Nasze dzieci świat poznają, a mamusiom spać nie dają. III-IV 2012 cz.(X)V

[Nikii89]

Napisane przez karo_z

Ja muszę cytologię robić co pół roku ze względu na duże ryzyko zachorowania... :/
A więc muszę się umówić...

Piotruś zasnął dopiero pół godziny temu...przed oknem ludzie wchodzą do bloku i tupią głośno nogami ztrzepując śnieg z butów...no i Piotruś miał problem z zaśnięciem ale w końcu się udało...

to na którym piętrze mieszkacie że tak to słychać?? na parterze?

Napisane przez joanaros

Hej
U nas noc standardowo 3 razy na karmienie
Czy wasze dzieci tez pocierają swoje uszka?

Oskar kiedys pocierał i też się martwiłam , ale okazało się że wychodziły ząbki

Napisane przez karolca

Masakra. Zasypiam na stojaco ;(
Ewelinka domagala sie cyca co godzine od 20 do 5, z tym, ze o 4 postanowila juz nie spac. Musialam wziac ja do lozka bo w lozeczku plakala. Kulala sie po mnie, tulila, smiala az zasnela jak zadzwonil mi budzik. Potem byl problem aby obudzic ja o 6 do babci. I jeszcze ta pogoda!

współczuje nocki

Dzień dobry
U nas pobudki o 00.30, 4.30 od 7 się kręcił i na śpiąc uderzał mnie rączką gdzie popadnie ale pospalismy do 8.10

Jeszcze muszę dziś upiec ciasto na jutro bo dość trochę Mikołajów się spodziewamy

Zauważyłam że Oskar garnie się w końcu do raczkowania na razie tylko przybiera pozycję
w łóżeczku próbuje wstawać - mozolnie idzie ale ważne ćwiczenia
I od jakiegoś czasu jak siedzi gdzieś i ja wyciągam do niego ręce i mówię "chodź" to wyciąga rączki do góry aby go podnieść

[nowaken]

Napisane przez hania811

pewnie pierwsze dni będzie mu ciężko. Mój niby taki tatuś pełną gębą, niby wszystko przy Małej robi- a jak został z nią na cały dzień gdy poszłam do pracy to po powrocie do domu zastałam istny sajgon. Wszystko porozrzucane, butelki brudne, dziecko całe w obiadku, zabawki nawet w łazience- koszmar.
Teraz jest wzorowym panem domu

no ja podejrzewam co mój tz zrobi spakuje po śniadaniu dzieciaki w auto i pojadą do babci a w najlepszym wypadku pójdą pieszo

[MoniaHan]

czesc Dziewczyny maliny

zdrowka dla przeziebionych dzieciaczkow, Gosia mam nadzieje ze znachorzy tutejsi cos doradza i ze Eryczek szybko wyzdrowieje.

moja Hania tez trze czasem uszka.

wczoraj tz pojechal odebrac wygrana na ebayu zabawke...activity station wyglada jak chodzik ale nie da sie w nim chodzic bo to nie jest chodzik
zanim dalam dzis Hani do zabawy - tzn zanim ja w ta zabawke wlozylam musialam chusteczkami dettol dokladnie wyszorowac bo troche brudu tam bylo a kobitka dwoje dzieci w tym bawila wiec tak niezbyt fajnie, ale jakby Hania do kogos poszla do domu i by sie bawila to na to samo wychodzi, co nie zmienia faktu ze kobitka mogla przeleciec z grubsza chociaz ta zabawke. Hani sie podoba nowa zdobycz i 15 min sie w niej pobawila.

a ja musze uwazac bo jak sie denerwuje to po prawej stronie tam gdzie serce mnie boli i kluje i robi mi sie tam cieplo i na plecy przechodzi, wczoraj sie wkurzylam bardzo bo Hanka zasnela i po pol h sie obudzila co jest norma, ale przewaznie zasypia na nastepne pol h lub godzine, a wczoraj obudzila sie po 10 min i tak w kolko a byla dopiero 19:30 i caly dzien byla maruda i juz bylam tak wymeczona ze chcialam chociaz troche miec chwili spokoju a nie moglam bo jaki dzien i taki wieczor... i musialam ja wziac do siebie lozka w ktorym wyladowalam juz przed 20 z przymusu bo ona inaczej spac nie chciala, serce mnie bolalo i dla siwetego spokoju aby sie bardziej nie wkurzac Hanka zasnela przy mnie i ja razem z nia.

