Bitwa o dom

[201607131106]

Napisane przez cherry_flamme

Ewa i Kamil mieli maleńkie mieszkanko- ciężko się w takim pomieścić z dziećmi, które niedługo pójdą do szkoły i będą potrzebować przestrzeni.

Gor w Warszawie mieszkał w przyczepie, bo żal im było kasy na hotel- uczestnicy sami muszą zapewnić sobie lokum na czas trwania programu. A w domu mieszkają na co dzień. Tyle że niewykończonym i wydaje mi się, że gdyby im zależało, to można by niektóre prace skończyć bez konieczności pakowania w to wielkich pieniędzy.

Mikołajczykowie mają takie wąskie okna po sufitem. Wiadomo- nie jest to zbyt komfortowe i nie dają tyle światła, co normalne. Tym bardziej się dziwię, że np. nie pomalowali cegły na biało. Od razu byłoby jaśniej.

Niewykończony dom Gora? Cóż, to chyba taki typ ludzi (absolutnie nie chodzi mi o narodowość).

"Piwnica" Mikołajczyków była wykończona na tip top, moim zdaniem to oni mieli najlepsze warunki przed programem. Pamiętacie? Ewa i Kamil naprawdę mieli przecież kliteczkę i np. sypialnię bez okna, do tego wszystko wykończone najtańszym kosztem. Lepsze okna piwniczne niż żadne. Poza tym, oprócz małych okienek mieli maksymalnie duże od frontu, wychodzące na taras. Surowa cegła i drewno we wnętrzu były ich wyborem i czymś wtórnym, nie zastanym. Wiem, że tam na pewno była masa problemów z izolacją, dociepleniem, zapobieganiem wilgoci, ale chyba sobie poradzili. :P











---------- Dopisano o 02:27 ---------- Poprzedni post napisano o 02:24 ----------

Widzicie, zaczynamy już chyba rozkminiać tak jak Rozenkowa. To nie miał być przecież konkurs na najbiedniejszą polską rodzinę żyjącą w najgorszych warunkach, tylko na najlepiej urządzone mieszkanie.

[201604191001]

No tak, podtapiało ich lekko przy ulewach ale mieli taras. I okno. A tamci w sypialni nie mieli okna wcale. No i Mikołajczykowie na łasce, tzn. pod opieką i okiem rodziców, tamci mieli samodzielne i musieli sobie ze wszystkim radzić sami...

[201607131106]

Napisane przez _Judith_

No tak, podtapiało ich lekko przy ulewach ale mieli taras. I okno. A tamci w sypialni nie mieli okna wcale. No i Mikołajczykowie na łasce, tzn. pod opieką i okiem rodziców, tamci mieli samodzielne i musieli sobie ze wszystkim radzić sami...

Mikołajczykowie mówili, że mieszkali w kawalerce w bloku przez jakiś czas, ale im było ciasno, duszno, kłócili się przez to, więc mieli też wybór.

[pati0090]

Napisane przez cherry_flamme

Ja się cieszę z wyniku. Wiadomo, powinni wygrać Mikołajczykowie, bo mieli najładniejsze mieszkanie, ale nie na tym polega BOD

Też się cieszę, że wygrali Ewcia i kamil

[GoodNight]

A ja się nie cieszę bo zrobili z BOD durny program, którego głównym zadaniem jest granie na emocjach. Powinna wygrac ta rodzina, która urządziła najładniejsze mieszkanie. A Ewa i Kamil... na prawdę?

Ten pokój dzieci z tym wielkim zamczyskiem (??) Ani to ładne (tandetnie plastikowe) ani funkcjonalne. I te zabezpieczenia z siwych otulin hydraulicznych Wielkie i ciężkie krzesła w kuchni, które nie pasują do niczego i ten stół jakby pijany go wybierał. Salon jak kuchnia Wojtka - katalogowy, serca w nim nie było.

Powinni wygrac Mikołajczykowie - ich mieszkanie było na prawdę super.

