Cz. XII- Hu hu ha! Hu hu ha! Idzie sesja zła!

[rosiek]

Napisane przez Oh Peggy Brown

Ejj, też coś takiego zrobię!

W ogole chciałabym w miarę rozplanować sobie posiłki, zebrać pomysły na śniadania, obiady i kolacje; do tego rozpisać wydatki i zaoszczędzić na kolejne wyprzedażowe zakupy i jakiś wyjazd w następne wakacje

Napisane przez Bziu

Ja musze jakoś swoje wydatki też zacząć planować, bo w zeszłym roku to nie bardzo mi to wychodziło -.-

U mnie często było tak, że wydałam trochę kasy a później maniakalnie oszczędzałam
ale kupiłam też parę bezsensownych rzeczy, których nie używam i to było głupie, dlatego chcę tego uniknąć.

[lilavati007]

Napisane przez Oh Peggy Brown

No właśnie fajnie brzmi, wydaje się, że mogę tu robić ciekawe rzeczy, ale jak widać nie robię jedyny plus wyjazdu to kupione buty

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:03 ----------


nooo Rozczarowałam się i tą pracą i uczelnią... Studenci tak dobrej uczelni mają problemy z mechaniką ogólną, a to jest podstawa podstaw- nic skomplikowanego. A jak podłączają jakieś sprzęty to nie wiedzą żeby czegoś nie wsadzać, bo urządzenie może się spalić.

Trzeba szukać plusów w każdej sytuacji.

Czyli znaczy, że na prawie wszystkich uczleniach śwata jest podobnie. Choć nie powiem, zdziwiłaś mnie. Ale cóż, nasza uczelnia też nie jest najgorsza, uchodzi przecież za jedną z lepszych w kraju, a jak się popatrzy na poziom niektórych studentów to nie wiadomo czy się śmiać czy płakać, a jakoś udaje im się przejść z roku na rok.

[Oh Peggy Brown]

Lil, ale u nas studenci nie mają problemu z... wektorami czy policzeniem całki ''1/2x^6dx''. A jak zeszło na dyskusję o układzie krwionośnym człowieka to zdziwieni byli, że u nas w gimnazjum są informacje o tym, że w człowieku są żyły i naczynia włosowate

---------- Dopisano o 16:24 ---------- Poprzedni post napisano o 16:23 ----------

Chyba sobie zrobię taką listę wydatków, że uwzględnię też zużycie kosmetyków, środków czystości Będę miała co robić przez pare dni

[lilavati007]

A ja na studiach właśnie zrobiłam się strasznym sknerom. Bałam się, że bliskość galerii handlowych będzie źle na mnie wpływać, ale tak naprawdę nie cągnie mnie tam do wydawania całej kasy, czasem coś kupie, ale i tak uważam, że jest to niewele. Stwierdziłam, że chcę zaoszczędzić trochę kasy i odkładałam sobie poprostu co miesięc 50zł stwierdzając, że jest to kasa nietykalna. Co prawda kilka razy jak zaszalałam to zbrakło mi i musiałam pożyczyć, ale zawsze starałam się oddać w przyszłym miesiącu, albo jak dostanę dodatkową kasę na urodzny/święta/cokolwiek.

[Oh Peggy Brown]

Ja wydaję kupę kasy na kosmetyki, spodnie i książki Muszę przystopować

[lilavati007]

Napisane przez Oh Peggy Brown

Lil, ale u nas studenci nie mają problemu z... wektorami czy policzeniem całki ''1/2x^6dx''. A jak zeszło na dyskusję o układzie krwionośnym człowieka to zdziwieni byli, że u nas w gimnazjum są informacje o tym, że w człowieku są żyły i naczynia włosowate

To też fakt. Choć nie ma co narzekać, mądrych, ambitnych studentów też znam.

[rosiek]

Napisane przez Oh Peggy Brown

Chyba sobie zrobię taką listę wydatków, że uwzględnię też zużycie kosmetyków, środków czystości Będę miała co robić przez pare dni

też nad taką popracuję plus nad jadłospisami^^

Napisane przez Oh Peggy Brown

Ja wydaję kupę kasy na kosmetyki, spodnie i książki Muszę przystopować

Na ksiązki przestałam wydawać odkąd kupiłam sobie czytnik niby to nie to samo, ale jednak pasuje mi taka forma, mogę mieć przy sobie 147 pozycji i ważą tyle co... nic

[Bziu]

Rosiek, ile dałaś za czytnik?

[rosiek]

Bziu - 229 zł w Empiku i jestem bardzo zadowolona

[Bziu]

o to nawet nie tak dużo, myślałam że droższe są
a to jakaś promocja była, czy stała oferta?

---------- Dopisano o 16:52 ---------- Poprzedni post napisano o 16:48 ----------

a już widzę, taki czarny albo czerwony?

