Pielęgnacja loków, loczków i fal - XVIII część niech się kręci

[Miskaa78]

aaa moje stare foto

[Milena_ 798]

Napisane przez Miskaa78

Jesoo Milena jak ja nienawidzę Cie za te włosy
i po co ja wlazłam w album, doła mam

Napisane przez martaakow

Jak doschną i je odgniotę.
Tylko chyba wstyd będzie pokazywać, bo wydaje mi się, że srogo z pianką przesadziłam i na dodatek jakoś tragicznie ugniotłam.



Przez Twój post też weszłam. Już nigdy nie pokażę swoich włosów...

Dziewczyny no proszę was.... co za głupoty piszecie
martaakow włoski musisz pokazać bo będę Cię męczyć

Napisane przez Miskaa78

aaa moje stare foto

zawsze idealnie podkreślony skręt

---------- Dopisano o 19:55 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------

aaa bym zapomniała kallosa kupiłam dziś w drogerii hebe i spotkałyśmy tam z siostrą włosomaniaczke rozmawiałyśmy chwilkę ona też już dłuższy czas dba o włosy.Fajnie było spotkać kogoś kto też w tym siedzi

[Imperfecta]

Napisane przez Miskaa78

aaa moje stare foto

O matko *.* przepiękne!

[Klaudenc]

Napisane przez myszka2020

A jakich olejów używasz konkretnie? I w jaki sposób i jak długo trzymasz? Może to kwestia źle dobranego oleju, na mnie np. tak działała oliwa albo kokos

Początkowo była Vatika, no czyli kokos ale tego sama nie wiem bo nie było regularnie i pielęgnację ogólną zaniedbałam. Potem był musztardowy i sezamowy, ten drugi po czasie robił coś podobnego, a musztardowy w porządku. A teraz oliwa z oliwek i taki ot zwykły rzepakowy i np. 2 użycia tych olei jest w miarę okej, ale potem od mycia po czasie takie leciutkie jak u dziecka się robią, a tak być u mnie naturalnie nie powinno bo mam twarde włosy i grube.
Najbardziej mi pasuje na noc na suche, wtedy są dobre efekty, inne metody się nie sprawdziły nawet przy oleju który był dobry.
Nie wiem tylko teraz co zrobić, żeby ten efekt zniknął. Dziś po tym olejowaniu dałam slsa i odżywkę to nieco lepiej, ale sa takie za mięciutkie i fruwają nadal. Odstawię olej i zobaczę jak będzie, ale myślę że to jest to zuo właśnie

[myszka2020]

Napisane przez Klaudenc

Początkowo była Vatika, no czyli kokos ale tego sama nie wiem bo nie było regularnie i pielęgnację ogólną zaniedbałam. Potem był musztardowy i sezamowy, ten drugi po czasie robił coś podobnego, a musztardowy w porządku. A teraz oliwa z oliwek i taki ot zwykły rzepakowy i np. 2 użycia tych olei jest w miarę okej, ale potem od mycia po czasie takie leciutkie jak u dziecka się robią, a tak być u mnie naturalnie nie powinno bo mam twarde włosy i grube.
Najbardziej mi pasuje na noc na suche, wtedy są dobre efekty, inne metody się nie sprawdziły nawet przy oleju który był dobry.
Nie wiem tylko teraz co zrobić, żeby ten efekt zniknął. Dziś po tym olejowaniu dałam slsa i odżywkę to nieco lepiej, ale sa takie za mięciutkie i fruwają nadal. Odstawię olej i zobaczę jak będzie, ale myślę że to jest to zuo właśnie

Widać pewną zależność - oliwa z oliwek, olej rzepakowy i sezamowy mają w składzie przewagę kwasów tłuszczowych omega 9, może z nimi nie lubią się Twoje włosy? Vatika może puszyć fale i loki, dość często to robi. Ja tak miałam właśnie po oliwie, po awokado i makadamii, po rzepaku chyba też, ale użyłam go dosłownie 1 czy 2 razy.

