Zespół Policystycznych Jajników- wątek zbiorczy- część III

[blueberry08]

Napisane przez gwiazdka93

Od maja nie miałaś miesiączki, tak? Faktycznie te 2 objawy (trądzik, tycie, brak miesiączki+ nieprawidłowe USG) mogą wskazywać na PCOS... A ile lat brałaś antyki? Czy wcześniej miesiączki też były nieregularne, jak długie miałaś cykle? Proszę, nie stresuj się na zapas, PCOS to nie jest wyrok

Dziękuję bardzo za wsparcie Tabletki antykoncepcyjne brałam 2,5 roku, pasowały mi super, nie tyłam, czułam się fantastycznie. Wcześniej moje miesiączki były nieregularne i bardzo bolesne...co powinnam teraz zrobić? Pójść na badania, czy najpierw do innego gina?

[gwiazdka93]

Napisane przez blueberry08

Dziękuję bardzo za wsparcie Tabletki antykoncepcyjne brałam 2,5 roku, pasowały mi super, nie tyłam, czułam się fantastycznie. Wcześniej moje miesiączki były nieregularne i bardzo bolesne...co powinnam teraz zrobić? Pójść na badania, czy najpierw do innego gina?

Czyli już wcześniej mogłaś mieć PCOS... Ja bym chyba poszła do innego lekarza (poczytaj opinie w necie i znajdź jakiegoś dobrego) i zapytała o badania hormonalne A skąd jesteś jeśli mogę zapytać? Udzielam się na innym forum o PCOS, więc może będę mogła pomóc jeśli chodzi o znalezienie lek.

[blueberry08]

Napisane przez gwiazdka93

Czyli już wcześniej mogłaś mieć PCOS... Ja bym chyba poszła do innego lekarza (poczytaj opinie w necie i znajdź jakiegoś dobrego) i zapytała o badania hormonalne A skąd jesteś jeśli mogę zapytać? Udzielam się na innym forum o PCOS, więc może będę mogła pomóc jeśli chodzi o znalezienie lek.

Jestem z Gorzowa Wielkopolskiego, a na codzień mieszkam i studiuję w Poznaniu. Mam tu dobrego lekarza tylko akurat nie było wolnego terminu więc poszłam do innego....i żałuję. Wyślesz mi w prywatnej wiadomości adres tego forum? A co do wcześniejszej diagnozy...jestem u ginekologa 2-3 razy w roku i wcześniej żaden lekarz nie wspomniał nawet o takich nieprawidłowościach....a tu nagle

[gwiazdka93]

Napisane przez blueberry08

Jestem z Gorzowa Wielkopolskiego, a na codzień mieszkam i studiuję w Poznaniu. Mam tu dobrego lekarza tylko akurat nie było wolnego terminu więc poszłam do innego....i żałuję. Wyślesz mi w prywatnej wiadomości adres tego forum? A co do wcześniejszej diagnozy...jestem u ginekologa 2-3 razy w roku i wcześniej żaden lekarz nie wspomniał nawet o takich nieprawidłowościach....a tu nagle

Jeśli żaden lekarz nic wcześniej o tym nie wspominał, to tym bardziej bym to skonsultowała
www.pcos.p2a.pl

[blueberry08]

Napisane przez gwiazdka93

Jeśli żaden lekarz nic wcześniej o tym nie wspominał, to tym bardziej bym to skonsultowała
www.pcos.p2a.pl

Dziękuję, zerknę sobie. Chciałabym zacząć to leczyć, jeśli jest taka opcja a nie siedzieć bezczynnie...

[gwiazdka93]

Napisane przez blueberry08

Dziękuję, zerknę sobie. Chciałabym zacząć to leczyć, jeśli jest taka opcja a nie siedzieć bezczynnie...

Rozumiem, ale nie bierz leków na razie, póki PCOS nie jest potwierdzone...

