Nie lubię ludzi, którzy...

[zaburzony]

Napisane przez Pani_Mada

lubiane przez kasjerki. często same je kładą za zakupami, które kasują. to ułatwienie, bo nie trzeba się zastanawiać gdzie sie kończą, a gdzie zaczynają czyje zakupy.

Jeżeli są jedne przy drugich, bo ktoś nie poczekał chwilę, jak piszę, to tak, kładą, czasem. I opóźniają.

[Pani_Mada]

Napisane przez zaburzony

Jeżeli są jedne przy drugich, bo ktoś nie poczekał chwilę, jak piszę, to tak, kładą, czasem. I opóźniają.

nie mogę się zgodzić

[zaburzony]

Napisane przez Pani_Mada

nie mogę się zgodzić

Jeżeli dobrze pamiętam, to w Biedronce tych separatorów jest za mało. I jak pisałem, trzeba się po nie wyciągnąć albo czekać aż kolejka się przesunie, denerwując się. W poniedziałek zobaczę. Przed chwila zaś wróciłem z Aldi, tam tych separatorów jest pod dostatkiem w "szynie". W całej kolejce tylko ja nie użyłem separatora, bo stanąwszy w kolejce poczekałem jak na cywilizowanego człowieka przystało, aż taśma przesunie się na tyle aby moje zakupy na niej zachowały odstęp. Kasjerka co chwila odkładała separator na szynę i na pewno, po całej zmianie, pchnąwszy w szynę takich separatorów kilkaset, jest o wiele bardziej zmęczona niźli gdyby tego nie robiła. Co do opóźnienia, to szczerze teraz przyznam, że nie jestem pewien, bo przynajmniej ta kasjerka skasowawszy zakupy jednego odkładała w szynę separator znajdujący się przed zakupami kolejnego klienta a ten skasowany mógł już w tym momencie płacić. Tyle że ona podawała cenę dopiero po odłożeniu separatora a mogła podać podczas odkładania separatora.

---------- Dopisano o 08:33 ---------- Poprzedni post napisano o 08:28 ----------

Po stronie właściciela sklepu natomiast, dłuższe przerwy pomiędzy zakupami nie są korzystne ponieważ więcej prądu zużywa się na przesuw taśmy ale to już obchodzi mnie mniej niż zmęczenie kasjerki.

[Limonka2738]

Napisane przez zaburzony

Jeżeli dobrze pamiętam, to w Biedronce tych separatorów jest za mało. I jak pisałem, trzeba się po nie wyciągnąć albo czekać aż kolejka się przesunie, denerwując się. W poniedziałek zobaczę. Przed chwila zaś wróciłem z Aldi, tam tych separatorów jest pod dostatkiem w "szynie". W całej kolejce tylko ja nie użyłem separatora, bo stanąwszy w kolejce poczekałem jak na cywilizowanego człowieka przystało, aż taśma przesunie się na tyle aby moje zakupy na niej zachowały odstęp. Kasjerka co chwila odkładała separator na szynę i na pewno, po całej zmianie, pchnąwszy w szynę takich separatorów kilkaset, jest o wiele bardziej zmęczona niźli gdyby tego nie robiła. Co do opóźnienia, to szczerze teraz przyznam, że nie jestem pewien, bo przynajmniej ta kasjerka skasowawszy zakupy jednego odkładała w szynę separator znajdujący się przed zakupami kolejnego klienta a ten skasowany mógł już w tym momencie płacić. Tyle że ona podawała cenę dopiero po odłożeniu separatora a mogła podać podczas odkładania separatora.

---------- Dopisano o 08:33 ---------- Poprzedni post napisano o 08:28 ----------

Po stronie właściciela sklepu natomiast, dłuższe przerwy pomiędzy zakupami nie są korzystne ponieważ więcej prądu zużywa się na przesuw taśmy ale to już obchodzi mnie mniej niż zmęczenie kasjerki.