Spróbuj z czymś z omega 6, może olej z orzecha włoskiego, kiełków pszenicy, konopny czy pestki dyni. Powinno być lepiej

[konspiracja]

Napisane przez Rilla82

To moje drugie podejście. Stosuję ok 20 dni i już się nie przetłuszczają i leci około 50% mniej. Może to nie tylko zasługa palmy, ale wiem, że na mnie działa super, również na bolesność okresów.

Rilla - łykasz tę palmę?
Bo ja wcieram macerat przed myciem, ale dopiero 3x o tak;
http://kascysko.blogspot.com/2013/05...-by-wos-z.html

Miśka pięknie - ładna nowa linia?
Milena - toże bosko - jakie mięsisteee

[Klaudenc]

Napisane przez myszka2020

Widać pewną zależność - oliwa z oliwek, olej rzepakowy i sezamowy mają w składzie przewagę kwasów tłuszczowych omega 9, może z nimi nie lubią się Twoje włosy? Vatika może puszyć fale i loki, dość często to robi. Ja tak miałam właśnie po oliwie, po awokado i makadamii, po rzepaku chyba też, ale użyłam go dosłownie 1 czy 2 razy.

Spróbuj z czymś z omega 6, może olej z orzecha włoskiego, kiełków pszenicy, konopny czy pestki dyni. Powinno być lepiej

tylko gdzie to kupić... w uk takich cudów nie ma chyba. A co z musztardowym? bo nigdzie nie znalazłam jak to z tym olejem jest i jakie ma KT, a działał u mnie dobrze i go lubiłam. U mnie coś tkwi w tych olejach, kupiłam nową odżywkę co ma olei w składzie dużo i użyłam już z 5 raz i ten puch aczkolwiek tak jakby włosy zyskiwały strukturę.
a nawiasem to wiesz może czym objawia się przenawilżenie? miałam a właściwie chyba nadal mam problem z odtłuszczeniem (nie wiem czy to dobra nazwa?) włosów i oleje tu działają, więc możliwe że ten puszek to taka przejściowa faza

[Rilla82]

Napisane przez konspiracja

Rilla - łykasz tę palmę?
Bo ja wcieram macerat przed myciem, ale dopiero 3x o tak;
http://kascysko.blogspot.com/2013/05...-by-wos-z.html

Owszem, palmę z pokrzywą

[AgusiA753]

Napisane przez Rilla82

Jak się czuję? Jeszcze trochę w szoku. Rano przeżyłam moment paniki, gdy zaczęły się wywijać we wszystkie strony. ALE ostatecznie chyba na plus. Dla tych, którzy mnie nie kojarzą, wklejam zdjęcia przed i po

+ Na pewno objętość, której zaczynało im brakować.
+ Skręt mocniejszy, dziś kilka osób mi powiedziało "ale ty masz loki", zwykle postrzegano je raczej jako fale.
+ Czas schnięcia, ilość kosmetyków. Śmieszne uczucie.
+ Nie plączą się, nie zaczepiają o torbę, nie wkręcają w szalik.
+ Zero problemu z czesaniem.
- Zły dzień włosowy na pewno będzie bardziej widoczny. Nie można związać w razie wu
- Oczywiście trochę szkoda długości, ale w sumie szybko mi rosną.
Teraz spróbuję zapuścić do ramion i zobaczę, jak się będą zachowywać.

Do odważnych świat należy! Ale swoich włosów nie oddam

Napisane przez scrabble1

Ryczałam, że nigdy nie miałam lejących włosów i ktoś wspominał żeby spróbować do olejowania właśnie oleju ze słodkich migdałów a on chyba był w takiej oliwce.... Tyle się tu pisze i nie mogę tego wyszukać

To Flora mi pisała, znalazłam. Olejek Hipp albo BDFM (to ten Fur Mama czy źle myślę? )

To zależy od włosów co lubią Ogólnie oleje w zamierzeniu mają dawać takie efekty. W hippie akurat na pierwszym miejscu jest ol.słonecznikowy, a w BDFM sojowy. Ja od siebie mogę polecić ten drugi, jak dla mnie the best!
natis- oprócz pierwszej odp, reszta nie była na moje pytania

Napisane przez martaakow

Użyłam dziś samej Joanny mrożącej do stylizacji, ciekawe co z tego wyjdzie, bo kiedyś mnie puszyła i robiła mi matowe włosy.

