Wspomnienia z Dominikany

[kwistencja]

a ja jeszcze tydzień. równy tydzień

dziewczyny, a wiecie może czy w grand paradise bavaro można odbierać internet w pokojach ?

[pepea]

niestety nie wiem,chociaz tez ciekawa jestem, bo tez w nim bede....sprawdz na HolidayCheck.pl moze tam cos napisza

[kwistencja]

dziewczyny, spakowana !jeszze tylko zjem śniadanie i za 1h wyjeżdżam na lotnisko , v

[pepea]

Haloooooo czy juz ktoras z was wrocila??????

[kwistencja]

wróciła, wieczorem relacja bo padam ze zmęczenia

byliśmy jeden dzień więcej dzięki wulkanowi

[pepea]

a chociaz darmowy ten extra dzien????? ja myslalam,ze juz nie polece nigdzie przez ten wulkan,ale jak na razie lece!!!!! ok to zajrze pozniej.

[Serdelekk]

Napisane przez pepea

Haloooooo czy juz ktoras z was wrocila??????

czesc ja wrocilam : w piatek, mielismy opoznienie przez wybuch wulkanu, ale tylko jeden dzien, wlasciwie to poltora i nic nie musielismy placic. niektorzy urlopowicze mieli koszmar!!!! juz sie totalnie przekonalam do biura podrozy z ktorym lecielismy i juz zawsze bedziemy z nimi latac!

[Serdelekk]

dolaczam kilka zdiec, bo pewnie na to czekacie

[Serdelekk]

Dodam jeszcze kilka! wakacje byly super, mielismy nadzieje, ze zostaniemy do niedzieli, ale niestety..ale i tak bylismy dluzej takze k
Zwiedzilismy wiele pieknych miejsc, jak ktos potrzebuje porady to sluze pomoca

[Serdelekk]

Fotki

[pepea]

Serdelekk fajnie,ze pobyt sie udal, fotki sa cudowne.....mam nadzieje,ze moje tez takie beda

To mozesz mi napisac cos wiecej o wycieczkach? gdzie byliscie,za ile i kto organizowal? widze,ze byliscie w jaskini to Fun Fun tak?

---------- Dopisano o 19:08 ---------- Poprzedni post napisano o 19:06 ----------

Kwintesencja!!!! ty tez sie pochwal

[sr.johanna]

Serdelek...super!!!
Widze,ze zdjecia z Saony....mam takie same

[pepea]

Dobra to moze ja napisze co mnie interesuje ok! bo widze,ze bylyscie w tym holetu do ktorego lece no i tez z thomasem cookiem . Mam nadzieje,ze znajdziecie troszke czasu by mi odpisac....ok wiec

1 jak sie ubierac na kolacje do restauracji, jakos wieczorowo,elegancko, czy trzeba rezerwowac stoliki?

2czy jest wilgoc w pokojach? ktora czesc goletu jest lepsza?

3czy jest sejf w pokoju czy trzeba go dokupywac?

4 co z internetem?

5czy jest suszarka do wlosow w pokoju?

6 czy sa bankomaty, czy sie oplaca wybierac na miejscu pieniadze? czy wziasc dolary i euro?

7. czy wievcie cos o wypozyczeniu samochodu?

8 czy na miejscu mozna kupic jakis kapelusz na glowe czy musze go ciagnac z irlandii?

9 jak to jest z recznikami? daja w pokojach tylko male czy tez plazowe? czy daja jakies myda, szampony i zele do mycia...wiecie takie w saszetkach bo tez nie wiem czy brac swoje.

10 czy jest czajnik w pokoju?

11 czy brac jakies cieplejsze rzeczy?

jak widzicie troche sie nazbieralo tego

[kwistencja]

CZEŚĆ SERDELKU hehehe



dziwczyny ja byłam niestety tylko na dwóch wycieczkach : Saona i jazda konna po plaży. Saona to oczywiście mus bo jest to istny raj na ziemii, wycieczkę kupiliśmy na plaży za 70$ . Konie odradzam i to bardzo ! Po pierwsze: jak je zobaczyłam to aż mnie serce ścisnęło- takie chude ! obok "stajni" stały kłady o które 100 razy bardziej się troszczyli niż o te biedne zwierzęta. cena 50$ za 1,5h. Jeździliśmy po brzydkiej i pełnej śmieci plaży, istne wysypisko ! naprawde nie mogłam się doczekać powrotu do domu..

