Jesienne odchudzanie :)

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez 1992MaDziuLeK

Ja nie znam tego forum, nie mam hopla na punkcie ćwiczeń

Ale poczekaj, bo czegoś nie rozumiem Skoro masz dietetyko-trenera to jak to inie trzymasz diety? Nie ćwiczysz? Czemu masz wrażenie, że waga nie spada?

Aaaa i byłabym zapomniała... skąd masz tylu tych znajomych kulturystów? Podesłałabyś jakiegoś hehe

teraz siedzę w innym mieście - jestem w rozjazdach po polsce, więc nie opłaca mi się kupować karnetu na siłownię, dopóki nie będę wiedzieć, w której części polski wyląduję. do tego siedzę w domu i często odwiedzam babcię - no nie da się trzymać diety a skoro tak się zaniedbuję to waga nie ma prawa spaść
a ci kulturyści to faceci, z którymi się spotykałam albo byłam w związku i o dziwo, podobałam im się taka bez odchudzania, nie wiem, gdzie mieli oczy

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------

Napisane przez iza251

Dziewczyny co zabieracie ze sobą do pracy do jedzenia ?ja ma pracę biurową (typowy siedzący tryp) żeby nie być głodnym przez 8 - 9 godzin a żeby coś sensownego jeść

najlepiej sałatki z mięsem ja na uczelnię zabierałam małe porcje obiadowe - jakieś mięso, warzywa z patelni, kasza/ryż/makaron. do tego zakupiłam zapas plastikowych widelców i heja

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez stokrotenka18

daj znać co po wizycie u ortopedy wyszło
A nie powinnaś teraz się zdrowo odzywiać, koniecznie ograniczyć słodycze i niezdrowe jedzonko?

Ja mam z nogami problem

A no dietkuje, ale ćwiczenia mam ograniczone

[stokrotenka18]

Napisane przez 1992MaDziuLeK

Ja mam z nogami problem

A no dietkuje, ale ćwiczenia mam ograniczone

a dokładnie co z nogami się dzieje?

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez skazana_na_bluesa

a ci kulturyści to faceci, z którymi się spotykałam albo byłam w związku i o dziwo, podobałam im się taka bez odchudzania, nie wiem, gdzie mieli oczy

Nie, nie po sprawdzeniu nie chce Chyba, że któryś wart grzechu

A z tym, że si podobałaś to co w tym dziwnego? Ładnemu we wszystkim ładnie i popieram, że pakerzy nie przepadają za fit laskami Sama mam kolegęz sześciopakiem i przeżywał moje odchudzanie

[skazana_na_bluesa]

bo mam sporo zbędnych kilogramów ;p pocieszający jest fakt, że jestem typową klepsydrą z dużymi cyckami jeden się ostał wolny, ale cały czas mnie kocha :P

[cos tam]

Hej, mogę się przyłączyć do Was?
Pisałam na innym wątku, ale tam cisza.
Może coś o sobie napisze, mam 28 lat 170 cm, i 12.09 ważyłam 76 kg po 2 dniach diety 74,2(woda), teraz nie wiem ile jutro będę się ważyć. Jak widzę stosujecie tu zdrowe racjonalne odżywianie i bardzo dobrze. Ja tak nie umiem, tzn. umiem do wieczora a wieczorem hulaj dusza jem bez opamiętania. Dlatego stosuje dietę Dukana z własnymi modyfikacjami. Jak do tej pory idzie mi dobrze, więc jestem pełna zapału. Według Dukana powinnam ważyć 62,5 więc do tej wagi będę dążyć, bo nigdy tyle nie warzyłam(w dorosłym życiu). Jeszcze długa droga do celu.

[skazana_na_bluesa]

witamy

jeśli masz napady obżarstwa wieczorami to znaczy, że masz źle zbilansowaną dietę

[Katalonkaaa]

Witamy i zapraszamy czym są spowodowane te napady jedzenia- jesteś głodna czy po prostu "masz smaka"?

Zabiegana dziś jestem, ale poćwiczyłam cardio i 8min abs. Śniadanie- owsianka z bananem i żurawiną, obiad kapuśniak i pierś z kurczaka, teraz zjadłam serek wiejski, na kolację będzie chyba tuńczyk

Muszę się pochwalić swoim małym sukcesem- mam jeansy które nigdy nie leżały na mnie tak dobrze jak teraz kupiłam je na pierwszym roku studiów- ledwo w nie wchodziłam ale kupiłam je żeby mieć motywację do schudnięcia i szybko przestały na mnie pasować, nie umiałam ich wcisnąć na dupę! A teraz są idealne w udach i za luźne w pasie

[skazana_na_bluesa]

brawo

[1992MaDziuLeK]