Taaa, gliceryna też mi pięknie puszy

Napisane przez Juvia

Może pytanie, które zadam wyda się głupie, ale jak nakładacie odżywkę b/s?
,,Rozczesujecie palcami", wmasowujecie czy wgniatacie? Zawsze wybierałam pierwszą opcję, jednak teraz zaczęłam się zastanawiać, czy to nie niszczy skrętu.

Jak spłuczę d/s to nie dotykam włosów, ewentualnie jak się nie rozdzielą na 3 partię to palcem je rozdzielam w 2 miejscach. Biorę b/s, rozprowadzam w dłoniach i na tak ociekające włosy wgniatam od dołu.
PannaLokowana- ja też nie czeszę I raduję się z Tobą Efekty motywują i właścicielkę i resztę zakręconych

Napisane przez nati-mo

Muszę się pochwalić, że dorwałam joaśkę mrożącą, zastosowałam i jestem baaardzo zadowolona. Ładnie się odgniotła i jak na razie przetrwała próbę testową - godzinną podróż do pracy, kiedy to zazwyczaj włosy zdążyły mi się spuszyć lub rozprostować, albo jedno i drugie. Teraz nie mam ani spuszonych, ani rozprostowanych, ale nie wiem czy to efekt mocnego żelu, czy powodu do pochwalenia nr 2 - nowego cięcia Wycieniowałam włosy wczoraj Nabrały objętości,. nie są trójkątne, skręt jest podkreślony, w ogóle jest cacy i pięknie. Jak uda mi się zrobić zdjęcia to wrzucę, albowiem w końcu nie wstydzę się własnej głowy Co prawda czeka mnie jeszcze jedna wizyta u pani fryzjerki - ale to dotyczy koloru. Wymyśliłam sobie ombre z refleksów, kobieta obawiała się że na hennowanych włosach nie wyjdzie i zrobiła mi refleksy próbne z założeniem, że jak będzie ok, to przyjdę na doróbki w cenie. Jestem zadowolona jak diabli

Napisane przez nati-mo

Pani fryzjerka powiedziała parę rzeczy, które mnie lekko zaintrygowały i postanowiłam się z Wami nimi podzielić. Bo nie wiem co mam myśleć... Stwierdziła na przykład, że zabezpieczanie włosów serum silikonowym to jest ściema, albowiem silikony to samo zło i powodują puch No jakoś jej nie uwierzyłam. Powiedziała również, że najlepszym olejem do włosów jest olej arganowy, wszystkie inne mogą źle działać na włosy i je niszczyć (popukałam się w głowę, ale w środku, w Czesiu ). I myliła hennę z chną - nie wiem co o tym myśleć, bo średnio się na razie na tym temacie znam. A na koniec najlepsze - stwierdziła, że przesadzam z pielęgnacją włosów, bo w sumie mam zdrowe i nie potrzebnie nakładam tyle rzeczy na włosy (czyli za często maski i oleje, serum to mam wyrzucić, b/s niepotrzebne skoro daję d/s, a jakieś OMO to już zupełnie bez sensu) Co o tym myślicie? Jak dla mnie to lekka bzdura..
Przecież jakbym tego wszystkiego nie nakładała na łeb to mogłabym pomarzyć o włosach w dobrej kondycji. Nie są jeszcze takie, jakie chciałabym je widzieć, no ale to kwestia czasu Dziwne poglądy ma ta fryzjerka, ale na moje szczęście obcina i farbuje super.