[rosiek]

Napisane przez Bziu

o to nawet nie tak dużo, myślałam że droższe są
a to jakaś promocja była, czy stała oferta?

Teoretycznie promocja, jak głosiła ogromna naklejka na opakowaniu, ale mój kupiłam w czerwcu bodajże, a do tej pory widziałam je z tymi naklejkami regularna cena to chyba 299 zł.

[Bziu]

ooo jak będę miała troszkę zbędnej kasy to się może skuszę, tylko kiedy ja takową "zbędną" będę miała... chyba nie w tym wcieleniu

[rosiek]

Napisane przez Bziu

ooo jak będę miała troszkę zbędnej kasy to się może skuszę, tylko kiedy ja takową "zbędną" będę miała... chyba nie w tym wcieleniu

eee no, może kiedyś się jednak zdarzy ;D

[rosiek]

Było o gruponach i było o kursach... Przeglądając sobie z ciekawości oferty trafiłam na coś takiego: http://www.groupon.pl/oferty/krakow/Maly-Rynek/9213588
Myślicie, że warto zaryzykować z zakupem takiej oferty? <; w takiej ofercie nie może być chyba nic podchwytliwego poza np. ograniczonymi miejscami na dany język i poziom, prawda? Nie wcisną mi gorszej usługi, wybrakowanego lektora czy coś

[newmoongirl]

Planowanie wydatków pozostało u mnie właściwie jedynie formą teoretyczną... Na ogół nie zdarzała mi się jakaś okropna rozrzutność. To, co dostawałam od rodziców mi wystarczało i nawet niekiedy udawało mi się coś odłożyć. Ale potem zawsze miałam jakąś zachciankę, której nie potrafiłam się oprzeć i wydawałam to, co zaoszczędziłam (to wyjaśnia, czemu przywiozłam do domu 2 razy więcej, niż zabrałam ). Zresztą, nawet nie potrafiłam wymyślić jakiegoś długoterminowego celu, czegoś na co miałabym oszczędzać, a kupienie sobie czegoś raz na ruski miesiąc, np. po schrzanionym kole, jest takie... odprężające . Powzięłam nawet postanowienie, że w przyszłym roku akademickim będę oszczędzać, ale tutaj znowu pojawia się problem co zrobić z odłożonymi pieniędzmi, skoro ja nawet nie bardzo wiem, co zrobić z wypłatą za ten miesiąc . W zeszłym roku nie miałam takiego problemu, bo musiałam sobie kupić laptopa, w tym planuję jechac na koncert Muse i na to pójdzie mi pół jednej pensji. Za resztę pewnie kupię buty... i buty... i buty. I żadne z nich nie będą się nadawały do chodzenia po wrocławskiej kostce

[Oh Peggy Brown]

Rosiek, uważaj z tanimi szkołami ja kupiłam na grouponie, odbyły się zajęcia 3 razy i szkoła zniknęła...

[rosiek]

Napisane przez Oh Peggy Brown

Rosiek, uważaj z tanimi szkołami ja kupiłam na grouponie, odbyły się zajęcia 3 razy i szkoła zniknęła...

Nad Małym Rynkiem zastanawiałam się akurat w zeszłym roku (jako normalny, niepromocyjny kurs), oni faktycznie istnieją koło 20 lat, więc są chyba pewniejsi niż szkoły, które istnieją po 2-3 lata... A powiedz mi jak to u Ciebie wyglądało: kupiłaś groupona, wydrukowałaś coś tam i pojechałaś zapisać się do szkoły normalnie? Czy inaczej się to wtedy załatwia?

[kaja_92]

Dziewczyny może Wy coś o tym wiecie. Ostatnio jechałam autobusem i jakieś dziewczyny rozmawiały, że jedna kupiła bilet samolotowy w 2 strony za 24 zł do Norwegii, druga mówiła o Paryżu za złotówkę. Wiecie gdzie takich rzeczy szukać?

[rosiek]

Napisane przez kaja_92

Dziewczyny może Wy coś o tym wiecie. Ostatnio jechałam autobusem i jakieś dziewczyny rozmawiały, że jedna kupiła bilet samolotowy w 2 strony za 24 zł do Norwegii, druga mówiła o Paryżu za złotówkę. Wiecie gdzie takich rzeczy szukać?

sama chętnie bym się dowiedziała
sugerowałabym śledzić strony np. WizzAir albo fly4free, ale dawno nie widziałam tam takich niskich cen :<

[Oh Peggy Brown]

Rosiek, wydrukowałam grupona i poszłam się zapisać tylko tyle. Dobrze, że długo istniejąca szkoła Ja się niestety nadziałam, bo tanio, bo fajna oferta -.- A zniknęli po kilku miesiącach i nawet nie wypłacili pensji lektorom.

Kaja, może Ryainair?

