6 kg do zrzucenia - kto sie przyłączy?

[olunek]

hej a ja mialam wczoraj dzien odzartucha ale co tam od jednego dnia swiat sie nie zawali! jutro tradycyjnie obiadek u tesciowej tym razem papryki faszerowane light haha. waga moja to 57 ale poczekam do pon jak tak zostanie to zmienie w podpisie. no to niech leca w dol te kg moje panie. milego weekendu

[craaazygirl]

kurcze.. a ja dzis mam zalamke... mysle ze chyba nigdy nie schudne... w dodatku nie mam wagi bo mi sie zepsula .. chcialabym do wrzesnia chudnac te 6 kg tylko najpierwo dobrze bylo by wiedziec ile waze;/;/;/... w dodatku nie mam ochoty i sily na cwieczenia wiec chyba od samych 4 posilkow to nigdy nie schudne;/ jedyne co na razie zmienilam to nie jem kolacji i ograniczam slodycze..
mam nadzeje ze to chwilowa zalamka..
przeciez trzeba sie wziac w garsc..

[blackberry456]

widze, że nie jestem sama Początek dnia ok: owsianka, owoce, chleb razowy i inne "zdrowe posiłki", aż do czasu, aż moja mama upiekła ciasto brzuch mi już pęka i mam ogromne wyrzuty sumienia no ale nic, jutro powinno być lepiej i już nie moge sie doczekać aż kupie sobie tą wagę i bede wiedziała na czym stoję...

[craaazygirl]

wczoraj chociaz zrobilam 50 brzuszkow..(wiem ze to malo ale wiecej nie dalam rady) i troche innych cwiczen na uda i posladki...ale dzis mnie nic nie boli czyli chyba malo efektywne byly te cw bo tak to chyba by mi sie wydzielil kwas mlekowy...?!?

[-Finezja-]

Dziewczyny nie poddawać się ! Te 6 czy 7 kg da się zgubić. Jesteście na dobrej drodze. Mi waga staneła na jakiś czas ale gdy włączyłam do odchudzania 2l wody dziennie to zaczeła spadać. Poza tym biore sobie skrzyp ostatnio i beta karoten. Heh na odchudzanie sie nie przyda ale na włosy czy cere owszem

Wczoraj byłam na działce. Wyjechałam z my mum o 13.30, opalałam się i było super, o 17 poszłam pobiegać. Jestem z siebie mega dumna bo biegłam 4km bez zatrzymania się, potem kilka minut spacerem i wracałam tą samą drogą znowu 4km bez przerwy. Potem przeszłam sie kilka minut i pobiegłam taką inną drogą i na działke wracałam też biegiem. Byłam padnięta ale szczęśliwa. Dałam rade. Miałam takie dziwne uczucie w płucach tak jakbym wreszcie pogła bardzo głęboko oddychać. Macie coś takiego?

Natomiast gdy po 19 wróciłyśmy z działki do centrum, mama chciała abym sprowadziła psa na specer. Poszłam do góry, mieszkamy na 2 piętrze. Wsadzam klucz do zamka i patrze że sie chyba zaciął. Nacisnełam klamke - drzwi otwarte. Nagle widzę ciuchy w przedpokoju. Wchodzę a tam totalny kipisz... WŁAMANIE Zaczełam krzyczeć i płakać jak dziecko. Miałyśmy przeszukane wszystko, nawet łazienke. Był taki burdel że sie opisać nie da. Szuflady powyciągane, leżały na środku pokoju. Szafki pootwierane, ciuchy porozrzucane... Niestety ukradli sporo.

Wizażuję teraz bo ktoś chyba ich przepłoszył i zostawili komputer. Na strychu mialam stary monitor więc teraz moge jako tako korzystać z komputera. Niestety reszta poszła... Policja i ślusarz skończyli o północy. Głupio mi że tak wam to wszystko piszę robiąc off topa ale mam nadzieje rozumiecie..

[owieczkaa]

Cześć Wam, można się przzyłączyć do wspólnego odchudzania?

Troche o mnie:
170cm wzrost
63 kg wagi
cel--> 56 kg jak za dawnych czasów (z naciskiem na brzuch i uda)

[pamka]

Finezja to wlasnie mnie wkurza w naszym kraju. Zamiast isc do roboty to lepiej isc na latwizne i ukrasc to na co ktos inny zapracowal Mam nadzieje, ze osoba, ktora sie do Was wlamala trafi za kratki
Moj weekend tez porazka ale ja z jedzeniem. Choc tyle ze wstalam dzis rano i poszlam biegac pozniej wyprowadzilam psa a teraz siedze i mysle co dalej.

