Teraz My - Panny Młode 2009 - cz. X :)

[MAGiALENA]

Napisane przez agus87

madzius zastanow sie, moim zdaniem warto

ej, nikt tak chyba do mnie mówił od czasu kiedy moja siostra była malutka i łatwiej jej było powiedziec "madzia", "madziusia" albo... "maniusia" niż "magda".

Napisane przez baja_86

moja ciotka miała, ale to był zimowy ślub, wiec bolerko odpadało. Żakiet miała szyty z takiego samego materiały jak suknia, o tego jeszcze oczywiście ciepła podszewka. Wyglądało to dobrze

no właśnie myślałam o żakiecie z tego materiału co sukienka. ale wolałabym bolerko, bo nie zakrywa sukienki.
już sama niew iem...

[baja_86]

Napisane przez jaga_2001

No i wczoraj moja siostra cioteczna powiedziala mi cos takiego, po czym nogi mi sie ugiely i mnie zamurowalo. Dzis natomiast czuje do niej ogromna zlosc. Przez to co zrobila zastanawiam sie czy ja wogole zaprosic na slub. Powiem, ze nic mi nie rozbila. Czuje do niej obrzydzenie...

mmmhh ciekawe co wywinęła....

Napisane przez MAGiALENA

no właśnie myślałam o żakiecie z tego materiału co sukienka. ale wolałabym bolerko, bo nie zakrywa sukienki.
już sama niew iem...

a może takie bolerko takie prawie do łokcia, byłoby lepsze? może bardziej by Ci pasowało?

[MAGiALENA]

Napisane przez baja_86

a może takie bolerko takie prawie do łokcia, byłoby lepsze? może bardziej by Ci pasowało?

hmm... może to nie jest zły pomysł...

[baja_86]

Napisane przez MAGiALENA

hmm... może to nie jest zły pomysł...

przyjaciółka takie własnie miała, wyszczupliło jej ramiona zdecydowanie.Musiałabyś zmierzyć takie

[MAGiALENA]

bo u mnie to jest taki problem, że nie mam grubych ramion i przedramion. ma tylko szerokie "bary" i wręcz wystające obojczyki. na górze jesten chuda.

[baja_86]

Napisane przez MAGiALENA

bo u mnie to jest taki problem, że nie mam grubych ramion i przedramion. ma tylko szerokie "bary" i wręcz wystające obojczyki. na górze jesten chuda.

najleiej przymierz różne fasony bolerek, na pewno znajdziesz odpowiednie

[jaga_2001]

Domiks, akurat tu nie o zazdrosc chodzi. Zrobila cos, zo jest dla mnie karygodne, a szczegolnie to jaki miala do tego arguent...
Usunela ciaze. Zrobila to w lipcu zeszlego roku. Co ciekawe o tym fakcie poinformowala swego narzeczonego dopiero w zeszly wtorek. Tlumaczyla sie tym, ze niby spanikowala. Ale jak dla mnie zrobila to z wyrachowaniem. Powiedziala, ze ta ciaza i dziecko uniemozliwoloby jej dalsza nauke (akurat we wrzesniu bronila licencjata, ale dla niej to za malo i obecnie jest na mgrskich uzupelniajacych; ale nikt jej do tej nauki dalszej nie zmuszal, licencjach to tez jakich tytul przeciez). Jak jej to wyjasnilam to powiedziala, ze bala sie, ze bedzie samotna matka (ale TZ o tym nie poinformowala, wiec nie wiedziala, czy samotna matka bedzie, wiec to dla mnie nie tlumaczenie). Jak i to jej wyjasnila to powiedziala, ze ona matki nie ma i tez w zwiazku z tym w ciazy byc nie moze (jej mma zmarla jak ona miala lat 12, poza tym jest wiele kobiec , samotnych matek, ktore tez musza radzic sobie same i sobie radza... co prawda ona na ojca tez liczyc nie moze, ale ma ciotki, dziadkow, brata). Co ciekwe, zapytalam sie czy ta ciaza byla z wpadki. Okazalo sie, ze... NIE. Oni wogole sie nie zaabezpieczali. Ona tabsow brac nie moze, bo jej lekarz zabronil, TZ nalega by tabsy brala, bo on gumek kupowac nie bedziee, bo... majatek na nie wyda. Ciurlac sie ciurlaja co drugi dzien. Do konca! Bo ona ma taka potrzebe i sie powstrzymac nie moze... Przed tym zdarzeniem nie raz kupowala test ciazawy, bo podejzrewala ciaze, ale ja to nic nie nauczylo. To zdarzenie tez nic nie dalo, bo dalej robia tak jak wczesniej! Czyli bez zabezpieczenia i do konca! Jak to opowiadala to niby byla smutna, ale nie plakala. Nic nie wspomniala o tym, ze ja bolalo to czy cos (wziela leki poronne). Nie. Tylko ubolewala, bo za leki musiala wydac az 300 zl. Niczym innym sie nie przejela tylko ta kasa... Zapytana czy zaluje powiedziala, ze tak i nie. Tak, bo nie wie jakiej byloby plci, do kogo byloby podobne. A nie bo... moze uczyc sie dalej. Jak dla mnie to nie czlowiek...

