Panny Młode 2015 cz. 5

[Beezee]

Napisane przez Vallotka

Oj no to jaki problem? Wrzucasz do koperty 15-20 zł i z głowy. Przecież chciała kasę zamiast kwiatów czyli daje się kwotę jaką chciało się przeznaczyć na kwiaty

Zawsze można zrobić tak, że niby nie miałaś w planach kupić kwiatów i nic nie dasz

[Vallotka]

Napisane przez Beezee

Zawsze można zrobić tak, że niby nie miałaś w planach kupić kwiatów i nic nie dasz

To też jest jakiś pomysł.

[existence]

ja się tam nawet nie wybieram ale dzięki za rady

[Vallotka]

Napisane przez existence

no ale wpisałybyście w ogóle taki wierszyk na zaproszeniu na ślub? bo ja rozumiem, że jak się zaprasza na ślub i wesele no to wiadomo, że ktoś z kwiatami ma zamiar przyjść to wtedy przynosi to wino, czy tam książkę czy cokolwiek zamiast ale zapraszając tylko do kościoła to wstyd by mnie aż było za takie coś jak bym kazała komuś przynieść mi kasę bo ja przecież biorę ślub! poza tym nawet przez chwilę nie pomyślałam, że tam pójdę a co dopiero, że jej cokolwiek będę kupować, ja jej nie znam

Ona jest dziwna i już nawet nie ma co się nad tym debatować. Wiadomo, że nikt normalny tak by się nie zachował. Dobrze, że nie idziesz. Słuszna decyzja.

[Beezee]

Napisane przez existence

no ale wpisałybyście w ogóle taki wierszyk na zaproszeniu na ślub? bo ja rozumiem, że jak się zaprasza na ślub i wesele no to wiadomo, że ktoś z kwiatami ma zamiar przyjść to wtedy przynosi to wino, czy tam książkę czy cokolwiek zamiast ale zapraszając tylko do kościoła to wstyd by mnie aż było za takie coś jak bym kazała komuś przynieść mi kasę bo ja przecież biorę ślub! poza tym nawet przez chwilę nie pomyślałam, że tam pójdę a co dopiero, że jej cokolwiek będę kupować, ja jej nie znam

Wiesz co, ja nie wiem jak to jest przy zaproszeniach na ślub bo zazwyczaj u nas wszystkich Młodzi zapraszają na ślub i zabawę. Ale spotkałam się, że jak jest zaproszenie to taki wierszyk nie pisze na zaproszeniu tylko na osobnej karteczce, która jest włożona w zaproszenie to może jak zaprasza się tylko na ślub to takiej karteczki się nie wkłada? Nie mam pojęcia jak to

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ----------

Napisane przez Vallotka

To też jest jakiś pomysł.

Trzeba mieć oczy dookoła głowy i nawet jedne w d...e

---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:56 ----------

Napisane przez existence

ja się tam nawet nie wybieram ale dzięki za rady

Jakby nie trzeba było dawać kasy to bym poszła dla śmiania, ale tak to nie ma sensu

---------- Dopisano o 23:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ----------

A tak w ogóle z innej beczki to wracamy z tż do domu a tu się okazuje, że nasze parentsy już się umówili na zmówiny ręka, noga, mózg na ścianie. A najbardziej mnie powaliło, że moja mama, która na zmówiny chciała czekać jeszcze co najmniej rok nagle jaka chętna. A to wszystko przez teściową, która najchętniej by nas pożeniła dwa lata temu, bo ona się boi, że wszystko się rozpadnie dobra kobieta z niej, serio bardzo ją lubię, ale chce za dobrze wszystkim naokoło zrobić aż za bardzo się narzuca. Nawet nam salę nową znalazła i zamiast mojemu powiedzieć to się z moim tatą gdzieś spotkali i mu powiedziała i już do mnie tata dzwoni. Cyrk na kółkach, dzięki Bogu TŻ ma dość nadopiekuńczości swojej mamy i powiedział jej co o tym myśli, raczej niezbyt delikatnie ale jej inaczej się nie da. Dwa lata temu ślub brał Tż brat i bratowa bardzo narzekała na teściową, że się do wszystkiego wtrąca, ale ja tam jej mówiłam, że ona chce dobrze. Dopóki nie doszło do nas