[blueberry08]

Dlatego skonsultuję się najpierw z innym ginekologiem i zrobię badania. No ale już mi trochę lepiej, wiem, że nie można się załamywać. Najbardziej martwi mnie ten szereg objawów towarzyszących, np. to nadmierne owłosienie, ale jeśli do tej pory nie miałam z tym akurat problemów to jest szansa, że mi się to pojawi?

[gwiazdka93]

Napisane przez blueberry08

Dlatego skonsultuję się najpierw z innym ginekologiem i zrobię badania. No ale już mi trochę lepiej, wiem, że nie można się załamywać. Najbardziej martwi mnie ten szereg objawów towarzyszących, np. to nadmierne owłosienie, ale jeśli do tej pory nie miałam z tym akurat problemów to jest szansa, że mi się to pojawi?

Trudno przewidzieć, ale raczej nie powinno się już pojawić Nie każda os. z PCOS ma wszystkie objawy. Są kobiety, które regularnie miesiączkują nawet, a mają PCOS... To jest sprawa indywidualna.

[blueberry08]

Poszłam dziś do innego ginekologa i mnie uspokoił. Powiedział, że na usg widać nieprawidłowości, ale nie jest to podstawa do postawienia diagnozy! Wypisał mi szereg badań do zrobienia i dopiero jak będą wyniki będziemy myśleć, co dalej

[gwiazdka93]

Napisane przez blueberry08

Poszłam dziś do innego ginekologa i mnie uspokoił. Powiedział, że na usg widać nieprawidłowości, ale nie jest to podstawa do postawienia diagnozy! Wypisał mi szereg badań do zrobienia i dopiero jak będą wyniki będziemy myśleć, co dalej

Super Oby to jednak nie było PCOS

[Kolorowa89]

Mojej kuzynce lekarz za granicą też powiedział, ze ma PCOS. pytam na jakiej podstawie, a ona mowi, że miała mniej niz 10 pęcherzyków na jajniku. Zapytałam o hormony, odpowiada w normie (widziałam wyniki, wszytkie ok), brak słów. Ma regularne cykle. Ostatnio ma problemy z trądzikiem, ale testosteron jest w normie. Czeka teraz na wizytę u specjalisty w Pl.

[gwiazdka93]

Napisane przez Kolorowa89

Mojej kuzynce lekarz za granicą też powiedział, ze ma PCOS. pytam na jakiej podstawie, a ona mowi, że miała mniej niz 10 pęcherzyków na jajniku. Zapytałam o hormony, odpowiada w normie (widziałam wyniki, wszytkie ok), brak słów. Ma regularne cykle. Ostatnio ma problemy z trądzikiem, ale testosteron jest w normie. Czeka teraz na wizytę u specjalisty w Pl.

Może PCOS zrobiło się modne?
A co do pęcherzyków, powinno być więcej niż 10 właśnie, nawet chyba >12...

[Kolorowa89]

Napisane przez gwiazdka93

Może PCOS zrobiło się modne?
A co do pęcherzyków, powinno być więcej niż 10 właśnie, nawet chyba >12...

Chyba tak, to samo powiedziano mojej przyjaciółce, tyle, że ona ma 12 pęcherzyków, czyli tyle ile trzeba do rozpoznania. Inne badania są ok. Nigdy nie miała trądziku, jest chuda, ma regularne cykle . Lekarz, prof. Przepisał jej nawet leki, ale sam w końcu stwierdził, że nie jest pewien diagnozy, ale leki jej nie zaszkodzą, wręcz mogą pomóc. Ręce opadają.

[gwiazdka93]

Napisane przez Kolorowa89

Chyba tak, to samo powiedziano mojej przyjaciółce, tyle, że ona ma 12 pęcherzyków, czyli tyle ile trzeba do rozpoznania. Inne badania są ok. Nigdy nie miała trądziku, jest chuda, ma regularne cykle . Lekarz, prof. Przepisał jej nawet leki, ale sam w końcu stwierdził, że nie jest pewien diagnozy, ale leki jej nie zaszkodzą, wręcz mogą pomóc. Ręce opadają.

