Zabobony/ głupie rady żywieniowe i inne teorię z tyłka [emoji23] - Strona 11 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-08-19, 11:01   #301
khloe
Strzelaj lub emigruj!
 
Avatar khloe
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 418
Dot.: Zabobony/ głupie rady żywieniowe i inne teorię z tyłka

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Owoce faktycznie zawierają cukry proste, ale nie można propagować tego nieporozumienia że przez to są niekorzystne dla człowieka, bo to jeden z najgorszych i najszkodliwszych mitów żywieniowych jakie można powielić!
Węglowodany proste w owocach występują w towarzystwie _błonnika_ spowalniającego przyswajanie węglowodanów, oraz witamin, minerałów, wody, w dodatku na ogół sa to pokarmy bardzo nisko skoncentrowane, oraz co najważniejsze: naturalne, nie przetworzone, zdrowe.
Nawet te straszne "kaloryczne" banany, to jest stosunkowo mało kalorii jak na ich gramaturę i objętość.


Dla przykładu:
1 średni banan waży jakieś 120 gram (po obraniu), co daje w sumie jakies 118 kalorii (100 gr banana to jakies 98 kalorii)


"zdrowy" (?!) batonik musli - typu Fitnes, zawiera w 100 gramach około 397 kalorii, czyli 120 gr takiego batonika to 477 kalorii co jest odpowiednikiem kalorycznym prawie 4 bananów.


Co powoduje, żeby zjeść ta sama ilość kalorii - jakieś 120 kalorii, trzeba zjeść:
- 120 gr banana
- 33 gram batonika


A i tak wszytko co zjadamy, jest rozkładane na czynniki pierwsze i każda nadwyżka kaloryczna i tak trafi w sadło, bez względu na źródło pochodzenia.



Serio, jakby ludzie zamiast makaronu, piwa czy czipsa zjadali owoc, albo nawet 2, to by owszem panowała plaga, ale chudości i zdrowości a nie otyłości i chorób cywilizacyjnych.
Dla mnie te fit batoniki a la Chodakowska to taka pułapka. Strasznie to drogie zważywszy na to, że są w większości produkowane z najtańszych bakalii czyli daktyli.
Do tego kaloryczność jak na taką miniaturkę batonika jest wbrew pozorom bardzo duża.

Ten "fit" batonik wychodzi kalorycznie tak samo jak knopers, Duplo, milky way.

I to mówię o tym.super zdrowym batoniku dobrej kalorii czy właśnie Chodakowskiej.
To taki zdrowy batonik ale no nie do końca.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

Przejechane na rowerze w 2019: 2 762
km



mój INSTA
(napisz pw kim jesteś wizażanko
khloe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-19, 11:05   #302
Przegryw
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 165
Dot.: Zabobony/ głupie rady żywieniowe i inne teorię z tyłka

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Owoce faktycznie zawierają cukry proste, ale nie można propagować tego nieporozumienia że przez to są niekorzystne dla człowieka, bo to jeden z najgorszych i najszkodliwszych mitów żywieniowych jakie można powielić!
Węglowodany proste w owocach występują w towarzystwie _błonnika_ spowalniającego przyswajanie węglowodanów, oraz witamin, minerałów, wody, w dodatku na ogół sa to pokarmy bardzo nisko skoncentrowane, oraz co najważniejsze: naturalne, nie przetworzone, zdrowe.
Są korzystne z umiarem. Błonnik błonnikiem ale indeks glikemiczny niektórych owoców jest dość wysoki ale nawet nie tylko o to chodzi. W owocach jest spory udział fruktozy o ile nie jest to jedyny cukier w nich a z fruktozą trzeba bardziej uważać niż z innymi cukrami.
Przegryw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-19, 11:16   #303
chimay
Zakorzenienie
 
Avatar chimay
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 24 937
Dot.: Zabobony/ głupie rady żywieniowe i inne teorię z tyłka

Cytat:
Napisane przez Przegryw Pokaż wiadomość
Są korzystne z umiarem. Błonnik błonnikiem ale indeks glikemiczny niektórych owoców jest dość wysoki ale nawet nie tylko o to chodzi. W owocach jest spory udział fruktozy o ile nie jest to jedyny cukier w nich a z fruktozą trzeba bardziej uważać niż z innymi cukrami.
O kiepskiej przyswajalności fruktozy u nawet do 60% Europejczyków wczoraj pisałam.
Ja sama owoce bardzo lubię, ale niestety moje jelita już tak średnio. Niestety muszę mieć słodkie, a owoce to akceptowalna dla mnie alternatywa dla słodyczy, które uważam za syf i to na dodatek produkujący górę śmieci (często każda sztuka zapakowana w folię, a całość dodatkowo w plastik i folię).
chimay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-19, 11:24   #304
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 108
Dot.: Zabobony/ głupie rady żywieniowe i inne teorię z tyłka

Cytat:
Napisane przez Przegryw Pokaż wiadomość
Są korzystne z umiarem. Błonnik błonnikiem ale indeks glikemiczny niektórych owoców jest dość wysoki ale nawet nie tylko o to chodzi. W owocach jest spory udział fruktozy o ile nie jest to jedyny cukier w nich a z fruktozą trzeba bardziej uważać niż z innymi cukrami.