Jako była kasjerka, moge rzec tylko jedno.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zaburzony]

Napisane przez Limonka2738

Jako była kasjerka, moge rzec tylko jedno.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie ROTFL tylko ewentualnie sprawy sobie nie zdawałaś.

[kapsw]

Faktycznie męczące dla kasjerek jest raczej przenoszenie sześciopaków wody (wody w sześciopaku mają zwykle krótki kod, by go wbić na kasę bez fizycznego dźwigania, ale uwaga, nie wszyscy mężczyźni są tak uczynni, serio) i piwa (i worki ziemniaków, proszków do prania, etc.) niż te separatory. Również mówię to jako była kasjerka. Zresztą cała praca w pozycji siedzącej dźwigającej jest dość niezdrowa, ale separatory to najmniejszy w tym problem, bo ułatwiają jednak rozdzielenie zakupów i kasjerce idzie wtedy szybciej, bo nie musi się zastanawiać dokąd ma kasować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zaburzony]

Napisane przez kapsw

Zresztą cała praca w pozycji siedzącej dźwigającej jest dość niezdrowa, ale separatory to najmniejszy w tym problem, bo ułatwiają jednak rozdzielenie zakupów i kasjerce idzie wtedy szybciej, bo nie musi się zastanawiać dokąd ma kasować.

Gdyby każdy zachowywał odstęp, to nie byłyby potrzebne. Ja sobie przypominam, nieraz to muszą siły użyć żeby je wcisnąć - popchnąć kilka.

[Pani_Mada]

Napisane przez zaburzony

Gdyby każdy zachowywał odstęp, to nie byłyby potrzebne. Ja sobie przypominam, nieraz to muszą siły użyć żeby je wcisnąć - popchnąć kilka.

siły? czy Ty naprawdę nigdy nie widziałeś jak działają separatory w sklepach? wręcz nie wierzę co czytam, a miałam krótki epizod po tej drugiej stronie kasy, więc z doświadczenia wiem co mówię

[61a08125505a341f1365cc627294330b05bf0ff7_5eb5e47234ae2]

Ostatnio irytują mnie ludzie mający znikome umiejętności komunikacyjne. Np. mają informacje o jakimś przedsięwzięciu, które powinni przekazać innym, ale z jakichś przyczyn tego nie robią albo przekazują fałszywe informacje przez co całe przedsięwzięcie sypie się albo inni mają kłopoty. I tak prawie za każdym razem.

[stesia]

Napisane przez zaburzony

Gdyby każdy zachowywał odstęp, to nie byłyby potrzebne. Ja sobie przypominam, nieraz to muszą siły użyć żeby je wcisnąć - popchnąć kilka.

ja żałuję że u mnie mało gdzie są te separatory, ostatnio miałam zakupy podzielone na 2 części jedna kupka - odstęp - druga kupka, a kasjerka co ma to gdzieś (odstęp niemały więc się nie da nie zauważyć) tylko chciała wszystko na jeden paragon kasować. zresztą nie raz spotkałam się z tym że kończy kasować jednego klienta i mimo dość sporego odstępu między zakupami kolejnego kasuje dalej.

[Rozkosznik]

... nie myją się, czy generalnie nie dbają o higienę osobistą. Teraz, w czasie upalnego lata, czuć ten problem najbardziej

[msClaire]

Roboli pijących w komunikacji publicznej. Szlag mnie trafia gdy siedzi obok mnie typ, ktory nie przezyje jezeli podczas powrotu z pracy nie wyłoi na szybko browara - którego oczywiscie skrzętnie kitra pod kurtką albo w torbie z szansą 70% na rozlanie. Do tego najczęsciej takie osoby maja bardzo specyficzny zapach, co latem jest jeszcze gorsze.

