Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007

[Kancia]

ale tu cisza
ja własnie zjadlam pyszny obiadek i wrociłam ze spacerku teraz ide sie walnac do wyrka i odpoczac

[blondie-b1]

A ja miałam sprzątać, ale chyba przewiało mi plecki. Uśpiłam malą na siłę a teraz leniuchuje przed kompem... :P
Dzidziek rusza się jak bokser...

[barwa]

hej dziewczynki!
u mnie glukoza wygladala tak, jak to opisala lea, tylko Panie pilnowaly mnie, bym siedziala na fotelu po pobraniu, bo ponoć chodzenie moze falszowac wynik.

powiem Wam, ze wczoraj przeżywałąm koszmar. wstałam rano i złapał mnie tak ostry ból w dole brzucha, po prawej stronie, ze nie mogłam wrócić na łóżko ani się ruszyć. potem bolało jeszcze długo, ale jak leżałam było w miare , tylko problem pojawial się jak trzeba było wstać. oczywiście bardzo się martiwłam, wisiałąm na telefonie ze znajomą lekarką i ryczałąm, bo bałamsię o dziecko. jak tylko mąż wrócił z pracy zawiózł mnie do ginki i jak mnie zobaczyla zrobila się blada - stwierdzila, ze od poniedzialku ma co dzien pacientkę z zapaleniem wyrostka. też mi przeszło przez myśl, ze moze być to to. po badaniu okazalo się ze mam torbiel na prawym jajniku i to najprawdopodobniej ucisk jelit na tę torbiel spowodowal ból. dostałąm znow luteinę i mam jeść papkowate rzeczy przez najblizsze dni, a bol minął wieczorem. dziś czuję się już dobrze, ale strasznie się boję, ze to powróci. ogolnie to na 100% nie wiadomo co mi było, (wyrostek, torbiel czy zapalenie pęcherza) ale mam nadzieję, ze nie wróci.

moja teściowa była pielęgniarką na chirurgii i stwierdzila, ze często przywozili do cięć kobiety w ciąży z zapleniem wyrostka. ponoć nie było komplikacji, ale na samą myśl, ze mieliby mi dawać narkozę w ciąży jest mi słabo. umarłabym z obway o dziecko. słabo to mi jest na samą myśl, ze miałabym iść do szpitala.

więc teraz się oszczędzam i z lekkim niepokojem, ale staram się optymistycznie patrzeć w przyszłość. wczoraj strasznie to przeżyliśmy, taki lęk o dziecko.
na szczęcie z dzidzią ok, szyjka też i to mnie uspokaja...

[agusia1]

[Shemreolin]

Hej dziewczyny! Byłam dzisiaj u lekarza i w koncu już wszystko wiem. UF UF! Będe miec to cc w szpitalu w Miedzylesiu. Trafiłam na lekarza, który mnie wysłuchał i przyjął moje wskazanie. Nareszcie nie męczy mnie myśl co sie ze mna stanie i jestem jakaś spokojniejsza.

Wszystkto by było dobrze, gdyby nie fakt, że przypałętała mi sie grzybica i teraz biore globulki i smaruje sie kremem. Lekarz jak mnie zobaczył to az mu oczy wyszły. Cos mnie tam swędziało od tygodnia, a przez ostatnie dwa dni to chodziłąm prawie po ścianach, bo przy każdym skorzystaniu z toalety miałam ochotę sie zadrapać papierem toaletowym do mięsa. Co dziwne, nie miałam specjalnych upławów i zapach tez był ok. Ale doktor jak zobaczył "wnętrze" to się za głowe złapał. Oddałam próbke do labolatorium i zobaczymy co to za cholerstwo jest. Mam też skierowanie na morfologię i badanie moczu oraz mam zrobic jakies inne badania, których nazw nawet nie pamietam. A tyle ich wymieniał, że zdębiałam. No i od 30 tygodnia mam przychodzic co 2 tygodnie na badanie. Cieszę sie, ze trafiłąm na kogos kto mnie potraktował opiekuńczo, a nie jak jakąś oszustke z lewym wskazaniem.

