Chodzenie po górach - cz.II

[sweet_chocolate]

Napisane przez angelinmyheart

Wydaje mi się, że w sierpniu. Ja byłam w zeszłym roku właśnie na początku sierpnia i fajnie było.

Dzięki, tak właśnie myślałam, że sierpień powinien być ok

[irkax]

Napisane przez klempaa

To tak jak obiecałam - kilka zdjęć z gór

Pierwsze 3 -> góry świętokrzyskie
Reszta - to już Słowacja
Ostatnie -> tak wygladały nasze pieski po całym dniu chodzenia Padnięte, ale szczęśliwe

A zdjecie ze szczytu to Wielki Krywań

Rozwaliły mnie te zdjęcia, są mega pozytywne

[PrivateMember]

Cześć dziewczyny! Czy możecie polecić jakąś przyjemną trasę/górę na jednodniową, zimową wycieczkę? Będziemy jechać z Krakowa, więc w grę wchodzą Tatry i okolice.
Ostatnio byliśmy w Gorcach na Turbaczu i to była taka w sam raz trasa, jak na zimę i naszą kondycję.
Od razu mówię, że nasz jedyny sprzęt zimowy to stuptuty
Będę bardzo wdzięczna za wszelkie podpowiedzi i inspirację, jedziemy już jutro i jak nic nie wymyślę to skończy się na Nosalu albo jakiejś dolince, czego bym nie chciała

[klempaa]

A może Gęsia Szyja?
Pogoda jest ładna to i widok powinien być imponujący

Niebieskim szlakiem powinniście w 2,5h wejść, choć ja osobiście poszłabym przez Rusinową Polanę - tylko tam końcówka będzie cięższa troche

ewentualnie -> Doliną Roztoki do 5 Stawów?

[PrivateMember]

Dziękuję Klempaa za propozycje
Zdecydowałam się na Gęsią Szyję - o której, dzięki Tobie, pierwszy raz usłyszałam - poczytałam o szlaku i o warunkach, jakie mogą tam panować zimą i wszystko mi odpowiadało.
Pojechaliśmy do Toporowej Cyrhli, tam zostawiliśmy samochód i zapytaliśmy jednego górala gdzie zaczyna się szlak. Góral okazał się bardzo sympatyczny i ...polecił nam, żebyśmy koniecznie poszli na Wielki Kopieniec, bo pogoda piękna, widok z tamtąd piękny, szlak jest przetarty i na pewno będziemy zadowoleni. No to postanowiliśmy zaufać miejscowemu i poszliśmy na Kopieniec. Górka to niewielka, warunki na szlaku tak dobre, że w niecałą godzinkę byliśmy na miejscu. Pogodę mieliśmy tak cudowna, że piękniejszej nie można było sobie wymarzyć!!! Niebieskie niebo i ani pół chmurki, cudne słońce, biało od śniegi i ciepło jednocześnie - BAJKA! Oczywiście po Kopieńcu czuliśmy niedosyt, więc po szybkim rzucie okiem na mapę zdecydowaliśmy iść dalej i trafiło na Nosal, co zajęło ok. 2 h. Broniłam się przed Nosalem, bo byłam tam już wiele razy w lecie (tradycyjną drogą z Kuźnic), ale muszę przyznać, że byłam zachwycona widokiem zimowym! Ale najlepsze w tym wszystkim było to, że przez cały dzień spotkaliśmy na szlakach 2 osoby!
Wyjść na szczyt i być tam jedynie w dwójkę, bez rozwrzeszczanych tłumów, to jednak zupełnie inna jakość!!! Postanowiłam, że musimy częściej brać urlop i jeździć w góry w środku tygodnia.
Z Nosala zeszliśmy do Jaszczórówki (ok. 2 h), a stamtąd kawałek już drogą i byłiśmyw Cyrhli.
Wycieczka była suuuuper
Oczywiście na Gęsią Szyję idzemy następnym razem

[klempaa]

A zdjęcia gdzie?

