Tżtówki 2014

[Arya90]

Napisane przez karola991

arya a szkoda bo my wlasnie zuzel i te klimaty ;D

a dzisiaj w planach mam narobić pierogi ruskie, kluski slaskie, kopytka i knedle i pomrozić żeby było zawsze jak nas najdzie ochota mam nadzieje ze wystarczy mi zamrażalnika ;D

ja czasem żałuję, ze mam mały zamrażalnik. Wiele w nim nie zmieszczę więc nie mogę robić wielkich zapasów

kaaariii nie żebym się czepiała, ale jak bierzesz tabsy to nie masz owulacji, bo na tym polega działanie tabletek, że hamują owulację

a ja czekam na pierwszy okres po odstawieniu tabsów i nie powiem mały stresik mam.

[maleoreggaerockers]

no wlasnie a my robilismy to w nieplodne, i w gumce wiec z jednej strony wiedzialam ze to nie moze byc ciaza, ale TZ nalegal na test ciazowy, no a jak na usg ginekolog powiedziala ze widzi pecherzyk ale nie ma pewnosci co to jest, to az mi sie slabo zrobilo...
jeszcze wyszlam i te wszystkie baby sie patrzyly wiec usmiechnelam sie do TZ wiec myslal ze wszystko ok a ja nagle wyjmuje mu USG i pokazuje i mowie ze jest pecherzyk.... i jeszcze te 3h czekania na wyniki krwi..

jak juz sie dowiedzielismy ze ujemne to tak sie cieszylismy ze loo, TZ to mnie puscic nie chcial i mowi ze nastepnym razem jak sie dowie ze moge byc w ciazy to inaczej zareaguje, ale dal mi bardzo duzo wsparcia no i obiecal isc ze mna w czwartek znow bo maja byc wyniki cytologi... troche sie boje bo mama miala raka szyjki macicy://

[kaaarii]

Napisane przez Arya90

ja czasem żałuję, ze mam mały zamrażalnik. Wiele w nim nie zmieszczę więc nie mogę robić wielkich zapasów

kaaariii nie żebym się czepiała, ale jak bierzesz tabsy to nie masz owulacji, bo na tym polega działanie tabletek, że hamują owulację

a ja czekam na pierwszy okres po odstawieniu tabsów i nie powiem mały stresik mam.

wiem, wiem ale nigdy nic nie wiadomo, los bywa bardzo przekorny

Napisane przez maleoreggaerockers

no wlasnie a my robilismy to w nieplodne, i w gumce wiec z jednej strony wiedzialam ze to nie moze byc ciaza, ale TZ nalegal na test ciazowy, no a jak na usg ginekolog powiedziala ze widzi pecherzyk ale nie ma pewnosci co to jest, to az mi sie slabo zrobilo...
jeszcze wyszlam i te wszystkie baby sie patrzyly wiec usmiechnelam sie do TZ wiec myslal ze wszystko ok a ja nagle wyjmuje mu USG i pokazuje i mowie ze jest pecherzyk.... i jeszcze te 3h czekania na wyniki krwi..

jak juz sie dowiedzielismy ze ujemne to tak sie cieszylismy ze loo, TZ to mnie puscic nie chcial i mowi ze nastepnym razem jak sie dowie ze moge byc w ciazy to inaczej zareaguje, ale dal mi bardzo duzo wsparcia no i obiecal isc ze mna w czwartek znow bo maja byc wyniki cytologi... troche sie boje bo mama miala raka szyjki macicy://

Ale najważniejsze, że miałaś bardzo dużo wsparcia od Tż. Ja jak byłam z poprzednim chłopakiem, miałam wahania hormonalne i okres mi się spóźniał to ex się do mnie tydzień nie odzywał. Dopiero jak mu napisałam, że okres przyszedł to przemówił. A z F. jest inaczej. Wiemy, że jak na coś się zdecydowaliśmy to mogą być takie lub inne konsekwencje
A cytologia na pewno będzie dobra, zobaczysz Ale nie dziwie Ci się, że się denerwujesz moja mama miała mięśniaki, pare lat temu usuwane, znowu jej odrosły i musi iść na zabieg ale będzie dobrze

