Koty - część XI - Strona 11 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-03-01, 18:33   #301
cinusiowa
Zakorzenienie
 
Avatar cinusiowa
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: koniec świata...
Wiadomości: 3 727
GG do cinusiowa
Dot.: Koty - część XI

Wcześniej Judith wspominała o BARF. Poszukałam informacji o tym i niestety ale całkiem surowa dieta mnie nie przekonuje. Jak dla mnie to zbyt duże ryzyko pasożytów. Nie przemawia do mnie fakt, ze mięso trafiające do sklepów jest badane weterynaryjnie itp. Niestety ale przy dziecku w domu nie chcę tak ryzykować, bo nazywając rzeczy po imieniu: taka dieta jest pod tym względem ryzykowna. Już raz i to całkiem niedawno walczyłam z pasożytami u dziecka. Cała rodzina była wtedy pod kontrolą lekarza, kot pod kontrolą weta, bo wystarczy stwierdzenie u jednego członka rodziny, a pod lupę brani są wszyscy w przypadku stwierdzenia. Wiem co znaczy walczyć z tym i dla mnie NIE


Cytat:
Napisane przez esfira Pokaż wiadomość

a jaką wagę ma Lolka? bo problemy z pęcherzem zazwyczaj mają właśnie koty z nadwagą.
Jeśli chodzi o karmę, to jak już dziewczyny pisały, ważne jest, żeby kot dużo pił, karma RC Urinary zawiera substancje zakwaszające mocz, zwiększające pragnienie oraz działające ochronnie na pęcherz, wszystko to można do karmy dodawać oddzielnie, na rynku jest masa weterynaryjnych suplementów diety typu Urinovet, L- Methiocit, Uro-pet, Uroforce więc pogadaj o tym ze swoim weterynarzem. Co do karm, to z weterynaryjnych jest jeszcze Hills, weszła na rynek nowa karma VetExpert- http://www.4tvet.pl/koty/urinary-cat/ A jakie pH moczu ma Lola?
Co do tej wagi, to kurcze nie wiem, bo nie mam jej jak zważyć. U Weta przy mnie nie była ważona, ale my musieliśmy ją tam na kilka godzin zostawić, bo nie miała moczu w pęcherzu i wet ją wzięła do siebie, żeby odczekać, w końcu podawała jej kroplówkę żeby coś uzyskać. Może wtedy ją ważyła ale nic mi o tym nie wiadomo. Nie wiem, czy to coś da. Przed chwilą zrobiła jej zdjęcia, żeby pokazać ją całą ale jest w pozycji siedzącej, bo na stojąco to jej ciężko zrobić zdjęcie, bo ona albo leży, albo siedzi albo się ciągle przemieszcza. Stojąc trudno ją uchwycić. Zrobiła fotkę jej wyników moczu, które wet mi dała. Jak odbierałam Lolę, to tłumaczyła mi co tam jest źle z tymi wynikami ale ja o tym bladego pojęcia nie mam i trudno mi dokładnie powtórzyć co mówiła. Pamiętam, ze wspomniała, ze jest bardzo zakwaszona...
Nie wiem, czy nie zostaniemy jednak na tej RC Urinary S/O, bo widzę, że ona jej smakuje, dużo po niej pije dzisiaj. Nie siedzi tak jak wcześniej co 10 minut w kuwecie, a jak już sika, to znaczniej więcej, chociaż nie jest to nawet w połowie to, co powinno. Jednak myślę, ze poprawa jest. Tylko, że po każdej wizycie w kuwecie wylizuje sobie krocze przez 5 minut więc chyba jeszcze czuje spory dyskomfort...
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 20150301_184917.jpg (82,2 KB, 14 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 20150301_184643.jpg (73,9 KB, 9 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 20150301_184718.jpg (80,5 KB, 14 załadowań)
__________________
56/2015
111/2014
cinusiowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-01, 18:50   #302
puchaczmalinowy
Rozeznanie
 
Avatar puchaczmalinowy
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 501
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
Tylko sie cieszyc

Dobrze byloby ja odrobaczyc. Mozesz kupic preparat u weta i sama podac (tabletke lub kropelki na kark). Ja po ostatnich przejsciach juz bede tak robic
A potem szczepienie. Pierwsze jest bardzo wazne przeciw kocim wirusom.

