Naszym plotkom nie ma końca, czyli wątek dla wszystkich chcących pogadać cz. II

[wioleta20]

Tak ustne odrazu, a pisemne dopiero pod koniec czerwca

[madziara889]

Półtora miesiąca życia w zawieszeniu...

[wioleta20]

Dokladnie
Teraz to mi już nie robi Niech inny sobie czekają, ja swój czas odczekałam

[Monichulaa]

Plany na dziś ? Chyba brak jakiś konkretnych. Zajęć na uczelni nie mam, teoretycznie nic pilnego do zrobienia też nie. W sumie mogłabym jechać dziś do domu ale się umówiłam z dziewczynami, że wieczorem wybierzemy się na piwo więc zostaję do jutra

Egzamin gimnazjalny, matura, początek studiów, kiedy to było

Napisane przez meryo

Powiedzcie mi, czy wy normalnie ćwiczycie?

Robię aktualnie serię przysiadów i żadnej przerwy na okres nie robiłam. Ćwiczyłam normalnie tak jak mi danego dnia wypadało

[bujdanaresorach]

Napisane przez meryo

Ja wczoraj czytałam, że majówka ma być piękna! Ma być ok. 30 stopni.
Powiedzcie mi, czy ćwiczycie podczas okresu? Zrobiłam sobie taki challenge. Przez 30 dni brzuszki i przysiady, codziennie zwiększana jest ich ilość. Trzy dni ćwiczeń, jeden odpoczynku. Wczoraj dostałam okres wieczorem, po ćwiczeniach. Dzisiaj jest ten dzień odpoczynku, ale jutro powinnam ćwiczyć już normalnie. Powiedzcie mi, czy wy normalnie ćwiczycie?

Ja nie ćwiczę, u mnie pierwszy dzień okresu to dzień w łóżku.

Napisane przez Le_Souvenir

Dzień dobry Ale piękna pogoda! U Was też?

Jestem już po egzaminach gimnazjalnych, nareszcie te trzy dni dobiegły końca... Najlepiej poszedł mi chyba humanistyczny i przyrodnicze Z matmą miałam problem. Dzisiaj pisałam niemiecki - całkiem banalny. Zobaczymy, jak przyjdą wyniki w czerwcu, może nie będzie tak źle. Zaraz jadę do optyka na badanie wzroku, bo już trzy lata nie miałam żadnych badań.

Egzamin gimnazjalny, o rety. Pamiętam to

Napisane przez meryo

A ja za niecałe dwa tygodnie zaczynam matury Kompletnie nie wiem co po nich będę robić. Masakra.
Wyniki maturalne są dopiero 26 czerwca :O

Matura była dla mnie największym stresem w życiu. Źle ją wspominam, bardzo źle. Wszyscy mówili, że na studiach to dopiero będzie stres i zakuwanie, ale w przypadku mojego kierunku jest lajtowo, egzaminy mieliśmy tylko na pierwszym roku, później same projekty zaliczeniowe.
Miną trzy lata od mojej matury, w tym roku pewnie też będę śledzić maturę z polskiego
Co najśmieszniejsze, najbardziej bałam się matury ustnej z angielskiego, a poszła mi najlepiej

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

W kwestii dzisiejszych planów - praca, praca, praca. Kończę o 20.30.
Dzisiaj ostatni dzień maratonu, od jutra trzy dni wolnego od pracy, w zamian za to trzy dni zajęć
Nie pisałam Wam, ale w maju przechodzę na 3/4. Tylko na jeden miesiąc, na więcej nie wyraziłam zgody ze względu na drugą pracę i szkołę. Zgodziłam się, właściwie nie miałam wyboru, kierowniczka podjęła decyzję za mnie i dała mi więcej godzin, bo jedna z koleżanek ma zmniejszony etat, więc będę wyrabiać jej godziny. Fajnie, że zostałam postawiona przed faktem dokonanym, ale trudno, przynajmniej dostanę 400 zł więcej.
Lecę do pracy