żałuję że nie pojechałam na więcej wycieczek fakultatywnych, no ale miałam tylko tydzień.

pogoda-tutaj niestety nie było najlepiej. padało codziennie, z czego 3 dni były całkowicie zachmurzone, ale i tak bardzo sie opaliliśmy

filtry- nie radze brać niczego poniżej40 mnie przy 40 poparzyło

koniecznie coś na komary ! ja to niestety zignorowałam i mnie bardzo pogryzły

hotel ( GRAND PARADISE BAVARO)---- > super, mieszkaliśmy w części club, nie mielismy możliwości wyboru w jakieś części chcemy z pokoju byłam bardzo zadowolona, dwa duże łóżka, odzielnie prysznic, ubikacja, i na środku pokoju wanna z jaccuzi , kolumny duże lustra, plazma, ŻELAZKO , suszarka, foteliki i stół ratanowy. do tego piękny balkon z dachem z lisci palm. sprzątaczka sprzątała codziennie, codzienne świeże ręczniki, picie w lodówce i pokój przyozdobiony kwiatkami



jedyne co mi nie podpasowało to: JEDZENIE. przez pierwsze dni jadłam kukurydze i sałate później było lepiej, jak narazie jest to najgorszy hotel ALE TYLKO POD WZGLĘDEM JEDZENIA w jakim byłam. mięsa nie jadłam i być może dzięki temu uniknęłam biegunki, bo wszyscy moi znajomi którzy je jedli ją mieli owoce pycha !!!! polecam marakuje !! owoców morza nie jadłam. śniadania, obiady, kolacje- codziennie było to samo ....

restauracje la carte - nie byłam w żadnej i podobno nie mam czego żałować wszyscy mówili że jedzenie takie samo jak w głównej restauracji.

plaża- super zawsze jakieś wolne leżaki się znalazły, czysta, duuze fale


podsumowując hotel: jestem bardzo zadowolona bo ja za tą wycieczkę zapłąciłam tylko 500funtów i ten hotel naprawde jest tego wart.....ale widząc ceny w polskich biurach podróży do tego hotelu które zaczynają się od ok 7 tys to niestety cena jest grubo przesadzona JA BYM SIĘ WKURZYŁA



dominikańscy rzeźnicy i sklepy mięsne-----> zwróćcie na to uwagę

jeżeli ktoś bierze laptopa to darmowy internet jest w recepcjii głównej, ale tak wolno chodzi że strona się otwiera 5 min.

kafejki internetowe w hotelu- ODRADZAM, chodzi strasznie wolno..i..OSZUKUJĄ Z CZASEM moje wykupione 30 min nie trwało nawet 20. i na sam koniec (specjalnie co chwile sprawdzałam bo juz mi coś nie pasowało ) nagle z 7 min zrobiło się 50 sek. i po sekundzie : 0

w pamiątki radze się zaopatrzyć poza hotelem , w hotelu wszystko drogie a o lotnisku już nie wspomne ( np maluteńka 5 cm figurka , na dodatek beznadziejna - 20$ , )

polecam wypożyczalnie sprzętu wodnego, jest na plaży ! za darmo 1 h dziennie : boogie board ( super zabawa ) , kajaki, sprzęt do snurkowania, są jeszcze katamarany i windsurfing ale trzeba się dzień wcześniej zapisywać

lot ----> nie zasnęłam nawet na minutę ! podłokietników nie dało się podnieść do góry seats together chyba nie opłąca się kupować, w obie strony siedziliśmy razemjedzenie w samoocie dostaliśmy za darmo, mimo że nie wykupowaliśmy żadnego "in flight meals". posiłek, ciastko, krakersy, i kawa lub herbata turbulencji żadnych nie było.

lot nam przesunęli o jeden dzień, oczywiście nic nie musieliśmy płacić ale wiem że dużo osób miało problemy, musieli wydać niemało pieniędzy na nocleg,a nawet na lot .

zaraz wkleje zdjęcia, na pewno jeszcze o czymś zapomniałam zatem pisać w razie pytań !


cudowne wakacje, wypisałam wam kilka minusików ale nie miały one jakiegokolwiek wpływu

