A co z Warszawa?

[Różowy Strachulec]

Demoniku, ratunku
Po co ja miałam z TŻ do Quality jechać? Nazwa mi totalnie z głowy wyleciała
Edycja - Wyszukiwarka rzondzi , już wiem - Gaiac

[demonik]

Napisane przez mar_go

Demoniku dotarł przepis na jajka?? My też byłyśmy na naleśnikach - pyycha

Przepraszam, zawieruszyłam się w kuchni. Sprawdziłam właśnie pocztę - przepis na jaja dotarł . DZIĘKUJĘ! Fotki są zabójcze , Michał już jęczy, że chce takie "coś" - jest fanem sosu pomidorowego w każdej ilości .

Napisane przez Różowy Strachulec

Demoniku, ratunku
Po co ja miałam z TŻ do Quality jechać? Nazwa mi totalnie z głowy wyleciała
Wyszukiwarka rzondzi , już wiem - Gaiac

Niech TŻ sprawdzi jeszcze Aoud, też M. Micallef .


Nekome, nosek do góry . Ja powiedziałam Ci "cześć" na pożegnanie .

[et-ka]

jakie jaja? jakie jaja, co?
bo ja bardzo lubię jaja. i w ogóle gotować lubię i pichcić

[Lexie]

Napisane przez Różowy Strachulec

Zniknęłaś nieprzyzwoicie szybko I ja też chcę wiedzieć o co chodzi

I ja też chcę

Nakome
Takie znikanie było oburzające , ale rozumiem, ze się źle czułaś, biedactwo

[nekome]

Zle sie czulam - fizycznie.Chyba sie czyms strulam, bo walczylam z mdlosciami.
Ale nie bede sie rozpisywac.
Wazne, ze pooddawalam wszystko ci mialam oddac

Napisane przez Demonik

Nekome, nosek do góry . Ja powiedziałam Ci "cześć" na pożegnanie .

Dzieki Tobie, Michalowi i Racheli i kilku slowom zamienionym z Mar_go przez stol przynajmiej wiem, ze tam bylam

[Różowy Strachulec]

Napisane przez et-ka

jakie jaja? jakie jaja, co?
bo ja bardzo lubię jaja. i w ogóle gotować lubię i pichcić

Właśnie wysłałam Ci maila
Jeszcze ktoś chce? (jakoś nie mam weny na zakładanie wątku)

[Różowy Strachulec]

Napisane przez demonik

Przepraszam, zawieruszyłam się w kuchni. Sprawdziłam właśnie pocztę - przepis na jaja dotarł . DZIĘKUJĘ! Fotki są zabójcze , Michał już jęczy, że chce takie "coś" - jest fanem sosu pomidorowego w każdej ilości .

Czyli jak trafię na inne przepisy z sosem pomidorowym to też podsyłać?

Niech TŻ sprawdzi jeszcze Aoud, też M. Micallef .

Sprawdzi, sprawdzi Dziękuję

[Lexie]

Marta, ja już wczoraj chciałam

[Różowy Strachulec]

Wczoraj to ktoś inny rozsyłał (zaraz Ci wyślę, przepraszam)

[Lexie]

Czyli powinnam mieć pretensje do "kogoś innego"?

Nie szkodzi
Gotować teraz nie zamierzam tak czy inaczej

[Różowy Strachulec]

Napisane przez lexie

Czyli powinnam mieć pretensje do "kogoś innego"?

Właśnie

Nie szkodzi
Gotować teraz nie zamierzam tak czy inaczej

No to po co mnie stresujesz tym że Ci zapomniałam wysłać? Chciałaś tylko fotki teraz obejrzeć?

[Lexie]

No oczywiście, że chciałam te sławne fotki obejrzeć


Poza tym nie ma to jak postresować nieco kogoś innego, kiedy samemu ma się nerwy napięte jak struna

[Różowy Strachulec]

Napisane przez lexie

No oczywiście, że chciałam te sławne fotki obejrzeć

I jak? I jak?

Poza tym nie ma to jak postresować nieco kogoś innego, kiedy samemu ma się nerwy napięte jak struna

A myślisz że moje nerwy to jakie są?

