2015-08-05, 17:32 | #3211 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
|
Dot.: Koty - część XI
Cytat:
na tym wątku pojawiała się jakaś pani weterynarz, lepiej jej zapytaj o to. |
|
2015-08-06, 09:30 | #3212 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
|
Dot.: Koty - część XI
Śledzice może fb Kociej Kawiarni? Nie zaglądałam tam od połowy lipca, wczoraj weszłam i z tego co piszą źle się tam dzieje.
Zaglądałam do nich wtedy, gdy Malla napisała o ucieczce kota. Ludzie pytali o to (nawet powoływali się na właśnie ten post), ze strony kawiarni przez kilka dni była cisza (mimo odpowiadania na inne posty). W końcu zaprzeczyli. A teraz wyszło, że kłamali, kot rzeczywiście uciekł, na szczęście udało się go w nocy złapać. Podobno to pomieszczenie tylko dla kotów to brudne, zagracone biuro i magazynek w jednym, gdzie wcale nie ma spokoju. A koty już zaczynają odczuwać skutki ciągłego stresu. Przykre to
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."
Edytowane przez daktylek1987 Czas edycji: 2015-08-06 o 09:34 |
2015-08-06, 09:53 | #3213 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
|
Dot.: Koty - część XI
Wczoraj coś czytałam na fb. Ludzie piszą, że koty nie mają azylu. Ktoś poprosił o zdjęcie pomieszczenia dla kotów zamkniętego dla ludzi i cisza. Zdania są tak podzielone, że trudno cos powiedzieć. Jakaś kobieta zabrała stamtąd swoje koty (dziwne, że je tam zostawiła... w dodatku chore?) i teraz pisze jaki tam jest syf. Właścicielka oskarża ją o zostawienie kotów tylko do leczenia na koszt fundacji i zaniedbanie. Niezły cyrk się z tego zrobił
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins |
2015-08-06, 10:02 | #3214 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
|
Dot.: Koty - część XI
Cytat:
Można się też spotkać z tym, że weterynarz z którym współpracowali też zrezygnował, w dodatku mają u niego zadłużenie. Na blogu z poradami behawioralnymi w komentarzu wyczytałam, że teraz nawet nie jest możliwa adopcja, bo wciąż nie ma umów ani odpowiednich procedur, że może jesienią (a to podobno miał być cel tego przedsięwzięcia). Zresztą podobno wszytko było robiona na kolanie i na ostatnią chwilę. Jak można tak robić w przypadku żywych istot (nie przekonuje mnie argument o tym, ze wszystko się musi dotrzeć, to w końcu chodzi o żywe zwierzęta). Nie wiem ile z tego jest prawdą, ale w to, że skłamali w sprawie ucieczki kota wierzę, a to już dla mnie skreśla ich zupełnie. Czytałam też wywiad z właścicielką i ona jest z Łodzi (lub okolic) i tylko połowę tygodnia spędza w Krakowie. Absurd w przypadku takiego przedsięwzięcia.
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."
|
|
2015-08-06, 10:08 | #3215 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
|
Dot.: Koty - część XI
Cytat:
Tego nie widziałam. To już porażka. Takiemu miejscu trzeba się poświecić. A nie robić coś na pół gwizdka. I zatrudniać wolontariuszy...
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins |
|
2015-08-06, 10:19 | #3216 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
|
Dot.: Koty - część XI
Cytat:
Wtedy kiedy kot uciekł właśnie jej nie było i to pracownicy/wolontariusze szukali go i ściągali z drzewa. Cytat:
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."
Edytowane przez daktylek1987 Czas edycji: 2015-08-06 o 10:21 |
||
2015-08-06, 11:48 | #3217 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 28
|
Dot.: Koty - część XI
Cześć Dziewczyny,
może mogłybyście pomóc mojej znajomej. Kotkę wzięli ok 3 tygodni temu, mała miała ok 4tygodni. Do tej pory panienka obsikuje wszystko, chociaż czasem zdarza jej się pójść do kuwety. Nie pomaga kuweta w widocznym miejscu, kocimiętka, wsadzanie głowy w siki, zmiana żwirka. Ostatnio nasikała sobie na zabawki i do butów znajomej. Jaka może być tego przyczyna i jak to zmienić? |
2015-08-06, 11:54 | #3218 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Koty - część XI
Dłużej wsadzać głowę w siki, to na pewno kot nie będzie się stresował i nie będzie sikał wszędzie. Co za ludzie. Stawiam dolary przeciwko orzechom, że kot jest zestresowany. Pewnie drą na nią ryja i klapsy się zdarzają.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2015-08-06, 11:56 | #3219 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 145
|
Dot.: Koty - część XI
Cytat:
Problemy z korzystania z kuwety wskazuja tez na problemy zdrowotne. Warto udac sie do weta. Z drugiej strony kotek jest mlodziutki i to tez moze byc przyczyna. Edytowane przez 201604301932 Czas edycji: 2015-08-06 o 11:58 |
|
2015-08-06, 11:57 | #3220 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
|
Dot.: Koty - część XI
Cytat:
Powiedz znajomej niech wsadzi głowę do klozetu. I nie zapomni spuścić wody. Na bank pomoże. Z tego co piszesz to 4+3 = 7 tygodniowy kociak. Jak można wymagać od takiego maleństwa 100% celności?