[Ceilidh]

można dołączyć? zakończyłam w tym roku 6cioletni związek i ze swoim nowym (i ostatnim <3) TŻem jestem od 5 kwietnia Ja 24 lata, on pół roku starszy (już mu stuknęło 25) Niestety póki co to związek na odległość On jest Szkotem i studiuje, ja też mam w PL swoje studia więc póki co tak musi być - widujemy się praktycznie co miesiąc/dwa Już niedługo spędzi u mnie cały tydzień Chcemy jak najszybciej zakończyć long distance - w planach mamy wspólne mieszkanie w PL

[kaaarii]

Napisane przez Ceilidh

można dołączyć? zakończyłam w tym roku 6cioletni związek i ze swoim nowym (i ostatnim <3) TŻem jestem od 5 kwietnia Ja 24 lata, on pół roku starszy (już mu stuknęło 25) Niestety póki co to związek na odległość On jest Szkotem i studiuje, ja też mam w PL swoje studia więc póki co tak musi być - widujemy się praktycznie co miesiąc/dwa Już niedługo spędzi u mnie cały tydzień Chcemy jak najszybciej zakończyć long distance - w planach mamy wspólne mieszkanie w PL

witamy w naszym gronie

[Arya90]

Witam nową osobę

wróciłam od dziadków i nie mogliśmy wytrzymać i nareszcie było bara bara z Tż, po tej chorobie to już wytrzymać nie mogłam :P

jutro mam w planach zrobić pierogi ze szpinakiem i serem fetą. Zrobię średnią porcję i troszkę zamrożę

w ogóle jutro mija miesiąc odkąd mieszkamy razem, ale szybko to leci! I jesteśmy z siebie dumni, bo wydaliśmy dużo mniej, niż zakładaliśmy, że nas życie wyniesie

[kaaarii]

Napisane przez Arya90

Witam nową osobę

wróciłam od dziadków i nie mogliśmy wytrzymać i nareszcie było bara bara z Tż, po tej chorobie to już wytrzymać nie mogłam :P

jutro mam w planach zrobić pierogi ze szpinakiem i serem fetą. Zrobię średnią porcję i troszkę zamrożę

w ogóle jutro mija miesiąc odkąd mieszkamy razem, ale szybko to leci! I jesteśmy z siebie dumni, bo wydaliśmy dużo mniej, niż zakładaliśmy, że nas życie wyniesie

a ja dopiero jakieś "przyjemności" w poniedziałek

[Wanilka5]

Napisane przez Flower23

Wanilka5

Gratulacje mogę zapytać czym będziesz się zajmować?

Napisane przez lusia032

Gratulacje
A pochwalisz się gdzie?

dzieki Babeczki Jestem Niania i bede pracowac jako Niania

Napisane przez maleoreggaerockers

no wlasnie a my robilismy to w nieplodne, i w gumce wiec z jednej strony wiedzialam ze to nie moze byc ciaza, ale TZ nalegal na test ciazowy, no a jak na usg ginekolog powiedziala ze widzi pecherzyk ale nie ma pewnosci co to jest, to az mi sie slabo zrobilo...
jeszcze wyszlam i te wszystkie baby sie patrzyly wiec usmiechnelam sie do TZ wiec myslal ze wszystko ok a ja nagle wyjmuje mu USG i pokazuje i mowie ze jest pecherzyk.... i jeszcze te 3h czekania na wyniki krwi..

jak juz sie dowiedzielismy ze ujemne to tak sie cieszylismy ze loo, TZ to mnie puscic nie chcial i mowi ze nastepnym razem jak sie dowie ze moge byc w ciazy to inaczej zareaguje, ale dal mi bardzo duzo wsparcia no i obiecal isc ze mna w czwartek znow bo maja byc wyniki cytologi... troche sie boje bo mama miala raka szyjki macicy://

bedzie dobrze trzymam kciuki

[Flower23]

Hej

Zabalowałam wczoraj i dziś cierpię nigdy więcej, a TŻ ma ze mnie ubaw Do samego końca ćwiczeń ma w nocy wartę i czuję, że będzie już po dzisiejszej nocce totalnie zmęczony.

[mia00]

hej hej, ja miałam wczoraj teoretycznie wolne, bo mam par erzeczy do zrobienia, ale wczoraj cały dzień z siostrą na zakupach, że nie miałam siły nic nic nic, nawet kompa nie włączyłam.

