Mamusie lipcowo-sierpniowe 2008 :))) - czesc druga!!!

[jowisz]

Napisane przez Sosnowa

Jowisz - a Ty zapomnialas ze ja sie pokazywalam z moim baniakiem No wiesz...Co prawda nie byl imponujacy ale obnazylam go w 18tc

baniak baniaczkiem, ale czy się tak pokazałaś że bym cię na ulicy poznała
bo nie pamiętam

przede mną śniadanie, w pracy ostatni dziś dzień. aż mam wyrzuty sumienia

[wersta]

cześć Babiszony,
Jowiszku wyluzuj się i ciesz, że w poniedziałek pośpisz do późna też chcę

Jeszcze odnośnie stepterów i innych: odklejanie łożyska po wchodzeniu po schodach? a jak ktoś mieszka na 4tym piętrze bez windy i codziennie kilka razy zasuwa góra-dół?
po prostu wychodzę z założenia, ze lekarze dzielą się na nadgorliwych straszycieli i tych bardziej rozsądnych, podchodzących praktycznie do życia. mój na szczęście z tej 2giej kategorii, bo jakby mnie tak wszystkim straszył to miałabym depresję chyba zdrowy rozsądek przede wszystkim inaczej przez 9 m-cy nie wstawałybyśmy z łóżka

dziś wyprawa do zoologicznego

[jowisz]

Napisane przez wersta

dziś wyprawa do zoologicznego

czym tam chcesz Tosię rozpieścić ?
ja w końcu będę mogła w mięsnym zakupy dla Filemona zrobić, po pracy nigdy nie zdążyłam
zawsze się mnie pytają jaką chcę wołowinę i na co,czy na zraziki ?
jak mówię, że niezupełnie, że dla kota i niektórym w kolejce włosy dęba stają wołowina jest zdecydowanie za droga

[wersta]

Napisane przez jowisz

czym tam chcesz Tosię rozpieścić ?
ja w końcu będę mogła w mięsnym zakupy dla Filemona zrobić, po pracy nigdy nie zdążyłam
zawsze się mnie pytają jaką chcę wołowinę i na co,czy na zraziki ?
jak mówię, że niezupełnie, że dla kota i niektórym w kolejce włosy dęba stają wołowina jest zdecydowanie za droga

hehe, wiem coś o tych pytaniach w mięsnym ja się nie przyznaję
Tosia z okazji wrażliwej wątroby je specjalne puszki hepatic i normalne gotowane jedzenie. 1 posiłek puszka, 1 posiłek ryż z marchwią i mięskiem (kurczak, cielęcina, indyk).
no i właśnie po puszki i smakowe rurki dziś idę. rurki są ok 15cm i mają smaki: ujmująca jagnięcina, fascynujący ser, porywający bekon

trzeba dbać o sierściuchy

[Anisia25]

Napisane przez wersta

hehe, wiem coś o tych pytaniach w mięsnym ja się nie przyznaję
Tosia z okazji wrażliwej wątroby je specjalne puszki hepatic i normalne gotowane jedzenie. 1 posiłek puszka, 1 posiłek ryż z marchwią i mięskiem (kurczak, cielęcina, indyk).
no i właśnie po puszki i smakowe rurki dziś idę. rurki są ok 15cm i mają smaki: ujmująca jagnięcina, fascynujący ser, porywający bekon

trzeba dbać o sierściuchy

te laska, a widzialas wozek ktory wczoraj ci znalazlam na allegro? obadej se

[jowisz]

Napisane przez wersta

no i właśnie po puszki i smakowe rurki dziś idę. rurki są ok 15cm i mają smaki: ujmująca jagnięcina, fascynujący ser, porywający bekon

a to mój przyjaciel kiedy miał niecałe 4 mce i jak wygląda obecnie

[wersta]

Napisane przez Anisia25

te laska, a widzialas wozek ktory wczoraj ci znalazlam na allegro? obadej se

wypas
a jaki ogromny

Napisane przez jowisz

a to mój przyjaciel kiedy miał niecałe 4 mce i jak wygląda obecnie

o rany jaki on ma piękny kolor
ależ wyrósł na tych krowach uwielbiam oglądać zdj porównawcze zwierząt (małe i dorosłe) zmieniają się na twarzy tak jak ludzie wrzuć coś jeszcze