[magda_mjt]

Napisane przez existence

dzień dobry

magda no to jeszcze zależy gdzie chcesz na tą wielicką dojechać bo to dłuuuga ulica ja zrozumiałam, że chodzi Ci konkretnie o przystanek o tej nazwie to tam 50 nie jedzie w GK powinni sima wymienić ale jeszcze zależy jaka sieć, w play ponoć wymieniają od ręki

Wszystko sie mniej wiecej udało . I tak potrzebowałam akurat takie miejsce Wielickiej, ze przystanek Biezanowska był rzut beretem . Nie obyło sie bez drobnej pomyłki, ale koniec końców z biletami pojedynczymi wyszło mi taniej niz ten dzienny .
No i play- idealnie załatwili wszystko od reki . Juz lubię ta sieć, mimo ze dopiero z nimi zaczynam .
W ogole kierowca autobusu z lotniska straszna chamowa i wg mnie pazerstwem sie wykazał :/... Zablokował automat do kupienia biletów w autobusie... A przy tym na przystanku była mega kolejka. I wszyscy, ze tak to sie wyraze frajerzy (ja niestety tez), zakupili bilet prosto od kierowcy, czyli 25% drożej. Nie byłoby problemu, gdyby automat w autobusie był faktycznie zepsuty. Ale on "samoistnie" (po naciśnieciu kilku guzikow przez kierowcę) zaczal chodzić jakaś minutę po wyjeździe... I nawet nie chodzi o kasę, ale kurde kim trzeba byc, zeby w taki sposób naciągnąć ludzi na wiecej :/. Ogolnie miałam dzisiaj postanowienia jadąc tym autobusem- czułam sie jak turysta i takim okiem oglądałam Kraków/ Polskę. Nie zeby cos, ale trasa lotnisko- centrum autobusem daje naprawdę dobre wrazenie ładne domki, dosc czysto, względnie dobra droga, dobre auta...byłam zaskoczona, bo naprawdę miałam jak najlepsze zdanie, tylko ten buracki kierowca opinie troche zanizyl :/...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 22:20 ---------- Poprzedni post napisano o 22:14 ----------

Napisane przez existence

a co Was tak w ogóle skłoniło do ślubu? bo już chyba tak dość długo macie "ustabilizowane" życie razem i nagle tak Wam przyszło do głowy "a co, weźmiemy sobie ślub!" ?

Haha , ale to zabrzmiało . My jesteśmy razem od listopada 2005 i juz ponad 4 lata mieszkamy razem . Tez mamy "ustabilizowane" zycie, ale jakos nie wyobrażamy sobie bez ślubu cały czas .


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[existence]

Napisane przez Beezee

Jakby nie trzeba było dawać kasy to bym poszła dla śmiania, ale tak to nie ma sensu

---------- Dopisano o 23:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ----------

A tak w ogóle z innej beczki to wracamy z tż do domu a tu się okazuje, że nasze parentsy już się umówili na zmówiny ręka, noga, mózg na ścianie. A najbardziej mnie powaliło, że moja mama, która na zmówiny chciała czekać jeszcze co najmniej rok nagle jaka chętna. A to wszystko przez teściową, która najchętniej by nas pożeniła dwa lata temu, bo ona się boi, że wszystko się rozpadnie dobra kobieta z niej, serio bardzo ją lubię, ale chce za dobrze wszystkim naokoło zrobić aż za bardzo się narzuca. Nawet nam salę nową znalazła i zamiast mojemu powiedzieć to się z moim tatą gdzieś spotkali i mu powiedziała i już do mnie tata dzwoni. Cyrk na kółkach, dzięki Bogu TŻ ma dość nadopiekuńczości swojej mamy i powiedział jej co o tym myśli, raczej niezbyt delikatnie ale jej inaczej się nie da. Dwa lata temu ślub brał Tż brat i bratowa bardzo narzekała na teściową, że się do wszystkiego wtrąca, ale ja tam jej mówiłam, że ona chce dobrze. Dopóki nie doszło do nas

może też bym poszła dla fanu ale raz to zupełnie inne miasto a dwa to moje rodziny więc szkoda mi czasu no i 3 możliwe, że będziemy wtedy na wakacjach bo tż chce lipiec i sierpień przepracować całe.