dzis ma u nas padac snieg

[hania811]

Napisane przez nowaken

no ja podejrzewam co mój tz zrobi spakuje po śniadaniu dzieciaki w auto i pojadą do babci a w najlepszym wypadku pójdą pieszo

mój był w takim szoku że nawet nie byłby w stanie dziecka ubrać i spakować.
heh..jak pierwszy raz Małą zawoził do babci to zapomniał: czapeczki, mleka, kocyka, śliniaka, obiadku- czyli w sumie wszystkiego co najważniejsze. Dobrze że nie zapomniał Małej do fotelika wsadzić

[Agnes18]

Napisane przez Furczak

tez mi lekarka mowila ze jakas nadzerka jest. nie czytalam zeby sie nie wystrachac ale mi cos wlasnie mowila ze w razie czego to bedzie wypalac, ale jak mowisz ze teraz jakies tabsy na to sa to pogadam z nia, bo ja nie cierpie szpitali :/ i zrobie wszystko zeby nie isc na to wypalanie , pomimo ze mowila ze to na kilka godzin sie idzie i tego samego dnia do domkuale wole nie :/

Ja słyszałam, że na zachodzie nie wypala się nadżerek. Trzeba tylko robić co jakiś czas cytologię. U nas tylko ciągle namawiają do tego wypalania.

Napisane przez gosia261282

O kurcze. Ja to panikara jestem i bym byla mega nerwowa jakby Eryk cos wszamal. Wiki jakos nigdy nic nie zjadla takiego

Ja tak samo panikara jestem. Raz mała zjadła kawałeczek chusteczki higienicznej i ja już zaczęłam panikować.

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------

Napisane przez gosia261282

Jutro idziemy do lekarza. Przeziebienie trwa juz ponad tydzien,ale byl tylko katar,a teraz doszedl paskudny kaszel

Moje dzieciątko już też kilka razy było przeziębione. Raz pojawił się też kaszel. Pomógł Pulmex, Deflegmin i oklepywanie.

[kubusewa]

Napisane przez karo_z

ja mam nadżerkę od dawna więc na pewno nie masz się co przejmować dopiero jak skończę prokreację to mają mi coś tam z nią zrobić, ale tak to nic się z tym nie robi...

kciuki za wynik cytologii

Napisane przez Emilia211

Wykąpałam Lenkę , bo po przemyciu oczka jakby lepiej
chyba jej jakaś krostka wyskoczyła tylko
będę obserwować, jakby co śmigamy do dr

nie wiem czy pisałam,że na pisi jest masakra
miała parę krostek-teraz cała wysypana- ma maść robioną w aptece nie wiele pomaga
może z tej pisi jej przeszło bo na policzku też coś ma


Kubusewa ja też miałam , ale już wtedy byłam w ciąży
teraz nie wiem co tam słychać bo usg nie miałam robionego tylko badanie-12 grudnia idę na cytologię. Będzie dobrze

Napisane przez Nikii89

zazdroszczę


ładnie pospał
i super że wszystko z kręgosłupem OK


zobaczymy jak mojemu pójdzie w kwietniu ma dopiero psychologiczne


U Nas jest 8 ząbków Oskar za 14dni skończy 8m




A mi nic o cytologii nie mówił.
W czwartek mam zadzwonić zapytać się czy jeszcze mogą mnie na ten rok przyjąć





Mi też wyszła nadżerka teraz mam się zapisać do lekarza tylko chyba nie przyjmują na ten rok i jak to wtedy lekarz powiedział - zobaczymy co z tym robimy.
A co do czytania o niej - NIE CZYTAJ!! :P
Ja zaczęłam czytać jak się dowiedziałam i potem chodziłam w stresie bo pisało że nadżerka nie leczona powoduje nowotwór itp. brrrr....
Ale gadałam z dziewczynami, koleżankami, itp i wiele ma nadżerkę albo miało - niektórym to wypalano .

Kopiuję z FB

Byliśmy na szczepieniu Oskar strasznie płakał w ogóle nie szło go uspokoić. Ubieraliśmy go na raty. Pierwszy raz aż tak to przeżył - może to też wina wychodzącego ząbka?? Usnął w aucie jak jechaliśmy do kato po płytę - masakra taki korek że oczywiście powadziłam się z TŻ tak jakby korek był moją winą
Oskar waży 9400 Następne szczepienie mamy jak Oskar bd miał 13m


Oskar zasnął o 19.30 a od 20 byłam już u niego z 7 razy :/ teraz od 20min spokój...

