Polecamy:

ijaa · 2010-06-09, 10:01

Kurde flak, muszę w tym miesiącu buty kupić, coś wiosennego niezupełnie zabudowanego. Nie mam kompletnie żadnych takich. Same ciemne i pełne i jeden bardzo odkryte sandałki, ale do pracy to nie przejdzie - za chłodno tu jest, stopy by mi zamarzły.
Nie lubię kupować butów, bardzo nie lubię. Mam bardzo małą i szczupłą stopę i bardzo trudno cos na nią znaleźć.

aaby · 2010-06-09, 10:03

Cytat:

Napisane przez ijaa

W niedziele będę robić pierogi. Postanowiłam

Musze tylko zamrażarkę ogarnąć, coby móc trochę zamrozić.

Też przed chwilą o tym pomyślałam

Tylko musiałabym dostać jakiś sprawdzony przepis na farsz (najlepiej do ruskich), bo farsz zawsze robiła babcia, a ja nie mam o tym kompletnie pojęcia

Cytat:

Napisane przez wadera4

hej dziewczyny, normalnie tak mi się spodobał ten wątek, że się zarejestrowałam!

do tej pory myślałam że tylko ja mam faceta "kuchennego wyjadacza" i "mięsożerce" ale widzę że nie jestem w tym sama

a i u mnie też jest tak, że po wypłacie szalejemy a pod koniec miesiąca bida..

a właśnie jutro wypłata!!!

Witaj

A myślałam, że tylko my mamy takie finansowe problemy i wątek umrze śmiercią naturalną... A tu jak widać - strzał w 10!

Cytat:

Napisane przez alazkrainy

ja mam nadzieję że dziś będzie

U mnie jutro, i to późnym popołudniem...

Dziś już się wprosiłam do mamy na obiad

Coś zjeść trzeba, a dziś już raczej żadnych perełek w moich pustych szafkach nie znajdę

wadera4 · 2010-06-09, 10:09

to miejmy nadzieję, że wątek nie umrze po wypłacie - jak wszystkie będą najedzone i rozpasane zachciankami

ja już zrobiłam listę zakupów i jadę jutro do marketu sama! bo z tż wychodzi mi 2 razy więcej kasy, a i tak nie kupię wszystkiego co chcę, bo mnie pogania

a z mrożeniem żywności super pomysł, też tak robię, ale do tej pory myślałam, że tylko ja jestem tak genialna żeby mrozić chleb

ijaa · 2010-06-09, 10:09

Cytat:

Napisane przez aaby

Też przed chwilą o tym pomyślałam

Tylko musiałabym dostać jakiś sprawdzony przepis na farsz (najlepiej do ruskich), bo farsz zawsze robiła babcia, a ja nie mam o tym kompletnie pojęcia

Ja będę robić z tego http://smaczny.wizaz.pl/przepis_widok.php?id=723 wydaje mi się fajny, no i opinie ma pozytywne.
Nie chcę brać przepisu od mamy, bo gotujemy zupełnie inaczej - ona bardzo mdło, a my lubimy ostro i dobrze doprawione, ale skonsultuje go, czy aby na pewno nić nie brakuje

wadera4 · 2010-06-09, 10:10

dziewczyny może będziecie się śmiały ale mój tż nie jada obiadu z talerza, on ma swoje "korytko"

taką ok.2-litrową miskę

alazkrainy · 2010-06-09, 10:17

Cytat:

Napisane przez ijaa

Ja będę robić z tego http://smaczny.wizaz.pl/przepis_widok.php?id=723 wydaje mi się fajny, no i opinie ma pozytywne.
Nie chcę brać przepisu od mamy, bo gotujemy zupełnie inaczej - ona bardzo mdło, a my lubimy ostro i dobrze doprawione, ale skonsultuje go, czy aby na pewno nić nie brakuje

przepisy wygląda na dobry

i wydaje mi się że nic w nim nie brakuje

ja to bym miała problem z samym zlepieniem pierogów, wiem że są maszynki ale ja nie umiem niby się posługiwać, może kiedyś...