a z teściową no to czego życzyć?...cierpliwości!
magda to trzeba było tak od razu! na bieżanowska no to jedzie 50 no to miło, że wszystko się udało mimo gbura kierowcy ja jestem w play od 2 miesięcy i jest wszystko ok tylko teraz kilka sieci robi jakieś przebudowy w tym moja i czasem mi smsy przychodzą z opóźnieniem :/

[magda_mjt]

Napisane przez existence

ja nawet ochoty bym nie miała bo nie lubię po górach chodzić ja jestem typem leżing i smażing

Ja tez nie znoszę gór ... Widoki owszem ładne, ale ile trudu . Ja to wole zwykle spacerki, nie meczarnie pod górę


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 22:39 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ----------

Napisane przez viva91

Tak mi się przypomniało, że miałam wam wspomnieć o czymś.
Co myślicie o nieprzydzieleniu krzesła na weselu dziecku w wieku od 3 do 5 lat?
Albo o posiłkach dla zespołu, fotografa itp.?

U nas w lokalu dzieci do lat 6 sa za free a na szczęście tylko takich pare bede miec . Reszta to młodzież i dorośli. A z zespołem, foto i video- u nas albo sie płaci standardowa stawkę, jak za goscia, a oni maja swój stolik gdzies w kącie, albo ustala sie dla nich specjalne, okrojone (tak zrozumiałam) menu :P.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:39 ----------

A tak w ogóle- padam, ale nadrobilam te 11 stron. Wolałam to zrobic hurtem teraz, niz jutro miec 5 razy wiecej, bo pewnie bym juz olala .

No i tak- miło mnie Polska rzeczywistość przywitala- na dzien dobry komar ugryzł mnie W NOS...Mama mnie wysmiala, ze jestem biała, jakbym słońca nie miała , a pies z radosci i na powitanie omal mnie nie wywalil, a i tak mam szrame przez pol pleców od jego słodkich pazurkow... I tak sie cieszę


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[viva91]

Napisane przez Beezee

ale to wystarczyłoby przynieś ogórki? i powiedzieć, że na nic więcej nie masz dziś ochoty?

eee, takie ogórki czy grzybki to jak ktoś miał zamiar spożywać to sobie przynosił, a dla ogółu trzeba było zrobić coś konkretnego, jakąś sałatkę, ciasto czy co tam oni mieli

Napisane przez existence

nie mam zielonego pojęcia jak ona sobie to wszystko wymyśliła ale najlepsze jest to, że na naszym zaproszeniu na ten sam jej ślub jest umieszczony wierszyk o kasie zamiast kwiatków

po pierwsze, jak się zaprasza na sam ślub to nie powinno się niczego oczekiwać od gości.

po drugie, nie spotkałam się jeszcze z prośbą o pieniądze zamiast kwiatów. zwykle chodzi o ten główny prezent np. komplet garnków () zamiast którego młodzi wolą dostać pieniądze. ale zamiast kwiatów? zamiast kwiatów to właśnie wino, książka czy co tam innego drobnego jest...

Napisane przez existence

masakra...no dobra w pracy a są zwierzęta tylko ludzie...żeby krzesła nie dać ja pierdziele...

nawet zwierzęta "w pracy" (psy w policji czy myszy w laboratoriach) są karmione...

[pejlin]

Napisane przez viva91

Tak mi się przypomniało, że miałam wam wspomnieć o czymś.
Co myślicie o nieprzydzieleniu krzesła na weselu dziecku w wieku od 3 do 5 lat?
Albo o posiłkach dla zespołu, fotografa itp.?