Następna wizyta 12 maja.

[cz.mamba]

Shem - to super, że w końcu znalazłaś miejsce do porodu.
Jak mówię komuś, że będę miała cc to się dziwi dlaczego, bo przecież nie widać, że mam wadę wzroku. Nie widac bo od lat nosze soczewki kontaktowe.
I tez się trochę tak czuję jakbym wykorzystywała tę biedną siatkówkę. Ale gdyby to ode mnie zależało i gdyby nie było wskazań okulistycznych do cięcia to rodziłabym naturalnie z mężem pewnie. Ale wybór był generalnie poza moimi kompetencjami. No zawsze mogłabym się uprzec, że chcę rodzić naturalnie. Ale się boję, że oślepnę...

[Shemreolin]

Ja mam dokładnie taka samą sytuacje. Też noszę na codzień soczewki i nie widać, że mam słaby wzrok. Zreszta moja okulistka powiedziała, że i tak moja siatkówka jest w dosć dobrym stanie jak na moją krótkowzroczność i wcale nie jest powiedziane, że na 100% cos może mi sie stać z oczami, jednak taka szansa istnieje, wiec ona by nie ryzykowała na moim miejscu. Szkoda tylko, że w szpitalach państwowych jak powiesz, że masz wskazania okulistyczne to od razu patrza na ciebie jak na leniwa babę i oszustkę, która załatwiła sobie cc, bo tak jej wygodniej. Mój nowy lekarz potraktował mnie zupełnie inaczej. Powiedziałam mu, że ja sie przy cc nie upieram, że jakby sie dało to bym rodziłą naturalnie, tylko muszę mieć czas by sie przygotować i znaleźć specjalistów, którzy by mi pokazali jak przeć by chronić oczy. No i że za żadne skarby nie chce mieć porodu kleszczowego lub próżnociagu (tak pięknie zwana "skrócona 2 faza porodu"). Jakbym miała urodzić to wyłącznie sama od początku do końca.

No i on to zrozumiał i potraktował mnie jak człowieka a nie jak przestępcę. I co mnie bardzo ucieszyło również powiedział krótkie zdanko apropos prof. Chazana i jego podejscia. hehe Bo generalnie Chazan - "specjalista położnictwa IV RP" - uważa, że poród naturalny nic a nic nie szkodzi na wzrok. Jak widać nie wszyscy lekarza podzielaja jego jedyne i słuszne zdanie.

A swoja drogą... Chazan to taki wielki profesor, a jak sobie poczytałam opinie na jego temat to prawie wszystkie są negatywne i dziewczyny piszą, że traktuje je obcesowo i niedelikatnie. Oto szacunek dla kobiety... I potem koleś śmie sie wypowiadać, że to kobiety sa winne, że jest niż demograficzny, a sam odstrasza te, które są w ciąży. To nie cesarki odstraszają kobiety od rodzenia tylko taka "opieka lekarska" właśnie, po której kobieta sie czuje jak krowa rozpłodowa. Kto by chciał byc tak traktowany? :/

[ajanna]

barwa: jeśli to atak wyrostka, to po 4-6 dniach diety powinien Ci przejść. ja miałam zdiagnozowany ostry atak wyrostka dwukrotnie, ale nie dałam się pokroić i jakoś z niego wyłaziłam na kleiku ryżowym, sucharkach i gotowanej marchewce. współczuję, bo ból jest okropny, a nie wolno brać leków przeciwbólowych/rozkurczowych.

ze mną dziś kiepsko - mam skurcze - mam nadzieję, że przepowiadające . wzięłam no-spę i staram się leżeć.