[domi7ks]

Co za bezczelna pusta wredna dziewucha! po pierwsze usuneła dziecko a jak dla mnie to jest równoznaczne z zabiciek kogoś!Poza tym te jej arumenty, że żałuje, że usuneła, bo jest ciekawa do kogo byłoby podobne!
szok!!!!!!
ja bym ją chyba zje*******ła na czym swiat stoi i te jej potrzeby!

wkur*******ja mnie takie osoby dosławnie!

[baja_86]

jaga
kiedyś będzie tego żałowała... oby

[zaaaabcia]

Napisane przez domi7ks

Mój Tz zaspokoił w mcdonaldzie we wtore zachciankę shejkiem

heh... a slyszalas o tej aferze z shejkami z mcdonalda?



Jaga - Ta dziewczyna to jakas nienormalna jakie ona wogole argumenty daje? .... nie chciala byc samotna matka a nawet nie powiedziala swojemu TZetowi ze jest w ciazy to skad wiedziala ze bedzie sama? moze on akurat chcial tego dziecka ropbia to co drugi dzine bez zabespiecznia wiec chyba musza sie liczyc z tym ze bedzie z tego bobas ... jestem normalnie w szoku .. ja by jej NAPEWNO nie zaprosila do siebie na slub !

[jaga_2001]

Mi jest przykro sie przyznawac, ze to jest moja rodzina. Co ciekawe, od malego nigdy jej nie lubilam. Nigdy. Zawsze sie zastanawialam dlaczego. Teraz juz wiem...
Przez nia pol nocy spac nie moglam, bo jakos w tym czasie pozyczyla ode mnie kase. No i teraz sie zastanawiam czy nieswiadomie przyczynilam sie to tego co zrobila... Teraz to mnie sumienie gryzie. Czuje sie tak jakbym to jat to zrobila.
Ostatnio nawet mam wrazenie, ze sie tak zachowuje jakby to, ze nie ma rodzicow powodowalo, ze dla niej wszystko sie nalezy...

[zaaaabcia]

Napisane przez jaga_2001

Mi jest przykro sie przyznawac, ze to jest moja rodzina. Co ciekawe, od malego nigdy jej nie lubilam. Nigdy. Zawsze sie zastanawialam dlaczego. Teraz juz wiem...
Przez nia pol nocy spac nie moglam, bo jakos w tym czasie pozyczyla ode mnie kase. No i teraz sie zastanawiam czy nieswiadomie przyczynilam sie to tego co zrobila... Teraz to mnie sumienie gryzie. Czuje sie tak jakbym to jat to zrobila.
Ostatnio nawet mam wrazenie, ze sie tak zachowuje jakby to, ze nie ma rodzicow powodowalo, ze dla niej wszystko sie nalezy...

kochana nie mozesz tak myslec ze ty sie do tego przyczynilas .. bo nie wiedzialas dlaczego potrzebuje tej kasy .. tylko i wylacznie to ona powinna miec wyrzuty sumienia !!