[kwistencja]

nie chciało mi wysłać w poprzednim poście bo przełądowany


więc: PEPEA



1 jak sie ubierac na kolacje do restauracji, jakos wieczorowo,elegancko, czy trzeba rezerwowac stoliki?

do tych głównych restauracji nie można wchodzić w strojach kąpielowych i trzeba być suchym la carte trzeba rezerwować

2czy jest wilgoc w pokojach? ktora czesc goletu jest lepsza?
zdecydowanie częsć CLUB. wilgoci w pokojach nie ma, ale z ciekawostek to mi spodenki w dwa dni na balkonie nie wyschły hehe w pokoju o wiele szybciej rzeczy schną

3czy jest sejf w pokoju czy trzeba go dokupywac?

jest, ale płątny, niestety nie pamiętam ile...u nas laptop leżał na łóżku, w walizkach pieniądze i domumenty, moja torebka na toaletce, i nic nie zginęło

4 co z internetem?
już napiałam

5czy jest suszarka do wlosow w pokoju?

też napisałam, jest chodzi dobrze hehe

6 czy sa bankomaty, czy sie oplaca wybierac na miejscu pieniadze? czy wziasc dolary i euro?

ja przyjechałam z dolarami i bierz dolary ! np na produktach w sklepie ( przynajmniej w hotelu ) jest tyle samo i w dolarach i w euro. czyli np olejek kosztował 20 $ lub 20 euro.

7. czy wievcie cos o wypozyczeniu samochodu?
iestety nie. ale na stronie wakacje.pl marcin z vitapolonia pisał o tym ! odradzał ale podał też adresy sprawdzonych wyporzyczalni

8 czy na miejscu mozna kupic jakis kapelusz na glowe czy musze go ciagnac z irlandii?

oczywiście że tak tylko licz sie z tym ze będą droższe. ja kupiłam kapelusz z bananowca od tubylca

9 jak to jest z recznikami? daja w pokojach tylko male czy tez plazowe? czy daja jakies myda, szampony i zele do mycia...wiecie takie w saszetkach bo tez nie wiem czy brac swoje.

mają mydła, odżywki, szampony i codziennie uzupełniają tak wiec nie bierz swoich bo szkoda kg ręczniki- my mieliśmy codziennie 4 duże, 2 małe do twarzy i 1 do rąk.

10 czy jest czajnik w pokoju?

ekspres do kawy do tego dają herbaty i kawe.

11 czy brac jakies cieplejsze rzeczy?

sprawdz wcześniej pogode..mi się przydały bo wieczorami wcale nie było ciepło

[kwistencja]

....

[pepea]

Dzieki wielkie za szybka i tresciwa odpowiedz, bardzo mi pomoglas...dziekuje, fotki masz tez cudowne jak serdelekk.... i w cale nie widac,ze cos tam padalo. Jak sprawdzalam pogode to od 28 kwietnia( wtedy lecimy) do 1 maja ma byc po 30 stopni bez opadow takze poczatki beda goooorace .

20 euro za olejek MASAKRA
jeszcze raz dzieki za informacje

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ----------

ach kwintesencja pisz o tych minusikach!!!! dla mnie wszystko ma znaczenie i mnie ciekawi.....moze cos mi sie przyda w razie "w"

[maatra]

Super zdjecia dziewczyny.
jak fajnie,ze padla odpowiedz na tyle pytan
ja prosilabym jeszcze o wypis aktualnych cen wycieczek. pislalyscie o koniach i saonie,ale nie wspomnialyscie,czy to za pary,czy moze od osoby cena. na konie na pewno nie pojdziemy po tym opisie.

Dobrze,ze sprawa z recznikami sie rozwiazala, bo szkoda mi kg na nie. ostatecznie wzielabym tylko 2 duze ,a suszyla sie na sloncu.

[Serdelekk]

Napisane przez pepea

Dobra to moze ja napisze co mnie interesuje ok! bo widze,ze bylyscie w tym holetu do ktorego lece no i tez z thomasem cookiem . Mam nadzieje,ze znajdziecie troszke czasu by mi odpisac....ok wiec

1 jak sie ubierac na kolacje do restauracji, jakos wieczorowo,elegancko, czy trzeba rezerwowac stoliki?

2czy jest wilgoc w pokojach? ktora czesc goletu jest lepsza?