Napisane przez kaaarii

u mnie też pada, na dodatek zimno i pochmurno.

Łooo, no to mieliście niezłą nerwówkę. Ja na szczęście biorę tabletki, i robiliśmy to z Tż nawet jak miałam prawdopodobnie owulację i jak na razie nic

Ejjj ejjj poczytaj trochę, w czasie przyjmowania tabletek owulacja jest blokowana i jej nie masz, dzięki temu nie zachodzi się w ciąże...

Napisane przez maleoreggaerockers

Ostatnio nie mialam sily i nastroju zeby pisac, ostatnie 3dni byly mega nerwowka...
Spoznial mi sie tydzien okres, Tz sie wystraszyl i az kupil mi test ciazowy... wyszedl ujemny, ale ja i tak postaniwilam isc do ginekolog, poszlam, okazalo sie ze od ostatniej wizyty (2mc temu) pojawila sie nadzerka, wiec pobrala do cytologii i kazala mi na drugi dzien przyjsc do swojego prywatnego gabinetu na usg zeby wykluczyc ciaze(tylko ze my bylismy ostrozni i zawsze gumki). Poszlam z TZ bo nie chcial mnie samej puscic, weszlam do gabinetu, i podczas badania okazalo sie ze jest jakis pecherzyk 2 mm ale ze ona nie moze stwierdzic czy to plod czy nie i mowi ze albo sobie zrobimy na koszt wlasny BETA HCG albo we wtorek zebym rano zrobilq test ciazowy i do niej przyszla. Jesli wyjdzie ujemny a dalej nie bede miala okresu to mi da cos na wywolanie okresu.

Ale nie wytrzymalismy wiec od razu pojechalismy prywatnie na badania krwi i pozniej 3h czekania na wyniki.. i ta ulga jak okazalo sie ze ujemny...

Ojj to ja Ci współczuję, bym chyba padła. I właśnie dlatego nie chcę odstawiać tabletek, bo czuje się przy nich bezpiecznie, krwawienie niczym w zegarku i wgl.
A co do wachań nie mam raczej skłonności, 2-3kg to max.
Ale serio karola 25kg? ja sobie tego nie wyobrażam...
na razie ich nie odstawiłam, bo stwierdziłam, że one mi chyba po prostu przestały cykl trzymać... w nast pon mam wizyte u lekarza i pogadam z inną i najwyżej to odstawie po tym jak juz.

Wanilka gratuluję dostania pracy

taka pogoda do bani, tak popaduje.

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------

Napisane przez Arya90

Witam nową osobę

wróciłam od dziadków i nie mogliśmy wytrzymać i nareszcie było bara bara z Tż, po tej chorobie to już wytrzymać nie mogłam :P

jutro mam w planach zrobić pierogi ze szpinakiem i serem fetą. Zrobię średnią porcję i troszkę zamrożę

w ogóle jutro mija miesiąc odkąd mieszkamy razem, ale szybko to leci! I jesteśmy z siebie dumni, bo wydaliśmy dużo mniej, niż zakładaliśmy, że nas życie wyniesie

Cieszę się, że Wam się wszystko układa!
Ojj a ja taka wyposzczona po tych moich chorobach i wgl.

---------- Dopisano o 11:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

Napisane przez Arya90

ja czasem żałuję, ze mam mały zamrażalnik. Wiele w nim nie zmieszczę więc nie mogę robić wielkich zapasów

kaaariii nie żebym się czepiała, ale jak bierzesz tabsy to nie masz owulacji, bo na tym polega działanie tabletek, że hamują owulację

a ja czekam na pierwszy okres po odstawieniu tabsów i nie powiem mały stresik mam.

To Arya odstawiłaś tabsy?

[Arya90]

Tak odstawiłam. To były kolejne, które kompletnie mi nie służyły i oboje zdecydowaliśmy, że moje zdrowie nie jest warte psucia hormonami

Okres przyszedł jak w zegarku, więc mogę odetchnąć.

