|
|
#301 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 039
|
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VIII
Dotka ja przed @ nie zatrzymuje za bardzo wody tzn. coś tam na pewno,ale nie jak niektóre dziewczyny mają po 2 kg więcej na wadze, ,ale mnie łapie żer
__________________
Edytowane przez eliza40 Czas edycji: 2014-06-05 o 12:46 |
|
|
|
#302 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 85
|
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VIII
rzen o takie : http://www.zalando.pl/nike-performan...1a07n-h11.html
Pięęękne! No i zrobiłam. Wyszłam delikatnie mówiąc jak mała wredna pyza w dodatku zwykle uśmiecham się z góry na dół, a tu mi pan powiedział, że nie mogę. Mam bliznę na środku czoła, to stwierdził, że mnie wyretuszuje i po prostu machnął takim mega chamskim rozmyciem gaussa na całej twarzy
__________________
I'm just the dreamer, but I'm hanging on Though I am nothing big to offer |
|
|
|
#303 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 803
|
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VIII
cat: do dowodu można takie rzeczy retuszować?
eliza: dobrze, że wracasz na drogę "oświecenia" ![]() u mnie na razie spoko teraz idę sobie obiad zrobić
__________________
Jedyny powód, dla którego jestem grubsza od innych dziewczyn to fakt, że moje chude ciało nie było w stanie pomieścić tak wielkiej i za*ebistej osobowości.
105,6 > 72,5> 60 |
|
|
|
#304 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 039
|
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VIII
Pendulka dobrze,że się zważyłam i zobaczyłam,że nie ma jednak wielkiej tragedii inaczej dalej bym żarła w przekonaniu,że kto wie ile mi przybyło.
oczywiście jak ja mogę na rower się wybrac to zaczyna się burza ![]() zobaczymy do wieczora daleko pewnie jeszcze się uda.
__________________
|
|
|
|
#305 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 821
|
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VIII
Ja po wizycie u dietetyczki, mega zadowolona ze mnie
Powiedziala, że na razie nie ma sensu żebym przychodziła, bo mimo że nie trzymam się w 100% jej jadłospisu, to widzi, że jem dobrze (podaję jej zawsze różne moje pomysły), wiem jak komponować posilki, do tego ćwiczę, więc wstępnie umówiłyśmy się na za 2 m-ce, a nie za miesiąc jak zawsze ![]() Z 10kg, które mi dotychczas spadły, ponad 8kg to tłuszcz, niecałe 2 to woda i inne takie
|
|
|
|
#306 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 307
|
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VIII
Dziewczyny, przepraszam, że mnie tu ostatnio mało, ale u mnie gorący okres. Spałam dzisiaj w nocy niecałe trzy godziny, potem spędziłam kilka godzin na uczelni, wróciłam sie przespać na dwie i pół godziny, teraz pije kawę i powoli szykuję się do dalszej roboty. Czeka mnie dzisiaj kolejna nocka niestety. Staram się jeść jak najbardziej prawidłowo, ale przyznam, że zdarza mi sie zapomnieć o regularności. Mam nadzieję, że nie będę miała jakichś zbyt dużych spadków i w zbyt szybkich czasie, bo szkoda mi skóry :/
Dotka_ Zaproszenia super. Piękno w prostocie - żadnych koronek, falbanek i innego dziadostwa. No i ogroooomny plus za to, że sami je zrobiliście Wielkie gratulacje wyników u dietetyczki!Pendulka_ Dzięki! Walczę i ze stresem i z pmsem, póki co jedyne skutki uboczne jakie mi się utrzymują to koszmary. Co się położę na te zaledwie parę godzin to śnią mi się takie okropieństwa, że szkoda gadać. Nie wiem czemu, ale ja tak mam że im bardziej jestem zmęczona w ciągu dnia, tym bardziej później w nocy się to odbija na mnie :/ jmz_ z tymi żylakami to skandal. Dla mnie też logicznym jest, że przede wszystkim Ty powinnaś być pierwsza w kolejce do usunięcia. W końcu człowiek w naszym wieku coraz więcej z nóg korzysta - zaczynamy pracę i ciężko się tak męczyć bez przerwy. Ile kosztuje usunięcie prywatnie? I czy to w ogóle jest jakiś bardzo skomplikowany zabieg? rzen_ zaciekawiłaś mnie tą kapuścianką na której byłaś. Co to za dieta - cud była? Związek endorfin i ćwiczeń to prawda, ale