Czy mogę być w ciąży - prawdopodobieństwo. Zbiorczy, cz.8

[Chatul]

Napisane przez Boogini

Ponad miesiąc nie mam okresu. Robiłam test 2 tyg po stosunku i wyszedł negatywny. Co prawda nie był on z porannego siusiu tylko wieczornego. Zabezpieczyliśmy się, nic nie pękło, nigdy nie miałam takiego opóźnienia, gin dopiero we wtorek. Schizuje się niepotrzebnie?

Skoro było zabezpieczenie, to nie powinnaś być w ciąży
Możesz jeszcze jutro zrobić test z moczu. A potem we wtorek do ginekologa.

[sadzzzzz]

Niesamowicie stresuje się brakiem okresu, ostatni był 24-28.02...powoli wariuję...

Zacznę od początku...w sylwestra za dużo wypiłam, wylądowałam z chłopakiem w sypialni Na drugi dzień byłam pewna, że do niczego nie doszło, on też o tym zapewniał. Poszłam na trzeci dzień do ginekologa, zostałam przebadana jako dziewica, spanikowałam, nie powiedziałam, dlaczego naprawdę przyszłam na wizytę. Czekanie na miesiączkę było koszmarem...całe szczęście dostałam - 19-24.01, ucieszyłam się, lęk opadł, jak się okazało na chwilę, później czekanie do następnej, lęk, przyszła, uspokoiłam się. Pomyślałam, że jak miałam dwie miesiączki, to w ciąży być raczej nie mogę. Bałam się zrobić test...Z czasem, kiedy kiedy kolejny okres się spóźniał, coraz bardziej się bałam, w końcu nie wytrzymałam, odważyłam się i kupiłam test->wyszedł negatywny (zrobiłam go jakoś na początku kwietnia). Od końca lutego okres nie pojawia się. Ostatnio robiłam kolejny test, też negatywny. Boję się, miesiączki nie ma, dziwnie pobolewa mnie brzuch, mam wrażenie że jest powiększony, koło pępka i może trochę niżej, z sutka wycieka mi czasem odrobina przezroczystego płynu, bardzo często oddaje mocz, przytyłam z 1,5 kg...Boję się, że jednak mogę być w ciąży, jestem załamana...
Zapisałam się do ginekologa na piątek, wstydzę się moich obaw, nie wiem, co robić, boję się, jak by się okazało, że jestem w ciąży to wszystko się zawali...
Czy jest to możliwe, że po takim czasie testy nie wykrywają HCG w moczu?

[Chatul]

Napisane przez sadzzzzz

Niesamowicie stresuje się brakiem okresu, ostatni był 24-28.02...powoli wariuję...

Zacznę od początku...w sylwestra za dużo wypiłam, wylądowałam z chłopakiem w sypialni Na drugi dzień byłam pewna, że do niczego nie doszło, on też o tym zapewniał. Poszłam na trzeci dzień do ginekologa, zostałam przebadana jako dziewica, spanikowałam, nie powiedziałam, dlaczego naprawdę przyszłam na wizytę. Czekanie na miesiączkę było koszmarem...całe szczęście dostałam - 19-24.01, ucieszyłam się, lęk opadł, jak się okazało na chwilę, później czekanie do następnej, lęk, przyszła, uspokoiłam się. Pomyślałam, że jak miałam dwie miesiączki, to w ciąży być raczej nie mogę. Bałam się zrobić test...Z czasem, kiedy kiedy kolejny okres się spóźniał, coraz bardziej się bałam, w końcu nie wytrzymałam, odważyłam się i kupiłam test->wyszedł negatywny (zrobiłam go jakoś na początku kwietnia). Od końca lutego okres nie pojawia się. Ostatnio robiłam kolejny test, też negatywny. Boję się, miesiączki nie ma, dziwnie pobolewa mnie brzuch, mam wrażenie że jest powiększony, koło pępka i może trochę niżej, z sutka wycieka mi czasem odrobina przezroczystego płynu, bardzo często oddaje mocz, przytyłam z 1,5 kg...Boję się, że jednak mogę być w ciąży, jestem załamana...
Zapisałam się do ginekologa na piątek, wstydzę się moich obaw, nie wiem, co robić, boję się, jak by się okazało, że jestem w ciąży to wszystko się zawali...
Czy jest to możliwe, że po takim czasie testy nie wykrywają HCG w moczu?

