American Girls cz. XIV :) Hair, make-up, body, cloths..

[1985SiWA]

Napisane przez Monian

a ja mam troszkę inne podejście. Ja chodzę czasem ze swoimi znajomymi ze studiów sama na imprezę i świetnie się bawię. Mojemu Tżtowi też na to pozwalam. Mamy dopiero 20 lat, nie ma co przesadzać i zamykać się w stereotypie jesteśmy parą - wszystko musimy robić razem. I uważam, że mamy bardzo udany związek mimo , że mieszkamy razem prawie rok, jesteśmy ze sobą baaaaardzo długo w ciągu dnia, świetnie się dogadujemy dzięki temu że czasem, wychodzimy osobno.

Jednak mimo wszystko razem bawimy się najlepiej i przeważnie jednak idziemy razem.

Właśnie CZASEM, a nie cały czas, a to jest różnica prze prze prze przeogromna. Moim zdaniem 1 wyjscie razem na 20 osobno to jest cos dziwnego, gdyby moj TŻ tak robił to znaczy że meczy go moje towarzystwo, albo sie mnie wstydzi, albo lubi podbajerować inne laski albo nie wiem co jeszcze. Bo co innego jak idzie np: z chlopakami do domu, piwkuja, ogladaja mecz, graja sobie w coś no to ok każdy czasami musi sie rozerwac. Ale jak on idzie normalnie z kolezankami i kolegami na impreze ZNOWU a dziewczyna siooooo do domu bo mu wtedy nieptrzebna a wręcz niewskazana to czy to jest normalne?????????? Bo moze ja zyje w innym swiecie albo mam jakieś skrzywione poglądy Same powiedzcie ...

[Monian]

spotkania klasowe mają do siebie to , że właśnie przeważnie nikt nie bierze swoich drugich połówek przynajmniej nigdy nikt nie bierze.
Najlepiej pogadaj z nim o tym jutro i powiedz stanowczo , że chciałabyś mieć większy udział w takich sprawach, częściej wychodzić z nim do jego znajomych itd

[9ae544c8ed618748ef1b3bf710ce6405c703bba9_5d8e948b3a8b4]

Własnie jest u mnie w pokoju i bawi sie papierkiem z Mieszanki Krakowskiej. Jeździ tym po całym pokoju, i odbija łapą od łapy.

[Monian]

Napisane przez messinka

No tak, ale chyba Twój Tż, jeżeli chciałabyś to zabrałby Cię na imprezę tak? Nie chodzi bez Ciebie nagminnie. Chodzi o to, że znajomi chłopaka Neheszty nie zapraszają jej a powinni. Skoro zapraszają osobę która ma swoją drugą połówkę to chociaż z grzeczności mogliby zaprosić ją również.
Mój Tż nie poszedł by na imprezę z ludźmi, których ja nie znam lub znam 2 z 20 obecnych np. Wydaje mi się, że tutaj duże znaczenie ma szacunek do partnera. Po co narażać ją na zadręczanie się i nerwy.
Jeżeli mam ochotę iść z przyjaciółką na imprezę to idę, ale nie jak wiem, że będzie tam 200 chłopaków lub do klubu, żeby Tż się denerwował, po 1. bo będzie tam dużo chłopaków, po 2. czy czasem coś mi się nie stanie w drodze powrotnej.


Neheszta mam nadzieję, że to się zmieni !

to fakt, i też dziwne że tych zaproszeń nie ma dla niej. A może są tylko jej Tż tego nie przekazuje, bo nie chce itd? Takie sytuacje u moich znajmych też się zdarzały.

Napisane przez 1985SiWA

Właśnie CZASEM, a nie cały czas, a to jest różnica prze prze prze przeogromna. Moim zdaniem 1 wyjscie razem na 20 osobno to jest cos dziwnego, gdyby moj TŻ tak robił to znaczy że meczy go moje towarzystwo, albo sie mnie wstydzi, albo lubi podbajerować inne laski albo nie wiem co jeszcze. Bo co innego jak idzie np: z chlopakami do domu, piwkuja, ogladaja mecz, graja sobie w coś no to ok każdy czasami musi sie rozerwac. Ale jak on idzie normalnie z kolezankami i kolegami na impreze ZNOWU a dziewczyna siooooo do domu bo mu wtedy nieptrzebna a wręcz niewskazana to czy to jest normalne?????????? Bo moze ja zyje w innym swiecie albo mam jakieś skrzywione poglądy Same powiedzcie ...

