|
|
#301 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 102
|
Dot.: Dieta paleo.
a tego to nie wiem, jak Klora oceni Twoje kompetencje..
myślę że masz duże szanse, dobre predyspozycje, ja tam bym Cię przygarnęła ![]() wiesz, my i tak to będziemy robić na (przedwczesnej)emeryturze więc na pewno potrzebujemy młodych chętnych ludzi z entuzjazmem do pracy
__________________
######################### |
|
|
|
|
#302 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 975
|
Dot.: Dieta paleo.
Cytat:
![]() kurcze ja to w pracy produkuje te posty, ale mam juz takie zaleglosci, ze niedlugo sie nie wygrzebie eh
__________________
|
|
|
|
|
|
#303 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 044
|
Dot.: Dieta paleo.
Cytat:
---------- Dopisano o 09:21 ---------- Poprzedni post napisano o 08:46 ---------- ja tez piszę głównie w pracy a potem nadrabiam zaległości
|
|
|
|
|
|
#304 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Sycylia
Wiadomości: 1 746
|
Dot.: Dieta paleo.
"mlodych, obrotnych, do pracy przy karuzeli"
(taak po wielu latach zostala mi milsc do kabaretu ot.to ktos ich jeszcze pamieta?)co do prawdziwej oliwy dziewczyny ostatnio tesc mi przyniosl butelke oliwy z oliwek wlasnej roboty i to takiej swiezej, kilkudniowej! jest calkiem zielona (jak kiwi), metna, gesta a w smaku wrecz pikantna. na pewno ma mnostwo garbnikow roznych w skladzie i nie wiem czy na dluzsza mete to nie jest drazniace.. ale jak na razie sie delektuje i ufam w witaminy itd - bo to extyra vergine, zimnotloczona i swieza.. ja tez pisze z pracy. ah... zycie wiejskie... ja tak naprwde takie proste zycie i calkowicie "paleo" to nie wiem czy bym dala rade.. bo jednak komputer, filmy, nowinki techniczne... "miastowe rozrywki" - juz sie tak do tego przyzwyczailismy w naszym nowoczesnym zyciu... a tu posiedziec razem bez wlaczonego telwizora..? isc spac wczesnie "z kurami" zamiast siedzec do nocy przed kompem..? |
|
|
|
|
#305 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 044
|
Dot.: Dieta paleo.
Cytat:
chociaż bez kompa to nieee, ale telewizor mamy teraz ale właczamy raz na tydzien, posiedzieć razem własnie fajnie jest bez telewizora pogadac, posmiac sie ze znajomymi i podjeść jakas potrawe paleo..rozrywki..jakos specjalnie stara nie jestem i mieszkam w duzej aglomeracji od dziecka - wszyskiego pod dostatkiem ale i tak jakos sporadycznie i szczerze mówiąc nie brakowało mi rozrywek na wsi ale komputer i internet to bym chyba musiała mieć.. ![]() bez reszty sie obejde..w tej wiosce |
|
|
|
|
|
#306 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Sycylia
Wiadomości: 1 746
|
Dot.: Dieta paleo.
kostka
![]() ja w sumie tez bez tv zyje na co dzien ale 3-4 razy w tygodniu ogladam jakis film czy odcinki serialu na kompie. bez kompa i internetu bym nie dala rady. bez tv tak. no i sa ksiazki. w sumie do miasta do kina, teatru czy pubu, na dyskotee to mozna 2-3 razy w miesiacu pojechac z tej naszej wioski.. albo do centrum handlowego na zakupy. to by sie mozna zorganizowac! |
|
|
|
|
#307 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 102
|
Dot.: Dieta paleo.