Kup jej zabawki: myszki, pilki, wedki. Nie wolno sie bawic z kotem rekami.
Jak damy radę to w czwartek pójdziemy do weta - mąż pracuje na zmiany a nie chcę za bardzo sama iść bo jak mi kot będzie płakał to ja chyba też się popłaczę

Nie bawimy się rękami ale ona i tak ma takie podrygi jak się rękę czasem do niej wystawi, wiem, że potrzeba jej czasu i dlatego odwracamy jej uwagę właśnie różnej maści zabawkami choć obecnie faworytem jest mój różowy kapeć z Zakopanego wsadza w niego głowę i sunie po całym salonie

Cytat:
Napisane przez esfira Pokaż wiadomość
kuwa, ludzie chyba nie panują nad swoimi dziećmi, co to znaczy, że kota za głowę nosiły? jak ja byłam mała, to wiedziałam, co wolno robić, a co nie dobrze, że Luna już tam nie mieszka
Daj spokój, ja w ogóle nie rozumiem tłumaczenia, że dziecko nie rozumie - dziecku też trzeba poświęcać czas i uwagę, wtedy rozumie. A jak się daje żywe stworzenie do zabawy, to nie ma co się dziwić.

Ale jak zauważyłaś Lunka już ma spokojny dom i robi się z niej mega kanapowy mruczek
__________________
28.06.2014 żona swego męża

You made me feel like a million bucks
You do… I was made for you

"Na zawsze" składa się z wielu "teraz".
puchaczmalinowy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-01, 18:50   #303
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez cinusiowa Pokaż wiadomość
Zrobiła fotkę jej wyników moczu, które wet mi dała. Jak odbierałam Lolę, to tłumaczyła mi co tam jest źle z tymi wynikami ale ja o tym bladego pojęcia nie mam i trudno mi dokładnie powtórzyć co mówiła. Pamiętam, ze wspomniała, ze jest bardzo zakwaszona...
ma pH moczu prawidłowe, kwaśne, więc to dobrze, może wetka miała coś innego na myśli.
A co do pasożytów, to myślę, że można się zarazić również na dworze, w piaskownicy, przez niedomyte owoce no i przede wszystkim od innych dzieci w przedszkolu
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-01, 19:12   #304
cinusiowa
Zakorzenienie
 
Avatar cinusiowa
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: koniec świata...
Wiadomości: 3 727
GG do cinusiowa
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez esfira Pokaż wiadomość
ma pH moczu prawidłowe, kwaśne, więc to dobrze, może wetka miała coś innego na myśli.
A co do pasożytów, to myślę, że można się zarazić również na dworze, w piaskownicy, przez niedomyte owoce no i przede wszystkim od innych dzieci w przedszkolu
Pewnie, że można, nie mówię, że nie. Tylko jeśli jakieś ryzyko mogę wyeliminować, to po prostu to robię. Różnica jest tylko taka, ze np. z przedszkola zrezygnować nie mogę, a z surowej diety kota mogę, co nie oznacza że bedzie mu gorzej. Poza tym nie mówię też że ta dieta jest zła. Jak każda ma swoje plusy i minusy.
__________________
56/2015
111/2014
cinusiowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-01, 19:39   #305
an_p
Przyczajenie
 
Avatar an_p
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 8
Dot.: Koty - część XI