Możliwe, że testy z moczu nie wykrywają ciąży, ale jednak to mało prawdopodobne. Zrób test z krwi, jego wynik będzie na 100% prawidłowy.

[Frutti]

Napisane przez sadzzzzz

Niesamowicie stresuje się brakiem okresu, ostatni był 24-28.02...powoli wariuję...

Zacznę od początku...w sylwestra za dużo wypiłam, wylądowałam z chłopakiem w sypialni Na drugi dzień byłam pewna, że do niczego nie doszło, on też o tym zapewniał. Poszłam na trzeci dzień do ginekologa, zostałam przebadana jako dziewica, spanikowałam, nie powiedziałam, dlaczego naprawdę przyszłam na wizytę. Czekanie na miesiączkę było koszmarem...całe szczęście dostałam - 19-24.01, ucieszyłam się, lęk opadł, jak się okazało na chwilę, później czekanie do następnej, lęk, przyszła, uspokoiłam się. Pomyślałam, że jak miałam dwie miesiączki, to w ciąży być raczej nie mogę. Bałam się zrobić test...Z czasem, kiedy kiedy kolejny okres się spóźniał, coraz bardziej się bałam, w końcu nie wytrzymałam, odważyłam się i kupiłam test->wyszedł negatywny (zrobiłam go jakoś na początku kwietnia). Od końca lutego okres nie pojawia się. Ostatnio robiłam kolejny test, też negatywny. Boję się, miesiączki nie ma, dziwnie pobolewa mnie brzuch, mam wrażenie że jest powiększony, koło pępka i może trochę niżej, z sutka wycieka mi czasem odrobina przezroczystego płynu, bardzo często oddaje mocz, przytyłam z 1,5 kg...Boję się, że jednak mogę być w ciąży, jestem załamana...
Zapisałam się do ginekologa na piątek, wstydzę się moich obaw, nie wiem, co robić, boję się, jak by się okazało, że jestem w ciąży to wszystko się zawali...
Czy jest to możliwe, że po takim czasie testy nie wykrywają HCG w moczu?

Ja bym ciążę wykluczyła. Bylabys już w 5 miesiącu, z brzuszkiem, a po drodze nudności, humorki itp. Test na pewno by po takim czasie pokazał ciążę, duuuzo by było hcg Spóźnienie byc może wynika z tego, ze bardzo sie przejmujesz, a byc moze to jakas choroba, dlatego wizyta u lekarza jak najbardziej wskazana.

[Chatul]

Napisane przez Frutti

Ja bym ciążę wykluczyła. Bylabys już w 5 miesiącu, z brzuszkiem, a po drodze nudności, humorki itp.

Właśnie do mnie dotarło, że maj mamy I że faktycznie, dziewczyna byłaby już w 5 miesiącu ciąży.

sadzzzzz, w ciąży nie jesteś, jeśli ostatnia szansa na ciążę była w sylwestra Ale idź do ginekologa, bo może faktycznie masz jakąś infekcję, problem z hormonami, cokolwiek. Lepiej to zbadać

[Oleńka =)]

Dziewczynki, co o tym myślicie? Pisałam w tym wątku tydzień temu - w okresie okołoowulacyjnym bolał mnie brzuch aż tydzień czasu (nie było to zatrucie pokarmowe). W 18 dniu cyklu (cykle 29 dniowe) zrobiłam test z krwi; beta HCG <1. Tydzień później powtórzyłam test (26 dzień cyklu) beta HCG = 2. Czy mogę podejrzewać wczesną ciążę? Chciałabym bardzo mieć dzieciaka, a ta niepewność wartości granicznej przyprawia mnie tylko o nerwy Jak myślicie? Jutro lub za 2 dni powtórzę test.

[Sveta]

Pytanie może idiotyczne jednak nie znalazłam na nie odpowiedzi. Jeśli odbyły się dwa stosunki i tabletka została przyjęta po upływie 6h to czy zadziała? Czy mogę zajśc w ciążę ze względu na drugi stosunek?