Fruktoza i glukoza jest problemem, ale tylko w produktach do których się ja dodaje sztucznie, w postaci np. syropu glukozowo-fruktozowego.
I to jest realny problem i od tego ludzie tyją.


Tak samo uważam, ze szkodliwe jest picie soków, nawet takich świeżo wyciskanych - bo sok ma zaburzone proporcje poprzez usuniecie z niego błonnika jako odpadu + soki kupne są na dodatek koncentrowane lub w ogóle dosładzane sztucznie. Oraz, sok wypija się zbyt szybko w stosunku do objetosci, w za duzej ilosci, nie ma procesu gryzienia, nie ma ograniczenia z tego idacego w ilosci na raz zjadanej porcji- żeby pogryźć normalnie ilosc owoców jaka jest potrezbna na szklanke soku, to trezba by duuuuzo zcasu i duzo żucia, mieszania ze śliną, w 1/3 pewnie by czlowiek poczuł się napasiony jak balon i zostawił.





Serio, zdrowy człowiek nie utyje, ani się nie pochoruje od jedzenia nawet dużej ilości owoców w formie naturalnej. Bo nawet duża ilość owoców, nadal pozostaje ktegorią pokarmów o bardzo niskiej koncentracji, naturalnych, wysokonawodnionych, błonnikowych, pełnych witamim i minerałów.


Ogólnie jem dużo owoców od zawsze, od rana do nocy (tak, nie jedz owoców na noc bo będziesz gruby, tez jest mitem z pupy- a raczej z siłki. Siedliska i fabryki najbardziej szkodliwych bzdur zywieniowych ) wraz z nastaniem sezonu, dosłownie się nimi obżeram- i zawsze wtedy chudnę. W ogóle uwazam, ze moja rodzina ogólnie jest chuda, bo je dużo owoców , bo mamy z dzieciństwa nawyk sięgania po owoc a nie po chipsa, ciastko, pizzę, kiełbaskę, bułę.

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
O kiepskiej przyswajalności fruktozy u nawet do 60% Europejczyków wczoraj pisałam.
Ja sama owoce bardzo lubię, ale niestety moje jelita już tak średnio. Niestety muszę mieć słodkie, a owoce to akceptowalna dla mnie alternatywa dla słodyczy, które uważam za syf i to na dodatek produkujący górę śmieci (często każda sztuka zapakowana w folię, a całość dodatkowo w plastik i folię).



A na pewno masz problem z fruktoza, czy moze bardziej z bakteriami jakie bytują na skórkach, głównie owoców pestkowych?
Bo na to pomaga np. sparzanie owoców lub ich obieranie i przepłukiwanie po obraniu.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-19, 11:50   #305
chimay
Zakorzenienie
 
Avatar chimay
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 24 937
Dot.: Zabobony/ głupie rady żywieniowe i inne teorię z tyłka

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
A na pewno masz problem z fruktoza, czy moze bardziej z bakteriami jakie bytują na skórkach, głównie owoców pestkowych?
Bo na to pomaga np. sparzanie owoców lub ich obieranie i przepłukiwanie po obraniu.
Sądzę, że to jednak problem z fruktozą, bo jak zamieniam świeże owoce na suszone, albo zimą nie jadam w ogóle pestkowych, tylko banany i cytrusy, to i tak mam wywalony brzuch.
No i jak sparzyć albo obrać np czereśnie (a po nich mam straszną ciążę spożywczą, a uwielbiam).
chimay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-19, 14:06   #306
Przegryw
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 165
Dot.: Zabobony/ głupie rady żywieniowe i inne teorię z tyłka

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Fruktoza i glukoza jest problemem, ale tylko w produktach do których się ja dodaje sztucznie, w postaci np. syropu glukozowo-fruktozowego.
I to jest realny problem i od tego ludzie tyją.
Mnie tam się wydaje, że owoce mnie "zalewają". Z racji sezonu ostatnio śliweczki, tralala, wcześniej truskaweczki, bo przecież tak krótko są to trzeba jeść i zalało mnie. A dodając owoce, zmniejszyłem podaż warzyw i pieczywa. Mogę wstawić zdjęcie jeśli nie wierzysz ale co ja... przecież to nie dowód ale wierz mi.

A cukrzycy? Jeden sąsiad został cukrzykiem i mówi, że nawet jabłka nie może zjeść, gdyż mu cukier skacze cokolwiek to znaczy w jego przypadku.