[jowisz]

Napisane przez wersta

wrzuć coś jeszcze

to daję cały album
http://BMagdalenka.fotosik.pl/albumy/233685.html

[wersta]

Napisane przez jowisz

to daję cały album
http://BMagdalenka.fotosik.pl/albumy/233685.html

to jakiś maniak komputerowy
jakie robi poważne miny do zdjęć

[dorbar]

Witajcie Laseczki.
Dzisiaj mialam ciezka noc, bzdurne sny, ze moj piesek zostal pogryziony przez innego i mnustwo krwi mu lecialo (juz napisalam do mamy czy z Lennym wszytsko ok) i jeszcze, ze maz kolezanki ja pobil. I do tego skurcz w nodze mnie schwycil i nie moglam dlugo spac. A dzisiaj jak szlam do biblioteki to sie pozlizgnelam i prawie przewrocilam, tutaj w Amglii cos czasami sie przewracam i teraz czuje caly czas zdenerwowanie i goraco mi.

Ja mam pytanie czy macie moze tki cimny kolor kupy (sorki za to pytanie), ale ja od czasu jak tu przyjechalam to mam ciemna kupe. Nie wiem moze od zmiany jedzenia lub od tego, ze biore to zelazo. Serce mam nadal w gradle, az sie boje wracac do domu, zeby sie nie przewrocic. Tutaj oczywiscie deszcz pada.

Wczoraj pozniej byla ladna poogda, bylam na spacerze nad Tamiza z kolezanka, potem z Andym w macdonaldzie.

LEONKA mi na gardlo pomoglo tantum verde w areozolu.

[wersta]

black kupa od żelaza

phi deszcz... a u nas świeci słonko
przewracasz się po prostu, czy masz zaburzenia błędnika? (zdarza się w ciąży)

[Kasiulka22]

Hej babeczki

Jowiszku kociak cudowny Ja dziś zauważyłam, że mojemu białemu gałganowi powiększył się "makijaż" wokół oka. Wcześniej miał takie rudo brązowe obwódki i teraz ta obwódka zjechała mi kreską w kierunku noska hihi śmiesznie wygląda, że nie wspomnę jakie ma długi babskie rzęsy

Co do wyprawki to dziewczyny które jeszcze nie mają, cała przyjemność przed Wami, ja jak już wiadomo praktycznie wszystko mam, ale cieszę się że jeszcze kilka rzeczy zostało do kupienia Super sprawa

[dorbar]

Napisane przez wersta

black kupa od żelaza

phi deszcz... a u nas świeci słonko
przewracasz się po prostu, czy masz zaburzenia błędnika? (zdarza się w ciąży)

Tutaj sie czesto slizgam, nie wiem czemu, w Polsce mi sie nie zdarzalo. Jak bylam tutaj w grudnio to raz sie na dupsko wywalilam, ale dzisiaj to mi serce do gardla podskoczylo bo boje sie, ze upadne na brzuch czy cos.

Aha laseczki ja tez mam ochote cos z wlosami zrobic bo juz nie moge na siebie patzrec, a wogole to stwierdzilam, ze musze troche ograniczyc jedzenie bo jak na siebie patrze to jestem przerazona

[Kasiulka22]

Napisane przez wersta

black kupa od żelaza

phi deszcz... a u nas świeci słonko
przewracasz się po prostu, czy masz zaburzenia błędnika? (zdarza się w ciąży)

