Zodiakalne Bliznieta jestescie????????!!!

[phdwao]

heheh, już kiedys mi kleszcz wszedłale w noge...

[Vanessa176]

Witam Dziewczynki.
Ale mnie glowa boli......Znowu sie nie wyspalam.Tradycyjnie jakies 2 godz.spalam.


Widze,ze na gzrybki sie laseczki wybieraja....Tez bym poszla....

[phdwao]

czemu tylko 2 godziny?nunu!co Ty w nocy robisz???

[Vanessa176]

Napisane przez phdwao

czemu tylko 2 godziny?nunu!co Ty w nocy robisz???

Slonce w pracy bylam,a zawsze jak wroce to bardzo dlugo nie moge zasnac.Slysze jeszcze w uszach muzyke

[phdwao]

oo kurcze..współczuję

[Chii1986]

Dziewczyny a Wy co... zaraz bede musiała iść po pogrzebacz i Was przetrzepać ;-) Nic nie piszecie...to ja coś napisze
Wczoraj grzybków dużo nie było, poza tym ja nie skupiałam się na grzybach tylko na wielkich leśnych pająkach bbrrr... ale była śliczna pogoda i dziś też taka jest- od razu lepszy humor!

Wczoraj sobie uświadomiłam, że za 2 tygodnie koniec moich wakacji
szczerze, nie lubię moich studiów..nie chodzi o zajęcia czy coś tylko o ludzi z mojego roku, jest parę osób które lubię, napewno jest wiecej miłych osób ale wszysy wydają mi się tacy sztywni i przeintelektualizowani..g adają wiecznie o nauce, książkach, teatrze..to dobrze ale ja jakoś wole przebywać z "normalnymi" ludźmi,nawet jeśli są mniej wykształceni i oczytani...z którymi idzie pogadać o facetach, byle jakim filmie, zakupach... nie znaczy to, że nie lubię rozmawiać o kulturze wysokiej i poważnych sprawach ale wole to robić na forum lub przyjaciółmi z realu a nie z tymi ludzmi ze studiów...oni mnie jakoś dołują ;D jak sobie pomyślę, że znów mam zobaczyć ich wszystkich, słuchać wiecznie o nauce i pogoni za pracą... to mi się odechciewa na szczęście jest parę fajnych osób.. dzieki nim może przetrwam no i dzieki phdwao bo Ona jest z tych normalnych

[Elittle]

Tu Elittle... znaczy spod znaku bliźniąt



Chili1986 jest aż tak źle? Wydajesz się taka szczęśliwa w tych wszystkich postach Uśmiechnij się... zresztą.. avatar masz śliczny

[Chii1986]

Napisane przez Elittle

Tu Elittle... znaczy spod znaku bliźniąt



Chili1986 jest aż tak źle? Wydajesz się taka szczęśliwa w tych wszystkich postach Uśmiechnij się... zresztą.. avatar masz śliczny

Witam nową bliźniaczkę nie jest aż tak źle po prostu nie lubie tej atmosfery nauki ... po prostu u mnie wiele osób na studiach traktuje studia jako najważniejszą część ich życia a ja staram się oddzielać studia od życia prywatnego.. dlatego nie mogłabym nigdy mieszkać w akademiku bo ja po zajęciach potrzebuję odciecia się od tego, powrotu do domu a w akademiku słuchałabym tych wszystkich studentów i ich historii o kolokwiach czasem też myślę, że może te 5 lat na nic mi się nie przyda, że mogłam iść od razu do pracy i się usamodzielnić..tylko jaka praca po liceum a co do tego czy jestem szczęśliwa to jestem studia jakoś zniosę dla mnie to nie one są najważniejsze, jest pare osób dzięki którym jestem szczęśliwa
A co u Ciebie? Masz coś z typowej bliźniaczki?