3czy jest sejf w pokoju czy trzeba go dokupywac?

4 co z internetem?

5czy jest suszarka do wlosow w pokoju?

6 czy sa bankomaty, czy sie oplaca wybierac na miejscu pieniadze? czy wziasc dolary i euro?

7. czy wievcie cos o wypozyczeniu samochodu?

8 czy na miejscu mozna kupic jakis kapelusz na glowe czy musze go ciagnac z irlandii?

9 jak to jest z recznikami? daja w pokojach tylko male czy tez plazowe? czy daja jakies myda, szampony i zele do mycia...wiecie takie w saszetkach bo tez nie wiem czy brac swoje.

10 czy jest czajnik w pokoju?

11 czy brac jakies cieplejsze rzeczy?

jak widzicie troche sie nazbieralo tego

Masz sie super!!!Zabierz mnie ze soba. Mi sie nie chcialo wracac do normalnego zycia, gdzie trzeba myslec co ugotowac na obiad

1 na kolacje ubierac sie wieczorowo, moze byc cokolwiek byle nie klapki plazowe, krotkie spodenki czy kostium kapielowy. Do bufety czyli tam gdzie jada sie codzienie mozna ubierac sie normalnie. Ja sie nie przejmowalam i podczas obiadu wchodzilam w kostiumie kapielowym i na to tunike. Ale jak wychodzilismy do restauracji to sie bardziej stroilam
Jak jedziesz na tydzien przysluguja ci dwa vauchery na kolacje, jesli na dwa tygodnie to cztery. dopilnuj tego, bo my mielismy 2tyg i dostalismy tylko 2 ale sie zorientowalismy i dostalismy jeszcze dwa. Kolacje zarezerwuj w miare wczesnie. my najpierw zaplanowalismy wycieczki, i pozniej w "wolne dni" wychodzilismy do restauracji.
Bylismy w international i od razu mowie na startera nie jedzcie owocow morza- mialam jednodniowa biegunke. w steakhouse steak jest naprawde dobry tylko nie proscie midium bo przyniosa calkiem krwisty, moze juz lepiej midium well, albo well done we wloskiej jadlam zupe pomidorowa i smakowala mi i losos pycha, i tiramisu tez!

2 my bylismy w czesci club i ona jest najbardziej odremontowana nasz pokoj 9312, mielismy plazme, balkon, lodowke codzienie przynosili cole, wode sprite. nasz pokoj byl bardzo ladny. poznalismy pare z Canady i oni byli w pokojach przy plazy i raz przyszli do nas i stwierdzili ze definitywnie mamy lepszy pokoj. slyszelismy ze jak sie trafi zamiast prysznica masz wanne z jacuzzi(nie wiem jak to sie pisze).
Resort jest ogromny ale jezdzi ciuchcia i w 5min jestes wszedzie gdzie chcesz, ale tak naprawde to przyjemnie sie chodzi, bo jak czlowiek taki objedzony to milo sie przejsc zwlaszcza, ze w drodze na plaze jest kawalek prawdziwej dzungli

3 sejf jest tylko trzeba do niego wykupic kluczek co sobie niezle wycenili 20$ na tydzien!!!

4 jest kafejka internetowa, ale nie korzystalismy. w glownej recepcji mozna sciagnac internet na telefon za free( jak masz w abonamencie)

5 suszarka jest w pokoju

6 co do pieniedzy to napewno musisz miec wyjete pare dolarow, bo bankomat wyjmuje peso i w niektorych sytuacjach lepiej miec dolary np na lotnisku przy wjezdziie placisz im 10$ od osoby my nie mielismy $ po 10£ od osoby bo taki sam przelicznik wedlug nich!!!!takze bierzcie dolary! Pod rzadnym pozorem nie zamieniajcie pieniedzy na lotnisku!!!!Zlodziejstwo! Bankomat jest w glownej recepcji po schodkach na gore i z prawej, my mielismy pecha i byl 2 dni zepsuty, ale w hotelu z prawej strony wyjelismy pieniadze. Lepiej oplaca sie wyciagac pieniadze z bankomatu sprawdzilismy wlasnie bank statment. Zawsze uwazajcie na przelicznik jaki oferuja!