dokładnie CZASEM, ale jesli to zdarza się bardzo często to fakt ja bym zareagowała dość mocno, bo zaczęło by to dla mnie być podejrzane

[messinka]

Ja mam takie same poglądy jak Siwa Jak mój Tż spotykał się kiedyś na spotkaniach klasowych, nawet po Wigilii, to zawsze chodził sam a dlaczego? Bo miał samych chłopaków w klasie a jak przyszły z dwie jakieś przypadkowe dziewczyny (koleżanki jego kolegów) to oczywiście od razu mi o tym mówił




To proszę o pisanie swoich wymiarów, obecnej wagi, wzrostu i celu do jakiego dążycie.
Od jutra zaczynamy zbiorowe ćwiczonka i dążenie do wymarzonej figury na lato !

[neheszta]

Napisane przez 1985SiWA

Właśnie CZASEM, a nie cały czas, a to jest różnica prze prze prze przeogromna. Moim zdaniem 1 wyjscie razem na 20 osobno to jest cos dziwnego, gdyby moj TŻ tak robił to znaczy że meczy go moje towarzystwo, albo sie mnie wstydzi, albo lubi podbajerować inne laski albo nie wiem co jeszcze. Bo co innego jak idzie np: z chlopakami do domu, piwkuja, ogladaja mecz, graja sobie w coś no to ok każdy czasami musi sie rozerwac. Ale jak on idzie normalnie z kolezankami i kolegami na impreze ZNOWU a dziewczyna siooooo do domu bo mu wtedy nieptrzebna a wręcz niewskazana to czy to jest normalne?????????? Bo moze ja zyje w innym swiecie albo mam jakieś skrzywione poglądy Same powiedzcie ...

ale tłumacze że jego 90% wyjść to są sami kumple

wiadomo jak idą do pubu to są dziewczyny
już wiele razy pisałam o tym jak ja poszłam z nimi to było 15 chłopaków i ja jedna

a no dzisiaj są i dziewczyny bo spotkanie klasowe (i to jest to 10%)

[9ae544c8ed618748ef1b3bf710ce6405c703bba9_5d8e948b3a8b4]

Napisane przez Monian

kebab
ale szybko produkujecie te posty , nie nadążam

Ja się dołączam, ale w połowie. Bo ćwiczę od chyba soboty, odżywiać się staram dobrze, ale słodycze będę jeść, bo muszę opróżnic moje prawie 3 kilogramowe pudło z cukierkami.

A no i wazę 45, a chciałabym tak do 50 kg dobić choć.

[1985SiWA]

Napisane przez Monian

spotkania klasowe mają do siebie to , że właśnie przeważnie nikt nie bierze swoich drugich połówek przynajmniej nigdy nikt nie bierze.
Najlepiej pogadaj z nim o tym jutro i powiedz stanowczo , że chciałabyś mieć większy udział w takich sprawach, częściej wychodzić z nim do jego znajomych itd

Tylko, że z tego co pisała i pisze neheszta to on ma ciagle jakies wyjścia klasowe, albo na dyskoteke albo cos ale zawsze bez swojej kobiety ... bo to neheszta że on cie zabierze raz na ruski rok gdzies to ty sie cieszysz, ja wiem, ale on to robi poprostu dla świetego spokoju, wszystko na to wskzuje, ja życze Ci jak najlepiej naprawde i smutno sie czyta takie rzeczy bo ja sobie nie wyobrażam żeby mój TŻ mnie tak zawsze w domu zostawial a on balanga

---------- Dopisano o 23:36 ---------- Poprzedni post napisano o 23:35 ----------

Napisane przez neheszta

ale tłumacze że jego 90% wyjść to są sami kumple

wiadomo jak idą do pubu to są dziewczyny
już wiele razy pisałam o tym jak ja poszłam z nimi to było 15 chłopaków i ja jedna

a no dzisiaj są i dziewczyny bo spotkanie klasowe (i to jest to 10%)

neheszta czestotliwosc tych wyjsc klasowych jest wrecz imponująca zawsze piszesz że wyjscie klasowe, a najgorsze jest to że czesto to piszesz ...

