Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:] - Strona 11 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-05-18, 10:25   #301
seroxatomanka
Raczkowanie
 
Avatar seroxatomanka
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 395
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

[QUOTE=evak1988;19383904]
Jedna moja sytuacja kiedyś jadąc pks-em do szkoly sredniej, byla zima, stary autobus, taki jak to w pksie, pan kierowca chcial ustąpic samochodowi z przeciwka i zjechal na bok, na tym boku bylo tyle sniegu i autobus sie zakopal, pan krecil mocno kierownicą i kierownica zostałam mu w dloniech haha ja tego nie zapomnię jak wszyscy sie smiali musilismy w lesie czekac godzine na autobus inny

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------
__________________
W moim niebie mam tony niebianskości!!
seroxatomanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-18, 14:42   #302
evak1988
Zadomowienie
 
Avatar evak1988
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: ....
Wiadomości: 1 518
GG do evak1988
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

[QUOTE=seroxatomanka;19391 623]
Cytat:
Napisane przez evak1988 Pokaż wiadomość
Jedna moja sytuacja kiedyś jadąc pks-em do szkoly sredniej, byla zima, stary autobus, taki jak to w pksie, pan kierowca chcial ustąpic samochodowi z przeciwka i zjechal na bok, na tym boku bylo tyle sniegu i autobus sie zakopal, pan krecil mocno kierownicą i kierownica zostałam mu w dloniech haha ja tego nie zapomnię jak wszyscy sie smiali musilismy w lesie czekac godzine na autobus inny

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

no to byla przygoda spoznilam sie wiecej niz godzine do szkoly ale wszysycy zostali na karteczkach usprawiedliwieni przez PKS


A co mnie bardzo denerwuje- to sa pociągi, nie dosc ze ciagle sie spozniają to ludzie się tak pchają do tego pociagu i nie widzą że ktos ma ciezką walizkę.
Miałam taką sytuację juz tyle razy stoimy przed pociagiem, ludzie wychodzą, ja z moją walizką wchodze po chwili a ludzie na mnie wchodzą, pchają że raz ta walizka pod pociag by mi wpadła bo taki pan z tyłu tak się pchał na tą moja walizkę. Widzi że mi ją pcha pod pociag, ja szarpie tą walizkę a on dalej ja pcha i wchodzi dosłownie na nią, wkoncu nie wytrzymałam i mu powiedziałam co o tym myslę.
__________________

Edytowane przez evak1988
Czas edycji: 2010-05-18 o 14:43
evak1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-18, 21:20   #303
srubka
Zakorzenienie
 
Avatar srubka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 4 190
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Cytat:
Napisane przez panierrka Pokaż wiadomość
Dzięki deszczowej pogodzie kolejny raz przekonałam się, że wśród ludzi są wyjątkowi kretyni

Wczoraj na zatłoczonym przystanku babol przeciągnął mi po głowie brzeg cieknącej parasolki (dodam, że sama zamknęłam parasolkę przed wejściem w tłum). Kolejna osoba, która będzie się pchała wśród ludzi kosząc wszystkich parasolką,dostanie opieprz, że hej
coz za okreslenie haha
__________________
srubka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-18, 23:15   #304
jedwabnik
Raczkowanie
 
Avatar jedwabnik
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 41
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

to i ja opowiem :
jak dla mnie hit- jadę komunikacją prywatna- wiadomo płaci się jakieś tam 2zł za dorosłego. Wchodzi za mną pani starsza pcha się, no i mówi do pani pobierającej opłaty-" ja jestem emerytką czy tam rencistką i ja nie będę płacić bo ja jeżdżę za darmo".Pani jej chciała wytłumaczyć, że to nie jest na kasowanie biletów autobus i ona nie może tak robić(no ale tam dała jej pojechać po konsultacji z kierowcą). Natomiast potem- wyjęłam telefon(czytałam sms)- a ona z drugiego brzegu autobusu drze się na mnie- "schowaj ten telefon bo zaraz wezwę policje, idź na drugi koniec autobusu itp", na początku nawet nie wiedziałam że to do mnie, ale potem patrzy się na mnie i mówi że ma rozrusznik czy coś takiego i zaraz wezwie policje, ona zaraz umrze.... no schowałem ten telefon do kieszonki(bo już zrobiłam co miałam zrobić) a ta dalej psioczy do kobiety co siedzi obok niej na mnie na młodzież i ogólnie-na szczęście ludzie stanęli w mojej obronie i tamta pani nie podjęła tematu i na pytanie która godzina wyciągnęła telefon. Na każdym przystanku to samo- bo ludzie jednak coś tam na tych telefonach piszą zawsze jak jadą natomiast pani zbierająca pieniążki powiedziała jej żeby przestała dyktować ludziom gdzie maja stać bo przecież nie dość że nie zapłaciła to nie jest jedyna i nikt nie robi jej nic złego a poza tym na policje też musi z czegoś zadzwonić. dodam że potem się zorientowałam że możliwe nie jest żeby umarła od tego. Ogólnie każdy na nią dziwnie patrzył- ale generalnie krzepę do wychodzenia z autobusu to miała-także jakimś cudem jej nie uszkodziliśmy tymi telefonami.
jedwabnik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-20, 10:21   #305
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

niezle z tym rozrusznikiem.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-03, 20:07   #306
ankasz
Zakorzenienie
 
Avatar ankasz
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 001
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Może to nie komunikacja miejska a busik, ale było śmiesznie