Ja się za to pochwale: długo nie bylismy pewni, ale jedziemy na Wielkanoc w góry
Tym razem atakujemy Beskid Żywiecki w ramach wymazywania moich koszmarnych wspomnien z pobytu tam

[Satine_82]

Dziewczyny mam prośbę - czy mogłybyście polecić mi jakieś sprawdzone oferty na kwatery w Bieszczadach? Chodzi mi głównie o Ustrzyki Górne, ewentualnie Cisna lub Wetlina. Szukam pokoju na majowy weekend, a z tych co znalazłam w necie to większość już pozajmowane. Bardzo proszę o jakieś namiary PLIZZZ!

[klempaa]

Powiem Ci tak: ja osobiscie żadnych sprawdzonych miejsc nie mam... ale mogę Ci poradzić jedno: moim zdaniem ( i doswiadczeniem ) najlepiej jest jechac i nic nie rezerwować. Kwater jest mnóstwo, z czego tylko pewien procent ogłasza sie w internecie -> nie ma takiej opcji, ze pojedziesz i nie będzie gdzie spać. A jeszcze taniej wyjdzie

Jeździmy tak od zawsze (tylko z rodzicami jak jeździłam za dzieciaka to było rezerwowane wczesniej), wczesniej z 1 dużym psem, teraz z dwoma. Nigdy nie było najmniejszego problemu ze znalezieniem noclegu, przy czym w poprzednie wakacje robilismy to o 2 w nocy

[kulbit]

Napisane przez Satine_82

Dziewczyny mam prośbę - czy mogłybyście polecić mi jakieś sprawdzone oferty na kwatery w Bieszczadach? Chodzi mi głównie o Ustrzyki Górne, ewentualnie Cisna lub Wetlina. Szukam pokoju na majowy weekend, a z tych co znalazłam w necie to większość już pozajmowane. Bardzo proszę o jakieś namiary PLIZZZ!

Ja mam sprawdzone miejsce w Wetlinie, ale nie jest tanie..
Szczerze mówiąc odradzałabym jazdę na majowy weekend bez rezerwacji Może nie być tak różowo jak pisze wyżej Klempaa...

[klempaa]

Napisane przez kulbit

Ja mam sprawdzone miejsce w Wetlinie, ale nie jest tanie..
Szczerze mówiąc odradzałabym jazdę na majowy weekend bez rezerwacji Może nie być tak różowo jak pisze wyżej Klempaa...

A czemu niby?
Z rezerwacją byłam w górach... hm, z 10 lat temu
A tak jeździmy na spontanie - wakacje, święta, ferie, majowy weekend (kilka lat temu - sylwester w zakopanem), czy to polska czy nie - i nigdy przez te 10 lat nie było z tym najmniejszego problemu. Czasem cena nie odpowiadała (to sie szło do następnej kwatery), czasem pokój się nie podobał (też następna) ale nigdy nie trwało to (czyli znalezienie kwatery) dłużej niż godzinę.

No chyba, że ktoś potrzebuje sauny, spa i niewiadomo jakich wygód - to ok, moze być problem.
Ale jeśli szuka się tylko pokoju do tego, żeby się w nim przespać i by była łazienka i kuchnia obok, co by sobie obiad zrobić - to nie wierzę, ze będzie z tym jakikolwiek problem. A jak mówię - w różnych miejscach tak byłam, łącznie z francją i włochami

[kulbit]

Napisane przez klempaa

A czemu niby?
Z rezerwacją byłam w górach... hm, z 10 lat temu
A tak jeździmy na spontanie - wakacje, święta, ferie, majowy weekend (kilka lat temu - sylwester w zakopanem), czy to polska czy nie - i nigdy przez te 10 lat nie było z tym najmniejszego problemu. Czasem cena nie odpowiadała (to sie szło do następnej kwatery), czasem pokój się nie podobał (też następna) ale nigdy nie trwało to (czyli znalezienie kwatery) dłużej niż godzinę.