[pannaagacinska]

Nadrabiam Was, a to tylko od wczoraj

Napisane przez madziarka_

Sama nie wiem co się dzieje w żadnej sprawie się nie zgadzamy, o pierdoły ciągle jakieś kłótnie np o obiad, sprzątanie, pieniądze itp

W niedzielę mamy pierwszą rocznicę ślubu a my prawie nie gadamy ze sobą

Wiem że ja jestem bardziej nerwowa przez to że biorę hormony, ale mam wrażenie że on też się zmienił i do tego się wkurza że ja jestem nerwowa - ale przecież ja biorę tylko dlatego te tabletki byśmy mogli mieć dziecko co ja poradzę że każde na mnie tak działają...... ale on tego nie rozumie... myśli chyba, że czepianie się sprawia mi przyjemność nie , nie sprawia ale już nie mam siły tłumaczyć mu że jest inaczej..... on wie lepiej i tylko to się liczy... dziś mi powiedział że chyba popełnił błąd rok temu... wiecie jak mi się przykro zrobiło

Kiedys w emocjach czesto mowilam mojemu bylemu niemile rzeczy nie dlatego, ze tak myslalam tylko zeby sprawic komus przykrosc.
Potem czulam sie okropnie, ale nie potrafilam sie do tego przyznac.

Trzymam za Ciebie kciuki mam nadzieje, ze sie uda dojsc do porozumienia

Napisane przez LeejdiNaati

Dziewczyny a ja mam jeszcze do Was pytanie Znacie jakiś serial podobny do Plotkary?

Plotkara

Jezeli chodzi o mature to najbardziej smiac mi sie chcialo na pisemnym polskim, jak pod koniec 3 godziny wiekszosci sali burczalo glosno w brzuchu, bo komisja nie wyrazila zgody na wniesienie kanapek

Widzialam watek o pazurach. Ja swoje wychodowalam niemal jakbym miala przedluzane. Ale troche mi juz przeszkadzaja.

[Monichulaa]

Napisane przez bujdanaresorach

Matura była dla mnie największym stresem w życiu.

Dla mnie jako tak całość to nie ale najbardziej bałam się biologii rozszerzonej bo od niej najwięcej zależało. I jak po otwarciu zobaczyłam zadanie, wzór chemiczny oksyhemoglobiny, jedna myśl w głowie - nie zdam tego

[madziara889]

Napisane przez pannaagacinska

Nadrabiam Was, a to tylko od wczoraj




Kiedys w emocjach czesto mowilam mojemu bylemu niemile rzeczy nie dlatego, ze tak myslalam tylko zeby sprawic komus przykrosc.
Potem czulam sie okropnie, ale nie potrafilam sie do tego przyznac.

Trzymam za Ciebie kciuki mam nadzieje, ze sie uda dojsc do porozumienia



Plotkara

Jezeli chodzi o mature to najbardziej smiac mi sie chcialo na pisemnym polskim, jak pod koniec 3 godziny wiekszosci sali burczalo glosno w brzuchu, bo komisja nie wyrazila zgody na wniesienie kanapek

Widzialam watek o pazurach. Ja swoje wychodowalam niemal jakbym miala przedluzane. Ale troche mi juz przeszkadzaja.

My na maturze mieliśmy rozłożone na ławkach wcześniej przygotowane przez K.R. kanapki, drożdżówki i napoje

[75ddc484932d6abe74127785cb7415263f83996c]

Napisane przez bujdanaresorach

Matura była dla mnie największym stresem w życiu.

