Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy

[Madzia:))]

Malutkie sprostowanie, wrócilismy wczoraj ale pisałam na laptopie i nie miałam czasu wysłac
Mateusz to istny Anioł... tylko je i spi, nawet na jedzonko muszę go budzić Jest strasznie pogodnym dzieckiem prawie wcale nie płacze
Mamy już masę zdjęć, ale muszę je zmniejszyc i na pewno się nimi pochwale
Uciekam do Małego... Trzymajcie się Kobietki

[minia99]

Madziu witajcie na odchowalni, ale wszystkich zaskoczyłaś, zresztą kilka z Was tak nagle pojechało sobie do szpitala i tak po prostu urodziło. Cieszę się, że poród wspominasz bez żadnych dreszczy, i że poszło Ci tak gładko. Ja też dobrze wspominam mój poród, to przynajmniej nie będziemy straszyły naszych przyszłych mamusiek z poczekalni. Madziu jak będziesz miała chwilę to podaj dane do tabelki z 1 str. żeby oficjalnie wpisać Mateuszka w kartę naszej odchowalni.
Magma Ty tak dobrze piszesz o cesarce, ja na samą myśl o tym, że ktoś miałby mnie ciąć to ze strachu wszystko bym urodziła.

Właśnie zjadłam śniadanie a moje Szczęście siedzi z uśmiechem na buźce w swojej huśtawce i coś sobie pomrukuje pod noskiem. Jak ja ją kocham, mogłabym ją zacałować, albo ciągle się na nią gapić. Dzisiaj w nocy wraca TŻ więc znowu rodzina będzie w komplecie.

[Shemreolin]

Napisane przez magma_29

witam was
jestem wyspana mala obudziła sie dwa razy w nocy na am, teraz od 6 spi smacznie.
Shem krwawienie jest mniejsze po cięciu a teraz po to mi mało tego leciało już w czwartej dobie zmieniło sie na brunatne plamienie a teraz już mam sucho i czysto od 3 dni nic mi nie leci wiec spokojnie na wszelki wypadek zakładam jeszcze cieniutką wkładeczkę.
A szwów też się kochana nie musisz bać bo robia teraz cięcie kosmetyzne zaraz nad spojeniem łonowym i jest tylko taka jedna cieniutka kreseczka.
Zdjęcia szwów to się bałam a tu niespodzianka miła mnie zastała bo tylko jeden długi szewek i wychodzi za jednym pociągnięciem.
A tak wogóle teraz mamuśki to mam porównanie bo rodzilam naturalnie i byłam cięta chociaż pierwszy raz w życiu miałam jaka kolwiek operacje.
To powiem wam ze jak bym miała wybierac porod naturalny czy cesarke wybrała bym cięcie.
No najgorsze to ten dzień operacji bo ja miałam blokade i zień po no ale przeżyłam i wszystkie połozne na oddziele dziwiły sie że tak sie dobrze czuję.
Shem to ty mamusią zostaniesz 6 lipca fajnie napewno sie stresujesz ale jestesmy z toba najgorsza jest noc przed bo wiadomo myśli sie o tym wszystkim ale ja przeżyłam i ty też przeżyjesz ale powiem ci szczerze ze bardzo dużo dała mi obecność męża choc nie mógł być ze mna w trakcie cięcia to czekał na korytarzu i zaraz po przewiezieniu mnie na sale był z nami cały dzień bo dziecko miałam przy sobie.
Przed cieciem pozegnaliśmy się i tyle ale sama ta świadomość że jest, no ale dzień wcześniej to od nikogo nie odbierałam telefonów nawet od mamy i siostry bo mnie to drażniło.

W naszym wypadku TŻ będzie mógł być ze mną o ile sam tak zadecyduje. Pytałam go kilka razy o to i on chyba chce być, ale tak naprawdę to zdecyduje w ostatniej chwili. Ja nie chcę go do niczego zmuszać. Najwyżej będzie stał za szybką i patrzył sobie z daleka. Po operacji będę sama na sali pooperacyjnej, a TŻ będzie latał z dzieckiem po pediatrach itd. Pewnie zostanę na sali kilka godzin, a potem przewiozą mnie do dwójeczki, gdzie mam nadzieję trafić na jakąś miłą dziewczynę. Nie chce być sama przez większość czasu, bo TŻ będzie na pewno dokańczał pewne rzeczy w domu.