najczęściej sie wydzielają już pod koniec wysiłku fizycznego, więc najpierw trzeba się wykazać silną wolą A że oprócz tego można je sobie dostarczyć czekoladą lub seksem, to wiadomo co większość ludzi wybiera ![]() catalein_ w stu procentach rozumiem Cię z tymi butami. Ja tez jestem straaaaszną gadżeciarą. Do tego stopnia, że nawet zwykłą szczotkę do włosów kupiłam kiedyś ze sklepu z produktami artystów zamiast kupić zwykłą dziesięć razy tańszą, bo strasznie spodobała mi się jej rączka Jeśli chodzi o buty, to łatwo jest połączyć jedno z drugim - wygląd z komfortem, bo Nike ma rzeczywiście fantastyczne modele. Niestety ceny też ma "fantastyczne" :/ Polecam Ci te Lunarglide5, które dodałaś jako ostatnie. Ja od dwoch lat biegam z Lunarglide4, do tego mam dokupione specjalne wkładki amortyzujące. Jak biegniesz, to czujesz się jak na poduchach. Tylko, że one sa przede wszystkim przeznaczone do amortyzacji podczas biegania po najtwardszym podłożu, czytaj: asfalt. Więc idź w nie w ciemno, jeśli masz zamiar biegać jak ja - między domami, po uliczkach. Bo jeśli po miękkim podłożu - np. jakieś ścieżki leśne itp., to polecam jednak Free Runy, te pierwsze które dodałaś. Aha, i oba modele śliczne oczywiście. edit: co to za przygoda z tym Dukanem tak wcześnie?eliza_ cieszę się, że dzisiaj już lepiej, bo miałam krzyczeć... :P
__________________
wzrost: 168 cm pierwszy start: wrzesień 2011 ------> około 75 kg drugi start: 30.09.12 ------> 65,7 kg cel ostateczny: 58 kg osiągnięty! (17.12.12) kontrola wagi: 21.03.15 -> 56,3kg "Luck my ass! Luck is just another word for hard work and open mind!" |
|
|
|
#307 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 85
|
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VIII
Miss, w takim razie sprzedaje nerke na lunajglajdy <3
Z dukanem to bylo tak, ze mam grubego tate. On bardzo schudl, a ja bylam zakompleksiona, gruba i w dodatku brzydka nastolatka (teraz moze i jestem gruba, ale uwazam, ze ladna, wtedy to bylo niezle combo). Bylam w stanie zakatowac sie czymkolwiek, do tego problemy bulimiczne i bam, 58 kg, figura zyleta. Schudlam wtedy 10, przytylam w rok 30. Paradieta - jak te parabanki :/ Od moich problemow ze zdrowiem i zywieniem zaczela sie moja fascynacja zdrowym odzywianiem i jego psychofizycznej roli w zyciu czlowieka. Kiedy zaczelam sama jesc zdrowo i rozsadnie, postanowilam, ze bede dietetyczka, zeby chociaz jedno dziewcze nie cierpialo tak, jak ja
__________________
I'm just the dreamer, but I'm hanging on Though I am nothing big to offer Edytowane przez catalein Czas edycji: 2014-06-05 o 19:48 |
|
|
|
#308 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 039
|
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VIII
miss no tak myślałam,że wpadniesz i będziesz robić ze mną porządek
ale widzisz już się ogarnęłam.Byłam też na rowerku co prawda tylko 5,5 km ale przed burzą zmykałam.Dotka fajna ta twoja dietetyczka.
__________________
|
|
|
|
#309 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 803
|
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VIII
Dotka: wow! super wyniki
moje wielkie gratulacje i byle tak dalej![]() eliza: super, że pojeździłaś! ![]() cat: Ja co prawda nie po Dukanie, ale generalnie po odchudzaniu przytyłam ponad 30 kg. Znam Twój ból ![]() Mam do schudnięcia te właśnie 30, max. 45 kg, więc zajmie mi to przy pomyślnych wiatrach jakiś rok. Pocieszające ![]() miss: Widocznie nie zasypiasz głębokim snem, co jest zresztą zrozumiałe przy takim stresie i krótkim czasie snu (przynajmniej ja tak mam). Przed jakimiś tam egzaminami,itp. nie zasypiałam, tylko wręcz zamykałam tylko oczy i jeszcze powtarzałam materiał w głowie mimochodem...po przebudzeniu miałam wrażenie, że wcale nie spałam. Już niedługo koniec, dasz radę. Ja już po rowerku (80 minut). Myślę, że jak zejdę do tak ok.90-93 kg to zacznę inne ćwiczenia dodawać.
__________________
Jedyny powód, dla którego jestem grubsza od innych dziewczyn to fakt, że moje chude ciało nie było w stanie pomieścić tak wielkiej i za*ebistej osobowości.