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Fruktoza i glukoza jest problemem, ale tylko w produktach do których się ja dodaje sztucznie, w postaci np. syropu glukozowo-fruktozowego.
Właśnie o to chodzi, że podobno glukoza to mały pikuś w porównaniu z fruktozą.
Przegryw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-19, 14:22   #307
februar
jestem kotem
 
Avatar februar
 
Zarejestrowany: 2017-03
Lokalizacja: krk
Wiadomości: 845
Dot.: Zabobony/ głupie rady żywieniowe i inne teorię z tyłka

U mnie też lato to sezon zazerania się owocami, odkąd zaczną się truskawki, to potem już leci, czereśnie, jagody, borówki, maliny, jeżyny, teraz brzoskwinie i nektarynki, śliwki akurat nie bo nie lubię, potem jeszcze winogrona, mniam. Arbuza mamy w lodówce ciągle, bo tz kocha nad życie. Zwykle to było trochę wyrównane przez grillki, piwko i wyżerki na wyjazdach wakacyjnych, a że w tym roku zostało to mocno ograniczone, ze względu na wiadome okoliczności, to też widze że schudlam.
Aż sobie pójdę po borówki do lodówki
__________________
februar jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-19, 14:28   #308
Przegryw
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 165
Dot.: Zabobony/ głupie rady żywieniowe i inne teorię z tyłka

Cytat:
Napisane przez februar Pokaż wiadomość
Arbuza mamy w lodówce ciągle, bo tz kocha nad życie.
Zawiera argininę - booster tlenku azotu...

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ----------

Cytat:
Napisane przez przegryw Pokaż wiadomość
a cukrzycy? Jeden sąsiad został cukrzykiem
:d
Przegryw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-19, 14:31   #309
7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 455
Dot.: Zabobony/ głupie rady żywieniowe i inne teorię z tyłka

Cytat:
Napisane przez khloe Pokaż wiadomość
Wiesz no, coś w tym jest. Orzechy są bardzo tłuste i kaloryczne i mało osób sobie zdaje sprawę, ze mała garstka to w sumie dużo kalorii patrząc na objętość.

To takie trochę zgubne powiedzenie- słodycze zamien na bakalie- jak ktoś zaczyna przygodę z dietą to się może okazac, że mimo, że słodyczy nie zjada, to bilans kaloryczny nadal ma wysoki przez te bakalie i orzechy właśnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Jak się wszystko waży, bilansuje to się nie wpadnie w taką pułapkę. Dlatego warto sobie na początku wszystko ważyć, rozpisywać, żeby wiedzieć co ile czego ma i jak to się składa w całość. Zjadam codziennie około 30 gramów orzechów/pestek, to jakieś 200-250kcal. Jem je osobno, dodaję do sałatek, płatków, bardzo różnie. I jest to o tyle korzystne, że posiłki są sycące, ale mają mniejszą objętość i nie rozpychają żołądka do granic możliwości. Moja poprzednia przygoda z ograniczaniem mięsa skończyła się tym, że jadłam dużo, ale czułam się głodna, chwilę po obiedzie chciało mi się słodkiego, a jednocześnie ciągle coś mi się przewalało w brzuchu, miałam gazy i ogólnie czułam się fatalnie. W końcu ktoś mnie oświecił, że może w mojej diecie coś z tłuszczami nie tak, że może zamiast się tak martwić o białko powinnam się zatroszczyć o tłuszcze. No i tak drugi miesiąc idzie, zobaczymy co będzie dalej.
7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-19, 14:45   #310
742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 5 702
Dot.: Zabobony/ głupie rady żywieniowe i inne teorię z tyłka

Cytat:
Napisane przez khloe Pokaż wiadomość
Dla mnie te fit batoniki a la Chodakowska to taka pułapka. Strasznie to drogie zważywszy na to, że są w większości produkowane z najtańszych bakalii czyli daktyli.
Do tego kaloryczność jak na taką miniaturkę batonika jest wbrew pozorom bardzo duża.

Ten "fit" batonik wychodzi kalorycznie tak samo jak knopers, Duplo, milky way.

I to mówię o tym.super zdrowym batoniku dobrej kalorii czy właśnie Chodakowskiej.
To taki zdrowy batonik ale no nie do końca.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Bo w tych batonikach sa zazwyczaj suszone owoce czy daktyle, a one sa baaardzo kaloryczne. Jeszcze dodaj do tego troche oleju zeby to zlepic i juz mamy fit ulepek.

np.
Składniki: białko migdałowe 30,2%, daktyle 25,2%, syrop daktylowy, gorzka czekolada 14% (miazga kakaowa 86%, tłuszcz kakaowy, cukier trzcinowy, emulgator: lecytyna rzepakowa, wanilia), migdały 5%, orzechy nerkowca 5%, siemię lniane 5%, wanilia

czyli 1/4 batonika to daktyle, do tego syrop daktylowy (15,3%! ale to trzeba sobie samemu wyliczyc), ktory ladnie brzmi, ale jest po prostu cukrem.

Albo tu:
Składniki: daktyle, wiórki kokosowe 15,6%, otręby owsiane 10,8%, surowe kakao, błonnik z cykorii 4,6%, syrop z agawy, tłuszcz kakaowy, orzechy nerkowca, Bacillus coagulans GBI-30 6086, wanilia.

Syrop z agawy to tez po prostu cukier, oczywiscie slodzidek nie podaje w %.

I jeszcze jakie to drogie.