Chyba żartujesz? A ja zawsze myślałam, że problem jest w drugą stronę i lekarze nie potrafią postawić diagnozy, a nie że stawiają ją na wyrost

[Kolorowa89]

Napisane przez gwiazdka93

Chyba żartujesz? A ja zawsze myślałam, że problem jest w drugą stronę i lekarze nie potrafią postawić diagnozy, a nie że stawiają ją na wyrost

Nie, jak mi powiedziała to też byłam w szoku. Szczególnie, że ten prof. wykłada na uczelni i uczy studentów. myślałam tak jak Ty, a tu nagle takie rewelacje usłyszałam.

Czy któraś z Was miała problem z zastojem wagi przy odchudzaniu?

[gwiazdka93]

Napisane przez Kolorowa89

Czy któraś z Was miała problem z zastojem wagi przy odchudzaniu?

Tak, jak najbardziej Ja miałam zastój ok 1,5 mies., dołujące Dietetyczka poleciła mi zwiększenie ruchu+ liczyłam kcal i okazało się, że jem za mało. Zwiększyłam kcal, ruch i kilogramy zaczęły spadać
A jak u Ciebie- ile zrzuciłaś i ile planujesz jeszcze?

[alinka_92]

Napisane przez Kolorowa89

Mojej kuzynce lekarz za granicą też powiedział, ze ma PCOS. pytam na jakiej podstawie, a ona mowi, że miała mniej niz 10 pęcherzyków na jajniku. Zapytałam o hormony, odpowiada w normie (widziałam wyniki, wszytkie ok), brak słów. Ma regularne cykle. Ostatnio ma problemy z trądzikiem, ale testosteron jest w normie. Czeka teraz na wizytę u specjalisty w Pl.

Widzisz. Ja mam podobnie. Pokłóciłam się z lekarzem najpierw, bo postawił mi taką diagnozę bez żadnych badań. Później dał skierowanie na usg i testosteron. W jajnikach mam "drobne pęcherzyki" ale nie napisali ile. Cykle mam jak w zegarku (29 dni), normalne, cerę bez ani jednego pryszcza i w dodatku mam lekką niedowagę (171 cm wzrostu, 53 kg). Jedyne co w zasadzie podsunęło mu ten pomysł, to fakt, że wyraziłam zaniepokojenie włosami, których mam więcej niż średnia i są ciemne. Miałam je jednak przed okresem dojrzewania już, więc nie wiem czy jajniki są tego przyczyną. Dostałam mimo wszystko diagnozę: zespół policystycznych jajników. Ja nie wiem, czy lekarze w ogóle wiedzą o co chodzi w tej chorobie. :/ I teraz nie wiem, czy mam się martwić niepłodnością (nie planuję dzieci jeszcze w tej chwili), czy to olać i czeka mnie maraton po lekarzach, żeby to sprawdzić.

[Kolorowa89]

Napisane przez gwiazdka93

Tak, jak najbardziej Ja miałam zastój ok 1,5 mies., dołujące Dietetyczka poleciła mi zwiększenie ruchu+ liczyłam kcal i okazało się, że jem za mało. Zwiększyłam kcal, ruch i kilogramy zaczęły spadać
A jak u Ciebie- ile zrzuciłaś i ile planujesz jeszcze?

Zrzuciłam juz ponad 13 kg, waga stoi (w zasadzie waha się od 51 do 52,2 kg) od końca lipca. Próbowałam jesc wiecej, ale mi to nie wychodzi. Muszę nad tym popracować. Ćwiczyć wiecej nie moge ze względu na problem z kolanami. Moj cel to 48-49 kg przy wzroście 158 cm. Utrzymujesz wagę bez problemu?