Napisane przez mama d

ja też miałam .. i miałam wypalaną. To bardzo źle i teraz się już nie stosuje inwazyjnych środków na nią tylko lekarstwa. Ja mam non stop jakieś problemy a Zosia jest jak się patrzy więc nie ma się co martwić. Swoją droga też muszę pójść do swojego gin a nie byle jakiego jak chodzę po receptę bo coś jest nie tak.

Napisane przez Furczak

a ja kurcze ide jutro do gin bo kazala mi pzyjsc po okresie, na ktory dostalam luteine, zeby wywolac, ale w sumie to zapomnialam ja brac a okres i tak przyszedl.
tez mi lekarka mowila ze jakas nadzerka jest. nie czytalam zeby sie nie wystrachac ale mi cos wlasnie mowila ze w razie czego to bedzie wypalac, ale jak mowisz ze teraz jakies tabsy na to sa to pogadam z nia, bo ja nie cierpie szpitali :/ i zrobie wszystko zeby nie isc na to wypalanie , pomimo ze mowila ze to na kilka godzin sie idzie i tego samego dnia do domkuale wole nie :/

dziewczyny dzieki za te slowa .. wiem po swoim "realnych" kolezankach ze duzo z nich ma nadzerki, ale tak uslyszec od razu mialam i zyje to co innego.... ja jakos specjalnie nei jestem przerazona ... mam tylko nadzieje ze nie uniemozliwi mi dalszego posiadania dzieci .. czy sie boje o raka .. czy ja wiem.. teoretycznie nie powinnam sie bac (w koncu bralam szczepionke p/hpv (inna sprawa ze z jej ochrona to roznie bywa .. ale coz... byla) nie wiem wdech wydech ... zobacze co wyjdzie w cytologii na razie krece moim chlopem jak koloem zamachowym nic mu nie powiedzialam ((


a poza tym .. mam mały sukcesik (tylko potrzebuje go potwierdzic kilka nocy z rzedu to wtedy wam opowiem all booo mały mi sie obudzil tylko raz w nocy .. koło 4 ... czyli tak jakby stan rzeczy powrocil ... ale jak sie moja obserwacja sprawdzi to wam opowiem .. na razie trzymajcie kciuki ide do malego .. i mzoe w miedzy czasie wszamie sniedanie

[Flowerbombka]

Kubusewa ja też mam to cholerstwo od kilku lat i przez to pewnie II w cytologii...lekarz stwierdził ze po ciąży się tym zajmiemy..muszę iść bo miałam w październiku na cytologię przyjść..

Co do chorowania to moje dziecko narazie ani razu chore nie było a wszyscy w domu już 2 razy byliśmy mocno przeziębieni, tak więc w naszym przypadku karmienie piersią i częste spacery chyba jakiś rezultat dają

Dziewczyny, która kupowała spacerówkę Baby Design Mini bo nie pamiętam, a wiem że któraś kupowała a ja tez nad nią rozmyślam i chciałabym spytać o opinie..

[Emilia211]

Napisane przez karolca

Masakra. Zasypiam na stojaco ;(
Ewelinka domagala sie cyca co godzine od 20 do 5, z tym, ze o 4 postanowila juz nie spac. Musialam wziac ja do lozka bo w lozeczku plakala. Kulala sie po mnie, tulila, smiala az zasnela jak zadzwonil mi budzik. Potem byl problem aby obudzic ja o 6 do babci. I jeszcze ta pogoda!

współczuję

[emigra]

Karolca wspolczuje nocki ....


U nas w miare. Choc byl mega cyrk przy zasnieciu, strasznie plakala, usnela mi dopiero ok 21.30 i to na rekach spanie do 6 .... my z mezem polozylismy sie dopiero o 00:00 wiec srednio wyspani ...


Ja tez mialam nadzerke przed ciaza, ale tylko wg polskiej ginekolog - dawala mi zawsze multum lekow niby na nadzerke, a u dwoch ginow tutaj nadzerki nie mam .... zeby nie bylo - u pierwszego gina badalam sie krotko po wizytach u polskiej gin a lekow nigdy nie bralam
Spotkalam sie z opinia ze cokolwiek polscy ginekolodzy widza w pochwie, na szyjce macicy to zawsze okreslaja to nadzerka, a niekoniecznie jest to nia w rzeczywistosci.