[Ceilidh]

Arya90 ja odstawiłam tabsy ponad rok temu. Okres się delikatnie rozregulował, ale to są rozjazdy 3-5 dniowe max Poza tym czuję się zdecydowanie lepiej niż podczas ich brania. Fakt faktem wrócił mi trądzik, ale kończę kurację Izotekiem i skórę mam mega czyściutką <3 oby tak zostało Generalnie jestem zadowolona, że odstawiłam Jak na razie dzidzi z tego nie ma :P

[mia00]

Napisane przez Arya90

Tak odstawiłam. To były kolejne, które kompletnie mi nie służyły i oboje zdecydowaliśmy, że moje zdrowie nie jest warte psucia hormonami

Okres przyszedł jak w zegarku, więc mogę odetchnąć.

Aha, rozumiem, jeśli to już były kolejne to może akurat to dobra decyzja

Napisane przez Ceilidh

Arya90 ja odstawiłam tabsy ponad rok temu. Okres się delikatnie rozregulował, ale to są rozjazdy 3-5 dniowe max Poza tym czuję się zdecydowanie lepiej niż podczas ich brania. Fakt faktem wrócił mi trądzik, ale kończę kurację Izotekiem i skórę mam mega czyściutką <3 oby tak zostało Generalnie jestem zadowolona, że odstawiłam Jak na razie dzidzi z tego nie ma :P

Noo ja własnie mam ładniejszą cerę, z czego jestem zadowolona To są moje pierwsze dlatego skonsultuję się z drugim lekarzem, bo ja sądzę, że zaczęły mi po prostu nie trzymać cyklu. A ja mam uraz do gumek, bo sporo koleżanek tak wpadło i ich nie chcę, zresztą to nie to samo.

ahhh na obiad robimy z mamą pierożki ruskie

[raita]

Lusia, prywatnie w sumie. Poznaliśmy się przez pracę, ale tak to po pracy on po mnie przyjeżdża, jedziemy coś zjeść, jedziemy do niego i tak siedzimy, oglądamy filmy, śmiejemy się, ewentualnie ucinam sobie drzemki Wczoraj nam tak zeszło do 3 w nocy na nic nie robieniu
Jestem niereformowalna

Wanilka, gratulacje z powodu pracy

Witam świeżynkę na wątku


Dużo właśnie dziewczyn narzeka na tabsy, a ja byłam zadowolona. Co prawda z nawilżeniem było ciężej, ale ogółem zadowolona byłam i jeśli się znowu wpakuję w jakiś związek to po tabletki biegnę
Chociaż z ostatnim TŻ'tem gumki były i też nie narzekałam w sumie. Jestem elastyczna w tej kwestii haha

[Flower23]

To ja chyba jestem jedyną tutaj, która nie brała tabsów Nie wiem, czy teraz opłaca się, bo G. jak będzie to raz na dwa miesiące :|

[Ceilidh]

Ja nie ufam gumkom do końca ale jak na razie wszystkie były całe Tfu tfu oby tak zostało (: Ale więcej tabsów nie chcę. Przytyłam i nie czułam się dobrze.

[maleoreggaerockers]

Napisane przez Flower23

To ja chyba jestem jedyną tutaj, która nie brała tabsów Nie wiem, czy teraz opłaca się, bo G. jak będzie to raz na dwa miesiące :|

ja tez nie bralam, ale jak wszystko teraz mi sie ogarnie to wlasnie ostatnio z ginekolog rozmawialam na ten temat i mowi ze cos wybierzemy, ona jest swietna jesli chodzi o dobieranie antykoncepcji, kilka moicj kolezanek u niej bylo i zadna nie utyla, cery im sie poprawily i ogolem na + wszystko

ja sie lepiej czuje, o 16 jade do TZ bo grila robia jego rodzice i kazali mnie przywiezc oczywiscie wioze ciasto:P

[Arya90]

Ja na tabsach miałam cały czas nogi w sińcach, pękały mi naczynka. Nie tyłam, nic innego się nie działo, ale sory wygląd nóg był okropny.

[Ceilidh]

Napisane przez Arya90

Ja na tabsach miałam cały czas nogi w sińcach, pękały mi naczynka. Nie tyłam, nic innego się nie działo, ale sory wygląd nóg był okropny.

to dobrze, że odstawiłaś bo tabsy mogą powodować zakrzepicę w nogach, a to co mówisz nie brzmi ciekawie

[marlen1366]

hej dziewczyny
Wanilka gratuluje i życzę cierpliwości
Zaraz po mnie mój luby przyjedzie i jedziemy do niego Jego rodzice wyjechali i można czuć się nieco swobodniej Zostaje u niego do jutra. Za tydzień szykuje się weekend nad morzem, jego rodzice tam pojechali i my ich tam odwiedzimy tzn. moj luby ze mną, siostra Krzyśka z chłopakiem. W końcu okazja jest - rocznica ślubu.
Kiedyś stosowałam krążek antykoncepcyjny, moim zdaniem świetna sprawa. Zero skutków ubocznych.