[Diablica z Tasmanii]

Napisane przez Sveta

Pytanie może idiotyczne jednak nie znalazłam na nie odpowiedzi. Jeśli odbyły się dwa stosunki i tabletka została przyjęta po upływie 6h to czy zadziała? Czy mogę zajśc w ciążę ze względu na drugi stosunek?

Chyba żartujesz sobie z tym znalezieniem odpowiedzi jest to jedne z najczęściej zadawanych pytań, a ulotka to zapewne w łapki ciebie pali, że do niej nie zajrzałaś

[Sveta]

Napisane przez Diablica z Tasmanii

Chyba żartujesz sobie z tym znalezieniem odpowiedzi jest to jedne z najczęściej zadawanych pytań, a ulotka to zapewne w łapki ciebie pali, że do niej nie zajrzałaś

Przestudiowalam ulotke jednak odpowiedzi jednoznacznej w niej nie znalazlam. Z tego wszystkiego zapomnialam dodac, że była to tabletka escapelle.

[Diablica z Tasmanii]

Napisane przez Sveta

Przestudiowalam ulotke jednak odpowiedzi jednoznacznej w niej nie znalazlam. Z tego wszystkiego zapomnialam dodac, że była to tabletka escapelle.

Aha, w porządku tabletkę PO oczywiście zażyłaś po drugim stosunku? To był stosunek przerywany czy z końcem w środku? Tak czy siak nie powinnaś zajść w ciążę

[pszczoua]

Hej dziewczyny Nie wiem czy w dobrym dziale piszę, ale nie znalazłam żadnego dla starających się.


W tym cyklu rozpoczęliśmy starania, w sumie to tak na luzie, kiedy przyjdzie ochota to idziemy na całość Cykle mam nieregularne, bo 28-32 dni, nie odczuwam żadnych niedogodności związanych z momentem owulacji więc do końca nawet nie umiem dokładnie określić kiedy ona u mnie następuje...

Przytulanie było póki co 8, 11, 13 i 16 dnia cyklu. Bardzo chciałabym żeby już teraz udało się nam zaciążyć i tym samym obyłoby się bez większych problemów typu mierzenie temp, przytulanko w dokładnie wyliczonych dniach itp... Pocieszcie mnie jakoś Może którejś udało się tak od razu?

[Frutti]

Napisane przez pszczoua

Hej dziewczyny Nie wiem czy w dobrym dziale piszę, ale nie znalazłam żadnego dla starających się.


W tym cyklu rozpoczęliśmy starania, w sumie to tak na luzie, kiedy przyjdzie ochota to idziemy na całość Cykle mam nieregularne, bo 28-32 dni, nie odczuwam żadnych niedogodności związanych z momentem owulacji więc do końca nawet nie umiem dokładnie określić kiedy ona u mnie następuje...

Przytulanie było póki co 8, 11, 13 i 16 dnia cyklu. Bardzo chciałabym żeby już teraz udało się nam zaciążyć i tym samym obyłoby się bez większych problemów typu mierzenie temp, przytulanko w dokładnie wyliczonych dniach itp... Pocieszcie mnie jakoś Może którejś udało się tak od razu?

Może spróbuj z npr? Mierząc temperature i obserwujac sluz potrafisz okreslic kiedy wystapi owulacja, wtedy jest na pewno latwiej "trafic"

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------

poza tym wątek dla starających się jest tu https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...5#post34124675

[Chatul]

Napisane przez pszczoua

Hej dziewczyny Nie wiem czy w dobrym dziale piszę, ale nie znalazłam żadnego dla starających się.


W tym cyklu rozpoczęliśmy starania, w sumie to tak na luzie, kiedy przyjdzie ochota to idziemy na całość Cykle mam nieregularne, bo 28-32 dni, nie odczuwam żadnych niedogodności związanych z momentem owulacji więc do końca nawet nie umiem dokładnie określić kiedy ona u mnie następuje...

Przytulanie było póki co 8, 11, 13 i 16 dnia cyklu. Bardzo chciałabym żeby już teraz udało się nam zaciążyć i tym samym obyłoby się bez większych problemów typu mierzenie temp, przytulanko w dokładnie wyliczonych dniach itp... Pocieszcie mnie jakoś Może którejś udało się tak od razu?