Cytat:
Napisane przez Przegryw Pokaż wiadomość
Są korzystne z umiarem. Błonnik błonnikiem ale indeks glikemiczny niektórych owoców jest dość wysoki ale nawet nie tylko o to chodzi. W owocach jest spory udział fruktozy o ile nie jest to jedyny cukier w nich a z fruktozą trzeba bardziej uważać niż z innymi cukrami.
Juz nawet w insulinoopornosci odchodzi sie od tych prawd objawionych o indeksie glikemicznym, bo wazny jest tez ladunek glikemiczny, a ten jest dla porcji banana niski.
742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-19, 15:08   #311
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 108
Dot.: Zabobony/ głupie rady żywieniowe i inne teorię z tyłka

Cytat:
Napisane przez Przegryw Pokaż wiadomość
Mnie tam się wydaje, że owoce mnie "zalewają". Z racji sezonu ostatnio śliweczki, tralala, wcześniej truskaweczki, bo przecież tak krótko są to trzeba jeść i zalało mnie. A dodając owoce, zmniejszyłem podaż warzyw i pieczywa. Mogę wstawić zdjęcie jeśli nie wierzysz ale co ja... przecież to nie dowód ale wierz mi.




No nie wierzę, nie wiem co Cię zalało i z jakiej formy wyjściowej, ale juz samo wyrażenie "zalało" jest dość, hm... oszołomskie.
Zalać to może zawodnika sportów sylwetkowych w formie startowej, której dla zdrowia, nie powinno się, i nie utrzymuje się, dłużej jak w punkt na zawody sylwetkowe.
Bo to jest stan skrajnego nie tylko wygłodzenia, ale i _odwodnienia(!) organizmu.
W lato możesz owszem obserwować zwiększoną ilość wody w tkankach, ale to jest często wynik reakcji na upały i nie jest to nic niekorzystnego. Natomiast nie ma nic wspólnego z ilością tłuszczu.





A cukrzycy? Jeden sąsiad został cukrzykiem i mówi, że nawet jabłka nie może zjeść, gdyż mu cukier skacze cokolwiek to znaczy w jego przypadku.





Bo nie jest zdrowy, tylko chory, to mu skacze.
Zresztą ty się nie boisz skakania cukru, tylko tycia od owoców- serio, weź spróbuj utyć na jabłkach. Powodzenia.



---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------


Właśnie o to chodzi, że podobno glukoza to mały pikuś w porównaniu z fruktozą.

_Podobno_.
Serio, znam gorsze rzeczy do straszenia ludzi, niż straszną podobno glukozą w owocach i pikiem insulinowym po jabłku.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-19, 15:10   #312
7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 455
Dot.: Zabobony/ głupie rady żywieniowe i inne teorię z tyłka

Cytat:
Napisane przez Przegryw Pokaż wiadomość
Mnie tam się wydaje, że owoce mnie "zalewają". Z racji sezonu ostatnio śliweczki, tralala, wcześniej truskaweczki, bo przecież tak krótko są to trzeba jeść i zalało mnie. A dodając owoce, zmniejszyłem podaż warzyw i pieczywa. Mogę wstawić zdjęcie jeśli nie wierzysz ale co ja... przecież to nie dowód ale wierz mi.

A cukrzycy? Jeden sąsiad został cukrzykiem i mówi, że nawet jabłka nie może zjeść, gdyż mu cukier skacze cokolwiek to znaczy w jego przypadku.

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------


Właśnie o to chodzi, że podobno glukoza to mały pikuś w porównaniu z fruktozą.
Na mnie ten sezon owocowy też tak sobie wpłynął. Na drugie śniadanie banan, po południu 200 gramów czereśni, pod wieczór pół kilo arbuza - i niby nic, ale cyk, 60 gramów cukrów prostych z samych owoców. Tym bardziej, że po owocach zaczyna mnie ściskać głód, zazwyczaj na coś tłustego i słonego, wiec jeszcze się zje innych rzeczy więcej niż by się ich zjadło bez wcześniejszego zjedzenia owoców i ojej, kilka kilo wpada "nie wiadomo skąd".

Edytowane przez 7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0
Czas edycji: 2020-08-19 o 15:14
7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-19, 15:14   #313
Ava_
Zakorzenienie
 
Avatar Ava_
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 4 865
Dot.: Zabobony/ głupie rady żywieniowe i inne teorię z tyłka

Mi dużo kalorii wpada przez owoce i dzieki temu można utyć. Normalnie jem posiłki i jakieś przekaski, a tu nagle banany, czereśnie, śliwki i winogrona w ciągu jednego dnia. W efekcie 600kcal więcej w bilansie plus wywalony brzuch.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ava_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-19, 15:18   #314
7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 455
Dot.: Zabobony/ głupie rady żywieniowe i inne teorię z tyłka

Cytat:
Napisane przez Ava_ Pokaż wiadomość
Mi dużo kalorii wpada przez owoce i dzieki temu można utyć. Normalnie jem posiłki i jakieś przekaski, a tu nagle banany, czereśnie, śliwki i winogrona w ciągu jednego dnia. W efekcie 600kcal więcej w bilansie plus wywalony brzuch.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Dokładnie.