Werstusia serio się zdarza w ciąży? Ja chorowałam ponad dwa lata temu na kosmiczne zawroty głowy i leczyłam się kilka miesięcy i od tygodnia znowu mam to samo, a myślałam że uda mi się ciążę przeżyć bez tego i konieczności leczenia, pogadam z gieniową na następnej wizycie. Nie wiem co ja mam, ale wraca mi to, jest spokój dłuższy czas, ale się zawsze menda uaktywni. Siedzę i mam wrażenie, że jestem rozkręconym bączkiem, albo wahadłem w zegarze i raczej dłużej tego nie wytrzymam, więc muszę pogadać z gieniową. Ciężko tak funkcjonować, cokolwiek zrobić, nawet leżenie nie przynosi zbytniej ulgi, a czasem nawet tragicznie jest sie przewrócić z boku na bok. Ja muszę być w formie po porodzie, na magisterkę a czuję się ostatnio nieszczególnie delikatnie mówiąc. Nigdy nie może być za różowo, wiem że to minie, ale zawsze jest to proces długotrwały i niesamowicie męczący. Miałam tego nie pisać i się nie skarżyć nio i proszę

[dorbar]

Kasiulka dasz sobie rade z magisterka

Zapomnialam Wam napisac, ze Andy wczoraj gadal z polozna i przesunela mi spotkanie na najbizsza srode, ciesze sie, moze niedlugo bede miala USG.

Jakos dziwnie sie czuje po tym poslizgu, troche na wymioty mi sie zbiera. Mialam isc na zakupy, ale chyba nie pojde. Moze pozniej jak buty zmienie.


Laski wczoraj wyporzyczylam jakis romans po angielsku, jeszcze nie zaczelam czytac, ale jestem ciekawa czy tez cos bede wogole rozumiala. Ale nie moge chyba tylko po polsku czytac. I tak czuje ze cofnelam sie w angielskim.

Od wczoraj dzidzia cos sie malo rusza.


A ciekawe co tam u MaladT

Mialam dzisiaj isc na basen, ale chyba sobie odpuszcze bo cos nie czuje sie dzisiaj na silach.

[maladT]

Napisane przez dorbar

A ciekawe co tam u MaladT

No u mnie nic nowego.Wydaje mi sie,że zawaliłam wczorajszy egzamin.Poczekam do wyników.Jutro egzamin testowy na prawo jazdy i jutro emigruję z tego miasta rozpusty do domku na wieś i wracam dopiero 6maja. Boję się jutrzejszego egzaminu,ale szczerze to strasznie nie chce mi się uczyć. Ja już żyję że jutro o 14 przyjedzie po mnie tata i będę w domu.Nigdy odkąd jestem na studiach nie zdarzyło mi się tęsknić az tak za domem.
Moja siostra miała wczoraj wyjść z szpitala,ale prawdopodobnie dopiero dzisiaj ją wypiszą,o ile małemu zejdzie trochę zółtaczka.Nie wiem narazie co u niej słychac.Wiem,że walczyła wczoraj z mlecznym nawałem. Na szczęście w niedziele do niej jadę.

A w weekend mam już zaplanowane siedzenie z dupskiem na chuśtawce ogrodowej i czytanie książki o jakże cudownym tytule "Prawo finansów publicznych"...

[basulka]

A ja wczoraj byłam u ginka Ze mna i małym wszystko OK

25 tydz., mały ma 805g, rosnie jak na drożdzach - co w końcu widać po moim brzuchu.

Tak sie przejęłam niskim przyrostem wagi, że jadłam na siłe i proszę - przz 4 tyg. 2 kg na plusie Muszę ograniczyć słodycze....o połowę

Tak się złożyło- że mój małżyk pierwszy raz był na USG (na "dowcipnym"nie chciałam, zeby był) - ale miał minę...Myślałam, że się rozpłacze ze wzruszenia

Potem pojechaliśmy na ciuchowe zakupki, a mój kochany zrobił mi mega niespodziankę - i kupił mi cudny pierścionek z białego złota Małe, a cieszy...

[Kasiulka22]

O kurcze, Basulka to widzę że dzień miałaś udany Gratuluję, wspaniale że czujecie się z maluszkiem wyśmienicie

[Sosnowa]

Ale śmieszne, Jowisz zacytowała mój post, którego nie napisałam Tzn. pewnie wizazowi sie coś przestawiło i podpisał moim nickiem czyjąś wypowiedź.