Dziewczyno, spokojnie To pierwszy cykl starań. Dopiero
Nie stresujcie się, tylko rozkoszujcie tym, że możecie swobodnie uprawiać seks w każdej chwili bez myślenia o antykoncepcji

[justi2511]

Napisane przez pszczoua

Przytulanie było póki co 8, 11, 13 i 16 dnia cyklu. Bardzo chciałabym żeby już teraz udało się nam zaciążyć i tym samym obyłoby się bez większych problemów typu mierzenie temp, przytulanko w dokładnie wyliczonych dniach itp... Pocieszcie mnie jakoś Może którejś udało się tak od razu?

pociesze cie jezeli napisze ze zaciazylam od jednego jedynego "ups"???

[pszczoua]

justi, pewnie ze tak rozmawialam juz z 4 osobami ktorym sie udalo od razu wiec mam nadzeje ze u nas tez nie bedzie problemow. Jednak jak przegladam fora i widze problemy dziewczyn ktore sie juz dlugo staraja to nachodza mnie watpliwosci...

[justi2511]

Napisane przez pszczoua

justi, pewnie ze tak rozmawialam juz z 4 osobami ktorym sie udalo od razu wiec mam nadzeje ze u nas tez nie bedzie problemow. Jednak jak przegladam fora i widze problemy dziewczyn ktore sie juz dlugo staraja to nachodza mnie watpliwosci...

ja tez nie moglam uwierzyc jak tak od razu zaszlam w ciaze, przeciez inne kobiety sie tyle staraja a ja zaszlam ot tak. takze trzymam kciuki .

[buus]

Okres spóźnia mi się 4 dni. Zaczynam świrować, chociaż stosunku między mną i chłopakiem nie było, tylko pieszczoty, ale musze się upewnic czy nie mam powodów do zmartwień.

Czy ta substancja (jeszcze nie sperma!) ktora wydostaje się z penisa zawiera plemniki? Czy może dojść do zapłodnienia jeśli ta substancja trafi ze sluzem do macicy, jesli jest blona dziewicza?

[Frutti]

Napisane przez buus

Okres spóźnia mi się 4 dni. Zaczynam świrować, chociaż stosunku między mną i chłopakiem nie było, tylko pieszczoty, ale musze się upewnic czy nie mam powodów do zmartwień.

Czy ta substancja (jeszcze nie sperma!) ktora wydostaje się z penisa zawiera plemniki? Czy może dojść do zapłodnienia jeśli ta substancja trafi ze sluzem do macicy, jesli jest blona dziewicza?

o matko, weź ksiażke do biologii i sie doucz?
Ta substancja to preejakulat i zawiera plemniki, które są zdolne do zapłodnienia. Jednak skoro stosunku nie było, to szanse są znikome. Błona dziewicza to kawałeczek skóry, nie chroni przed plemnikami.

[IsabellexD]

Hej dziewczyny,
Minęło 13 dni od mojego pierwszego razu, poźniej były jeszcze 2 razy, a ja czuję się jakbym była w ciąży. Jestem na tabletkach anty, zaczęłam je brać w środku cyklu, więc odczekałam do drugiego opakowania zanim doszło do zbliżenia. Przez ostatnie kilka dni mam duże parcie na pęcherz, od wczoraj temperaturę ok.37st., mocny i kłujący ból lewego jajnika. Dzisiaj doszły do tego nudności i bóle podbrzusza. Dodam, że robiłam dziś test rano i wyszedł negatywny. Jutro kończy mi się opakowanie tabletek i okres powinnam dostać w sobotę.
Jeszcze jedno, tamten tydzień był dość imprezowy, dużo piłam, jednak każdą tabletkę przyjmowałam o wyznaczonej porze.

Dziewczyny, bardzo się boję, że jednak jestem w ciąży, powiedzcie mi czy mam się czym przejmować.