[kropka241]

barwa strasznie wspolczuje.. wyobrazam sobie jak bardzo sie przestraszylas.. mam nadzieje ze szybko wrocisz do formy a tak jak radzi ajanna sucharki i kleiki i powinno byc lepiej..

shem no az milo sie czyta o kims kto nie lubi Chazana.. mam teraz banana na twarzy bo go drania nie cierpie jak nie wiem co

[paslik]

No tak dziewczyny! Zaniedbałam Was a do porodów macie co raz mniej czasu.
Przepraszam

Torba do szpitala: Najlepiej skonsultować z lekarzem jak już wybierzecie szpital w którym chcecie urodzić lub się dopytać bezpośrednio na oddziale.

Co do koszul polecam poprosić na czas porodu o koszule szpitalne. Nie są one co prawda najpiękniejsze, lae po porodzie koszula jest strasznie przepocona bywa, że jest zachlapana krwią, wodami płodowymi, śluzem itp. Od razu po trzeba by było wyprać, a raczej w tej kwestii nie liczyłabym na umiejętności naszych TŻ Na pozostałe dni dobre są rozpinane bo łatwiej karmić.

Ubranka dla dzidzi. To zależy od szpitala. W niektórych trzeba mieć swoje w innych ubierają dzidzię w ubranka szpitalne, więc nie trzeba brać ze sobą. Wtedy dobrze jest w domku w jednym miejscu przygotować TŻ reklamówkę z ubraniami na wyjście i pięć razy przypomnieć mu gdzie leży, a najlepiej to przed samym wyjściem jescze zadzwonić lub sms-a wysłać bo zapomni

Na pewno trzeba mieć pieluch jednorazowe dla dzidzi.

Co do podpasek: Na pierwsze dwa - trzy dni najlepsze są te podkłady Belli, wykonane z delikatnej celulozy (nie podrażniają dodatkowo) i świetnie chłoną. Potem na pewno przez pierwszy tydzień nie sprawdzają się podpaski zapachowe i z siateczką (pieką)

Ręczniki: najlepiej ciemne i raczej nie nowe. Niestety krwawienie po jest dość obfite i ręczniki strasznie się brudzą.

W niektórych szpitalach kobietom po porodzie nie pozwala się myć głowy

koniecznie weźcie wodę mineralną (przy karmieniu piersią strasznie chce się pić), kubek i jakiś nóż (bo w szpitalu dostaniecie na kolację bułkę i np. masło, ser a nie dostaniecie noża, żeby sobie to przygotować)

Telefon i ladowarka nieodzowne

Aparat - wedle uznania. Moje dzieci nie mają zdjęć w szpitalu a dopiero w domku

Musicie mieć dokument potwierdzający grupę krwi !!!!!


Kancia! Broń boże nie wygotowuj wszystkich ubranek a już na pewno nie te welurkowe czy kocyki bo będą dla lalek Stosuj się do opisów na metkach. A teraz jest piękna pogoda to jeżeli możesz wysusz je na słońcu! Słoneczko robale wytłucze

Ajanna! Trochę mnie dziwi, że Twój lekarz nie bada ci szyjki macicy. Mój badał mi przy każdej wizycie mimo, że od 23 tytgodnia miałam rozwarcie na palec. Sprawdzał, czy aby nie dzieje się coś więcej. Spróbuj może skonsultować się z innym lekarzem....

Jeżeli macie jakieś pytanka to piszcie na piva. Lub na gg podając swój nick z wizażu.

[Xantia]

Paslik, ale się rozwlekłaś

Jak mi nie pozwolą w szpitalu głowy umyć to mamy potem będę mną swoje dzieci straszyć .

Ajanna, czy Ty pisałaś o skurczach przepowiadających PORÓD?? Wypluj to!! Niech chłopaki siedzą jak najdłużej!! To może im tylko dobrze zrobić. Wiem, wcześniej pisałaś że bliźnięta rodzą się szybciej ale no posiedź z nami tu jeszcze . Poza tym jeszcze nie możesz rodzić bo nie masz fotelików ani wózka!

Shem - nareszcie normalny lekarz Ci się trafił!

A ja spać nie mogę. Heh. Pies mnie obudził zimnym nosem bo chciał wyjść. O 6 rano! No i skoro już i tak miałam otwarte oczy to naciągnęłam dres i polazłam z nim na 10 minut. Ale ziommmmmbo u nas! Szron na samochodach i trawie a na termometrze -2 st. Chyba jednak pójdę się jeszcze położyć...