Jechałam z koleżanką i przypatrywałysmy się kierowcy, znałyśmy go z widzenia, ale nie wiedziałam jak się nazywa. Napisałam do siostry, która codziennie dojeżdza do pracy tymi busami i z kierowcami jest na "ty". Opisałam wygląd, dodałam, że przystojniak, a ona mi odpisuje "Aaa to Gburek Nazwałam go tak, bo nigdy nie odpowiada dzien dobry" jak przeczytałam "Gburek" (jeszcze napisane z dużej litery) tak ryknęłam śmiechem, że się ludzie popatrzyli jak na wariatkę, a ja się smiałam tak, że mi łzy polecialy
Później "Gburek" podkręcił radio, a że leciał RMF i był ten konkurs "Wyslij swoje imię pod numer..." i była kumulacja, to wysłałyśmy z koleżanką, przyszedł sms "Jeśli zadzwonimy, odbierz słowami RMF FM najlepsza muzyka". I tak sobie to powtarzałyśmy. Już miałyśmy wychodzić, ja do kierowcy "Do widzenia", a koleżanka wyskakuje z "RMF FM to znaczy do widzenia" - wtedy to nawet Gburek się zaśmiał

Może to teraz sie nie wydaje takie śmieszne, ale po tym haśle nie mogłam się uspokoić przez dobre 10 minut
__________________
"from delusion lead me to the truth.."

mam orta w poście? daj znać, nie obrażę się
ankasz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-03, 21:26   #307
illegale
Wtajemniczenie
 
Avatar illegale
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 2 464
GG do illegale
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Świetny wątek Szkoda, że dopiero teraz go odkryłam : P

Na razie oprócz jednej historii, nie mogę sobie nic przypomnieć.

Akurat nie wracałam jak zwykle PKS-em, tylko komunikacją miejską no i miałam do domu trochę dalej. Byłam po całym dniu, pierwszym w życiu- na obcasach i byłam bardzo zmęczona. Wysiadam z tego autobusu no i patrzę, że na przeciwko podjeżdża autobus, który jedzie praktycznie pod sam mój dom, więc przechodzę i wsiadam. (Strasznie ciężko się chodzi i stoi na obcsach w busie podczas jazdy : / ) no i do domu miałam stamtąd 2 minuty (pieszo 20 min, nogi by mi chyba odpadły : P ) no i nie opłacało mi się już siadać, więc stanęłam sobie na przeciw drzwi (taka rułka tam jest) i się oparłam. Czekałam, aż ktoś naciśnie przycisk "Stop", niestety nikt nie wysiadał na moim przystanku i musiałam się ruszyć. Mój przystanek jest zaraz za rondem, bałam się, że nie zdąże nacisnąć i autobus się nie zatrzyma (z następnego przystanka musiałabym wracać znów kawał na obcasach : P) więc jak akurat był na rondzie rzuciłam się do drzwi, nacisnęłam po drodze na przycisk "stop" (praktycznie w locie) i walnęłam na drzwi przelatując schodzki :O Nie wiem jak to zrobiłam, autobus się zaraz zatrzymał na moim przystanku, jakoś tam wysiadłam i czym prędzej poszłam do domu.... Teraz się z tego śmieję, bo nieźle musiałam wyglądać, po prostu rzuciłam się na te drzwi, bardzo ciężko jest na obcasach jednak : P
__________________


Cierpisz na Hashimoto, niedoczynność tarczycy zaburzenia odżywiania? Brak Ci energii, nie tolerujesz glutenu, laktozy?
Potrzebujesz motywatora do zmiany sposobu odżywiania?
Zapraszam na:

KONSULTACJE DIETETYCZNE:
http://www.alpacasquare.coml


illegale jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-06-03, 22:01   #308
karolcia0504
Przyczajenie
 
Avatar karolcia0504
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Dużo miałam dziwnych sytuacjach. Od gimnazjum dojeżdżam do szkoły najpierw autobusem, a teraz pociągiem.
Kiedyś jadąc na lekcje z koleżanką i siostrą na spotkanie przed bierzmowaniem czekałyśmy na autobus na przystanku. Był widny dzień, około godziny 18. Trochę ludzi na przystanku siedziało, więc jeszcze bardziej mnie to szokuje. Podszedł do nas stary koleś, miał może 50 lat. Stanął centralnie przede mną, po bokach siedziała siostra i koleżanka. Stał tak i patrzył na nas wzrokiem pedofila, trzymając w ręce siatkę. Po chwili zaczął ją odsuwać, a tam jego klejnoty na wierzchu nie wiedziałam co zrobić, spuściłam wzrok i kątem oka patrze na dziewczyny, one też już wzrok wbity w ziemię. Uciekłyśmy trochę dalej niż on stał, ale się tym w ogóle nie przejął. Później podszedł do innych dziewczyn, a te go wyśmiały. I po tym zdarzeniu kilka miesięcy widziałyśmy go w autobusie, z ową reklamówką w wiadomym miejscu wysiadłyśmy na pierwszym możliwym przystanku.