[aagusiaa88]

Ale ja zmasakrowalyscie
Ja sie nie wypowiadam, bo nie jestem na czasie. Jestem single lady i jestem z tego coraz bardziej dumna

[9ae544c8ed618748ef1b3bf710ce6405c703bba9_5d8e948b3a8b4]

Napisane przez messinka

Ja mam takie same poglądy jak Siwa Jak mój Tż spotykał się kiedyś na spotkaniach klasowych, nawet po Wigilii, to zawsze chodził sam a dlaczego? Bo miał samych chłopaków w klasie a jak przyszły z dwie jakieś przypadkowe dziewczyny (koleżanki jego kolegów) to oczywiście od razu mi o tym mówił




To proszę o pisanie swoich wymiarów, obecnej wagi, wzrostu i celu do jakiego dążycie.
Od jutra zaczynamy zbiorowe ćwiczonka i dążenie do wymarzonej figury na lato !

Gdzie od jutra, od dziś się zabieramy! Ja zaraz idę ćwiczyć.

Ja sobie dam w opisie może wymiary i wszystko. Będzie tak bardziej na stałe widoczne.

[aagusiaa88]

[1=9ae544c8ed618748ef1b3bf 710ce6405c703bba9_5d8e948 b3a8b4;16718045]Gdzie od jutra, od dziś się zabieramy! Ja zaraz idę ćwiczyć.

Ja sobie dam w opisie może wymiary i wszystko. Będzie tak bardziej na stałe widoczne. [/QUOTE]

Tez bym sie dolaczyla, ale mam lenia

[neheszta]

Napisane przez 1985SiWA

Tylko, że z tego co pisała i pisze neheszta to on ma ciagle jakies wyjścia klasowe, albo na dyskoteke albo cos ale zawsze bez swojej kobiety ... bo to neheszta że on cie zabierze raz na ruski rok gdzies to ty sie cieszysz, ja wiem, ale on to robi poprostu dla świetego spokoju, wszystko na to wskzuje, ja życze Ci jak najlepiej naprawde i smutno sie czyta takie rzeczy bo ja sobie nie wyobrażam żeby mój TŻ mnie tak zawsze w domu zostawial a on balanga

---------- Dopisano o 23:36 ---------- Poprzedni post napisano o 23:35 ----------



neheszta czestotliwosc tych wyjsc klasowych jest wrecz imponująca

hehe ale na ostatnim spotkaniu klasowym był w grudniu i ze mną

potem czasem ma z klasą z technikum (tam na 30 os tylko 4 dziewczyny były) ale to było w listopadzie

mówię częściej z tymi kolegami samymi tylko czasem to też mnie drażni



czasem mi się wydaje że jestem mega zazdrośnicą

[Poison27]

Napisane przez Jakkolwiek

Słoneczka kochane w tytule jest błąd :P "clothes" a nie 'cloths" - od razu mi się w oczy rzuciło

wiem wiem wczoraj probowałam poprawić i się nie da jakoś musicie to przezyć

Napisane przez neheszta

nie wiem co robić bo ciągle mi się wydaje, że wychodzę na okropną zazdrośnice
ale jak on często wychodzi i mnie nie zabiera to jak nie mam po 2 i pół roku się nie wkurzać że znowu wychodzi

a teraz na domówke do jakiejś baby


a potem mi wyjeżdża że go niby ograniczam i inwigilacje robie

Neheszta ja sobie nie wyobrażam takiej sytuacji, a jeśli by naprawdę mu zależało to powinien Cie uprzedzić i wyjaśnić ze każdy będzie sam, bo mozliwe że są to ludzie mający wspolne tematy itd..

Wróciłam od TŻta, zamówiliśmy żarcie z chińskiej restauracji i jestem peeełna a w nocy będzie suszyło już to czuje

Ale widzę głownym tematem są włosy, moje o dziwo w dobrej kondycji a jak rosną 10tego stycznia farbowałam włosy a kilka dni temu TŻ zauwazył odrost i faktycznie ok 1cm już jest Kóncówki tez w dobrym stanie, nie elektryzuja się tylko to plątanie

A jeśli chodzi o te herbatki ze skrzypem itd to polecacie jakąs jedną firme? Kupujecie w aptece czy w rossmanie?

Aguusia a Ty masz prawie czarne włosy teraz? Ja też planuję rozjaśniac czy tam dekoloryzować o 3,4 tony niedługo i trochę się obawiam

[1985SiWA]

Napisane przez aagusiaa88

Ale ja zmasakrowalyscie
Ja sie nie wypowiadam, bo nie jestem na czasie. Jestem single lady i jestem z tego coraz bardziej dumna

Lepsza gorzka prawda od słodkiego kłamstwa.
Możecie mnie zlinczować ale neheszta go broni - usprawiedliwia i jest jej strasznie przykro bo sama w to chce uwierzyć choc wie, że tak nie powinno być. Takie jest moje zdanie.