Hej

Chętnie tu dołączę jeśli można Jestem posiadaczką trzech kotków. Mam dwie kotki i jednego kotka plus jeden "dochodzący" na stołówkę, ale nie chce się zadomowić, no można powiedzieć, że mam cztery
Niestety moje kotki chorują na białaczkę, ale na razie jakoś sobie z tym radzimy. Nie wiem czy taki temat już był poruszany gdzieś wcześniej, więc napiszę tu. Czy może miałyście do czynienia z tą chorobą u kotów? Jakie sposoby leczenia? My jeździmy na zastrzyki z interferonu i odpukać, działają świetnie.
__________________
Największe szczęście na świecie na końskim leży grzbiecie
Trening czyni mistrza!
Piję drożdże od 08.02.15
Piję aloes od 24.02.15
Włosy 54cm - pielęgnuję
Kociara
an_p jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-01, 21:37   #306
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez an_p Pokaż wiadomość
Hej

Chętnie tu dołączę jeśli można Jestem posiadaczką trzech kotków. Mam dwie kotki i jednego kotka plus jeden "dochodzący" na stołówkę, ale nie chce się zadomowić, no można powiedzieć, że mam cztery
Niestety moje kotki chorują na białaczkę, ale na razie jakoś sobie z tym radzimy. Nie wiem czy taki temat już był poruszany gdzieś wcześniej, więc napiszę tu. Czy może miałyście do czynienia z tą chorobą u kotów? Jakie sposoby leczenia? My jeździmy na zastrzyki z interferonu i odpukać, działają świetnie.
Interferon jest chyba jedynym sposobem leczenia tej choroby, czy może bardziej "próbą leczenia", bo skutki są bardzo różne, jednym kotom pomaga, innym nie pomaga, nie wiem, czy to kwestia doboru pacjentów, czy częstotliwości podawania, czy po prostu szczęscia
Wszystkie twoje koty mają białaczkę? Kiedy były zdiagnozowane? Jakie miały objawy?
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-02, 01:24   #307
jatula
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 211
Dot.: Koty - część XI

witam Was, ja jestem właścicielką jednego pulchnego kota, ma ona problemy z ukł. moczowym, znacie jakieś pożywienie dla takiego kota, które nie jest bardzo kosztowne?
jatula jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-03-02, 02:22   #308
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Koty - część XI

Tu znajdziesz wątki o chorobach kotów:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...0&postcount=13

Co kicia teraz je? Co próbowała do tej pory?
Jakie dostaje leki lub suplementy?
Jak wygląda jej aktywność ruchowa?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-02, 08:25   #309
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Tu znajdziesz wątki o chorobach kotów:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...0&postcount=13
Muszę wrócić do zamieniania linków w tytuły wątków .

Z tego co kojarzę nie było wątku o kotach z białaczką.
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-02, 08:32   #310
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Koty - część XI

Akurat pisałam do jatuli, a o układzie moczowym sporo było
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-02, 09:27   #311
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez cinusiowa Pokaż wiadomość
Pewnie, że można, nie mówię, że nie. Tylko jeśli jakieś ryzyko mogę wyeliminować, to po prostu to robię. Różnica jest tylko taka, ze np. z przedszkola zrezygnować nie mogę, a z surowej diety kota mogę, co nie oznacza że bedzie mu gorzej. Poza tym nie mówię też że ta dieta jest zła. Jak każda ma swoje plusy i minusy.
Z tym bym polemizowała. Zwłaszcza w przypadku chorego kota. Ale to nie mój kot, także nie moja sprawa tak naprawdę.
__________________
Mydła, oleje, no poo
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-03-02, 09:52   #312
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
Z tym bym polemizowała. Zwłaszcza w przypadku chorego kota. Ale to nie mój kot, także nie moja sprawa tak naprawdę.
czy BARF już stał się doktryną? Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-02, 10:03   #313
Suvia
Zakorzenienie
 
Avatar Suvia
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: in Terra Mirabili
Wiadomości: 6 560
Dot.: Koty - część XI

Cinusiowa, Twój koteł bardzo mi przypomina czarnuszka znajomych

Podobny nosek i wyraz pyszczołka
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSC02280.jpg (29,0 KB, 9 załadowań)
__________________
My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy.