Poldzik
![]() ja też te fantazję to snuję jak idylliczny obrazek bardziej chyba do podziwiania, wiem że są osoby które kochają to(mam w rodzinie) ale jakoś uczestniczyć mi się średnio podobało, skoro "uciekłam" przy pierwszej okazji ja lubię miejskie życie dla mnie posiadanie, które daje innym poczucie wolności, "bycie na swoim"-to znów zniewolnie niemożność zdecydowania dziś a zrealizowania jutro że kupuję bilet i gdzieś sobie znikam nawet nie chodzi o realizację, ale samą świadomość tego typu wolności że mam obowiązek od do danej daty czy godziny a potem mam w nosie (no, do jakiegoś stopnia, potem są inne obowiązki ale nie ma tej rutyny, staram się by nie było, rutyna mnie dusi, odbiera tlen) te wszystkie zwierzęta, którym ciągle trzeba dać jeść i zrobić co trzeba wokół nie ma wolnego, światek piątek i niedziela są wszelakie obowiązki służy pewnie zdrowiu, jeśli ktoś to kocha ja np.zawsze kochałam koty, jako dziecko gdy byłam smutna szłam "do kotów", takich półdzikich chodzących gdzieś tam na dworze popłakałam sobie przy nich, one mnie "czuły" podchodziły, dały się dotknąć pamiętam że kiedyś tam byłam na wystawie kotów i najpiękniejszy to był taki wielki syberyjski a jak nie to zwykłe dachowce, nie podobają mi się rasy, są takie zdeformowane, nienaturalne (np.perskie-okropne paszczaki z tą płaską buźką, biedne nawet same się oporządzić nie mogą z tym włosiem do czesania) tylko zwykłe, bure, rude, pręgowane ale nawet kota nigdy nie chciałam"mieć" bo to jest obowiązek na wiele lat, nie jest uczciwe takiego kota czy psa pakować do walizki i brać w podróż nie jest uczciwe oddawać "innym na przechowanie", to brak szacunku a co dopiero "posiadanie" całej masy zwierząt to nie jest coś, co dziś mi się podoba a jutro nie, tylko decyzje na wiele lat i powinno się robić jeśli jest się przekonanym i kocha, a nie dla siana, dla dziecka do towarzystwa albo "bo takie małe, ładne" ja tam lubię miasto, wręcz duże, małych nie lubię teraz wolę mieszkać na obrzeżu, ale podoba mi się że po którejś godzinie ono żyje nie muszę w tym życiu uczetniczyć, ale lubię je czuć a nie tylko ciemność i wycie psów, a na jedynym skrzyżowaniu te same osoby wiedzące wszystko o wszystkich lubię anonimowość miasta póki co, bo wszystko się zmienia w życiu tak czy inaczej jak przyjdzie taki moment to tam na mnie w razie coś czeka ten niechciany dobytek ![]() tv nie lubię, złodziej czasu nie mam tv, odkąd się wyprowadziłam z domu-nigdy nie zakupiłam tzn.raz nabyłam ekran dla oglądania dvd-potem sobie w wolnych chwilach stepowałam przy okazji oglądając filmy, włączałam opcje językowe z napisami i dodatkowo uczyłam języków (znam kilka ale każdy w jakimś tam tylko stopniu a nie zdoskonałym, kocham języki obce więc w tym mogłam się wyżywać łącząc przyjemne z pożytecznym) potem jak był niepotrzebny ten ekran, przy kolejnej przeprowadzce odstawiłam u rodziców, że może się przyda nie przydało, więc sprzedałam, nie wiedziałam po co mi to ale tv nigdy nie podłączyłam raz tylko się zdarzyło że mieszkałam przez ok.rok w wynajętym mieszkaniu, gdzie tv już było stwierdziłam że to najgorsze co może być, w sensie że się ogląda bezmyślnie i ucieka czas bez żadnego pożytku i już nigdy więcej nie chciałam mieć i nie posiadam nie toleruję tv przy stole czy "w salonie"/pokoju dziennym, gdy jest np.rodzina wieloosobowa i posiłki powinny być sposobem na integrację a nie kłótnię który kanał włączyć i gapieniem w