U Nas jest tak że to my decydujemy co obsługa dostaje i na podstawie tego jest kalkulacja no ale bez przesady że dam obsłudze tylko obiad i zimną płytę Ale ludzie lubią robić różne rzeczy wynikło mi to z maila którego dostałam na samym początku od ekipy filmowej gdzie napisali' miło by było gdyby obsługa MOGŁA dostać jeden ciepły posiłek" Siedziałam, czytałam to i nie dowierzałam. Dla mnie menu dla obsługi takie jak dla gości jest oczywiste
Co do dzieci to do lat 10 płacimy 50% i dostają swoje krzesło bo jak jedna z dziewczyn napisała rodzice i tak posadzą na krześle zarezerwowanym dla kogo innego .

Co do facetów to mój spełnia czasami moje zachcianki ale do pantofla mu daleko na szczęście bo chyba bym dostała szału

---------- Dopisano o 07:53 ---------- Poprzedni post napisano o 07:50 ----------

Napisane przez viva91

po drugie, nie spotkałam się jeszcze z prośbą o pieniądze zamiast kwiatów. zwykle chodzi o ten główny prezent np. komplet garnków () zamiast którego młodzi wolą dostać pieniądze. ale zamiast kwiatów? zamiast kwiatów to właśnie wino, książka czy co tam innego drobnego jest..

Pierwsze słyszę, przeważnie tak jak piszesz, jak już jest prośba o pieniądze to jako główny prezent. A zamiast kwiatów to albo wino albo słodycze albo kupony lotto

[magda_mjt]

Napisane przez pejlin

U Nas jest tak że to my decydujemy co obsługa dostaje i na podstawie tego jest kalkulacja no ale bez przesady że dam obsłudze tylko obiad i zimną płytę Ale ludzie lubią robić różne rzeczy wynikło mi to z maila którego dostałam na samym początku od ekipy filmowej gdzie napisali' miło by było gdyby obsługa MOGŁA dostać jeden ciepły posiłek" Siedziałam, czytałam to i nie dowierzałam. Dla mnie menu dla obsługi takie jak dla gości jest oczywiste
Co do dzieci to do lat 10 płacimy 50% i dostają swoje krzesło bo jak jedna z dziewczyn napisała rodzice i tak posadzą na krześle zarezerwowanym dla kogo innego .

Co do facetów to mój spełnia czasami moje zachcianki ale do pantofla mu daleko na szczęście bo chyba bym dostała szału

---------- Dopisano o 07:53 ---------- Poprzedni post napisano o 07:50 ----------



Pierwsze słyszę, przeważnie tak jak piszesz, jak już jest prośba o pieniądze to jako główny prezent. A zamiast kwiatów to albo wino albo słodycze albo kupony lotto

No, z tym, ze zaproszenie na slub i taka prośba to nieco przesada... My teraz idziemy na slub i wesele i prośba zamiast kwiatów to artykuły szkolne i zabawki- do domu dziecka. U mojego Brata było, ze albo wino, albo dobre czekoladki. A u mojej Siostry albo lotto/ zdrapki albo artykuły szkolne i zabawki do domu dziecka. My sama nie wiem w co byśmy poszli. Bo tez raczej nie potrzebujemy kwiatów aż tyle...ja to bym pewnie poszła w lotto/ zdrapki, bo kto wie, a wg mnie kasa jest najlepszym pomysłem, bo Młodzi sami bedą wiedzieli co z tym zrobic (zamiast miec 5 zastaw stołowych, 3 miksery itp), ale z drugiej strony nie chce wyjsc na głupiego snoba i materialiste, wiec sie będziemy nad tym zastanawiać dopiero :P


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pejlin]