Jak ze wszystkim - wszystko można, ale wszystkiego po trochu. Owoców kilka sztuk w ciągu dnia, a nie kilka kilogramów, orzechów garść, a nie pół kilo, nawet tego batonika czy kawałek ciasta można wsunąć, ale raz na kilka dni, a nie codziennie.
7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-19, 15:23   #315
5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 7 306
Dot.: Zabobony/ głupie rady żywieniowe i inne teorię z tyłka

Jeszcze dość często słyszę, że trzeba wypijać minimum 2 litry wody dziennie, ale w tym kontekście, że do podaży płynów nie wlicza się absolutnie nic innego (kawa, herbata, owoce...), czyli według niektórych gdybym wypiła 3 herbaty, 2 kawy i zjadła pół arbuza, to nadal muszę wypić co najmniej 2 litry wody

A jeszcze niektórzy to tak brzmią w tych swoich mądrościach, jakby wody trzeba było pić jak najwięcej, a im więcej tym zdrowiej, w sensie do przesady
5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-19, 15:26   #316
Ava_
Zakorzenienie
 
Avatar Ava_
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 4 865
Dot.: Zabobony/ głupie rady żywieniowe i inne teorię z tyłka

[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;88078552]Dokładnie.

Jak ze wszystkim - wszystko można, ale wszystkiego po trochu. Owoców kilka sztuk w ciągu dnia, a nie kilka kilogramów, orzechów garść, a nie pół kilo, nawet tego batonika czy kawałek ciasta można wsunąć, ale raz na kilka dni, a nie codziennie.[/QUOTE]


I dlatego tez nie rozumiem demonizowania tych fit batonów. Jasne, ze nie sa idealne, ale tez i mało kto je idealnie. Patrze na skład, najlepiej żeby był miód i daktyle, kalorii max 150 w jednym batonie i trzymam w szafce w razie W. Jak mi się bardzo chce to sobie wezmę jednego, i tak lepiej niż jakby wpadła mleczno-tłuszczowa czekolada albo coś o wiele gorszym składzie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ava_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-19, 15:29   #317
khloe
Strzelaj lub emigruj!
 
Avatar khloe
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 418
Dot.: Zabobony/ głupie rady żywieniowe i inne teorię z tyłka

Cytat:
Napisane przez Ava_ Pokaż wiadomość
I dlatego tez nie rozumiem demonizowania tych fit batonów. Jasne, ze nie sa idealne, ale tez i mało kto je idealnie. Patrze na skład, najlepiej żeby był miód i daktyle, kalorii max 150 w jednym batonie i trzymam w szafce w razie W. Jak mi się bardzo chce to sobie wezmę jednego, i tak lepiej niż jakby wpadła mleczno-tłuszczowa czekolada albo coś o wiele gorszym składzie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja po prostu nie rozumiem ich fenomenu, zwłaszcza w kontekście ceny

Kiedyś byłam taka pro a propos tych batonów, potem stwierdziłam, że mój organizm nie daje się oszukac i summa summarum wolę zjeść milky way

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

Przejechane na rowerze w 2019: 2 762
km



mój INSTA
(napisz pw kim jesteś wizażanko
khloe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-19, 15:44   #318
Przegryw
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 165
Dot.: Zabobony/ głupie rady żywieniowe i inne teorię z tyłka

Cytat:
Napisane przez Ava_ Pokaż wiadomość
Mi dużo kalorii wpada przez owoce i dzieki temu można utyć. Normalnie jem posiłki i jakieś przekaski, a tu nagle banany, czereśnie, śliwki i winogrona w ciągu jednego dnia. W efekcie 600kcal więcej w bilansie plus wywalony brzuch.
To mnie nie zaskakuje, bo bilans musi się zgadzać ale kaloria kalorii nierówna. Pojesz dajmy na to, masła orzechowego, to powoli uwalnia składniki odżywcze i długo syci ale słodycze czy jak twierdze też - owoce, szybko i do tego fruktozę z którą organizm ma problem.

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

"Zalać to może zawodnika sportów sylwetkowych w formie startowej, której dla zdrowia, nie powinno się, i nie utrzymuje się, dłużej jak w punkt na zawody sylwetkowe.
Bo to jest stan skrajnego nie tylko wygłodzenia, ale i _odwodnienia(!) organizmu.
W lato możesz owszem obserwować zwiększoną ilość wody w tkankach, ale to jest często wynik reakcji na upały i nie jest to nic niekorzystnego. Natomiast nie ma nic wspólnego z ilością tłuszczu."


Zalało mnie tam, gdzie mężczyznom się odkłada najchętniej a więc z przodu w okolicy pępka a więc tłuszcz. Ja tylko chce być szczupły, żeby nie było żadnego uwypuklenia gdy patrzy się z boku, tylko tyle./ To, że z tym zalaniem i tak jestem najszczuplejszy w całym mieście spośród mężczyzn około 23 lata +, to mnie nie satysfakcjonuje.