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins |
|
2015-08-06, 11:58 | #3221 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Koty - część XI
To jest maluszek taki jeszcze, aż mi się niedobrze zrobiło, że można takiemu maleństwu wsadzać głowę w siuśki.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2015-08-06, 12:05 | #3222 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Koty - część XI
Proponuję zrobić prowizoryczne ogrodzenie lub pożyczyć klatkę wyłożoną pieluchami, gdzie będzie legowisko, drapaczek, kuweta i miski, a wypuszczać kociaka z niej tylko pod nadzorem. W ostateczności zamknąć w łazience na czas nieobecności w domu, gdy nie ma kto pilnować futrzaka.
Koty załatwiają się po jedzeniu czy po przebudzeniu, poznając rytm funkcjonowania można w miarę przewidzieć, kiedy trzeba włożyć malucha do kuwety.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2015-08-06, 12:14 | #3223 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
|
Dot.: Koty - część XI
Cytat:
Dzięki Malla za wyjaśnienia. Mi ręce opadły... ---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:10 ---------- Wystarczy duży karton. Nie zamknięty oczywiście. Wyłożyć folią, na to ręczniki papierowe albo podkłady do przewijania żeby było łatwiej sprzątać.
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins |
|
2015-08-06, 12:32 | #3224 | |
Fuck google, ask me!
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 7 898
|
Dot.: Koty - część XI
Cytat:
U nas pomógł recznik papierowy kilkulrotnie wsadzony do kuwety
__________________
Caught in a landslide, no escape from reality. Open your eyes, look up to the skies and see. |
|
2015-08-06, 12:51 | #3225 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 101
|
Dot.: Koty - część XI
Kto oddaje 4tygodniowe kociaki???! Nie dziwne ze sika wszedzie skoro mama nie miala czasu kociaka nuczyc gdzie to sie robi...
|
2015-08-06, 12:52 | #3226 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 145
|
Dot.: Koty - część XI
Cytat:
Dramat. |
|
2015-08-06, 13:07 | #3227 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 28
|
Dot.: Koty - część XI
O tym, że mama nie zdąrzyła nauczyć też pomyślałam. Sama nie mam kota, to nie wiem, co się robi, co nie. Kolega podpowiedział głowę w siki, jego kocur pzrestał po tym znakować teren (ale to może dlatego, że inna przyczyna).
Dzięki za radę z papierem, może to pomoże. U veta są regularnie, nie stwierdziła nic prócz świeżba (wiejskie koty, trzymane w stodole). Kto oddaje tak młode kociaki? Ludzie ze wsi. Już nie dopisuj klapsów ani darcia ryja (jak to ładnie określiłaś) z łaski swojej. Nikt tej chodzącej słodyczy nie chce ani skatować, ani sterroryzować. Nikt nie wymaga celności (??? skąd ten pomysł...?), tylko ona sika po całym mieszkaniu. Edytowane przez feniks_ktm Czas edycji: 2015-08-06 o 13:11 |
2015-08-06, 13:13 | #3228 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 145
|
Dot.: Koty - część XI
Moze miejsce kuwety jej nie odpowiada? Ma jakies miejsce/kacik, gdzie czesto siusia? Warto tam przestawic kuwete albo postawic miske. Koty nie siusiaja tam, gdzie maja miske z jedzeniem/woda. Moj dzieki misce, przestal siusiac w jednym kacie, gdzie kuweta po prostu nie mogla stac.
|
2015-08-06, 13:14 | #3229 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Koty - część XI
Lunka mieszkająca u Vivienne została wzięta jako chore maleństwo praktycznie ze śmietnika.
Viv - jak wizyta dziadka?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. Edytowane przez Malla Czas edycji: 2015-08-06 o 13:16 |
2015-08-06, 13:16 | #3230 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 145
|
Dot.: Koty - część XI
Moze kuwetka jest po prostu za daleko? Moze warto ja postawic w miejscu, gdzie kot przebywa najczesciej? Albo postawic wiecej kuwet?
|
2015-08-06, 13:24 | #3231 |
Fuck google, ask me!
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 7 898
|
Dot.: Koty - część XI
Ja obstawiam, że ten maluszek jeszcze nie wie co to kuweta. Wiejski kotek urodzony w stodole przez kotkę, która kuwety nie uświadczyła. Ot, cały problem.