[tinkerver2]

Napisane przez msClaire

Roboli pijących w komunikacji publicznej. Szlag mnie trafia gdy siedzi obok mnie typ, ktory nie przezyje jezeli podczas powrotu z pracy nie wyłoi na szybko browara - którego oczywiscie skrzętnie kitra pod kurtką albo w torbie z szansą 70% na rozlanie. Do tego najczęsciej takie osoby maja bardzo specyficzny zapach, co latem jest jeszcze gorsze.

A piwo to najtańsze Kuflowe albo inny Harnaś.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka

[Rozkosznik]

Najgorsze że kierowcy prawie nigdy nie reagują, a przecież powinni. Raz byłem w szoku gdy wsiadam do tramwaju a tu nagle z głośników "nawet nie próbuj otwierać tej puszki" - głos motorniczego. Miałem ochotę wstać i nic brawo albo przejść się do jego kabiny i mu pogratulować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[echme]

Napisane przez stesia

ja żałuję że u mnie mało gdzie są te separatory, ostatnio miałam zakupy podzielone na 2 części jedna kupka - odstęp - druga kupka, a kasjerka co ma to gdzieś (odstęp niemały więc się nie da nie zauważyć) tylko chciała wszystko na jeden paragon kasować. zresztą nie raz spotkałam się z tym że kończy kasować jednego klienta i mimo dość sporego odstępu między zakupami kolejnego kasuje dalej.

Pracowałam podczas studiow na kasie w hipermarketach i dla mnie te odstępy nic nie znaczyły. Widziałam je na początku, ale potem kasuje się towar, jest się zajętym i odstęp znika i się zapomina. Warto spojrzeć na to ze strony pracownika a nie od razu mieć pretensje.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

Napisane przez Rozkosznik

Najgorsze że kierowcy prawie nigdy nie reagują, a przecież powinni. Raz byłem w szoku gdy wsiadam do tramwaju a tu nagle z głośników "nawet nie próbuj otwierać tej puszki" - głos motorniczego. Miałem ochotę wstać i nic brawo albo przejść się do jego kabiny i mu pogratulować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ale z drugiej strony.... kierowca powinien się skupiać na drodze i prowadzeniu pojazdu, a nie na tym czy ktoś gdzieś kitra otwarte piwo pod kurtką.
sama zdecydowanie nie popieram picia piwa w autobusie. zdarzyło mi się raz czy dwa powiedzieć takiemu gościowi, że jestem w ciąży i na niego zwymiotuję jeśli poczuję zapach piwa (kłamstwo, ale podziałało). ale nie mam pretensji do kierowców że nie reagują. dopóki ktoś się nie awanturuje to naprawdę ciężko obserwować co dokładnie robi pasażer na końcu autobusu

---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ----------

Napisane przez echme

Pracowałam podczas studiow na kasie w hipermarketach i dla mnie te odstępy nic nie znaczyły. Widziałam je na początku, ale potem kasuje się towar, jest się zajętym i odstęp znika i się zapomina. Warto spojrzeć na to ze strony pracownika a nie od razu mieć pretensje.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

zwłaszcza że niektórzy to potrafią rozłożyć zakupy na całej długości taśmy - 10 rzeczy na krzyż. i między każdym jest spory odstęp.
regularnie to widuję w moim lidlu.

[Midziak]

Napisane przez Pani_Mada

ale z drugiej strony.... kierowca powinien się skupiać na drodze i prowadzeniu pojazdu, a nie na tym czy ktoś gdzieś kitra otwarte piwo pod kurtką.
sama zdecydowanie nie popieram picia piwa w autobusie. zdarzyło mi się raz czy dwa powiedzieć takiemu gościowi, że jestem w ciąży i na niego zwymiotuję jeśli poczuję zapach piwa (kłamstwo, ale podziałało)

U mnie raz to bylo takie kuriozum, że typ probowal poczęstować mojego psa piwem (!). Jak zrobilam mu awanture na cały przedział to na momencie opuscil przedział.