Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy IV

[Sylwunia777]

17 lipiec 2007 moja gwiazdeczka o imieniu angelika ;d

[Patrilla]

hej z rana
siedzimy z Pola przed kompem i jemy płatki na mleku sojowym
Ta pogoda jest dobijająca ale co dziwne w domu jest gorzej niż na dworze, spacer mimo deszczowej aury zrobił nam wczoraj znakomicie ...

miłego dla chorowitków szczególnie

[iwka2002]

hejo!
ja też dzisiaj w domku od pół godz. usiłuję się dodzwonić do przychodni żeby zarejestrować Werkę na szczepienie i lipa. Pada, ale spacer też zaliczymy.
Miłego dnia!

EDIT:
udało się wizyta na 11.10

[olunek]

hej, u nas padalo a teraz jest tak hmmm...brrrrr to najlepsze okreslenie. zaraz ide z mikim na zakupy potem trzeba posprzatac mieszkanko bo tesciowa na obiad wpadnie - dzis placki po wegiersku

[kropka241]

a ja dzis robie normalne placki ziemniaczane z sosikiem pieczarkowym

Ajanna dobrze ze juz jestes z nami.. mam nadzieje ze szczesliwa

Sylwunia777 witaj

[Kancia]

czesc

Adrian marudny od rana ze smokiem chodzi. Pogoda fatalna leje od wczoraj na maksa ale idziemy na dwór. W Biedronce są rajty za 6 z hakiem z froty i normalne. Idziemy zakupic.
Jakby co to w carrefourze Huggisy z chusteczkami za 37 zł. Taniocha biorąc pod uwage fakt, ze u nas ostatnio sa za 46 zł

edit: tylko nie wiem czy all rozmiary za 37

[Aelitka]

hmm Kropka to chyba my mamy szczęście, Kraków słoneczny, temp. 11 stopni, fiu fiu
ahhh Thorn się Darli oświadcza, dżizas!!

Jadę do galerii szukać butów... nienawidzę. Mama dzwoniła, Zosi idą czwórki chyba wszystkie (jedna już wylazła i do tego napuchnięte dziąsła) i pluje jak smok, ale grzeczna i nie marudzi ahhh byle do piątku

A co do smoczków to Zosia wielbi je ponad wszystko, swego czasu spała z dwoma (jeden w buzi drugi w łapce, na wymianę..), w porywach do 3, ale wtedy miała problemy bo nie mogła wymieniać, obie rączki i buzia zajęte ale jej przeszło. tylko że jak któregoś gdzieś wypatrzy to się drze "niamm!!!...." i musi go mieć

[Patrilla]

Zośka MUSI IŚĆ NA TERAPIĘ AS antysmokową
u mas pogoda masakryczna kot śpi ze mną na fotelu grzeje mi nery a ja pracuję i pociągam nosem znów cos chyba atakuje z zarazy ...
dziś mamy występy gościnne cioci z Kanady muszę coś typowo Polskiego zrobić do jedzenia dla bidulki no tam tylko to sushi itp

[Aelitka]

niedawno przyjaciele moi mieli gościa japończyka, w szoku był, po chciał typowo polskie jedzenie i dostał pierogi ruskie i fasolkę po bretońsku

[ajanna]

Aelitka
a co do tych smoczków, to Igorek też lubi mieć dwa i wymieniać. a jak gdzieś znajdzie trzeciego, to też nie umie mu się oprzeć. kilka razy przyłapałam go jak raczkował ze smoczkami w obu łapkach i w buzi

u nas dziś piękne słońce a termometr na słońcu na tarasie pokazuje 20 st nawet ładnie to wygląda - zaraz wyjdziemy, zwł. że przez noc strasznie zmarzliśmy, bo kaloryfery choć odkręcone na maksa - ledwo letnie

zdj. są tu:
http://picasaweb.google.pl/bluszcz/Cypr#
tylko się nie dziwcie, że tak ich mało - ja nie zrobiłam żadnego a TŻ te co widać. mówi, że jeszcze jakieś filmy zrobił, jak wrzuci to wkleję
ale serio - nie było czasu - ja nakręciłam jeden krótki filmik ostatniego wieczora