Pewnie chodziło jej o to, że mocne silikony powodują pośrednio puch, dlatego, że potrzebują sls do zmywania- mądra głowa
Co do arganowego- podzielam zdanie Marty A może lepiej uważajmy czy inne oleje nam włosów nie spalą...?
Henny z Chną nie pomyliła- to to samo tylko, że po rosyjsku.
Jeśli twoja pielęgnacja to przesada to niby jak osiągnęłaś taki stan włosów? Jakoś bez tej "przesady" nie byłaś chyba zadowolona? Z czasem można zrezygnować z np. olejowania codziennie do np. raz w tyg, czy nawet raz na miesiąc. Sama znasz włosy najlepiej, więc niech ta pani się na razie do edukuje, a do tego czasu skupi na cięciu i farbowaniu

Napisane przez martaakow

Wrzucam włosy po Joaśce mrożącej (z wczoraj z wieczoru), ale szału jakiegoś nie ma. Na dodatek przez noc mi się lekko rozprostowały, a jak przedwczoraj użyłam pianki+Joaśki, to na drugi dzień obudziłam się z bardziej pokręconymi włosami niż pierwszego dnia miałam.

(Nie zwracać uwagi na goliznę. Miałam na sobie jakąś pstrokatą bluzkę, na tle której włosów moich prawie nie było widać, to zdjęłam.)

uwielbiam Twoje włosy, serio. A co do długości to jakoś nie mogę zlokalizować różnicy, w moje oczy nie rzuca się na pewno!
Wiem, że hennujesz chną z Eldu, a z natury jakie masz włosy? Może masz jakieś zdjęcie naturalnych i po pierwszym eldzie?

Napisane przez myszka2020

Ja mam tak, że wszystkie żele muszę dawać na bardzo mokre włosy, inaczej mam puch i szorstko i sklejone

Ja jak właśnie dałam na bardzo mokre to miałam posklejane i takie jakieś krzywe

Napisane przez myszka2020

...a teraz odkryłam cudowny szampon fitomedu, ładnie oczyszcza, a nic a nic nie podrażnia.
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...ra-wersja.html

Ja tam już też go tu chwaliłam i chwalić będę! Co prawda stosuję Omo najczęściej, ale oczyścić też oczyści przez sls, a do tego miał duży udział w ratowaniu mojego wiecznie przesuszonego skalpu.

Napisane przez cocos1

u mnie włosy nadal się puszą tzn te z górnej warstwy -czy to efekt tego,że sa bardziej przesuszone(rozjasnione)? może cos nie tak ze stylizacją? co to ta joanna mrożąca? bo ja uzywam tylko pianki na razie a na koniec jedwab z GP na końcówki
Poza tym musze stwierdzic,że olej lniany i sezamowy chyba bardziej służy moim włosom niż amla(????) chyba ,że to jest efekt tego,że sie lepiej zmywa?
No i musze się pochwalic ,że rozczesuje włosy tylko na mokro z odżywką-i daje rade a myślałam że tak sie nie da

Mogą być bardziej zniszczone. Zwracaj szczególną uwagę na tą warstwę przy nakładaniu d/s i b/s, pomaga też żel lniany.
Joanna mrożąca to żel, jest jeszcze elastyczna i jakaś tam Ale uwaga mają glicerynę wysoko, więc mogą puszyć, no i są mocne.
Oleje Ci lepiej służą i się zmywają, niż Amla, bo ona jest na parafinie.

[Miskaa78]

Napisane przez konspiracja

Miśka pięknie - ładna nowa linia?

to stare foto, teraz mam dwa razy dłuższe i juz nauczyłam sie ogarniać to wiecznie tworzące się gniazdo na łbie

[Floria]