ekran radia sobie zwykle słucham, bo to się słyszy "w międzyczasie" a nie przykuwa tak uwagi, można robić inne rzeczy pomiędzy, wiadomości docierają na ile mi potrzebne net niestety-konieczność i przyjemność z jednej strony niezbędne do pracy i wszelkich innych rzeczy, też skype do kontaktów ze znajomymi, rodziną za granicą itd. ale i w skype-wolę pisać, nienawidzę włączonej kamerki a że net musi być-niestety też kradnie czas i uzależnia kiedyś byłam antykomputerowa, ale w dzisiejszym życiu nie ma ucieczki ![]() jak jadę do rodziców to tam prawie nie ma zasięgu, dziwne że wtedy znacznie wcześniej chodzę spać ![]() bo tam po godzinie X nie ma nic, żywej duszy chyba że pamiętam by wziąć coś do poczytania-biorę zwykle do pociągu, ale jak już zajadę to na miejscu, w tym totalnym spokoju nocy-wolę sobie odespać za wsze czasy wiejskie powietrze, zero rozproszenia, odcięcie od "mojego świata" moich rzeczy, zajęć, spraw-tych codziennych ale po kilku dniach mi za dużo, muszę mieć wokół mój świat, rutyna wsi w której się nie odnajduję póki co na dłuższą metę mnie nie kręci-póki co tam zawsze jest "coś do zrobienia" co nigdy się nie kończy a robienie rzeczy niepraktycznych, jak czytanie czy komp-wieczorami ujdzie, a w ciągu dnia to "marnotrawstwo czasu" ja lubię robić rzeczy "niepraktyczne", cóż ![]() te praktyczne robię z obowiązku i muszę równoważyć "niepraktycznym", inaczej się duszę co do Oliwy taka naprawdę prawdziwa powinna móc stać nawet 2 lata(tak było tradycyjnie) po roku robi się delikatniejsza i chyba zmienia kolor na jaśniejszy raczej jesli nie tyjesz możesz stosować wedle uznania, we Włoszech dawało się zawsze do wszystkiego i nigdy nie liczyło na łyżeczki, jako jedyny przeciez tłuszcz(podstawowy) jeśli dieta-wtedy się ogranicza bo cóż niezdrowego, skoro ludziom służyło przez wieki? (pomijając dzisiejsze zanieczyszczone środowisko bla bla bla )jak większa ilość to chyba by trzeba było postawić w chłodnym ciemnym miejscu i odlewać mniejsze ilości "na teraz" do mniejszego pojemnika zresztą pewnie ktoś starszy miejscowy pewnie Cię lepiej wyedukuje niż ja albo sama wszystko już wiesz![]() .. ja też spędzam ostatnio na forum za dużo czasu przez co zaniedbuję obowiązki i pewnie będzie znów trzeba zrobić odwyk (zawsze tak samo, jak się traci umiar potem samo się ogranicza bo jak już tych zaniedbanych spraw się nagromadzi to potem na podczytanie regularnie nie zawsze jest czas) wszystko by było ok, gdyby nie ta tendencja to "wczuwania się "nadmiernego i wchodzenie w zbyt zajmujące "dyskusje" ale to pewnie u Was podobnie, z tego co widzę ![]() ---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ---------- w sumie to może u mnie z tą wsią ciężko bo jest powiązana z rodziną, która narzuca swoje zwyczaje i rytm w jakimś sensie (a moi to mają te obsesje bycia "ciągle zajęty" i "pożytecznym", robić coś albo chociaż udawać że się robi) pewnie gdyby samemu wszystko od podstaw zorganizować to by było inaczej, "po swojemu" ![]() ---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:14 ---------- ze skype to nie tyle wolę pisać, co czasochłonne, może bardziej włączyć, pogadać i wyłączyć, ale-bez kamerki ![]() ---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ---------- Kostka a kozy lubisz ![]() mi się kozy podobają, bo to szkodniki nie da się ich upilnować, idą "na szkodę", jedzą co chcą, obgryzają korę z drzew jak kury-zielononóżki, uciekają z zagrody "na