[Patrilla]

chłopcy sa prześliczni (chyba można tak pisać jeszcze op bobasach) i całkiem różni ale dokumentnie - szok - zdjęcia superrr ale też czuje się nienasycona ...

ajana najładniejsza srebrna pupka ale jesteś chuda

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

współczuję brzydkiej pogody.
na pocieszenie, u nas pogodnie. 18 stopni i słonko.

zaliczyłam kawe i klachy u kumpeli i jej miesiąc młodszego od Maksia synka. chłopcy fajnie się razem bawili, byliśmy też na podwórku.
w ogóle lubię chodzić gdzieś, gdzie są małe dzieci, takie domy są odpowiednio dla maluchów przygotowane, nie trzeba za dzieckiem ze strachem biegać, i uważać, czy aby zaraz czegoś nie zrzuci, nie potrzaska, nie zniszczy...
potem wkleje kilka fotek.

ajanna, chłopcy rzeczywiście różni, a fotek bardzo malutko. bardzoi dużo ślicznych fotek widokowych, a zdecydowanie za mało Ciebie i bliźnaików. Musicie tam jeszcze wrócic nadrobić fotograficzne zaległości.
super jest zdjęcie numer 12 , na którym jeden z chłopców (sorki, ale nie wiem, który to) dźwiga prawą rączkę jakby się do odpowiedzi zgłaszał.

edit, fotki.

1.2. z moim hiszpańskim kumplem.
3. sam tam wlazłem.
4. w lesie.
5.6. dzisiaj u Bartusia.

[iwka2002]

ajanno - chłopcy wypięknieli Wam,że hej!!! Ty na serio jesteś szczypiorek, a srebrne majtasy super!

Wróciłyśmy po szczepieniu i krótkim spacerze. Weronka waży 9500- mój kolos. Pediatra wysłuchała jakieś szmery nad serduchem, ale być może związane ze wzrostem, za 2 m-ce do kontroli. W środę idziemy na usg nerek spr. czyten zastój moczu z czerwca się rozszedł. Co do szczepienia to była ta 5 w 1 i byłoby ok, gdyby nie to że trochę za słabo Weronkę przytrzymałam i trochę poruszyła ręką, a więc zabolało. Nie płąkala jednak dużo, tylko sekundkę. W nagrodę dostała fajną miarkę wzrostu-żyrafę.

Pogoda u nas marniocha: jesienna słota- wiadro deszczu, kilo błota.


Moja pediatra zasugerowała nam rozważenie szczepienia przeciwko pneumokokom i meningokokom. Miały w przychodni przypadek meningokokowej sepsy /chyba/ z powikłaniami aż dzieciątku trzeba było paluszki u rąk amputować. A dwa przypadki pneumokoków odesłałą w październiku do szpitala. Ja wiem, że to mogą być skrajne przypadki, ale i takie się zdazają i jest dobrze jak jest dobrze. Muszę to przemyśleć.

Boże jak mnie głowa boli...

tymczasem pa!

[Anula123]

Cześć!
Ja dopiero mam chwilkę czasu. Jutro Sylwia ma ślubowanie i trzeba było trochę pomóc w przygotowaniach. Własnie skończyłam piec ciasto.

ajanna fajne fotki, tylko też podzielam zdanie dziewczyn- stanowczo za mało

lea też mamy taki samochodzik, tylko kolor inny

Znalazłam dziś w Garwolinie niesamowity sklepik z ciuchami i dodatkami. A kolorów taki wybór, że nie mogłam z niego wyjść. Kupiłam fioletowe korale, kolczyki i bransoletkę. Chciałam jeszcze szal i rękawiczki, nie mówiąc już o koszulach, ale nie miałam przy sobie za wiele gotówki, a kart nie przyjmowali.
Do bankomatu za daleko było lecieć.
Ale ja jeszcze tam wrócę