~ Hank Moody
Suvia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-02, 10:15   #314
ania p
Zakorzenienie
 
Avatar ania p
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 451
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez esfira Pokaż wiadomość
czy BARF już stał się doktryną? Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu
a każdy inny robi krzywdę kotu .
Ja się nawet w to wgłębiać nie mam zamiaru
Jak to dobrze że są gotowce
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny
ania p jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-02, 10:29   #315
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty - część XI

Dajcie Kretce spokój, każdy kto zaczynał z barfowaniem miał na to zajawkę .
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-02, 10:32   #316
Suvia
Zakorzenienie
 
Avatar Suvia
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: in Terra Mirabili
Wiadomości: 6 560
Dot.: Koty - część XI

poza tym chyba już każde podforum wizażu ma hopla na jakimś punkcie

Osobiście barf dla mnie nadal przegrywa z Dobrze Dobranym Stanikiem oraz kwestią Olejowania Włosów Oraz Obecności Silikonów w Szamponach

Był już taki czas, że rozpętywało sie piekło, bo ktoś rzucił samo hasło "stanik"





O, a tak btw, to za tydzień z hakiem spędzie bite 7 dni z pewna trikolorką \o/ (nie, nie mówie tu o Małej Daktylka)
__________________
My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy.

~ Hank Moody

Edytowane przez Suvia
Czas edycji: 2015-03-02 o 10:35
Suvia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-02, 10:40   #317
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez Suvia Pokaż wiadomość

Był już taki czas, że rozpętywało sie piekło, bo ktoś rzucił samo hasło "stanik"
Wczoraj powstał wątek o tym czy wizażanki śpią w staniku czy bez i już się zaczęło .

Cytat:
O, a tak btw, to za tydzień z hakiem spędzie bite 7 dni z pewna trikolorką \o/ (nie, nie mówie tu o Małej Daktylka)

Wygłaskaj ode mnie Feluta .
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-02, 10:49   #318
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
Dajcie Kretce spokój, każdy kto zaczynał z barfowaniem miał na to zajawkę .
Chyba poza mną
Robię, bo muszę, nie czuję misji

Ale muszę pochwalić męża: wczoraj pierwszy raz pomagał mi przy barfie. Pojechał po mięsko, bo ja jestem chora. Kupił nawet kawałek wołowiny Potem rozprawił mi kurczaka, pomógł zmywać po całej babraninie. A na koniec jeszcze mi woreczki otwierał jak pakowałam. No co mogę powiedzieć: taki mąż to skarb

Cytat:
Napisane przez Suvia Pokaż wiadomość
poza tym chyba już każde podforum wizażu ma hopla na jakimś punkcie

Osobiście barf dla mnie nadal przegrywa z Dobrze Dobranym Stanikiem oraz kwestią Olejowania Włosów Oraz Obecności Silikonów w Szamponach

Był już taki czas, że rozpętywało sie piekło, bo ktoś rzucił samo hasło "stanik"





O, a tak btw, to za tydzień z hakiem spędzie bite 7 dni z pewna trikolorką \o/ (nie, nie mówie tu o Małej Daktylka)
w końcu Fela sobie przypomni kto to jest ta pani

Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
Wczoraj powstał wątek o tym czy wizażanki śpią w staniku czy bez i już się zaczęło .


Wygłaskaj ode mnie Feluta .
życie to dylemat, a niektórzy nie mają co z czasem zrobić
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-02, 11:02   #319
Vivienne
... choć nie Westwood
 
Avatar Vivienne
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
Dot.: Koty - część XI

Ja wierzę, że barf jest wspaniały... ale mnie brzydzi mieso, sama go nie jem praktycznie i bardzo ciezko byloby mi sie zmusić do przygotowania mieszanek. Moze kiedyś. ..
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów

Stanisław Lem

Vivienne jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-03-02, 11:07   #320
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez esfira Pokaż wiadomość
czy BARF już stał się doktryną? Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu
Nie, nie stał się, bo się niektórym nie opłaca Jak dla mnie to można sobie z kotem robić co chce, tak samo ze sobą. Wiem, że ludzie mający raka nawet się nie leczą, bo jakiś tam bóg ich wyleczy jak będzie chciał lub okładają się ziółkami - ich sprawa, ich życie, ja po nich płakać nie będę, bo ich nie znam.
Ale jak widzę barf jest zły, mokre karmy też są złe, a suche karmy, zwłaszcza weterynaryjne dobre, jeśli taka jest tutaj zasada to mogę przytaknąć

Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
Dajcie Kretce spokój, każdy kto zaczynał z barfowaniem miał na to zajawkę .
Nie mam zajawki (ale tak, uważam, że barf nie jest najgorszą formą karmienia i nie ma samych wad), ale wiem, że jak kot jest chory to robi się co może. Albo inaczej - ja bym zrobiła. Nie zostawiłabym nerkowego kota na chrupkach (już pomijając fakt, że zdrowego kota też bym nie zostawiła, bo mokre jest lepsze). Ale j jak pisałam - to ja.
Możecie po mnie jechać, nie mam z tym problemu, przecież po kimś trzeba
__________________
Mydła, oleje, no poo
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-02, 11:23   #321
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty - część XI

Ale ja Cię Kretka próbowałam bronić . Sama tak kiedyś miałam.

Mój chory kot jest w tej chwili na suchej karmie weterynaryjnej, bo wet Rybiorka - popierający barfa i wierzący w to, że Skuter żyje tylko dzięki temu - dosłownie przepisał jak receptę, na 6 tygodni i nic poza tym dostawać nie może, w skrócie chce wykluczyć alergię zanim będzie miała resztę badań. Nie zawsze barf to jedyne słuszne wyjście.

Kota nerkowego pewnie karmiłabym tylko mokrą karmą, ale jak chodzi o kota z poprzednich stron - kota z kryształami w pęcherzu - to nie jest to tak poważny stan, żeby stawać na rzęsach w tej chwili i przechodzić na barfa od zaraz. Sonia miała szczawiany wapnia w pęcherzu, dostawała tabletki, ja jej podawałam jeszcze inne tabletki za radą barfnego świata no i kryształów już nie ma, jadła równocześnie barfa, ale nie sądzę, żeby to barf pomógł.
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-02, 11:23   #322
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez Suvia Pokaż wiadomość
Osobiście barf dla mnie nadal przegrywa z Dobrze Dobranym Stanikiem oraz kwestią Olejowania Włosów Oraz Obecności Silikonów w Szamponach
Mam dobry stanik, bo nie ma w sklepach takich na mały obwód i duże piłki.
Z olejowania zrezygnowałam, jestem wierna waxowi.
Nie używam szamponów z SLS/SLES, z silikonów tylko łatwo zmywalne.

#wychowananawizażu
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-02, 11:24   #323
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: Koty - część XI

A ja nie chciałabym żeby moje koty jadły tylko barf. Dostają wszystko: puszki, chruki, barf, samo mięso. Tak samo jak ja nie chciałabym jeść w kółko bananów chociaż je uwielbiam i są zdrowe
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-02, 11:26   #324
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość

Nie mam zajawki (ale tak, uważam, że barf nie jest najgorszą formą karmienia i nie ma samych wad), ale wiem, że jak kot jest chory to robi się co może. Albo inaczej - ja bym zrobiła. Nie zostawiłabym nerkowego kota na chrupkach (już pomijając fakt, że zdrowego kota też bym nie zostawiła, bo mokre jest lepsze). Ale j jak pisałam - to ja.
Możecie po mnie jechać, nie mam z tym problemu, przecież po kimś trzeba
Wazne ze sie nie przejmujesz I robisz swoje kazdy jest sam odpowiedzialny za swojego kota/

Mnie barf przerazal tym ze zajmuje duzo czasu, trzeba jezdzic daleko po dobre mieso, suplementy musze z Niemiec sprowadzac (w Irlandii I UK nie ma takich). Krew suszona to juz w ogole nie mam jak dostac I gdyby nie pomoc milej osoby z barfnego swiata ktora mi ja extra do Irlandii przysyla to bym nie miala.