Druga sytuacja taka dość żenująca. Jechałam pociągiem do babci. Od mojej stacji jedzie się około 10 minut. Jak wsiadłam, dosiedli się do mnie 3 faceci po 40tce z jakimiś torbami. Tacy typowi obleśni robole - podrywacze. Miałam słuchawki na uszach, ale widziałam jak we mnie się wpatrują i coś sapią pod nosem. Więc ściągnęłam słuchawki i się pytam o co im chodzi. A jeden, który siedział na przeciwko mnie zaczął mi prawić komplementy jaka jestem piękna. Wypytywał gdzie jadę, bo też miałam torbę przed nogami. Pytał się czy pojadę z nimi na koniec świata, obiecywał, że będziemy mieszkać w lesie, w namiocie. I ja w nim będę leżeć goła, a oni będą się patrzyć cały czas im coś dowalałam, że z takimi wieśniakami nawet nie gadam, a oni dalej swoje. Ludzie w wagonie jechali, ale udawali, że nie słyszą. Ogólnie takie głupoty gadali. Najgorzej było jak już udało mi się od nich odejść, a oni krzyczeli przez cały wagon jak już wysiadałam:
-ej Ksena, a lody ciągniesz?
-takim starym chu*om nie.
już gdzieś miałam, co inni pomyślą ;/ ale trafić na takich to porażka. A Ksena dlatego, bo jeden mówił, że on jest Rambo, a ja do niego "a ja ku*wa Ksena"
karolcia0504 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-03, 22:26   #309
tszszecia
Raczkowanie
 
Avatar tszszecia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Bytom :)
Wiadomości: 242
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Cytat:
Napisane przez karolcia0504 Pokaż wiadomość

Druga sytuacja taka dość żenująca. Jechałam pociągiem do babci. Od mojej stacji jedzie się około 10 minut. Jak wsiadłam, dosiedli się do mnie 3 faceci po 40tce z jakimiś torbami. Tacy typowi obleśni robole - podrywacze. Miałam słuchawki na uszach, ale widziałam jak we mnie się wpatrują i coś sapią pod nosem. Więc ściągnęłam słuchawki i się pytam o co im chodzi. A jeden, który siedział na przeciwko mnie zaczął mi prawić komplementy jaka jestem piękna. Wypytywał gdzie jadę, bo też miałam torbę przed nogami. Pytał się czy pojadę z nimi na koniec świata, obiecywał, że będziemy mieszkać w lesie, w namiocie. I ja w nim będę leżeć goła, a oni będą się patrzyć cały czas im coś dowalałam, że z takimi wieśniakami nawet nie gadam, a oni dalej swoje. Ludzie w wagonie jechali, ale udawali, że nie słyszą. Ogólnie takie głupoty gadali. Najgorzej było jak już udało mi się od nich odejść, a oni krzyczeli przez cały wagon jak już wysiadałam:
-ej Ksena, a lody ciągniesz?
-takim starym chu*om nie.
już gdzieś miałam, co inni pomyślą ;/ ale trafić na takich to porażka. A Ksena dlatego, bo jeden mówił, że on jest Rambo, a ja do niego "a ja ku*wa Ksena"
W takich sytuacjach nerwy puszczają :/ a najbardziej mnie właśnie wkurzają ci niereagujący ludzie, każdy widzi tylko na odległość swojego nosa.
__________________
Isn't it strange how dreams can seem so real

Edytowane przez tszszecia
Czas edycji: 2010-06-03 o 22:27 Powód: przejęzyczenie
tszszecia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-06, 13:10   #310
90agnieszka90
Zakorzenienie
 
Avatar 90agnieszka90
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: ok.Łodzi
Wiadomości: 5 245
GG do 90agnieszka90
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Jako poruszająca się codziennie komunikacją miejską miewam różne przygody,na dodatek popsuły mi się słuchawki więc nie mogę się "odciąć: od ciekawych dialogów.Wybrałam 2 najlepsze sytuacje

1 UWAGA DRASTYCZNE
Jechałam tramwajem na uczelnię i usiadły za mną 2 panie koło 30 lat.Gadają sobie,gadają aż ich rozmowa zeszła na bardzo dziwny tor Jedna zaczęła opowiadać,że jej synek coś zjadł i się zatruł.I tu nastąpiły brutalne szczegóły.Chcąc nie chcąć usłyszałam "że jej dziecko strasznie wymiotowało,aż zapchało umywalkę i trzeba było przetykać dziurki ręcznie" Ja myślałam że sama tam zwymiotuje

2 Wczoraj wracałam pod wieczór z Łodzi tramwajemNagle wsiadł jakiś podpity facet koło 50,przyglądał mi się dłuższą chwilę aż w końcu wypalił "uśmiechnij się dziewczyno" Później jeszcze coś do mnie bredził,ale na szczęście wysiadł na następnym przystanku
__________________
Nigdy nie pozwól, aby strach przed działaniem wykluczył Cię z gry

90agnieszka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-18, 17:28   #311
illegale
Wtajemniczenie
 
Avatar illegale
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 2 464
GG do illegale
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

wycieczka z mojej szkoły do Warszawy (chyba, ja wtedy nie jechałam, to było bardzo dawno)
Grupa jechała z nauczycielem tramwajem, a nauczyciel miał baardzo donośny głos. Nie wiedzieli na którym dokładnie przystanku wysiąść. Gdy nauczyciel już się zorientował, że trzeba wysiąść, krzyknął do grupy: "WYSIADAMY!" i cały tramwaj wysiadł


[pisałąm to już na innym wątku]
__________________


Cierpisz na Hashimoto, niedoczynność tarczycy zaburzenia odżywiania? Brak Ci energii, nie tolerujesz glutenu, laktozy?
Potrzebujesz motywatora do zmiany sposobu odżywiania?
Zapraszam na:

KONSULTACJE DIETETYCZNE:
http://www.alpacasquare.coml


illegale jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-21, 10:16   #312
Denise
Raczkowanie
 