U nas było dziś słonecznie, ale straszny wiatr i nie odważyłam sie zabrać Klaudii na dwór. A daje mi dziś popalić

[minisia]

ajanna zdecydowanie za mało fotek - jestem niepocieszona
A chłopcy cudo

Ale ja coś nie mam dziś weny na pisanie, bo coś mam zły humor dziś - oczywiście popsuł mi się w pracy
Idę coś zjeść i napić się piwa - także pierwsza szklanka się melduje
Ktoś się przyłączy

[Aelitka]

ja... wino może być??
coś też mi humor dziś siadł... totalnie;/

zdrówko

[kropka241]

a my zaczelismy dzis piwkiem o 15:00stej wiec dzis minisiu odbiore ci tytul na dzisiejszy wieczor.. tyskujemy teraz...

[barwa]

Witajcie, u nas nadal chorobowo, jestem już padnięta, kiedy to się skończy. Ajanka - fotki super, witaj po powrocie w naszej szarej Polsce

[minisia]

Aelitka jasne, że winko może być - byle sponiewiera

kropka no dobra - oddam CI dziś tytuł pierwszej szklanki

A humorek mi się poprawił troszkę, Hania śpi, a ja zaraz mykajm do łóżeczka na YCD

A i nie pisałam Wam, ale w listopadzie szykuje nam się mały remont

Aaaaaaaaaaa i moja przyjaciółka urodziła dziś synka
3700g i 60 cm, będzie miał na imię Dawid (nie lubię tego imienia)

[Aelitka]

cudownie uwielbiamy nowe malutkie dzieci! Minisia gratulacje dla koleżanki!!!

wy uważajcie z tymi pierwszymi szklankami, w końcu zaczniecie się prześcigać i wygrywać będzie ta, co do śniadania setkę sobie strzeli

druga lampka wina, zdrówko!
[ale teraz już nie piję sama do siebie bo moja przyjaciółka i jej facet wrócili

[minisia]

Aelitka no za niedługo to tak może być, bo klub AA nam się prosi za niedługo

Idę się położyć - dobranoc

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

wygląda na to, ze nikt nie am weny, mało czytania.

na mnie też ten jesienny klimat po zmianie czasu źle działa, od 19:00 to już jestem taka padnieta, że najchętniej wskoczyłabym od razu pod kołderkę.

Napisane przez Anula123

Cześć!
Ja dopiero mam chwilkę cza
lea też mamy taki samochodzik, tylko kolor inny

samochodzik niestety nie nasz, tylko Bartusia, a szkoda, bo maks bardzo fajnie się nim bawi.
A z Klaudii to mały Kubica.

Napisane przez minisia

A i nie pisałam Wam, ale w listopadzie szykuje nam się mały remont

Aaaaaaaaaaa i moja przyjaciółka urodziła dziś synka
3700g i 60 cm, będzie miał na imię Dawid (nie lubię tego imienia)

gratulujemy przyjaciółce syna. duży chłopak!!

a remoncik jaki??

zmykam nynać. pa.

[juleczka1980]

Cześć Mamuśki!

Ja tylko się zamelduję, bo jestem padnięta . Mati daje nam popalić i w dzień i w nocy niestety, więc chodzę jakaś niewyspana i przemęczona. W pracy full pracy i w dodatku baaardzo stresującej, bo ostatnio same molestowania i gwałty na dzieciach . Więc w drodze powrotnej z pracy rozmyślam o tym co było itp. i jakaś załamana jestem tym wszystkim, że tacy psychopaci chodzą po świecie .

Nie wiem dlaczego Mateusz ciągle budzi się w nocy. Od razu jest histeryczny płacz... I od 6 rano to samo, jak tylko usłyszy nasz budzik od razu ryk. Staje w łóżeczku patrzy na drzwi i drze się ile wlezie aż ktoś do niego przyjdzie. Czy to możliwe, że ciągle mu się coś śni złego Zostawiamy mu małą lampkę solną na noc włączoną i już nie wiem jak sobie z tym radzić, bo źle to wpływa na moją psychikę .

minisiu - gratulacje dla przyjaciółki . A co ma mieć lepiej niż my

Ajanna witaj z powrotem . No i w końcu zobaczyliśmy chłopców . Wyglądają ślicznie i faktycznie są różni .