[asi_ula]

Finezja wiem co czujesz.. do mnie na działce też kiedyś było włamanie, czułam się kompletnie bezradna patrząc na to wszystko ;/ Złodzieje przyszli w nocy jak nikogo już nie było i wyłamali pół drzwi żeby wejść do środka... Dlatego zawsze warto mieć dobrych sąsiadów, którzy jakby co to popilnują gdy nas nie ma
Ja jestem na SB, nic nie chudnę, wkurzam się i jem ciasta Ehh ze mną Za to dziś byłam na rowerze i taaak się zmachałam, mam nadzieję, że będą jakieś efekty

[blackberry456]

kurde, zawaliłam dzisiaj i to na całej linii nawet nie chce pisać co dzisiaj wchłonęłam, bo aż mi wstyd. Mam tylko nadzieje, że jutro będzie lepiej (ta.. wczoraj też tak mówiłam :/) Zauważyłam, że obżeram sie z nudów, bo jak jestem poza domem to potrafię prawie nic nie zjeść od śniadania do wieczora, a nawet nie czuje głodu. A w domu to co chwile lece do lodówki

[olunek]

blackberry ja moge sie tylko podpisac pod twoim postem! to samo mam

[craaazygirl]

ja dzis zjadlam na sniadanie 1 kromke chleba z serem bialym pomidorem cebula ogorkiem i koperkiem, (dodam ze wcale nie chcialo mi sie jesc;/)
na 2 sniadanie wypilam kubek maslanki owocowej(litr ma 720 kcl , wiec chyba to nie duzo prawda?-szczegolnie ze litra to ja przez 1 dzien nie wypije;D) i zjadlam jedno kiwi..i jak moze narazie byc?... ale mam ten brzuch... on odbiera mi humor;/

[blackberry456]

craaazygirl - za bardzo się nie znam, ale myśle, że to nie dużo . Ja podobnie jak ty zjadłam kanapke (razową) z białym serkiem. Póki co to moje pierwsze śniadanie (dopiero wstałam ). Zobaczymy co bedzie potem. Zaraz wybywam na miasto także wierze, że tam nie bedzie mnie tak kusiło. Trzymajcie sie dziewczyny! Damy rade!

[Asieńka18]

Zapraszam na zupełnie nowe forum: www.kobieta.xad.pl
forum to dopiero powstało, bardzo proszę o propozycje co chcecie dodać a co jest niepotrzebne

zapraszam wszystkie kobietki

[craaazygirl]

edit!!! wciagnelam wsumie 3 kwiki bo takie dobre byly

[olunek]

kiwi sa pyszne i maja multum wit c.co do brzucha gdzies widzialam watek o nim na forum jak sie natkne na niego to wkleje link,wlasnie tam bylo otakich problemach

[Tequillla]

A ja mogę się przyłączyć?
Ważę 55 kg i chcę schudnąć 4-5 kilo, które przybrałam od marca. Niska jestem, idealna waga dla mnie to 50 kg. Fajnie by było gdyby mi się udało tak do końca sierpnia (urlop ).
Problem jest taki, że siły woli nie mam WCALE. Może Wy mnie zdopingujecie? Widzę, ze dobrze Wam idzie

[noelemak]

Można się jeszcze dołaczyć?
Moja waga to 54,5 kg ;p i mam zamiar zrzucić 6,5 -8 kg. Jestem dość niska i taka waga będzie odpowiednia.
W ogóle nie mam silnej woli, nie potrafię się zmotywować do ćwiczeń, mam nadzieję,że z Wami się uda
Pochwalę się,że już od 5 dni nie jem słodyczy...
teraz tylko zabrać się za ćwiczenia

[marta9090]

Od kilku dni mam zamiar sie odchudzac... codziennie mowie sobie, ze pocwicze i bede mniej jesc, ale jakos mi to nie wychodzi. Chyba mam za mala motywacje. Od jutra mam zamiar biegac rano i nie jesc slodyczy. Waze 52kg i chce schudnac ok. 4-6kg. Mam nadzieje, że skoro napisalam tu to musze cos ze soba zrobic i zaczac sie powaznie odchudzac. za tydzien powiem czy cos si ruszylo.

[Tequillla]

noelemak, widzę że mamy podobną sytuację Też rzuciłam słodycze, dziś zjadłam tylko 1550 kcal i piję duuużo wody. Może się uda, co?