Napisane przez alinka_92

Widzisz. Ja mam podobnie. Pokłóciłam się z lekarzem najpierw, bo postawił mi taką diagnozę bez żadnych badań. Później dał skierowanie na usg i testosteron. W jajnikach mam "drobne pęcherzyki" ale nie napisali ile. Cykle mam jak w zegarku (29 dni), normalne, cerę bez ani jednego pryszcza i w dodatku mam lekką niedowagę (171 cm wzrostu, 53 kg). Jedyne co w zasadzie podsunęło mu ten pomysł, to fakt, że wyraziłam zaniepokojenie włosami, których mam więcej niż średnia i są ciemne. Miałam je jednak przed okresem dojrzewania już, więc nie wiem czy jajniki są tego przyczyną. Dostałam mimo wszystko diagnozę: zespół policystycznych jajników. Ja nie wiem, czy lekarze w ogóle wiedzą o co chodzi w tej chorobie. :/ I teraz nie wiem, czy mam się martwić niepłodnością (nie planuję dzieci jeszcze w tej chwili), czy to olać i czeka mnie maraton po lekarzach, żeby to sprawdzić.

Życzę żeby szybko się wszystko wyjaśniło. Byłaś w szpitalu na oddziale na badaniach?

[alinka_92]

Nie byłam w szpitalu, w zwykłej przychodni dwa badania mi zrobili. Poza tym nie mogę ze względu na ryzyko zakrzepicy brać hormonów, więc mój lekarz postawił mi diagnozę i powiedział, że niestety żadnego leczenia dla mnie nie wymyśli. :O

[gwiazdka93]

Napisane przez alinka_92

Widzisz. Ja mam podobnie. Pokłóciłam się z lekarzem najpierw, bo postawił mi taką diagnozę bez żadnych badań. Później dał skierowanie na usg i testosteron. W jajnikach mam "drobne pęcherzyki" ale nie napisali ile. Cykle mam jak w zegarku (29 dni), normalne, cerę bez ani jednego pryszcza i w dodatku mam lekką niedowagę (171 cm wzrostu, 53 kg). Jedyne co w zasadzie podsunęło mu ten pomysł, to fakt, że wyraziłam zaniepokojenie włosami, których mam więcej niż średnia i są ciemne. Miałam je jednak przed okresem dojrzewania już, więc nie wiem czy jajniki są tego przyczyną. Dostałam mimo wszystko diagnozę: zespół policystycznych jajników. Ja nie wiem, czy lekarze w ogóle wiedzą o co chodzi w tej chorobie. :/ I teraz nie wiem, czy mam się martwić niepłodnością (nie planuję dzieci jeszcze w tej chwili), czy to olać i czeka mnie maraton po lekarzach, żeby to sprawdzić.

Że tak zapytam, skąd wiesz ile wynosi ta średnia? Czy w Twojej rodzinie kobiety nie są jakoś bardziej owłosione? To jest kwestia indywidualna i są całkowicie zdrowe kobiety z nadmiernym owłosieniem. 90% hirsutyzmu (ale hirsutyzm to już owłosienie patologiczne) to h. idiopatyczny- hormony są w normie, taka po prostu uroda kobiety. Jeśli pojawiły się przed okresem dojrzewania, to tym bardziej raczej nie mają związku z hormonami.
Martwić niepłodnością? No co Ty PCOS to naprawdę nie jest wyrok, mimo, że groźnie brzmi. Poza tym, mimo, że lek. nie jestem, to naprawdę bardzo wątpliwa ta diagnoza... PCOS musi być potwierdzone dokładnym USG i badaniami hormonalnymi.
Na Twoim miejscu zmieniłabym lekarza

Napisane przez Kolorowa89

Zrzuciłam juz ponad 13 kg, waga stoi (w zasadzie waha się od 51 do 52,2 kg) od końca lipca. Próbowałam jesc wiecej, ale mi to nie wychodzi. Muszę nad tym popracować. Ćwiczyć wiecej nie moge ze względu na problem z kolanami. Moj cel to 48-49 kg przy wzroście 158 cm. Utrzymujesz wagę bez problemu?