Cytat:

Napisane przez wadera4

dziewczyny może będziecie się śmiały ale mój tż nie jada obiadu z talerza, on ma swoje "korytko"

taką ok.2-litrową miskę

no a jak idzie gdzieś w gości czy na imprezę to co ? nie je wcale ?

cynamonowe · 2010-06-09, 10:17

Też mieszkam z TŻ-tem, już prawie rok. Od początku wpisuję wszystkie wydatki do arkusza kalkulacyjnego, w szufladzie właśnie czeka na mnie zaległa sterta rachunków :|.

I na szczęście odpada kwestia jego żywienia, bo ma stołówkę w pracy i jada tam śniadania i obiady

.

A tak a propos czajnika elektrycznego -- odkąd mamy ekspres do kawy i przyszło lato, czajnik jest w użyciu raz na dwa-trzy dni

.

alazkrainy · 2010-06-09, 10:22

My mamy płytę ceramiczną i stwierdziliśmy, że szybciej będzie zagotować wodę w czajniki elektrycznym niż czekać aż płyta się nagrzeje

wadera4 · 2010-06-09, 10:38

kiedy jesteśmy u kogoś prosi o tak dużą porcję, że wypada z talerza

a kiedy goście przyjdą do nas nie zamierza się w ogóle krępować

**myszka197** · 2010-06-09, 10:46

ja też nie mam czajnika elektrycznego, ale to dlatego, że nie pijamy herbaty ani innych ciepłych napojów. Mój TŻ czasem ma ochotę na kawkę, ale tę pija tylko z expresu

ijaa · 2010-06-09, 10:58

Kurde! Wnerwiłam się!

Właśnie mi grill sobotni odpadł

Nie znoszę nic nie robić! Kto nie ma planów i chętnie się ze mną spotka?

:

**201607180946** · 2010-06-09, 11:08

Cytat:

Napisane przez wadera4

dziewczyny może będziecie się śmiały ale mój tż nie jada obiadu z talerza, on ma swoje "korytko"

taką ok.2-litrową miskę

Ja się nie śmieję, bo mój TŻ i brat też jedzą z wielkich salaterek

Kiedy pierwszy raz przyszedł do mojej przyjaciółki, zapytał się czy nie zostały jej jakieś resztki z obiadu?

wadera4 · 2010-06-09, 11:12

dziewczyny zaciekawiła mnie wczoraj kwestia przeżycia we dwójkę tygodnia za 100zł. powiem Wam, że naprawdę można!

oczywiście wszystko zależy co robimy na obiad, kolację, bo można nawet za mniej

ale tak policzyłam, dla przykładu:
śniadanie i kolacja - chleb 2zł, wędlina 2zł, serek 2zł, pomidorek 2zł
obiad - mielone na kotlety 2,5zł, jajko 0,5zł, dodatki (cebula, bułka tarta, tłuszcz) 1zł, ziemniaki 1zł, surówka z kiszonej kapusty 1zł
i mamy 14zł. można?

a jeśli zrobimy zupę wychodzi nam ok.5zł za obiad. wtedy zostaje 9zł na resztę dnia

no ale jeśli do obiadu wypijemy 2 litry coca-coli, a zamiast świniny użyjemy cielęcinkę to wiadomo że koszty rosną

---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ----------

Cytat:

Napisane przez kasiamajo

Ja się nie śmieję, bo mój TŻ i brat też jedzą z wielkich salaterek

Kiedy pierwszy raz przyszedł do mojej przyjaciółki, zapytał się czy nie zostały jej jakieś resztki z obiadu?

resztki z obiadu, dobre!

mój za to jeśli jest u kogoś z rodziny albo u przyjaciół sam wędruje do lodówki i grzebie w garnkach

aaby · 2010-06-09, 11:12

Pytanie mam: jak np. usmażycie/upieczenie kurczaka, załóżmy udka, i upieczecie więcej, że zostaje, to w czym wkładacie je do lodówki po ostygnięciu (np. na obiad na drugi dzień)? Bo moja mama to ma takie małe garnuszki z plastikowymi pokrywkami - idealne do lodówki! A ja mam tylko albo srebrne wielkie garnki, albo plastikowe pojemniki ikeowskie (ale to raczej na jakieś sałatki czy warzywa).

alazkrainy · 2010-06-09, 11:14

Cytat:

Napisane przez ijaa

Kurde! Wnerwiłam się!