O nie, dla mnie gorszym stresem były egzaminy na prawko.
Maturę mogłabym jeszcze raz zdawać, egzaminu na prawko nie

[meryo]

Ja przestałam się stresować na różnych egzaminach dzięki graniu na pianinie i koncertom. Jednak boję się tego, że jak ludzie wokół mnie będą okropnie zestresowani i będą się wzajemnie nakręcali (czyli normalka ) to mnie też to zarazi

[pannaagacinska]

[1=75ddc484932d6abe7412778 5cb7415263f83996c;4048524 8]O nie, dla mnie gorszym stresem były egzaminy na prawko.
Maturę mogłabym jeszcze raz zdawać, egzaminu na prawko nie[/QUOTE]

Egzamin na prawko to bylo cos

[Monichulaa]

[1=75ddc484932d6abe7412778 5cb7415263f83996c;4048524 8]O nie, dla mnie gorszym stresem były egzaminy na prawko.
Maturę mogłabym jeszcze raz zdawać, egzaminu na prawko nie[/QUOTE]

oooo tak, zgadzam się. Stres niesamowity. Wysiadając z tej elki miałam całą koszulkę mokrą.

[pannaagacinska]

Napisane przez meryo

Jednak boję się tego, że jak ludzie wokół mnie będą okropnie zestresowani i będą się wzajemnie nakręcali (czyli normalka ) to mnie też to zarazi

To nakrecanie sie jest straszne. Zawsze znajda sie rodzynki, ktore sieja panike i przez to cala grupa zaczyna sie denerwowac. Mam na studiach taka jedna kolezanke. Z kazdego profesora robi potwora, ktory predzej zatanczy na srodku audytorium w przebraniu klauna niz przepusci 10 osob w pierwszym terminie

[mia00]

Idziecie jak burza! Aż wam zazdroszczę Kobitki, że macie tyle czasu na wizaż, bo ja nie. ;< wróciłam z uczelni, obiad i zaraz znowu wychodzę na ang.

A ja ani na maturze ani na egzaminie na prawko się raczej mocno nie stresiłam, jakoś chyba jestem antystresowa.

[2018070520180950]

Napisane przez Nikaaa152

A jak nazywał się ten blondyn? Ten ciemny to Seth, a tamten?

Ja niedawno sobie odswiezylam całość
Setha uwielbiam

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------

[1=75ddc484932d6abe7412778 5cb7415263f83996c;4048524 8]O nie, dla mnie gorszym stresem były egzaminy na prawko.
Maturę mogłabym jeszcze raz zdawać, egzaminu na prawko nie[/QUOTE]

Dla mnie oba. W sumie ja sie za dużo stresuje w ogóle

---------- Dopisano o 13:24 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------

Najbardziej bałam sie egzaminów zawodowych i ustnego polskiego

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------

Napisane przez wioleta20

U mnie tez zimno;/
I majowka ma byc tez zimna

U mnie upal 20 stopni i zdycham w autobusie

[justka89]

Wróciłam do domku z pracy. Tato robi mi obiad, fryteczki nie wiem z czym.
Potem sprzątanie pokoju i prasowanie na weekend. Jutro długo pracuje i nie będzie mi sie chciało nic robić.
Spam macie niezły, ale nadrobiłam Was

[2018070520180950]

mialam tez poprasowac zanim sie spakuje ale tlumacze sobie ze mam czas a wszystko lezy bede na ostatnia chwile oczywiscie

[justka89]

Pokój wysprzątany. Pozostalo mi tylko szykowanie ciuchów i prasowanie.

[Flaviek]

Ja wlasnie wrocilam z zajec.. Myslalam ze jeszcze zdarze na poczte, ale nic z tegooo ;/

[2018070520180950]

a mnie gardlo boli

[Jacqueline__]

cześć dziewczynki

zawaliłam kolosa o 4 coś obudził mnie straszny ból brzucha bo dostałam @ ... przez godzinę zwijałam sie z bólu i płakałam. w końcu się musiałam zebrać, i okazało się że pierwsze zajęcia odwołane.. ale na uczelni w takim stanie musiałam siedzieć bo dojeżdzam na uczelnie z innej miejscowości. potem kolokwium- na ktorym umierałam, potem znowu zajęcia odwołane potem spotkałam się z Tż na przerwie i powiedzial ze w takim stanie nie będe siedziała, wziął mnie zawiózł na dworzec i pojechałam do domu bo mam dziś do 20 zajęcia . od wczoraj nic nie jadłam, jestem na samych tabletkach cały czas nienawidzę takiego umierania co miesiąc..