Nie wychodzi, bo...?
Dużo już zrzuciłaś
Tak, bez problemów Ale nie ukrywam, że miewam też gorsze dni (ze względu na inne choroby) i wtedy z jedzeniem nie jest tak ładnie, tzn. słodycze nadal ograniczam itp., ale żal mi, że nie mogę jeść sporej ilości warzyw itp., bo mój organizm nie toleruje... Ale grunt, że waga jest stała

[Kolorowa89]

Gwiazdka , ile zrzuciłaś kg? W pracy mamy przerwę śniadaniową o 11 i tylko wtedy jem, czasami dopiero około 12. Pozniej jak mam chwilkę to jest po 14 i nie jem, bo mam obiad w domu okolo 15:30. Bede musiała coś przegryzać przed 11 i po 14. Mam też tak, że jem i nagle czuję, że wiecej nie moge, bo jestem pełna, ale dalej chce mi się jeść .

[gwiazdka93]

Napisane przez Kolorowa89

Gwiazdka , ile zrzuciłaś kg? W pracy mamy przerwę śniadaniową o 11 i tylko wtedy jem, czasami dopiero około 12. Pozniej jak mam chwilkę to jest po 14 i nie jem, bo mam obiad w domu okolo 15:30. Bede musiała coś przegryzać przed 11 i po 14. Mam też tak, że jem i nagle czuję, że wiecej nie moge, bo jestem pełna, ale dalej chce mi się jeść .

10 kg, więcej nie chcę
Nie jesz śniadań? A po 15:30 chyba jesz coś jeszcze?
Ja jem regularnie co 3 h (4-5 posiłków dziennie), inaczej włącza mi się wilczy apetyt+ nie wyjdę z domu bez śniadania.

[Kolorowa89]

Napisane przez gwiazdka93

10 kg, więcej nie chcę
Nie jesz śniadań? A po 15:30 chyba jesz coś jeszcze?
Ja jem regularnie co 3 h (4-5 posiłków dziennie), inaczej włącza mi się wilczy apetyt+ nie wyjdę z domu bez śniadania.

Ładny wynik .
Oczywiscie, ze jem śniadania. Bez tego ani rusz. W pracy mam taki sajgon czasami, że zapominam o jedzeniu, jak mi się słabo robi to wtedy jem. W domu poza pracą jem regularnie co 2,5-3 h. Po 15:30 jem jeszcze 2 razy - jest to mała przekąska i kolacja . Koniecznie w pracy musze wypracować jakis plan na jedzenie .

[dzamatasi]

A wlasnie jak ze slodyczami u Was? W ogole nie jecie czy pozowlicie sobie czasami?

[Kolorowa89]

Ja jem czekoladę gorzką bez cukru i słodkości, ktore w domu przygotowuje, używam stewię do słodzenia. Cukru w ogole nie jem .

[gwiazdka93]

Napisane przez Kolorowa89

Ładny wynik .
Oczywiscie, ze jem śniadania. Bez tego ani rusz. W pracy mam taki sajgon czasami, że zapominam o jedzeniu, jak mi się słabo robi to wtedy jem. W domu poza pracą jem regularnie co 2,5-3 h. Po 15:30 jem jeszcze 2 razy - jest to mała przekąska i kolacja . Koniecznie w pracy musze wypracować jakis plan na jedzenie .

Rozumiem Ja póki co studiuję i 3 dni jestem całe na uczelni, czasem ciężko zgrać głód z przerwami Ale staram się jak mogę i nie jest źle. Nie wiem co Ci doradzić z zastojem, ale on ma to do siebie, że kiedyś mija

Napisane przez dzamatasi

A wlasnie jak ze slodyczami u Was? W ogole nie jecie czy pozowlicie sobie czasami?

