Tyłki wciąż wielkie mamy i o życiu rozmawiamy! Część 2.

[Mahila]

Napisane przez Yuki no hana

Myśleć jak ja ?
Nigdzie tak nie napisałam, doszukujesz się czegoś czego nigdy nie stwierdziłam.

Koncze dyskusje, znow nie ma to sensu


Czasami słownik wie lepiej, co mam na myśli.

[Yuki no hana]

Napisane przez Mahila

Kiedy jest lepszy! Od batonikow, ciast, slonych przekasek, czy nawet serka homo i topionego.

Tak, tylko to wszystko to są dopychacze, a nie normalny posiłek.

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------

Napisane przez Mahila

Koncze dyskusje, znow nie ma to sensu .

Jak wciszkasz mi coś czego nie powiedziałam to i owszem, nie ma sensu.

[Mahila]

Napisane przez Yuki no hana

Tak, tylko to wszystko to są dopychacze, a nie normalny posiłek.

A kto powiedzial, ze serek ma byc traktowany jak posilek? To swietna przekaska, a w dodatku baza do przenajrozniejszych plackow i placuszkow.

Czasami słownik wie lepiej, co mam na myśli.

[Yuki no hana]

Napisane przez Mahila

A kto powiedzial, ze serek ma byc traktowany jak posilek? To swietna przekaska, a w dodatku baza do przenajrozniejszych plackow i placuszkow.

No właśnie i o to mi chodzi, że to jest dopychacz, a nie normalny posiłek.

[Mahila]

Napisane przez Yuki no hana

No właśnie i o to mi chodzi, że to jest dopychacz, a nie normalny posiłek.

Ale czy to czyni go zlym na diecie, jak to ujelas?
Cos jesc trzeba, a nawet powiedzialabym, ze jedzenie potrzebne jest, zeby chudnac. I tak, wciaz jestem za zjedzeniem wiesniaka z warzywami miedzy ktoryms z glownych posilkow.

Czasami słownik wie lepiej, co mam na myśli.

[Yuki no hana]

Napisane przez Mahila

Ale czy to czyni go zlym na diecie, jak to ujelas?
Cos jesc trzeba, a nawet powiedzialabym, ze jedzenie potrzebne jest, zeby chudnac. I tak, wciaz jestem za zjedzeniem wiesniaka z warzywami miedzy ktoryms z glownych posilkow.

Możliwe, ale Whitheglove tak to nazwała jakby miała zamiar się głodzić, żeby schudnąć więc ten serek w jej przypadku chyba nie jest liczony jako przekąska.
Zresztą z tym głodzeniem to nie tylko ona.

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ----------

Chodziło o to, że wiele dziewczyn mówi jestem na diecie, bo jem jogurty.
Tak, że te jogurty zastępują resztę.

[Mahila]

Napisane przez Yuki no hana

Możliwe, ale Whitheglove tak to nazwała jakby miała zamiar się głodzić, żeby schudnąć więc ten serek w jej przypadku chyba nie jest liczony jako przekąska.
Zresztą z tym głodzeniem to nie tylko ona.

Sa osoby z tak rozwalonym metabolizmem, ze rzeczywiscie chcac schudnac musza bardzo ciac kalorie. Jasne, to nie jest najlepszy pomysl, ale dla niekorych- jedyna opcja jesli z jakis przyczyn nie moga pozwolic sobie na ruch.

Ja juz nikogo nie oceniam z gory, bo zycie potrafi pokazac, jak bardzo w ocenach sie mylilismy. Kazdy ma swoje zdrowie i zawsze staram sie doradzic jak moge, ale nic ponad to.
Co wiekszych uparciuchow i tak nie przekonasz ;-

[Yuki no hana]

W porządku, tylko czemu w takim razie mnie krytykowałyście za to ile jem?

[Mahila]

Napisane przez Yuki no hana

W porządku, tylko czemu w takim razie mnie krytykowałyście za to ile jem?

Bo przy Twojej wadze to nie jest odpowiednia ilosc jedzenia. To juz nie ograniczanie kalorii tylko swego rodzaju glodowka.

[Yuki no hana]

Ano widzisz tylko, że to nie jest żadna dieta odchudzająca, tylko normalne jedzenie dla mnie, nie czuję, żeby mi czegoś brakowało.
Nie czuję się zmęczona, dla mnie to nie jest głodówka.