[Kancia]

Napisane przez Xantia

Jak mi nie pozwolą w szpitalu głowy umyć to mamy potem będę mną swoje dzieci straszyć .

tez sie pod tym podpisuje

u nas tez chłodno, dzis siedze w domku cały dzien

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

ajanna, mam nadzieję, że się mylisz i nie są to żadne skurcze taki już przedporodowe. Niech chłopcy sobie jeszcze w brzuszku posiedza, podrosną.
Chociaz generalnie przy ciążach bliźniaczych wczesniejsze porody chyba nie należą do rzadkości, prawda? Moja siostra miała termin z blixniaczami na 15 lutego, a urodziła 18 grudnia. Ale one wtedy malutkie były: 1300 i 1500g. Takie drobne kruszynki.

Goście wczoraj siedzieli do późna, a ich mały taki grzeczniutki. Gdy szli do nas, to po drodze im zasnął w wózku, i spał, spał, i spał, w sumie 3 godziny!!! Nic go nie ruszało, leciała muzyka, były głośne rozmowy, a on nic.
Jak juz się wreszcie obudził, to mamusia zmieniła mu pampersa, podała butelke mleczka i spoko. Ja tez chce takie spokojne dziecko !!!

Mój TŻ jeszcze śpi, aja od 5 rano, co godzinkę się budziłam, wreszcie po 9 się wywlokłam z łóżka, zjadłam śniadanko, nastawiłam pranie, a teraz ide pozmywac naczynia po wczorajszym.

[minisia]

A ja dziś miałam mega spanie - spałam od wczoraj 19:00 do dziś do 10:00 To tylko 15 godzin
A jak u was dziewczyny z apetytem Bo u mnie ostatnio to różnie. W sumie coraz mniej jem, jakoś nie mam ochoty i nawet smaki mi przeszły Ponoć to na tym etapie ciąży normalne - też tak macie

ajanna proszę przekazać chłopakom od cioci minisi, że mają siedzieć jeszcze ładnie u mamusi w brzuszku

Shem no to fajnie, że wiesz na czym stoisz z porodem. Taka niepewność jest napewno dodatkowym stresem. A jeśli chodzi o Chazana to ja to przemilcze, bo jest taka ładna niedziela i nie cche sobie jej zepsuć
A jutro na glukoze

[ajanna]

dzięki dziewczyny! porozmawiałam wczoraj z chłopakami i jakoś przez noc się uspokoiło. jak będę się czuć na siłach to w pon rano pójdę do mojego prowadzącego i kategorycznie zażądam badania szyjki.
lea: no moi chłopcy są właśnie 2msc-e przed terminem i podobno ważą po 1600 g. liczyłam się z wcześniejszym porodem, ale o miesiąc, a nie o 2 . mam nadzieję, że do tego nie dojdzie, a już na pewno, że nie urodzę do końca 32 tc, czyli do przyszłego weekendu, bo podobno wtedy jest najwięcej komplikacji. napisz mi proszę, czy wszystko było ok z bliźniakami Twojej siostry, jak długo były w szpitalu itp?

[Xantia]

Ajanna, no to się chociaż chłopaki mamy słuchają . Co do wagi to Twoje chłopaki są duże jak na ten wiek!!

minisia, ale masz "melodię" do spania

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

ajanno, dziewczynki teraz są zdrowe jak rybki i nadgoniły do rówiesników i to jest najważniejsze. Nie wiem czy ma sens pisać o tym co było zaraz po porodzie, bo nie chce tu nikogo stresować, ale generalnie nie było lekko.
Trzymam kciuki, żeby Twoi chłopcy jak najdłużej wysiedzieli w Twoim brzuszku.

[Xantia]

Wiecie, że jestem genialna?? Nareszcie zrobiłam PITa i przekazałam 1% na pożytek publiczny!! A CO!! Jutro tylko po drodze do skarbówki i czekamy na kasiorkę

A teraz spaaaać trzeba! Dobranoc i do juterka!!