[Vanessa176]

Witam Dziolszki!!!!
Jak dzisiaj humorki?
chii widze,ze dolek Cie lapie przez szkole....Ja mam to samo
Nie chce wyjezdzac

[domi7ks]

Chii1986 dokładnie tak samo odczuwam jak Ty i mam podobne podejście. U mnie tez jest większośc osób, które tak przeżywaja te studia jak "stonka wykopki". Niestety ja tak nie moge, troche luzu musi byc. Ale ja jestem zmuszona mieszkac w akademiku;(

[Chii1986]

Napisane przez Vanessa176

Witam Dziolszki!!!!
Jak dzisiaj humorki?
chii widze,ze dolek Cie lapie przez szkole....Ja mam to samo
Nie chce wyjezdzac

Napisane przez domi7ks

Chii1986 dokładnie tak samo odczuwam jak Ty i mam podobne podejście. U mnie tez jest większośc osób, które tak przeżywaja te studia jak "stonka wykopki". Niestety ja tak nie moge, troche luzu musi byc. Ale ja jestem zmuszona mieszkac w akademiku;(

No to mamy podobny problem:/ ale co zrobić, wakacje mineły też bede odliczać dni do Bożego Narodzenia

[Elittle]

Napisane przez Chii1986

Witam nową bliźniaczkę nie jest aż tak źle po prostu nie lubie tej atmosfery nauki ... po prostu u mnie wiele osób na studiach traktuje studia jako najważniejszą część ich życia a ja staram się oddzielać studia od życia prywatnego.. dlatego nie mogłabym nigdy mieszkać w akademiku bo ja po zajęciach potrzebuję odciecia się od tego, powrotu do domu a w akademiku słuchałabym tych wszystkich studentów i ich historii o kolokwiach czasem też myślę, że może te 5 lat na nic mi się nie przyda, że mogłam iść od razu do pracy i się usamodzielnić..tylko jaka praca po liceum a co do tego czy jestem szczęśliwa to jestem studia jakoś zniosę dla mnie to nie one są najważniejsze, jest pare osób dzięki którym jestem szczęśliwa
A co u Ciebie? Masz coś z typowej bliźniaczki?

No to mnie uspokoiłaś


Eh... ja jestem maksymalną bliźniaczką.. z III dekady i szczerze mówiąc.. niektórych swoich cech po prostu nie znoszę Wiesz, że się umiem szybko znudzić jakimiś projektami. Ja w ogóle jestem wredna i chamska A jak z tobą? Jakiś portret psychologiczny bliźniąt "zapodasz" [śmieszy mnie ten wyraz]?

[domi7ks]

Jescze w dodatku jak bede mieszkała w akademiku, to nie bede miala neta tylko na weekendy, bez sensu.
Na szczescie sie w koncu pogoda raczyła poprawic, wiec mozna isc sie jeszcze opalac w te ostatnie dni wakacji i luzu

[Chii1986]

Napisane przez Elittle

No to mnie uspokoiłaś


Eh... ja jestem maksymalną bliźniaczką.. z III dekady i szczerze mówiąc.. niektórych swoich cech po prostu nie znoszę Wiesz, że się umiem szybko znudzić jakimiś projektami. Ja w ogóle jestem wredna i chamska A jak z tobą? Jakiś portret psychologiczny bliźniąt "zapodasz" [śmieszy mnie ten wyraz]?

No ja już zapodałam swój portret na pierwszej stronie tego wątku- nic ciekawego- słomiany zapał, niezdecydowanie,dwie natury, jak mnie ktoś zdenerwuje to czasem agresja, lubie jak cos jest po mojej myśli ...no ale pozytywne cechy tez mam;-)
Jak Wam mija dzień?.. bo ja jeszcze w piżamce hehe... ale zaraz idę się ubrać bo ile można leniuchować

[domi7ks]

Ja tez jestem chyba typową bliźniaczką
Chii1986 tych pozytywnych cech jest więcej Przykładowo potrafimy kochać aż do bólu i wiele jesteśmy w stanie zrobić dla partnera....yyyyy narazie tyle mi przychodzi do głowy

A co znalazłam w necie na temat naszego znaku:

Bliźnięta lubią być dobrze poinformowane, często bywają posądzane o plotkarstwo, oraz nieumiejętność zachowania tajemnicy. Są niezwykle "humorzaste" i często popadają ze skrajności w skrajność- od euforii po rozpacz, od miłości do nienawiści. Mają kilka osobowości naraz, dlatego też są mało przewidywalne, nigdy nie wiadomo jak mogą się zachować. W miłości i związkach lubią częste zmiany i silne wrażenia. Są niestabilne uczuciowo, ponieważ ulegają łatwo nowym fascynacjom. Nie czują się dobrze, kiedy mówi się o uczuciach, nie lubią deklaracji ponieważ często nie mogą ich dotrzymać. Wolą luźne związki i układy. Często są niedyskretni. Są nerwowe i nadpobudliwe, co może je wpędzić w bezsenność i kłopoty z żołądkiem oraz sercem. Manipulowanie innymi, przychodzi im z łatwością, lubią intrygować. Monotonne życie może je doprowadzić nawet do choroby, łatwo je wyprowadzić z równowagi.

Jakies terrorystki z nas

[phdwao]

Napisane przez domi7ks

Ja tez jestem chyba typową bliźniaczką
Chii1986 tych pozytywnych cech jest więcej Przykładowo potrafimy kochać aż do bólu i wiele jesteśmy w stanie zrobić dla partnera....yyyyy narazie tyle mi przychodzi do głowy

A co znalazłam w necie na temat naszego znaku:

Bliźnięta lubią być dobrze poinformowane, często bywają posądzane o plotkarstwo, oraz nieumiejętność zachowania tajemnicy. Są niezwykle "humorzaste" i często popadają ze skrajności w skrajność- od euforii po rozpacz, od miłości do nienawiści. Mają kilka osobowości naraz, dlatego też są mało przewidywalne, nigdy nie wiadomo jak mogą się zachować. W miłości i związkach lubią częste zmiany i silne wrażenia. Są niestabilne uczuciowo, ponieważ ulegają łatwo nowym fascynacjom. Nie czują się dobrze, kiedy mówi się o uczuciach, nie lubią deklaracji ponieważ często nie mogą ich dotrzymać. Wolą luźne związki i układy. Często są niedyskretni. Są nerwowe i nadpobudliwe, co może je wpędzić w bezsenność i kłopoty z żołądkiem oraz sercem. Manipulowanie innymi, przychodzi im z łatwością, lubią intrygować. Monotonne życie może je doprowadzić nawet do choroby, łatwo je wyprowadzić z równowagi.

Jakies terrorystki z nas

Mają kilka osobowości naraz, dlatego też są mało przewidywalne, nigdy nie wiadomo jak mogą się zachować. W miłości i związkach lubią częste zmiany i silne wrażenia. Są niestabilne uczuciowo, ponieważ ulegają łatwo nowym fascynacjom
Są nerwowe i nadpobudliwe, co może je wpędzić w bezsenność i kłopoty z żołądkiem oraz sercem. Manipulowanie innymi, przychodzi im z łatwością, lubią intrygować. Monotonne życie może je doprowadzić nawet do choroby, łatwo je wyprowadzić z równowagi.

jeeeny to o mnie, a to podkreślona to istna ja, Ci co znają mnie od podszewki zgadzają się z tym, a nawet wypominaja mi to..w sumie się nie dziwię

[ewulinek@vp.pl]

hellooooo!!

Przepraszam że zaniedbałam wątek - od soboty mam doła! i kompletnie odeszła mi ochota na net- ale wchodzilam sobie na nasz wątek i czytałam Wasze posty!

w sobotę dowiedziałam się,że mój chłopak mnie oszukał i bardzo się na nim zawiodłam calą sobote i niedziele mialam przez to skopaną. powiedzialam mu ze nie chce miec takiego chłopaka ktory mnie oszukuje i okłamuje ( jestesmy z sobą 5 lat i w ogole cieżko jest mi podjąć jakąkolwiek decyzję...)narazie powiedzialam mu ze ma mnie zostawic w spokoju , bo nie chce go widziec...on teraz dzwoni co chwila i pisze smsy jak to mnie nie kocha! co nie zmienia faktu ze bardzo mnie zranił i nie wiem co będzie dalej ;(

dziś miałam wolne...pojechalam zalatwic wpis - nic praktycznie nie zalatwilam, i bede musiala jechac raz jeszcze w poniedzialek za tydzien - bo Pan Filozof musi prace przeczytac i ocenic. chociaz upieral sie ze on jest perfekcjonistą i nie mogl pracy zgubić - po czym prawie przez 20 minut dał mi wyklad filozoficzny co to znaczy być perfekcjonistą smieszny facet...