[Monian]

dobranoc
idę spać, jutro od rana nauka mikroekonomii na egzamin

[Sylvana]

Napisane przez neheszta

chcę takiego kocurka
będzie miał na imię gizmo

Gizmo Jak kot Bridget z króliczków playboya

Napisane przez Monian

kebab
ale szybko produkujecie te posty , nie nadążam

Ja już dzisiaj dałam za wygraną, nie mam już siły nadrabiać tylu nowych stron, jak zawsze leniwiec ze mnie

[1=9ae544c8ed618748ef1b3bf 710ce6405c703bba9_5d8e948 b3a8b4;16717911]Własnie jest u mnie w pokoju i bawi sie papierkiem z Mieszanki Krakowskiej. Jeździ tym po całym pokoju, i odbija łapą od łapy. [/QUOTE]

Śliczny Twój kiciuś
[taka moja mała sugestia zauważyłam, że nosi dzwoneczek przy obroży - otóż radzę Ci się go pozbyć ponieważ dzwoneczki na stałe przy obrożach kocich negatywnie wpływają na ich układ nerwowy i mogą wyrządzić trwałe lecz lekkie uszkodzenie słuchu(w nikłym stopniu ale zawsze). Czytałam na ten temat obszerny artykuł i od obróżki mojej kociej princess odczepiłam dzwoneczek]

[9ae544c8ed618748ef1b3bf710ce6405c703bba9_5d8e948b3a8b4]

A jeszcze tak nawiasem, co do Twojej sprawy z Tż Necheszta: ja tak króciutko, bo tu dziewczyny już dużo powiedziały, ale my z Tż zawsze nierozłączni: jak na impreze to tylko razem. Jeśli by ktoś nie zapraszał nas razem, a tylko mnie albo tylko mojego Tż zawsze pytamy czy możemy przyprowadzić tą swoją połówkę. Czasami myslałam, że to może jakos taka inicjatywa wyszła ode mnie, ale slysze jak Tż mi mówi, ze ktos go zapraszal, ale beze mnie to jemu sie isc nie chce. I nie wyobrazam sobie naprawde zebym gdzies sama wychodziła albo Tż. Owszem on jak sie spotyka z kumplami, jadą się jak to mowi "powozić" samochodem nic nie mowie, bo co mi do tego, nie musze zawsze mu sie wpychac. Ale imprezy i tego typu inne sprawy tylko RAZEM.

Miało być króciutko, a bym epopeja napisała niedługo.

[aagusiaa88]

Napisane przez Poison27

Aguusia a Ty masz prawie czarne włosy teraz? Ja też planuję rozjaśniac czy tam dekoloryzować o 3,4 tony niedługo i trochę się obawiam

Tak, od castinga ciemny braz. na gorze mam ciemny braz, a dalej juz czern. i musze jakos dopasowac kolor do tych clipow. jutro ide na poszukiwania tego dekoloryzatora. kupie farbe i maske od razu jakas a no i ide do tej na dawida, takze jak ja lepiej wyczaje, to ci powiem gdzie jest i co tam wogole jest

Napisane przez 1985SiWA

Lepsza gorzka prawda od słodkiego kłamstwa.
Możecie mnie zlinczować ale neheszta go broni - usprawiedliwia i jest jej strasznie przykro bo sama w to chce uwierzyć choc wie, że tak nie powinno być. Takie jest moje zdanie.

Siwa, ja wiem. I nie dziwie sie, ze go broni, bo ja swojego bylego tez ciagle bronilam, jak ktos mi mowil prawde o nim. Ale tak to juz jest, normalna reakcja na atak na kogos kogo sie kocha

A no i inna sprawa, ze moj byly latal sobie po imprezach (wyjscia zawsze z kolegami) a ja nie moglam. jak mowilam, ze chce isc z kolezankami to byl od razu foch, i jak ja to sobie wyobrazam. a ja glupia nigdy sie nie postawilam i nie poszlam. takze tez cos bylo nie halo.