[kubusewa]

Napisane przez karolca

Masakra. Zasypiam na stojaco ;(
Ewelinka domagala sie cyca co godzine od 20 do 5, z tym, ze o 4 postanowila juz nie spac. Musialam wziac ja do lozka bo w lozeczku plakala. Kulala sie po mnie, tulila, smiala az zasnela jak zadzwonil mi budzik. Potem byl problem aby obudzic ja o 6 do babci. I jeszcze ta pogoda!

Biedne dziewcyzny jesteście (

emigra.. mnie lekarz ppowiedzial ze no jest sobie .. jesli w cytologii wyjdzie jaksi negatywny wynik to wtedy bedziemy sie tym zajmwoac jesli nie to bedziemy sobie obserwowac.. z tego co wyczytalam na jedynej stornie jaka udalo mi sie podczytac nt nadzerek wlasnie jest tak ze jesli jest jakas "niegrozna" nadzerka to jest metoda wyczekiwanai . nie bardzo mnei to przekonuje .. ale jesli bym cokolwiek miala brac to jakies masice a nei tabletki (tak bym wolala) .. ale pewnie tak dobrze nie ma

wiecie co... moje male dziecko zostalo samo ... na jakis czas ja wiem moze ze 20 minut(chowalam odkurzacz ogarnialam zmywarke i pranie) i przywitalo mnei w progu salonu (w ktorym to salonie ma rozlozone poslanko) musze pomontowac zaslepki na kontakty bo az sie zleklam ze bedzie teraz maniana

[madziuuula]

Napisane przez MoniaHan

wczoraj tz pojechal odebrac wygrana na ebayu zabawke...activity station wyglada jak chodzik ale nie da sie w nim chodzic bo to nie jest chodzik
zanim dalam dzis Hani do zabawy - tzn zanim ja w ta zabawke wlozylam musialam chusteczkami dettol dokladnie wyszorowac bo troche brudu tam bylo a kobitka dwoje dzieci w tym bawila wiec tak niezbyt fajnie, ale jakby Hania do kogos poszla do domu i by sie bawila to na to samo wychodzi, co nie zmienia faktu ze kobitka mogla przeleciec z grubsza chociaz ta zabawke. Hani sie podoba nowa zdobycz i 15 min sie w niej pobawila.

Wygooglowałam sobie, fajne Ale Oliś za długo by w tym nie posiedział... Kupiliśmy mu kiedyś kojec dmuchany taki z zabawkami ale gdzie tam, 5 minut posiedział

Kubusewa zdaje się, że to Ty nie martwiłaś się o choinkę na święta ? Hehe zobaczysz, do świąt maleństwo mobilne będzie

A Olafa dziś coś pierdykło, szaleju sie najadł, nawet pampera przebrać nie da, ucieka z gołą dupa nooooo A u was jak z przebieraniem, bo Olaf zawsze ucieka, obraca się na boki, ale dziś to już masakra

[koniakonia]

hej,

chyba to jest fajna strona w temacie

http://www.nadzerka.net.pl/

nadżerki mogą być różne, wymagające leczenia i takie , które można "pilnować" ...więc pewnie decyzję lekarzy w dużej mierze od tego zależą...moja koleżanka jest właśnie po wymrożeniu , bo szykuje się do drugiej ciąży...takie miała wyniki,że leki nie pomogły....ale mam też koleżankę , która ma nadżerkę pilnowaną ( ten sam lekarz) więc wiecie....najlepiej to wiedzą lekarze chyba co robić w danej sytuacji

[ankaya]

Napisane przez joanaros

Hej
U nas noc standardowo 3 razy na karmienie
Czy wasze dzieci tez pocierają swoje uszka?

