"Postaw na siebie", czyli zrzućmy kilogramy aby znów cieszyć się życiem!

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez calogera

cześć Dziewczyny,
ja po tygodniu mogę chyba zaliczyć sobie 1 kg na minusie. Wiedziałam, że po stresach najpierw schudnę, ale niedługo nadrobię.
Super że tak trenujecie i nie umartwiacie się do reszty. Choć teraz to już okres poświąteczny też się kończy, więc zapasy słodyczy też prawie znikły, więc waga szybciej będzie szła w dół, nam wszystkim tego życzę

Gratulacje spadku wagi
Mam nadzieję, że sprawa stłuczki męża jest już wyjaśniona i wszystko w porządku

[szkrabus30]

Napisane przez Psotka87

Hahaha, kocham wszystko co wymieniłaś ale musi być dobrej jakości. Pierwsza lepsza czekolada już mi nie smakuje, kremy i polewy z torebek też nie. Korzyści jedzenia mało przetworzonych rzeczy na co dzień
U mni dziś placek owsiany z makiem i żurawiną.
Kwasiki jak to mówi moje dziecko mam po wczorajszym fajnie! Chociaż bardzo delikatne, przy normalnym poruszaniu się nie czuję, dopiero jak napnę konkretne mięśnie. I ręce mam tak ogólnie dziwnie zmęczone, a czeka mnie dziś 12 pompek
Wieczorem biegam 5km, chcę zobaczyć jaki będę miała czas.

no co ty ja kremow z torebek nawet nie znam
bita smietane ubijam z 30 lub 36 smietany plus prawdziwa laska walili plus maskarpone chetnie
ja ogolnie uwielbiam piec , sama robie drozowki, czasem chleb, buleczki, wszystkie ciasta, pizze, desery i robie to z dobrych produktow-to mnei jedynie pociesza ze chemi w tym nie ma

[Psotka87]

Też niestety uwielbiam piec

[mooonik]

Ohh dziewczyny ja też kocham piec. I nad tym najbardziej ubolewam, że muszę ograniczać. Chociaż w weekendy dalej lubię coś upichcić, nawet jeśli sama spróbuję kawałeczek to przynajmniej mąż z córą pojedzą

Ja dziś delikatnie zaczęłam wracać do ćwiczeń. Poszło MelB rozgrzewka, ramiona, brzuch rozciąganie, plus pośladki pani z GymRa. Ale byłam tak zmęczona jakbym godzinę biegała

[szkrabus30]

to super, cwiczenia daja energii
ja tez choc w weekend pieke to rodzinka poje

[Psotka87]

Ja wróciłam z biegania, ale jestem z siebie dumna, przebiegłam 5 km w 29 minut i 20 sekund Albo 28:30, bo niby mam czas ruchu 28:30 a 50 sekund pauzy, tylko ja nie pamiętam gdzie ta pauza niby :P Na światłach raz stałam, ale zatrzymałam licznik, to myślałam, że nie bierze tego pod uwagę... W każdym razie to mój absolutny rekord i chociaż się zmachałam to jestem z siebie dumna

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez Psotka87

Ja wróciłam z biegania, ale jestem z siebie dumna, przebiegłam 5 km w 29 minut i 20 sekund Albo 28:30, bo niby mam czas ruchu 28:30 a 50 sekund pauzy, tylko ja nie pamiętam gdzie ta pauza niby :P Na światłach raz stałam, ale zatrzymałam licznik, to myślałam, że nie bierze tego pod uwagę... W każdym razie to mój absolutny rekord i chociaż się zmachałam to jestem z siebie dumna

No no no proszę proszę
Super wynik Jesteś wysoka i masz dłuuuugie nogi, więc pewnie kroki robisz wielkie

[Psotka87]

No właśnie dopiero dziś się trochę skupiłam na wielkości kroków, muszę nad tym jeszcze popracować. Do tej pory podnosiłam nogi byle do przodu