W sumie to samej operacji sie jakoś nie boję. W końcu na zywca ciąć mnie nie będą. A po moich rozstępach na udach, które mi sie pojawiły to żadna blizna w postaci jednej kreski nie jest mi straszna. Mój TŻ już mnie widział z tym paskudnym cellulitem i rozstepami, wiec ta jedna kreseczka to na nim wrażenia nie zrobi.

Ale tez myślę, że najgorzej to będzie w noc przed operacją, bo będę sie zastanawiać nad wszystkim i nie będę mogła zasnąć.

[izuniak]

Dzień dobry
Jak czytam o Waszych porodach, to się z lekka uspokajam Od dziś zostało 2 tygodnie do terminu, chociaż mam nadzięję, że zawitam tu ciut wcześniej
Dzieciaczki przesłodkie, wszystkie bez wyjątku Ja wczoraj odwiedziłam koleżankę, która ma 4-miesięcznego Jasia. Słodziutki bobas, cały czas się śmiał i zaczepiał moją córkę, a ta patrzyła na niego jak zaczarowana. Mam nadzieję, że swoim rodzeństwem też bedzie się tak zachwycać
Minia - huśtawka lux. Kumpela ma leżaczko - huśtawkę z Fisher Price Morscy Przyjaciele. Jest nią zachwycona, podobnie jak JaśChyba sobie taką sprawię...

[minia99]

Izuniak ja też jestem bardzo zadowolona z tej huśtawki, Olivcia najprawdopodobniej też bo lubi w niej leżeć. Mąż najpierw chciał kupić tą morską ale stwierdził, że bardziej pasuje dla chłopca.

[enya]

Napisane przez Shemreolin

W naszym wypadku TŻ będzie mógł być ze mną o ile sam tak zadecyduje. Pytałam go kilka razy o to i on chyba chce być, ale tak naprawdę to zdecyduje w ostatniej chwili. Ja nie chcę go do niczego zmuszać. Najwyżej będzie stał za szybką i patrzył sobie z daleka. Po operacji będę sama na sali pooperacyjnej, a TŻ będzie latał z dzieckiem po pediatrach itd. Pewnie zostanę na sali kilka godzin, a potem przewiozą mnie do dwójeczki, gdzie mam nadzieję trafić na jakąś miłą dziewczynę. Nie chce być sama przez większość czasu, bo TŻ będzie na pewno dokańczał pewne rzeczy w domu.

W sumie to samej operacji sie jakoś nie boję. W końcu na zywca ciąć mnie nie będą. A po moich rozstępach na udach, które mi sie pojawiły to żadna blizna w postaci jednej kreski nie jest mi straszna. Mój TŻ już mnie widział z tym paskudnym cellulitem i rozstepami, wiec ta jedna kreseczka to na nim wrażenia nie zrobi.

Ale tez myślę, że najgorzej to będzie w noc przed operacją, bo będę sie zastanawiać nad wszystkim i nie będę mogła zasnąć.

Shemreolin ja tak się wcinam w wątek jako mamusia wrześniowa ale podczytuje sobie Wasze wypowiedzi i trzymam za Was mocno kciuki . Ja chyba też będę miała cesarkę więc doskonale rozumiem Twoje obawy i rozterki. Na pewno wszystko minie raz dwa i ani się obejrzysz a już będziesz w domku ze swoim Maleństwem. Życzę Ci jak najspokojniejszego pobytu w szpitalu no i szybko wracaj

[barwa]

witajcie dziewczyny!
mam pytanie czy używacie chust do noszenia dzieci? jakie możecie polecić, zastanawiam się beblulu lulu albo carrycot infant (ta druga jest dużo tańsza).

a co z osłonkami piersi aventu i muszlami zbierającymi lub formującymi> są przydatne?


i jeszcze materacyki do łóżeczek: kokos - gryka czy sam kokos, oczywiście +pianka. a i czy Wasze pociechy śpią na podusiach czy na płaskim?

buziaki i miłego dnia, piękne są te Wasze maleństwa, ja też takie chce... jeszcze 6 tygodni czekania, moze trochę się douczę czytając odchowalnię.

