smieszne szkraby

[pokszyfka]

moja (prawie 15 mies) ostatnio lubi tulić swoje zabawki i dawać im buzi i jak widzi w tv dzidziusia to posyła mu ciumka

[Milibili]

Córka (lat 3 ) miałą ochotę na coś "dobrego"


- Poproszę piekarniczka.
- Pierniczka kochanie.
- Piekarniczka!
- Te ciasteczka nazywają się "pierniczki"
- A są pieczone?
- Tak
- To są to PIEKARNICZKI !

[glamourous]

u nas jest ciasto- jablonka
a ostatnio mala chciala zeby jej poczytac o kotku i o tym jak myszy harcerzuja

[Milibili]

Jabłonka? Super! Domyślam się,że to szarlotka?

[glamourous]

jablecznik u nas sie mowi
wczoraj rozmowa
- mamusiu a czy wy mi z tata zrobicie wesele jak bede duza
- tak
- bo ja sie ozenie z Igorkiem
- ok a czy on o tym wie?
- nie ale jutro mu powiem
- coreczko ale moze on nie bdedzie chcial sie z toba ozenic to co wtedy?
- to sie ozenie z Bartusiem
- a jak Bartus nie bedzie chcial to co, z Szymonkiem? (ostatnio byla mowa o Szymonku jako kandydacie)
- nie z Szymonkiem nie, z Adriankiem
- a jak jakas inna dziewczynka bedzie sie chciala z Igorkiem tez ozenic, np Lenka?
- to ja jej powiem ze z Igorkiem nie moze, moze z Adasiem bo ja go nie lubie

tak ze dziewczyny uczcie sie od 3,5 latki jak od najmlodszych lat dbac o swoje interesy

[Klarissa]

Z kulinarnych to moja zamiast "racuchy" je "placuchy" i nie idzie jej przegadać.

[glamourous]

U nas sa klaczki czyli kapcie- laczki

A wczoraj mala pila wode i mowi- woda niegazowana jest potrzebna do rozboju dziecka

[Seona]

Dzisiaj:
Dzieci oglądają bajkę Teletubisie miś i lew:
Starsza mówi: - Mamcia, ten lew jest z papieru?
- Tak. - odpowiadam.
- Boję się tego papieża

[glamourous]

seona ten lew jest okrutny po prostu
a u nas jest w mianowniku lw, zdarza sie forma boje sie tego lewa

[Klarissa]

Moja córka dzisiaj "mamusiu mogę oglądać mini-mini" ja, że się nie zgadzam. Poszła do taty i pyta o to samo, tż mówi, że przecież mama się nie zgodziła, mała wraca do mnie i mówi "mamusiu weź Michasia i idź do drugiego pokoju" po czym poszła do tż-ta i tłumaczy mu, że ja już zaraz pójdę do drugiego pokoju i w tej sytuacji on może jej włączyć tv A to ci spryciarz i kombinator

[karolca]

To i ja mogę napisać coś od siebie - zaczyna się

Ewelinka karmiła psa suchą karmą. Pies objadł się po czubek nosa, że z przejedzenia nie żebrał już o nic, nawet o resztki po dziecku. Jednak mała nie odpuszczała i póki w misce była karma, goniła biedną suczkę po mieszkaniu. W końcu trzasnęła drzwiami od kuchni (tam jest miska z jedzeniem psa). Idę do niej, aby ją otworzyć, ta ciumka z rączce ten jeden kawałek karmy. Pytam tylko "I co, dobra ta karma?" na co Ewelka pokręciła przecząco główką. Wyglądało przezabawnie, bo nie kręci głową jak "nie" tylko tak kiwa na boki, jak przy tańcu.

(nie wymagam od 11-miesięcznego dziecka aby odpowiadało wyrazami, przechodzi jakiś dziwny okres i przestała w ogóle mówić, porozumiewa się na migi i gestami oraz krzykiem).