zmeczyl mnie tez wyjazd: najpierw 1,5 h pociągiem,potem jazda z dziekanatu na wydzila, z wydzialu na miasto....padam! ide wypic kawke!!

buzka

[domi7ks]

Napisane przez ewulinek@vp.pl

hellooooo!!

Przepraszam że zaniedbałam wątek - od soboty mam doła! i kompletnie odeszła mi ochota na net- ale wchodzilam sobie na nasz wątek i czytałam Wasze posty!

w sobotę dowiedziałam się,że mój chłopak mnie oszukał i bardzo się na nim zawiodłam calą sobote i niedziele mialam przez to skopaną. powiedzialam mu ze nie chce miec takiego chłopaka ktory mnie oszukuje i okłamuje ( jestesmy z sobą 5 lat i w ogole cieżko jest mi podjąć jakąkolwiek decyzję...)narazie powiedzialam mu ze ma mnie zostawic w spokoju , bo nie chce go widziec...on teraz dzwoni co chwila i pisze smsy jak to mnie nie kocha! co nie zmienia faktu ze bardzo mnie zranił i nie wiem co będzie dalej ;(

dziś miałam wolne...pojechalam zalatwic wpis - nic praktycznie nie zalatwilam, i bede musiala jechac raz jeszcze w poniedzialek za tydzien - bo Pan Filozof musi prace przeczytac i ocenic. chociaz upieral sie ze on jest perfekcjonistą i nie mogl pracy zgubić - po czym prawie przez 20 minut dał mi wyklad filozoficzny co to znaczy być perfekcjonistą smieszny facet...

zmeczyl mnie tez wyjazd: najpierw 1,5 h pociągiem,potem jazda z dziekanatu na wydzila, z wydzialu na miasto....padam! ide wypic kawke!!

buzka

O jeny, biedactwo niestety takie są chłopy, ciągle nas rania. Jestesmy z Toba.

[Kasia_gnr]

Witajcie kochane!

Zgłasza się kolejny Bliźniak - 18 czerwca

Z cech typowych dla Bliźniąt mam jedną, która dominuje wszystkie inne - słomiany zapał, który rujnuje mi życie

[Vanessa176]

Napisane przez Kasia_gnr

Witajcie kochane!

Zgłasza się kolejny Bliźniak - 18 czerwca

Z cech typowych dla Bliźniąt mam jedną, która dominuje wszystkie inne - słomiany zapał, który rujnuje mi życie

Witaj Kasiu!
Napisz cos jeszcze o sobie!

A ja zaraz sie wybieram z TŻtem na spacerek.Cieply wieczor dzis,trzeba to wykorzystac


A gdzie reszta blizniaczek????

[Chii1986]

Zgłaszam się Witam nową bliźniaczkę Ewuliek, przykro mi ale dobrze zrobiłaś, że go na jakiś czas odsunełaś.. z facetami tak trzeba żeby przejrzeli na oczy .... bądź silna

Ja zrobiłam małe zakupy na allegro co mi poprawiło humor poza tym byłam u Tżta, dostałam odszkodowanie za zgubioną na poczcie paczkę i przyszła mi paczka z farbą Wellaton Karmelowa czekolada...bardzo mi się ten kolor podoba, ale słyszałam, że wychodzi ciemna..a to farba czyli nie zmyje się trzeba bedzie poczekać aż włosy odrosną także boję się farbować. Jutro obetnę kosmyk i zafarbuję na próbę ale sama nie wiem czy się zdecyduje bo lubię moje rozjaśniane blond włoski... a wiadomo że jak odrosną to naturalne- moje szare mysie i nie wiem czy uda mi się jakby co uzyskać efekt rozjaśniaczem taki jak mam teraz. No ale przemyślę.. nie wiem czy z tego koloru jest szampon koloryzujący..to byłoby bezpieczniejsze

[ewulinek@vp.pl]

Napisane przez domi7ks

O jeny, biedactwo niestety takie są chłopy, ciągle nas rania. Jestesmy z Toba.