Ja byłam wczoraj po pracy u tej fryzjerki - powiedziała, że nie ma nic do roboty Jak na samodzielne ścinanie, to nawet sobie poradziłam, a końcówki mam nierozdwojone. Skracanie włosów - nie widzi powodu, bo przecież zdrowo wyglądają...
Ale wczoraj wieczorem padłam jak pluto i nic już tutaj nie napisałam. Za to zbudziłam się o 2 w nocy i postanowiłam się wysmarować olejem lnianym, co też zrobiłam. Ten olej bez obaw kładę na skórę głowy, bo łagodzi i uspokaja skórę. Dzisiaj rano przez prawie 40minut jeszcze zdążyłam nałożyć na ten olej biovaxa i wsadzić pod czepek, no i potem zmyłam wszystko najpierw tą mieszanką, a potem jeszcze 2 razy barwą pokrzywową. Co ciekawe, nie jestem wcale pewna, czy olej na skroniach i na grzywce się zmył, mimo, że było słychać fajne skrzypienie.
D/s na krótko i tylko poniżej uszu - garnier A i K
b/s troszkę garniera sekrety prowansji migdał i róża (ślicznie pachnie) i jeszcze kapkę tej odżywki zmieszałam z żelem noname.
Jaki efekt będzie, jeszcze nie wiem, bo siedzę w pracy, gdzie mi włosy dosychają. Ale czuję, że skręt zanika, a grzywka zaczyna się kleić do czoła
Jeszcze ciekawsze, że swego czasu napisałam tutaj, że mam uczulenie na kokos....ale troszkę się uparłam, i testuję znowu - raz na włosy, 3 razy na twarz - i nic się nie dzieje. Robiłam czyszczenie wątroby w międzyczasie i byłam ciekawa, czy to "uczulenie" może zniknie. A na buzi ładnie się wchłania i ładnie nawilża.

[martaakow]

Napisane przez AgusiA753

Taaa, gliceryna też mi pięknie puszy

Mnie właśnie ostatnio zupełnie przestała.

uwielbiam Twoje włosy, serio. A co do długości to jakoś nie mogę zlokalizować różnicy, w moje oczy nie rzuca się na pewno!
Wiem, że hennujesz chną z Eldu, a z natury jakie masz włosy? Może masz jakieś zdjęcie naturalnych i po pierwszym eldzie?

Dziękuję.
Różnica jest, jakieś 5-7 cm właśnie, może mało ją widać, bo też za często nie wrzucałam ostatnio zdjęć i może kojarzysz moje włosy bardziej sprzed 2-3 miesięcy.
No i przyznam, że nikt nie powiedział "o, ścięłaś włosy!", więc faktycznie musi być to nieduża różnica, ja ją czuję bardzo.
Z natury mam włosy średni blond, taki mysi odcień. Taki jakiś http://img.szafa.pl/forum/0/foto_cac...7d_500x640.jpg A przynajmniej takie mam zawsze na odrostach. Na całości ostatnie, jakie miałam, to słoneczny blond, coś jak tu http://www.idealnefryzury.pl/wp-cont...galeria-11.jpg
Ale od 2 klasy gimnazjum farbuję włosy, więc albo mi ściemniały naturalki, albo mam po prostu tak podatne na rozjaśnianie od słońca, nie wiem.
No i siłą rzeczy nie jestem w stanie dać Ci przed/po zdjęć, bo przed henną, to ja miałam wszystkie odcienie brązów (ciepłe, zimne, kasztan, mahoń, itd), czerń, rude, czerwone, malinowe, i tak w kółko.
To, co u góry głowy, to są moje naturalne pokryte henną, są nieco ciemniejsze niż dół. Bo dół to henna położona na wcześniej farbowane na rudo włosy (rude farby często są w stanie rozjaśnić o jakieś 2-3 tony włosy, ja takich właśnie używałam), więc ta część jest jaśniejsza (i ładniejsza moim zdaniem).
Nawet teraz nie zrobię zdjęć, na których by to było widać, bo akurat wczoraj wyrównałam kolor farbą.

[martaakow]

To jest stare zdjęcie, z maja jeszcze, ale dobrze na nim widać kolor, jaki uzyskuję henną na swoich naturalnych.
Oczywiście od góry henna na naturalnych, dalej henna na wcześniej farbowanych chemią na rudo, na dole róż tonerem.

[konspiracja]

Napisane przez Miskaa78

to stare foto, teraz mam dwa razy dłuższe i juz nauczyłam sie ogarniać to wiecznie tworzące się gniazdo na łbie

to co nam tu stare foty wrzucasz?
i jeszcze co zrobiłas ze masz DWA x dłuższe? podzie sie sposobem na porost koleżanką w potrzebie...

Napisane przez Floria

Jaki efekt będzie, jeszcze nie wiem, bo siedzę w pracy, gdzie mi włosy dosychają. Ale czuję, że skręt zanika, a grzywka zaczyna się kleić do czoła

Z wilgotnymi do pracy? A zatoki??? Uwazaj please, z tym nie ma żartow.
I zazdroszczę umiejętności fryzjerskich...