No chyba, że ktoś potrzebuje sauny, spa i niewiadomo jakich wygód - to ok, moze być problem.
Ale jeśli szuka się tylko pokoju do tego, żeby się w nim przespać i by była łazienka i kuchnia obok, co by sobie obiad zrobić - to nie wierzę, ze będzie z tym jakikolwiek problem. A jak mówię - w różnych miejscach tak byłam, łącznie z francją i włochami

Powiem tak, jak jechałam do Wetliny w październiku 2011r. szukałam kwater jakiś tydzień przed wyjazdem i jakie było moje zdziwienie, że nic nie mogę znaleźć..
Znalazłam ale nie była to tania kwatere..
Ja wolę mieć zarezerwowano wcześniej, mam wtedy możliwość wyboru. Jadąc bez rezerwacji trzeba brać co jest a to różnie się może skończyć
Fajnie, że zawsze coś znajdujesz. Ja mówię o moich ostatnich doświadczeniach w Biesach i wiem, że jak będę teraz jechała w maju to też wcześniej zarezerwuję
Ale wiesz - każdy robi jak uważa Ja może jestem za mało spontaniczna i wolę mieć wcześniej zaklepane i pewne
Może łatwiej jest z 2-osobowymi pokojami, ja ostatnio szukałam 3 i niestety już było ciężej

[klempaa]

Napisane przez kulbit

Powiem tak, jak jechałam do Wetliny w październiku 2011r. szukałam kwater jakiś tydzień przed wyjazdem i jakie było moje zdziwienie, że nic nie mogę znaleźć..
Znalazłam ale nie była to tania kwatere..
Ja wolę mieć zarezerwowano wcześniej, mam wtedy możliwość wyboru. Jadąc bez rezerwacji trzeba brać co jest a to różnie się może skończyć
Fajnie, że zawsze coś znajdujesz. Ja mówię o moich ostatnich doświadczeniach w Biesach i wiem, że jak będę teraz jechała w maju to też wcześniej zarezerwuję
Ale wiesz - każdy robi jak uważa Ja może jestem za mało spontaniczna i wolę mieć wcześniej zaklepane i pewne
Może łatwiej jest z 2-osobowymi pokojami, ja ostatnio szukałam 3 i niestety już było ciężej

My latem o tej 2 w nocy szukalismy na 8 osób
Rok wczesniej w wakacje - w 5.

I ja przecież mówię - ze zarezerwować cos moze byc cieżko, bo mały procent kwater ogłasza się w necie w czy przewodnikach. I ja to wiem - zarezerwowanie moze graniczyc z cudem, jeszcze za fajną cenę.

Ale nie ma siły, żeby pojechać i żeby nie było gdzie spać.
Nigdy nie przepłaciliśmy, a jeszcze zawsze było taniej niż ceny w necie -> przykład, tegoroczna Słowacja: w internecie ceny od 10EUR w górę. My spaliśmy w rewelacyjnych warunkach, z własną kuchnią i łazienką za 7EUR (+ 2 psy oczywiscie).

I ja wiem, ze nie każdy na cos takiego będzie się pisał, bo po prostu część ludzi (jak np. Ty) będzie się denerwowało, ze nic nie znajdzie, ze będzie w jakims syfie spać itd... ale to do pierwszego wypróbowania i zobaczenia, jak łatwo znaleźć coś fajnego na miejscu.

[kulbit]

Napisane przez klempaa

My latem o tej 2 w nocy szukalismy na 8 osób
Rok wczesniej w wakacje - w 5.

I ja przecież mówię - ze zarezerwować cos moze byc cieżko, bo mały procent kwater ogłasza się w necie w czy przewodnikach. I ja to wiem - zarezerwowanie moze graniczyc z cudem, jeszcze za fajną cenę.

Ale nie ma siły, żeby pojechać i żeby nie było gdzie spać.
Nigdy nie przepłaciliśmy, a jeszcze zawsze było taniej niż ceny w necie -> przykład, tegoroczna Słowacja: w internecie ceny od 10EUR w górę. My spaliśmy w rewelacyjnych warunkach, z własną kuchnią i łazienką za 7EUR (+ 2 psy oczywiscie).