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez Psotka87

No właśnie dopiero dziś się trochę skupiłam na wielkości kroków, muszę nad tym jeszcze popracować. Do tej pory podnosiłam nogi byle do przodu

Oj no zażartowałam
Każdy biega jak mu wygodniej

[Psotka87]

Napisane przez 1992MaDziuLeK

Oj no zażartowałam
Każdy biega jak mu wygodniej

A ja nie

[1992MaDziuLeK]

Dziewczyny słońce u mnie wychodzi pranie w pralce się pierze

A ja... idę biegać

[calogera]

Cześć Kobietki,
to działacie ostro, gratulacje
A ja chciałam Was podpytać, co przygotowujecie dla gości, bo mam z tym problem, kupuję lub robię coś słodkiego, a potem to jem i tyję niestety, ale ostatnio jak mama przyjechała niespodziewanie, to nie pobiegłam do cukierni, tylko przygotowałam obiadek, czym chata bogata.

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez calogera

Cześć Kobietki,
to działacie ostro, gratulacje
A ja chciałam Was podpytać, co przygotowujecie dla gości, bo mam z tym problem, kupuję lub robię coś słodkiego, a potem to jem i tyję niestety, ale ostatnio jak mama przyjechała niespodziewanie, to nie pobiegłam do cukierni, tylko przygotowałam obiadek, czym chata bogata.

Ja to przeważnie jakąś zdrową sałatkę z jogurtem naturalnym (często nawet są nieświadomi, że to nie majonez ) albo ze świeżych warzyw

Możesz zrobić również koreczki z serem mozarellą albo owoce podkoić np. ananas wygląda bardzo efektownie na stole w skorupce

[calogera]

Dziękuję Madziulek

[Psotka87]

Ja dziś nie ćwiczę, mam nadal zakwasy po przedwczoraj (!), dzisiaj daję odpocząć mięśniom, bo wczoraj ledwo dałam radę te 12 pompek, takie miałam ręce zmęczone. Na kolację jogurt grecki z groszkami czekoladowymi, hahaha

Gościom zwykle podaję normalne ciasta. Jak robię więcej, to staram się żeby przynajmniej jedno było zdrowe, np. fasolowe kokosowe albo z kaszy jaglanej. Ale zwykle przy gościach jem normalnie :P

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez Psotka87

Ja dziś nie ćwiczę, mam nadal zakwasy po przedwczoraj (!), dzisiaj daję odpocząć mięśniom, bo wczoraj ledwo dałam radę te 12 pompek, takie miałam ręce zmęczone. Na kolację jogurt grecki z groszkami czekoladowymi, hahaha

Psotka co to za kolacja? jakieś zdrowe groszki czekoladowe kupiłaś czy jak?
Ja już dzien treningowy zaliczyłam powoli wracam do wagi sprzed świąt masakra

[Psotka87]

Groszki z czekolady 50%, ale to jedyne co w nich zdrowego :p

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez Psotka87

Groszki z czekolady 50%, ale to jedyne co w nich zdrowego :p

No no grzeszki na noc
Ja wsunęłam pół kostki twarogu chudego i zapiłam wielkim truskawkowym jogurtem bez cukru i tłuszczu

[Psotka87]

Ja szczerze mówiąc nie uznaję ani chudego, ani smakowego nabiału Wyznaję zasadę: im mniej przetworzone tym lepsze, w związku z czym twaróg i mleko mam zawsze normalne (półtłusty i 3.2%), smakowych jogurtów, nawet zupełnie bez cukru i tłuszczu, w ogóle nie ruszam. Tak sobie przyswoiłam na wątku z jadłospisami.