Rilla ja sie troche dygalam łykać, ale czekam na twoje doswiadczenia, skoro sie zdecydowalaś... Trzymam kciuki. Ciekawe czy dzial też na porost czy tylk wstrzymuje wypadanie

[Jessenia]

aktualnym moim hitem pozostaje isana kakaowa.
nie ma NIC ale to NIC co by mi robiła taka mięsitość i skręt.
i glut lniany.
bosz. cudowność.

zamowiłam nowa hennę, za tydzień nowy eksperyment

[wicherek1989]

Napisane przez martaakow

Link do albumu jest w podpisie Mileny.

O matko

[Floria]

Zatoki ok. Szłam w kapturze. Ja mam ok. 50m do samochodu i 5 m z samochodu, więc kaptur mi wystarcza.

[myszka2020]

Napisane przez Klaudenc

tylko gdzie to kupić... w uk takich cudów nie ma chyba. A co z musztardowym? bo nigdzie nie znalazłam jak to z tym olejem jest i jakie ma KT, a działał u mnie dobrze i go lubiłam. U mnie coś tkwi w tych olejach, kupiłam nową odżywkę co ma olei w składzie dużo i użyłam już z 5 raz i ten puch aczkolwiek tak jakby włosy zyskiwały strukturę.
a nawiasem to wiesz może czym objawia się przenawilżenie? miałam a właściwie chyba nadal mam problem z odtłuszczeniem (nie wiem czy to dobra nazwa?) włosów i oleje tu działają, więc możliwe że ten puszek to taka przejściowa faza

Może gdzieś znajdziesz w UK? Albo w jakimś tamtejszym sklepie internetowym. Musztardowy nie wiem jaki to sama szczerze mówiąc, poszukam

U mnie przenawilżone włosy ciągnęły się jak guma, były przyklapnięte i za miękkie własnie. A używasz jakiś proteinek?

[nati-mo]

Napisane przez myszka2020

U mnie przenawilżone włosy ciągnęły się jak guma, były przyklapnięte i za miękkie własnie. A używasz jakiś proteinek?

Ciągną się jak są mokre czy suche?

[cocos1]

Napisane przez wicherek1989

No to brawo, ta zmiana najważniejsza jest wg. mnie to najwięcej zaraz po cięciu dała moim włosom

hmm chyba musze podciąc końcówki nie byłam u fryzjera pół roku

[wicherek1989]

Napisane przez cocos1

hmm chyba musze podciąc końcówki nie byłam u fryzjera pół roku

A zniszczone są? Ja się staram teraz zabezpieczać je, żeby jak najrzadziej obcinać, chyba że fryzura straci kształt

[cocos1]

Napisane przez AgusiA753

Do odważnych świat należy! Ale swoich włosów nie oddam

To zależy od włosów co lubią Ogólnie oleje w zamierzeniu mają dawać takie efekty. W hippie akurat na pierwszym miejscu jest ol.słonecznikowy, a w BDFM sojowy. Ja od siebie mogę polecić ten drugi, jak dla mnie the best!
natis- oprócz pierwszej odp, reszta nie była na moje pytania

Taaa, gliceryna też mi pięknie puszy

Jak spłuczę d/s to nie dotykam włosów, ewentualnie jak się nie rozdzielą na 3 partię to palcem je rozdzielam w 2 miejscach. Biorę b/s, rozprowadzam w dłoniach i na tak ociekające włosy wgniatam od dołu.
PannaLokowana- ja też nie czeszę I raduję się z Tobą Efekty motywują i właścicielkę i resztę zakręconych