I ja wiem, ze nie każdy na cos takiego będzie się pisał, bo po prostu część ludzi (jak np. Ty) będzie się denerwowało, ze nic nie znajdzie, ze będzie w jakims syfie spać itd... ale to do pierwszego wypróbowania i zobaczenia, jak łatwo znaleźć coś fajnego na miejscu.

Myślę jednak. że zostanę "przy swoim"
Mam doświadczenia w jeżdżeniu na żywioł i nawet nie były to złe doświadczenia. W ten sposób swego czasu jeździłam do Zakopca.
Ale na dziś wolę tak jak robię.
Więc to pierwsze wypróbowanie mam już dawno za sobą i będę wyjeżdżała mając już zaklepane miejsce
I nie jest to kwestia "denerwowania się", raczej tego, że po podróży wole mieć już miejsce niż zmęczona drogą szukać noclegu

[klempaa]

Napisane przez kulbit

Myślę jednak. że zostanę "przy swoim"
Mam doświadczenia w jeżdżeniu na żywioł i nawet nie były to złe doświadczenia. W ten sposób swego czasu jeździłam do Zakopca.
Ale na dziś wolę tak jak robię.
Więc to pierwsze wypróbowanie mam już dawno za sobą i będę wyjeżdżała mając już zaklepane miejsce
I nie jest to kwestia "denerwowania się", raczej tego, że po podróży wole mieć już miejsce niż zmęczona drogą szukać noclegu

No to fakt, to jest jakiś minus, że tak jak np. my - cały dzien jedziemy, a jeszcze trzeba poszukać spania.
Ale ja szczerze mówiąc wolę tak, niż przepłacać - zawsze można wydać pieniążki na cos fajniejszego

[kulbit]

Napisane przez klempaa

No to fakt, to jest jakiś minus, że tak jak np. my - cały dzien jedziemy, a jeszcze trzeba poszukać spania.
Ale ja szczerze mówiąc wolę tak, niż przepłacać - zawsze można wydać pieniążki na cos fajniejszego

Nie przesadzałabym, że zawsze kwatery znalezione przez net są przepłacone
Ba, nawet jest tak, że jak jeździłam od kilku sezonów na jedna kwaterę w Zakopcu, to miałam zniżki dodatkowe jako "stały klient"
Więc wiesz - różnie to bywa
Ale jak mówię, każdy szuka jak woli Nie będziemy się nawzajem przekonywać, bo Ty masz swoja metodę, ja swoją

[Satine_82]

Właśnie o to chodzi, że boję się trochę jechać w ciemno zeby potem w samochodzie nie spać Nie oczekuję też jakichś specjalnych wygód - wystarczy łazienka w pokoju i dostęp do kuchni
Jeśłi ktoś ma więc jakieś namiary to poproszę

[klempaa]

Napisane przez kulbit

Nie przesadzałabym, że zawsze kwatery znalezione przez net są przepłacone
Ba, nawet jest tak, że jak jeździłam od kilku sezonów na jedna kwaterę w Zakopcu, to miałam zniżki dodatkowe jako "stały klient"
Więc wiesz - różnie to bywa
Ale jak mówię, każdy szuka jak woli Nie będziemy się nawzajem przekonywać, bo Ty masz swoja metodę, ja swoją

Wiesz co, tak jak patrzę po necie (bo przed każdym wyjazdem sobie mniej więcej ogarniam jakie są ceny - żeby wiedzieć ile sie można potargować ), to nigdy nie zdarzyło mi się potem jechać i nie znaleźć nic tańszego (no a mówię- staramy się być w górach kilka razy do roku). Co nie zmienia faktu, ze jak sie jeździ w to samo miejsce, to sprawa wygląda inaczej - wtedy faktycznie moze wyjsć taniej, o ile gospodarze Cię zapamiętają

[kulbit]