U mnie Kubus pocierał i też sie bałam, ze to moze być spowodowane np. zapaleniem, ale pediatra powiedziała ze poprostu mu się tworzy dużo miodku w uszach i tam głębiej mu to przeszkadza i smyra po tych włoskach, dlatego pociera czasami

A nocka straszna.... Kubuś ma katar plus idący ząbek.. i jesteśmy z tż dzisiaj jak zoombie a do tego tz też gardło, kaszel i katar... Mam tylko nadzieje że mnie to nie dopadnie

[MoniaHan]

Napisane przez madziuuula

Wygooglowałam sobie, fajne Ale Oliś za długo by w tym nie posiedział... Kupiliśmy mu kiedyś kojec dmuchany taki z zabawkami ale gdzie tam, 5 minut posiedział

Kubusewa zdaje się, że to Ty nie martwiłaś się o choinkę na święta ? Hehe zobaczysz, do świąt maleństwo mobilne będzie

A Olafa dziś coś pierdykło, szaleju sie najadł, nawet pampera przebrać nie da, ucieka z gołą dupa nooooo A u was jak z przebieraniem, bo Olaf zawsze ucieka, obraca się na boki, ale dziś to już masakra

u nas przebieranie na przewijaku jeszcze ale jzu niedlugo bo Hanka strasznie sie wierci, przekreca z pleckow na brzuszek i czasami sie drze w nieboglosy a czasami jak ma lepszy dzien to jest ok. ale ostatnio nie lubi zmieniania pieluchy.ubieram ja czesto na lozku bo na przewijaku sie nie da, ale pieluche zmieniam na przewijaku ze wzgledu na swoje plecy.

[kubusewa]

Napisane przez MoniaHan

u nas przebieranie na przewijaku jeszcze ale jzu niedlugo bo Hanka strasznie sie wierci, przekreca z pleckow na brzuszek i czasami sie drze w nieboglosy a czasami jak ma lepszy dzien to jest ok. ale ostatnio nie lubi zmieniania pieluchy.ubieram ja czesto na lozku bo na przewijaku sie nie da, ale pieluche zmieniam na przewijaku ze wzgledu na swoje plecy.

ja juz raczej przebieram malego na kanapie obok loeczka.. czym wprawiam w oslupienie mojego meza ,, bo maly od razu na boczek... synus mamusi od razu lezymy owszem ale tylko na boczku

[ona10101]

Napisane przez Flowerbombka

Kubusewa ja też mam to cholerstwo od kilku lat i przez to pewnie II w cytologii...lekarz stwierdził ze po ciąży się tym zajmiemy..muszę iść bo miałam w październiku na cytologię przyjść..

Co do chorowania to moje dziecko narazie ani razu chore nie było a wszyscy w domu już 2 razy byliśmy mocno przeziębieni, tak więc w naszym przypadku karmienie piersią i częste spacery chyba jakiś rezultat dają

Dziewczyny, która kupowała spacerówkę Baby Design Mini bo nie pamiętam, a wiem że któraś kupowała a ja tez nad nią rozmyślam i chciałabym spytać o opinie..

My mamy ten wózek - dokladnie taki :

http://www.google.pl/imgres?hl=pl&cl...5&tx=52&ty=108


Jesli chodzi o opinie - ja jestem zadowolona, bo chciałam lekki i tani i taki jest

[kubusewa]

przesiadacie dzieci na zime do spacerowek ?? a nie bedzie im zimno ??
my do oporu wykorzystujemy gondole

[koniakonia]

Napisane przez kubusewa

przesiadacie dzieci na zime do spacerowek ?? a nie bedzie im zimno ??
my do oporu wykorzystujemy gondole

moja z gondoli by wyszła jakieś 2 miechy temu jeździmy takim , jest zabudowany, jak się rozłoży to jest jak w gondoli , no ale ma pasy
http://www.tosia.pl/external/xinha/p...dge_probor.jpg
tylko bordowo-fioletowym
w sumie od kiedy dziecko siada to gondola jest chyba nawet niebezpieczna

[madziuuula]

Napisane przez koniakonia

moja z gondoli by wyszła jakieś 2 miechy temu jeździmy takim , jest zabudowany, jak się rozłoży to jest jak w gondoli , no ale ma pasy
http://www.tosia.pl/external/xinha/p...dge_probor.jpg
tylko bordowo-fioletowym
w sumie od kiedy dziecko siada to gondola jest chyba nawet niebezpieczna

Nasz podobnie zabudowany Jak jeszcze dam kocyk, pokrowiec to maluchowi cieplucho Tylko jak nie śpi wychylać się chce i nochal marznie
A gondole odrzuciliśmy jak tylko Olaf nauczył się siadać Jak się z tego cieszyłam, nie wiem, ten sam stelarz ale jakoś sportka wygodniejsza jest ;p