Przez 4 miesiące jadłam więcej i ćwiczyła, a koniec był taki, że przytyłam, także po prostu takie jedzenie jak teraz jest dla mnie ok.

[Mahila]

Napisane przez Yuki no hana

Ano widzisz tylko, że to nie jest żadna dieta odchudzająca, tylko normalne jedzenie dla mnie, nie czuję, żeby mi czegoś brakowało.
Nie czuję się zmęczona, dla mnie to nie jest głodówka.

Przez 4 miesiące jadłam więcej i ćwiczyła, a koniec był taki, że przytyłam, także po prostu takie jedzenie jak teraz jest dla mnie ok.

Nie przegadam, ale kiedys wspomnisz nasze slowa

[Yuki no hana]

Ale wytłumacz mi dlaczego zawsze się mnie o coś czepiacie, nigdy nikogo innego, tylko mnie?

---------- Dopisano o 23:29 ---------- Poprzedni post napisano o 23:28 ----------

Już kiedyś mi jedna mówiła, że gadam głupoty jak powiedziałam, że na studniówkę nie pójdę, miałam 15 lat.
I sprawdziło się, co prawda z innego powodu niż wtedy myślałam.

[Mahila]

Napisane przez Yuki no hana

Ale wytłumacz mi dlaczego zawsze się mnie o coś czepiacie, nigdy nikogo innego, tylko mnie?

Maro non stop sie mnie czepia.. tylko ja rozumiem, ze to zarty (Maro, prawda, ze zarty?! ala a Ty wszystko bierzesz strasznie na powaznie
Chcialysmy pomoc, doradzic, ale wiesz.. nikomu sie to nie uda, jesli bedziesz tylko marudzic

Czasami słownik wie lepiej, co mam na myśli.

[Yuki no hana]

Bo kiedy Maro, pisze coś do mnie to włącza swój poważy ton, jej wypowiedzi w stosunku do ciebie różnią się od tych w stosunku do mnie.

Ja też chcę czasami ponarzekać, na co dzień nie mam komu, bo to ja muszę słuchać wszystkich problemów ludzi dookoła.
A pomocy nie oczekuję od nikogo, bo nigdy nikt mi w niczym nie pomógł, ze wszystkim zawsze musiałam radzić sobie sama.

[201705121341]

Napisane przez Mahila

Sa osoby z tak rozwalonym metabolizmem, ze rzeczywiscie chcac schudnac musza bardzo ciac kalorie. Jasne, to nie jest najlepszy pomysl, ale dla niekorych- jedyna opcja jesli z jakis przyczyn nie moga pozwolic sobie na ruch.

Ja juz nikogo nie oceniam z gory, bo zycie potrafi pokazac, jak bardzo w ocenach sie mylilismy. Kazdy ma swoje zdrowie i zawsze staram sie doradzic jak moge, ale nic ponad to.
Co wiekszych uparciuchow i tak nie przekonasz ;-

Ej ej, ja nie mam rozwalonego metabolizmu tylko taką sylwetkę :P Jestem "duża" i mój organizm sobie ubzdurał że moja waga idealna to 75kg i nara. Zauważyłam że jak ważę mniej to bardzo łatwo jest mi wrócić do tej wagi i ciężko schudnąć, a jak ważę więcej to bez problemu - trochę się poruszam i waga leci w dół. Z kolei moja koleżanka jest z natury drobna - je kaloryczne rzeczy bo regularnie wcina bułki z nutellą, klopsy, makarony itd a wygląda tak jak ja ;/ A jak przez tydzień mniej jadła to tak schudła że jej spodnie lecą z tyłka

Napisane przez Mahila

A kto powiedzial, ze serek ma byc traktowany jak posilek? To swietna przekaska, a w dodatku baza do przenajrozniejszych plackow i placuszkow.

Czasami słownik wie lepiej, co mam na myśli.

Zdradz mi jak mozna wykorzystać serek do plackow

Napisane przez Yuki no hana

Bo kiedy Maro, pisze coś do mnie to włącza swój poważy ton, jej wypowiedzi w stosunku do ciebie różnią się od tych w stosunku do mnie.

Ja też chcę czasami ponarzekać, na co dzień nie mam komu, bo to ja muszę słuchać wszystkich problemów ludzi dookoła.
A pomocy nie oczekuję od nikogo, bo nigdy nikt mi w niczym nie pomógł, ze wszystkim zawsze musiałam radzić sobie sama.