Przegryw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-19, 15:45   #319
7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 455
Dot.: Zabobony/ głupie rady żywieniowe i inne teorię z tyłka

Cytat:
Napisane przez Ava_ Pokaż wiadomość
I dlatego tez nie rozumiem demonizowania tych fit batonów. Jasne, ze nie sa idealne, ale tez i mało kto je idealnie. Patrze na skład, najlepiej żeby był miód i daktyle, kalorii max 150 w jednym batonie i trzymam w szafce w razie W. Jak mi się bardzo chce to sobie wezmę jednego, i tak lepiej niż jakby wpadła mleczno-tłuszczowa czekolada albo coś o wiele gorszym składzie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Hasło "fit" jak dla mnie jest po prostu jakimś dziwnym hasłem reklamowym, każdy rozumie to inaczej i czego innego się spodziewa po czymś takim. Taki fit batonik może mieć mniej cukru, albo dużo białka, albo być ze zdrowych produktów, albo smakować jak wióry z trocinami. Nikt pod tym napisem nie ukrywa przecież, że to wciąż jest słodycz, a nie pełnowartościowy posiłek. Jak dla mnie nic się za tym "fit" nie kryje tak naprawdę, nie ma tam ani nic do demonizowania, ani nic żeby się na to rzucać bez opamiętania. Po prostu batonik z napisem "fit" na opakowaniu. Czasami wezmę takiego batonika, bo i czemu nie. Jednak raz na jakiś czas, to i milka nie zaszkodzi i równie dobrze czasami zjem kilka kostek takiej zwykłej czekolady, bo znów - bo i czemu nie.
7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-19, 16:25   #320
Paprotka_
Zakorzenienie
 
Avatar Paprotka_
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 4 482
Dot.: Zabobony/ głupie rady żywieniowe i inne teorię z tyłka

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;88078578]Jeszcze dość często słyszę, że trzeba wypijać minimum 2 litry wody dziennie, ale w tym kontekście, że do podaży płynów nie wlicza się absolutnie nic innego (kawa, herbata, owoce...), czyli według niektórych gdybym wypiła 3 herbaty, 2 kawy i zjadła pół arbuza, to nadal muszę wypić co najmniej 2 litry wody



A jeszcze niektórzy to tak brzmią w tych swoich mądrościach, jakby wody trzeba było pić jak najwięcej, a im więcej tym zdrowiej, w sensie do przesady [/QUOTE]Kawa i herbata nie nawadniają organizmu, dlatego faktycznie nie wlicza się ich do bilansu płynów. Ale zupy już tak.

Wysłane z mojego Mi 9 Lite przy użyciu Tapatalka
__________________
Czasami bywa się gołębiem a czasami pomnikiem.
----------------------------------------------------------
PRETENSJONALNY nie oznacza "pełen pretensji"
Za słownikiem PWN:
pretensjonalny to
1. «zachowujący się sztucznie, krygujący się»
2. «zbyt wyszukany, świadczący o złym guście»
Paprotka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-19, 16:29   #321
chimay
Zakorzenienie
 
Avatar chimay
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 24 937
Dot.: Zabobony/ głupie rady żywieniowe i inne teorię z tyłka

Cytat:
Napisane przez Paprotka_ Pokaż wiadomość
Kawa i herbata nie nawadniają organizmu, dlatego faktycznie nie wlicza się ich do bilansu płynów. Ale zupy już tak.

Wysłane z mojego Mi 9 Lite przy użyciu Tapatalka
O to, podobnie jak o mleko, to się tęgie głowy sprzeczają. A powiedzenie, że herbata nie nawadnia organizmu jest uproszczeniem, o ile nie nieprawdą. Różne są herbaty i różne mają działanie, zioła to też herbaty, podobnie jak rooibos, herbatki ajurwedyjskie, owocowe, zielone.
chimay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-19, 17:05   #322
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 108
Dot.: Zabobony/ głupie rady żywieniowe i inne teorię z tyłka

Cytat:
Napisane przez Ava_ Pokaż wiadomość
Mi dużo kalorii wpada przez owoce i dzieki temu można utyć. Normalnie jem posiłki i jakieś przekaski, a tu nagle banany, czereśnie, śliwki i winogrona w ciągu jednego dnia. W efekcie 600kcal więcej w bilansie plus wywalony brzuch.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
No jeśli tylko dokładasz do puli kalorycznej, to każdy by utył, i to nie wina owoców tylko naddatku kalorycznego.
Można to zrobić czymkolwiek, jajkami, salatą, czy masłem orzechowym.

Dlatego też cały czas wplatam w to co pisze, ze jakby ludzie za każdym razem jak sięgają po piwo, czipsy, makaron sięgnęli po owoc, to by byli szczuplejsi i zdrowsi.

---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 16:59 ----------

Cytat:
Napisane przez Przegryw Pokaż wiadomość
Zalało mnie tam, gdzie mężczyznom się odkłada najchętniej a więc z przodu w okolicy pępka a więc tłuszcz. Ja tylko chce być szczupły, żeby nie było żadnego uwypuklenia gdy patrzy się z boku, tylko tyle./ To, że z tym zalaniem i tak jestem najszczuplejszy w całym mieście spośród mężczyzn około 23 lata +, to mnie nie satysfakcjonuje.
Na twoim miejscu, zaczęłabym się zastanawiać, jak daleko są posunięte te Twoje , prezentowane właśnie zaburzenia odżywiania.
Bo to jest straszna choroba o dużej śmiertelności.
I piszę to całkiem serio.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-19, 17:33   #323
Paprotka_
Zakorzenienie
 
Avatar Paprotka_
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 4 482
Dot.: Zabobony/ głupie rady żywieniowe i inne teorię z tyłka

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
O to, podobnie jak o mleko, to się tęgie głowy sprzeczają. A powiedzenie, że herbata nie nawadnia organizmu jest uproszczeniem, o ile nie nieprawdą. Różne są herbaty i różne mają działanie, zioła to też herbaty, podobnie jak rooibos, herbatki ajurwedyjskie, owocowe, zielone.
Masz rację. Miałam na myśli czarną herbatę. Dla mnie to napój bogów, a wciąż ktoś - jak nie lekarz to dietetyk - sączy mi do ucha że utrudnia przyswajanie żelaza, że nie nawadnia, że coś tam... Jak żyć?

