nie zacznę następnej kuracji. co wy o tym myślicie? czy jest sens jechać w ciepłe kraje żeby na miejscu cały czas się martwić i uciekać w cień? a już od dawna marzy mi się chorwacja....

[dzinek]

Napisane przez operetka

mnie też coś czasem w klatce ciśnie, ale to jest nic w porównaniu z kostkami. ja na serio zwłaszcza rano ledwo wstaję z łóżka w sensie na nogach nie mogę ustać. powiedziałam o tym lekarzowi i kazał obserwować. a o ucisku w klatce nic nie mówiłam.

Anecka; świetny makijaż!!! wprawdzie nie końca przekonałam się że ja też tak mogę i będę dobrze wyglądała ale w najbliższym czasie zrobię małą próbę. moim zdaniem u niektórych na zdjęciach blizny są bardziej widoczne niż w rzeczywistości a u niektórych mniej. cała reszta w sensie figura, rysy twarzy i takie tam, albo skupiają uwagę na niedoskonałosciach albo ją odwracają. poobserwuję moje zdjęcia i będę myślała co dalej. bo zdjęcia ze ślubu to ważna rzecz )) nie chce żeby moje dzieci miały w oczach obraz mamy w wieku 26ciu lat z pryszczami ))
poza tym nie wiem jak zaplanowac podróż poślubną:/ w lipcu na pewno będę jeszcze brałą izo a skoro trzeba uważać na słońce jeszcze pół roku po kuracji to chyba podróż będę miała w następnym roku. o ile nie zacznę następnej kuracji. co wy o tym myślicie? czy jest sens jechać w ciepłe kraje żeby na miejscu cały czas się martwić i uciekać w cień? a już od dawna marzy mi się chorwacja....

ja bym przelozyla na nastepne lato. Bo sloneczko uwielbiam i nie mam ciagotek masochistycznych
a poza tym intymnie tez wysusza wiec na MAXA w tym wzgledzie tez nie poszalejecie

ale mi humor sie poprawil

[Limonatka]

Napisane przez April007

Przez wakacje lek będzie jeszcze działał... ;-) Najgorszy okres jest po 4 miesiącach do pół roku od zakończenia kuracji ( zazwyczaj ). Wtedy się wszystko okazuje. Ale musisz wierzyć, że będzie dobrze Stres nasila zmiany skórne więc proszę mi policzyć od 10 do 1 i... tylko spokój może nas uratować

mam taką nadzieję. ale słyszałam o przypadkach, kiedy nawrót był szybciej, niestety.
ale masz rację, trzeba być pozytywnie nastawionym i wtedy będzie dobrze. już się pożegnałam z podkładem więc będzie mniejsze obciążenie skóry. do tego od lipca jestem na naprawdę zdrowej diecie, więc to też może jakiś pozytywny efekt przynieść.