7 nie wiem niestety, ale popytaj kelnerow napewno ci pomoga. my zagadalismy z jednym OBAMA jak go poznasz to pozdrow go od MARIO i KAROLINY wynaja nam motorower bo oni wszyscy tam praktycznie sie na tym poruszaja! Jechalismy w trojke ja miedzy nimi dwoma na miasto, zabawa byla nieziemska! bo tam ludzie jada jak chca my przez pewien odcinek jechalismy pod prad bo cos sie nam pomylilo i mopet wyziona ducha smiechu kupa

8 kapelusz kupic mozna jesli chcesz wydac 50$ to pewnie czemu nie

9 o reczniki sie nie martw codzienie beda wam zmieniac w pokojach, a jesli chodzi o plazowe to dostaniesz karty na reczniki i idziesz na plaze do budki dajesz karte oni ci daja recznik i mozesz go zmieniac na suchy 20 razy i nikt ci nic nie powie tylko nie zgub recznika ani karty, bo poniesiesz oplate..nie wiem ile

10 nie bylo czajnika

11 nie przynajmniej nam nie bylo potrzeba, tylko tyle co na podroz samolotem

Mam nadzieje, ze poomoglam

---------- Dopisano o 13:43 ---------- Poprzedni post napisano o 13:40 ----------

ide na przerwe reszte dopisze pozniej
pozdrowki papa

---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

Napisane przez pepea

Serdelekk fajnie,ze pobyt sie udal, fotki sa cudowne.....mam nadzieje,ze moje tez takie beda

To mozesz mi napisac cos wiecej o wycieczkach? gdzie byliscie,za ile i kto organizowal? widze,ze byliscie w jaskini to Fun Fun tak?

---------- Dopisano o 19:08 ---------- Poprzedni post napisano o 19:06 ----------

Kwintesencja!!!! ty tez sie pochwal

Dzieki dziewczynki za mila ocene zdiec jak bede miec chwilke to jeszcze cos wkleje

Co do wycieczek to zastanowcie sie czy chceci doplacic pare dolarow i miec 100 procent pewnosci, ze wszystko bedzie ok...