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

magma, Ty mas ztrzy córki? No to ma tatuś kogo rozpieszczać, a Ty przynajmniej masz kogoś do pomocy. Wszystkie trzy urodne, a Malutka słodka jak cukierek, sprawia wrażenie takiej spokojniutkiej... ale nie zapeszam.

Witamy Was Madziu spowrotem na wizażu. Czekamy na fotki. Cieszę się, że tak miło wspominasz poród, oby wszystkie, które mają to jeszcze przed sobą też miały lekko.

Hustwaka od Olivci pierwsza klasa poprostu, ale ta cena... Jak długo dziecko w takiej huśtawce może się bujać, skoro jej nośność to 9kg? Jeśli dobrze kojarzę to tyle waży 6-8 miesięczny dzidizuś, tak?

barwa, chusty nie kupiłam, sądze , że nie będzie mi potrzebna. Osłonek na piersi tez nie mam, kupie, jesli będzie taka potrzeba. Materac natomiast mam dwustronny, sprężynowy, z obu stron ma piankę i wkłady kokosowe.

[kropka241]

ja napewno bede kupowala chuste.. taak... tylko nie wiem jaka najlepsza.. ta beblulu to chyba Xantia ma wiec ja bede molestowac zeby powiedziala czy fajna

[ajanna]

barwa: ja mam chusty bebe lulu - kupiłam je, bo najpierw obejrzałam w sklepie, a potem znalazłam prawie nieużywane a tańsze na allegro. nie wiem czym się różnią te modele, jeśli tylko ceną kup tańszy.
co do nakładek, to formujących używa się na płaskie/wklęsłe brodawki; a jeśli te zbierające to takie muszle, w których brodawka do niczego nie dotyka i się wietrzy - to bardzo polecam na sam początek karmienia (mi TŻ kupował je o 2. w nocy w szpitalu - aż tak były potrzebne ).
materacyk - ja kupiłam kokos-pianka-kokos. bo nie znalazłam z gryką takiego, którego pokrowiec można by uprać - gryka była zaszyta w pikowaniu pokrowca. poza tym gryka z jednej strony dobra, zdrowa itp, ale z drugiej podobno może uczulać, a poza tym można na tej gryczanej stronie kłaść dopiero od kilku msc-y (chyba 6?)

[Xantia]

Chustę mam z www.medimar.pl, ale nie potrafię w nią włożyć małej. Jakoś mi zjeżdża , ale tak naprawdę to próbowałam tylko raz i jakoś nie mam czasu się do niej przymierzyć

[minisia]

A mnie cos pobolewa lewa piers u gory od wczoraj i jakies zgrubienie czuje Co to moze byc ajanna ty jestes specjalistka Wzielam letni prysznic i jakby lepiej, ale zobacze jak bedzie dalej

barwa my mamy materac gryka-kokos i jest OK Chusty nie kupowalam, bo jakos nie czulam i nie czuje takiej potrzeby, nakladek tez nie, bo sa mi niepotrzebne W wozeczku Hania spi na plaskim, a w lozeczku ma podusie na ktorej spi
Od 11:00 bylysmy na spacerku z moim bratem - teraz wrocilysmy - znow taka duchota, Hania ladnie dalej spi, przebudzila sie na chwile i znow zasnela. Potem kimne sie chyba z nia, bo cos mnie dalej ta glowa pobolewa i czuje sie jakos slaba nie wiem co jest
To wkleje zdjecia z dzisiejszego spaceru - jedno ze mna we wlasnej osobie, a drugie to z moim bratem - dumnym wujkiem Hani

[izuniak]

Ja kupiłam na allegro chustę Premaxx. mam nadzieję, że się przyda Później wkleję jej zdjęcie

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

minisiu, korzystaj z każdej wolnej chwili, żeby odpocząć troszkę, tym bardziej, jesli głowa Cie boli. Nareszcie fotki mamusi, no to która następna pokaże nam się ze swoim dzieciątkiem?