[neheszta]

Napisane przez 1985SiWA

Lepsza gorzka prawda od słodkiego kłamstwa.
Możecie mnie zlinczować ale neheszta go broni - usprawiedliwia i jest jej strasznie przykro bo sama w to chce uwierzyć choc wie, że tak nie powinno być. Takie jest moje zdanie.

może bronie może nie
chcę wierzyć w to co on mi mówi, chociaż czasem jest to bardzo nie miło słyszeć (jak np przeszkadzam mu w tym że nie może porozmawiać z kolegami na wszystkie tematy jakie by chciał)

jedyne wiem, że jak tak dalej będzie to się źle to skończy



ale ja nie chce zawsze razem bo to też nie dobrze... ale tak raz na jakiś czas (częściej niż raz na 3 miesiące) byłoby lepiej


tylko ja już nie wiem co mu powiedzieć i tu pies pogrzebany;/

[9ae544c8ed618748ef1b3bf710ce6405c703bba9_5d8e948b3a8b4]

Napisane przez aagusiaa88

Tez bym sie dolaczyla, ale mam lenia

Ruszać się, ruszać! Jakiews motywujące zdjęcia znaleźć i heja!

Napisane przez Sylvana

Gizmo Jak kot Bridget z króliczków playboya



Ja już dzisiaj dałam za wygraną, nie mam już siły nadrabiać tylu nowych stron, jak zawsze leniwiec ze mnie



Śliczny Twój kiciuś
[taka moja mała sugestia zauważyłam, że nosi dzwoneczek przy obroży - otóż radzę Ci się go pozbyć ponieważ dzwoneczki na stałe przy obrożach kocich negatywnie wpływają na ich układ nerwowy i mogą wyrządzić trwałe lecz lekkie uszkodzenie słuchu(w nikłym stopniu ale zawsze). Czytałam na ten temat obszerny artykuł i od obróżki mojej kociej princess odczepiłam dzwoneczek]

Te zdjęcia są chyba z jesieni tamtego roku, a obróżkę juz mama zdjęła jakiś czas temu. Nie pamiętam dlaczego, ale coś jej nie pasowało. Pola ma na imię, a ja na nią wołam najczęściej Tłuścioch, choć i tak schudła. Bo juz miała chyba z trzy podbródki (nie wiem czy tak u kotów mozna powiedzieć). Ze schroniska jest, strasznie rozumny kot, bardziej jak pies. I nawet tego swojego nowego imienia się nauczyla.

[aagusiaa88]

[1=9ae544c8ed618748ef1b3bf 710ce6405c703bba9_5d8e948 b3a8b4;16718317]Ruszać się, ruszać! Jakiews motywujące zdjęcia znaleźć i heja!

.[/QUOTE]

Ja mam jedno motywujace zdjecie

[Poison27]

Napisane przez aagusiaa88

Tak, od castinga ciemny braz. na gorze mam ciemny braz, a dalej juz czern. i musze jakos dopasowac kolor do tych clipow. jutro ide na poszukiwania tego dekoloryzatora. kupie farbe i maske od razu jakas a no i ide do tej na dawida, takze jak ja lepiej wyczaje, to ci powiem gdzie jest i co tam wogole jest



Siwa, ja wiem. I nie dziwie sie, ze go broni, bo ja swojego bylego tez ciagle bronilam, jak ktos mi mowil prawde o nim. Ale tak to juz jest, normalna reakcja na atak na kogos kogo sie kocha

A no i inna sprawa, ze moj byly latal sobie po imprezach (wyjscia zawsze z kolegami) a ja nie moglam. jak mowilam, ze chce isc z kolezankami to byl od razu foch, i jak ja to sobie wyobrazam. a ja glupia nigdy sie nie postawilam i nie poszlam. takze tez cos bylo nie halo.

fajnie by było jakbys obczaiła czy są farby wella koleston albo l'oreal luo color a dekoloryzator to słyszałam że Elgon jest bardzo dobry, ma świetne opinie... Ale ja jednak wybiore sie do fryzjerki ewnetualnie z własną farbą i dekoloryzatorem po wcześniejszych ustaleniach.
Oglądałam tak Twoje fotki i na kazdej inaczej wyglądasz Najładniej Ci w ciemnych Potem naturalne z tej fotki gdzie miałaś dłuuugie a blond się stapiał z cerą.