[Shemreolin]

Ja sie melduję. Czuje sie nieco lepiej, prawdopodobnie dzieki dwóm Upsarinom na noc, Ibuprom Zatoki i tabletkach na gardło. Aczkolwiek nadal czuję sie nieźle zmulona. Dzisiaj mama łukasza ma imieniny i mamy pojechac na obiad, a ja nie wiem czy przypadkiem nie lepiej zebym jednak poleżała nieco w łózku jeszcze, bo ta poprawa może byc zdradliwa.

Mam nadzieję, że dobrze się bawiłyscie.

[Lexie]

Napisane przez Różowy Strachulec

I jak? I jak?

Faaaajne
Twoje ładniejsze niż te z książki

Napisane przez Różowy Strachulec

A myślisz że moje nerwy to jakie są?

Shem, jazda do łóżka i leżeć aż całkiem nie wyzdrowiejesz

[pluszynka]

to ja też poproszę przepisik na jaja ranyyy ale mi się dziś nic nie chce, nie lubię weekendów - bo czekam na nie już od poniaedziałku - a później stwierdzam ale nudaaa

[Różowy Strachulec]

Jajka robią karierę
Zaraz Ci wyślę to co wszystkim

[nekome]

Strachulcu - to ja tez poprosze

I ogolnie - co zrobic zeby nie chcialo mi sie wymiotowac na zapach jedzenia? a gdzies od godziny 16 na widok jedzenia tez ? (

[Lexie]

Napisane przez nekome

Strachulcu - to ja tez poprosze

I ogolnie - co zrobic zeby nie chcialo mi sie wymiotowac na zapach jedzenia? a gdzies od godziny 16 na widok jedzenia tez ? (

Nekome, koteczku

A niedobrze Ci się robi tylko teraz czy już długo?
Bo jak tylko teraz, to ja bym się na Twoim miejscu przegłodziła.
Mi jest niedobrze na widok jedzenia z nerwów, więc trwa to jakiś czas i na to rady nie mam wypracowanej...

[nekome]

Napisane przez lexie

Nekome, koteczku

A niedobrze Ci się robi tylko teraz czy już długo?
Bo jak tylko teraz, to ja bym się na Twoim miejscu przegłodziła.
Mi jest niedobrze na widok jedzenia z nerwów, więc trwa to jakiś czas i na to rady nie mam wypracowanej...

Od kilku dni.Nic nerwowego sie nie dzialo u mnie - procz sesji ale na nia tak nie reaguje.
To jest straszne - bo ja lubie jesc to nawet cos w rodzaju hobby potrafie godzinami czytac przepisy ,a teraz nawet jak widze ksiazke kucharska to sie nerwowo rozgladam za prosta droga do lazienki

[Różowy Strachulec]

Napisane przez nekome

Strachulcu - to ja tez poprosze

Ja wiedziałam że tak będzie

I ogolnie - co zrobic zeby nie chcialo mi sie wymiotowac na zapach jedzenia? a gdzies od godziny 16 na widok jedzenia tez ? (

Mi też się ostatnio niedobrze robi - nawet jak zęby myję - nerwy...

[Lexie]

Ja rano staję przed lodówką i zastanawiam się co bym mogła zjeść. Na widok wszystkiego robi mi się nieodbrze, więc zazwyczaj zamykam tą lodówkę i daję sobie nieco więcej czasu . Potem do niej wracam i zaczynam kombinować od nowa. Dochodzę do wniosku, że jedyną rzeczą, jaką mogę zjeść są grzanki z serem i salami. Tym właśnie żywię się rano, bo niczego innego nie mogę w siebie wmusić.
Koleżanka, też męczona nerwicą, radziła mi spożywanie rzeczy płynnych typu jogurcik. Na samą myśl o jogurciku rano mogę lecieć do łazienki :/. Tak samo mleko, kefir... Kazdy przetwór mleczny poza żółtym serem.
Tak samo wszelkie mięso poza wspomnianym już salami.