[ajanna]

minisia: spróbuj sobie delikatnie rozmasowywać to zgrubienie jak będziesz karmić albo ściągać mleko

barwa: jeszcze z tymi poduszkami - moi chłopcy generalnie śpią na płasko, ale czasem po jedzeniu kładę ich na takiej dużej poduszce, tak że leżą pod kątem, bo dużo ulewają i mało bekają

[barwa]

Dzięki dziewczyny za wiele cennych rad, zaraz zmykam na allegro zamawiać materacyk, chustę i nakładki zbierające

Ajanna a z jakiej firmy masz nakładki: avent czy medela?

jesteście naprawdę kochane, mimo nawału obowiązków przy maleństwach zawsze służycie radą... buziaczki dla Was Mamusie

[Kancia]

laski nebeskie napiszcie mi proszę jakie macie w końcu te foteliki
bo ja juz nie wiem czy mam kupowac tylko "kołyske" czy kupic ten do 18 kg ( chociaz jakosc tak dziwnie mi sie wydaje, ze on dla maluszka bedzie za duzy). Jakie macie leżaczki jesli macie bo na hustawke mnie nie stac

[kasia_mw]

Dziewczyny ale mój Krzyś się męczył. Wczoraj cały dzień ze mną, przy cycu, bo miał kolki. Po kąpieli chyba mu ulżyło i zasnął na dobre bo od 21 do prawie 3. Ale jak go wybudziłam sama na karmienie to znowu przy cycu. Ale miałam wrażenie, że on jednak głodny, bo jak miał sutek w ustach to był spokój. Dałam butlę, pomogło na krótko i znowu marudny jeszcze bardziej. W końcu dałam herbatkę Plantex i chyba pomogło, bo zasnął (a może znowu się zmęczył). Kupy nie robił od wczorajszego poranka, jak mi go szkoda.

Mam pytanie do mam, które używają laktatora Avent Isis. Jak wam idzie ściąganie i jakie były początki? Bo mi nie idzie wcale i chyba pieniądze w błoto . A może macie jakieś rady.

barwa ja kupiłam nakładki Aventu do karmienia (rozmiar Normal), bo bardzo bolał mnie sutek, a że mały często ssie to nie mógł się wygoić. Stosowałam je dzień czy dwa i teraz już wszystko OK. Krzyś też ładnie ssał przez nakładkę, tylko trochę powietrza łykał i musiałam czekać aż mu się odbije koniecznie.

[minia99]

kasiu ja uzywam laktatora Avent Isis i rewelka. Na początku to nawet myślałam, że mi bubla sprzedali i nie działa, ale uzbroiłam się w cierpliwość i bardzo sobie chwalę, odciąga bardzo dobrze. Kasiu sprobuj jeszcze raz powoli i będzie dobrze. Dokładnie przystaw koncówkę do piersi, tak żeby zassało (nie może tam dostać się powietrze)
Uzywam też nakładek z Aventu, niestety bez nich Mała nie ciągnie bo moje brodawki jej nie pasuja a z nakładkami ładnie ssie. Wczesniej miałam z cannopola i poracha był krzyk i zero ssania.
kanciu ja mam fotelik 0-13, wydawało mi się, że te większe są dla takich maleństw zbyt duże i niewygodne.

[minisia]

kanciu my tez mamy fotelik 0-13kg z tych samych wzgledow co minia

Dziewczyny czy macie jakies sprawdzone sposoby na czkawke

[ajanna]

barwa: ja mam nakładki Medeli (te do noszenia między karmieniami):
http://www.allegro.pl/item208704355_...iska_cena.html

Kancia: podobno jedyne dobre foteliki 0-18 kg to Ultimax Concord, ale są b. drogie. my je mamy ale jeszcze nierozpakowane. najtańsze chyba są w sklepie:
http://www.dladzieci.net/sklep/katalog/index.php

[Kancia]

to w takim razie kupie 0 - 13 kg
dzieki za pomoc

[kropka241]

kanciu my tez mamy 0-13kg jak doradzaly dziewczyny i panowie w sklepie. podobno tak lepiej

[minia99]

minisiu czkawka to zmora mojej Olivci, miała ją gdy była jeszcze w brzuszku i ma ją teraz. I najlepsze, że zawsze ma czkawkę przed robieniem kupy, a męczy ją zawsze ok. pół godz. i nic nie pomaga. Xantia pisała kiedyś o dmuchaniu w ciemiączko ale u nas to nie działa, może u Ciebie pomoże. Nawet ssanie mleczka nie pomaga, po prostu czkawka znika tak nagle jak się pojawiła, a moje maleństwo niestety się męczy. Może jest jeszcze jakiś sposób którego nie wypróbowałam....
Za 2 godz. wraca mój TŻ z Francji już nie mogę się doczekać, nie było go jeden dzień a ja tak się stęskniłam.