Właśnie mi grill sobotni odpadł

Nie znoszę nic nie robić! Kto nie ma planów i chętnie się ze mną spotka?

:

Ja niestety mam szkołę no i za daleko mieszkasz

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Cytat:

Napisane przez aaby

Pytanie mam: jak np. usmażycie/upieczenie kurczaka, załóżmy udka, i upieczecie więcej, że zostaje, to w czym wkładacie je do lodówki po ostygnięciu (np. na obiad na drugi dzień)? Bo moja mama to ma takie małe garnuszki z plastikowymi pokrywkami - idealne do lodówki! A ja mam tylko albo srebrne wielkie garnki, albo plastikowe pojemniki ikeowskie (ale to raczej na jakieś sałatki czy warzywa).

mam pojemniczki plastikowe, ale przecież można też na talerzu i np przykryć drugim talerzem

aaby · 2010-06-09, 11:20

Cytat:

Napisane przez alazkrainy

mam pojemniczki plastikowe, ale przecież można też na talerzu i np przykryć drugim talerzem

I w plastikowe pojemniczki można tak normalnie usmażone mięso? Z tłuszczem? Nic się nie staje kurczakowi/pojemnikowi?
Wiem, że głupie pytanie, ale tak teraz mi się ono nasunęło

Druga sprawa: moja mama ostatnio wypróbowała mrożenie gotowych schabowych (tzn. opanierowanych, gotowych do usmażenia). No i się da - nic się z nimi nie stało. A czy np. gotowe do usmażenia de'volai-e też można? Gdzie w środku jest ser/masło/serek topiony (ja akurat wkładam serek topiony)?? No bo jak robię de'volai-e, to hurtowo, więc byśmy nawet tego w dwa dni nie zjedli... A jeść trzy dni z rzędu to samo, gdzie wiadomo - następnego dnia już nie jest takie dobre?!

wadera4 · 2010-06-09, 11:22

plastikowe pojemniki są super, ważne żeby jedzenie było szczelnie zamknięte. oczywiście jeśli zostaje Ci jedzenie na następny dzień

aaby · 2010-06-09, 11:25

Cytat:

Napisane przez wadera4

plastikowe pojemniki są super, ważne żeby jedzenie było szczelnie zamknięte. oczywiście jeśli zostaje Ci jedzenie na następny dzień

No tak, zapomniałam, że tu wszystkie kobitki mają Wiecznie_Głodnych_TŻów

Swoją drogą taki nowy gatunek nam powstał: TŻ Żarłoczny

wadera4 · 2010-06-09, 11:27

jako technolog żywienia stwierdzam, że mrożenie niemal wszystkich gotowych produktów jest skuteczne i nic się żywności nie dzieje. pod dwoma warunkami:
1. mrożenie musi być bardzo szybkie, inaczej np. panierka zmięknie i będzie odpadać przy smażeniu
2. nie można mrożonej żywności przechowywać zbyt długo

ilo16na · 2010-06-09, 11:29

Cytat:

Napisane przez aaby

BTW, myślę teraz nad listą posiłkowo-zakupową... Może doświadczone Seksowne Panie Domu podpowiedzą, ile np. potrzeba schabu na jeden kotlet. Bo tak sobie teraz myślę, że np. zrobię schabowe, ale nie chcę kupować kilograma i potem nie mieć co z tym zrobić, tylko mniej więcej wyliczyć, że TŻ dostanie dwa, ja jednego, i muszę kupić tyle i tyle schabu. Oczywiście schab to przykład - chętnie poznam inne proporcje posiłkowe

Ja kupowalam schabiki takie w Biedronce 5 sztuk za 6.99 i sa bardzo dobre.
Wlasnie ja jadlam 1 Tz- 2

Cytat:

Napisane przez aaby

No tak, zapomniałam, że tu wszystkie kobitki mają Wiecznie_Głodnych_TŻów

Swoją drogą taki nowy gatunek nam powstał: TŻ Żarłoczny

Moj to jest Tz obzartuch"zjemwszystko"

motylek1007 · 2010-06-09, 11:29

Cytat:

Napisane przez aaby

Pytanie mam: jak np. usmażycie/upieczenie kurczaka, załóżmy udka, i upieczecie więcej, że zostaje, to w czym wkładacie je do lodówki po ostygnięciu (np. na obiad na drugi dzień)? Bo moja mama to ma takie małe garnuszki z plastikowymi pokrywkami - idealne do lodówki! A ja mam tylko albo srebrne wielkie garnki, albo plastikowe pojemniki ikeowskie (ale to raczej na jakieś sałatki czy warzywa).

u mnie w domu zazwyczaj wstawiamy garnek do lodówki bez przekładania w cos innego

ale tez rzadko cos zostaje.

Macie pomysł na śniadanie i obiad, taki aby produkty kupione w czwartek/piątek mogły do soboty leżec bez lodówki w mieszkaniu?

aaby · 2010-06-09, 11:29

Cytat:

Napisane przez wadera4

jako technolog żywienia stwierdzam, że mrożenie niemal wszystkich gotowych produktów jest skuteczne i nic się żywności nie dzieje. pod dwoma warunkami:
1. mrożenie musi być bardzo szybkie, inaczej np. panierka zmięknie i będzie odpadać przy smażeniu
2. nie można mrożonej żywności przechowywać zbyt długo

Oj jak to dobrze, że Ciebie mamy

Mogłabyś powiedzieć, ile można mrozić takie podstawowe produkty? Kurczaka, wołowinę, wieprzowinę, pierogi...?

illuvies · 2010-06-09, 11:31

Ja nie pakuję w żadne pojemniczki i inne cuda, przekładam na mniejszy talerz i zawijam folią aluminiową.

ilo16na · 2010-06-09, 11:32

Cytat:

Napisane przez pumas

Ja posiadam takiego psiaka i tak:
-
-moj meczy sie raczej normalnie, nie jakos szybko, czesto biegamy lub jezdzimy razem na rolkach i dopiero wtedy jest zmachany, ale tak ogolnie, to chetnie cale dnie by biegal!!!!!
-nie zauwazylam zadnego sliniotoku, raczej troche mokra mordke w fałdkach, ktore trzeba przemywac, zeby sie piesek nie odparzyl.

Ojjj, chrapią!!!!!!!!!! Jest to bardzo smieszne, bo ma sie wrazenie, jakby czlowiek spal obok, tak mocno chrapia

Ale jest to slodkie i kompletnie nie przeszkadza w zasypianiu

Buldozki sa przystosowane do malych mieszkan, sama mam go w mieszkaniu w bloku sredniej wielkosci. Caly dzien spia, jak sa same, a dopiero jak wraca wlasciciel, to zaczyna sie zabawa

Polecam!!!!!!!!!!!

Nie przeczytalam naglowka "psiaka" i myslalam ze piszesz o Tz-ecie

I mysle sobie..to "tak jak moj chlop"
Kapnelam sie dopiero przy tych faldkach i mordce

I moj Tz-et tez chrapie

"moj nie ma delikatnego przewodu pokarmowego, je wszystko, w kazdych ilosciach, nie jest wybredny - zje chleb, tunczyka, ziemniaka, jajko, kazda karme, nawet szczypiorek i truskawki."

Pasuje do mojego chłopa:co jest:

alazkrainy · 2010-06-09, 11:36

W sumie mięsko było dobre w tych pojemnikach. Ale z reguły wszystko ląduje na talerzu i przykrywam drugim, nawet w folię nie zawijam, bo i tak na drugi dzień jest zjadane.

Cytat:

Napisane przez motylek1007

u mnie w domu zazwyczaj wstawiamy garnek do lodówki bez przekładania w cos innego

ale tez rzadko cos zostaje.

Macie pomysł na śniadanie i obiad, taki aby produkty kupione w czwartek/piątek mogły do soboty leżec bez lodówki w mieszkaniu?

jakies warzywa, jajka to na śniadanie omlet
a obiad to nie mam pojęcia

**201607180946** · 2010-06-09, 11:40

Cytat:

Napisane przez motylek1007

Macie pomysł na śniadanie i obiad, taki aby produkty kupione w czwartek/piątek mogły do soboty leżec bez lodówki w mieszkaniu?