[MAGiALENA]

Napisane przez jaga_2001

Mi jest przykro sie przyznawac, ze to jest moja rodzina. Co ciekawe, od malego nigdy jej nie lubilam. Nigdy. Zawsze sie zastanawialam dlaczego. Teraz juz wiem...
Przez nia pol nocy spac nie moglam, bo jakos w tym czasie pozyczyla ode mnie kase. No i teraz sie zastanawiam czy nieswiadomie przyczynilam sie to tego co zrobila... Teraz to mnie sumienie gryzie. Czuje sie tak jakbym to jat to zrobila.
Ostatnio nawet mam wrazenie, ze sie tak zachowuje jakby to, ze nie ma rodzicow powodowalo, ze dla niej wszystko sie nalezy...

nie przejmuj się, skąd miałaś wiedzieć...

[baja_86]

Na Twoim miejscu pewnie tez bym miała wyrzuty sumienia,ale skąd mogłaś wiedziec co ona zrobi z tymi pieniędzmi, tylko ona jest odpowiedzialna za to co zrobiła.

[jaga_2001]

Tak, wiem, tylko, ze zupelnie inaczej jest jak czlowiek mimowolnie zostal w to wplatany... Niemniej i tak bede musiala to wyznac na spowiedzi, bo sie z tym fatalie czuje. Co ciekawe ja do zbyt poboznych nie naleze, do kosciola rzadko chodze, ale ona to jest co niedziele. Ogolnie to niby z poboznej rodziny pochodzi, bo dziadek to niedoszly ksiadz. Wszyscy naleza do kolka rozancowego. Ale niby tacy swieeci, ale rodzina jakas patologiczna. Dziadek wszystko umie zalatwic. Zostal usidlony, bo jego kobieta (babcia) zaszla w ciaze. Jeden synus kryminalista, prawie nie wychodzi z pierdla. Jedna wnuczka znalazla sobie bardzo poboznego chlopaka, ktory o pierwszy piatek i sobota miesiaca to w kosciele byl. Tez do jakochs zgrupowan religijnych nalezacl. Slub wzieli z przymusu, bo wpadli. W dniu slubu swiezo upieczony mezus poszedl spad do mamusi zostawaic zonke sama, ktora pozniej nie bal sie bic. Druga wnusia w wieku 19 lat chciala zamieszkac z chlopakiem, ale rodzice sie nie zgdzili. Nie chcieli by ich corka wpadla i powiedzieli, ze jak maja razem mieszkac to maja najpierw wziac slub. Slub wzieli, ale zaraz sie rozwiedli i uniewaznili malzenstwo, bo sie okazalo, ze jej maz zatail, ze bral narkotyki kiedys. Ledwo sie rozwiodla a juz 3 miesiac ozniej byla ponownie mezatka... Trzecia wnusia zrobila to co zrobila...

[domi7ks]

Napisane przez zaaaabcia

heh... a slyszalas o tej aferze z shejkami z mcdonalda?



!

nie słyszałam.

Jaga Ty sie nie przejmuj

[azzis]

jaga_2001 wyrzuty sumienia, to powinien mnieć ktoś inny... na pewno nie Ty!
Skąd mogłaś wiedzieć na co jej będą pieniądze. Nie możesz się obwiniać, choć pewnie ja też bym przez taką sytuację spać nie mogła jakiś czas.