[minisia]

minia u nas tez nie pomaga dmuchanie w ciemiaczko I najgorsze jest, ze prawie zawsze ma czkawke po jedzeniu, wiec mleczka tez nie chce juz, bo jest najedzona, albo ja obudzi i pospane, nie pomaga tez noszenie do pionu, klepanie, poprostu nic - niech to sie juz skonczy

[Xantia]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;4690861]Xantia, z Ciebie to taka nowoczesna mama, nie wiem czemu , ale od początku tak Cię postrzegałam, taka zabiegana, kobieta pracująca, której drugim żywiołem jest macierzyństwo.[/quote]

Oj Lea, żebyś wiedziała!! Jestem megaszczęśliwa i nie sądziłam, że tak dobrze będę się z tym czuła. Obawiałam się właśnie tego, że będę rozerwana pomiędzy karierą a macierzyństwem. Ale nie jestem! Codziennie poświęcam trochę czasu na pracę (z pewnych względów nie mogę się kompletnie wyłączyć) ale jestem zadowolona.

Sąsiadki dziwią się, że tak fajnie sama sobie radzę. Mojego TŻta często nie ma i zostaję z Alą i psem sama. Ale radzę sobie i naprawdę nie mam problemów.

Lubię tempo w życiu, musi się coś dziać i dziś, po 3 tygodniach bycia mamą stwierdzam w 100% że decyzja o dziecku w moim wieku była jak najbardziej trafna, jestem gotowa na wyzwania z tym związane i Ala daje mi siły wręcz ponadludzkie, śmiało patrzę w przyszłość i w ogóle jest super.

Fotelik mam MUTSY, kupiony razem z wózkiem do 13 kg. Ma regulowane oparcie w 3 pozycjach i muszę przyznać, że sprawdza się idealnie. Bardzo łatwo się go montuje na stelażu wózka, ma "gibaczkę" i ogólnie jest bardzo wygodny.

Przez kilka dni ściągałam pokarm aventem isis i szło mi super. Kilkanaście minut i miałam prawie pełną buteleczkę. Kasia, nakładka masująca musi dokładnie przylegać zarówno do tego "lejka" w laktatorze jak i do piersi. Może gdzieś Ci przepuszcza powietrze? Mi pierwsze 2-3 razy też nie wychodziło, ale potem się wprawiłam i szło idealnie.

[kasia_mw]

Właśnie odjechali od nas goście. Odwiedziły mnie koleżanki z liceum, bardzo miło z ich strony. Szczególnie, że jedna mieszka w Angli, druga we Francji, a trzecia też w innym mieście, bo ja przeprowadziłam się do męża.
Szczerze mówiąc fajna wizyta, ale dla mnie była męcząca, bo mały akurat wstał na ich przyjazd i całe 4 godz. u mnie przy cycu wisiał prawie. A jak zasypiał to głosy go budziły. Tylko wyszli a Krzyś padł. Uff jak dobrze .

[kasia_mw]

Mój Krzyś od wczorajszego poranku nie zrobił jeszcze kupy. Wczoraj i dzisiaj miał kolki w ciągu dnia, ale herbatka Plantex mu pomogła i juz się nie pręży. Jednak ciągle martwi mnie brak stolca. Jak długo wasze pociechy potrafią się nie załatwiać?

[Xantia]

Kasiu, nie przejmuj się brakiem kupki. Dzieci karmione piersią mogą trawić bezresztkowo i nawet kilka dni kupki może nie być i nie jest to nic niepokojącego

[minisia]

kasiu Hania tez nie zawsze ma kupke przy zmianie pieluszki, takze sie niczym nie przejmuj Pytalam sie o to pediatry i powiedziala to co Xantia

Wkleje zdjecie z Hania i wczorajszy zakup meza