Heh przypomniałam sobie jak jechaliśmy na Wszystkich Świętych i mówię Tż-towi by do auta spakował cały wózek bo zimno (bo tak mi brał tylko stelarz i adaptery do fotelika) no chodziło mi i o sportówke, ten wyciąga wózek przed cmentarzem a tam gondola! Złożona, spakowana, trza było ją ustawiać, a biedny Oli na styk do niej wlazł, cisnęła z dołu i góry, nie mógł się obracać, był w takim szoku że całą drogę zdziwiony siedział bez ruchu, jak nigdy Biedny Olaf

[emigra]

My w spacerowce juz od poczatku wrzesnia czyli jak mala skonczyla 6mcy, a nawet kilka dni przed w gondoli sie darla, podnosila i spacer byl udreka a nie przyjemnoscia, w spacerowce jest o niebo lepiej.

[gosia261282]

Napisane przez hania811

Ja jestem weteranką jeśli chodzi o choroby- moje dziecko już 5 razy chorowało. W tym miała już 3 dniówkę (a mówi się że karmienie KP i spacery wzmacniają odporność) . Jak nie masz to polecam zakup inhalatora. W aptece 110 zł- moim zdanie to żaden koszt w porównaniu to tego jakie efekty przynosi . Ja moją inhaluję 4 razy na dobę- ładnie sie wszystko odrywa - inhalator+ nurofen i tantum verde zawsze dają radę z choróbskiem w 5 dni.

Tutaj lekarze nic nie daja na taka "zwykla" chorobe. Samo przyszlo samo pojdzie A ja sama nie chce nic kombinowac z leczeniem. Nie mam pojecia czy inhalator moglabym kupic bez recepty i z czego te inhalacje,a poza tym on ma pluca,oskrzela czyste to na co te inhalacje mialy by byc?

Napisane przez kubusewa

przesiadacie dzieci na zime do spacerowek ?? a nie bedzie im zimno ??
my do oporu wykorzystujemy gondole

My juz od 2 miesiecy gdzies w spacerowce. Eryk sie nie miescil juz w gondole. Dlaczego ma byc zimno? U mnie najnizsza temperatura to bylo +2 stopnie jak na razie.

[Furczak]

My tez w spacerowie od wrzesnia.tylko dokupilam spiworek do wozka,taki co sie nadaje do sanek tez. Do tego na nozki jest oslonka w spacerowce wiec nie ma szans zeby Czarusia mi gdzies podwialo.
Za to mnie jakis bol gardla zlapal i chrypka. Cos mozecic polecic na bol gardla, dla karmiacej;-)

[madziuuula]

Napisane przez Furczak

My tez w spacerowie od wrzesnia.tylko dokupilam spiworek do wozka,taki co sie nadaje do sanek tez. Do tego na nozki jest oslonka w spacerowce wiec nie ma szans zeby Czarusia mi gdzies podwialo.
Za to mnie jakis bol gardla zlapal i chrypka. Cos mozecic polecic na bol gardla, dla karmiacej;-)

Tantum verde albo neo gardin do ssania
I płukanie solą, fe, ale skuteczne

[koniakonia]

Napisane przez Furczak

My tez w spacerowie od wrzesnia.tylko dokupilam spiworek do wozka,taki co sie nadaje do sanek tez. Do tego na nozki jest oslonka w spacerowce wiec nie ma szans zeby Czarusia mi gdzies podwialo.
Za to mnie jakis bol gardla zlapal i chrypka. Cos mozecic polecic na bol gardla, dla karmiacej;-)

tantum verde do psikania

ps. się spóźniłam, ale dodam,że nie używać miodu, bo ponoć drażniąco działa na gardło chore

[mama d]

Napisane przez Furczak

a ja kurcze ide jutro do gin bo kazala mi pzyjsc po okresie, na ktory dostalam luteine, zeby wywolac, ale w sumie to zapomnialam ja brac a okres i tak przyszedl.
tez mi lekarka mowila ze jakas nadzerka jest. nie czytalam zeby sie nie wystrachac ale mi cos wlasnie mowila ze w razie czego to bedzie wypalac, ale jak mowisz ze teraz jakies tabsy na to sa to pogadam z nia, bo ja nie cierpie szpitali :/ i zrobie wszystko zeby nie isc na to wypalanie , pomimo ze mowila ze to na kilka godzin sie idzie i tego samego dnia do domkuale wole nie :/

jak ja miałam wypalaną jakieś 4lata temu to poszłam do kliniki, położyłam się, zrobili co mieli zrobić, ubrałam się i wróciłam do domu (max 30min)... bardzo dziwne uczucie mieszane z lekkim bólem brzucha - nic strasznego