Mi możesz ponarzekać

Wysłane z telefonu, jem ogórki i literki

[mc266]

Napisane przez whiteglove

Na mnie działa przegłodzenie, tzn muszę tak z 2 godziny posiedzieć głodna zanim pójdę coś zjeść, tak serio głodna. Tylko wtedy mój organizm się mobilizuje do spalania

A dla mnie przegłodzenie nie jest dobre, bo musiałabym nie wiem ile zjeść, żeby się najeść. Dlatego jem jak zaczynam robić się głodna, bo przynajmniej zjadam mniej.

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Napisane przez whiteglove

Ale serio czy sobie jajca robisz z grubasów?

Serio. Nigdy nie żartuję z grubasów. Jestem jednym z nich.
A mam do siebie zbyt duży szacunek, by sobie stroić żarty.

100g twarogu półtłustego to 110 kcal i 15 g białka.
Pamiętaj, żeby jeść białko na kolację, to podkręci metabolizm.
Jedz co 3 godziny, 5-6 małych posiłków dziennie.
Do każdego posiłku dodaj warzywa. Owoce jedz w pierwszej połowie dnia.
Nie rezygnuj z węglowodanów, bo to paliwo.

A próbowałaś nie łączyć białka z węglowodanami w jednym posiłku?

Jak się odchudzam to jem posiłki typu białko+warzywa, węglowodany+warzywa. Owoce osobno.

I kup sobie czerwoną herbatę. Najlepiej taką czystą bez dodatków smakowych. Dobra jest Panaceum, prasowana w kostki. Z jednej kostki robi się napar na cały dzień, ale można też ją sobie pokroić i parzyć w kubku. Zielona też może być, ale czerwona szybciej i mocniej działa moim skromnym zdaniem.

Napisane przez Mahila

Sa osoby z tak rozwalonym metabolizmem, ze rzeczywiscie chcac schudnac musza bardzo ciac kalorie.

To ja!

A nie, nie ma się z czego cieszyć. Przez niedoczynność tarczycy niemal całe życie borykam się ze słabym metabolizmem i nadwagą. Staram się podkręcać go czym się da. Nawet śrubokrętem.

Napisane przez Mahila

Maro non stop sie mnie czepia.. tylko ja rozumiem, ze to zarty Maro, prawda, ze zarty?!

Si, żarty. Możesz sobie dopisać +1 punkt do IQ. Pozwalam.

Napisane przez Yuki no hana

Bo kiedy Maro, pisze coś do mnie to włącza swój poważy ton, jej wypowiedzi w stosunku do ciebie różnią się od tych w stosunku do mnie.

Bo ja do każdej osoby podchodzę indywidualnie.

---------- Dopisano o 03:12 ---------- Poprzedni post napisano o 03:11 ----------

Napisane przez Yuki no hana

No właśnie i o to mi chodzi, że to jest dopychacz, a nie normalny posiłek.

A co to jest "normalny posiłek". Proszę o szczegółowy opis.

[201705121341]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;50261955]Serio. Nigdy nie żartuję z grubasów. Jestem jednym z nich.
A mam do siebie zbyt duży szacunek, by sobie stroić żarty.

100g twarogu półtłustego to 110 kcal i 15 g białka.
Pamiętaj, żeby jeść białko na kolację, to podkręci metabolizm.
Jedz co 3 godziny, 5-6 małych posiłków dziennie.
Do każdego posiłku dodaj warzywa. Owoce jedz w pierwszej połowie dnia.
Nie rezygnuj z węglowodanów, bo to paliwo.

A próbowałaś nie łączyć białka z węglowodanami w jednym posiłku?

Jak się odchudzam to jem posiłki typu białko+warzywa, węglowodany+warzywa. Owoce osobno.

I kup sobie czerwoną herbatę. Najlepiej taką czystą bez dodatków smakowych. Dobra jest Panaceum, prasowana w kostki. Z jednej kostki robi się napar na cały dzień, ale można też ją sobie pokroić i parzyć w kubku. Zielona też może być, ale czerwona szybciej i mocniej działa moim skromnym zdaniem.[/QUOTE]



Kobieto, od jutra (tzn od dzisiaj hehehe) zaczynam to stosować :O lece do biedry po zapas twarogu i bede jesc. Nie mam problemu z zorganizowaniem prawidlowego sniadania czy obiadu, ale zawsze mam problem z kolacjami bo nie wiem co zrobic zeby byla sycaca ale nie tuczaca ;/ Twarog moim przyjacielem, zapamietam.