Avatar Denise
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: okolice Manchesteru
Wiadomości: 448
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Cytat:
Napisane przez illegale Pokaż wiadomość
wycieczka z mojej szkoły do Warszawy (chyba, ja wtedy nie jechałam, to było bardzo dawno)
Grupa jechała z nauczycielem tramwajem, a nauczyciel miał baardzo donośny głos. Nie wiedzieli na którym dokładnie przystanku wysiąść. Gdy nauczyciel już się zorientował, że trzeba wysiąść, krzyknął do grupy: "WYSIADAMY!" i cały tramwaj wysiadł


[pisałąm to już na innym wątku]
Właśnie to sobie wyobraziłam ... Taka rozdarta japa i cała procesja wysiada

To ja opisze historie opowiedzianą przez moją babcie , jechała sobie kiedyś autobusem podmiejskim i w pewnym momencie wsiadł jakiś pijany typ , najpierw łaził tam i z powrotem , aż w końcu nie wiedząc co z sobą porobić zaczął śpiewać taki oto tekst : "Kobitki, kobitki , zaszyjcie sobie **pki , bo w pięcioletnim planie , żadnemu nie stanie nie muszę chyba dodawać ze został wyrzucony z hukiem

Edytowane przez Denise
Czas edycji: 2010-06-21 o 12:38
Denise jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-23, 21:52   #313
Ania_92
Raczkowanie
 
Avatar Ania_92
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 401
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Sytuacja sprzed jakiegoś roku.
Jechałam miejskim autobusem no i autobus zatrzymał się na jednym z przystanków. Pewien starszy pan szykował się do wyjścia i podchodząc do wyjścia wypadła mu szczęka ! Jak to zobaczyłam to nie wiedziałam czy śmiać się czy płakać xD Szybko ją podniósł i wysiadł
__________________
" Żyj tak, by zmienić swoją pierwszą porażkę w ostateczne zwycięstwo ! "
Ania_92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-24, 14:49   #314
TOMORROW
Zakorzenienie
 
Avatar TOMORROW
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 3 851
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Cytat:
Napisane przez Ania_92 Pokaż wiadomość
Pewien starszy pan szykował się do wyjścia i podchodząc do wyjścia wypadła mu szczęka ! Jak to zobaczyłam to nie wiedziałam czy śmiać się czy płakać
trzeba było Mu podać
TOMORROW jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-30, 21:25   #315
Kasiarzynek
Zadomowienie
 
Avatar Kasiarzynek
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 212
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Ostatnio odstawiłyśmy malutką szopkę z koleżanką w pociągu. Wyobraźcie sobie jak do przedziału wchodzą dwie dziewczyny i po chwili zaczynają krzyczeć i machać rękami na wszystkie strony.
Co było tego przyczyną? Ogromniasty pająk chodzący po ramieniu koleżanki. Nawet odstawiła striptiz (zdjęła sweter ) żeby go tylko strząchnąć, bo jak się do niego dorwałam, to zaczął uciekać.
Żeby dodać szczyptę pikanterii, w przedziale siedział zmęczony życiem pan, który był bardzo chętny do pomocy.. "Ja paniom pomogeeee", ja się nie bojeeee"
Kasiarzynek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-07-04, 18:38   #316
Ania_92
Raczkowanie
 
Avatar Ania_92
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 401
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Cytat:
Napisane przez TOMORROW Pokaż wiadomość
trzeba było Mu podać
Siedziałam troche daleko... a z drugiej strony jakos brzydziłabym się wziąć do ręki szczękę jakiegos starszego pana...
__________________
" Żyj tak, by zmienić swoją pierwszą porażkę w ostateczne zwycięstwo ! "
Ania_92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-04, 21:39   #317
Senija
Zadomowienie
 
Avatar Senija
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: stara syrena bez kół w stodole
Wiadomości: 1 124
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

1. Jadę sobie po ostatni wpis na uczelnię, cała happy że już po sesji i na jednym z przystanków wysiadała kobieta z wózkiem w którym siedziało dziecko. Jak maluch się zorientował, że wysiadają to zaczął się drzeć na całą japę: PA PA LUDZIE! PA PA! Cały autobus leżał

2. Znowu w autobusie. Mało ludzi było, jechała jakaś babcia z wnuczkiem. Wnuczek trzymał napompowany balon, w pewnym momencie balon pękł z hukiem a babcia: ŁO KU**A! Miałam głupawę do końca podróży
Senija jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-05, 09:51   #318
Bonbon88
Raczkowanie
 
Avatar Bonbon88
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 499
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Cytat:
Napisane przez Senija Pokaż wiadomość
2. Znowu w autobusie. Mało ludzi było, jechała jakaś babcia z wnuczkiem. Wnuczek trzymał napompowany balon, w pewnym momencie balon pękł z hukiem a babcia: ŁO KU**A! Miałam głupawę do końca podróży
O kurczę : hahaha: dobre

Ja ostatnio wracałam miejskim autobusem do domu i przycisnęłam stop bo pora było wysiadać a był to przystanek na żądanie. No to przyciskam, wstaję i dodatkowo miała zamiar wysiąść młoda dziewczyna. Autobus pędzi jak szalony i nagle kierowca oprzytomniał, że ma się zatrzymać. Notabene zatrzymał się trochę dalej za przystankiem. Jak się już zatrzymał to ta dziewczyna stojąc przy drzwiach uderzyła w szybę, no normaalnie do niej przylgnęła bo była odwrócona przodem do kierunku jazdy. Ona się do mnie zaczyna śmiać ja też. A po wyjściu z autobusu chichrałam całą drogę