szkodę, nie chcą być karmione ze wspólnej miski, same wiedzą co dla nich najlepsze gęsi też lubią uciekać i "szkodzić" wyjeść ogródek, żyć po swojemu ja mam szacunek dla takich zwierząt ![]() ale życie z nimi to "urwanie głowy" jarmuż widziałam wszędzie, na rynku warzywbym i warzywniaku w centrum na moich obrzeżach nie, gdzie się zwykle zaopatruję ale przy okazji załatwiania spraw rozszerzyłam światopogląd ![]() więc jak sądzę w innych miastach też będzie, tam gdzie się wystawia warzywna masówka ![]() ewidentnie jest sezon, chyba.. ---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ---------- jarmuż z masełkiem jarmuż z boczniakami jarmuż z mięsem http://w-spodnicy.ofeminin.pl/Tekst/...ny-jarmuz.html duszony jarmuż http://www.dietawarzywnoowocowa.pl/2...ny-jarmuz.html jarmuż z buraczkami i dymką http://www.palcelizac.pl/przepis/110...zkami_i_dymka/ ![]() ---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ---------- Klora jak tam kiedyś pisałam, że np.tą stevię w pastylka wydaje mi się że czuję w wahaniach insul. (jako coś mieszającego w odczuwaniu głodu/sytości, prowokującego jakby leciutki głodek, budzącego zmysły czy jak tam to sprecyzować) wydaje mi się że to zależy od stanu, tzn.od chwilowego jej (insy)rozchwiania lub stabilności wydaje mi się że jak jest wyciszona to nie czuć pewnie podobnie by mogło być ze standardowy słodzikiem czyli znów jak organizm stabilny to odporny na różne potencjalne szkody a jak rozregulowany to ma wrogów we wszystkim na każdym kroku taka sobie teoria
__________________
######################### |
|
|
|
|
#308 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Sycylia
Wiadomości: 1 746
|
Dot.: Dieta paleo.
macerata
![]() ta oliwe to oni tu trzymaja w takich metalowych 20 litrowych pojemnikach z kurkiem na dole. i potem sie w miare potrzeby nalewa do butelek szklanych poltora litrowych.. takze mam w kuchni taka butelke (z ciemnozielonego szkla i trzymam ja w szafce zamnkieta) a jakby co to moge isc do tescia i sobie nalac ot -tradycja a naukowo uzasadniona..co do obowiazkow "od-do" to doskonale cie rozumiem.. to wlasnie zamilowanie do tego rodzaju wolnosci sprawia ze nie chce mi sie rozkrecac wlasnego interesu, wole pracowac dla innych. a teraz ide na trening - huraaa! |
|
|
|
|
#309 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 975
|
Dot.: Dieta paleo.
Cytat:
![]() kurcze nie mam nawet jak pisac ostatnio, bo tez zaleglosci za duzo ![]() a i tv tez nie mam hehe a poldzik z ta oliwa wlasnorecznie to trzeba uwazac, jak nie ma sie wiedzyc chemicznej to nie poznasz kiedy ja uszkodzisz...w sensie kwasy tluszczowe, one pod wplywem temp, powietrza czy swiatla sa uszkadzane bardzo latwo...weg badan 100 otwarc i juz mozemy oliwe wywalic...ale nie znam sie na tym jakos strasznie ![]() no i wchodza w reakcje z zelazem i miedzia, wiec metalowe pojemniki raczej odpadaja maly przewodnik http://journeytoforever.org/biofuel_library/chemoils.html i dokladniej o oliwie: http://lib3.dss.go.th/fulltext/Journal/J.AOCS/J.AOCS/2000/no.2/feb2000vol77,no2,p127-130.pdf
__________________
Edytowane przez klora Czas edycji: 2012-10-26 o 13:30 |
|
|
|
|
|
#310 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 044
|
Dot.: Dieta paleo.
Cytat:
a jak przywożę z Włoch oryginalną świerzą oliwe od chłopa to zawsze jest w baniaku matalowym |
|
|
|
|
|
#311 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 102
|
Dot.: Dieta paleo.