[zaaaabcia]

Napisane przez domi7ks

nie słyszałam.

faceci ktorzy pracowali w mcdonaldzie spu..... sie do shejkow
o tym glosno bylo jakis rok temu w woj malopolskim .. wiec mozecie pic spokojne

[domi7ks]

Napisane przez zaaaabcia

faceci ktorzy pracowali w mcdonaldzie spu..... sie do shejkow
o tym glosno bylo jakis rok temu w woj malopolskim .. wiec mozecie pic spokojne

ja z podkarpackiego jestem

fuuujjjjjjjjjj

[anuulaa]

Napisane przez agus87

czesc

wklejam fotki moich bucikow slubnych

wysokosc korka 8 cm
cena - 200 zl, firma WITT, Łódź
bardzo wygodne, ale sliskie, musze podbic filcem

PIĘKNE!!

Napisane przez baja_86

ja też ejstem w szkoku, na kominię powoli dostaje się prezenty o takiej wartości jak na ślub

Dla mnie to też nie do pomyślenia. Prawda jest taka, że nawet na ślubie tyle się nie dostaje, bo taki laptop kosztuje ok 2tysięcy, a na ślub nikt tyle nie daje, średnio 300-500zł dają. Moja teściowa jest katechetką w szkole podstawowej i jak przychodzą komunię, to ona nie może tego słuchać, jak te dzieci się przechwalają między sobą co dostały, co drugie to ma lepszy drogi gadżet. I one tylko myślą o tych prezentach a nie o komunii

Napisane przez jaga_2001

Mi jest przykro sie przyznawac, ze to jest moja rodzina. Co ciekawe, od malego nigdy jej nie lubilam. Nigdy. Zawsze sie zastanawialam dlaczego. Teraz juz wiem...
Przez nia pol nocy spac nie moglam, bo jakos w tym czasie pozyczyla ode mnie kase. No i teraz sie zastanawiam czy nieswiadomie przyczynilam sie to tego co zrobila... Teraz to mnie sumienie gryzie. Czuje sie tak jakbym to jat to zrobila.
Ostatnio nawet mam wrazenie, ze sie tak zachowuje jakby to, ze nie ma rodzicow powodowalo, ze dla niej wszystko sie nalezy...

Jaga, to straszne, nie do pomyślenia jak można mieć takie podejćie. Za to całkowicie nie powinnaś mieć wyrzutów sumienia, przecież nie wiedziałaś na co jej ta kasa, z resztą nie masz na 100% pewności, że to z Twoich pieniędzy. Jak nie od Ciebie, to od kogo innego by pożyczyła.

[kasiaher]

cześć trochę was tu podcztuję ale normalnie wbiłam się w ściane jak przeczytałam jagę JAuś nie obraź sie ale dlaMNIE TO JAKAS NIE NORMALNA DZIEWCZYNA , JAK MOGŁA PODJAĆ TAKA DECYZJĘ NAWET NIE INFORMUJĄC OJCA TEGO MALEŃSTWA

a ja sobie kupiłam laptyopika i sobie siedzę teraz w łużeczku i czytam niestety jestem chora zarazil mnie tz

kurde jak ja siedze na wizazu to nikogo nie ma a jak mnie nie ma to potem mam 10 stron do nadrabiania

[jaga_2001]

Napisane przez azzis

jaga_2001 wyrzuty sumienia, to powinien mnieć ktoś inny... na pewno nie Ty!
Skąd mogłaś wiedzieć na co jej będą pieniądze. Nie możesz się obwiniać, choć pewnie ja też bym przez taką sytuację spać nie mogła jakiś czas.

No ja nie moglam spac do 4 nad rane. Przez to nie poszlam dzis do promotorki, bo nie uslyszalam budzika...

Napisane przez anuulaa

Jak nie od Ciebie, to od kogo innego by pożyczyła.

Np. od naszych wspolnych dziadkow.