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

Cytat:
Napisane przez balsam_do_ciala Pokaż wiadomość

raz tez siedzialam na przeciwko drzwi i do autobusu wpadla starsza babcia, z tym ze wpadla nie w pore bo akurat sie drzwi zamykaly no i tak bokiem babcie przycisnelo troche, babcia zaczeła krzyczeć umierooooooooooooom umierommmmmmmmm pomocy!! ludzie ciagneli te drzwi bo mysleli ze faktycznie umiera, ze cos jej sie stalo... jak w koncu drzwi sie otwarły babcie posadzili na krzesle, babcia sobie odsapła glosno stwierdzila... jo myślałach że mi ze zmynczenio, że tak leciałach serce wysiadło a to ino te pierzynskie drzwi mje przycisły... wszyscy jak jeden parsklismy smiechem, babcia zadowolona ze to nie serce jechala usmiechajac sie...
hahahaaa też z tego leję
no nie mogę zwłaszcza jak próbuję wyobrazić jej głos

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

Cytat:
Napisane przez Senija Pokaż wiadomość
Ja mam taką historię, że jak o niej myślę, to za nic nie mogę powagi zachować. Trochę długa, ale przeczytajcie, nic śmieszniejszego mi się do tej pory nie przytrafiło w autobusach

Wsiadam sobie do autobusu, bylo wcześnie, niewiele ludzi wsiadało razem ze mną. Zwróciłam uwagę na taką starszą panią trzymającą w obu rękach pękate reklamówki. O dziwo, po wejściu, zamiast usiąść stanęła obok jednej z rurek z kasownikiem. Myślałam, że skasuje bilet i usiądzie albo chwyci się tej rurki, ale ona nic, stoi i stoi, że tak powiem, bez zabezpieczenia Autobus ruszył i pomyślalam, że jak starsza pani się nie chwyci czegoś, to jak kierowca ostro zahamuje to będzie niemiło Zaznaczam, że stałyśmy z tą panią na samym końcu autobusu, w tyle. Jak tylko pkmyślalam o ostrym hamowaniu jakiś idiota wylazł na jezdnię no i kierowca ostro przyhamował. Babcia, oczywiście, zgodnie z zasadą bezwładności, ruszyła przez cały autobus takim sprintem, jakiego jeszcze nie widziałam u osób w jej wieku. Myślałam, że się biedaczka nawet na przedniej szybie nie zatrzyma, tak zasuwała przez ten autobus. Bylo słychać tylko takie szybki tup, tup, tup. Na szczeście w trakcie biegu wypuściła z ręki jędną torbę i chwyciła się prawą ręką rury z kasownikiem przy której siedział młody chlopak z mp3 na uszach. Jej prawa ręka zatrzymała się, oczywiście, ale reszta ciała nie, babcia, chcąc nie chcąc, zamachnęła się mocno i niechcący walnęła torbą ktorą miąla w lewej ręce tego biednego gościa siedzącego obok kasownika, prosto w bok głowy. Chłopak był tak wystraszony, że myślałam, że umre ze śmiechu. co śmieszniejsze jednak, to to, że chłopak spojrzał na osobę która go tak walnęła bez pardonu, poderwał się szybko i powiedział: "Ależ proszę siadać, proszę siadać" i wyglądał na strasznie zakłopotanego. Nigdy się tak nie chichrałam jak wtedy, myślałam, ze mi przepona uszami wyjdzie Potem doszłam do wniosku, że po prostu chłopak miał mp3 na uszach, nic nie słyszał, a tu nagle babcia go bach! siatami, więc pewnie pomyślał "Nic nie słyszałem, a babcia chciała, żebym miejsca ustąpił, nie reagowałem, no to mnie musiała do rzeczywistości przywrócić".

Może trochę nieskładnie opisałam, ale cała sytuacja trwała jakieś 10 sekund. Nasmieszniejsze 10 sekund w komunikacji publicznej:hahaha :
No normalnie leję dzisiaj :rot fl:
Bonbon88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-10, 11:01   #319
najdedniejsza
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 16
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Mi też się zdarzyło kilka śmiesznych historii. : )

Wracałam z koleżanką pociągiem, na wprost nas siedział starszy pan z teczką. Po jakimś czasie pan poszedł do wc i poprosił, żebyśmy zerknęły na teczkę tzn. czy możemy popilnować. Oczywiście zgodziłyśmy się, pan poszedł i jak na złość pociąg zahamował gwałtownie i teczka spadła i otworzyła się Trochę nam głupio było, bo nie będziemy dotykać, ale też mogłoby się wydać, że to my otworzyłyśmy, ale pan przyszedł i się tylko spytał co się stało i uśmiechnął, chociaż nie wiadomo co mu na myśl przyszło

Raz też jechałam tramwajem, dość dużo ludzi, godziny szczytu. Mijaliśmy fabrykę DAMEL, tramwaj zatrzymał się na światłach, zapanowała cisza Jednak pewien pan rozmawiał przez telefon dość głośno tłumacząc: "no, jestem na DEMALU" i wszyscy ludzie posłali sobie uśmiechy, jak pan zamienił lekko nazwę fabryki