Napisane przez magda_mjt

No, z tym, ze zaproszenie na slub i taka prośba to nieco przesada... My teraz idziemy na slub i wesele i prośba zamiast kwiatów to artykuły szkolne i zabawki- do domu dziecka. U mojego Brata było, ze albo wino, albo dobre czekoladki. A u mojej Siostry albo lotto/ zdrapki albo artykuły szkolne i zabawki do domu dziecka. My sama nie wiem w co byśmy poszli. Bo tez raczej nie potrzebujemy kwiatów aż tyle...ja to bym pewnie poszła w lotto/ zdrapki, bo kto wie, a wg mnie kasa jest najlepszym pomysłem, bo Młodzi sami bedą wiedzieli co z tym zrobic (zamiast miec 5 zastaw stołowych, 3 miksery itp), ale z drugiej strony nie chce wyjsc na głupiego snoba i materialiste, wiec sie będziemy nad tym zastanawiać dopiero :P


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

To nie chodzi o wychodzenie na snoba czy materialistę, bo zobacz my mieszkamy 6 lat razem mamy własne mieszkanie więc logicznie rzecz biorąc wszelkie potrzebne sprzęty mamy. rodzinka już mówi że nie będą szukać prezentów bo po co nam 5 żelazko i że dadzą kasę. I wcale nie czuję się jak materialistka tylko praktyczna osoba. Tak samo moim zdaniem u Was( bo zakładam że po ślubie wracacie jeszcze do UK) więc już widzę jak staracie się przemieścić wszelkie prezenty tam a jak zdecydujecie się na powrót do pl to znowu w 2 stroną. Teraz na weselu jak byliśmy to Młodzi na co-dzień mieszkają w IRL więc też poprosili o kasę i nikt nie uznał ich za materialistów. Poza tym wiadomo że to co podoba się przysłowiowej ciotce u Was może wzbudzać inne odczucia
Natomiast proszenie o kasę(w gotówce) zamiast kwiatów uważam za przegięcie. Cała reszta to mądre pomysły moim zdaniem A nieczęsto wychodzą nawet taniej niż kwiaty, które zwiędną i trochę jakby kasa za nie w błoto. Ja nawet nie mam tylu wazonów

[joasia-a]

tak szybko i nie pamiętam wszystkiego

nie wyobrażam sobie nie dać stolika i jedzenia dla obsługi foto, kamera, dj itd.. To jest szczyt chamstwa dla mnie ;p bo jednak Ci ludzie pracują..i co? mają być cały dzień głodni?
Miejsce dla dzieci też będzie.. dzieci siedzące na kolanach to więcej kłopotu - łatwiej o plame czy inne zabrudzenia na sukience mamy :P poza tym.. dzieci w tym wieku 3-5już w większości jedzą same ;p

My z TŻtem jesteśmy oboje uparci ale to ja częsciej ulegam.. niestety heh ;p

magda udało Ci się spotkać z rodzicami w krk?

A... i ja chcę kase zamiast prezentów i wino zamiast kwiatów :P mogą być nawet kadarki po 10 zł :P ja tam lubię

I nadrabiam was ale nie mam kiedy pisać :[
Ktoś mnie pytał o dopisanie do kalendarza.. z tego co patrzyłam to "zasłużyły" na kalendarz miesięcznym pobytem i bardzo regularnym udzielaniem się Beezee i aneta91 (ale ona nie pojawiła się jeszcze w tym wątku :P)

Ktoś kto pisał niech się przypomni bo przeglądałam na komórce i nie pamiętam i jak coś to proszę prośbę z dopisanie wysłać mi na prywatną wiadomość z datą ślubu (lub ewentualnie wpisać tutaj taki szablonik o sobie i co się ma załatwione jak to robiłyśmy w poprzedniej części :P)


Wieczorem postaram się dodać jak napiszecie mi co i jak
Ja na razie zmykam na praktyki,..


Aaaa...ex każdy serial na początku jest dziwny :P ja skinsów kocham ubustwiam a koniec pierwszego sezonu jest taki wow :P i ja uwielbiam realistyczne nie przesładzane rzeczy

I wczoraj pochłonęłam 4 odnicnki Hannibala.. zostało mi jeszcze tylko 5

[magda_mjt]