Napisane przez klempaa

Wiesz co, tak jak patrzę po necie (bo przed każdym wyjazdem sobie mniej więcej ogarniam jakie są ceny - żeby wiedzieć ile sie można potargować ), to nigdy nie zdarzyło mi się potem jechać i nie znaleźć nic tańszego (no a mówię- staramy się być w górach kilka razy do roku). Co nie zmienia faktu, ze jak sie jeździ w to samo miejsce, to sprawa wygląda inaczej - wtedy faktycznie moze wyjsć taniej, o ile gospodarze Cię zapamiętają

To prawda
Wiesz jest też kwestia oczekiwań. Może mamy inne Ja już mam swoje lata i pewne wygody musze miec
Ale tak serio - wszystko ma swoje plusy i minusy
Ja czasem wole dopłacić dodatkowo, a mieć większa łazienkę, większy pokój, lepszy widok, bliżej niż dalej czegoś tam itp itd

[klempaa]

Napisane przez kulbit

To prawda
Wiesz jest też kwestia oczekiwań. Może mamy inne Ja już mam swoje lata i pewne wygody musze miec
Ale tak serio - wszystko ma swoje plusy i minusy
Ja czasem wole dopłacić dodatkowo, a mieć większa łazienkę, większy pokój, lepszy widok, bliżej niż dalej czegoś tam itp itd

No my faktycznie, oczekiwania mamy praktycznie żadne
Byleby było czysto, zeby była łazienka + kuchnia (niekoniecznie tylko dla nas)... i tyle
No i zawsze szukamy w miejscach, gdzie mamy "dobrą bazę wypadową"

Co nie zmienia faktu, ze za widok z okna za cholerę bym nie dopłaciła Za większy pokój również nie - ale bardzo możliwe, ze to zależy od tego, w jaki sposób się czas w górach spędza. Jak my jedziemy to jedziemy w góry i nic innego w grę nie wchodzi - więc latem to często i o 5 się wychodziło i wracało o 20, robiło jeść i spać, bo byliśmy ledwo żywi Zimą faktycznie troche inaczej, ale też pokój był do spania i spędzenia w nim tylko tyle czasu ile trzeba

[kulbit]

Napisane przez klempaa

No my faktycznie, oczekiwania mamy praktycznie żadne
Byleby było czysto, zeby była łazienka + kuchnia (niekoniecznie tylko dla nas)... i tyle
No i zawsze szukamy w miejscach, gdzie mamy "dobrą bazę wypadową"

Co nie zmienia faktu, ze za widok z okna za cholerę bym nie dopłaciła Za większy pokój również nie - ale bardzo możliwe, ze to zależy od tego, w jaki sposób się czas w górach spędza. Jak my jedziemy to jedziemy w góry i nic innego w grę nie wchodzi - więc latem to często i o 5 się wychodziło i wracało o 20, robiło jeść i spać, bo byliśmy ledwo żywi Zimą faktycznie troche inaczej, ale też pokój był do spania i spędzenia w nim tylko tyle czasu ile trzeba

No widzisz niby w górach spędzamy czas tak samo. Też zwykle wychodzimy bardzo rano 5-6 wracamy powiedzmy 18, a jednak wielkość pokoju ma dla mnie znaczenie Widziałam już takie klitki, że na prawdę nie dało się w nich ruszyć
A widok na góry jest dla mnie ważny I to nie tylko z powodów wizualnych

[klempaa]

Napisane przez kulbit

No widzisz niby w górach spędzamy czas tak samo. Też zwykle wychodzimy bardzo rano 5-6 wracamy powiedzmy 18, a jednak wielkość pokoju ma dla mnie znaczenie Widziałam już takie klitki, że na prawdę nie dało się w nich ruszyć
A widok na góry jest dla mnie ważny I to nie tylko z powodów wizualnych

No my rok temu w takim pokoiku spalismy, do łózka praktycznie z drzwi sie wskakiwało
Mi to w niczym nie przeszkadzało szczerze mówiąc. Ważne, ze łózko było

A po co ten widok na góry z pokoju...?

[kulbit]

Napisane przez klempaa

No my rok temu w takim pokoiku spalismy, do łózka praktycznie z drzwi sie wskakiwało
Mi to w niczym nie przeszkadzało szczerze mówiąc. Ważne, ze łózko było

A po co ten widok na góry z pokoju...?