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------

No, no Ryanair W-wa- Sztokholm 2 zł w październiku http://www.☠☠☠☠☠☠☠☠/l/ryanair?gclid=...FcGIDgod1VAAMw

---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------

Oja, oja Chyba sobie kupię jakiś bilet i polecę na weekend

[rosiek]

Napisane przez Oh Peggy Brown

Rosiek, wydrukowałam grupona i poszłam się zapisać tylko tyle. Dobrze, że długo istniejąca szkoła Ja się niestety nadziałam, bo tanio, bo fajna oferta -.- A zniknęli po kilku miesiącach i nawet nie wypłacili pensji lektorom.

Kaja, może Ryainair?

Podobą historię miałam w Krakowie, z tym, że miałam darmowy kurs no i zwinęli się w trakcie 2 semestru.

Swoją drogą ja ostatnio sporo czasu spędziłam na stronie polskiegobusa, obczaiłam, że jest połączenie między Katowicami a Wiedniem na zasadzie jazdy przez całą noc, dnia zwiedzania i powrotu przez noc [w sumie w obie strony można się wyrobić za max. 60 zł] tylko na sierpień bilety były dość drogie (wiadomo, że im większe wyprzedzenie tym taniej można znaleźć), a podczas mojego roku akademickiego mama nie dostałaby wolnego... Ale może kiedyś znajdę chętnych na taką wycieczkę^^

[Oh Peggy Brown]

Też chciałam jechać polskimbusem, ale jakoś tak nie miałam z kim, a później nie miałam jak. Ale w tym roku pojadę- muszę Do Pragi albo do Wiednia

[rosiek]

Napisane przez Oh Peggy Brown

Też chciałam jechać polskimbusem, ale jakoś tak nie miałam z kim, a później nie miałam jak. Ale w tym roku pojadę- muszę Do Pragi albo do Wiednia

Praga

zróbmy sobie wizażowy wyjazd na weekend gdzieś

mnie szalenie kręci motyw tanich podróży, nawet jeśli to coś w stylu jak mój Wiedeń bez noclegu, zawsze to poznany kawałek świata^^ uwielbiam takie wypady.

[Oh Peggy Brown]

Ja bardzo chętnie

Uwielbiam jeździć i oglądać to co mijam za szybą Nawet jeśli nie spędzę w jakimś miejscu kilkunastu dni. Po prostu chcę wszystko zobaczyć

[Bziu]

ja też chciałam pojechać na krótką wycieczkę, miałam jechać ze znajomymi do pragi ale znajomi się rozmyślili, tak jak teraz do zakopca też chyba nic nie wyjdzie. może uda mi się w tym roku akademickim zebrać parę osób i poszukać jakiegoś taniego wypadu na 2-3 dni

[rosiek]

Mam tak samo Jak tylko jest rzucana propozycja wyjazdu gdziekolwiek i mnie na nią stać, to wystarczy mi dwadzieścia minut na spakowanie^^ obojętnie, czy w Polsce, czy za granicą, jest tyle pięknych zakątków

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------

Napisane przez Bziu

ja też chciałam pojechać na krótką wycieczkę, miałam jechać ze znajomymi do pragi ale znajomi się rozmyślili, tak jak teraz do zakopca też chyba nic nie wyjdzie. może uda mi się w tym roku akademickim zebrać parę osób i poszukać jakiegoś taniego wypadu na 2-3 dni

Jak ja tego nie lubię, jak ktoś najpierw entuzjastycznie podchodzi do pomysłu o wyjeździe, a jak dochodzi do planowania, to się wszyscy rozmyślają :/

[Bziu]

dokładnie Rosiek, ale zawsze wypada tak że albo nie mam kasy akurat wtedy, albo znowu jak mam to nie ma nikogo chętnego, a to nie ma czym jechać itp

edit. no tak, w roku akademickim to terminu nie pasuję bo np ja miałam pon wolne inni zaś piątki i weź tu ustal kiedy jechać i kto ma z czego rezygnować, a teraz w wakacje nagle każdy ma jakieś inne opcje i pomysł się rozleciał. chociaż jeszcze nic pewnego i może się zgadamy jeszcze na wyjazd

[rosiek]

mam nadzieję, że w tym roku będę albo wcześnie kończyła w piątki albo późno zaczynała w poniedziałki, wtedy weekendowe wypady nabiorą sensu

najfajniejsze są spontany jak dwie znajome były u mnie w Krk na majówce, to pewnego dnia jedna z nas rzuciła: ej, jedziemy do Zakopca? No i pojechałyśmy^^

[Bziu]

w tym roku będę miała codziennie zajęcia, nie to co rok temu i znacznie więcej -.- więc wygospodarować czas będzie ciężko

[Oh Peggy Brown]

Bziu, ej, ej to chooo ze mną pojedziesz gdzieś Ja mogę nie iść raz na zajęcia