[-Finezja-]

Hej !
Od czasu włamania jestem totalnie rozbita psychicznie. Najgorsze jest takie "odkrywanie" czego jeszcze nie ma.. Nie śpie w nocy do 3,4 na ranem... Zdaje mi się że ktoś chodzi, że szuflady się nie domykają.. Wiem schizy
Przez to zawaliłam odchudzanie. Chyba nic sie nie stanie. Wypiłam z dwie kawy z mlekiemi cukrem, taki słodki świderek, potem ciastko z dziurką polane lukrem..
Jestem ciągle smutna i nadal chce mi się płakać. W nocy znowu myślałam o tym co się stało. Odkryłam, że wzieli nawet naszyjnik który dostałam od przyjeciela. Był niepowtarzalny, ręcznie przez niego zrobiony. Właściwie przerobiony z kilku błyskotek i łancuszka. Ehh...
Postaram się jutro wrócić do narmalnych nawyków żywieniowych ale jeśli nie będę chciała to nie. Narazie nie to jest najważniejsze

[Tequillla]

Finezja, ja się wcale nie dziwię, że masz schizy, ja też bym miała. Czasem jak jestem sama w domu to się tak nakręcam, że wydaje mi się że słyszę obce dźwięki.. a po takim zdarzeniu jakie przeżyłaś to na pewno normalne.

[owieczkaa]

Finezja, powiem ci lepszy lol. Moją kumpelkę bliska okradli wtedy, kiedy wszyscy byli w domu. Tylko akurat siostra była w kuchni zamknięta bo smazyła i nie chciała zeby sie zapachy przemieszczały, mama była w piwnicy a Anka (moja kumpela) spała. I nawet jak wstała to zobaczyła że jakis gosc chodzi po pokoju z workiem i jak ją zobaczył to uciekł. A ukradł 2 laptopy, komórki, aparat fotograficzny taki profesjonalny, rzutnik multimedialny i dvd.


Co do mojego odchudzania na diecie 1500 kcal dzisiaj zaczelam dokładnie wyliczac kalorie z kalkulatorem, a nie tak na oko. Redukuje węglowodany i ćwicze. co 2 dni na powietrzu a co 2 dni w domu na macie.

[blackberry456]

ja nie umiem liczyć kalorii tzn jak są podane na jakimś opakowaniu, to przeliczę bez problemu, ale jak mam np wyliczyć ile ma kanapka, z takimi a takimi dodatkami to mi sie odechciewa (od zawsze mam problem z jednostkami) - za skomplikowane to dla mnie . Jeśli chodzi o diete, to dzisiaj ok. Ogółem nie dużo zjadłam, szkoda tylko że zaniedbałam już od kilku dni ćwiczenia A tak w ogóle dziewczyny, to ile może kosztować waga??

[-Finezja-]

Napisane przez Tequillla

Finezja, ja się wcale nie dziwię, że masz schizy, ja też bym miała. Czasem jak jestem sama w domu to się tak nakręcam, że wydaje mi się że słyszę obce dźwięki.. a po takim zdarzeniu jakie przeżyłaś to na pewno normalne.

Też tak kiedyś miałam ale jeśli naoglądałam się horrorów albo gadałam z kumpelami o duchach Kiedyś mój przyjaciel powiedział mi "Wiesz lepiej obawiać się ludzi niż duchów". Teraz doskonale to rozumiem i powiem wam szczerze, że wstając w nocy w ogóle nie bałam się ciemności czy ruszającej się firanki. Dziś spałam w miare normalnie. Chcę aby wszystko było jak dawniej.

Napisane przez owieczkaa

Finezja, powiem ci lepszy lol. Moją kumpelkę bliska okradli wtedy, kiedy wszyscy byli w domu. Tylko akurat siostra była w kuchni zamknięta bo smazyła i nie chciała zeby sie zapachy przemieszczały, mama była w piwnicy a Anka (moja kumpela) spała. I nawet jak wstała to zobaczyła że jakis gosc chodzi po pokoju z workiem i jak ją zobaczył to uciekł. A ukradł 2 laptopy, komórki, aparat fotograficzny taki profesjonalny, rzutnik multimedialny i dvd.


Co do mojego odchudzania na diecie 1500 kcal dzisiaj zaczelam dokładnie wyliczac kalorie z kalkulatorem, a nie tak na oko. Redukuje węglowodany i ćwicze. co 2 dni na powietrzu a co 2 dni w domu na macie.

Moją koleżankę i jej rodziców też obrobili gdy byli w domu. Spali na górze a kilku buszowało na dole. To było w domu jednorodzinnym. W jedną noc zrobili taką czystke że dosłownie gołe meble zostały. Tragedia. A trafić na takich podczas samego zajścia to coś koszmarnego.