105,6 > 72,5> 60 |
|
|
|
#310 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 039
|
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VIII
Pendulka ale śmigasz długo na rowerze
![]() na wątku SB jest dziewczyna Kretka która schudła na tej diecie 45 kg
__________________
|
|
|
|
#311 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 803
|
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VIII
Cytat:
Poza tym przy mojej obecnej wadze ciężko jest robić cokolwiek innego.A co do SB, itp. nie mówię, że są złe, ale na razie nie dla mnie. A zobaczymy jak będzie później. Poza tym raz już mi się udało zrzucić 25 kg, to może i tym razem się uda.
__________________
Jedyny powód, dla którego jestem grubsza od innych dziewczyn to fakt, że moje chude ciało nie było w stanie pomieścić tak wielkiej i za*ebistej osobowości.
105,6 > 72,5> 60 Edytowane przez Pendulka Czas edycji: 2014-06-05 o 23:13 |
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#312 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów/Kraków
Wiadomości: 1 105
|
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VIII
Cat śliczne, bierz - zmotywują Cię do ćwiczeń tak jak moje mnie
Dotka wow, to świetnie, że aż tyle kg to tłuszcz, gratuluję! Miss kapuścianka to bezsensowna dieta, na której jest się głodnym i je się zupę kapuścianą, która jest ohydna, bo soli nie można użyć ani innych przypraw... nie polecam, ale jak coś to mogę załatwić jadłospis, bo mam w domu a jadę akurat na weekend ale dla własnego dobra lepiej mnie o to nie proś, zwłaszcza, że spada się głównie z wody...
__________________
|
|
|
|
#313 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 039
|
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VIII
uda się uda
__________________
|
|
|
|
#314 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 803
|
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VIII
hehe, jakby to było takie proste, nie?
__________________
Jedyny powód, dla którego jestem grubsza od innych dziewczyn to fakt, że moje chude ciało nie było w stanie pomieścić tak wielkiej i za*ebistej osobowości.
105,6 > 72,5> 60 |
|
|
|
#315 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 039
|
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VIII
__________________
|
|
|
|
#316 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 803
|
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VIII
kolorowych
![]() ja się jeszcze męczę nad listem motywacyjnym
__________________
Jedyny powód, dla którego jestem grubsza od innych dziewczyn to fakt, że moje chude ciało nie było w stanie pomieścić tak wielkiej i za*ebistej osobowości.
105,6 > 72,5> 60 |
|
|
|
#317 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 307
|
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VIII
Cytat:
Pytam z ciekawości, bo zawsze się znajdzie jakaś nowa idiotyczna dieta, o której jeszcze nie słyszałam, a każda kolejna to bardziej szkodliwa. Jestem temu bardziej niż przeciwna ![]() ---------- Dopisano o 00:13 ---------- Poprzedni post napisano o 00:03 ---------- Cat_ w Polsce ceny Lunarglide są niestety wysokie, około 500 zł, jeśli chcesz kupić z najnowszej kolekcji, czyli wersję Lunarglide 5 z tego co się orientuję, bo nie wiem czy szóstka już wyszła. Ja kupowałam moją czwórkę w Stanach w momencie kiedy tamta kolekcja dopiero co się pojawiła. Kosztowały mnie wtedy 120 dolarów (czyli według ówczesnego kursu około 340 złotych), ale ja jestem, jak wspomniałam wcześniej gadżeciarą, więc wzięłam wersję customized. Normalne można było jakieś 10 dolców taniej dorwać. Jak chcesz oszczędzić pieniążki to polecam iść do sklepu polskiego Nike, przymierzyć sobie wybrany model, żeby wiedzieć jaki konkretnie rozmiar jest dla Ciebie, a potem zamówić te buciki na jakiejś amerykańskiej stronie, gdzie mają przesyłki darmowe bez względu na miejsce docelowe. Jakiś miesiąc pewnie na nie wtedy poczekasz, ale oszczędzisz mnóstwo kasy. Najlepiej to kup sobie jakieś z kolekcji Lunarglide 4, a nie najnowszej, bo one się mało czym różnią pod względem technicznym, natomiast znajdziesz na bank taki kolor jaki Cię interesuje. Polecam, bo to moje ukochane butki Biegam od dwóch lat, kilka razy w tygodniu i nic mi się nie dzieje ze stawami, nie mam tez żadnych bólów, nawet jak robię sobie mini maratony.elizka_ u mnie tez pogoda do dupy, ale ponoć od niedzieli mają być upały ![]() Pendulka_ z zaśnięciem głębokim snem mam czasem problemy, to fakt, ale teraz to raczej zasypiam głęboko, bo mi się właśnie śnią te koszmary paskudne. I to za każdym razem, nawet jak się zdrzemnę na troszkę. Za miesiąc to ja będę wykończona :/