Wysłane z mojego Mi 9 Lite przy użyciu Tapatalka
__________________
Czasami bywa się gołębiem a czasami pomnikiem.
----------------------------------------------------------
PRETENSJONALNY nie oznacza "pełen pretensji"
Za słownikiem PWN:
pretensjonalny to
1. «zachowujący się sztucznie, krygujący się»
2. «zbyt wyszukany, świadczący o złym guście»
Paprotka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-19, 17:35   #324
Przegryw
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 165
Dot.: Zabobony/ głupie rady żywieniowe i inne teorię z tyłka

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Na twoim miejscu, zaczęłabym się zastanawiać, jak daleko są posunięte te Twoje , prezentowane właśnie zaburzenia odżywiania.
Bo to jest straszna choroba o dużej śmiertelności.
I piszę to całkiem serio.
Nie mam zaburzeń, bo nie dążę do kulturystycznego BF i nie używam żadnych spalaczy tłuszczu i głodny nie chodzę.
Przegryw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-19, 19:02   #325
7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 455
Dot.: Zabobony/ głupie rady żywieniowe i inne teorię z tyłka

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
No jeśli tylko dokładasz do puli kalorycznej, to każdy by utył, i to nie wina owoców tylko naddatku kalorycznego.
Można to zrobić czymkolwiek, jajkami, salatą, czy masłem orzechowym.

Dlatego też cały czas wplatam w to co pisze, ze jakby ludzie za każdym razem jak sięgają po piwo, czipsy, makaron sięgnęli po owoc, to by byli szczuplejsi i zdrowsi.

---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 16:59 ----------



Na twoim miejscu, zaczęłabym się zastanawiać, jak daleko są posunięte te Twoje , prezentowane właśnie zaburzenia odżywiania.
Bo to jest straszna choroba o dużej śmiertelności.
I piszę to całkiem serio.
No oczywiste, że jakby ludzie zamiast po niezdrowe żarcie sięgali po coś zdrowego, to byliby zdrowsi jednak pula zdrowych, naturalnych produktów jest bardzo szeroka, owoce nie są panaceum na wszystko. Nie dość że zawierają dużo wody, która niemal natychmiast się wchłania co powoduje natychmiastową pustkę w żołądku, to jeszcze cukier, który jedyne co to podsyci apetyt.
Owoce nie są wcale takie fajne gdy chce się schudnąć, serio.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-19, 19:37   #326
chimay
Zakorzenienie
 
Avatar chimay
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 24 937
Dot.: Zabobony/ głupie rady żywieniowe i inne teorię z tyłka

[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;88079231]No oczywiste, że jakby ludzie zamiast po niezdrowe żarcie sięgali po coś zdrowego, to byliby zdrowsi jednak pula zdrowych, naturalnych produktów jest bardzo szeroka, owoce nie są panaceum na wszystko. Nie dość że zawierają dużo wody, która niemal natychmiast się wchłania co powoduje natychmiastową pustkę w żołądku, to jeszcze cukier, który jedyne co to podsyci apetyt.
Owoce nie są wcale takie fajne gdy chce się schudnąć, serio.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Też tak sądzę, chociaż sama jak pisałam, jem dużo, zwłaszcza teraz latem. Wiele razy już czytałam, że po owoce jak i słodycze jeśli sięgać to właśnie po "normalnym" posiłku, a nie przed ani zamiast. Dieta frutariańska albo z samej surowizny to w ogóle jakiś kosmos dla mnie jest.
chimay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-19, 20:29   #327
7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 455
Dot.: Zabobony/ głupie rady żywieniowe i inne teorię z tyłka

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
Też tak sądzę, chociaż sama jak pisałam, jem dużo, zwłaszcza teraz latem. Wiele razy już czytałam, że po owoce jak i słodycze jeśli sięgać to właśnie po "normalnym" posiłku, a nie przed ani zamiast. Dieta frutariańska albo z samej surowizny to w ogóle jakiś kosmos dla mnie jest.
Ja w pracy jem owoce i orzechy jako jeden z posiłków, np. brzoskwinia i pistacje, banan i orzechy laskowe, . W ten sposób równoważę sobie cukry z owoców tłuszczami z orzechów i jednocześnie mogę jeść to, co bardzo lubię - czyli owoce i orzechy.