Jutro ćwiczę to, niestety znów jest z hantlami:
https://www.youtube.com/watch?v=bgye...3ygq_&index=11
i już czuję że znów nie będę się mogła ruszać

[mooonik]

Napisane przez Psotka87

Ja szczerze mówiąc nie uznaję ani chudego, ani smakowego nabiału Wyznaję zasadę: im mniej przetworzone tym lepsze, w związku z czym twaróg i mleko mam zawsze normalne (półtłusty i 3.2%), smakowych jogurtów, nawet zupełnie bez cukru i tłuszczu, w ogóle nie ruszam. Tak sobie przyswoiłam na wątku z jadłospisami.

ja mam tak samo

kurna pól dnia walczyłam z mrówkami najpierw na parapecie, później w storczyku i na bieniaminie ehh, dziadostwo takie. Znalazłam dziurę między futryną balkonową, a podłogą, i to taką, że jak wsypywałam sól w pokoju to wylatywała na zewnątrz. Dalej mi się w oczach mieni jeszcze od tych małych stworków

[Psotka87]

Napisane przez mooonik

ja mam tak samo

kurna pól dnia walczyłam z mrówkami najpierw na parapecie, później w storczyku i na bieniaminie ehh, dziadostwo takie. Znalazłam dziurę między futryną balkonową, a podłogą, i to taką, że jak wsypywałam sól w pokoju to wylatywała na zewnątrz. Dalej mi się w oczach mieni jeszcze od tych małych stworków

Współczuję, mrówek ciężko się pozbyć :/

[mooonik]

Napisane przez Psotka87

Współczuję, mrówek ciężko się pozbyć :/

po tym długim weekendzie może podskoczymy gdzieś do miasta i się kupi jakiś preparat czy coś, no nie wyobrażam sobie całego lata użerać się z nimi :/

[szkrabus30]

tez tak mialam rok temu ale wystarczyla trutka na mrowki na noc i po klopocie ale pamietam szok jak weszlam do pokoju i zobaczylam czarna ruszajaca sie podloge haha a mialam jasna

[pijana_wiatrem]

Ja juz po sniadanku, serek homogenizowany naturalny z lyzka domowego dzemu i kromka chleba. Nie mialam czasu na nic wiecej bo wlasnie wychodzimy nna rodzinny wyjazd w gory w ramach odstresowania przed matura takze milej majowki, a ja znikam na 4 dni

[1992MaDziuLeK]

Hej
Ja już dzisiaj troszkę zjadłam tzn. owsiankę z suszonymi śliwkami i owocami goji, grapefruita czerwonego, trochę oscypka, 10 śliwek suszonych, 3 suszone morele i kilka płatków pełnoziarnistych ale misz-masz na szczęście zdrowy

[Psotka87]

Ale dzisiaj cicho i pusto. Ja właśnie lecę ćwiczyć, chciaż najchetniej poszłabym spać :p mimo że wypiłam dziś 3 kawy...

[1992MaDziuLeK]

Ja się przyznaje, że dietowo to dzisiaj porażka chce żeby ten dzień się już skończył...

[Psotka87]

U mnie tak sobie, wpadło kilka nieplanowanych rzeczy, ale wielu innych sobie odmówiłam i ostatecznie nie było tak najgorzej Może nie na redukcję, ale na utrzymanie spokojnie. Trening średnio ciężki, poprzedni bardziej mi się podobał, ale też był fajny. Dopiero teraz odkryłam, że oni w tych filmikach piszą, jakiego ciężaru ona używa do każdego ćwiczenia.

[szkrabus30]

u mnie dietowo porazka tez byla
na obiad kielbaska z grila a potem lody czekoladowe grycana i z 7 cukierkow czekoladowych

brr zla jestem na siebie

[Psotka87]

Ja też się dziś jedzeniem nie będę chwalić
Ćwiczę dzisiaj to, już powtórki lecą:
https://www.youtube.com/watch?v=P_5s...aiYzKEnqr3ygq_

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ----------

Zniknął mi jeszcze jeden filmik, który chciałam robić :/
A może to sobie zrobię, jeszcze nie wiem:
https://www.youtube.com/watch?v=FzPFbOw4SCM