__________________
wzrost: 168 cm pierwszy start: wrzesień 2011 ------> około 75 kg drugi start: 30.09.12 ------> 65,7 kg cel ostateczny: 58 kg osiągnięty! (17.12.12) kontrola wagi: 21.03.15 -> 56,3kg "Luck my ass! Luck is just another word for hard work and open mind!" |
|
|
|
|
#318 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów/Kraków
Wiadomości: 1 105
|
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VIII
Jadę na weekend do rodziców, trzymajcie się cieplutko
U mnie dziś stuknęło 8kg mniej
__________________
|
|
|
|
#319 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 396
|
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VIII
Cytat:
Nom własnie i mi już nie chodzi o ładne nogi bo i tak w mini z gołymi nogami nie chodzę . One czasami bardzo mnie bolą a i prace utrudniają przez to . Kurcze a jak dopadnie mnie @ to już w ogóle masakra . Prywatnie za jedną nogę od 2,5-5 tyś . Tylko jest albo laserowo ,albo normalnie operacyjnie . No i cena się różni jeżeli chodzi o metode . Można próbować zastrzykami ,ale to jak ma się nie duże i takie kosztują coś chyba od 300 do 600 zł za noge i zależy od tego jak zylaki sa rozległe . Wiem jak wygląda zabig zwykły operacyjny . Robią nacięcie w pachwinie i koło kostki i usuwają niedrożne żyły . No i nacięć więcej robią jak żylaków jest dużo . Później chodzisz w pończochach uciskowych . Ja jestem obciązona genetycznie żylakami i jest prawdopodobne ze po operacji żylaki wrócą . Ale kto nie ryzykuje ten nie ma moim zdaniem . Może jak juz będą wracały to beda mniejsze i bede stosowała maści itp . Tak myslałam ,żeby postarac sie o operacje po ciązy (jak juz przyjdzie pora na dziecko ;p ) no bo w ciązy tez się lubią żylaki robić . Albo postarałąbym sie jakbym schudła no bo wiadomo nie obciązałabym juz tak nóg . Nie wiem ....
__________________
"Jesteś w pełni odpowiedzialny za swój los" 1cel: 99 kg 2cel:89 kg 3cel:79 kg 4cel:69 kg cel ostateczny: 65 kg |
|
|
|
|
#320 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 039
|
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VIII
rzen super
![]() ja od poniedziałku zmieniam miejsce pracy ,ale na jakieś 2 lub 3 tygodnie i będę dojeżdżać rowerkiem nie bedzie to jakoś dużo km ,może z 4 w dwie strony,ale zawsze to coś
__________________
|
|
|
|
#321 | |||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 803
|
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VIII
Cytat:
trzymamy kciuki! ![]() Cytat:
Cytat:
__________________
Jedyny powód, dla którego jestem grubsza od innych dziewczyn to fakt, że moje chude ciało nie było w stanie pomieścić tak wielkiej i za*ebistej osobowości.
105,6 > 72,5> 60 |
|||
|
|
|
#322 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 039
|
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VIII
już dzisiaj sprawdziłam i będę miała do pracy i z powrotem prawie 5 km
__________________
|
|
|
|
#323 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 307
|
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VIII
Piątek, więc widzę, że na nowo pustki
Ja dzisiaj wybrałam się w końcu do TKMAXX i dorwałam fajną sukienkę oraz dżinsową kurtkę. Dzięki Dziewczyny za przypomnienie mi o istnieniu tego miejsca. A teraz back to work ![]() Rzen_ gratki świetnego wyniku! jmz_ 2,5 - 5 tysięcy za nogę to jest baaaardzo dużo pieniążków Czy szukanie innego lekarza, który byłby za zleceniem Ci tej operacji ma jakiś sens? Ja bym się wstrzymała z jakimikolwiek decyzjami do czasu aż schudniesz, bo jednak waga ma wpływ na nogi. Wtedy będzie mniejsze prawdopodobieństwo, że żylaki wrócą ![]() eliza_ cóż to za nową pracę dorwałaś? Pendulka_ Dzięki! Dzisiaj w ramach nagrody za pracowitość wybrałam się na zakupy Zaraz siadam do roboty, ale postaram sie pospać troszkę dłużej
__________________
wzrost: 168 cm pierwszy start: wrzesień 2011 ------> około 75 kg drugi start: 30.09.12 ------> 65,7 kg cel ostateczny: 58 kg osiągnięty! (17.12.12) kontrola wagi: 21.03.15 -> 56,3kg "Luck my ass! Luck is just another word for hard work and open mind!" |
|
|
|
#324 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 039
|
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VIII
miss to nie nowa praca.Po prostu muszę pomóc,ale jest to praca stojąca 10 godz. a ja się zgodziłam na 8 ale to i tak nie dla mnie bo pół roku temu zrezygnowałam z tego stanowiska,ale jak to ja oczywiscie nie odmówiłam chociaż będę wracać do domu padnięta.