Witam nową koleżankę w wątku

Brawa za spadek! Bo jak cudownie leżą za małe jeansy to musiałaś schudnąć!

skazana no no jak się u kogoś kg fajnie, tzn. proporcjonalnie rozkładają to wygląda ta osoba o wiele lepiej, niż jeśli się gdzieś kumulują
A faceci w sumie lubią biuściaste

Ja swój biust pogrzebałam wraz z kg ale w sumie nie żałuję i jeszcze trochę kg mogę oddać

[201609102148]

Uszakowanko nie odzywałam się, bo coś mi teflon nie działał, tj na tapatalku mogłam tylko czytać forum, a nie dało się odpisywać

Moja dieta to póki co, hmmm... Zmiana nawyków żywieniowych, mam nadzieję że już na stałe. Udało mi się całkiem porzucić słodycze i cukier w ogóle (oprócz miodu od czasu do czasu), fasfoody itd. No i zauważyłam, że nauczyłam się jeść mniej do tej pory zawsze jak coś mi smakowało, obżerałam się jak głupia A teraz jem wolniej, zastanawiam się, czy jeszcze jestem głodna i bez żalu zostawiam resztki, jeśli się najem.

Niby nic, a te 1,5kg spada. No i psychicznie to nie jest takie obciążające, jak liczenie kalorii i myślenie ciągle o jedzeniu przy poprzednich dietach to była moja zmora- w kółko myślałam o jedzeniu, kaloriach itd. i z tego myślenia ciągle głodna byłam

cos tam, witaj!

W ogóle myślałam nad przekształceniem wątku w zamknięty klub. Można by wtedy np wrzucać zdjęcia i bardziej swobodnie rozmawiać ale to tylko takie rozkminy luźne, dajcie znać, co o tym myślicie

[Katalonkaaa]

Myślę, że można po prostu utworzyć klub a tutaj pisać normalnie, tam będziemy wrzucać właśnie fotki itd a jak zobaczymy że ktoś nowy dołączył i się zadomowił wtedy dodamy do klubu ;-) w innych wątkach na dietetycznym tak to właśnie działa. A co z tabelką z wymiarami do pierwszego posta? Robimy czy nie?

Farma kiedy będą wyniki egzaminu? Jeśli już mówiłaś to wybacz, ale przegapiłam ;-)

[1992MaDziuLeK]

Też myślę, że utworzenie klubu z fotkami to dobry pomysł, a pisać spokojnie możemy tutaj

Tabelka to taka motywująca jest, ale ja bym do niej wrzucała co poniedziałek tylko wagę, bo jak jest za dużo danych to jest ona nieczytelna

Po jakimś tam aktywnym czasie udzielania się "nowa" osoba byłaby zaproszona tylko to może zrobić chyba założycielka wątku

[88agnik]

Napisane przez cos tam

Hej, mogę się przyłączyć do Was?
Pisałam na innym wątku, ale tam cisza.
Może coś o sobie napisze, mam 28 lat 170 cm, i 12.09 ważyłam 76 kg po 2 dniach diety 74,2(woda), teraz nie wiem ile jutro będę się ważyć. Jak widzę stosujecie tu zdrowe racjonalne odżywianie i bardzo dobrze. Ja tak nie umiem, tzn. umiem do wieczora a wieczorem hulaj dusza jem bez opamiętania. Dlatego stosuje dietę Dukana z własnymi modyfikacjami. Jak do tej pory idzie mi dobrze, więc jestem pełna zapału. Według Dukana powinnam ważyć 62,5 więc do tej wagi będę dążyć, bo nigdy tyle nie warzyłam(w dorosłym życiu). Jeszcze długa droga do celu.

Witamy witamy.
Ja muszę się szczerze przyznać, że na początku a wydaje mi się, że nadal jestem na początku też było mi trudno komponować posiłki... Moja metoda jest taka, że przeglądam sobie różne dietki i modyfikuję o to czego wg mnie brakuje. Ale nie trzymam się sztywno jadłospisu, np. jak na obiad jest ryba z surówką a ja mam ochotę na brukselkę to gotuję brukselkę ( a tak nawiasem mówiąc to sama brukselka bez masełka i bułki tartej też pyszna- gdybym to wiedziała od zawsze to pewnie mniej byłoby do zrzucenia) W większości diet rezygnuje się z pieczywa a ja lubię ciemny chlebek i dziś sobie zjem z serkiem zamiast masełka, z chudą wędlinką i rzodkiewką od co i pewnie zjem więcej niż jedną,
Co do ilości to podobnie jak Katalonkaaa jem wolniej i nie obżeram się tylko dlatego, że mi smakuje. Jem do takiego momentu, że czuję się syta, ale jeszcze coś by weszło.
Staram się nie dopuszczać do zbytniego wygłodzenia- jem w miare regularnie. Jak jest pora obiadu a ja jestem na jakimś spotkaniu czy zebraniu to w przerwie jogurt z otrębami plus woda i jestem zasycona.
Uff tak się rozpisałam...
No nic idę zjeść kolacje