[raita]

Ja się zbieram, zbieram i zaraz jadę na imprezę ze znajomymi
Trzeba korzystać z tego mojego singielstwa

[Wanilka5]

a ja spac nie moge....i mam ochotke na sex..

[Flower23]

Napisane przez Wanilka5

a ja spac nie moge....i mam ochotke na sex..

Ja wczoraj takie rzeczy TŻtowi pisałam, że chyba miał ciśnienie 220/180

Napisane przez raita

Ja się zbieram, zbieram i zaraz jadę na imprezę ze znajomymi
Trzeba korzystać z tego mojego singielstwa

Jak się ma faceta też można imprezować wczoraj znowu balowałam, a dziś do roboty

Napisane przez marlen1366

hej dziewczyny
Wanilka gratuluje i życzę cierpliwości
Zaraz po mnie mój luby przyjedzie i jedziemy do niego Jego rodzice wyjechali i można czuć się nieco swobodniej Zostaje u niego do jutra. Za tydzień szykuje się weekend nad morzem, jego rodzice tam pojechali i my ich tam odwiedzimy tzn. moj luby ze mną, siostra Krzyśka z chłopakiem. W końcu okazja jest - rocznica ślubu.
Kiedyś stosowałam krążek antykoncepcyjny, moim zdaniem świetna sprawa. Zero skutków ubocznych.

Możesz coś więcej o tym napisać?

[raita]

Ale nie da sie taaak jak ja lubie

[Flower23]

Napisane przez raita

Ale nie da sie taaak jak ja lubie

A jak lubisz?

[kaaarii]

Napisane przez raita

Lusia, prywatnie w sumie. Poznaliśmy się przez pracę, ale tak to po pracy on po mnie przyjeżdża, jedziemy coś zjeść, jedziemy do niego i tak siedzimy, oglądamy filmy, śmiejemy się, ewentualnie ucinam sobie drzemki Wczoraj nam tak zeszło do 3 w nocy na nic nie robieniu
Jestem niereformowalna

Wanilka, gratulacje z powodu pracy

Witam świeżynkę na wątku


Dużo właśnie dziewczyn narzeka na tabsy, a ja byłam zadowolona. Co prawda z nawilżeniem było ciężej, ale ogółem zadowolona byłam i jeśli się znowu wpakuję w jakiś związek to po tabletki biegnę
Chociaż z ostatnim TŻ'tem gumki były i też nie narzekałam w sumie. Jestem elastyczna w tej kwestii haha

A ja to chyba nigdy nie będę narzekać na tabletki antykoncepcyjne. Przed braniem tabletek co miesiąc prawie zwijałam się z bólu, były miesiące co lądowałam na pogotowiu, że dostać kroplówkę. Kilka razy zemdlałam mamie w domu. Ból był taki okropny, że jak sobie przypomne teraz to aż przechodzą mnie dreszcze. Po zaczęciu stosowania kuracji hormonalnej, bólu nie było już po pierwszym opakowaniu a mój okres trwa 2 dni

Cześć |dziewczyny
Ale u mnie śliczna niedziela. Słoneczko świeci

[Arya90]

hejka

wczoraj byłam u mamy na imieninach i wróciłam z taką wałówką, że obiady mam z głowy na tydzień

[Fortuna1]

Arya a nie myślałaś o krazku? Ja od tabletek przytyłam bardzo i przerzucilam się na krążki, nie zauważyłam nigdy efektów ubocznych

Sent from my GT-I8160 using Wizaz Forum mobile app

[Ceilidh]

obudziłam się z takim przeziębieniem, że mnie zaraz coś trafi.. kicham i kicham Fervex i spać chyba

[Arya90]

Nie chcę krążka. Wydaje mi się to mało komfortowe (może nie mam racji). Poza tym zraziłam się do hormonów i nie chcę.