Napisane przez pejlin

To nie chodzi o wychodzenie na snoba czy materialistę, bo zobacz my mieszkamy 6 lat razem mamy własne mieszkanie więc logicznie rzecz biorąc wszelkie potrzebne sprzęty mamy. rodzinka już mówi że nie będą szukać prezentów bo po co nam 5 żelazko i że dadzą kasę. I wcale nie czuję się jak materialistka tylko praktyczna osoba. Tak samo moim zdaniem u Was( bo zakładam że po ślubie wracacie jeszcze do UK) więc już widzę jak staracie się przemieścić wszelkie prezenty tam a jak zdecydujecie się na powrót do pl to znowu w 2 stroną. Teraz na weselu jak byliśmy to Młodzi na co-dzień mieszkają w IRL więc też poprosili o kasę i nikt nie uznał ich za materialistów. Poza tym wiadomo że to co podoba się przysłowiowej ciotce u Was może wzbudzać inne odczucia
Natomiast proszenie o kasę(w gotówce) zamiast kwiatów uważam za przegięcie. Cała reszta to mądre pomysły moim zdaniem A nieczęsto wychodzą nawet taniej niż kwiaty, które zwiędną i trochę jakby kasa za nie w błoto. Ja nawet nie mam tylu wazonów

No wlasnie ja sie boje głownie kwestii roznych gustów... Jak pomyśle, co dostalabym od Babć to troche sie boje . Jednak kasa jest najbardziej użytecznym prezentem , bo czy na wyjazd czy na mieszkanie czy na auto jakis wkład bedzie .


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 08:47 ---------- Poprzedni post napisano o 08:43 ----------

Napisane przez joasia-a

tak szybko i nie pamiętam wszystkiego

nie wyobrażam sobie nie dać stolika i jedzenia dla obsługi foto, kamera, dj itd.. To jest szczyt chamstwa dla mnie ;p bo jednak Ci ludzie pracują..i co? mają być cały dzień głodni?
Miejsce dla dzieci też będzie.. dzieci siedzące na kolanach to więcej kłopotu - łatwiej o plame czy inne zabrudzenia na sukience mamy :P poza tym.. dzieci w tym wieku 3-5już w większości jedzą same ;p

My z TŻtem jesteśmy oboje uparci ale to ja częsciej ulegam.. niestety heh ;p

magda udało Ci się spotkać z rodzicami w krk?

A... i ja chcę kase zamiast prezentów i wino zamiast kwiatów :P mogą być nawet kadarki po 10 zł :P ja tam lubię

I nadrabiam was ale nie mam kiedy pisać :[
Ktoś mnie pytał o dopisanie do kalendarza.. z tego co patrzyłam to "zasłużyły" na kalendarz miesięcznym pobytem i bardzo regularnym udzielaniem się Beezee i aneta91 (ale ona nie pojawiła się jeszcze w tym wątku :P)

Ktoś kto pisał niech się przypomni bo przeglądałam na komórce i nie pamiętam i jak coś to proszę prośbę z dopisanie wysłać mi na prywatną wiadomość z datą ślubu (lub ewentualnie wpisać tutaj taki szablonik o sobie i co się ma załatwione jak to robiłyśmy w poprzedniej części :P)


Wieczorem postaram się dodać jak napiszecie mi co i jak
Ja na razie zmykam na praktyki,..


Aaaa...ex każdy serial na początku jest dziwny :P ja skinsów kocham ubustwiam a koniec pierwszego sezonu jest taki wow :P i ja uwielbiam realistyczne nie przesładzane rzeczy

I wczoraj pochłonęłam 4 odnicnki Hannibala.. zostało mi jeszcze tylko 5

Hahah tak! Czekałam na nich, prawie schowana w krzakach, zeby podjezdzajac mnie nie widzieli po 20 minutach sie doczekałam... Szybko pod parking podbieglam i sie swietnie złożyło, bo Tata jeszcze siedział w środku, a Mama była na zewnatrz, ale cos szukała na tylnym siedzeniu, wiec w ogole mnie nie widziałam. Stanelam za autem i wielkim zdziwieniem "MAMUSIA??!?!?! Co Ty tu robisz?!" Hahah no był lekki element zaskoczenia . Ucieszyli sie jak nie wiem, a Mama standardowo zaczęła mowic, ze ona wiedziała, ze cos im wywine! ale nie spodziewała sie, ze wczoraj i w Krakowie


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[viva91]

Napisane przez joasia-a

i jak coś to proszę prośbę z dopisanie wysłać mi na prywatną wiadomość z datą ślubu

to info utonie w lawinie postów. chyba jest wspomniane o tym na pierwszej stronie, jednak na samym końcu i małym druczkiem - podejrzewam, że nikomu nie rzuca się to w oczy

[Vallotka]

Hej Ja tylko się przywitam bo zaraz idę bronić Częstochowy.