Jeśli ktoś nie ma problemów po owocach, to super, ale ja niestety nie podzielam poglądu, że owoce są takie takie spoko.
7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-19, 20:44   #328
9fe3753a27fdab91f294646f71f38ef6abf24fb7_615a35f24cb81
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 496
Dot.: Zabobony/ głupie rady żywieniowe i inne teorię z tyłka

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;88078578]Jeszcze dość często słyszę, że trzeba wypijać minimum 2 litry wody dziennie, ...
A jeszcze niektórzy to tak brzmią w tych swoich mądrościach, jakby wody trzeba było pić jak najwięcej, a im więcej tym zdrowiej, w sensie do przesady [/QUOTE]

W ogóle przepisywanie komuś ile ma pić to bzdura bez żadnych dowodów naukowych. Organizm sam wie, kiedy trzeba mu wody i wtedy chce się pić. Jak wypije się więcej niż potrzeba to i tak ta woda jest wydalana.

Wyjątkiem są zaburzenia łaknienia w niektórych chorobach. Ale zdrowy organizm wie, kiedy potrzebuje wody.

Ta cała moda na picie to efekt działania marketingowego producentów napojów. Plus, bardzo to nieekologiczne, bo skutkuje tym, że ludzie kupują mnóstwo butelek jednorazowych.

---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:40 ----------

Cytat:
Napisane przez khloe Pokaż wiadomość
Dla mnie te fit batoniki a la Chodakowska to taka pułapka. Strasznie to drogie zważywszy na to, że są w większości produkowane z najtańszych bakalii czyli daktyli.
Do tego kaloryczność jak na taką miniaturkę batonika jest wbrew pozorom bardzo duża.

Ten "fit" batonik wychodzi kalorycznie tak samo jak knopers, Duplo, milky way.

I to mówię o tym.super zdrowym batoniku dobrej kalorii czy właśnie Chodakowskiej.
To taki zdrowy batonik ale no nie do końca.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Żadne wysokoprzetworzone jedzenie nie jest zdrowe. A takie batoniki to przypominają mi reklamowanie żelków informacją, że są w nich owoce, więc są zdrowe

Edytowane przez 9fe3753a27fdab91f294646f71f38ef6abf24fb7_615a35f24cb81
Czas edycji: 2020-08-19 o 20:41
9fe3753a27fdab91f294646f71f38ef6abf24fb7_615a35f24cb81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-19, 21:43   #329
chimay
Zakorzenienie
 
Avatar chimay
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 24 937
Dot.: Zabobony/ głupie rady żywieniowe i inne teorię z tyłka

[1=9fe3753a27fdab91f294646 f71f38ef6abf24fb7_615a35f 24cb81;88079432]W ogóle przepisywanie komuś ile ma pić to bzdura bez żadnych dowodów naukowych. Organizm sam wie, kiedy trzeba mu wody i wtedy chce się pić. Jak wypije się więcej niż potrzeba to i tak ta woda jest wydalana.

Wyjątkiem są zaburzenia łaknienia w niektórych chorobach. Ale zdrowy organizm wie, kiedy potrzebuje wody.

Ta cała moda na picie to efekt działania marketingowego producentów napojów. Plus, bardzo to nieekologiczne, bo skutkuje tym, że ludzie kupują mnóstwo butelek jednorazowych.[/QUOTE]

No akurat na to są dowody naukowe jak również wzory wyliczające zapotrzebowanie konkretnego organizmu na płyny podobnie jak wylicza się zapotrzebowanie konkretnego organizmu na kalorie.
Jak organizm daje znać, że chce pić poprzez uczucie pragnienia, to już jest odwodniony.
Kwestia wyrobienia sobie nawyku picia staje się ważna zwłaszcza z wiekiem, kiedy to organizm już nie zawsze daje znać, że potrzebuje wody, pomimo że tak właśnie jest. I to z takiego "głupiego" powodu zdarzają się omdlenia i inne atrakcje skutkujące pobytem w szpitalu. Jak się ma wyrobiony nawyk sięgania po szklankę z wodą, to się nie zapomina pić przez cały dzień.
chimay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-19, 22:04   #330
7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 455
Dot.: Zabobony/ głupie rady żywieniowe i inne teorię z tyłka

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
No akurat na to są dowody naukowe jak również wzory wyliczające zapotrzebowanie konkretnego organizmu na płyny podobnie jak wylicza się zapotrzebowanie konkretnego organizmu na kalorie.
Jak organizm daje znać, że chce pić poprzez uczucie pragnienia, to już jest odwodniony.
Kwestia wyrobienia sobie nawyku picia staje się ważna zwłaszcza z wiekiem, kiedy to organizm już nie zawsze daje znać, że potrzebuje wody, pomimo że tak właśnie jest. I to z takiego "głupiego" powodu zdarzają się omdlenia i inne atrakcje skutkujące pobytem w szpitalu. Jak się ma wyrobiony nawyk sięgania po szklankę z wodą, to się nie zapomina pić przez cały dzień.
Potwierdzam i popieram.
Ja tak właściwie do tej pory nie bardzo wiem, co to jest pragnienie. Dopiero jak robi mi się słabo, głowa zaczyna mi ciążyć, to myślę sobie, że może by tak szklankę wody wypić. Czasami jak mam jeszcze jakieś dziwne zachcianki żywieniowe, to wpadnę na to, że może najpierw spróbować z wodą. A tak poza tym to pragnienie to takie uczucie, kiedy nie wiem, czy chce mi się pić, spać, jeść, czy bierze mnie jakaś choroba czy co.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-08-31 22:55:36


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:03.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.