5kg do Wielkanocy

[ladyasia]

Napisane przez As Ko

Witam

@ladyasia - jak tam po odpoczynku świątecznym ? podobały się zaspy śniegu ?

coraz nas mniej ale może jeszcze ktoś tu zerknie od czasu do czasu.

haha no dziwnie było znowu w śniegu brnąć, ale myślałam że będzie gorzej! Mieszkam w Polsce na zachodzie, więc wcale nie było aż tak źle najgorzej to na południu jest a i pewnie na wschodzie.

Faktycznie jest nas mniej. Myślę nad otwarciem nowego wątku, do którego byśmy się przeniosły, żeby tej Wielkanocy w nazwie nie było To pewnie odstrasza ludzi, myślą że to już zamknięty wątek
Napisałam do administratora prosząc o zmianę nazwy, ale jak widać - bez skutku

[Mysia 19]

Witajcie Kochane
ja wchodziłam do wątku codziennie ale nikt się nie odzywał to i ja nie opisałam, tym bardziej że dieta leżała...

ale od wtorku wzięłam się ponownie za siebie, zobaczyłam na wadze rano 69.9 kg...
nie zakładam sobie jakiegoś terminu na schudnięcie, chcę tylko wyrzeźbić sylwetkę...
bedę szczęśliwa jak zobaczę na wadze 65 ale bez przesadnej spinki
będę zdrowo jeść i ćwiczyć na siłowni 3 razy dziennie na siłowni która została otwarta pod moim domkiem
a dziś waga pokazała 69.4 kg.
mam nadzieję że wątek ruszy ponownie

Miłego dzionka życzę

[As Ko]

To może rzeczywiście warto odnowić wątek ten termin wielkanocny lekko odstrasza potencjalne kandydatki do naszego maratonu o " lepszą Ja na lato "
@ Mysia19 - bravo za siłownię Ja lekko odpuściłam jakoś brak mobilizacji do większego wysiłku - to tylko nie całe 5kg dasz radę
@ladyasia - to co ? pomyslisz nad czymś"świeżym" ?

[Mysia 19]

As Ko muszę dać radę
temat bardzo ładny

[aza3994]

hej ja też zaglądałam, coś próbowałam napisać, ale nic sie nie działo...

mnie po świętach przybyło tylko 100g byłam przeszczęśliwa teraz dietkuję od 2 dni, idzie ślicznie ogólnie założyłam sobie, ze kwiecień to miesiąc bez słodyczy, nawet dołączyłam do wątku na wizażu na razie daję radę, zobaczymy co dalej no dobra, można założyć po prostu nowy wątek, z nowym planem, terminem i przeniesiemy się tak i nowe laski pozbieramy rozruszamy się przecież

---------- Dopisano o 16:32 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------

Napisane przez aza3994

waga: 64,5kg.
talia: 68cm
pępek:86cm
biodra: 90cm

Dziewczyny, znalazłam swój post z 13 marca i jestem mega podjarana !!!! wzięłam się zmierzyłam, tak mi cm poleciały, a więc jednak jest sukces !!!1

waga: 63
talia: 67
pępek: 80
biodra: 88

od razu mam wielką motywację

[Mysia 19]

Aza no no np gratulacje!

[domi0912]

A ja się nawet nie mam na czym zważyć bo po przeprowadzce wagi nie posiadam biorę Therm Line Forte już drugi tydzień, zobaczymy co z tego wyjdzie. A ćwiczenia niestety w święta sobie odpuściłam zwłaszcza, że po snieżycy ani prądu ani wody nie było to nie ma się wtedy i jak wykąpać

[Naamaha]

O widzę, że wątek odżył na nowo
Ja przez 2 dni świąt żywiłam się wyłącznie sałatką warzywną i ciastami Ale o dziwo przybyło tylko 300 g.
Od razu po świętach wróciłam do diety i znowu jest 56 na wadze. Jestem ciekawa czy kiedykolwiek uda mi się sprawić, żeby pierwszą liczbą mojej wagi było 55, a co dopiero 51...

[aza3994]

motywuje taki spadek

w święta, wiadomo, nikomu się nie chciało... a zwłaszcza te śnieżyce...

ja bym chciała zobaczyć 5 z przodu, zostały mi zatem 3kg... będę walczyć

[Naamaha]

Wiecie może jak przyspieszyć/wspomóc odchudzanie przy niedoczynności tarczycy? Słyszałam, że osobom dotkniętym tą chorobą bardzo trudno zrzucać kg ; /

[aza3994]

a jesteś chora/ podejrzewasz? warto się wybrać do lekarza, który przepisuje odpowiednie hormony i to leczyć. niestety żadnych innych metod nie znam, ale nie jestem obeznana w temacie

[ladyasia]

Napisane przez aza3994

---------- Dopisano o 16:32 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------



Dziewczyny, znalazłam swój post z 13 marca i jestem mega podjarana !!!! wzięłam się zmierzyłam, tak mi cm poleciały, a więc jednak jest sukces !!!1

waga: 63
talia: 67
pępek: 80
biodra: 88

od razu mam wielką motywację

ooooooooooooooooooooooooo ooo kurde!!!!!!! ja też tak chcę! gratulacje

---------- Dopisano o 21:00 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------

u mnie zero motywacji, słodycze i zapychanie się bezsensowne

nie mogę jakoś wrócić do dietki po tych szaleństwach świątecznych :/

[monisia230186]