[BandytkaD]

a dla mnie żadne mieszkanie nie było warte finału. podobał mi się zarówno minimalizm u Ewy i Kamila jak i kuchnia z jadalnią u Magdy i Pawła, ale zawsze w tych mieszkaniach mi czegoś brakowało.

A tak a propo piwnicy Magdy i Pawła: wow! w takiej mogłabym mieszkać. aż obejrzę sobie pierwsze odcinki bo jakoś od połowy sezonu dopiero ten program oglądałam

a wynik był do przewidzenia...

[pati0090]

Napisane przez BandytkaD

A tak a propo piwnicy Magdy i Pawła: wow! w takiej mogłabym mieszkać. aż obejrzę sobie pierwsze odcinki bo jakoś od połowy sezonu dopiero ten program oglądałam

a wynik był do przewidzenia...

też bym mogła w takiej piwnicy mieszkać. Piękna jest

[jesienny_lisc]

Przecież smsy widzów nie mają żadnego wpływu na wynik A kto wygra, było wiadomo od połowy programu.

Następnej edycji prawdopodobnie nie będzie, ale jeśli by była, niech nie ściemniają więcej, że to jest program o urządzaniu wnętrz.

[BandytkaD]

Napisane przez jesienny_lisc

Przecież smsy widzów nie mają żadnego wpływu na wynik A kto wygra, było wiadomo od połowy programu.

Następnej edycji prawdopodobnie nie będzie, ale jeśli by była, niech nie ściemniają więcej, że to jest program o urządzaniu wnętrz.

wczoraj Rusin powiedziała, że niedługo ruszają zapisy do trzeciej edycji programu i zachęcała ludzi do zgłaszania się. A miało to być rzekomo nieopłacalne

[jesienny_lisc]

Napisane przez BandytkaD

wczoraj Rusin powiedziała, że niedługo ruszają zapisy do trzeciej edycji programu i zachęcała ludzi do zgłaszania się. A miało to być rzekomo nieopłacalne

A jednak? Pewnie JW na nich naciskało

[201607131106]

Napisane przez BandytkaD

a dla mnie żadne mieszkanie nie było warte finału. podobał mi się zarówno minimalizm u Ewy i Kamila jak i kuchnia z jadalnią u Magdy i Pawła, ale zawsze w tych mieszkaniach mi czegoś brakowało.

A tak a propo piwnicy Magdy i Pawła: wow! w takiej mogłabym mieszkać. aż obejrzę sobie pierwsze odcinki bo jakoś od połowy sezonu dopiero ten program oglądałam

a wynik był do przewidzenia...

Minimalizm u Ewy i Kamila? Serio?

[BandytkaD]

Napisane przez jajajamajka

Minimalizm u Ewy i Kamila? Serio?

chodzi mi o to, że w ich salonie (bo o ten przykład mi konkretnie chodziło) to w sumie nic takiego nie było. Od ładny, schludny pokój i tyle

[eibhlin87]

Napisane przez BandytkaD

chodzi mi o to, że w ich salonie (bo o ten przykład mi konkretnie chodziło) to w sumie nic takiego nie było. Od ładny, schludny pokój i tyle

Racja. Typowy salon, wszystko w jasnych kolorach, zero indywidualności, zero koloru, ot, zwykłe pomieszczenie jakich wiele...

Powinni wygrać mikołajczykowie, szkoda mi ich, ich mieszkanie było naprawdę ładne i z gustem...

[201607131106]

Napisane przez BandytkaD

chodzi mi o to, że w ich salonie (bo o ten przykład mi konkretnie chodziło) to w sumie nic takiego nie było. Od ładny, schludny pokój i tyle

Mhm, czyli po prostu inaczej rozumiemy to pojęcie. Ja bym absolutnie nie nazwała ich salonu minimalistycznym wnętrzem.