wręcz 2 lata tej oliwy, bo ma różne zastosowania
1 rok-ostra, 2.-delikatna (taka jakby rafinowana bardziej, może się samotrawi? nie mam pojęcia, dojrzewa, zmienia się, może ma zupełnie inne właściwości o innych zastosowaniach) prawdziwy ser podobno też, jeśli się go nie trzyma w plastiku czy folii ale w chłodzie i swobodnym powietrzu, ewentualnie owinięty lnianą ścierką -powinien nigdy nie ulegać psuciu, nawet pokrojony on dojrzewa, może tak stać wiele miesięcy-jeśli naturalny, prawdziwy, nie konserwowany to samo prawdziwa szynka suszona-dojrzewa, co najwyżej uschnie, nie ma prawa się psuć nawet chleb razowy na zakwasie żytni powinien stać dopóki nie uschnie, starzeć się, nigdy nie psuć jak i te cytryny, które normalnie więdną, podsychają a te chemiczne-pleśnieją owoce-nie powinny iść do lodówki tylko stać na zewnątrz one wtedy kontunuują dojrzewanie wsadzone do zimnego-ich dojrzewanie się kończy (oczywiście te z marketu są z chłodni, więc nie dotyczy) tak jak miód młody a stary(wracając do oliwy 1 a 2 lata) nie wiem jaka różnica dokładnie, ale np.w ajurvedzie jednym się poleca młody do 6.mies, innym powyżej 6 mies.i absolutnie nie młody a i bańka z kurkiem na dole a otwór na górze też może zmieniać postać rzeczy kto wie czy oni badali obie kwestia, czy jedną? tak czy inaczej przynajmniej w kwestii tv się wyjaśniło, dlaczego tu takie zbiorowisko dziwolągów ![]() w jakim świecie żyjemy, żeby nawet bez tv? prymitywy jakieś
__________________
######################### |
|
|
|
|
#312 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Sycylia
Wiadomości: 1 746
|
Dot.: Dieta paleo.
hahaha a co do tv. wlasnie niedawno skonczylismy z tz meblowac mieszkanie, wszystko nowe (ikea :P) oprocz telewizora bo mamy taki stary (nie plaski) i zadnej satelity ani innej kablowki tylko 5 kanalow - zeby czasem wiadomosci obajrzec i juz. co jacys goscie przyjda to sie dziwia i mowia ze telewizor nowy bysmy mogli kupic.. a my jak takie glupki kase wydajemy na ksiazki i wyjscia do kina i teatru no..
![]() oliwe tu wszyscy w tych metalowych pojemnikach trzymaja, fakt ze to by moglo reagowac, nie wiem.. |
|
|
|
|
#313 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 855
|
Dot.: Dieta paleo.
Cytat:
Odkąd wyjechałam na studia z domu, telewizję oglądam ze dwa razy do roku, na Święta
__________________
04.03.2011 25.06.2014 , 21.12.2014 ![]() 15.08.2015 ![]() 13.03.2016 https://mkuchara.blogspot.com/ |
|
|
|
|
|
#314 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 975
|
Dot.: Dieta paleo.
Cytat:
![]() ja generalnie bywam ignorantka jesli chodzi o takie kwestie...
__________________
|
|
|
|
|
|
#315 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Sycylia
Wiadomości: 1 746
|
Dot.: Dieta paleo.
no to chyba stal nierdzewna wlasnie jest!
|
|
|
|
|
#316 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 044
|
Dot.: Dieta paleo.