__________________
|
|
|
|
#325 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów/Kraków
Wiadomości: 1 105
|
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VIII
Eliza dobre i 5km
oby Ci pogoda dopisała
__________________
|
|
|
|
#327 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 039
|
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VIII
wtedy trzeba będzie się przesiąść do auta
ale zapowiadają ciepło---------- Dopisano o 19:20 ---------- Poprzedni post napisano o 19:20 ---------- super
__________________
|
|
|
|
#328 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 171
|
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VIII
wow Dotka sami robiliście zaproszenia? Super! Naprawdę bardzo fajne Wam wyszły
![]() PS czytałam dziewczynę z pomarańczami ![]() Jaką taką luźną książkę polecasz w ramach relaksu? miss, dotka, Ms_Episałyście o gumkach itd. Też ich nie lubię A co do tabletek - ja akurat brałam od ok. 16 r.ż., ale to ze względów hormonalnych, dlatego tez miałam włączone cięższe hormony (i w moim przypadku one naprawdę pomogły uregulować co nieco!), tak naprawdę są to tzw. leki hormonalne ze skutkiem ubocznym w postaci antykoncepcji. Także przekonałam się, że dobrze dobrane wcale nie zawsze muszą namieszać. Natomiast też warto pamiętać, że w tej chwili istnieje takie coś jak mini pigułka, czyli tabletki z jednym hormonem zamiast dwóch, są lżejsze. Ms_E pisałaś o źle dobranych tabletkach i 0 libido - to prawda, tak się zdarza, ale tak jak piszę wystarczy zmienić tabletki na inne... Ja z tych ciężkich próbowałam później zmienić na lekkie i źle się na nich czułam, tak mi odbiło, że aż szok, a jak tylko do tamtych wróciłam to była ulga. Odnośnie tego, że po odstawieniu tabsów łatwiej zajść w ciążę niekiedy - to prawda miss, odnośnie zakładania gumki na sam koniec to my tak robimy a ogólnie to teraz i tak mamy zakaz bzykania znowu przez problemy także cierpimy.catalien miłośniczko oreo wyznam Ci tyle, że w życiu nie miałam w ustach oreo... Pendulka Dotka, co do dzieciaczka to 3 ginekologów powiedziało mi, że dziewoja (potrzebowałam konsultacji aż tylu osób w jednej sprawie i przy okazji powiedzieli co widzą, bo małe nogi rozkładało) ale prawda jest taka, że do porodu nie ma 100% pewności co będzie... i tez co sprzęt, to inna jakoś, inne ustawienia i obrazu i inaczej ułożone dziecko, więc to nie takie łatwe określić. Z kolei mi w tym tyg. (musiałam iść coś sprawdzić przez jeden problem) wyszło, że facecik siusior był i to taki że Bardzo chciałabym dziewczynkę, te sukieneczki itd. z drugiej strony mały przystojniak-rozbójnik tez jest słodki Najważniejsze żeby było zdrowe. Co do imion, to mieliśmy wybrane, ale TŻtowi się pozmieniało i trwa debata Duży kłopot mamy z męskim imieniem (TŻ chciałby "Antoni", a mój dziadek ma tak na imię i jestem przeciwko, dla mnie zbyt poważne).Pudel, omg współczuję, bo to jednak niezła adrenalina jest... Znam taki przypadek, że laska była już w szpitalu, miała skurcze itd., ale rzadkie i położna powiedziała jej, że rozwarcie 1-2cm, więc prawie żadne, także dobrze by było gdyby położyła się i spróbowała przespać trochę przed ta najgorszą częścią. Kobieta wyszła, 30 min później laska sama urodziła... mówi, że wstała, bo czuła duże napięcie w dole kręgosłupa, zaczęła chodzić i się bujać na boki, miała skurcz, lekko naparła (taki odruch) i główka wyszła.... a później się skapnęła, to złapała resztę Podobno w szpitalu byli w szoku i mówili, że ekspresowy poród Ms_E, dziękuję Co do moich zachcianek, to jasne, że mam tzn. przed snem mnie najdzie i w nocy się budzę na sikanie to też o tym myślę nadal. Jak kfc nie jadłam ze sto lat, tak teraz