Pewnie chodziło jej o to, że mocne silikony powodują pośrednio puch, dlatego, że potrzebują sls do zmywania- mądra głowa
Co do arganowego- podzielam zdanie Marty A może lepiej uważajmy czy inne oleje nam włosów nie spalą...?
Henny z Chną nie pomyliła- to to samo tylko, że po rosyjsku.
Jeśli twoja pielęgnacja to przesada to niby jak osiągnęłaś taki stan włosów? Jakoś bez tej "przesady" nie byłaś chyba zadowolona? Z czasem można zrezygnować z np. olejowania codziennie do np. raz w tyg, czy nawet raz na miesiąc. Sama znasz włosy najlepiej, więc niech ta pani się na razie do edukuje, a do tego czasu skupi na cięciu i farbowaniu

uwielbiam Twoje włosy, serio. A co do długości to jakoś nie mogę zlokalizować różnicy, w moje oczy nie rzuca się na pewno!
Wiem, że hennujesz chną z Eldu, a z natury jakie masz włosy? Może masz jakieś zdjęcie naturalnych i po pierwszym eldzie?

Ja jak właśnie dałam na bardzo mokre to miałam posklejane i takie jakieś krzywe


Ja tam już też go tu chwaliłam i chwalić będę! Co prawda stosuję Omo najczęściej, ale oczyścić też oczyści przez sls, a do tego miał duży udział w ratowaniu mojego wiecznie przesuszonego skalpu.

Mogą być bardziej zniszczone. Zwracaj szczególną uwagę na tą warstwę przy nakładaniu d/s i b/s, pomaga też żel lniany.
Joanna mrożąca to żel, jest jeszcze elastyczna i jakaś tam Ale uwaga mają glicerynę wysoko, więc mogą puszyć, no i są mocne.
Oleje Ci lepiej służą i się zmywają, niż Amla, bo ona jest na parafinie.

dziękuję ale kurcze co to d/s i b/s (bez spłukiwania do spłukiwania?) używam teraz polecana tu odżywke do spłukiwania garniera z awokado z masłem k-swoja droga jest boska

dzisiaj użyłam troche żelu lnianego-podejście nr 2-chyba jest lepiej niż wczoraj ale ja chce takie pukle jak Wy macie ja wyglądam ja pudel jakiś kręcą sie ale drobnymi loczkami ...to jeszcze nie to

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ----------

Napisane przez wicherek1989

A zniszczone są? Ja się staram teraz zabezpieczać je, żeby jak najrzadziej obcinać, chyba że fryzura straci kształt

troszke ,chyba najgorsze to ta wierzchnia warstwa ale musiałabym ja ściąc 4 cm od głowy wczoraj zapodałam sobie lniany tylko na tą wartswe boję się ,że te zdrowsze włosy staną się za tłuste przez to codzienne olejowanie

[PannaLokowana]

Wpadam na chwilę wrzucić moje wczorajsze znaleziska. Poprzeglądałam trochę żele w Carrefour, znalazłam 4 tanie (poniżej 5zł) które nie zawierają alkoholu (a przynajmniej ja się go nie odszukałam w składzie). Trzymałam też w rękach żel z Lidla - też alkoholu nie ma, jednak przez zabieganie nie włożyłam go do koszyka. Poniżej zdjęcia 4 znalezisk, może komuś się przyda - za niską cenę potestować zawsze warto

Któraś z was pisała wyżej, że żele Bielendy mają już alkohol, ten który trzymałam w rękach go póki co nie posiada. Przepraszam za brak zdjęć składów, ale mój telefon nie jest w stanie podołać takim rzeczom jak mała czcionka.

Zdziwiło mnie to, że Carrefor oferuje przynajmniej 15 żeli do włosów, plus gumy, pasty etc. przy czym połowa z tego ma alkohol denat zaraz po wodzie. Szaleństwo jakieś. Niektóre po otworzeni aż śmierdzą spirytusem :S

[cocos1]

Napisane przez martaakow

To jest stare zdjęcie, z maja jeszcze, ale dobrze na nim widać kolor, jaki uzyskuję henną na swoich naturalnych.
Oczywiście od góry henna na naturalnych, dalej henna na wcześniej farbowanych chemią na rudo, na dole róż tonerem.

takie chce takie!