Najgorzej to pozowlic wejść sobie na głowe, rozumiem że związek czasem polega na ustepstwach ale jeśli chcemy sie spotykac z kolezankami a oni z kolegami to nie widze w tym nic złego. Tylko moj TŻ niestety miał złe towarzsytwo, kazde spotkanie konczylo sie piciem, a potem nawet znajdowalam na kompie wejscia na jakies zboczone strony i postawiłam ultimatum TŻ juz zerwał tamte kontakty, ale teraz mnie kontroluje błędne koło Chyba uwaza ze moje kolezanki są takie same jak jego byli kumple

[aagusiaa88]

Hahaha tak sie zmotywowalam, ze az zjadlam Milky Waya i kinder maxi hahahahaah nie ma co i popilam cola, zeby nie bylo jestem z siebie niesamowicie dumna

---------- Dopisano o 23:58 ---------- Poprzedni post napisano o 23:55 ----------

Napisane przez Poison27

fajnie by było jakbys obczaiła czy są farby wella koleston albo l'oreal luo color a dekoloryzator to słyszałam że Elgon jest bardzo dobry, ma świetne opinie... Ale ja jednak wybiore sie do fryzjerki ewnetualnie z własną farbą i dekoloryzatorem po wcześniejszych ustaleniach.
Oglądałam tak Twoje fotki i na kazdej inaczej wyglądasz Najładniej Ci w ciemnych Potem naturalne z tej fotki gdzie miałaś dłuuugie a blond się stapiał z cerą.

Najgorzej to pozowlic wejść sobie na głowe, rozumiem że związek czasem polega na ustepstwach ale jeśli chcemy sie spotykac z kolezankami a oni z kolegami to nie widze w tym nic złego. Tylko moj TŻ niestety miał złe towarzsytwo, kazde spotkanie konczylo sie piciem, a potem nawet znajdowalam na kompie wejscia na jakies zboczone strony i postawiłam ultimatum TŻ juz zerwał tamte kontakty, ale teraz mnie kontroluje błędne koło Chyba uwaza ze moje kolezanki są takie same jak jego byli kumple

Dzieki teraz je tylko troche rozjasnie i juz bedzie troche zblizony kolor do moich naturalnych. zobaczymy jutro. jak w jednej nie znajde tego czego szukam, to ide do drugiej. mam caly dzien

Niestety, ja sobie od poczatku pozwolilam wejsc na glowe a on to wykorzystywal na kazdym kroku. jak sie zaczynalam stawiac to bylo.. narka mala, zrywam z toba... i tak sie schodzilismy 3 razy jak idioci..

[9ae544c8ed618748ef1b3bf710ce6405c703bba9_5d8e948b3a8b4]

Napisane przez aagusiaa88

Ja mam jedno motywujace zdjecie

No talie to ona sobie ma, nie powiem. A ten kolor spalenizny. Chce na solarium!

Napisane przez aagusiaa88

Hahaha tak sie zmotywowalam, ze az zjadlam Milky Waya i kinder maxi hahahahaah nie ma co i popilam cola, zeby nie bylo jestem z siebie niesamowicie dumna

Trzeba tępić takie zachowanie.

[Sylvana]

[1=9ae544c8ed618748ef1b3bf 710ce6405c703bba9_5d8e948 b3a8b4;16718317]Ruszać się, ruszać! Jakiews motywujące zdjęcia znaleźć i heja!



Te zdjęcia są chyba z jesieni tamtego roku, a obróżkę juz mama zdjęła jakiś czas temu. Nie pamiętam dlaczego, ale coś jej nie pasowało. Pola ma na imię, a ja na nią wołam najczęściej Tłuścioch, choć i tak schudła. Bo juz miała chyba z trzy podbródki (nie wiem czy tak u kotów mozna powiedzieć). Ze schroniska jest, strasznie rozumny kot, bardziej jak pies. I nawet tego swojego nowego imienia się nauczyla.[/QUOTE]

Fajnie, że zaadoptowaliście ze schroniska malucha
Uważam, że zwierzęta ze schroniska są najwierniejszymi stworzeniami.
Ja wiem, że jak będę brała pod swoją opiekę zwierzęta to już tylko ze schroniska.
A Pola to taki łobuziak-poszukiwacz przygód czy typowy kanapowiec?

Muszę się czymś pochwalić Od lutego będę chodzić na zajęcia taneczne a konkretnie na 'Ladies Styling - sexy dance'(ale pokręcona nazwa)
Strasznie się cieszę, w końcu się za siebie wezmę i ureguluje sobie jakoś tygodniowy cykl zajęć.