Nic mi się nie chce ... jeszcze chwilę pooglądam YCD aż mi paznokcie wyschną i idę spać.

Buziaki.

[olunek]

hej , kurcze pisze juz 3 raz tego posta bo mi cos zrzera go co chwile

witaj ajanno, fotki super , chlopcy boscy, ty figurka jak u modelki ( ale co sie dziwic przy dwojce szkrabow ) tylko jedno mi sie nie podoba....malo zdjec jest

juleczko nie dziwie ci sie , ja bym takich ludzi wystrzelala. serce mi peka jak sobie pomysle co te dzieci musza czuc, przechodzic...i juz nie wiem czy wiekszy smutek czy zlosc

a jak niania sie sprawuje? zostaje czy bedziecie szukac jednak nowej? dawno nie pisalas.



a dzis bysmy sie nie obudzili ...
tz poszedl do pracy. a mis w placz po 5 rano i kaszle . ja polprzytomna budze sie ( noc byla kiepska) a tu pelno dymu wszedzie normalnie zero widocznosci ( no prawie). miska na rece i na kolanach do okien , pootwieralam wywietrzylam misio w oknie taki zaspany siedzial i mam nadzieje ze sie nie przeziebil choc w biegu ubralam mu kurtke i czapke. mamy ogrzewanie etazowe na wegiel i piec ( nowy) cos zaczal dymic , cofaly sie spaliny) nie wiem moze przez wiatr tak szalal u nas ale...stresa to ja mialam . naszczescie juz jest ok. misiowi nic nie jest. mieszkanie wywietrzone na maksa ...ale nie chce nawet myslec bo gdyby sie nie obudzil z placzem moj synek to po nas...i to byly by moje ostatnie urodziny...brrrrrr



wkleje wam jeszcze zdobyczne
1. kurtka z h&m za 10 zl
2. czapka
3,4 model w czapce ( poniewaz misio nie chcial ubrac modelem zostal moj pies na ochotnika oczywiscie)


milego dnia ...

[Aelitka]

Olunek, nie strasz nawet, brrrrrrrr......
Ale to dziś masz urodziny, tak? To wszystkiego najlepszego, i oby ciąg dalszy dnia przyniósł milsze niespodzianki
w krakowie też strasznie wieje, przewróciło nam krzesło na balkonie i huczy że ho ho...
Podobno wiatr może do 100km/h prędkość osiągać....

[olunek]

dziekuje

u nas tez wieje strasznie ale slonko swieci .
a swoja droga u nas jak juz cos sie dzieje to wlasnie jak sa urodziny, swieta, lub wyjazdy...zawsze cos sie trafi paskudnego. przypadek? zlosliwosc losu? nie wiem jak to okreslic

[kropka241]

Olunek sto lat, sto lat niech zyje,zyje nam

[olunek]

dziekuje

[Patrilla]

Może mi Pola pozwoli sto Lat Olunku samych radości miłości i dużo zdrówka
życzymy Ci z całego serducha

udało sie uciekam bo dziś kwitniemy z Pola w domu i do tego mam katar główka mi pęka kurka słabo ...
Pola się obłowiła była nasza przyjaciółka z Kanady szkoda ze tak rzadko przyjeżdża juz za nią tęsknie

[minisia]

Olunek kochana samych najlepszości i mega buiak ode mnie i od Hanusi i bukiecik dla Ciebie

ajanna zapomniałam Ci napisać jeszcze, ze Hania ma takiego samego żółtego teletubisia
Wogóle to ona ostatnio jak słyszy albo widzi teletubisie to jest koniec - taka radość, takie podskoki, ze szok Poprostu oszalała na ich punkcie

U nas 19 stopni, ale taki paskudny wiatr, że byłam z Hanią tylko na poczcie i szybko do domu

juleczko