Za to wieczorem robię się wściekle głodna :/

Niech ta sesja się już skończy

[pluszynka]

Strachulcu dostałam maila ale bez załączników
Co do sesji - dawnymi czasy jak byłam studentką jadłam w sesji non stop - i totalnie wszystko, apetyt mi wzrastał jak coś umiałam i jak nie umiałam, a szczególnie tabliczki czekolady pomagałay mi w nauce..... ja generalnie należę do osób wiecznie głodnych i żaden stres nie działa na mnie tak żebym zaprzestała wchłaniania.. ostatnio przestałam o tym myśleć i w ciągu miesiąca 5kg przytyłam, zazdroszczę Ci Lexie - ja nie umiem patrzeć w lodówkę, ja ją 'czyszczę' - i taka reakcja na ciężkie sytuacje jest beznadziejna, już lepsze chyba problemy z jedzeniem

[mar_go]

A ja będę te sławetne jajka robić jutro, dla swojej Niespodzianki
A teraz objadłam się makaronem z fetą, pesto i pomidorami i zastanawiam sięczy jak pójdę do wanny, to się nie utopię Wieczór wczoraj był bardzo fajny, niech żałują ci co nie dotarli. Skończył się zresztą tradycyjnie, na posterunku została Lexie, Strachulec i ja

Lexie, "ktoś inny" nic nie słyszał o wysyłaniu przpisów, miałaś go zresztą pod ręką, więc trzeba było krzyczeć, że chcesz też, a nie wbijać zęby w naleśnik z sosem bolońskim

[et-ka]

żałują, żałują.
może następnym razem mi się uda.

[Lexie]

Napisane przez mar_go

Wieczór wczoraj był bardzo fajny, niech żałują ci co nie dotarli. Skończył się zresztą tradycyjnie, na posterunku została Lexie, Strachulec i ja

Ciekawa tradycja
Ale w sumie ja nie mam nic przeciwko niej

Napisane przez mar_go

Lexie, "ktoś inny" nic nie słyszał o wysyłaniu przpisów, miałaś go zresztą pod ręką, więc trzeba było krzyczeć, że chcesz też, a nie wbijać zęby w naleśnik z sosem bolońskim

Krzyczałam, tylko cicho


Pluszynko, ale ja mam tak tylko do ok 13 - potem ataki wilczego głodu :/
Okropność.

[nekome]

o, a ja z kolei moge produkty mleczne jesc, ale jak mam zatkany nos i gdzies do godziny 16. potem jest zle. bardzo zle. nawet na herbate nie reaguje jak trzeba

[demonik]

Napisane przez Różowy Strachulec

Czyli jak trafię na inne przepisy z sosem pomidorowym to też podsyłać?

Możesz mi wszystko podsyłać . Jeśli będzie ponad moje siły, to przynajmniej wzrok nasycę . A jeśli chodzi o przepisy pomidorowe, to Michał będzie bardzo szczęśliwy - może jutro mu zaserwuję jajka z sosikiem?

A ja dziś miałam na obiad penne z sosem serowym - pycha .

[rachela]

Jedzenie, jedzenie, jedzenie.
Najnudniejszy temat na świecie, szczególnie dla takiej kulinarnej lebiegi jak ja.
Smutno mi.
Wszystko mnie wkurza.
Nawet mi się pisać nie chce.
Nic mi się nie chce.
Sesja wpływa na moją psychikę wybitnie destrukcyjnie.
Po co mam się uczyć, skoro i tak nie będę najlepsza?...
Czekając dzisiaj na autobus do domu, zastanawiałam się, w czym jestem naprawdę dobra? W czym jestem lepsza od innych?
Na autobus czekałam 20 minut.
Nic nie wymyśliłam...
No i po co to wszystko?... Po cholerę takie życie zasrane?

[Lexie]

Napisane przez rachela

Jedzenie, jedzenie, jedzenie.
Najnudniejszy temat na świecie, szczególnie dla takiej kulinarnej lebiegi jak ja.
Smutno mi.
Wszystko mnie wkurza.
Nawet mi się pisać nie chce.
Nic mi się nie chce.
Sesja wpływa na moją psychikę wybitnie destrukcyjnie.
Po co mam się uczyć, skoro i tak nie będę najlepsza?...
Czekając dzisiaj na autobus do domu, zastanawiałam się, w czym jestem naprawdę dobra? W czym jestem lepsza od innych?
Na autobus czekałam 20 minut.
Nic nie wymyśliłam...
No i po co to wszystko?... Po cholerę takie życie zasrane?

Rachel, kociaku, co się dzieje, hmm?

Sesyjny dół to norma

Jesteś fantastyczna w wysłuchiwaniu zdołowanej Lexie