chodzi za mną ten smak i pikantne kurczaczki czy jak to tak się mówi Może z raz w ciąży sobie pójdę, ale więcej nie planuję. Gdybym tak miała latac do lodówki/sklepu za każdym razem gdy mam na coś ochotę, to miałabym już +20. Plus jest też taki, że dzięki temu nie mam wzdęć czy gazów, które w ciąży ponoć strasznie męczą. Ja jakoś po prostu nie wyobrażam sobie truć dziecko czyms... szczerze mówiąc bardziej zwracam uwagę na etykiety niż przed ciążą, ale nie oszukując się mam różne problemy żołądkowo-jelitowe teraz i przez to są dni, kiedy np. chciałabym zjeść piękne śniadanie, a nie mogę, tzn. kończy się na samym chlebie z serkiem (a nie warzywami). Na owoce również muszę uważać, bo po większej ilości bardzo boli mnie brzuch albo mnie przeczyszcza nie mogę też jeść np. płatków owsianych. Za to zaczęłam jeść sery (początkowo słuchać się zaleceń gina, a teraz polubiłam je znowu), gdzie wcześniej od dawna tego nie robiłam. Tyle, że kiedyś żarłam po 6 plastrów dziennie, teraz 2 i dziękuję. No i mam też tak, że weźmie mnie na coś ochota, kupię, bo akurat jest zdrowe/ w miarę zdrowe, wezmę gryza i już nie mogę dalej zjeść, bo mnie odrzuca albo potrafię sobie zrobić jedzenie i jak powącham to już wiem, że nie dam rady tego zjeść. TŻ dojada po mnie cały czas. Kochana, wcale nie musisz przybrać 20-30kg w ciąży! Ja przecież też byłam okrągła wcześniej, a teraz daję radę. Jakoś nie wiem, ale nie potrafię robić czegoś i nie myślec o maluchu, więc nawet jak maszeruję do kuchni to o nim myślę, a w skutek tego nie wpieprzam chipsów itd. Poza tym też wydaje mi się, że jest trochę inaczej - na diecie masz listę zakazów, w ciąży nie (poza surowym mięsem i rybami, niepasteryzowanymi produktami itd.) [teoretycznie oczywiście], więc jednocześnie po prostu mniej ciągnie... zakazane znikło, więc i nie kusi tak bardzo. A jak skubniesz coś raz na jakiś czas w małych ilościach to nic nikomu się nie stanie i 20kg Ci nie przybędzie ![]() miss, dzięki. Wiesz co, myślę, że moje podejście zmieniło się też dzięki Tżtowi, dzięki temu, że widzę jak on mnie postrzega. Wiem, że tego po zdj. tak nie widać, ale zrobiłam się wielka w brzuchu, szczególnie po południu jest ogromny (mam z nim problem medyczny dlatego tak się robi jak pochodzę/postoję), czuję się jak słoniątko (nawet dziś odwiedził nas bliski kolega i mówi: "o jezu, jaki Ty masz wielki brzuch teraz, pewnie Cię plecy bolą przez noszenie tego, co?" a widział mnie 3 tyg. temu) i pewnie usiadłabym w kącie i płakała przez to wszystko, gdyby nie to, że TŻ od samego początku mówi mi że promienieję, jestem piękniejsza i seksowniejsza niż kiedykolwiek wcześniej itd. I on to mówi szczerze... a dla mnie to cudowne, że on mnie tak teraz postrzega, ogólnie muszę powiedzieć, że zauważyłam ostatnio zwiększone zainteresowanie u płci przeciwnej Taka moja ciotka też mnie teraz widziała, to mówi, że nie może się napatrzeć jaka ja śliczna jestem, to samo słyszałam od koleżanek TŻta z grupy, które spotkaliśmy po drodze. Nawet teściowie mi powiedzieli, że wyładniałam! Także ja myślę, że po człowieku po prostu widać to, co ma w głowie Mi jest ciężko na co dzień - raz, że z uwagi na różne dolegliwości, które u mnie są spotęgowane, a dwa, że z uwagi na problemy zdrowotne, jednak mimo to jestem strasznie szczęśliwa. jmz, współczuję takich żylaków... mi w ciąży takie 3 małe wyskoczyły i już się na nie wściekam, a co dopiero jakbym miała taki problem jak Ty. Fakt, w tym okresie jest większe ryzyko + pamiętaj żeby w Twojej sytuacji do porodu poprosić/kupić takie pończochy uciskowe na nogi, bo podczas parcia niestety często wyłazi ich więcej. Ja dziś żarłam truskawki z jogurtem naturalnym i 2 łyżeczkami cukru ![]() Generalnie mam teraz kłopot z tolerancją produktów błonnikowych, tj. np. nie mogę jeść jabłek, chleba razowego (jedynie graham przechodzi, ale taki 75%), płatków owsianych. ---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:59 ---------- hahaha o fuck, jaka wiadomość ![]() Ale doceńcie moje starania konwersowania z Wami