[ajanna]

niestety dziś po południu znów zaczęły się skurcze . leżę i zaraz wezmę 3. no-spę. a jutro rano mam zamiar udać się z TŻ do lekarza. mam nadzieję, że się czegoś dowiemy, bo on jutro wieczorem leci służbowo na Węgry i wraca we wtorek wieczór. w razie czego będzie to mógł jeszcze odwołać

[roxi1980]

Napisane przez ajanna

niestety dziś po południu znów zaczęły się skurcze . leżę i zaraz wezmę 3. no-spę. a jutro rano mam zamiar udać się z TŻ do lekarza. mam nadzieję, że się czegoś dowiemy, bo on jutro wieczorem leci służbowo na Węgry i wraca we wtorek wieczór. w razie czego będzie to mógł jeszcze odwołać

Cześć Słoneczko, a może ty powinnaś jeszcze dziś podskoczyć do szpitala, żeby Cię ktoś zbadał?? Jeśli coś się dzieje, to przynajmniej jakieś leki dostaniesz. Martwię się o Ciebie i życzę porodu jak najbliżej ustalonego terminu (Nie mogę się powstrzymać i ciągle Was podglądam). Trzymam kciuki

A tak z innej paczki: zaczęliśmy ponowne staranka (za zgodą, a właściwie naciskiem lekarza) i właśnie trwa owu - robimy co możemy Może uda się wylądować na jakichś wczesnych mamach 2008?? Proszę grzecznie trzymać za nas łapki, bo ja ciągle za Was trzymam!

[kropka241]

ajanna my tez sie martwimy o ciebie razem z TZ.. pogadaj z maluchami zeby byly w nocy grzczne i jutro koniecznie do lekarza.. bedziemy mocno trzymac kciuki

roxi mam nadzieje ze starnaka beda owocne i my tez bedziemy mogly cie podczytywac niedlugo.. ja co prawda tez zagladam do probowac do skutku i bardzo goraco wam dziewczyny kibicuje

dziewczyny co sadzicie o tym foteliku samochodowym?? czy ktoras ma moze podobny?? nam sie podoba i sa raczej pozytywne opinie ale moze wy tez cos wiecie
http://www.allegro.pl/item184863569_...stwo_0_18.html

[Kancia]

ajanna słońce iz do szpitala tam przynajmniej Cie przebadaja od ręki. Nie dawno mojego TZ kuzyna dziewczyna ( zakrecone ) zlekcewazyla bóle w brzuszku i urodziła miesiac wczesniej ale to był jeden dzidzius a Ty masz dwa Proszę Cie nie czekaj tylko leć do lekarza.

roxi ciesze sie, ze juz wszystko ok widziałam na "próbowac..." Twoj wielki optymistyczny post i mam nadzieje, ze te staranka poskutkuja Trzymam kciuki

kropka fotelik wydaje sie byc bardzo fajny, jednak ja sie nie znam fotelik zostawiam TZ

mnie znów macica boli jak w nocy wstane do kibelka za szybko ale to bóle typowo rozciagajace. Adrian chyba remont robi i "chałupe" powieksza oprócz tego od 2 dni ładnie kopie więc mysle, ze miał jakis "smutny" dzien ostatnio

Czekam dziś na paczuszke z Allegro mam nadzieje, ze dojedzie do mnie jak cos to sie pochwale

[Xantia]

Napisane przez kropka241

dziewczyny co sadzicie o tym foteliku samochodowym?? czy ktoras ma moze podobny?? nam sie podoba i sa raczej pozytywne opinie ale moze wy tez cos wiecie
http://www.allegro.pl/item184863569_...stwo_0_18.html

Kropka, widzę że ten fotelik nie ma regulowanego oparcia (chyba, że przeoczyłam) i z tego względu według mnie nie nadaje się dla niemowlaka który jeszcze nie powinien siedzieć. Czytałam dużo o fotelikach i jednak większość odradza kupowanie tych z tak dużym przedziałem wagowym (0-18 kg). Wygląd ma owszem, fajny i miły dla oka no i cena też ok. Ja osobiście jestem na nie. No i nie ma "gibaczki" jak ja to mówię tzn funkcji kołyski.