[jowisz]

Napisane przez Sosnowa

Ale śmieszne, Jowisz zacytowała mój post, którego nie napisałam Tzn. pewnie wizazowi sie coś przestawiło i podpisał moim nickiem czyjąś wypowiedź.

hmmm, to miała być wypowiedź Małej

[basulka]

Kasiulka
Cieszę się, że jest ok, bo brzuszek opornie mi rósł i dopiero od niecałego tygodnia wystrzelił do przodu Myślałam nawet, że może mam za mało wód...

Ale w końcu go widać - i jak wkleję zdjęcie, to Kasiulka zobaczysz, że gonię Cię, kochana, gonię!!

[Sosnowa]

Pogoda dziś ładna Chyba pójde sobie pospacerować. A potem jakiś porządeczek uskutecznię.

Dziś ostatni dzień 27 tygodnia. Za 10 tyg. mozna rodzić

[Judi21_84]

oto ja w nowej wersji. Słonik ale z przyzwoitą fryzurą

[jowisz]

nie no super ciekawe czy ja się kiedyś odważę tak krótko ściąć

[Anisia25]

Napisane przez Judi21_84

oto ja w nowej wersji. Słonik ale z przyzwoitą fryzurą

Judi, fryz super widze niezwykle brzuszkowe podobienstwo Twojego do mojego
no i dynia jak widze rosnie

Basulka twoj maluszek ma 805gr a moj 1800.. a roznica w tygodniach to jedyne 5 tyg.. wiec za 5 tyg moze sie zdarzyc ze bobas bedzie dwa razy ciezszy

[Mijalea]

Judi, mamusia jak ta lala

Jowisz, Twoj kot jest bezbledny

A ja siedze sobie u rodzicow, codziennie gdzies latam.
Wczoraj zrobilam mega zakupy, pizamka ciazowa, stanik do karmienia i jeansy, ale takie dopasowane w koncu znalazlam, wiec czuje sie jakby bardziej kobieco

Co mnie zszokowalo, to cena staniczka do karmienia, ktory mialam zamiar kupic- 240 zl Myslalam, ze babka sobie zartuje!!!
A ona, ze to jakiejs dobrej firmy Anita czy cos. I wciskala mi go, ze niby super jakosc. Ehem tak, cena tez super. Za to to ja sobie kupie komplet sexownej bielizny kiedys juz tam po porodzie
Tak wiec zakupilam stanik mniej super (wg pani sprzedawczyni), za to 4 razy tanszy.
Sluchajcie, oni normalnie zbijaja kokosy na tych biednych ciezarowkach!

Zgodnie z rytualem forumowym zakupilam dzis M jak mama i Fokus i zaraz legne sie na sofce i poczytam.

Czy Was tez bola plecy?? Mnie boli jakos dziwnie na samym dole po prawej stronie,gdzie juz sie zaczyna noga jak leze i jak mam sie przewrocic na bok to musze kombinowac. Jak chodze i siedze jest ok.

A maluch zrobil sie jakis duzy i juz teraz jak sie kreci to jakby rozne czesci ciala wystawial

[marticia]

O witanko dziewuchy! a co to, widze, ze niektore z Was tak jak ja do zoologicznego sie wybraly . Nie ma to jak zoologiczny, mi tam bardzije slinka cieknie niz w miesnym...hhaha. A moj Yuri to juz taki wybredny, ze mu dzis light kupilam..neistety tyje razem ze mna. Jowiszku, ale ten Twoj Filemon to po prsotu boski jest..

A j mam za soba nieprzespana nocke...Pierworodny dawal tak czadu w nocy, ze przewracal sie z boku na bok czesciej niz ja i wyczynial cuda i dziwy. Znowu kkolysanki musalam mu puszczac. Jak macie ochote na jakies slodziutke pioseneczki, to prosze maile na priva...kupilam cala plytke i skutkuja..na meza..hahaha. zasnal szybciej niz sie obejrzal..hahaha.

A wrazajac do zoologicznego, to jest tam taki wrobel, bardzo agresywny, ktory nie pozwala sie zblizac nikomu do klatki. nastepnym razem jakiej video trzeba bedzie zrobic. Uroczy.