__________________
Keep calm and stay legendary |
|
|
|
#329 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 821
|
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VIII
Bottega, chyba 3 dni tego posta pisałaś, biedna
![]() Co do imienia, to Antoni poważne, ale jak będzie mały, to będzie Antoś, Antek Mnie się podoba ![]() Jeszcze jakbyście mieli nazwisko -ski/ -cki, to już w ogóle fajne zestawienie, jak Antoni Pawlicki (mru!). U nas z kolei jak będzie kiedyś dziecko i kobitka, to imię mamy, ale dla chłopaka jakoś nie bardzo ![]() Co do płci to faktycznie ciężko określić z tego, co mówisz Racja, do porodu jest niepewność, to też nie zawsze jest takie dobre, jak się człowiek nastawia tyle czasu na dziewczynkę, poród, a tu 'gratulacje, ma pani syna' ![]() To dopiero szok poporodowy może dopaść ![]() Ja na USG przeważnie nie widzę kompletnie nic, a moja gin mi zawsze żywo opowiada o mojej macicy, jajnikach i pokazuje co i gdzie. To samo na USG jamy brzusznej ![]() A co do tycia, to haha, mega mnie rozsmieszylo, weszłam ostatnio w jeden mamusiowy wątek, połowa lasek dopiero co się dowiedziała o ciąży i piszą o 5kg na plusie No to powodzenia ![]() Nie miałam pojęcia o tej spermie w ciąży! Zawsze się śmialiśmy, że jak już zaciążę to 9 m-cy spokoju, a tu taka lipa, no nieee ![]() Ja dzisiaj byłam na Śląsku na szkoleniu w pracy, potem na pogaduchach z kumplem, a godzinkę temu odwiozłam TŻta, bo się z kumplami z pracy na piwko umówił. Odpoczywam, nadrabiam zaległości, poczytam książkę i pewnie później po niego pojadę. Dobrze, ze jutro i w pon wolne. Jutro może na jakiś rower wyskoczymy, bo w pon od rana mamy miliard załatwien
|
|
|
|
#330 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 171
|
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VIII
Dotka, w ogóle to pisałam go dwa razy, bo za pierwszym go skasowało :P
TŻ ma krótkie nazwisko dwusylabowe kończące się na -dzik. Kompletnie nie pasuje do tego imienia... nie mówiąc o tym, że mi się po prostu nie podoba i nie chciałabym dziecka nazwać po nielubianym dziadku. Myśleliśmy też nad Stasiem, ale moja kumpela ma takiego małego i już mi zbrzydło słuchanie Staś to, Staś tamto. Mi się podobają: Dawid, Filip, Jakub i Łukasz, Marcin szczególnie właśnie Jakub, bo pasuje (w różnej formie) i do maluszka i do studenta i do poważnego pana. Wiem, że mocno popularne (przynajmniej kiedyś), ale jakoś odpowiada mi. Dla kobietki mamy wybraną Kornelię, więc mniej popularne. Jednak uważam, że wśród żeńskich imion jest znacznie więcej ładnych niż wśród męskich - te drugie ciężko wybrać... Ja akurat na usg ginekologicznym widzę wszystko, gin nie musi mi tłumaczyć, ale TŻtowi czasami tak. Pamiętam, że jak byliśmy na pierwszym usg i maleństwo miało zaledwie... 2,6mm to już i tak od razu zauważyłam bijące serduszko! co do płci - chyba najłatwiej jest rozpoznać płeć robiąc usg 3d/4d, ale ja nie chcę... tzn. może gdzieś na końcówce poproszę gina żeby na chwilę obraz przełączył i takie pamiątkowe foto strzelił, jednak generalnie nie podoba mi się obraz z takiego usg. Wiadomo, że jest bardziej wyraźny, ale jednak dla mnie dziwnie to wygląda (tu przykład: http://technologie.gazeta.pl/interne...04272.html?i=1), także chyba tylko chciałabym w takiej formie zdj. buźki (http://static.lek-med.pl/photo/1/12785-9848597.jpg), nawet