Cytat:
prymitywy jak nic... ![]() my własnie jakos chyba 7 listopada juz nie bedziemy mieli szansy nawet raz w tygodniu właczyć telewizora bo chyba sie sygnal zmienia i ten nasz tv nie bedzie juz nic nadawał (teraz nadaje 3 programy siejąc) więc skończy na smietniku a mnie się szafka zwolni ![]() teraz w kwestii diety...chciałam powiedzić, że własciwie do zera ograniczyłam zboża, od tych kilku dni sniadanie zostało przerobione na sałatke ze sporą zawartoscia oliwy + ew. jakies jajo czy wedlina własnej roboty, nabiał narazie został w wersji jeden jogurt dziennie (robiony z bakterii samodzielnie) tylko, ze do jogurtu zamiast płatkow wrzucam wiórki kokosowe i kilka śliwek suszonych albo pokrojone jabłko i dodaje troche tahini i to zjadam jako II sniadanie, na obiad w pracy jem miecho z jarzynami i tłuszczem albo śledzia, rybę wedzoną itp, wieczorem niezmiennie zupę jarzynowa. wiec w sumie wykluczylam zboża, właczyłam więcej tłuszczy (przestałam się ich bać w większej ilości) i z nabiału zostal jogurt (bez twarogu i serów, mleka..) obserwacje to: brak chęci na pieczywo, kasze, ryż...(kiedyś było duże) słodycze - zero zachcianek(ale mnie słodycze nigdy nie ciągnęły)wogóle jakis taki stan stabilnego nasycenia, żadnych napadów głodu, spokojne jedzenie do syta, wiem kiedy powiedzieć dośc i więcej nie jem... i po paru dniach kilogram w dół...choć zdaję sobie sprawę, ze to tylko woda a jednak samopoczucie dużo lepsze i jakis taki spokój wewnętrzny, że wiem co i jak jeść i będzie dobrze ![]() wiem..to przedwczesna euforia jednak z Wasza pomocą obrałam dobry kierunek a dalej zobaczymy.. ![]() dziękuję---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ---------- sobota to dzień pozwalania sobie na zachcianki i będąc na urodzinach nie tknęłam chleba - nie miałam na niego chęci, a z niedozwolonych rzeczy zjadłam jeden kawałek ciasta - po pół już żałowałam bo wcale nie był tego warty..
|
|
|
|
|
|
#317 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 102
|
Dot.: Dieta paleo.
no to trzymam kciuki
![]() a np.w ajurvedzie.. ![]() ..to przy odchudzaniu rzeczywiście mleczny jedyny jaki się ewentualnie akceptuje to.. jogurt właśnie, aleeee... ![]() bez dodatków i rozcieńczony wodą, tzw.lassi; ewentualne dodatki typu przyprawy(imbir, kmin) ..a nie takie suszone owoce etc. ![]() no ale luz, lepsze stopniowe zmiany niz za dużo na raz trzymam kciuki ![]() i tak każdy jest indywidualny i musi sam się obserwować, znaleźć własną drogę ![]() no i to nie o tym wątek, tu paleo nie ajurveda
__________________
######################### Edytowane przez macerata Czas edycji: 2012-10-28 o 22:06 |
|
|
|
|
#318 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 313
|
Dot.: Dieta paleo.
Mam nadzieje, ze mozna zagoscic w watku
Staram sie wprowadzac w zycie paleo, ale w zwiazku ze swoimi nieco ubogimi mozliwosciami zywieniowymi mam pewien problem. Na sniadanie zawsze jem kielbaski, ewentualnie parowki. Zauwazylam, ze odkad nie jem pieczywa do sniadania to zjadam sporo wiecej. Dalej mam problemem z jedzeniem w pracy. Nie znosze zimnego kawalka miesa, ryby jesc nie moge bo smierdzi a warzyw niewiele jadam, wiec dalej nosze pieczywo z wedlina i nie wiem, co z tym fantem zrobic. Mam nadzieje, ze do watku mozna dolaczyc i przyjmiecie zywieniowa, wybrzydzajaca sierotke ze zrozumieniem .
Edytowane przez 4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b Czas edycji: 2012-10-28 o 23:37 |
|
|
|
|
#319 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 044
|
Dot.: Dieta paleo.
Cytat:
|
|
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#320 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 975
|
Dot.: Dieta paleo.
Cytat:
![]() mam teraz taki smak, ze moglabym za detektor cukru robic, a najgorsze ze nie chodzi o sama obecnosc cukru, bo raz na jakis czas nie zabije...ale to mi tak popsulo smak calej potrawy ![]() przyznam sie, ze zapilam to drinkiem wodkowo - cukrowym z jakims aromatem i to juz mi podeszlo
__________________
|
|
|
|
|
|
#321 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Sycylia
Wiadomości: 1 746
|
Dot.: Dieta paleo.