[viva91]

Napisane przez Vallotka

Hej Ja tylko się przywitam bo zaraz idę bronić Częstochowy.

Mój TŻ jeszcze w pracy Za pół godziny się urywa i idzie na obronę.
Trzymam za was

[Beezee]

Napisane przez existence

może też bym poszła dla fanu ale raz to zupełnie inne miasto a dwa to moje rodziny więc szkoda mi czasu no i 3 możliwe, że będziemy wtedy na wakacjach bo tż chce lipiec i sierpień przepracować całe.

a z teściową no to czego życzyć?...cierpliwości!
/

Ja wiem, że tu nic innego jak cierpliwość mi się nie przyda
a to się nie dziwię, że nie idziecie

[Vallotka]

Napisane przez viva91

Mój TŻ jeszcze w pracy Za pół godziny się urywa i idzie na obronę.
Trzymam za was

Za Twojego Tż też trzymam kciuki

[mariamarysienka]

Cześć
Po pierwsze powodzenia broniącym się

Co do jedzenia dla obsługi - u nas jest to oczywista oczywistość, że mają swój stolik, a na nim wszystko to, co mają goście i dostają każde gorące danie No, nie mają tylko wódki, ale to też jest raczej oczywiste
Co do dzieci, to u nas zawsze mają miejsca i jeśli u nas będą dzieci (a pewnie będą, bo Tż chce, a to w końcu też jego wesele i nie będę się upierać, żeby koniecznie wyszło na moje), to nie wyobrażam sobie, żeby miały siedzieć u rodzicow na kolanach Wiadomo, że szybko zajmą się zabawą z innymi dziećmi, ale nawet jak tylko raz będą siedziały na swoim krześle, to uważam że powinny je dostać.

Co do prośby o pieniądze zamiast kwiatów - żenada Rozumiem proszenie o pieniądze zamiast prezentu, bo czasami w rodzinach jeszcze są zwyczaje kupowania prezentów, które mogą się okazać bezużyteczne, jak para chce sobie po swojemu urządzić mieszkanie, albo już mieszka razem od dawna. Natomiast osoby zapraszane tylko na ślub nie powinny dawać więcej niż kwiaty, czekoladki czy wino, więc proszenie ich o pieniądze jest dla mnie klasycznym ślubnym faux pas. My pewnie kilka osób zaprosimy tylko na ślub i na ich zaproszeniach nie umieścimy nawet prośby o wino zamiast kwiatów, bo tak naprawdę zapraszamy ich, żeby z nami byli, a nie żeby nam coś przynosili

[Beezee]

Napisane przez viva91

eee, takie ogórki czy grzybki to jak ktoś miał zamiar spożywać to sobie przynosił, a dla ogółu trzeba było zrobić coś konkretnego, jakąś sałatkę, ciasto czy co tam oni mieli

kurdę, to dla ogółu trzeba było robić? bez sensu ;p jeden zje więcej, drugi mniej a na końcu Ty nic swojego nie zjesz bo nie zdążysz i kicha ;p

[pejlin]

Trzymam kciukasy za wszystkich, którzy się bronią I dziewczyny i TŻ vivy

A my dzisiaj mamy 2 lekcję tańca- fajna zabawa

[Beezee]

Napisane przez mariamarysienka

Cześć
Po pierwsze powodzenia broniącym się

Co do jedzenia dla obsługi - u nas jest to oczywista oczywistość, że mają swój stolik, a na nim wszystko to, co mają goście i dostają każde gorące danie No, nie mają tylko wódki, ale to też jest raczej oczywiste
Co do dzieci, to u nas zawsze mają miejsca i jeśli u nas będą dzieci (a pewnie będą, bo Tż chce, a to w końcu też jego wesele i nie będę się upierać, żeby koniecznie wyszło na moje), to nie wyobrażam sobie, żeby miały siedzieć u rodzicow na kolanach Wiadomo, że szybko zajmą się zabawą z innymi dziećmi, ale nawet jak tylko raz będą siedziały na swoim krześle, to uważam że powinny je dostać.