[Frutti]

Napisane przez IsabellexD

Hej dziewczyny,
Minęło 13 dni od mojego pierwszego razu, poźniej były jeszcze 2 razy, a ja czuję się jakbym była w ciąży. Jestem na tabletkach anty, zaczęłam je brać w środku cyklu, więc odczekałam do drugiego opakowania zanim doszło do zbliżenia. Przez ostatnie kilka dni mam duże parcie na pęcherz, od wczoraj temperaturę ok.37st., mocny i kłujący ból lewego jajnika. Dzisiaj doszły do tego nudności i bóle podbrzusza. Dodam, że robiłam dziś test rano i wyszedł negatywny. Jutro kończy mi się opakowanie tabletek i okres powinnam dostać w sobotę.
Jeszcze jedno, tamten tydzień był dość imprezowy, dużo piłam, jednak każdą tabletkę przyjmowałam o wyznaczonej porze.

Dziewczyny, bardzo się boję, że jednak jestem w ciąży, powiedzcie mi czy mam się czym przejmować.

Może poczekaj z współżyciem, skoro wmawiasz sobie ciąże stosując tabletki anty? Tym bardziej, że brałaś je prawidłowo, a jeśli bierzesz je prawidłowo, to dają one 100% skuteczności, ten 1% wynika z nieprawidłowości przy braniu. Mdłości i ból jajnika o niczym nie świadczy, tym bardziej, że to dopiero drugie opakowanie. Odczekaj z seksem, na prawde...

Poza tym krwawienie z odstawienia, a nie okres. Można to powtarzać miliard razy, ale kurcze, masz sztuczny cykl, nie masz miesiaczki, ani okresu.

[Diablica z Tasmanii]

Napisane przez buus

Okres spóźnia mi się 4 dni. Zaczynam świrować, chociaż stosunku między mną i chłopakiem nie było, tylko pieszczoty, ale musze się upewnic czy nie mam powodów do zmartwień.

Czy ta substancja (jeszcze nie sperma!) ktora wydostaje się z penisa zawiera plemniki? Czy może dojść do zapłodnienia jeśli ta substancja trafi ze sluzem do macicy, jesli jest blona dziewicza?

Ciekawe co to za substancja

[Chatul]

Napisane przez IsabellexD

(...) od wczoraj temperaturę ok.37st.

A co to ma do rzeczy?

Proszę, najpierw dokształć się w kwestii mechanizmu działania tabletek antykoncepcyjnych, bo na razie za dobrze go nie znasz. Jeśli samym tabletkom nie ufasz, dodaj inne zabezpieczenie, choćby prezerwatywę. A gdybyś miała tak dalej schizować, to odpuść sobie seks, bo się wykończysz.

Napisane przez Frutti

ym bardziej, że brałaś je prawidłowo, a jeśli bierzesz je prawidłowo, to dają one 100% skuteczności, ten 1% wynika z nieprawidłowości przy braniu.

Z tego, co wiem to nie. Tabletki przy idealnym braniu mają 99,7% skuteczności, a przy typowym, czyli nieidealnym użyciu 92% (dane procentowe z Wikipedii).

[buus]

Napisane przez Diablica z Tasmanii

Ciekawe co to za substancja

Już wiem jaka...
Chciałam się tylko dowiedzieć czy świruje bezpodstawnie. Nigdy nie spóźniał mi się okres, ewentualnie 1 dzień

[IsabellexD]

Napisane przez Frutti

Może poczekaj z współżyciem, skoro wmawiasz sobie ciąże stosując tabletki anty? Tym bardziej, że brałaś je prawidłowo, a jeśli bierzesz je prawidłowo, to dają one 100% skuteczności, ten 1% wynika z nieprawidłowości przy braniu. Mdłości i ból jajnika o niczym nie świadczy, tym bardziej, że to dopiero drugie opakowanie. Odczekaj z seksem, na prawde...

Poza tym krwawienie z odstawienia, a nie okres. Można to powtarzać miliard razy, ale kurcze, masz sztuczny cykl, nie masz miesiaczki, ani okresu.

A temperatura? Może jest tak, że nie jestem jeszcze pewna działania tabletek ale te dolegliwości wszystkie naraz? Podejrzewam jeszcze, że może to być choroba weneryczna albo zapalenie. Bardzo dużo czytałam o pierwszych objawach i gdy kobiety zachodziły pomimo brania tabletek. Czy test płytkowy mógł nie wykryć ciąży?

[Chatul]

Napisane przez IsabellexD

A temperatura?