[Seona]

Starsza córka pyta się mnie:
- Czemu ten koń tak rżnie?
- ????? - wchodzę do pokoju a tam córka młodsza włącza konia z książeczki z odgłosami zwierząt
- Rży - poprawiłam ją


Tatuś bawi się z dziećmi w pokoju. Słyszę dzikie krzyki, ryki, śmiechy. W końcu nie wytrzymuję i pytam:
- Co wy tam robicie?
- Tatuś rżnie króliczka - córka odpowiada
- Tatuś żre króliczka - poprawia rozbawiony tatuś


Skąd ona zna to słowo???

[misiula_88]

Napisane przez Seona

Starsza córka pyta się mnie:
- Czemu ten koń tak rżnie?
- ????? - wchodzę do pokoju a tam córka młodsza włącza konia z książeczki z odgłosami zwierząt
- Rży - poprawiłam ją


Tatuś bawi się z dziećmi w pokoju. Słyszę dzikie krzyki, ryki, śmiechy. W końcu nie wytrzymuję i pytam:
- Co wy tam robicie?
- Tatuś rżnie króliczka - córka odpowiada
- Tatuś żre króliczka - poprawia rozbawiony tatuś


Skąd ona zna to słowo???

Trzeba by się dowiedzieć, w co się tatuś bawi z dziećmi

[muffinka90]

Seona padlam, nie wstane

[201710120930]

mój przykład może nie do końca do tego wątku
no ale

ostatnio wchodzę z młodą do takiego małego sklepiku a ona błagalnym tonem ''mamooo mogę sobie chociaż popatrzeć na słodycze''
mina ekspedientki bezcenna a ja myslałam że skonam i sie zapadnę ;
sprzedawczyni sie mnie pyta-co ona nie je słodyczy ? ja na to ze mamy słodkie niedziele itp
najlepsze jest to ze córka naprawdę nie zwraca uwagi w tyg.na słodycze i sie ich nie domaga ,a tu taki tekst.

[berbeaa]

Odnośnie słodyczy....u nas w są słodkie soboty no ale teściowa jak to teściowa
ost. przyznała mi się że miała z naszą 5 latką taką sytuację.Daje jej w czwartek pod twoją nieobecność batonika a że z takim apetytem zjadła tego batona to wciskam jej drugiego a ona mówi:babciu więcej nie chcę bo jak mamunia wróci to się po zębach skapnie

[moniliczka]

To ja też się pochwalę.

Na pytanie do 2letniego dziecka:
"-Rafałku chcesz siusiu?
- Nie, dziękuję"

To się nazywa kooltura

[Seona]

Czytałyśmy książeczkę o Pszczółce Meli i córka mówi:
- Ja jestem córka pszczółka, Lili to dzidzia pszczółka, Ty jesteś mama pszczółka a tata to tata pszczół

[Seona]

Nie mogłam czegoś znaleźć i Pati mówi:
- Pomódl się do święconego Antoniego - (zamiast świętego)

Leżymy z mężem w łóżku i wystają nam nogi i Pati się pyta:
- Mamcia, to twoja noga?- i dotyka mojej nogi.
- A jak myślisz? - pytam.
- To chyba taty, bo taka owłosiona - nie ma to jak szczerość dziecka, problemów z owłosieniem nie mam, ale widzę, że co 2 dni muszę

[goha80]

Ogladamy z Samim Doktora House'a. Odcinek o facecie chorym na Altsheimera. Młody sie pyta o tą chorobę więc mu opowiadam i dodaję w zamyśleniu, że to straszna choroba. (moja babcia ją miała) A on na to: mamusiu nie martw się, na to padają tylko mężczyźni. Oczywiście chciał zabrzmieć mądrze i fachowo bo miał na myśli wyraz zapadają, a wyszło jak wyszło

[glamourous]

Napisane przez moniliczka

To ja też się pochwalę.