[201604181004]

Napisane przez Kalini

Aż znalazłam ich mieszkanie w Gdańsku. I ono w sumie było bardzo ładne, niczego im w nim nie brakowało (no poza oknem w sypialni). Tyle tylko, że było... w złej okolicy.

nie powiem co mi się ciśnie na usta, ale powiem szczerze "tiruriru na badylu" z tą złą dzielnicą. Mam wrażenie że to były okolice przeróbki gdzie na stare miasto idzie się spacerkiem a po lody chodzi się na ul długa

...

[Kalini]

Napisane przez drabineczka

nie powiem co mi się ciśnie na usta, ale powiem szczerze "tiruriru na badylu" z tą złą dzielnicą. Mam wrażenie że to były okolice przeróbki gdzie na stare miasto idzie się spacerkiem a po lody chodzi się na ul długa

...

Mnie raczej śmieszą te "złe okolice", bywało że mieszkałam w takich miejscach i nigdy nie odczułam tego, że to okolice o "złej sławie".

[201604181004]

Napisane przez GoodNight

A ja się nie cieszę bo zrobili z BOD durny program, którego głównym zadaniem jest granie na emocjach. Powinna wygrac ta rodzina, która urządziła najładniejsze mieszkanie. A Ewa i Kamil... na prawdę?

Ten pokój dzieci z tym wielkim zamczyskiem (??) Ani to ładne (tandetnie plastikowe) ani funkcjonalne. I te zabezpieczenia z siwych otulin hydraulicznych Wielkie i ciężkie krzesła w kuchni, które nie pasują do niczego i ten stół jakby pijany go wybierał. Salon jak kuchnia Wojtka - katalogowy, serca w nim nie było.

Powinni wygrac Mikołajczykowie - ich mieszkanie było na prawdę super.

bardzo fajnie powiedziane. zgadzam się.
Ci co wygrali i ich mieszkanie - jakby mogli to by kupili pewnie meblościankę w BRW, z takim typem wnętrz mi się kojarzą

---------- Dopisano o 17:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:37 ----------

Napisane przez Kalini

Mnie raczej śmieszą te "złe okolice", bywało że mieszkałam w takich miejscach i nigdy nie odczułam tego, że to okolice o "złej sławie".

wiem, wiem, mnie też śmieszą, zwłaszcza że to mieszkanie po pierwsze komunalne po drugie blisko centrum, po trzecie w tak naprawdę pięknej okolicy - może podwórko nie zachwyca ale spacerkiem dojdziesz sobie do bramy wyżynnej itp nie wiem, strzelam że to była przeróbka albo letnica, ale nawet jeśli w najgorszym przypadku jakaś orunia no to i tak plis z pocałowaniem ręki bym brała

[nikisa]

jak usłyszałam w jednym materiale 'dziedzic'

przez pół programu mówili, co jest ważne żeby wygrać, a później już zapomnieli o swoich zasadach...
W ogóle w pierwszej edycji było więcej szalonych rodzin, mieli na prawde swoje pomysły... a w tej było słabiutko.

Mikołajczykowie powinni wygrać, chociaż niedawno się dowiedziałam, że koleżanka mieszka niedaleko ich piwnicy i podobno mają $ i mogliby się śmiało wyprowadzić

[GoodNight]

Napisane przez nikisa

Mikołajczykowie powinni wygrać, chociaż niedawno się dowiedziałam, że koleżanka mieszka niedaleko ich piwnicy i podobno mają $ i mogliby się śmiało wyprowadzić

Koleżanka siostry kuzynki ciotecznej? Podobno mają? A może nie mogą sie wyprowadzic? Niech kolezanka sprawdzi dokładniej.
Ludzie mnie przerażają czasami.