[neheszta]

[1=9ae544c8ed618748ef1b3bf 710ce6405c703bba9_5d8e948 b3a8b4;16718317]Ruszać się, ruszać! Jakiews motywujące zdjęcia znaleźć i heja!



[/QUOTE]
wstawie motywacje z mojego folderu

[aagusiaa88]

[1=9ae544c8ed618748ef1b3bf 710ce6405c703bba9_5d8e948 b3a8b4;16718438]No talie to ona sobie ma, nie powiem. A ten kolor spalenizny. Chce na solarium!



Trzeba tępić takie zachowanie. [/QUOTE]

Nooo, ja ide jutro na solarium kurde, juz sie stesknilam hahahaha

A takie zachowanie, to musialabys u mnie cale zycie tepic ja tylko duzo gadam, a jak przychodzi co do czego to wlasnie koncze z jakims batonikiem w nocy

[neheszta]

moje cele to:
zajefajny tyłek!
umięśnić brzuch
umięśnić delikatnie nogi
nauczyć się szpagatów! (wszystkie rodzaje)
zapierdzielać na windsurfingu

i może w końcu zatańczyć na rurce


mam 164cm i 52-53kg
i nic nie chce tyć ani chudnąć

[aagusiaa88]

Dobra, ja uciekam spac, jutro caly dzien na mrozie buzki

[1985SiWA]

Napisane przez neheszta

może bronie może nie
chcę wierzyć w to co on mi mówi, chociaż czasem jest to bardzo nie miło słyszeć (jak np przeszkadzam mu w tym że nie może porozmawiać z kolegami na wszystkie tematy jakie by chciał)

jedyne wiem, że jak tak dalej będzie to się źle to skończy

Możesz sie na mnie obrażic w tym momncie, ale powiem Ci jak to wygląda, a że jestem osoba szczera i zawsze mowie to co mysle to nieomieszkam to napisać.
Piszesz, że jestes zła bo znowu Cie zostawił w domu, mówisz że nie chce Cie zabierac ze swojej inicjatywy nigdzie, że powinnas byc bardziej stanowcza, na WP zawsze pisałas zawsze, że ty znowu w domu a TŻ albo w barze, albo na dyskotece, albo na domówce, albo na osiedlu albo to albo tamto, i zawsze bez Ciebie, że to sie musi skończyć, że to, że tamto że go wyzywasz w złości za to i te pe ...
I jest reakcja forumowiczek, jeśli jest ewidentnie nieprzychylna dla Twojego TZ i jest pisane wyraźnie że to nie jest wporządku z jego strony, że to nie jest wyobrazalne, że cos jest nie tak! To ty ... obracasz kotka ogonkiem, że w sumie to jest 10 % wyśjć jego (z tego co piszesz zawsze to pomyliłas sie na minus o jedno zero ale ok), ze w sumie to on z kolegami, ze to nic takiego, ze to spotkanie klasowe i zaczyna sie wybielanie swojego TŻ i barnie winy na siebie, a moze jestem zbyt zazdrosna? Chyba przesadzam, no w sumie jest winny ale tylko tyci tyci Sorry, ale to mi sie kupy nie trzyma ... nie możesz na każdą kytyke reagowac bronieniem go, tylko sie zameczysz kobieto a on zrobi to co chce czy Ci sie to podoba czy tez nie, i moim zdaniem to on wogóle nie liczy sie z Twoim zdaniem, zachowuje sie jakbys była dziewczyna z doskoku z tego co piszesz, to że on jest milutki jak sie widzicie to nie mozesz tego brac pod 100% waszego związku, bo fajnie miec taka spokojna opokę gdzie sie przytuli pogada ale jak impreza to neheszta bleee ona sam! czy jej sie to podoba czy nie. Naprawde tego nie widzisz? Owinął sobie Ciebie na paluszku i wykożystuje to, a jak sie przeciwstawisz to Ci na psyche wjezdza, że zaborcza, ze zazdrosnica, ze go chcesz ograniczac bo wie że masz do niego słabość i genialnie to wykorzystuje, ma co chce. Inna dziewczyna to by mu dała kopa na droge i tyle by miał.
Boisz sie coś z tym zrobic bo boisz sie że go stracisz i taka jest prawda nie co sie oszukiwac i w bawełne owijać, ale ja Ci życze jak najlepiej ze szczerego serca.