Napisane przez kasiaher

cześć trochę was tu podcztuję ale normalnie wbiłam się w ściane jak przeczytałam jagę JAuś nie obraź sie ale dlaMNIE TO JAKAS NIE NORMALNA DZIEWCZYNA , JAK MOGŁA PODJAĆ TAKA DECYZJĘ NAWET NIE INFORMUJĄC OJCA TEGO MALEŃSTWA

Nie obrazam sie, bo mam o niej podobne zdanie.

---------- Dopisano o 18:24 ---------- Poprzedni post napisano o 18:23 ----------

dziewczyny, ja sie teraz zastanawiam czy ja wogole zapraszac na mj slub. Po tym to nie mam ochoty ja wogole na oczy widziec...

[agus87]

Napisane przez baja_86

super a do jakiej piosenki zatańczycie, bo my też chyba się skusimy na walca angielskiego, kuzynka która tańczy z zespole tanecznym chętnie nas nauczyc. Tylko mam problem ze znalezieniem fajnej muzyki


super te buty, a na zły humor najlepsza jest czekolada

nie wiemy niestety jeszcze jaki utwor wybrac, zastanawiamy sie nad "Zbigniew Wodecki - Oczarowanie a dzisiaj mi sie spodobala Celine Dion - Only one road, Dana Glover - It is you, Elvis Presley - Unchained Melody

a nie zjem se czekoladki, poniewaz nie jem slodyczy w poscie
a pakowalam prezenciki dla gosci, i to nie lada wyzwanie

Napisane przez jaga_2001

Agus, sliczne butki. Maja super noek, taki jak lubie.

dziekuje, tez mi sie strasznie podoba ten nosek, sprawia, ze butki sa tak zgrabniutkie i slodkie ze ach

Napisane przez MAGiALENA

ej, nikt tak chyba do mnie mówił od czasu kiedy moja siostra była malutka i łatwiej jej było powiedziec "madzia", "madziusia" albo... "maniusia" niż "magda".
...

czesto tak mowqie do kolezanek, emiluś, aniuś, madziuś, itp :P

Napisane przez anuulaa

PIĘKNE!!

dzieki

Jaguś nie smutaj sie... bardzo przykre to co opisalas...czegos takiego nie mozna wybaczyc, nie chce sie wypowiadac, bo bym caly czas bluzgala

ja lece na silownie kochaniutkie, bede ok 21

[anuulaa]

Napisane przez jaga_2001

dziewczyny, ja sie teraz zastanawiam czy ja wogole zapraszac na mj slub. Po tym to nie mam ochoty ja wogole na oczy widziec...

No to taki pewien dylemat...bo z jednej strony (może to głupio zabrzmi) Tobie nie zrobiła nic złego i właściwie to nie ma nic wspólnego z Twoim ślubem. Z drugiej strony to Twoja kuzynka. Jedynym uzasadnienie może być to, że po prostu nie chcesz jej widzieć, bo masz już do niej uprzedzenie. Nie wiem czy mnie rozumiesz, trochę namieszałam. A co na to jej chłopak?

[jaga_2001]

Napisane przez anuulaa

No to taki pewien dylemat...bo z jednej strony (może to głupio zabrzmi) Tobie nie zrobiła nic złego i właściwie to nie ma nic wspólnego z Twoim ślubem. Z drugiej strony to Twoja kuzynka. Jedynym uzasadnienie może być to, że po prostu nie chcesz jej widzieć, bo masz już do niej uprzedzenie. Nie wiem czy mnie rozumiesz, trochę namieszałam. A co na to jej chłopak?

Zrozumialam o co chodzi. No ja od zawsze mialam do niej uprzedzenie. A teraz tylko sie to nasililo (nie chce miec nic wspolnego do czynienia z mordeczynia, bo tym ona dla mnie w tej chwili jest)
Co na to jej chlopak to nie wiem.

[anuulaa]

Napisane przez jaga_2001

Zrozumialam o co chodzi. No ja od zawsze mialam do niej uprzedzenie. A teraz tylko sie to nasililo (nie chce miec nic wspolnego do czynienia z mordeczynia, bo tym ona dla mnie w tej chwili jest)
Co na to jej chlopak to nie wiem.