My oczywiscie jak zobaczylismy ceny za wycieczki fakultatywne z thomasa cooka to zrezygnowalismy
Na plazy zaczepiaja rozni przedstawiciele wycieczek, pamietajcie ze ceny mozna zbic, oni zawsze wala jakies ekstramalne!
Pierwsza wycieczke na Saone mielismy od PEPE zapamietajcie nie bierzcie od niego, firma jest nieodpowiedzialna. Zaplacilismy po 70$ za osobe odebrali nas w konkretny dzien 0 6.20 spod hotelu, nie zdazylismy zjesc sniadania, po czym zabieralismy po drodze innych wczasowiczow z kolejnych joteliu i na niektorych trzeba bylo sporo czekacwycieczka byla prowdzona przez przesympatycznego starszego, utykajacego pana ktory mowil po angielsku, francusku, wlosku, hiszpansku, niemiecku i nawet zanl rosyjski!!! byl niesamowity, bylo duzo ludzi z roznych panstw( najwiecej francuzow i kanadyjczykow). Autokarem dojechalismy do jakby malego portu i wsiedlismy w motorowke, 2 silniki 200 koni kazdy mi to nic nie mowi, ale moj chlopak sie cieszylSaona nalezy do Parku Narodowego i niezaleznie jaka jest pogoda na Dominikanie tam zawsze jest skwar nie do zniesienia W drodze na wyspe jest przerwa i mozana sobie zrobic zdiecie z rozgwiazdami martwymi lub jak masz szczescie jak ja z zywymi. ta ktora widac na zdieciu znalazlam!!! tylko jak znajdziecie to pamietajci nie wyciagajcie jej nawet na chwile z wody anie nie odwracajcie jej na "brzuchem" do gory..bo umiera. niektorzy turysci sa beznadziejni i je zabijaja! ja jestem przeciw, to zywe stworzenie i jest piekne! W przerwie mozna pic rum i robic zdiecia, pozniej doplywamy do wyspy. w wodzie pelno kolorowych rybek i jest pieknie! Pamietacie reklame Bounty? wlasnie na Saonie byla krecona reklamapoprostu trzeba to zobaczyc..palmy, kokosy i ten kolor wody! Saona jest bezludna wyspa, zamieszkala tylko przez dzikie zwierzeta i mozna na niej przebywac tylko do 6 h dziennie takie jest prawo. sa animatorzy, tancerze i jest fajnie! co do posilku to nie radze jesc ryby, mi nie smakowala wiec nie zjadlam, ale moj chlopak lakomczuch z nature wchlona i moja i swoja po czy mial biegunke doslownie 3dni! kurczak z grila smaczny ale tu kury to chyba na diecie byly bo same kosci az mi sie zle to jadlo. po paru godzinach zabieramy sie katamaranem w druga strone i jest wspaniale! wiatr we wlosach, bryza z wody slonce na twarzy, tance i drinki na pokladzieKoniec wycieczki pozniej odwoza cie autokarem do domu...tylko oni bardzo slabo mowia po angielsku a my niestety slabo znamy hiszpanski, przewodnika wysadzili i byl z nami tylko kierowca...taka "cipcia"mam nadzieje, ze nikogo nie uraze tym zwrotem, ale facet totalnie nie z tego swiata. my po calym dniu zmeczeni upalem, plywaniem, spacerowaniem zasnelismy w autokarze. musze tu zaznaczyc, ze bylismy jako pierwsi odebrani z hotelu, wiec logicznie rzecz biorac myslelismy ze wyjdziemy jako ostatni..jednakze kierowca zmienil rozklad jazdy i okazalo sie ze odwozil nas jako pierwszych..przy czy my spalismy i nikt nas nie obudzil! nikogo nie ma w autokarze a ten sie pyta gdzie jedziemy?? jak to gdzie do grand paradise, a on na to, ze juz tam byl i to daleko, wiec musimy wysiasc i wziazc taksowke!!!!!!moj chlopak sie wsciekl i slusznie, bo przecierz nie po to placimy tyle pieniedzy, zeby taksowka do domu wracai do licha to jego odpowiedzialnosc prawda?my nie znamy tego kraju srodek nocy...strach co tu duzo mowic. moj chlopak zacza trabic w klakson i krzyczec zeby wzieli nas do hotelu, pol godziny takiej jazdy! Ludzie sie zlecieli i w koncu z laska nas zawiezli!!!! Wycieczka super, ale to co sie stalo zaslonilo piekna Saony, bylismy wsciekli.
Zastanowcie sie czy nie lepiej doplacic pare dolarow i miec pewnosc, ze ktos bierze za ciebie odpowiedzialnosc. Im tylko o kase chodzi juz temu kierowcy oczy sie zaswiecily, ze nas zawiezie, ale musimy mu zaplacic w glowie sie nie miesci.
pozniej napisze o innych wypadach

---------- Dopisano o 15:47 ---------- Poprzedni post napisano o 15:29 ----------

Kwintesencja jak to sie stalo, ze my bylysmy w tym samym hotelu w tym samym czasie i sie nie poznalysmy??? My poznalismy mase ludzi, i poznalismy tez Polakow jedna grupe w drugim tygodniu wycieczki i jedna pare juz w dniu wyjazdu. Kiedy wyjerzdzaliscie? Bo my w piatek 0 14.30 tamtego czasu.
Szkoda, ze sie nie poznalismy zawsze razniej. moze nas kojarzysz moj chlopak wygral Mr of Grand Paradise kupa smiechu!!!!!! byliscie na beach party?

[maatra]

czekam na dalsza czesc.
jak moj Tz przeczyta ta opowiesc, to napewno pojdziemy na zorgnizowana, on nie lubi tego typu "niespodzianek"
juz mu kilka razy wspomnialam o tym,ze taniej kupic wycieczke od miejscowych , na co on, ze woli sprawdzone

[Serdelekk]