..ja za to jestem ostatnio detektorem nabialu! tzn nie moje kubki smakowe (a ja nabial bardzo lubie) a moja cera.
w piatek po treningu po raz pierwszy od dluzszego czasu wypilam odzywke bialkowa (mialam malo mieska ze soba) i tak mnie po 24 h wysypalo na twarzy... mam wielkiego czerwonego pryszcza na czubku nosa i drugiego na czole... nigdy wiecej! (dobrze ze opakowanie sie skonczylo w piatek, nie bedzie kusic!) |
|
|
|
|
#322 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 044
|
Dot.: Dieta paleo.
macerata mam pytanie bo chyba Ty pisałaś o skakance?? jak to technicznie wygląda...?tzn. skakanka jak często...itd..
aktualnie z uwagi na zimiowa porę mocno ograniczyła mi sie mozliwośc ruchu na świerzym powietrzu.. zostaje basen. konie..a chciałam coś robic w domu ale jakos typowe ćwiczenia mnie nie kręcą...i tak mysle co by jeszcze mozna w domu robic...??
|
|
|
|
|
#323 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 838
|
Dot.: Dieta paleo.
Mam pytanie do naszego nadwornego analityka
... chociaż nie tylko ![]() Co sądzicie o komosie ryżowej? Od dłuższego czasu szukam tego w sklepach, niestety bez powodzenia ... szukać dalej, czy dać sobie spokój, bo gra nie warta świeczki? Przyznam szczerze, że mnie zachęciła i chciałabym spróbować....
__________________
REDUKCJA/SIŁA |
|
|
|
|
#324 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 102
|
Dot.: Dieta paleo.
kostka
![]() technicznie wygląda tak, że bierzesz skakankę i skaczesz ![]() potrzebujesz miejsca wszerz i wzyż jak na większą ilość skakania może się przydać "lepsza" skakanka ze sklepu sportowego bo te z marketu raz wytrzymują, raz się rozlatują są różne, np.z licznikiem(liczy skoki, czas, kcal-na ile to wiarygodne itp.) skaczesz jak często uznasz i na ile dasz rady, kondycja szybko rośnie przed tv jak ktoś ma, jak nie przed lustrem, to dość monotonne, więc albo się polubi albo nie jak polubisz to potem skacząc myślisz i niebieskich migdałach albo o niczym, w sumie odpoczynek psychiczny, odrealnienie(jak już kondycja pozwala na względnie rytmiczne dłuższe skakanie) "styl" skakania-też dowolny ![]() podnosi kondycję, wzmacnia całe ciało zabójca dla tłuszczu ![]() ale jak masz nadprogramowe kg to ostrożnie na początku, wtedy stawy są bardziej obciążone no i skacze się w butach na względnie "miękkim" podłożu(tzn.nie na betonie) ściągnięte łopatki, prosta postawa, łokcie przy ciele i wio ![]() na początku mogą być dyskomforty jelitowe, bo pokarm zaczyna się szybko przesuwać a organizm może nie być nauczony tak szybko z niego korzystać potem się normuje z w/w względu wolałam na pusty żoł., zawsze jeśli miałam jakąkolwiek zawartość czułam, że mi nie idzie tak sprawnie jak powinno
__________________
######################### Edytowane przez macerata Czas edycji: 2012-10-30 o 01:07 |
|
|
|
|
#325 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 975
|
Dot.: Dieta paleo.
Cytat:
czyli pseudozboże...szczerze mowiac dla mnie jest to jedna z lepszych opcji jesli chodzi o zamiennik zboza, chociaz nie powiem ze totalnie zdrowy jest milion razy zdrowsza niz np pszenica, bo nie ma ani glutenu, ani tak wysokiego IG, i generalnie to co kupuesz bliskie jest jej naturalnej postaci, ma tez cos wiecej...bo i pelem profil aminokwasowy i wit B i pewnie cos jeszcze sie znajdzie...ale tez ma reszte niekorzystnych rzeczy o jakich mowa przy zbozach czyli inne lektyny, kwas fitynowy czy tez inhibitory protein... czy jesc? nie wiem, zalezy chyba od tego dlaczego unikasz zboz..jesli ze wzgledu na niska wartosc zywieniowa to jesc, jesli sie boisz o swoje jelita to nie jesc... ![]() Jak jesc to moczyc, kiekowac czy fementowac...ogolnie to quinoa ma taka fajna strukture kuleczek z otoczka. I jest smaczna.