Co do prośby o pieniądze zamiast kwiatów - żenada Rozumiem proszenie o pieniądze zamiast prezentu, bo czasami w rodzinach jeszcze są zwyczaje kupowania prezentów, które mogą się okazać bezużyteczne, jak para chce sobie po swojemu urządzić mieszkanie, albo już mieszka razem od dawna. Natomiast osoby zapraszane tylko na ślub nie powinny dawać więcej niż kwiaty, czekoladki czy wino, więc proszenie ich o pieniądze jest dla mnie klasycznym ślubnym faux pas. My pewnie kilka osób zaprosimy tylko na ślub i na ich zaproszeniach nie umieścimy nawet prośby o wino zamiast kwiatów, bo tak naprawdę zapraszamy ich, żeby z nami byli, a nie żeby nam coś przynosili

Podpisuję się pod Twoimi słowami. Ja nawet nie pomyślałam o tym, żeby dzieci nie miały swojego krzesła, bo co to dla rodziców jest wtedy za wygoda. Nie wiem, ile u nas płaci się za dzieci, nie pytaliśmy się jeszcze bo mój dopiero tak wstępnie na słowo zarezerwował salę. Za 2 tyg pojedziemy podpisać umowę, to się dowiemy

A jedzenie dla kamerzysty, fotografa dla mnie jest sprawą oczywistą. Kiedyś byłam jako fotograf na weselu i mieliśmy normalny, osobny stolik, z fullem jedzenia

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------

Napisane przez pejlin

Trzymam kciukasy za wszystkich, którzy się bronią I dziewczyny i TŻ vivy

A my dzisiaj mamy 2 lekcję tańca- fajna zabawa

Już się uczycie pierwszego tańca?

[viva91]

Napisane przez Beezee

kurdę, to dla ogółu trzeba było robić? bez sensu ;p jeden zje więcej, drugi mniej a na końcu Ty nic swojego nie zjesz bo nie zdążysz i kicha ;p

dlatego nie poszłam

[Beezee]

Napisane przez viva91

dlatego nie poszłam

I dobrze, co będziesz żywić darmozjadów

[pejlin]

Napisane przez Beezee

Już się uczycie pierwszego tańca?

Nie no co ty, aż tak oporni nie jesteśmy
Poszliśmy na kurs tańca użytkowego i teraz mamy 2 lekcję

[Beezee]

Napisane przez pejlin

Nie no co ty, aż tak oporni nie jesteśmy
Poszliśmy na kurs tańca użytkowego i teraz mamy 2 lekcję

aaa jak tak to rozumiem my kiedyś też chodziliśmy na kurs tańca, dlatego wiem, że to fajna zabawa mieliśmy iść od października ale zapomnieliśmy się zapisać i czasu potem już nie było, Ciecie z nas

[iixi]

Trzymam dzisiaj mocno kciuki za wszystkie dziewczyny broniące się!
aaaa no i za Tż vivy!

[Beezee]

Napisane przez iixi

Trzymam dzisiaj mocno kciuki za wszystkie dziewczyny broniące się!
aaaa no i za Tż vivy!

ja oczywiście również!

[pejlin]

Napisane przez Beezee

aaa jak tak to rozumiem my kiedyś też chodziliśmy na kurs tańca, dlatego wiem, że to fajna zabawa mieliśmy iść od października ale zapomnieliśmy się zapisać i czasu potem już nie było, Ciecie z nas

W zeszłym tygodniu uczyliśmy się cza czy i o dziwo na weselu w sobotę się przydało