Poki pamietam dam wam jeszcze kilka konkretnych porad: wezcie duzo kremow do opalania. my uzywalismy codziennie 50 na dekolt ramiona, barki i nos i czolo, na reszte 20, a na nogi pozniej juz nic. Lepiej miec wiecej kremow niz mniej, bo tam musisz placic za buteleczke 20$!!!!! Wezcie mase balsamu, my mielismy 2 pollitrowe butle na 2tyg. i bylo malo koniecznie cos na oparzenia! Moj chlopak tak sobie spalil nos i czolo i barki, ze mial doslownie jakby strupy z osocza, naszczescie ladnie mu zeszlo i jest opalony na brazowo i nie ma sladow, ale smarowalismy non stop. na poczatku nie wychodzcie zanim sie nie posmarujecie, poznalismy pania ktora sie zagadala na sloncu z kolego i po jakims czasie miala pecherze na 2cm z woda! takze naprawde uwazajcie. do mycia zebow najlepiej uzywac wody z lodowki, bo i tak codziennie dostanieci nowa. wezcie koniecznie cos na biegunke, my mielismy amol i jakies cos angielskie na upset stomach, zjedlismy wszystko jak komus sie cos przydazy to poproscie o BOMBE w barze to jest cos mocno czerwonego alkoholowego przyjemnie rozgrzewa zoladek, moj chlopak twierdzi, ze mu bylo po tym lepiej. najlepiej poprostu jesli czujecie, ze cos jest nie tak poprostu nie jedzcie. ja jadlam wszystko i nic mi nie bylo, (oprocz owocow morza w international- po tym mialam 1 dzien biegunke). wezcie cos na komary teraz zaczyna sie pora deszczowa i komary tna okropnie po kostkach. wezcie banknoty 1$owe..milo jest zostawic napiwek a poz tym one bardzo pomagaja, zwlaszcza sprzataczce i wszyscy sie o nie wrecz dopominaja co mnie irytowalo troche. dobry drink to brown kow mniam i jest jeszcze co dobrego tylko nie jest na liscie ale mozecie poprosic : bialay rum, taki rozowy likier nie pamietam dokladnie jak sie nazywa lae cos w stylu grenadine(uzywaja tego tez do sex on the beach) i to zalane sokiem cytrynowym! pycha
polecam jazde na desce jest super tylko nie zakladajcie na to bikini bo spada i zostajesz wypchnieta na brzeg bez majtek
jak mi sie cos jeszcze przypomni to napisze

---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ----------

Napisane przez maatra

czekam na dalsza czesc.
jak moj Tz przeczyta ta opowiesc, to napewno pojdziemy na zorgnizowana, on nie lubi tego typu "niespodzianek"
juz mu kilka razy wspomnialam o tym,ze taniej kupic wycieczke od miejscowych , na co on, ze woli sprawdzone

Co do cen za osobe:
Wyspa Saona 70$
Quady 35$
Safari 70$

Wynajem motorowerka na pare godzin( zalatwil nam to kelner, pojechalismy NA NIM w trojke kelner ja i moj chlopak 200kg zywej wagi) po miescie 20$
o wycieczka jescze napisze

[Serdelekk]

idziemy do miesnego???

[Serdelekk]

dodam jeszcze pare, zeby milej wam sie czekalo na wakacje..

[Serdelekk]

Napisane przez maatra

czekam na dalsza czesc.
jak moj Tz przeczyta ta opowiesc, to napewno pojdziemy na zorgnizowana, on nie lubi tego typu "niespodzianek"
juz mu kilka razy wspomnialam o tym,ze taniej kupic wycieczke od miejscowych , na co on, ze woli sprawdzone