Chleb, do tego masło orzechowe, konfitury, miód, owoce np.banany

Sok z kartonu.
To na śniadanie.

motylek1007 · 2010-06-09, 11:41

Cytat:

Napisane przez kasiamajo

Chleb, do tego masło orzechowe, konfitury, miód, owoce np.banany

Sok z kartonu.

to odpada bo nie lubimy

w ogóle nic na słodko od rana. Najwyżej będzie głodówka

chociaz znając siebie w ostatniej chwili cos mi przyjdzie do głowy

wadera4 · 2010-06-09, 11:41

Cytat:

Napisane przez aaby

Oj jak to dobrze, że Ciebie mamy

Mogłabyś powiedzieć, ile można mrozić takie podstawowe produkty? Kurczaka, wołowinę, wieprzowinę, pierogi...?

wszystko zależy od temp.zamrażarki. te dziewczyny które mają stare lodówki z pudełkiem (najprawdopodobniej 2 gwiazdki, albo o zgrozo jedna...) mają najgorzej..

jeśli masz 3 gwiazdki, taki standard -18stopni zalecam nie dłużej niż 3 tygodnie żywność obrobiona termicznie i miesiąc surowa. ale to już taki max. produkty pakowane przez producenta można w takiej temp. trzymać aż do maximum daty ważności

a jeśli tak ma się 4 gwiazdki (moje marzenie

) to uhh.. to już raj

**201607180946** · 2010-06-09, 11:47

Cytat:

Napisane przez motylek1007

to odpada bo nie lubimy

w ogóle nic na słodko od rana. Najwyżej będzie głodówka

chociaz znając siebie w ostatniej chwili cos mi przyjdzie do głowy

To może zupka chińska?, tyle że to niezbyt zdrowe, ale lepiej zjeść zupkę niż głodować.

wadera4 · 2010-06-09, 11:52

Cytat:

Napisane przez motylek1007

u mnie w domu zazwyczaj wstawiamy garnek do lodówki bez przekładania w cos innego

ale tez rzadko cos zostaje.

Macie pomysł na śniadanie i obiad, taki aby produkty kupione w czwartek/piątek mogły do soboty leżec bez lodówki w mieszkaniu?

na obiad możecie zrobić ryż z warzywami, makaron z sosem, kotlety sojowe, pierogi z kapustą i grzybami i takie tam inne. na pewno nic z mięsem

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:50 ----------

Cytat:

Napisane przez motylek1007

u mnie w domu zazwyczaj wstawiamy garnek do lodówki bez przekładania w cos innego

ale tez rzadko cos zostaje.

Macie pomysł na śniadanie i obiad, taki aby produkty kupione w czwartek/piątek mogły do soboty leżec bez lodówki w mieszkaniu?

albo frytki

2010-06-09, 10:01	#301
ijaa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-10 Wiadomości: 12 984	Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp Kurde flak, muszę w tym miesiącu buty kupić, coś wiosennego niezupełnie zabudowanego. Nie mam kompletnie żadnych takich. Same ciemne i pełne i jeden bardzo odkryte sandałki, ale do pracy to nie przejdzie - za chłodno tu jest, stopy by mi zamarzły. Nie lubię kupować butów, bardzo nie lubię. Mam bardzo małą i szczupłą stopę i bardzo trudno cos na nią znaleźć. __________________ ...i przyrzekam Ci, uśmiech każdego dnia, kawę o poranku i rowerowe wycieczki! Edytowane przez ijaa Czas edycji: 2010-06-09 o 10:02

2010-06-09, 10:09	#303
wadera4 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-06 Lokalizacja: Mazowsze Wiadomości: 2 141	Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp to miejmy nadzieję, że wątek nie umrze po wypłacie - jak wszystkie będą najedzone i rozpasane zachciankami ja już zrobiłam listę zakupów i jadę jutro do marketu sama! bo z tż wychodzi mi 2 razy więcej kasy, a i tak nie kupię wszystkiego co chcę, bo mnie pogania a z mrożeniem żywności super pomysł, też tak robię, ale do tej pory myślałam, że tylko ja jestem tak genialna żeby mrozić chleb