Dziekuje! ciesze sie ze mozna na Was liczyc!! KOCHANE JESTECIE

Napisane przez Kasia_gnr

Witajcie kochane!

Zgłasza się kolejny Bliźniak - 18 czerwca

Z cech typowych dla Bliźniąt mam jedną, która dominuje wszystkie inne - słomiany zapał, który rujnuje mi życie

Czesc Blizniaczko!! milo Cie tu widziec!!

Napisane przez Chii1986

Zgłaszam się Witam nową bliźniaczkę Ewuliek, przykro mi ale dobrze zrobiłaś, że go na jakiś czas odsunełaś.. z facetami tak trzeba żeby przejrzeli na oczy .... bądź silna

Ja zrobiłam małe zakupy na allegro co mi poprawiło humor poza tym byłam u Tżta, dostałam odszkodowanie za zgubioną na poczcie paczkę i przyszła mi paczka z farbą Wellaton Karmelowa czekolada...bardzo mi się ten kolor podoba, ale słyszałam, że wychodzi ciemna..a to farba czyli nie zmyje się trzeba bedzie poczekać aż włosy odrosną także boję się farbować. Jutro obetnę kosmyk i zafarbuję na próbę ale sama nie wiem czy się zdecyduje bo lubię moje rozjaśniane blond włoski... a wiadomo że jak odrosną to naturalne- moje szare mysie i nie wiem czy uda mi się jakby co uzyskać efekt rozjaśniaczem taki jak mam teraz. No ale przemyślę.. nie wiem czy z tego koloru jest szampon koloryzujący..to byłoby bezpieczniejsze

hej Chii mam nadzieje ze nie pekne i nie napisze mu smsa , chce zeby odczul jak mnie zranil
jak cos przeskrobal to zawsze po chwili mi przechodzilo i mu przebaczalam, jednak teraz chce mu pokazac ze mam serdecznie dosc jego zagrywek !! w koncu nie jestesmy malolatami i czas dorosnac jesli chce sie zrobic dalszy krok...

hm...tez mam ochote na jakas zmiane fryzurki...w pazdzierniku ide do farby , a teraz przydaloby sie jakies cieniowanie bo znow bardzo mi sie wlosy pusza

a teraz zajadam sie pistacjami , mmm...uwielbiam...zjad lam juz pól kilograma i popijam malinową herbatkże!! i trzeba pomalu isc spac, jutro znow rano pobudka i do roboty...ehhh

[Chii1986]

Napisane przez ewulinek@vp.pl

a teraz zajadam sie pistacjami , mmm...uwielbiam...zjad lam juz pól kilograma i popijam malinową herbatkże!! i trzeba pomalu isc spac, jutro znow rano pobudka i do roboty...ehhh

Heheh co za zbieg okoliczności właśnie dostałam wiadomość od Tżta, że je pistacje ja nie lubię pistacji, wydają mi się jakieś gorzkie.. .ale za to lody pistacjowe to moje ulubione,takie słodziutkie-zupełnie inny smak niż pistacje...dziwne.

[ewulinek@vp.pl]

Napisane przez Chii1986

Heheh co za zbieg okoliczności właśnie dostałam wiadomość od Tżta, że je pistacje ja nie lubię pistacji, wydają mi się jakieś gorzkie.. .ale za to lody pistacjowe to moje ulubione,takie słodziutkie-zupełnie inny smak niż pistacje...dziwne.

hihi!! oj to ja mam na odwrót - przepadam za pistacjami jak mi ktoś nie weźmie paczki spod nosa pochłonę całą a to torba XXL - ponad 1,5 kilograma!!

nie lubię jedynie potem tego uczucia wysuszonych ust przez sól!