Moje odchudzanie dziś - rano zdrowe śniadanko, troche późno ale było. Obiad - warzywka, mięsko, trochę ryżu brązowego. Potem kawa z mlekiem i cukrem. Na kolacje tuńczyk z puszki ale potem doszło jajko na miękko i dwie kromki razowca z margaryną, jeszcze jedna kawa z mlekiem i cukrem. Można powiedzieć że po pierwszej słodzonej kawie się poddałam. Ale jutro zaczynam od nowa. Może w końcu przejdę na stary rytm..

[pamka]

Przepraszam, ze sie tyle nie odzywalam ale mialam zalamanko jedzeniowe ( w sensie wchlanialam co popadlo) i wstyd mi bylo. Ale juz zostalam upomniana i dostalam kopa w d... i mi lepiej

[Dolce 22]

54 kg od początku dietki (10dni) schudłam 2 kg. Po pierwszych dwóch dniach 1kg i teraz jeszcze 1 kg.

[kybele]

a w jaki sposób dietkujesz dolce 22?

chyba sie do was przyłacze.. musze stracic z 5 kg

[Dolce 22]

Przez moją pracę nie mam czasu na przygotowywanie posiłków. Jem jogurty naturalne, owoce, warzywa, jakieś omleciki, mięsko. Nie jem po 18 bo to na mnie najlepiej działa. Piję herbatki ziołowe one mnie motywują, działają na psychike. kybele napisz ile masz wzrostu i czy masz plan dietki.

[craaazygirl]

a ja dzis zjadlam jedna kromke chleba z twarozkiem pomidorem cebula i ogorkiem, 1 kiwi chyba z 5 brzoskwin...;/ toche duzo... ale myslicie ze jedzenie duzej ilosci owocy chyba nie jest tluczace prawda? no i na obiad ziemniaczki z kapustka gotowana.. i potem dokonca dnia to tylko maslanka- no i wazna rzecz picie maslanki chyba nie przeszkadza w schudnieciu?( owocowa-720kcal na 1litr)? odpiszcie posze co o tym sadzicie bo ja praktywcznie teraz ciagle tak jem i nie wiem czy nie popelniam bledu ze zbyt duza iloscia owocow i piciem maslanki

dolce22- ;o 2 kg w tydzien;o zazdorszcze.. ale chyba moze nastapic efekt jojo..

[-Finezja-]

Napisane przez craaazygirl

a ja dzis zjadlam jedna kromke chleba z twarozkiem pomidorem cebula i ogorkiem, 1 kiwi chyba z 5 brzoskwin...;/ toche duzo... ale myslicie ze jedzenie duzej ilosci owocy chyba nie jest tluczace prawda? no i na obiad ziemniaczki z kapustka gotowana.. i potem dokonca dnia to tylko maslanka- no i wazna rzecz picie maslanki chyba nie przeszkadza w schudnieciu?( owocowa-720kcal na 1litr)? odpiszcie posze co o tym sadzicie bo ja praktywcznie teraz ciagle tak jem i nie wiem czy nie popelniam bledu ze zbyt duza iloscia owocow i piciem maslanki

dolce22- ;o 2 kg w tydzien;o zazdorszcze.. ale chyba moze nastapic efekt jojo..

Zaznaczam że nie jestem ekspertką i sama kiedyś zostałam upomniana za zły jadłospis ale wydaje mi się że śniadanie OK a te 5 brzoskwinek to zjadłaś nie dlatego ze byłaś głoda tylko dlatego że były dobre. Kiwi na dietce może być. Brzoskwinki też ale pamiętaj aby nie było to na zasadzie że jak tylko poczujesz głód to biegniesz po owocka bo z nimi też można przesadzić a na R niestety trzeba uważać z cukrami. Jedzenie dużej ilości owoców napewno będzie lepsze niż gdybyś zjadła batonika, czy podjadała cisteczka czy paluszki ale z owocami nie jest tak jak z warzywami. Na obiad zjadłaś ziemniaki z kapustką hmm z gdzie jakieś białko? Może pierś z kurczaka? Ziemniaki też na R można ale nie za dużo i nie codziennie.
Co do maślanki hmm nie wydaje mi się by picie jej do końca dnia było dobrym pomysłem. Poczytaj o prawidłowym komponowaniu posiłków na R.
_____________

A ja dziś zaczełam od grahamki posmarowanej cienko margaryną + białko 1 jajka + plaster chydej szynki + pół pomidora. Później zjadłam 3/4 małej czerwonej papryki. Nie jestem głodna. Obok mam wode mineralną. Myślę że będzie dobrze
Dziś chyba mi się uda wrócić na R. Psychicznie czuje się już lepiej.