idę na łożko kochane, bo dopiero wróciłam z uczelni.
odezwę się wieczorem i nadrobię

[justka89]

Napisane przez Jacqueline__

cześć dziewczynki

zawaliłam kolosa o 4 coś obudził mnie straszny ból brzucha bo dostałam @ ... przez godzinę zwijałam sie z bólu i płakałam. w końcu się musiałam zebrać, i okazało się że pierwsze zajęcia odwołane.. ale na uczelni w takim stanie musiałam siedzieć bo dojeżdzam na uczelnie z innej miejscowości. potem kolokwium- na ktorym umierałam, potem znowu zajęcia odwołane potem spotkałam się z Tż na przerwie i powiedzial ze w takim stanie nie będe siedziała, wziął mnie zawiózł na dworzec i pojechałam do domu bo mam dziś do 20 zajęcia . od wczoraj nic nie jadłam, jestem na samych tabletkach cały czas nienawidzę takiego umierania co miesiąc..

idę na łożko kochane, bo dopiero wróciłam z uczelni.
odezwę się wieczorem i nadrobię

Bidulka Odpoczywaj
Kolosa na pewno poprawisz.

[mia00]

Napisane przez Jacqueline__

cześć dziewczynki

zawaliłam kolosa o 4 coś obudził mnie straszny ból brzucha bo dostałam @ ... przez godzinę zwijałam sie z bólu i płakałam. w końcu się musiałam zebrać, i okazało się że pierwsze zajęcia odwołane.. ale na uczelni w takim stanie musiałam siedzieć bo dojeżdzam na uczelnie z innej miejscowości. potem kolokwium- na ktorym umierałam, potem znowu zajęcia odwołane potem spotkałam się z Tż na przerwie i powiedzial ze w takim stanie nie będe siedziała, wziął mnie zawiózł na dworzec i pojechałam do domu bo mam dziś do 20 zajęcia . od wczoraj nic nie jadłam, jestem na samych tabletkach cały czas nienawidzę takiego umierania co miesiąc..

idę na łożko kochane, bo dopiero wróciłam z uczelni.
odezwę się wieczorem i nadrobię

To nie jest normalne, byłaś z tymi bólami u gina?

A ja wróciłam z angielskiego, jestem straszliwie zmęczona. ;<

[justka89]

Napisałam jeden referat Prasowanie poczeka. Teraz kąpiel, spa, depilacja Jutro randka więc muszę wyglądać jak ludź

[2018070520180950]

Napisane przez justka89

Napisałam jeden referat Prasowanie poczeka. Teraz kąpiel, spa, depilacja Jutro randka więc muszę wyglądać jak ludź

Oooo super

[justka89]

Napisane przez Kachaaa

Oooo super

Zobaczymy jutro czy tak super będzie

[bujdanaresorach]

Napisane przez madziara889

My na maturze mieliśmy rozłożone na ławkach wcześniej przygotowane przez K.R. kanapki, drożdżówki i napoje

Gdy ja zdawałam maturę, nie było mowy o jedzeniu, maskotkach, chusteczki higieniczne też były problemem.

[2018070520180950]

Napisane przez bujdanaresorach

Gdy ja zdawałam maturę, nie było mowy o jedzeniu, maskotkach, chusteczki higieniczne też były problemem.

U mnie tez

[LeejdiNaati]

Hej Wszystkim

Ja właśnie wróciłam do domu. Miałam siedzieć cały dzień na uczelni ale poszłam tylko na pierwsze i ostatnie zajęcia a w międzyczasie TŻ zabrał mnie do zamku w Odrzykoniu

Zdjęcia zapewne widziałyście na fb

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[_GlamourGirl_]

Widzialam
dziewczyny zastanawiam się czy kupić depilator czy nie ? narazie jestem na etapie wosku.