__________________
Caught in a landslide, no escape from reality. Open your eyes, look up to the skies and see. |
2015-08-06, 14:07 | #3232 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
|
Dot.: Koty - część XI
Cytat:
Wczoraj byłyśmy z Bożenką odwiedzić Miętusa, nie było tak źle, nie biły się ani nie prychały, Bożenka dobrze zniosła jazdę samochodem, ale w torbie zostawiła żółtą laurkę ze strachu więc potem jeszcze musiałam ją kąpać. Generalnie Bożenka obeszła obcy pokój, koty przyglądały się sobie z bezpiecznej odległości, a na koniec schowała się w dziurze pod wanną i musiałam ją wyciągać. Kupiłam Miętusowi snack ball Trixie, bo teraz jego rodzice mają urlop i tylko dwa razy dziennie wpadam, żeby go nakarmić, bardzo ładnie się nim bawi https://animalia.pl/trixie-cat-activ...czegoly/28626/ najmniejszy otwór jest akurat taki, żeby wysypywać kocie chrupki, nie wysypują się za łatwo, więc wyjedzenie wszystkiego na pewno zajmie ze dwie godziny. |
|
2015-08-06, 14:31 | #3233 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
|
Dot.: Koty - część XI
Ja na dłuższe podróże czy do weta (bo Misi tez zdarza się popuścić ze strachu) wkładam do transportera taki podkład do przewijania dla niemowlaków, w rossmanie są takie 60x60 cm, 10 szt za coś ok. 12 zł.
Przynajmniej kot nie siedzi w siuśkach. Myślę, że przy maluchu też by się sprawdziły (są jeszcze większe dla dorosłych 60x90 cm za ok, 16 zł). Ale też polecam ograniczyć mu teren do minimum, tak, aby kuweta była zawsze w zasięgu jego wzroku. I, żeby miała niski brzeg.
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."
|
2015-08-06, 14:34 | #3234 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Koty - część XI
Ja też ciągle w transporterze mam podkład higieniczny (i w torbie na zmianę). Danielsowi zdarzyło się posikać w transporterze w tramwaju - najpierw długo czekaliśmy na wizytę, potem go wymacano ze wszystkim stron i chłopak nie wytrzymał.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2015-08-06, 14:44 | #3235 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
|
Dot.: Koty - część XI
Cytat:
Dobre są tez po zabiegach, np. kastracji, gdzie kot jeszcze pod wpływem narkozy nie do końca się kontroluje. Jak Ci się podoba okolica? Kotki się już zadomowiły, nowy widok z okna im pasuje?
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."
|
|
2015-08-06, 15:03 | #3236 |
Fuck google, ask me!
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 7 898
|
Dot.: Koty - część XI
Moja kicia uwielbia jeździć w transporterze, który jest jej ulubionym miejscem do spania nawet w domu
Za nic w świecie nie załatwi się w środku. Kiedy wracałam z nią ze sterylizacji to wyczyniała tam takie fikołki w narkozie, że się bałam o jej szwy
__________________
Caught in a landslide, no escape from reality. Open your eyes, look up to the skies and see. |
2015-08-06, 15:46 | #3237 | |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Koty - część XI
Cytat:
Pochodziłam ostatnio po okolicy w poszukiwaniu sklepów Zrobiłam zakupy w Euro, Lewiatanie i na targu. Przeszłam się po cmentarzu i zielonym wnętrzu osiedla, zmierzyłam czasy przejścia do przystanków Mam okna od ulicy i niestety jest dość ruchliwa, jeżdżą nią autobusy i jakieś wybitnie głośne auta Niuńka się jeszcze tych nagłych dźwięków boi. Daniels jak u siebie, biega, skacze, brzuch wystawia...
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
2015-08-06, 15:51 | #3238 |
Fuck google, ask me!
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 7 898
|
Dot.: Koty - część XI
Malla, ale podczas podróży zawsze w transporterze mamy podkład higieniczny to że się nie załatwi do transporera to raczej obserwacja
__________________
Caught in a landslide, no escape from reality. Open your eyes, look up to the skies and see. |
2015-08-06, 16:30 | #3239 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 461
|
Dot.: Koty - część XI
Cytat:
|
|
2015-08-06, 16:34 | #3240 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
|
Dot.: Koty - część XI
ja proponuję załatwić 2-3 kuwety. mam wrażenie, że dla takiego maleństwa mieszkanie może być za duże i może nie ogarniać
poza tym kotkę trzeba w takim razie wysadzać do kuwety rano, po przebudzeniu i po każdym posiłku. nawet, jeśli nic nie zrobi, to w ten sposób wytworzymy nawyk. |
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:13.