Wlasnie doczytalam o tejczarnej kupce i tez sie nad tym zastanawialam, dlaczego taka czarna, myslalam ze to od Kiwi, a to prosze, zelazo ma duzo do gadania.
Judi niestety nie moge Cie dzis zobaczyc w nowej fryzurce, wiec skomentuje jaK sie znowu komp zdecyduje na sprawniejse dzialanie

[Saga]

Judi super fryzurka

Ja też już jestem po badaniu glukozy. Miałam do wypicia zawiesinę z 50 gramów glukozy. Blee, wypić to się nawet dało, ale później przez cały dzień walczyłam z mdłościami . No i mała się rozszalała i do wieczora na zmianę kopała albo miała czkawkę.
Wasze maluszki też dostawały takiego powera po tym badaniu?
Chyba od tego wczoraj mnie bolał brzuch, no cóż mała jest coraz silniejsza

[leleth]

Napisane przez poulette

Uwaga, uwaga ! Przezylam glukoze, powiem wiecej nie bylo wcale zle. Tu ja daja w formie napoju gazowanego o smaku 7UP !!! Wypilam wiec bez problemu 100 gram ! Pestka, takie glukozy to ja moge codziennie.... Wyniki w poniedzialek.



A ja dzis bylam u mojej ginki, i wszytsko jest OK. Sluchalam jak zwykle serduszka, poza tym dowiedzialam sie ze wiecej usg nie bedzie....bo jak jest wszytsko Ok to wiecej nie przwiduja..... Czyli w sumie to jest tylko jedno to polowkowe, co mnie poltora godziny meczyli, no bo tego w 12 tyg jednominutowego to w sumie nie licze. Szkoda, bo chetnie poogladalabym mojego zidzia, no ale trudno.
Waga u lekarza pokazuje zawsze 2 kg wiecej niz ta w domu...hmmmmm
W domu +8, a tam + 10.......
No i obwod brzucha 95 cm....

Ja dzis bede dzwonic i umowie sie na badanie mam nadzieje, ze u mnie jest z glukoza podobnie

a co do usg to ja mialam juz 5 albo 6 .... 2 lub 3 na poczatku ciazy u mojego lekarza...potem w 12 tygodniu takie dluzsze... potem na pogotowiu w 15 tygodniu (bardzo dlugie- odkryli wtedy siusiaka) ...potem w 20 (takie pietnastominutowe)... a ostatnio usg nerki gdzie przy okazji podgladalismy mlodego
teoretycznie sie naogladalam ile moglam ale najchetniej poszlabym jeszcze na 3d tylko, ze maz nie chce i niestety tesciowa musiala sie wtracic i go zdecydowanie popiera....
a co do obwodu brzucha to mam 90 czyli w sumie calkiem sporo chyba

ustepuja wam ludzie miejsca w autobusach lub pociagach? bo mnie prawie codziennie ktos pyta w metrze czy chce sobie usiasc i zwykle sa to faceci lub nastolatki .... kobiety po 30 jakos sie nie oferuja

a tak poza tym to postanowilam z mezem ustalic plan awaryjny i spakowac torbe do szpitala bo wciaz znajduje informacje, ze problemy z nerkami powoduja przedwczesny porod.... we wtorek mamy wizyte u lekarza wiec sie wypytam dokladnie co mi grozi

[basulka]

Napisane przez Anisia25

Basulka twoj maluszek ma 805gr a moj 1800.. a roznica w tygodniach to jedyne 5 tyg.. wiec za 5 tyg moze sie zdarzyc ze bobas bedzie dwa razy ciezszy

Ale Ty klopsika nosisz!!! Wg gazetki rekomendowanej przez Kasiulkę (Będziemy rodzicami) to maluszek kwalifikuje sie na 33 tydz.
Zresztą mój też jest cięższy niż gazetkowa ustawa przewiduje - o ponad 100g

Zresztą moje maleństwo tak jak Twoje każdą część ciała ma na inny termin porodu Ale to wg mojego lekarza normalne - do daty podanej na USG stosuje się "bufor"+ - 15 dni, więc wszystko jest w normie