No właśnie I to jest kwestia upodobań Ja muszę mieć gdzie rzeczy wyłożyć, nie cierpię trzymać w walizce a w małych pokojach zwykle maleńka szafa lub kilka półeczek.. itp itd

Pomimo oglądanej na bieżąco pogody na icm-ie, poranny widok z okna ostatecznie weryfikuje nasze plany wypadowe

[bemolka]

my 'na żywioł" pojechaliśmy tylko raz w Pieniny, kwatera była ok i nawet szybciutko znaleziona, jednakże to był jeden jedyny pierwszy i ostatni raz - wolę mieć już wcześniej upatrzony, zarezerwowany pokój w konkretnym miejscu.
wakacje są takie krótkie że szkoda by mi było każdego czasu straconego na wałęsanie się w poszukiwaniu lokum. a tak zajeżdżamy, wywalamy graty i już jesteśmy wolni i możemy ruszać. 10 dni tak szybko mija
na ten rok już też mam pokój zarezerwowany

[klempaa]

Napisane przez bemolka

my 'na żywioł" pojechaliśmy tylko raz w Pieniny, kwatera była ok i nawet szybciutko znaleziona, jednakże to był jeden jedyny pierwszy i ostatni raz - wolę mieć już wcześniej upatrzony, zarezerwowany pokój w konkretnym miejscu.
wakacje są takie krótkie że szkoda by mi było każdego czasu straconego na wałęsanie się w poszukiwaniu lokum. a tak zajeżdżamy, wywalamy graty i już jesteśmy wolni i możemy ruszać. 10 dni tak szybko mija
na ten rok już też mam pokój zarezerwowany

Wiesz, chyba, że jedziesz cały dzien jak ja, więc i tak dzien zmarnowany

[kulbit]

Napisane przez bemolka

my 'na żywioł" pojechaliśmy tylko raz w Pieniny, kwatera była ok i nawet szybciutko znaleziona, jednakże to był jeden jedyny pierwszy i ostatni raz - wolę mieć już wcześniej upatrzony, zarezerwowany pokój w konkretnym miejscu.
wakacje są takie krótkie że szkoda by mi było każdego czasu straconego na wałęsanie się w poszukiwaniu lokum. a tak zajeżdżamy, wywalamy graty i już jesteśmy wolni i możemy ruszać. 10 dni tak szybko mija
na ten rok już też mam pokój zarezerwowany

Popieram w całej rozciągłości

[puchatkowa]

Dawno mnie tu nie było. Czasu brak na wszystko ostatnio.

W sobotę jadę do Zakopanego Ktoś coś wie jakie warunku, czy da się gdzieś chodzić? Ja póki co nie miałam nawet czasu na rozpoznanie, wiem tylko, że na Kasprowym 190cm śniegu

[klempaa]

Wszędzie da sie chodzić
II stopien zagrożenia lawinowego, więc moim zdaniem bardzo ok

[kulbit]

Napisane przez puchatkowa

Dawno mnie tu nie było. Czasu brak na wszystko ostatnio.

W sobotę jadę do Zakopanego Ktoś coś wie jakie warunku, czy da się gdzieś chodzić? Ja póki co nie miałam nawet czasu na rozpoznanie, wiem tylko, że na Kasprowym 190cm śniegu

Puszku super!!!
Chodzić się da Kwestia przygotowania Ale to sama wiesz Zasięgnij wiedzy u Fachowców-Toprowców i będzie gitara

[Beczka Soli]

Cześć dziewczyny...
boshesz, jak ja Wam zazdraszczam tych wyjazdów.
My cały czas z braku środka transportu jesteśmy uziemieni na tyłkach.

[kulbit]

Napisane przez Beczka Soli

Cześć dziewczyny...
boshesz, jak ja Wam zazdraszczam tych wyjazdów.
My cały czas z braku środka transportu jesteśmy uziemieni na tyłkach.