Ale jak Skuter walczyl o zycie to nic sie nie liczylo. I kocurek zyje wbrew wszystkiemu I wszyskim. I sie swietnie czuje. Takze ze swej strony powiem ze dieta naturalna tak samo jak czlowiekowi porafi pomoc w walce z choroba (bo np w przypadku raka odstawienie wszystkiego co sztuczne I gotowe tez potrafi zdzialac cuda).

Ale takie decyzje kazdy podejmuje sam.

----------

Do osob zainteresowanych - jak Monika przyleci po Sonie to moje zoo bedzie pod scisla kontrola nic nie wyjdzie z Monika (Yuma to raczej nie miesci sie w limitach Moniki, niemozliwe sie stalo - 7 miesieczny pies zaczal mi rosnac.... I jeszcze sie okaze ze mam dobermana , Kala wazy swoje 4.4 kg a Yuma w ciagu ostatnich 3 tygodni z 4.5 poszla w 5.5, urosla tez wiec nadal chuda ale juz nie malutka)

__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-02, 11:31   #325
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty - część XI

Yuma po tej zajumanej kiełbasie z musztardą z grilla zaczęła rosnąć .

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ----------

Ty masz tyle zwierzaków, że liczę na to, że nie zauważysz jak Rusię wyniosę .

---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ----------

Cytat:
Napisane przez Rybiorek Pokaż wiadomość
Ale jak Skuter walczyl o zycie to nic sie nie liczylo.
Ty nie miałaś wyjścia, dla niego nie ma żadnych sensownych karm gotowych, jak po samych przysmakach jego wyniki się pogorszyły, to co by było na gotowej karmie, nawet nie chcę myśleć .
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-02, 11:40   #326
daktylek1987
Wtajemniczenie
 
Avatar daktylek1987
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez Suvia Pokaż wiadomość
O, a tak btw, to za tydzień z hakiem spędzie bite 7 dni z pewna trikolorką \o/ (nie, nie mówie tu o Małej Daktylka)
A Misia już się cieszyła, że jakaś ciocia przyjedzie.
Ostatnio mało mamy odwiedzin i się nudzi. Chyba zaczynam dostrzegać pierwsze objawy braku zwierzęcego towarzystwa
Tzn, nie jest osowiała czy smutna, ale widzę, że oprócz pańci pomęczyłaby jeszcze kogoś, najlepiej jej rozmiarów i coby można się z nim ganiać po mieszkaniu.

Cytat:
Napisane przez Rybiorek Pokaż wiadomość
Ale jak Skuter walczyl o zycie to nic sie nie liczylo. I kocurek zyje wbrew wszystkiemu I wszyskim. I sie swietnie czuje. Takze ze swej strony powiem ze dieta naturalna tak samo jak czlowiekowi porafi pomoc w walce z choroba (bo np w przypadku raka odstawienie wszystkiego co sztuczne I gotowe tez potrafi zdzialac cuda).
Właśnie opowiadłam Misi o Skuterku, jaki jest chory i jak ładnie dietka na niego działa. Nawet zdjęcie pokazałam
Ale zaparła się i mieszanki są be. Tyle chociaż, że oduzależniła się od RC i wcina normalne puszki
Ale nie poddam się, będę jeszcze kombinować. Na razie mięsem pewniakiem wydaje się indyk i wołowina, zobaczymy co z tego wyjdzie Do szczęścia wystarczyłoby mi jakby chociaż w połowie była na barfie. Na razie nerki są ok, ale wolę o nie zadbać zawczasu, bo jednak nie są tak wydolne jak powinny i parametry ciągle są wysoko (chociaż w normie nadal).
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."