Mam czerwona herbate, ale nie taka porzadna tylko jakis syf w torebkach z Zabki :P

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Jeżeli chcesz, to jutro Ci rozpiszę dokładnie co i jak jeść, żeby schudnąć.

[201705121341]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;50261963]Jeżeli chcesz, to jutro Ci rozpiszę dokładnie co i jak jeść, żeby schudnąć. [/QUOTE]

Taaaak proszę

Wysłane z telefonu, jem ogórki i literki

[Yuki no hana]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;50261955] Serio. Nigdy nie żartuję z grubasów. Jestem jednym z nich. [/QUOTE]


Skoro jesteś grubasem, to znaczy, że raczej nie chudniesz a więc co.
Nie stosujesz swojej diety?

Czysta czerwona herbata jest ohydna
I nie ma żadnej różnicy czy pijesz smakową czy normalną, poza smakiem oczywiście.
I od niej nie tyle chudniesz co częściej się wypróżnisz.

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;50261955]A co to jest "normalny posiłek". Proszę o szczegółowy opis.[/QUOTE]

Normalny posiłek więcej niż 100 kcal :P
I nie normalnym posiłkiem nie będzie sam jogurt czy jedno jabłko to są przekąski.
Normalnym posiłkiem będzie zmieszane ze sobą różnych grup produktów spożywczych.

[201705121341]

Dzięki magicznej wrocławskiej wodzie i tak latam do kibelka 2 razy nawet jak mało jem, więc po czerwonej herbacie nie czuję żadnej różnicy

Wysłane z telefonu, jem ogórki i literki

[Yuki no hana]

Nie tylko we Wrocławiu, mi wystarczy zmiana miasta i pierwszy dzień tylko coś zjem i lecę do kibelka
Gorzej jak dłużej posiedzę w domu rodzinnym, wtedy znowu mam problem z tym

[201705121341]

Napisane przez Yuki no hana

Nie tylko we Wrocławiu, mi wystarczy zmiana miasta i pierwszy dzień tylko coś zjem i lecę do kibelka
Gorzej jak dłużej posiedzę w domu rodzinnym, wtedy znowu mam problem z tym

Przyjeżdżaj do Wrocka po magiczną wodę Moja ciocia twierdzi że ta woda ma takie właściwości bo do niej dodają coś co wspomaga wypróżnianie się

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Napisane przez whiteglove

Taaaak proszę

Wieczorem Ci rozpiszę co i jak, wyglądaj prywatnego posłańca.

Napisane przez Yuki no hana

Skoro jesteś grubasem, to znaczy, że raczej nie chudniesz a więc co.
Nie stosujesz swojej diety?

Nie wyobrażasz sobie chyba, że stale jestem na diecie redukcyjnej?
Nie, nie stosuję na stałe swojej diety odchudzającej.

Jestem grubasem, bo to moja karma na to wcielenie.

No dobra, jestem grubasem, bo sobie na to pozwalam.Od lat funkcjonuję w przedziale BMI od 20 do 22.5. Na świecie jest zbyt dużo dobrej czekolady, a ja nie jestem ascetką, by sobie jej odmawiać.

Napisane przez Yuki no hana

Czysta czerwona herbata jest ohydna

Nie zgadzam się. Dobrej jakości herbata, prawidłowo zaparzona jest bardzo smaczna.

Napisane przez Yuki no hana

Normalny posiłek więcej niż 100 kcal :P
I nie normalnym posiłkiem nie będzie sam jogurt czy jedno jabłko to są przekąski.
Normalnym posiłkiem będzie zmieszane ze sobą różnych grup produktów spożywczych.

A kto twierdzi, że jogurt lub jabłko to posiłek?
Odnoszę wrażenie, że chcesz się z kimś pokłócić i szukasz zaczepki.

[201705121341]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;50266789]Wieczorem Ci rozpiszę co i jak, wyglądaj prywatnego posłańca.



Nie wyobrażasz sobie chyba, że stale jestem na diecie redukcyjnej?
Nie, nie stosuję na stałe swojej diety odchudzającej.

Jestem grubasem, bo to moja karma na to wcielenie.

No dobra, jestem grubasem, bo sobie na to pozwalam.Od lat funkcjonuję w przedziale BMI od 20 do 22.5. Na świecie jest zbyt dużo dobrej czekolady, a ja nie jestem ascetką, by sobie jej odmawiać.



Nie zgadzam się. Dobrej jakości herbata, prawidłowo zaparzona jest bardzo smaczna.