W takim razie jej nie zapraszaj, po co masz się wkurzać widząc ją na swoim ślubie.

A w ogóle co tu taka cisza??

[baja_86]

Napisane przez agus87

nie wiemy niestety jeszcze jaki utwor wybrac, zastanawiamy sie nad "Zbigniew Wodecki - Oczarowanie a dzisiaj mi sie spodobala Celine Dion - Only one road, Dana Glover - It is you, Elvis Presley - Unchained Melody

Musze Tż przekonać do tej piosenki ze Shreka, kiedyś o niej myślałam, ale wyleciało mi z głowy, dobrze, że mi przypomniałaś

---------- Dopisano o 17:54 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------


edit
jaga a jak to wyszło, że ona Ci się do tego przyznała?

[monarika]

Napisane przez jaga_2001

dziewczyny, ja sie teraz zastanawiam czy ja wogole zapraszac na mj slub. Po tym to nie mam ochoty ja wogole na oczy widziec...

Jaga pamiętaj, że ślub to jest Wasz dzień i jeśli miałabyś się tylko denerwować albo czułabyś jakiś dyskomfort gdy ona tam będzie to nie zapraszaj jej!

[iwka28]

Napisane przez Sysunia_d

W Angielskim sklepie Jane Norman tylko ze cena jak narazie jest spora bo prawie 100 funtów - poczekam do kwietnia jak troszke obniza ceny i lece ja kupić bo jest boska. Jak narazie rozmiarówka jest wiec jakby mi sie ja udało kupic to byłoby super bo mam czerwone buty i torebke kopertowa wiec nie musiałabym kupować dodatków .
http://www.janenorman.co.uk/ z tego sklepu podoba mi jeszcze ta czarna suknia z 1 strony ma pieknie ozdobione ramiaczko

Ta czarna też ładna. Mam nadzieję, że uda Ci się kupić tą upatrzoną.

Napisane przez jaguraaa

Mam tez pytanko do Was? Naszym wymarzonym tancem jest tango do muzyki z filmu "zapach kobiety" myslicie, ze w sukni slubnej (zaznaczam, iz nie jest ona waska) dam rade tango zatanczyc? czy bedzie ono ekektowne (bo w tangu to ruch nog jest b.wazny) ?

Moim zdaniem tango w takiej długiej sukni to porażka. Guzik widać nogi, a to o nie przede wszystkim chodzi.

Napisane przez Justyna33333

My... tzn. ja... nie chcemy tańczyć walca, to na pewno. Marzy mi się rumba albo tango. Ale też się zastanawiam co z suknią wtedy? Czy da radę?

Rumba jest "spokojniejsza" i można tak dobrać figury, żeby nawet w dużej sukni dało się ją zatańczyć.

Napisane przez Justyna33333

Dziewczyny, mój Tz był właśnie po zgodę na ślub w innej parafii i dostał tez od razu świadectwo chrztu i bierzmowania. A ślub za 4,5 miesiąca. Czy one nie są ważne trzy miesiące?

Nie, 6 miesięcy. Zaświadczenie z USC jest ważne 3.

Napisane przez jaguraaa

no fakt fatalnie, ale trzeba wziac pod uwage tez ze oni wlasciwie nie tanczyli a chodzili ! no i jednak suknia przeszkadza brak efektu nog
hmmm to jesli nie tango to walc pozostaje tylko nie wiem czy angielski czy wiedenski...?

A jak szybko Ci się kręci w głowie? W wiedeńskim można fajnie wirować po sali.