[WhiteCherry]

no ale nie oszukujmy się, żeby piwnicę doprowadzić do stanu używalności - drenowanie, przeróbka instalacji itp, to kasę trzeba mieć. Poza tym widać, że wnętrza nie są zrobione najtańszym kosztem. z dwojga złego wolałabym mieszkać w odpicowanej piwnicy niż mieć sypialnię bez okna

[201604181004]

Ale to nie jest program gdzie biedni dostają to czego nie mają, tylko "teleturniej" gdzie się idzie po wygraną na którą się pracuje.
To nie jest ani "dom nie do poznania" ani "kto was tak urządził". Zaglądanie do ich zarobków po prostu uważam za dziwne, może i mogliby się wyprowadzić, no ale co w związku z tym? Jak oglądam milionerów to się nie zastanawiam "kurcze powinni zamiast tego pana, wziąć mojego sąsiada Stefana, on to dopiero nie ma kasy i on powinien wygrać bardziej"

[m.a.r.t.a]

Napisane przez GoodNight

A ja się nie cieszę bo zrobili z BOD durny program, którego głównym zadaniem jest granie na emocjach. Powinna wygrac ta rodzina, która urządziła najładniejsze mieszkanie. A Ewa i Kamil... na prawdę?
.

Dokładnie. Mnie również nie interesuje historia danych rodzin tylko ich umiejętności i sposób zagospodarowania wnętrzem. A jeśli ktoś chce komuś pomóc, bo miał "przeszłość" to są do tego inne programy. W BOD powinni wygrywać Ci co rzeczywiście najlepiej urządzili mieszkanie. Mam jednak wrażenie, że nie tylko o wystrój mieszkania chodzi a o los jaki spotkał daną rodzinę.

[WhiteCherry]

mnie wczorajszy finał ni ziębił ni grzał, w sumie nikt nie był moim faworytem - u Mikołajczyków najbardziej podobała mi się kuchnia, reszta średnio-widać lubią skandynawski styl- cegła, surowe drewno, biel. Na tle innych rodzin wypadli faktycznie najlepiej i mogli wygrać - moja reakcja byłaby taka sama nie uważam, że Bitwa o dom powinna być wnętrzarskim odpowiednikiem Szlachetnej Paczki, czyli - dajmy najbiedniejszym ale gdyby się zastanowić, to jedyną innowacyjność w programie przejawiał ten od złamanych luster i krzywych zegarów - tego nie znajdziemy w żadnym wnętrzarskim katalogu a że to trąciło tandetą - no cóż, w końcu mieszkania robią dla siebie, nie dla widzów :P

[201604181004]

A ja się z tobą jak najbardziej zgadzam, tego faceta jako jednego z niewielu uznałam za "twórcę" z prawdziwego zdarzenia, bo faktycznie wkładał siebie. Czy to ładne było, czy brzydkie, kwestia gustu, ludzie różnie mieszkają, może to i kicz może nie, ale co by nie było wkładał w to serce.
I czekam na bitwę o dom z prawdziwego zdarzenia. Gdzie wnętrza wprost powalą mnie na kolana, gdzie wybiorą ludzi może i majętnych ale którzy pokażą jak za 20 000 zł zrobić salon tak by opadła kopara wszystkim...

[jesienny_lisc]

Takich wnętrz, jak Kamila i Ewy, jest w polskich domach pełno. Można zobaczyć fotoforum Leroy Merlin. Ja tam widzę pełno niedoróbek i brak stylu.

Jak drabineczka napisała, czekam na coś, co mnie zachwyci i zainspiruje, a nie "widziałam coś takiego u cioci Stasi".
W tej edycji też praktycznie nie pokazywali procesu powstawania wnętrza, cały program nudne historie z życia.

[Kalini]

I czekam na bitwę o dom z prawdziwego zdarzenia. Gdzie wnętrza wprost powalą mnie na kolana, gdzie wybiorą ludzi może i majętnych ale którzy pokażą jak za 20 000 zł zrobić salon tak by opadła kopara wszystkim...

Marne szanse, jeśli już na etapie castingów będą wybierali te rodziny, które wzbudziły sympatię albo litość. Bo np. jakim cudem znalazła się w tym programie ta para ze wsi, a mieszkanie zwycięzców było ładne, ale takie jak tysiąc innych mieszkań.