Jeszcze pewnego razu wracałam od babci, przystanek był niedaleko za bramą. Wyszłam z niej i akurat przyjechał tramwaj, mówię trudno, zaraz będzie następny i idę, i patrzę na ten tramwaj.. Nagle wybiegł z niego chłopiec tak około 10-12 lat miał może, przebiegł bardzo szybko przez ulicę i prawie we mnie wbiegł, a zaraz za nim wyskoczył pan, chyba nietrzeźwy lekko z tym, że pan zamiast zejść po schodach wyskoczył susem prosto z tramwaju na chodnik. Wyglądało to, jakby chciał wskoczyć do basenu. Trochę mnie to zszokowało, a pan leżał jeszcze chwilę, po czym wstał i odpoczywał przy barierce. Jak opowiedziałam koledze o tym, to nazwał go Otylią
najdedniejsza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-07-10, 14:30   #320
boinnenazwybylyzajete
Zakorzenienie
 
Avatar boinnenazwybylyzajete
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 4 588
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Cytat:
Napisane przez najdedniejsza Pokaż wiadomość
Mi też się zdarzyło kilka śmiesznych historii. : )

Wracałam z koleżanką pociągiem, na wprost nas siedział starszy pan z teczką. Po jakimś czasie pan poszedł do wc i poprosił, żebyśmy zerknęły na teczkę tzn. czy możemy popilnować. Oczywiście zgodziłyśmy się, pan poszedł i jak na złość pociąg zahamował gwałtownie i teczka spadła i otworzyła się Trochę nam głupio było, bo nie będziemy dotykać, ale też mogłoby się wydać, że to my otworzyłyśmy, ale pan przyszedł i się tylko spytał co się stało i uśmiechnął, chociaż nie wiadomo co mu na myśl przyszło

Raz też jechałam tramwajem, dość dużo ludzi, godziny szczytu. Mijaliśmy fabrykę DAMEL, tramwaj zatrzymał się na światłach, zapanowała cisza Jednak pewien pan rozmawiał przez telefon dość głośno tłumacząc: "no, jestem na DEMALU" i wszyscy ludzie posłali sobie uśmiechy, jak pan zamienił lekko nazwę fabryki

Jeszcze pewnego razu wracałam od babci, przystanek był niedaleko za bramą. Wyszłam z niej i akurat przyjechał tramwaj, mówię trudno, zaraz będzie następny i idę, i patrzę na ten tramwaj.. Nagle wybiegł z niego chłopiec tak około 10-12 lat miał może, przebiegł bardzo szybko przez ulicę i prawie we mnie wbiegł, a zaraz za nim wyskoczył pan, chyba nietrzeźwy lekko z tym, że pan zamiast zejść po schodach wyskoczył susem prosto z tramwaju na chodnik. Wyglądało to, jakby chciał wskoczyć do basenu. Trochę mnie to zszokowało, a pan leżał jeszcze chwilę, po czym wstał i odpoczywał przy barierce. Jak opowiedziałam koledze o tym, to nazwał go Otylią

To ja kiedyś siedząc na przystanku widziałam faceta (w dosyć wskazującym stanie), który widocznie w autobusie opierał się o drzwi i kiedy kierowca zatrzymał się i je otworzył gość wyleciał na ziemie. I najgorsze jest to, że to były autobusy te stare, wysokie. Ale wstał, otrzepał się, pozbierał swoją reklamóweczkę i nie zauważywszy rozwalonego łokcia przeszedł slalomem między jadącymi samochodami na drugą strone ulicy.
__________________


Mother
Tell your children not to walk my way
Tell your children not to hear my words
boinnenazwybylyzajete jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-10, 18:05   #321
xxmoonlightxx
Raczkowanie
 
Avatar xxmoonlightxx
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 354
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Jechałam z tatą samochodem jak zawsze do miasta , w którym przesiadałam się na busa,żeby dojechać do pracy.Myślałam,że wyjechaliśmy o stałej porze. Po opuszczeniu autka doszłam do miejsca,gdzie zwykle rano spotykałam się z kumpelką,pracującą w tym samym miejscu ,co ja. Niestety nie było jej... Nie wiedząć co jest grane ,poszłam na przystanek. Nikoguśko nie było. Zobaczyłam tylko busa, którym także zazwyczaj jeździliyśmy - ale myslę sobie "za wcześnie",to na pewno nie ten. Ździwiło mnie ,że ten bus ruszył ,ale zaraz koło mnie zatrzymał się. Patrzyłam w szyby,ale były zaciemnione ,więc nic nie wypatrzyłam.Bus rusza ponownie. Koleżanka do mnie dzwoni...Okazało się,że w tym busie były moje koleżanki ,które powiedziały kierowcy ,żeby na mnie poczekał,dodatkowo mi machały ,gdy "przeszłam" okolice drzwi. Co z tego ,że przez szyby nic nie było widać jak się później okazało ,przyszłam na przystanek 5 minut za późno. Ciekawe co pomyśleli sobie o mnie obcy ludzie ,którzy obserwowali tą sytuacje

2. Wracamy busem (ale nie z tym samym kierowcą:P) po pracy do miasteczka.Chcę sama wysiąść na przystanku wcześniej ,bo tam omówiłam się z moim Tatą. Kierowca na skrzyżowaniu poprzedzającym ów przystanek ,widząc ,że wstałam ,pyta ,czy chcę tu wysiąść ,mówię ,że tak. Przejeżdzamy obok przystanku jakieś kilka metrów. Ja z pełną ździwienia miną pytam :a czemu mnie Pan nie wysadził? Cały bus ludzi wybucha śmiechem. Facet był mocno po 50-tce ...powiedział ,że to przez nas (dziewczyny),które tak nim "zakręciły"
__________________
Mój...