[violisia]

Napisane przez baja_86

ciebie również spytam do jakiej piosenki zatańczycie

nie mam pojecia do jakiej piosenki, chciałąm do:
http://www.youtube.com/watch?v=AuJrEBtmM1Q
ale ona w pewnym moencie jest za szybka do walca angielskiego, swietnie mozna rumbe zatanczyc do tej piosenki, jak na kursie do niej tanczylismy?(pani miala podklad taki troszke kubanski, mix) to az mialam dreszcze.. hihi

Napisane przez jaga_2001

Domiks, akurat tu nie o zazdrosc chodzi. Zrobila cos, zo jest dla mnie karygodne, a szczegolnie to jaki miala do tego arguent...
Usunela ciaze. Zrobila to w lipcu zeszlego roku. Co ciekawe o tym fakcie poinformowala swego narzeczonego dopiero w zeszly wtorek. Tlumaczyla sie tym, ze niby spanikowala. Ale jak dla mnie zrobila to z wyrachowaniem. Powiedziala, ze ta ciaza i dziecko uniemozliwoloby jej dalsza nauke (akurat we wrzesniu bronila licencjata, ale dla niej to za malo i obecnie jest na mgrskich uzupelniajacych; ale nikt jej do tej nauki dalszej nie zmuszal, licencjach to tez jakich tytul przeciez). Jak jej to wyjasnilam to powiedziala, ze bala sie, ze bedzie samotna matka (ale TZ o tym nie poinformowala, wiec nie wiedziala, czy samotna matka bedzie, wiec to dla mnie nie tlumaczenie). Jak i to jej wyjasnila to powiedziala, ze ona matki nie ma i tez w zwiazku z tym w ciazy byc nie moze (jej mma zmarla jak ona miala lat 12, poza tym jest wiele kobiec , samotnych matek, ktore tez musza radzic sobie same i sobie radza... co prawda ona na ojca tez liczyc nie moze, ale ma ciotki, dziadkow, brata). Co ciekwe, zapytalam sie czy ta ciaza byla z wpadki. Okazalo sie, ze... NIE. Oni wogole sie nie zaabezpieczali. Ona tabsow brac nie moze, bo jej lekarz zabronil, TZ nalega by tabsy brala, bo on gumek kupowac nie bedziee, bo... majatek na nie wyda. Ciurlac sie ciurlaja co drugi dzien. Do konca! Bo ona ma taka potrzebe i sie powstrzymac nie moze... Przed tym zdarzeniem nie raz kupowala test ciazawy, bo podejzrewala ciaze, ale ja to nic nie nauczylo. To zdarzenie tez nic nie dalo, bo dalej robia tak jak wczesniej! Czyli bez zabezpieczenia i do konca! Jak to opowiadala to niby byla smutna, ale nie plakala. Nic nie wspomniala o tym, ze ja bolalo to czy cos (wziela leki poronne). Nie. Tylko ubolewala, bo za leki musiala wydac az 300 zl. Niczym innym sie nie przejela tylko ta kasa... Zapytana czy zaluje powiedziala, ze tak i nie. Tak, bo nie wie jakiej byloby plci, do kogo byloby podobne. A nie bo... moze uczyc sie dalej. Jak dla mnie to nie czlowiek...

to paskudne.. brak mi slow..

Napisane przez jaga_2001

Mi jest przykro sie przyznawac, ze to jest moja rodzina. Co ciekawe, od malego nigdy jej nie lubilam. Nigdy. Zawsze sie zastanawialam dlaczego. Teraz juz wiem...
Przez nia pol nocy spac nie moglam, bo jakos w tym czasie pozyczyla ode mnie kase. No i teraz sie zastanawiam czy nieswiadomie przyczynilam sie to tego co zrobila... Teraz to mnie sumienie gryzie. Czuje sie tak jakbym to jat to zrobila.
Ostatnio nawet mam wrazenie, ze sie tak zachowuje jakby to, ze nie ma rodzicow powodowalo, ze dla niej wszystko sie nalezy...

nie miej wyrzutow, choc sama tez bym miala bo wplatala cie w to bez skrupolow nie myslac jak ty sie czujesz z ta mysla.. ale to nie twoja wina<przytul>