Na pytanie do 2letniego dziecka:
"-Rafałku chcesz siusiu?
- Nie, dziękuję"

To się nazywa kooltura

moja corka to samo na kupe mowila

Seona padlam z ta noga

[Klarissa]

Moja córka rozpoczęła z babcią edukację religijną, ale chyba dodała coś od siebie, bo wyszło:

W imię Ojca, i Syna, i Ducha świętego spokoju"

[berbeaa]

Moja mówi W imię Ojca i Syna Weronika zaczyna- Boziu jesteś tam

[Ekodamian]

Ja mogę się podzielić historią sprzed kilku dni.

Mój jasiek zaczepił ochroniarza na osiedlu:

J: Ej, ty nie masz ząbków, nie myłeś ich i wypadły. Jasio myje ząbki i ma, gryzie mocno.
O: widzę, że masz ładne ząbki
J: Tata Ci kupi pastę

[taszkin]

Napisane przez Klarissa

Moja córka rozpoczęła z babcią edukację religijną, ale chyba dodała coś od siebie, bo wyszło:

W imię Ojca, i Syna, i Ducha świętego spokoju"

mój kuzyn mówił:
" bądź mi zawsze kupą mocy"

[muffinka90]

Napisane przez taszkin

mój kuzyn mówił:
" bądź mi zawsze kupą mocy"

[Klarissa]

Napisane przez taszkin

mój kuzyn mówił:
" bądź mi zawsze kupą mocy"

Hahahaha, nie mogę

A ja mam nowy hit.

Moja córka (2,5 roku) bierze pusty zeszyt w kratkę, rozsiada się wygodnie i mówi, że będzie czytać książkę. Pytam jej podśmiechując się, czy nie przeszkadza jej, że tam nie jest nic napisane, a ona na to takim poważnym głosem: "Nieeee, ja sobie tak poczytam bez napisów"

[Seona]

Napisane przez Klarissa

Moja córka (2,5 roku) bierze pusty zeszyt w kratkę, rozsiada się wygodnie i mówi, że będzie czytać książkę. Pytam jej podśmiechując się, czy nie przeszkadza jej, że tam nie jest nic napisane, a ona na to takim poważnym głosem: "Nieeee, ja sobie tak poczytam bez napisów"

Sprzed kilku dni. Mój tata najczęściej przychodzi jak trzeba mi coś naprawić, bo mój mąż to jest taka sierota i ma dwie lewe ręce, gwoździa nie wbije A ostatnio jechał gdzieś i zaglądnął do nas bez uprzedzenia. Pati go zobaczyła i mówi:
- A po co Ty przyjechałeś? Nic nam się nie zepsuło! - nie ma to jak ciepłe powitanie

[glamourous]

o akcji z prezerwatywa pisalam na innym watku ale sie powtorze- corka mi zrobila jazde w rossmanie- mamusiu a co to?
- prezerwatywa
- a po co
-zeby nie miec dzieci
- to ja chce ta truskawkowa bo ja nie chce dzieci i lubie truskawki
no i wielki FOCH ze mama jej nie kupila

do pajaka- zaraz ci przywalne i zmarniesz

bawila sie na podworku z kolega z przedszkola w ksiezniczke i rycerza. nagle pobiegla do jego mamy i krzyczy- prosze pani a rycerz ma gila

- chcesz sok?
- tak
- z kubka czy ze szklanki?
- z jablka

juz nie pamietam, takich smiesznych dialogow to codziennie po kilka mamy ale skleroza niestety dopada

[Seona]

Już pisałam o komplementach mojej córki typu: jesteś jak piłeczka czy wanna, ale wczoraj mnie dobiła:
- Mamcia, ja mam nóżki jak wykałaczki, a Ty jak takie chleby duże - no ludzie aż taka gruba i wielka nie jestem jaki ona ma obraz mnie?

Albo Lili zrobiła kupę i Pati (ta starsza) mówi:
- Ta kupa śmierdzi jak kosz na śmieci za garażami