Nie jem batonów, chipsów itp., ale 2- 3 razy w tyg. pozwalam sobie na coś słodkiego zamiast podwieczorku lub II śniadnia (2 kostki gorzkiej czekolady lub kawałek domowego ciasta lub z cukierni), poza tym nic nie słodzę. Oczywiście po każdym takim "szaleństwie" mam wyrzuty sumienia, bo teoretycznie nie powinnam w ogóle

[Sikorka0204]

Hej Całe wieki nie pisałam

Napisane przez Kolorowa89

Czy któraś z Was miała problem z zastojem wagi przy odchudzaniu?

Ja miałam, mimo diety i intensywnych ćwiczeń przez ponad 6 miesięcy nic nie schudłam Doszłam do wniosku, że to znak i to moja waga
Ale to tylko wymówka Schudnąć wiem, że mogę ale w moim przypadku wiązałoby się to z dużym ograniczeniem kcal.

[miiilka91]

Czy któraś z Was stosowała d-chiro-inositol przy PCOS??
Czytam właśnie o nim i jego działaniu na PCOS i dużo dobrych opinii można znaleźć , niestety w większości na stronach zagranicznych.
Czy któraś z Was miała z nim do czynienia ??

[Famke_]

Witajcie, wczoraj ginekolog stwierdził, że podejrzewa u mnie PCOS. Borykam się z trądzikiem, mam problemy z wagą, nadmierne owłosienie i baaardzo nieregularne cykle (obecnie biorę luteinę, gdy ją tylko odstawię od razu miesiączka zanika na długie miesiące). Jedynie na podstawie wczorajszego badania USG pani doktor przepisała mi od razu INOFEM. Gdy zapytałam, czy powinnam zrobić jakieś badania hormonalne, powiedziała, że nie ma takiej potrzeby... Kilka miesięcy temu robiłam badania prolaktyny, gdzie bez obciążenia wynik jest w normie (281 uIU/ml), zaś po obciążeniu wynosi 4276 uIU/ml - w czym wyżej wymieniona pani doktor również nie widzi problemu.

Dzisiaj zapisałam się na konsultacje do innego lekarza. Od wczoraj dużo czytam na temat PCOS i chciałabym iść na wizytę z już zrobionymi badaniami hormonalnymi. Mam pytanie, czy luteina, którą obecnie cały czas biorę może mieć wpływ na wynik badania hormonów (LH, FSH, DHEAS,TESTOSTERON, ANDROSTENDION)??

[Kolorowa89]

Napisane przez Famke_

Witajcie, wczoraj ginekolog stwierdził, że podejrzewa u mnie PCOS. Borykam się z trądzikiem, mam problemy z wagą, nadmierne owłosienie i baaardzo nieregularne cykle (obecnie biorę luteinę, gdy ją tylko odstawię od razu miesiączka zanika na długie miesiące). Jedynie na podstawie wczorajszego badania USG pani doktor przepisała mi od razu INOFEM. Gdy zapytałam, czy powinnam zrobić jakieś badania hormonalne, powiedziała, że nie ma takiej potrzeby... Kilka miesięcy temu robiłam badania prolaktyny, gdzie bez obciążenia wynik jest w normie (281 uIU/ml), zaś po obciążeniu wynosi 4276 uIU/ml - w czym wyżej wymieniona pani doktor również nie widzi problemu.

Dzisiaj zapisałam się na konsultacje do innego lekarza. Od wczoraj dużo czytam na temat PCOS i chciałabym iść na wizytę z już zrobionymi badaniami hormonalnymi. Mam pytanie, czy luteina, którą obecnie cały czas biorę może mieć wpływ na wynik badania hormonów (LH, FSH, DHEAS,TESTOSTERON, ANDROSTENDION)??

Nie, brałam duphaston będąc w szpitalu na badaniach. Tabletki antykoncepcyjne miałyby wpływ.