A kto twierdzi, że jogurt lub jabłko to posiłek?
Odnoszę wrażenie, że chcesz się z kimś pokłócić i szukasz zaczepki.[/QUOTE]

Czekam

Masz normalne BMI, o co Tobie chodzi. Ej, bo poczułam się gruba Jakbym ważyła moje wymarzone 65 kg to miałabym BMI 20 , a teraz mam 22,8 . Czyli prawie jak Ty. I nie czuję się aż tak strasznie strasznie gruba No ale wiemy że BMI jest bardzo ogólne bo liczy mięśnie jak tłuszcz i niektórzy jak ja mają grube kości i ważą więcej niż się niektórym wydaje (plus wzrost, 74kg przy 180cm nie wygląda tragicznie ) . Jak schudłam i mówiłam że teraz ważę np. 70kg to znajomi byli w szoku, bo dawali mi 60 kg

Nie wiem gdzie Ty widzisz te zaczepki Yuki

[Yuki no hana]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;50266789]

No dobra, jestem grubasem, bo sobie na to pozwalam.Od lat funkcjonuję w przedziale BMI od 20 do 22.5. Na świecie jest zbyt dużo dobrej czekolady, a ja nie jestem ascetką, by sobie jej odmawiać. [/QUOTE]

To jeśli już się powołujesz na to beznadziejne BMI to wiedz, że ten przedział jest określany jako prawidłowa waga.
Straciłaś ostatni argument, nie jesteś gruba.


[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;50266789]Nie zgadzam się. Dobrej jakości herbata, prawidłowo zaparzona jest bardzo smaczna.[/QUOTE]
To masz specyficzny smak, przeciętny człowiek powie ci, że jest paskuda.
I ja też jestem w stanie to powiedzieć, bo piłam różne smakowe i niesmakowe.

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;50266789]
Odnoszę wrażenie, że chcesz się z kimś pokłócić i szukasz zaczepki.[/QUOTE]
W tej chwili, to ty szukasz zaczepki, bo zaczynasz temat, który już dawno jest zakończony.

---------- Dopisano o 14:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:54 ----------

Czyli co ważysz góra 65 kg

[mc266]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;50266789]No dobra, jestem grubasem, bo sobie na to pozwalam.Od lat funkcjonuję w przedziale BMI od 20 do 22.5. Na świecie jest zbyt dużo dobrej czekolady, a ja nie jestem ascetką, by sobie jej odmawiać. [/QUOTE]
Wniosek z dnia dzisiejszego - jestem grubasem

[AgataBm180]

cześć dziewoje, wróciłam zza ciemnej sfery bez internetu

widzę, że się tu dietetycznie zrobiło dodam, że mi w schudnięciu żadne metody innych osób niestety nie pomogły.. Mi pomogło "wsłuchanie" się w swoje ciało, swój metabolizm. Rozpisałam sobie cały tydzień swojego normalnego toku jadłospisu. I potem zaczęłam próbować, co wyeliminować a co dołożyć.. Pamiętam, że to stosowałam bo znikały cm ale waga ciężko szła. Po miesiąu stosowania redukcji ruszyły i cm i waga no i samopoczucie.. ufff!


dziś dostałam propozycję dalszej współpracy w pracy, z której chciałam zrezygnować bo myślałam, że nie podołam.. no nic.. na razie przyjęłam.. Ciekawe jak to będzie, w końcu coś stałego

[Niedopowiedzenia]

Hej

---------- Dopisano o 17:58 ---------- Poprzedni post napisano o 16:50 ----------

Napisane przez Yuki no hana

Chodzi mi to, że to nie są produkty, które powinno się spożywać kiedy się odchudza. Pijesz codziennie Coca-colę?

Ja nie,bo to nie jest coś co aż tak lubię. Ale myślę,że by mi nie zaszkodziło. Tak samo mi fast food nie szkodzi.
Wielki posiłek w maku-super.
Trochę czekolady i chipsów-śmierć,tak zgaga piecze.
Z tym,że w okresie jesień-zima ja mogę miesiąc jeść na prawdę mało,bo po prostu nie chcę,następny dużo i waga stoi. W marcu się zaczyna chwianie

---------- Dopisano o 18:22 ---------- Poprzedni post napisano o 17:58 ----------

Trochę doczytałam. Dziewczyny http://www.aniamaluje.com/2015/02/ja...szystkich.html Warto przeczytać