Hej dziewczyny! Wlasnie zaczynam od nowa. W sumie przez swieta jakos specjalnie nie przytylam. Szczerze mowiac to nawet nie mialam czasu sie objesc, bo caly czas w drodze od rodzicow do tesciow ... itd. Ale spoko wrocilam do UK i czasu jakos wiecej na podzeranie... ;/ Od jutra zaczynam steperek pol godzinki dziennie i chyba jakas dieta...
W ogole jak wam swieta minely?? Dla mnie tragicznie myslalam ze bede plakac ze nie chce wracac do Walii, ale po 3 dniach mrozow, sniegu itd chcialam wracac!! W polsce jest tragicznie kazdy narzeka na prace na pogode... ;/ Uslyszalam slowa '' jaki kraj taka wiosna'' I chyba racja jak oni utrudniaja zycie mlodym ludziom, ale miejmy nadzieje ze sie poprawi i my biedne zuczki bedziemy mogli wrocic... No nic bo zeszlam z tematu... Kobietki zmienilyscie watek na jakis bardziej aktualny??
Buziaczki kochane!!

[ladyasia]

Napisane przez monisia230186

Hej dziewczyny! Wlasnie zaczynam od nowa. W sumie przez swieta jakos specjalnie nie przytylam. Szczerze mowiac to nawet nie mialam czasu sie objesc, bo caly czas w drodze od rodzicow do tesciow ... itd. Ale spoko wrocilam do UK i czasu jakos wiecej na podzeranie... ;/ Od jutra zaczynam steperek pol godzinki dziennie i chyba jakas dieta...
W ogole jak wam swieta minely?? Dla mnie tragicznie myslalam ze bede plakac ze nie chce wracac do Walii, ale po 3 dniach mrozow, sniegu itd chcialam wracac!! W polsce jest tragicznie kazdy narzeka na prace na pogode... ;/ Uslyszalam slowa '' jaki kraj taka wiosna'' I chyba racja jak oni utrudniaja zycie mlodym ludziom, ale miejmy nadzieje ze sie poprawi i my biedne zuczki bedziemy mogli wrocic... No nic bo zeszlam z tematu... Kobietki zmienilyscie watek na jakis bardziej aktualny??
Buziaczki kochane!!

haha a mi się bardzo podobało i podejrzewam że moje napady głodu i chcice na słodycze to zajadanie smutku

myślę, że fajnie się gada, więc założę nowy wątek do którego się przeniesiemy... tylko myślę nad nazwą, żeby znowu nie trzeba było zmieniać coś w stylu "rozsądnie dojdziemy do zgrabnej sylwetki"? chyba jesteśmy dosyć rozsądne hahahaha mimo naszych dni kaszowych/brokułowych/jakichś

[aza3994]

jesteśmy mądre kobitki, po prostu chcemy zrzucić to i owo

mam cel, tylko nie wiem, czy go osiągnę... strasznie powoli mi to schodzi, a brzuch nadal jest tragedią, to wszytsko przez brak ćwiczeń...
termin: 15 czerwca (wyjazd ze znajomymi i TŻ na mazury)
cel: 8kg

to dużo kg i nie wiem czy dam radę... to tylko 2 miesiące i 10 dni...

[klaudiak96]

8 kg to dużo. ale warto bez presji się o to starać

ide na śniadanie zaraz. wieczorem ćwiczenia wczoraj 40 minut.

a może "Zmieniamy oponki z zimowych na letnie!"?

[Mysia 19]

Dzien dobry!
Tytuly tematow bardzo ladne, obydwa mi siepodobaja
Ja postanowilam sobie ze jak schudne to tylko zdrowo, bez zadnych dni jednoproduktowych...
Bede jadla normalnie ale zdrowo i male porcje
Wczora odbylam trzeci godzinny trening na silowni bylo boooosko
Musze jeszcze znalezc czas na hula hop zeby takie wyrzezbic
A na wadze 68.9 kg

[ladyasia]

Napisane przez klaudiak96

"Zmieniamy oponki z zimowych na letnie!"?

hahahahhah dobre

[Naamaha]

aza3994 - tak, mam niedoczynność, ale leków żadnych nie biorę i nie mam zamiaru brać Zdecydowanie mówię NIE wszelakim tabletkom.
Niby po mnie tego nie widać (i po mojej wadze), ale trudność w schudnięciu zauważyłam kiedy zorientowałam się, że moja waga za nic nie chce spaść poniżej 56 (nawet kiedy robiłam tygodniową głodówkę oszczyszającą)
No nic, będę kontynuować dietę i zobaczymy

Eh, pogoda w Polsce rzeczywiście tragiczna ; / Ale od następnego tygodnia ma być coraz cieplej, aż dojdzie nawet do +17 Tylko potem znowu mają mrozy wrócić...

A tytuł ''Zmieniamy oponki z zimowych na letnie'' bardzo mi się podoba

[ladyasia]

dziewczyny, założyłam nowy wątek i zapraszam

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=40162614