można wtedy zobaczyć jak maluch ziewa w brzuchu albo jęzior wystawia co do wagi - mam świadomość, że oczywiście przytyję, to wszystko sporo waży, nie da się nie przytyć (ok, są takie przypadki), już mi cyce tak urosły, że kolejny stanik mam do wymiany (a kupiłam nowy 1,5 tyg. temu), bo się wylewają... brzuch ostatnio mam naprawdę spory (momentami do tego stopnia, że jedna położna w szpitalu pytała czy to ja przyszłam na cesarkę...), ale jednak przytyć 12 kg (tyle mi gin wyznaczył), a przytyć 20 czy 30 kg to jest różnica... Gin uprzedził, że w II trymestrze kobieta powinna najwięcej przybrać, więc wypada, że to teraz już od jakiegoś czasu i tak oswajam się z ta myślą, jednocześnie nie pozwolę sobie tyć przez obżarstwo, o nie! Już widzę, że mi się waga zaczęła chwiać, a naprawdę jem bardzo rozsądne ilości. Jednak nie trzymam się takiego planu, że np. wieczorem głównie białko- tak się nie da mając takie objawy jak ja (przykładowo ostatnio chodziłam po sklepie trzymając się za nos, bo byłam bliska zwrócenia, a dziś o 5 rano obudziłam się z ogromnymi mdłościami [choć już dawno powinny minąć, jednak moja babcia miała je do końca ciąży, więc i chyba mnie czekają, o tyle lepiej, że już wymiotuję tylko z rana przed posiłkiem, więc nie jedzeniem a treścią żołądkową] i musiałam, po prostu musiałam zjeść 2 herbatniki żeby nie biec do wc - czasem pomogą, czasem nie). Dlatego słucham się mojego organizmu. Mam ochotę na kanapkę z serkiem - zjem, ale jedną albo dwie, a nie cztery i to normalny, pełny posiłek i za 5 min nie pójdę do lodówki po coś jeszcze, tylko zapijam wodą. Wczoraj na kolację miałam 1 brzoskwinię i miseczkę truskawek. Także nie trzymam się planu jak na diecie, po prostu jem na tyle zdrowo na ile daję radę, co jednak nie znaczy, że mówię sobie, że nie wolno mi np. milk shake'a - pewnie, że zjem go raz na jakiś czas, ale on także jest liczony jako posiłek, a nie przekąska i nie zagryzę tego kanapką czy kotletem. W końcu kiedy jak nie w ciąży będę sobie pozwalać na takie rzeczy Karmiąc piersią będę miała taka listę zakazów, że szok. Obecnie mam fazę: kalafior, truskawki, arbuz, brzoskwinia, serek naturalny, gotowane jaja (jajecznica bee) Ale ogólnie wszystko co jem (poza np. arbuzem czy zupą) mieści się na małym talerzyku i chyba też dlatego nie przybieram. Nie rozpycham sobie żołądka, wręcz mam wrażenie, że sie skurczył.Jedynie nie mogę się przyzwyczaić do tego brzucha. Wiesz - jak jesteś na diecie czy nawet nie, ale zjesz tak normalnie/mniej, to kolejnego dnia czujesz się lekko, brzuch wydaje się mniejszy, bardziej wklęsły itd. a teraz nawet jak zjem mniej (np. źle się czuję, czy przeze mnie przeleci), to na kolejny dzień brzuch i tak wystaje, ciągle mi towarzyszy i jakaś taka duża się czuję. Zauważyłam też, że są dni, kiedy bardzo wodę zatrzymuję. Ręce popuchnięte, stopy też. ehhCzytałam, że pisałaś którejś, iż nie obawiasz się ślubu, bo jesteś pewna TŻta Zgadzam się z tym, ja też tak mam. Myślę, że większy strach może czuć taka para, która przez ślubem ze sobą nie mieszka. Ja jak tak o tym myślę, to strachu nie czuję pod względem samego zamążpójścia, tylko pod takim czy wszystko dopniemy na ostatni guzik, czy się nie wywalę w sukni albo nie zemdleję haha Czyli takie techniczne sprawy bardziej.A te szkolenie to chociaż płatne miałaś?
__________________
Keep calm and stay legendary Edytowane przez Bottega Czas edycji: 2014-06-08 o 11:43 |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:17.




teraz idę sobie obiad zrobić

Wielkie gratulacje wyników u dietetyczki!



moje wielkie gratulacje i byle tak dalej









nie bedzie to jakoś dużo km ,może z 4 w dwie strony,ale zawsze to coś 