co do wycieczek cd
Po tej historii z Saona, zdecydowalismy, ze zmienimy firme wyciczkowa i przenieslismy sie do Aleksa (choc oni wszyscy sie znaja i poprawdzie to nie wiem czy to inna agencja czy nie ), przesympatyczny chlopak. Znajdziecie go przy budce z recznikami, oni tam stoja obok. wzielismy od nich klady jest tez mozliwosc jazdy na buggi chyba tak to sie pisze te drugie sa drozsze, ale maja slabsze silniki( to podpowiada mi chlopak ..wydaje mi sie, ze poprostu panuje na nie moda, one sa niski takze macie zagwarantowane, ze ubran nie dopierzecie my na kladzie bylismy zachlapani tylko po kolane, ale ci drudzy byli cali w blocie, wlacznie z twarza(dlatego wiekszosc z nich zakladala bandamki na twarz i okulary na oczy, zaby te skrawki ciala ocalic. klady sa fajne, mozna zobaczyc kawalek zycia Dominikanczykow, nieco przygnebiajacego.. tu polecam wziazc CUKIERKI DLA DZIECI!!!! na Dominikanie sa praktycznie nie dostepne dla przecietnego Dominikanczyka i kazde dziecko, ktore zobaczy turyste macha raczka, albo przynosi kwiatek albo jakis rysunek...jest to smutne. jak macie mozliwosc to zabierzcie jakies zabawki swoich dzieci, ktore juz ich nie uzywaja lub jesli was stac poprostu kupcie dla dzieciakow jakies drobiazgi. My nie wiedzielismy ze na kladach bede jakies dzieci i niestety nie mielismy nic dla nich, niektorzy dawali im $ ale ja uwazam, ze ten $ i tak pojdzie do rodzicow, a dzieci wysylaja na zebry..ohyda. Co innego dac dziecku cukierka, czekolade czy zabawke-tam tego nie ma lub jest cholernie drogie i stac tylko na to turystow lub tych co sie na turystach dorobili! na kladach jezdzi sie przez plantacje bananowcow i oczywiscie karza jechac w rzadku i groza ze jak sie nie bedzie sluchac to odwoza cie do hotelu i nie oddadza pieniedzy nam zwrocili uwazge, ale na szczescie siwrow takich jak my bylo wiecej ...wiec do polowy bylismy grzeczni, a potem to....wrrr Poznie dojerzdzasz do jaskiniii...i to jest super schodzisz w dol i w dol i w dol a tam gigantyczna podziemna grota z jeziorem w srodku do ktorego skaczesz z wysokosci! super, a pozatym bloto zmyjesz, pozniej jedziemy nad morze na plaze, a pozniej powrot do domu. trwa to pol dnie i masz mozliwosc wyboru wykupienia na rano lub na popoludnie, my bylismy rano bo i tak wstawalismy wczesnie..nie tak latwo sie przestawic na szesciogodzinna roznice czasu

[maatra]

piszcie,piszcie i zdjecia wklejajcie wszystko bardzo interesujace
a ile informacji

[Serdelekk]

Aaa to co jeszcze koniecznie musicie sprobowac to MAMAHUANA tak sie nie pisze tylko czyta, to jest ich trunek! rewelacyjny! uwierzcie na wszystko na brzuch, na zmeczenie i na potencje dziewczeta.... takze jak ktoras planuje dzidziusia to zafundujcie sobie z ukochanym wieczor przy lampeczce mamahuany to jest zrobione z roznych rodzajow przypraw, drzew kory, zalane rumem lub winem i polane miodem, dojrzewa w butelce jakis czas i jest rewelacyjne! przywiezlismy dwie butelki dobrze wiedziec tez, ze jesli sie wypije plyn to te przyprawy i drzewo, ktore jest w butelce mozna trzymac nawet do 4lat, nawet kiedy drzewo jest juz czarne. ja kupilam butelke na safari za 10$ duza i to byl dobry wybor bo nigdzie taniej nie bylo. ale o tym opowiem pozniej

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------

sory za wieczor

[maatra]

Napisane przez Serdelekk

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------

sory za wieczor

kliknij edytuj w prawym dolnym rogu swojego posta i zmien literke, nikt nawet nie zauważy

ja nadal podczytuje

[Serdelekk]

Napisane przez maatra

kliknij edytuj w prawym dolnym rogu swojego posta i zmien literke, nikt nawet nie zauważy

ja nadal podczytuje

dzieki

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

musze isc sie kapac, bo rano do pracy, jutro dokoncze reszte lubie gadac o wakacjach mimio, ze sprzedaje wszystkie historie juz od soboty dobranoc

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------

i jeszcze nie dopisalam ze na wyjazd takze musicie miec po 20$ na osobe. czyli po 10$ za wjazd i po 20 $ za wyjazd..zdzierstwo swoja droga

[pepea]

ja tez ciagle podczytuje....fajnie wszystko opisujesz i sporo sie dowiedzialam od ciebie, takze jutro juz ostatnia szansa na zakupy.....olejek filtr 40 i cos na komary w sumie tylko to mi zostalo do dokupienia, reszta juz w sporym nieladzie rozlozona na polowie pokoju czeka na jutrzejsze pakowanie mam nadzieje,ze jeszcz cos dopiszesz to jutro jeszcze poczytam a tym czasem dobranoc

[lysapala68]

Moze ktos cos skrobnie o Puerto Plata wybieram sie tam do Grand Oasis Marien, no i moze cos o tamtejszym regionie. Duze dzieki