SZUKAM PILNIE ZATYCZKI DO MODEMU HUAWEI E 122 . SPRAWA ŻYCIA I ŚMIERCI !!!

Edytowane przez xxmoonlightxx
Czas edycji: 2010-07-10 o 18:08
xxmoonlightxx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-11, 19:45   #322
xjustyniaaax
Zakorzenienie
 
Avatar xjustyniaaax
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 6 380
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

2 moje historie

1) straszna
Gdy miałam z 7 lat jechałam z mamą tramwajem do cioci. Podczas drogi mama zauważyła że jakiś facet grzebie w torebce stojącej obok kobiety, zasłaniał się reklamówką ( złodziej) , mama mówi tej Pani zeby uważała bo ja okradają! a ona na to : ahh ja tam i tak nic nie mam ani pięniedzy ani waznych dokumentów :| a na to złodziej do mojej mamy podszedł ( ja siedziałam jej na kolanach) wyciągnął nóż i zapytał się czy chce z nim o tym pogadać na zewnątrz ;/ nikt nie zwrócił uwagi kompletnie nikt. Wysiadłyśmy z mamą na najbliższym przystanku a on za nami ! Mama szybko pociągneła mnie za reke i weszłyśmy do jakiegoś sklepu , facet odszedł ale ile było strachu czy się na nas nie czai :|


a 2 - śmieszna

Jechałam kiedyś w autobusie do miasta siedziałam sobie wygodnie ludzi nie było dużo , przed moim przystankiem wstałam spokojnie i szłam w kierunku drzwi w tym momencie kierowca mocno zachamował a ja złapałam się tego gumowego uchwytu który jest przymocowany do górnych rurek, ale co sie okazało ktoś go przeciął i poleciałam jak długa na ziemie

aaa teraz przypomniałam sobie ejszcze 2 śmieszne

Jechałam z mamą do sklepu autobusem. Przed wyjściem z domu skończyłam sobie przedłużać paznokcie. W busie było sporo ludzi , stałyśmy z mamą w środku , nagle chciałam coś poprawić przy kurtce gdy coś odpadło a moja mama : Julka patrz tips CI odpadł a dopiero przykleiłaś ! myślałam ze padne ze wstydu , ludzie w śmiech po czy okazało się że odpadł mi guzik

i jeszcze jedna

jechałam z chłopakiem na początku naszej znajomość tramwajem do jakiegoś sklepu. Po drodze nudziło mi się i wiązałąm sobie sznurki z plecaka Tż do rurki , myślałam ze to tak lekko było pozniej w coś się zapatrzałam i zapomniałam o tym , na naszym przystanku wysiadłam patrze a Tż nie ma okazało się ze nie mógl tego rozplątac pojechał przystanek dalej , spotkaliśmy się w środku drogi , naszczeście mi wybaczył
__________________
Marcelinka

Edytowane przez xjustyniaaax
Czas edycji: 2010-07-11 o 19:47
xjustyniaaax jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-29, 17:04   #323
Nightmare666
Holy Crap!
 
Avatar Nightmare666
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Misty Mountains
Wiadomości: 39 309
GG do Nightmare666
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

To moja historia zdarzyła sie jakieś 2 lata temu- jadę sobie busem do domu...nie było bardzo miejsca to stałam, ale na jednym przystanku zrobiło się mniej tłoczno, więc siadłam sobie na wolnym miejscu(na moje szczęście od okna)...Na kolejnym przystanku wsiadła delikatnie mówiąc kobieta bardzo puszysta obładowana 3 ogromnymi siatami...widzi, że cały bus jest zapakowany ludźmi, ale to jej nie przeszkadza w pchaniu się na koniec. Gdy tak toruje sobie drogę, jedna kobieta zaczęła do niej pyskować, że nie ma miejsca, itp. To ta zaczęła ją tymi torbami okładać. Tamta się nie dała i odpierała ataki zbulwersowanej pasażerki...śmieszne było to, że na końcu siedział pan pijak i zaczął się na całego drzeć, że się baby biją i żeby policję wzywać. Jak pani z zakupami dotarła na tył to obwaliła się na wszystkich na ostatnich siedzeniach...nie zapomnę min tych wstrząśniętych ludzi przygniecionych przez puszystą
__________________
"Na to , co Bóg mi dzisiaj objawił niejeden ksiądz się oburzy :
Do nieba pójdą wszystkie zwierzęta , a ludzie tylko niektórzy " - Michał Zabłocki
Nightmare666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-12, 22:20   #324
201607231707
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 19 414
Post Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Cytat:
Napisane przez Magadan Pokaż wiadomość
A ja musze powiedzieć, że nuic mnie tak nie irytuje, kiedsy jedzie pełen MPK, ja siedze, wsiada jakaś babcia z wnuczką. Ja wstaję, ustępujhę jej miejsca,a ona sadza tam... wnuczkę. Wnerwia mnie coś takiego, a parę razy mi się zdarzyło.
A ja ci powiem, że jak miałam z 6 czy 7 lat weszłam z babcią do autobusu, bo musiałyśmy jechać do jakiegoś sklepu czy coś tam. Ja zmęczona, zgrzana, głodna i świeżo po chorobie. Po prostu obraz nędzy i rozpaczy. Jakaś kobieta ustąpiła nam miejsca to babcia mnie posadziła. A ta babka jak się nie wydrze na pół autobusu, jak nie ryknie tak, że ją stąd do Kaukazu było słychać. Usłyszałyśmy między innymi, że jesteśmy głupie, niewychowane i ona ustapiła miejsca starszej pani, a nie małej gówniarze i ma na nim usiąść babcia, albo mamy w*pierdalać. Najzwyczajniej w świecie się rozpłakałam, bo poczułam się jak jakiś śmieć. Uwierz, to nie jest super uczucie.
Teraz zawsze jak ustępuję miejsca starszej pani, a ona sadza wnuczkę to wystarczy, że sobie to przypomnę, a już mi lepiej i sobie spokojnie stoję. Kiedyś nawet usłyszałam, że dziś młodzież to taka nieludzka, że dobrze zobaczyć kogoś uprzejmego i pomocnego. Nie powiem miło mi się zrobiło...
201607231707 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-12, 22:32   #325
illegale
Wtajemniczenie
 