Edytowane przez daktylek1987
Czas edycji: 2015-03-02 o 11:44
daktylek1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-02, 12:21   #327
ania p
Zakorzenienie
 
Avatar ania p
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 451
Dot.: Koty - część XI

Mnie to tylko zastanawia jak te biedne koty kiedyś żyły bez barfu i miliona innych rzeczy
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny
ania p jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-02, 12:21   #328
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
Nie, nie stał się, bo się niektórym nie opłaca Jak dla mnie to można sobie z kotem robić co chce, tak samo ze sobą. Wiem, że ludzie mający raka nawet się nie leczą, bo jakiś tam bóg ich wyleczy jak będzie chciał lub okładają się ziółkami - ich sprawa, ich życie, ja po nich płakać nie będę, bo ich nie znam.
Ale jak widzę barf jest zły, mokre karmy też są złe, a suche karmy, zwłaszcza weterynaryjne dobre, jeśli taka jest tutaj zasada to mogę przytaknąć



Nie mam zajawki (ale tak, uważam, że barf nie jest najgorszą formą karmienia i nie ma samych wad), ale wiem, że jak kot jest chory to robi się co może. Albo inaczej - ja bym zrobiła. Nie zostawiłabym nerkowego kota na chrupkach (już pomijając fakt, że zdrowego kota też bym nie zostawiła, bo mokre jest lepsze). Ale j jak pisałam - to ja.
Możecie po mnie jechać, nie mam z tym problemu, przecież po kimś trzeba
generalnie chodzi o to, że radykalne poglądy mogą ludzi tylko odstraszyć, a nie zachęcić. Jak zaczniesz komuś tłumaczyć, że każda inna dieta niż "ta jedyna" (celowo nie używam hasła BARF, bo jestem na kocich forach od ładnych kilku lat i pamiętam już kilka takich diet) spowoduje śmierć kota w męczarniach, to każdy się punie w głowę, zwłaszcza, że wiele osób miało kota, który jadł whiskasa i żył 15 lat... Moim skromnym zdaniem lepiej komuś przedstawić kilka opcji do wyboru, od najłatwiejszych do najtrudniejszych, jest szansa, że każdy znajdzie coś dla siebie.
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-02, 12:54   #329
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez Vivienne Pokaż wiadomość
Ja wierzę, że barf jest wspaniały... ale mnie brzydzi mieso, sama go nie jem praktycznie i bardzo ciezko byloby mi sie zmusić do przygotowania mieszanek. Moze kiedyś. ..
Doskonale Cię rozumiem, bo też tak przecież mówiłam Że nie ma szans, że ktoś za mnie będzie robił, że nie dotknę, bo się zrzygam na tą mieszankę. Że mieszanka Moniki jest brzydka Wystarczy spróbować i się przekonać, że (akurat na mnie) to nie działa.

Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
Ale ja Cię Kretka próbowałam bronić . Sama tak kiedyś miałam.

Mój chory kot jest w tej chwili na suchej karmie weterynaryjnej, bo wet Rybiorka - popierający barfa i wierzący w to, że Skuter żyje tylko dzięki temu - dosłownie przepisał jak receptę, na 6 tygodni i nic poza tym dostawać nie może, w skrócie chce wykluczyć alergię zanim będzie miała resztę badań. Nie zawsze barf to jedyne słuszne wyjście.
Powiem Ci szczerze, że ja w barfa jako receptę na wszystko nie wierze i wiesz o tym, bo gadałyśmy na ten temat Wierzę za to w mokre jedzenie - czy to mokra puszkowa karma, czy to mięso, czy to whole prey, co kto lubi i co kto chce robić. Ale jako, że sama nie żywię się gotowym jedzeniem z kartonu uznałam, że czemu koty mają jeść takie całe życie, dzień w dzień? Rozumiem - raz w miesiącu dostaną puszkę, tak samo jak ja raz w miesiącu zjem coś na mieście. Albo dostaną mniej zdrowy przysmaczek. Jednak na co dzień wolałabym karmić je czymś, co sama zrobiłam - tak samo jak siebie tym karmię. To mnie przekonało do barfa, a nie jego magiczne właściwości, które na barfnym opisują jak sekta

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Mam dobry stanik, bo nie ma w sklepach takich na mały obwód i duże piłki.
Z olejowania zrezygnowałam, jestem wierna waxowi.
Nie używam szamponów z SLS/SLES, z silikonów tylko łatwo zmywalne.