[cos tam]

Dzięki za miłe przyjęcie i rady odnośnie jedzenia. Do takiego etapu chce dążyć by zjeść to na co mam ochotę( chodź u mnie to zawsze i pod każdą postacią jest ser , dużo sera), ale od czegoś muszę zacząć. Myślę że ta dieta dukana nie jest najgorsza, tym bardziej, że nie ma tam glutenu, a chciałam go wyeliminować na jakiś czas ze względu na niedoczynność tarczycy.
Czy wieczorami jem z powodu głodu?- czasem tak ale rzadko. Najczęściej to wyglądało tak: od dziś dieta, na początek kawa, śniadanie raczej późne i za małe, bo przecież dieta, obiad normalny, ok. 18 kolacja, ok. 20 kładę synka spać i tu zaczynał się problem wchodziłam do kuchni i musiałam zjeść tosta z serem, chodź jeszcze kiedy go usypiałam obiecywałam sobie, że tym razem nie zjem i tak przez większość czasu. A teraz jak nie mam takiej swojej diety tylko można by rzec rygor to idzie mi dobrze, aż sama się dziwę
No dobra już nie zanudzam Was swoimi wywodami i idę spać.
Jeśli można to też jestem za tabelą z kg. myślę, że to fajna motywacja

[stokrotenka18]

Czy machanie grabiami przez godzinę po podwórku można zaliczyć do aktywności ?

Jutro będzie stepper!!

[201609102148]

Napisane przez stokrotenka18

Czy machanie grabiami przez godzinę po podwórku można zaliczyć do aktywności ?





Jutro będzie stepper!!

A pewnie ja sobie nawet to śmiganie po schodach na piąte piętro kilka razy dziennie zaliczam, a co!

Wagi chciałam wrzucić w pierwszy post, jak było wcześniej ustalane, ale niektóre z Was nie napisały nawet swoich wag startowych to może taka prośba: Jak któraś z Was ma coś do uzupełnienia, to niech to dopisze proszę jak najszybciej, a ja jutro już na bank zrobię tę listę I będzie motywacja na sto pro

[stokrotenka18]

Napisane przez Farmakopea

A pewnie ja sobie nawet to śmiganie po schodach na piąte piętro kilka razy dziennie zaliczam, a co!

Wagi chciałam wrzucić w pierwszy post, jak było wcześniej ustalane, ale niektóre z Was nie napisały nawet swoich wag startowych to może taka prośba: Jak któraś z Was ma coś do uzupełnienia, to niech to dopisze proszę jak najszybciej, a ja jutro już na bank zrobię tę listę I będzie motywacja na sto pro

ja napiszę wyraźnie, żeby każda z dziewczyn zauwazyła, bo czasem mi też coś umknie


Dziewczęta. Prosimy o wypisanie danych:
Waga start:
Waga meta:
Wzrost:
Jak:


przykład:
Stokrotenka
Waga start: 60kg
Waga meta: 52kg
Wzrost: 164cm
Jak: Stepper, bieganie, MŻ


Moje możemy już wrzucić


a moze w następnej części damy wymiary, żeby porównywać, co Wy na to?

[Katalonkaaa]

Ja mam problem z wagą bo w moim mieszaniu jest tak krzywa podłoga, że wystarczy przesunąć wagę o 5 cm a już różnica 2kg :-( dlatego wolę centymetry bo waga jest u mnie niemiarodajna

[stokrotenka18]

Napisane przez Katalonkaaa

Ja mam problem z wagą bo w moim mieszaniu jest tak krzywa podłoga, że wystarczy przesunąć wagę o 5 cm a już różnica 2kg :-( dlatego wolę centymetry bo waga jest u mnie niemiarodajna

to podaj przedział
musimy miec jednolite pomiary, inaczej nie dojdziemy do ładu

[Katalonkaaa]

Jutro podam tak orientacyjnie ;-) Czas już na mnie, pora spać

[martorka]

Napisane przez Katalonkaaa

Witamy i zapraszamy czym są spowodowane te napady jedzenia- jesteś głodna czy po prostu "masz smaka"?