A gdzie ją mierzyłaś? Kiedy? Jakim termometrem? Ile temperatur sprzed potencjalnej ciąży masz zanotowanych?

[IsabellexD]

Napisane przez Chatul

A co to ma do rzeczy?

Proszę, najpierw dokształć się w kwestii mechanizmu działania tabletek antykoncepcyjnych, bo na razie za dobrze go nie znasz. Jeśli samym tabletkom nie ufasz, dodaj inne zabezpieczenie, choćby prezerwatywę. A gdybyś miała tak dalej schizować, to odpuść sobie seks, bo się wykończysz.



Z tego, co wiem to nie. Tabletki przy idealnym braniu mają 99,7% skuteczności, a przy typowym, czyli nieidealnym użyciu 92% (dane procentowe z Wikipedii).

Napisane przez Chatul

A gdzie ją mierzyłaś? Kiedy? Jakim termometrem? Ile temperatur sprzed potencjalnej ciąży masz zanotowanych?

Termometrem rtęciowym, pod pachą, a mialam w normie 36,6st do ostatnich dwoch dni

[Chatul]

Napisane przez IsabellexD

Termometrem rtęciowym, pod pachą, a mialam w normie 36,6st do ostatnich dwoch dni

Pod pachą, więc o czym my tu w ogóle mówimy. Taki pomiar temperatury nie ma ŻADNEGO znaczenia przy ustalaniu ewentualnej ciąży. To był pomiar na powierzchni, a nie wewnątrz ciała.
Sens ma tylko mierzenie dzień w dzień temperatury o tej samej godzinie, prosto po wstaniu, dobrym dokładnym termometrem i wewnątrz ciała: w pochwie lub w odbycie lub w ustach. Ale teraz to za późno na to.

W ciąży nie jesteś, ale jak schizujesz, to zrób test. Jak dalej będziesz schizować, to odstaw seks, bo zaschizujesz się

[IsabellexD]

Napisane przez Chatul

Pod pachą, więc o czym my tu w ogóle mówimy. Taki pomiar temperatury nie ma ŻADNEGO znaczenia przy ustalaniu ewentualnej ciąży. To był pomiar na powierzchni, a nie wewnątrz ciała.
Sens ma tylko mierzenie dzień w dzień temperatury o tej samej godzinie, prosto po wstaniu, dobrym dokładnym termometrem i wewnątrz ciała: w pochwie lub w odbycie lub w ustach. Ale teraz to za późno na to.

W ciąży nie jesteś, ale jak schizujesz, to zrób test. Jak dalej będziesz schizować, to odstaw seks, bo zaschizujesz się

A test 13 dnia po stosunku mógł wykazać fałszywy wynik ? Skoro to nie ciąża , nie mam pojęcia co mi dolega , a ból jajnika był bardzo silny i towarzyszył mu wzrost temperatury , następnie nudności .

[zbrm]

Witam Was drogie Panie drugi raz.
Muszę przyznać cholernie mnie uspokoiłyście, jednak największym problemem jest moja dziewczyna, która się strasznie stresuje. Proszę Was, abyście poradziły mi jak logicznie mogę jej to wytłumaczyć. Dodatkowo ma ona żółte plamienie. Co to może oznaczać?

[Chatul]

Napisane przez IsabellexD

A test 13 dnia po stosunku mógł wykazać fałszywy wynik ?

Mógł, ale skoro brałaś tabletki jak należy, to szansa na ciążę jest naprawdę minimalna.

Skoro to nie ciąża , nie mam pojęcia co mi dolega , a ból jajnika był bardzo silny i towarzyszył mu wzrost temperatury , następnie nudności .

To może być np. efekt przyjmowania sztucznych hormonów... Możesz o to zapytać ginekologa

Napisane przez zbrm

Witam Was drogie Panie drugi raz.
Muszę przyznać cholernie mnie uspokoiłyście, jednak największym problemem jest moja dziewczyna, która się strasznie stresuje. Proszę Was, abyście poradziły mi jak logicznie mogę jej to wytłumaczyć. Dodatkowo ma ona żółte plamienie. Co to może oznaczać?

Ja bym radziła iść do ginekologa. To może być efekt jakiejś infekcji.