[Patrilla]

ajanna trzymaj się dzielnie z chłopakami!!!
ja miałam dwa dni wilczego głodu teraz czuje ze juz jest OK ...
Shemreolin to super ze lekarz jak trzeba w końcu ...
ja w Toruniu nie mam wyboru 1 nędzna porodówka i idę rodzic do innego miasta ... ale juz mnie straszą że jak potem tfu tfu coś to w Toruniu nie naprawia tylko jechać tam gdzie rodziłam ... cała masa watpliwosci tym bardziej ze ja jestem na diecie bezglutenowej i mam 2 wady wrodzone nie poważne, ale mój gin jest caly dziki ...

[minisia]

ajanna trzymam kciuki

roxi za was tez trzymam kciuki, aby wszystko poszło według waszej myśli

kropka zgadzam się z Xantia na temat fotelika

Ja miałąm się dziś zebrać na glukozę i CRP, ale przecież dziś poniedziałek i zawsze jest masa ludzi Pójde jutro przed spotkaniem z położną albo w środe. W poniedziałek idę do gina to zdążę z wynikami

A w środę czeka nas pogrzeb - zmarł dziadek męża Jak powiedzieliśmy im w listopadzie, że zostaną pradziadkami to bardzo się ucieszyli, ale dziadek powiedział, że chyba tego czerwca nie dożyje i że musi zrobić miejsce dla tej małej istotki Miesiąc temu okazało się, że ma raka. Wczoraj wieczorem przewrócił się i tyle. Najgorsze jest, że w środe w dzień pogrzebu mieliby z babcią 50 lat po ślubie

[cz.mamba]

Ajanna - cioteczko - mam nadzieję, że chłopcy wytrzymają jeszcze te dwa miesiące z przyjściem na ten świat.

Jem śniadanie - oczywiście jak od tygodnia chleb z bialym serem i ze szczypiorkiem. Opętalo mnie na ten szczypiorek

Idziemy dziś z mężem do szkoły rodzenia, dziś nauczy nas położna jak kąpać dziecko.

Patrilla - a gdzie bedziesz rodzić jeśli nie w Toruniu? Nie widziałam że tam jest tak kiepsko na porodówce

Kancia - ja tez czekam na przesyłkę z allegro, ale tym razem nic dla małego tylko hak do samochodu męża

Roxi - trzymam kciuki!!!

[cz.mamba]

Minisiu - przykro mi...

[JOANNA16]

hej matulki co u Was?

mi głowa z bólu pęka juz 2 dzień zjadłam sniadanie i wracam spowrotem do łóżka

[juleczka1980]

Dzień dobry Mamuśki!
Ja się muszę wziąć za sprzątanie, bo sobotę miałam w plecy, gdyż opiekowałam się moją 5-letnią siostrzenicą.

Minisiu - szczerze współczuję

Kancia - ja chyba też mam takie rozciągające bóle, boli mnie bardzo nisko (troszkę nad wzgórkiem łonowym) i tez wtedy gdy wstaję z pozycji siedzącej (mam nadzieję że to tylko rozciąganie..)

U nas śliczna pogoda - muszę wywiesić pranko na balkonik to w tym słoneczku moment i będzie suche

Nie mogę się już doczekać 30-tego - będzie usg 3d (mam ogromną nadzieję że się w końcu dowiem czy to synek czy córcia..)

[juleczka1980]

coś cichutko tu dzisiaj ...

ja się właśnie zastanawiam nad witaminami - otóż właśnie mi się skończył Prenatal, miał okropniaście duże tabletki do połknięcia, i teraz zastanawiam się jakie inne sobie kupić...? Centrum materna, feminatal N czy może Calibrum mami ??
a jakie Wy bierzecie?