[Chii1986]

Napisane przez ewulinek@vp.pl

hihi!! oj to ja mam na odwrót - przepadam za pistacjami jak mi ktoś nie weźmie paczki spod nosa pochłonę całą a to torba XXL - ponad 1,5 kilograma!!

nie lubię jedynie potem tego uczucia wysuszonych ust przez sól!

Łooo to naprawde XXL ja też lubię sobie coś chrupać np. orzeszki albo musli..właśnie muszę kupić tym razem czaję się na takie z chipsami bananowymi... nie wiedziałam, że chipsy bananowe (suszone banany)mogą być takie smaczne
a co do cieniowania...ja mam właśnie mocno wycieniowane włoski na całej długośći.. najkrótsze mają 10cm najdłuższe do ramion, fajnie to wygląda ale teraz chyba troszkę je wyrównam,zapuszczę, może za parę miesiecy obetnę. A co do puszenia...znam ten ból ;-)jednak zauważyłam, że jak nie nałożę panki to mam oklapniete włosy i teraz po prostu za każdym razem muszę piankę nałożyć bo wiadomo, że mocno wycieniowane włosy wyglądają strasznie gdy są oklapnięte, bardzo sobie cenie Wellaflex taka zwiekszającą objętość...kurcze..dzis jestem reklamą Welli.powinni mi zapłacić za to

[phdwao]

noo , wróciłam z pracy padam na twarz, ale do bliźniaczek musze napisać.....tęsknie za Wami

[ewulinek@vp.pl]

Napisane przez Chii1986

Łooo to naprawde XXL ja też lubię sobie coś chrupać np. orzeszki albo musli..właśnie muszę kupić tym razem czaję się na takie z chipsami bananowymi... nie wiedziałam, że chipsy bananowe (suszone banany)mogą być takie smaczne
a co do cieniowania...ja mam właśnie mocno wycieniowane włoski na całej długośći.. najkrótsze mają 10cm najdłuższe do ramion, fajnie to wygląda ale teraz chyba troszkę je wyrównam,zapuszczę, może za parę miesiecy obetnę. A co do puszenia...znam ten ból ;-)jednak zauważyłam, że jak nie nałożę panki to mam oklapniete włosy i teraz po prostu za każdym razem muszę piankę nałożyć bo wiadomo, że mocno wycieniowane włosy wyglądają strasznie gdy są oklapnięte, bardzo sobie cenie Wellaflex taka zwiekszającą objętość...kurcze..dzis jestem reklamą Welli.powinni mi zapłacić za to

mmm chipsy bananowe - tez lubię!! a te pistacje to dostałam jako prezent z Czech!! dwie takie paczki...

co do włosków-brr tez mi się strasznie puszą , używam jedwabiu po prostowaniu i innych serum, ale jak wyjdę na wilgotne powietrze to katastrofa. i tez chyba mocno je wycieniuję...

Phdwao czesc Kochana to uciekaj spac!i spij dobrze

ja tez juz zaraz uciekam!!

[phdwao]

dzięki

[domi7ks]

czesc Laski o Chii1986 nowy avatarek widze jak mija dzien?u mnie jakos leci, zaraz ide kawe sobie zrobic

[Chii1986]

Witam a no nowy avatarek tak na jakiś czas
Pogoda się pogorszyła...a było tak pięknie...za 2 tygodnie studia ;-(
myślę co kupić Tżtowi na dzień chłopca i już wiem... to bedzie coś do jedzenia co zawsze chciał kupić ale było mu szkoda kasy...ale napisać nie mogę bo Tż czyta moje posty czasem:/ ostatnio sę zdenerwował jak w jakimś wątku napisałam, że przycina sobie włosy w miejsach intymnych hehe i na szczęście jeszcze nie znalazł wątku "Z kim najchętniej wylądowałabyś w łóżku" chociaż nic złego tam nie pisałam;-)
Znów czas zrobić porządek w pokoju... a co tam u Was? Jak mija dzień?