---------- Dopisano o 20:01 ---------- Poprzedni post napisano o 19:49 ----------

Gosia - z ciebie niezła laska jest

[nowaken]

Napisane przez kubusewa

przesiadacie dzieci na zime do spacerowek ?? a nie bedzie im zimno ??
my do oporu wykorzystujemy gondole

Ja właśnie przesadziłam 2 tygodnie temu mam śpiwór podszyty polarem małą wsadzam w kombinezon przykrywam kocem i mam jeszcze jedną osłonkę ale jej na razie nie stosowałam

[Karinio]

U nas tak se,bo mały jest dzisiaj jęczybuła,ma średni apetyt :/ I jakoś mam lenia.

karolca,gosiu nowe awatary.Ładne

madziula,flower dzięki za komplementy odnośnie szpary między jedynkami małego

[nowaken]

Swoje wyniki mam i TSH mam 3,02 FT3 - 3,46 FT4 - 1,33 i co dobre czy złe

[Karinio]

mama_d,to ty wklejałaś filmik swojej małej na nocniku,nie jestem pewna.Lecz co chciałam napisać,że mała świetna

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

Napisane przez emigra

My w spacerowce juz od poczatku wrzesnia czyli jak mala skonczyla 6mcy, a nawet kilka dni przed w gondoli sie darla, podnosila i spacer byl udreka a nie przyjemnoscia, w spacerowce jest o niebo lepiej.

U nas spacerówka też od 6 miesiąca Gondoli nie mieliśmy

[tynka88]

Dobry wieczór

U nas dzis nocka przespana w łożeczku od 23 do 7 , zobaczymy jak bedzie dzis.

Wczoraj zostawilismy Mateuszka z moja mama i pojechalismy na basen i saune, odrazu lepiej sie poczułam

postaram sie nadrobic..

Ja poszlam po porodzie do gina na NFZ i stwierdzil,ze mam nadzerke, ze mi zrobi z nia porzadek za 400 zl, poszlam wiec do gina prywatnie i stwierdzil po badaniu i usg ,ze nie ma żadnej nadzerki, cytologii jeszcze nie robilam, ale musze w najblizszym czasie zrobic.

Ja kape codziennie, bo rytual, bo Mateuszek sie bardzo brudzi podczas jedzenia, dotyka roznych rzeczy, no nie wyobrazam sobie go nie umyc codziennie.
U nas jest 19-20 stopni i w takiej temp kapiemy, mały nie placze, ani nie protestuje.


Dzis bylismy na spacerze 2 godzinki, mam nadzieje, ze Mateuszek sie nie pochoruje ..

Mama D , ciekawe co ten dietetyk moze poczac z apetytem Zosi) przeciez ona zaraz zacznie smigac i zgubi ta niewielka nadwyżke

Mateuszek wazy 10,800 ,ma 79 cm jakby mnie pediatra wyslala z nim do dietetyka to bym nie poszla, bo nie widze sensu..

Mateuszek mi sie tak rozgadal ,ze hoho)) mowi co w rodzaju gdzie jedziesz no i ja tam mysle, ze swiadomie mowi mama

Ja z babydream kupuje tylko deserki.

My mamy fontanne z piłek playskool ,ale Mateuszka oczywiscie nie interesuje poki co jak reszta zabawek, które posiada

U nas odpukac tez narazie zadne przeziebienie mojego lobuziaka nie dopadlo, pewnie jeszcze wszystko przed nami...

Jesli chodzi o przewijanie to istna masakra, przewijam na raty i ubieram na raty, jest przekrecanie sie, uciekanie, placz..


My cala zime bedziemy jezdzic gondola, bo cieplej, jak Mateuszek chce posiedziec, robie mu oparcie z kocyka, ale i tak po max 30 min zasypia, w gondolce mu cieplej i wygodniej moim zdaniem, przeniesiemy sie do spacerowki na wiosne.