---------- Dopisano o 19:05 ---------- Poprzedni post napisano o 19:01 ----------

I dodam, że oryginalnością wykazywali się też Ryjkowie. Bardzo mi się podobał ich szalony pokój, który zrobili dla córki. I były też inne ciekawe pomysłu. A nie zabijali kiczem tak jak Jurek (bo tak mu chyba było), choć przyznaje, że on był największym twórcą w programie.

[201604181004]

Mi w pamięć zapadł trochę kiczowaty Jurek i para z poprzedniej edycji z niewidomym dzieckiem gdzie mama zrobiła pokój własnoręcznie - to naprawdę było coś bardzo użytecznego, zarazem ładnego i własnoręcznego. Innowacja. A nie marna podróbka katalogu bez polotu

[Kalini]

Napisane przez drabineczka

Mi w pamięć zapadł trochę kiczowaty Jurek i para z poprzedniej edycji z niewidomym dzieckiem gdzie mama zrobiła pokój własnoręcznie - to naprawdę było coś bardzo użytecznego, zarazem ładnego i własnoręcznego. Innowacja. A nie marna podróbka katalogu bez polotu

O tak, podziwiałam ich za ten terapeutyczny pokój. To był wspaniały pomysł. I w sumie w ich przypadku (poza tym, że mieszkanie mieli najładniejsze) trochę chciałabym, aby wygrali też ze względu na ich sytuację. Tu nikt nie wywołał u mnie takich uczuć (i w sumie dobrze, bo to jak już sto razy tu zauważono, to program o wnętrzach).

[Hultaj]

w sumie mnie tam obojętne, każdej z przegranych par szkoda;
mnie na sam koniec podobała się rodzina Gora, facet widać, zdeterminowany i nie dał się wpędzić w kozi róg byle durnym tekstem, podobało mi się to.

Co do Mikołajczyków, ich mieszkanie podobało mi się dosyć, chyba jest najfajniejsze, ale uważam, że jacyś strasznie oryginalni to oni nie byli.
No i jednak inaczej się urządza mieszkanie dla 2 osób, a inaczej dla 4 czy 5.

ale gdyby się zastanowić, to jedyną innowacyjność w programie przejawiał ten od złamanych luster i krzywych zegarów - tego nie znajdziemy w żadnym wnętrzarskim katalogu a że to trąciło tandetą - no cóż, w końcu mieszkania robią dla siebie, nie dla widzów :P

zgadzam się.

Gdzie wnętrza wprost powalą mnie na kolana, gdzie wybiorą ludzi może i majętnych ale którzy pokażą jak za 20 000 zł zrobić salon tak by opadła kopara wszystkim...

no tak, ale oni chyba kupują w określonych sklepach, a żeby zrobić takie mieszkanko tip top jak z żurnalika to chyba raczej trzeba trochę mieszać, szukać, polować na rożne ciekawe meble albo je sobie zaprojektować.

Ogolnie to ja się dziwię, bo nie poszłabym do takiego programu, głównie dlatego, że czułabym się zniechęcona już na starcie przy takiej konkurencji jak np. para z domu dziecka. Absolutnie nie zazdroszczę czy nie kpię, tylko jakieś to dla mnie z góry było podpowiadające, że raczej przeciętna para czy zwykla rodzina nie miala szans w rywalizacji o sympatię z taką parą.

[_chocolate]

Też mi się nie podobało, że za duży był nacisk na te łzawe historie. Przez to w programie były takie dłużyzny, że aż stawał się nudny. Wymieniłabym też jury, bo np. jednych wywalają za indywidualność (salon z zegarem Jurka), a innych za to, że katalogowo (kuchnia Wojtka). Tak to nie wiadomo w sumie o co chodzi, bo chyba nie o urządzanie wnętrz.

Co do adaptacji piwnicy, to na pewno były koszty podobne do ceny mieszkania w małym mieście. Wątpię też, żeby ta piwnica była pierwotnie tak wysoka, pewnie musieli najpierw kuć beton.