2010-06-09, 10:10	#305
wadera4 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-06 Lokalizacja: Mazowsze Wiadomości: 2 141	Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp dziewczyny może będziecie się śmiały ale mój tż nie jada obiadu z talerza, on ma swoje "korytko" taką ok.2-litrową miskę

2010-06-09, 10:17	#307
cynamonowe Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-03 Wiadomości: 1 280	Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp Też mieszkam z TŻ-tem, już prawie rok. Od początku wpisuję wszystkie wydatki do arkusza kalkulacyjnego, w szufladzie właśnie czeka na mnie zaległa sterta rachunków :\|. I na szczęście odpada kwestia jego żywienia, bo ma stołówkę w pracy i jada tam śniadania i obiady . A tak a propos czajnika elektrycznego -- odkąd mamy ekspres do kawy i przyszło lato, czajnik jest w użyciu raz na dwa-trzy dni . __________________

2010-06-09, 10:22	#308
alazkrainy Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-02 Wiadomości: 9 675	Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp My mamy płytę ceramiczną i stwierdziliśmy, że szybciej będzie zagotować wodę w czajniki elektrycznym niż czekać aż płyta się nagrzeje __________________ Aby miłość trwała przez całe życie, trzeba ją pielęgnować starannie jak ogród.

2010-06-09, 10:38	#309
wadera4 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-06 Lokalizacja: Mazowsze Wiadomości: 2 141	Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp kiedy jesteśmy u kogoś prosi o tak dużą porcję, że wypada z talerza a kiedy goście przyjdą do nas nie zamierza się w ogóle krępować

2010-06-09, 10:46	#310
myszka197 BAN stały Zarejestrowany: 2006-11 Lokalizacja: z nad zachodniej granicy Wiadomości: 1 032	Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp ja też nie mam czajnika elektrycznego, ale to dlatego, że nie pijamy herbaty ani innych ciepłych napojów. Mój TŻ czasem ma ochotę na kawkę, ale tę pija tylko z expresu Edytowane przez myszka197 Czas edycji: 2010-06-09 o 11:17

2010-06-09, 10:58	#311
ijaa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-10 Wiadomości: 12 984	Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp Kurde! Wnerwiłam się! Właśnie mi grill sobotni odpadł Nie znoszę nic nie robić! Kto nie ma planów i chętnie się ze mną spotka? : __________________ ...i przyrzekam Ci, uśmiech każdego dnia, kawę o poranku i rowerowe wycieczki!

2010-06-09, 11:12	#314
aaby Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-09 Wiadomości: 6 184	Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp Pytanie mam: jak np. usmażycie/upieczenie kurczaka, załóżmy udka, i upieczecie więcej, że zostaje, to w czym wkładacie je do lodówki po ostygnięciu (np. na obiad na drugi dzień)? Bo moja mama to ma takie małe garnuszki z plastikowymi pokrywkami - idealne do lodówki! A ja mam tylko albo srebrne wielkie garnki, albo plastikowe pojemniki ikeowskie (ale to raczej na jakieś sałatki czy warzywa). __________________ Odtąd MY - już nigdy JA. W duecie siła.

2010-06-09, 11:22	#317
wadera4 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-06 Lokalizacja: Mazowsze Wiadomości: 2 141	Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp plastikowe pojemniki są super, ważne żeby jedzenie było szczelnie zamknięte. oczywiście jeśli zostaje Ci jedzenie na następny dzień

2010-06-09, 11:27	#319
wadera4 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-06 Lokalizacja: Mazowsze Wiadomości: 2 141	Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp jako technolog żywienia stwierdzam, że mrożenie niemal wszystkich gotowych produktów jest skuteczne i nic się żywności nie dzieje. pod dwoma warunkami: 1. mrożenie musi być bardzo szybkie, inaczej np. panierka zmięknie i będzie odpadać przy smażeniu 2. nie można mrożonej żywności przechowywać zbyt długo

2010-06-09, 11:31	#323
illuvies Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2008-12 Wiadomości: 2 798	Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp Ja nie pakuję w żadne pojemniczki i inne cuda, przekładam na mniejszy talerz i zawijam folią aluminiową.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)