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

Napisane przez PannaLokowana

Wpadam na chwilę wrzucić moje wczorajsze znaleziska. Poprzeglądałam trochę żele w Carrefour, znalazłam 4 tanie (poniżej 5zł) które nie zawierają alkoholu (a przynajmniej ja się go nie odszukałam w składzie). Trzymałam też w rękach żel z Lidla - też alkoholu nie ma, jednak przez zabieganie nie włożyłam go do koszyka. Poniżej zdjęcia 4 znalezisk, może komuś się przyda - za niską cenę potestować zawsze warto

Któraś z was pisała wyżej, że żele Bielendy mają już alkohol, ten który trzymałam w rękach go póki co nie posiada. Przepraszam za brak zdjęć składów, ale mój telefon nie jest w stanie podołać takim rzeczom jak mała czcionka.

ja wczoraj na szybko patrzyłam w Naturze też kilka nie miało w składzie alkoholu...poza tym na co zwracac uwage w żelu , żeby był ok(nie znam sie ostatnio używałam żelu w LO a to było dawno)

[myszka2020]

Napisane przez nati-mo

Ciągną się jak są mokre czy suche?

I jak mokre i jak suche

---------- Dopisano o 13:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ----------

Napisane przez PannaLokowana

Wpadam na chwilę wrzucić moje wczorajsze znaleziska. Poprzeglądałam trochę żele w Carrefour, znalazłam 4 tanie (poniżej 5zł) które nie zawierają alkoholu (a przynajmniej ja się go nie odszukałam w składzie). Trzymałam też w rękach żel z Lidla - też alkoholu nie ma, jednak przez zabieganie nie włożyłam go do koszyka. Poniżej zdjęcia 4 znalezisk, może komuś się przyda - za niską cenę potestować zawsze warto

Któraś z was pisała wyżej, że żele Bielendy mają już alkohol, ten który trzymałam w rękach go póki co nie posiada. Przepraszam za brak zdjęć składów, ale mój telefon nie jest w stanie podołać takim rzeczom jak mała czcionka.

Zdziwiło mnie to, że Carrefor oferuje przynajmniej 15 żeli do włosów, plus gumy, pasty etc. przy czym połowa z tego ma alkohol denat zaraz po wodzie. Szaleństwo jakieś. Niektóre po otworzeni aż śmierdzą spirytusem :S

Mam 3 i 4 Bielena z rzepą widzę jescze stare opakowanie, to dobrze, bo nie ma denatu A ten 4 nie jest aż tak mocny, ja go uwielbiam do reanimacji

[wicherek1989]

Napisane przez cocos1

troszke ,chyba najgorsze to ta wierzchnia warstwa ale musiałabym ja ściąc 4 cm od głowy

Ja też mam mocno ścieniowaną wierzchnią warstwę, bałam się tego i niepotrzebnie i też mi się tak wysoko zaczyna, te na czubku głowy mam krótkie może nie 4 cm ale 5-6 pewnie, zmierzę potem

[cocos1]

dokładam fote na chwile moich kudełków a co mi tam -zdjecie troche niewyrazne ale cos tam widac...widzicie jak sie puszą

[wicherek1989]

Napisane przez cocos1

dokładam fote na chwile moich kudełków a co mi tam -zdjecie troche niewyrazne ale cos tam widac...widzicie jak sie puszą

Fryzjer zdecydowanie i porządne cieniowanie i będą cudowne

[cocos1]

Napisane przez wicherek1989

Fryzjer zdecydowanie i porządne cieniowanie i będą cudowne

aha one są z lekka pocieniowane zastanawiam się nad kolorem bo mam odrosty oj duże i mnie to denerwuje ale znowu je zniszcze ...ech sama juz nie wiem

[nati-mo]

Napisane przez myszka2020

I jak mokre i jak suche

A o miałam, ale bynajmniej nie z przenawilżenia

Napisane przez wicherek1989

Fryzjer zdecydowanie i porządne cieniowanie i będą cudowne

Zgadzam się, trochę 'podnieść' cieniowanie i będzie baardzo dobrze

Napisane przez cocos1

aha one są z lekka pocieniowane zastanawiam się nad kolorem bo mam odrosty oj duże i mnie to denerwuje ale znowu je zniszcze ...ech sama juz nie wiem

Ciekawie wyglądają z tym odrostem, takie ombre Ci się zrobiło Bardzo podoba mi się skręt Twoich włosów )