#wychowananawizażu
Witaj w klubie Ja to praktycznie tylko oleje, masła i mydła. Ale nie przez wizaż

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
A ja nie chciałabym żeby moje koty jadły tylko barf. Dostają wszystko: puszki, chruki, barf, samo mięso. Tak samo jak ja nie chciałabym jeść w kółko bananów chociaż je uwielbiam i są zdrowe
Nie nazywałabym barfa bananami, czyli monodietą, w końcu można różnego mięsa użyć, dodatki inne, jakieś warzywko
Bardziej bym porównała barf do domowego jedzenia. Ja rozumiem, że są ludzie, którzy nawet dla siebie nic nie ugotują - nie myślałabym wtedy o gotowaniu dla kota. Ale jak my wszystko w domu robimy, nawet takie rzeczy, które inni kupują? To czemu mam koty karmić gotowcem? Uznałam, że to mało sprawiedliwe. Zamiast oglądać przez 3 godziny seriale w niedzielę możemy je obejrzeć w sobotę, a te 3 godziny w niedzielę poświęcić na robienie mieszanki

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------

Cytat:
Napisane przez esfira Pokaż wiadomość
generalnie chodzi o to, że radykalne poglądy mogą ludzi tylko odstraszyć, a nie zachęcić. Jak zaczniesz komuś tłumaczyć, że każda inna dieta niż "ta jedyna" (celowo nie używam hasła BARF, bo jestem na kocich forach od ładnych kilku lat i pamiętam już kilka takich diet) spowoduje śmierć kota w męczarniach, to każdy się punie w głowę, zwłaszcza, że wiele osób miało kota, który jadł whiskasa i żył 15 lat... Moim skromnym zdaniem lepiej komuś przedstawić kilka opcji do wyboru, od najłatwiejszych do najtrudniejszych, jest szansa, że każdy znajdzie coś dla siebie.
Dlatego zawsze na wstępie polecam dobre mokre karmy, które są według mnie bardzo ok i gdybym nie uznała, że mam tyyyyle czasu, że mogę poświęcić 3 godziny miesięcznie dla kotów to bym dalej przecież mokrymi na co dzień karmiła. Nie widzę problemu Jak ktoś koniecznie tylko suchą chce karmić, bo nie uznaje innej formy karmienia to podam dobre suche - dziewczyna tutaj się pytała kilka dni temu o dobre suche i jej poradziłam. Ale jakby miała chorego kota i uznałaby, że ma go głęboko, bo wygodniej jej dać suche, a najlepiej takie z Biedronki, bo ma pod nosem to bym nie odpowiedziała "kup karmę Kitty, kotek będzie zadowolony", bo to dla mnie nieodpowiedzialne.
__________________
Mydła, oleje, no poo
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-02, 12:54   #330
Vivienne
... choć nie Westwood
 
Avatar Vivienne
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
Doskonale Cię rozumiem, bo też tak przecież mówiłam Że nie ma szans, że ktoś za mnie będzie robił, że nie dotknę, bo się zrzygam na tą mieszankę. Że mieszanka Moniki jest brzydka Wystarczy spróbować i się przekonać, że (akurat na mnie) to nie działa.
Na mnie działa, ja sama nie gotuje, a co mowic oporzadzac mięso. No nie, nieeee i juz
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów

Stanisław Lem

Vivienne jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-11-21 13:51:51


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:02.