__________________
|
|
|
|
|
|
#326 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 044
|
Dot.: Dieta paleo.
Cytat:
własnie chodziło mi o rodzaj skakanki i ew. jak bardzo to jest monotonne ew. co daje![]() może się skuszę jak jak juz śnieg zasypie cały świat
|
|
|
|
|
|
#327 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 594
|
Dot.: Dieta paleo.
Ja tak z ciekawosci pisze, co sadzicie o tym? Chodzi mi o inne podejscie do miesa. Ja jem
Cytuje pana Tombaka, urywek z jego ksiazki:"Zuzywanie duzych ilosci bialka zwirzecego w ilosciach przekraczjacych zapotrzebowanie organizmu, powoduje ciagle gnicie w ukl pokarmowym, zaparcia i zanieczyszczenie organizmu kwasem mlekowym, szczawiowym i moczowym (sprawcami bolow kregoslupa, osteoporozy, chorob stawow i innych narzadow ruchu). (...) W trakcie przyrzadzania wytwarza sie w nim ok 20 trujacych substancji, ktore niszcza naczynia krwionosne i uklad nerwowy. Na trawienie miesa organizm potrzebuje spore ilosci witamin i mikroelementow i dlatego jesli ilosc spozywanych razem z miesem warzyw jest znikoma, mieso nigdy nie bedzie do konca strawione, bedzie ciagle gnic w ukl pokarmowym. Proces gnicia powoduje zmiane pH jelita grubego na mocno zasadowe, co z kolei prowadzi do zakwaszenia krwi. Wszyscy, ktorzy w nadmiarze spozywaja mieso powinni liczyc sie z faktem, ze sa powaznie narazeni na wystapienie chorob nowotworowych.(...) Nie badzmy naiwni myslac, ze zwierze nie czulo zblizajacej sie smierci. Czulo i to jeszcze jak! Az strach pomyslec, ile trujacych hormonow "agresji" i strachu wyprodukowal jego organizm, hormonow, ktore my potem konsumujemy."
__________________
Kochana i kochająca, szczęśliwa. |
|
|
|
|
#328 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 838
|
Dot.: Dieta paleo.
Cytat:
![]() A jak tam zaległości w pracy? Bo my Cię tu eksploatujemy, a Ty bidna swojej roboty nie zdążasz zrobić ...
__________________
REDUKCJA/SIŁA |
|
|
|
|
|
#329 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 975
|
Dot.: Dieta paleo.
Cytat:
ciekawe jak przezylismy 2 mln lat na tym swiecie jedzac mieso? i co to jest 'nadmiar'....on to definiuje? mialam 2 ksiazki ale gdzies podczas przeprowadzki nie przezyly ![]() czesciowo jest tu logika jesli chodzi o przyrzadzanie miesa...ale zeby do trawienia bialka zwierzecego trzeba bylo wiecej mineralow i witamin...hmmm moze do nadmiaru, ale do nadmiaru wegli potrzeba tego jeszcze wiecej.... jako byla wege z 11 letnim stazem moge powiedziec, ze moje doswidczenia sa nieco inne niz tombakowe i wiekszosc chorob o jakich on wspomina jest juz na tyle rozpznawanych co do przyczyn i mechanizmow powstawania, ze ciezko tutaj zwalac wine na mieso...a pracy duzo, dlatego ten post taki szybki strasznie dobrze ze czwartek wolny...
__________________
|
|
|
|
|
|
#330 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 594
|
Dot.: Dieta paleo.
Cytat:
Czekam na czwartek wtedy ![]() Mam ksiazke "Czy mozna zyc 150 lat?", w mojej bardzo bliskiej rodzinie niektore zasady byly wprowadzone w zycie i zachwyty byly: wiecej energii, lekkosc, dobry sen, utrata wagi, lepsze krazenie krwi (rece przestawaly byc sztywne rano). Tyle jest teorii, badan, kazde mowi co innego, czuje juz calkiem, ze nic nie wiem i nic nie rozumiem
__________________
Kochana i kochająca, szczęśliwa. |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Dietetyka
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:43.





















.