Avatar illegale
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 2 464
GG do illegale
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Masz świętą rację, ja pamiętam wiele takich sytuacji, gdy byłam mała i się strasznie źle czułam, byłam zmęczona i chciałam sobie usiąść w autobusie.

Pewnie teraz nam się wydaję, że za dziecka to się jest pełnym energii, wesołym, uśmiechniętym, nie ma się żadnych problemów. A owszem ma się, tylko z czasem się przyzwyczajamy do nich i tracą na "wadzę".
__________________


Cierpisz na Hashimoto, niedoczynność tarczycy zaburzenia odżywiania? Brak Ci energii, nie tolerujesz glutenu, laktozy?
Potrzebujesz motywatora do zmiany sposobu odżywiania?
Zapraszam na:

KONSULTACJE DIETETYCZNE:
http://www.alpacasquare.coml


illegale jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-13, 21:37   #326
201607231707
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 19 414
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Taaa, ja byłam dzieckiem bardzo "chorowitym". Po prostu non stop jakieś guzy, siniaki, wybicia, a nawet parę złamań. W lato wiadomo, że jakieś ramiączka czy krótki rękawek się nosi, więc te całe siniaki i zadrapania były doskonale widoczne, a do tego byłam chuda jak patyk. Wyobraźcie sobie miny ludzi w autobusie, gdy jechałam z moim dosyć umięśnionym ojczymem. Patrzyli na mnie jak na ofiarę przemocy domowej...
201607231707 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-16, 11:20   #327
seroxatomanka
Raczkowanie
 
Avatar seroxatomanka
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 395
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Witam
Moze byc sytuacja z autobusu i z metra??
1.Dosiadl sie do mnie jakis koles-i gada do mnie i gada-ale jakos dziwny mi sie wydawal-taki troszke malo rozwiniety-i pyta sie mnie czy mam internet-ja odpowiedam ze tak-a on: bo ja slyszalem ze to jest takie cos ze mozna przez to wojne wywolac nawet
2.Metro zagranica-jade i nagle wstaje gosc i powaznym-nie znoszacym sprzeciwu tonem mowi:prosze wszytkich o uwage-mysle:no ladnie, napad,zaraz wszyscy zginiemy, cale zycie przed oczami, serce w gardle, a ten mowi dalej:zbieram drobne i wyja plastikowy kubeczek i zaczal chodzic wsrod ludzi i zbierac
__________________
W moim niebie mam tony niebianskości!!
seroxatomanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-12-13, 22:46   #328
Magadan
Raczkowanie
 
Avatar Magadan
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 498
GG do Magadan
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Jechałam dziś autobusem, rano, ścisk,. Ustępuję miejsca jakiejś starszej kobiecie. No i standardowy tekst: "Nie trzeba, nie trzeba". A potem jak już siadła mówi do mnie, że naprawdę nie musiałam jej ustępować., ona by postała. Co prawda (i tu wymienia co ją boli, spora lista) ją boli, ale naprawdę mogła stać. Agghrrr :/
Magadan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-14, 12:37   #329
justys1358
Zakorzenienie
 
Avatar justys1358
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 8 637
GG do justys1358
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Tez mi sie to ostatnio przydarzyło, niby nie chce siadac, a poźniej narzeka co jej dolega:/ Taka mentalnosc.
justys1358 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-15, 08:17   #330
19kacha90
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 296
Dot.: Śmieszne i irytujące sytuacje podczas jazdy środkami komunikacji miejską:]

Ja spotkałam się z chamskim zachowaniem pasażerów.
Wracałam z mamą do domu, był piątek, późne popołudnie, ludzie wracali ze szkół na weekend do domu.Pociąg jak na złość spóźniony, peron pełen ludzi czekających na ten sam co ja pociąg.Podstawiono króciutki skład, nie było mowy żeby wszyscy się zmieścili.Zapakowałam się z mamą, chwilkę to nam zajęło ale stałyśmy w wagonie między siedzeniami, nie w tym przedsionku.Kobiety stoją a wszystkie miejsca zajęte przez panów.Obok akurat stała dziewczyna w widocznej ciąży z koleżanką, i tak sobie dyskutują.W pewnym momencie zapada taka cisza i tylko słychać jak jedna z tych dziewczyn ciężko wzdycha i pyta"Gdzie Ci wszyscy dżentelmeni?"Na to facet siedzący pod oknem:"Dżentelmeni są, tylko miejsc zabrakło."
Poczułam się strasznie.A mówią,że to młodzież jest chamska i niewychowana.
19kacha90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:27.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.