Zabiegana dziś jestem, ale poćwiczyłam cardio i 8min abs. Śniadanie- owsianka z bananem i żurawiną, obiad kapuśniak i pierś z kurczaka, teraz zjadłam serek wiejski, na kolację będzie chyba tuńczyk

Muszę się pochwalić swoim małym sukcesem- mam jeansy które nigdy nie leżały na mnie tak dobrze jak teraz kupiłam je na pierwszym roku studiów- ledwo w nie wchodziłam ale kupiłam je żeby mieć motywację do schudnięcia i szybko przestały na mnie pasować, nie umiałam ich wcisnąć na dupę! A teraz są idealne w udach i za luźne w pasie

Napisane przez Farmakopea

Uszakowanko nie odzywałam się, bo coś mi teflon nie działał, tj na tapatalku mogłam tylko czytać forum, a nie dało się odpisywać

Moja dieta to póki co, hmmm... Zmiana nawyków żywieniowych, mam nadzieję że już na stałe. Udało mi się całkiem porzucić słodycze i cukier w ogóle (oprócz miodu od czasu do czasu), fasfoody itd. No i zauważyłam, że nauczyłam się jeść mniej do tej pory zawsze jak coś mi smakowało, obżerałam się jak głupia A teraz jem wolniej, zastanawiam się, czy jeszcze jestem głodna i bez żalu zostawiam resztki, jeśli się najem.

Niby nic, a te 1,5kg spada. No i psychicznie to nie jest takie obciążające, jak liczenie kalorii i myślenie ciągle o jedzeniu przy poprzednich dietach to była moja zmora- w kółko myślałam o jedzeniu, kaloriach itd. i z tego myślenia ciągle głodna byłam

cos tam, witaj!

W ogóle myślałam nad przekształceniem wątku w zamknięty klub. Można by wtedy np wrzucać zdjęcia i bardziej swobodnie rozmawiać ale to tylko takie rozkminy luźne, dajcie znać, co o tym myślicie

Ja robie tak samo, jem pomału i po prostu mniej nakladam na talerz, i nie dojadam w sobote mam slub brata, postarm sie ograniczyyc!

Napisane przez stokrotenka18

ja napiszę wyraźnie, żeby każda z dziewczyn zauwazyła, bo czasem mi też coś umknie


Dziewczęta. Prosimy o wypisanie danych:
Waga start:
Waga meta:
Wzrost:
Jak:


przykład:
Stokrotenka
Waga start: 60kg
Waga meta: 52kg
Wzrost: 164cm
Jak: Stepper, bieganie, MŻ


Moje możemy już wrzucić


a moze w następnej części damy wymiary, żeby porównywać, co Wy na to?

Waga strat; 73
Waga meta; 60
Wzrost; 165
Jak; MŻ,

Wiecie jak ja marnuje darmowa szanse? Mieszkam na 10 pietrze.SCHODY to moja przyszlosc
Alle jestem glodna ide spac, dobranoc

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez cos tam

Dzięki za miłe przyjęcie i rady odnośnie jedzenia. Do takiego etapu chce dążyć by zjeść to na co mam ochotę( chodź u mnie to zawsze i pod każdą postacią jest ser , dużo sera), ale od czegoś muszę zacząć. Myślę że ta dieta dukana nie jest najgorsza, tym bardziej, że nie ma tam glutenu, a chciałam go wyeliminować na jakiś czas ze względu na niedoczynność tarczycy.
Czy wieczorami jem z powodu głodu?- czasem tak ale rzadko. Najczęściej to wyglądało tak: od dziś dieta, na początek kawa, śniadanie raczej późne i za małe, bo przecież dieta, obiad normalny, ok. 18 kolacja, ok. 20 kładę synka spać i tu zaczynał się problem wchodziłam do kuchni i musiałam zjeść tosta z serem, chodź jeszcze kiedy go usypiałam obiecywałam sobie, że tym razem nie zjem i tak przez większość czasu. A teraz jak nie mam takiej swojej diety tylko można by rzec rygor to idzie mi dobrze, aż sama się dziwę
No dobra już nie zanudzam Was swoimi wywodami i idę spać.
Jeśli można to też jestem za tabelą z kg. myślę, że to fajna motywacja

Prawdopodobnie masz za duze przerwy z jedzeniem. Powinnas jesc co 3-4h. Do tego bez sensu jest trzymanie produktow, ktore nas kusza. Przynajmniej na poczatku diety rodzina moglaby wesprzec

[cos tam]

Napisane przez skazana_na_bluesa

Prawdopodobnie masz za duze przerwy z jedzeniem. Powinnas jesc co 3-4h. Do tego bez sensu jest trzymanie produktow, ktore nas kusza. Przynajmniej na poczatku diety rodzina moglaby wesprzec

Nie ma żadnych szans na jakiekolwiek wsparcie. Dodatkowo to ja gotuje obiady itp. W ten weekend będę miała test, bo wraca mój tż, i zawsze było jakieś nie zdrowe jedzenie plus piwko, chipsy itp. Ale nie tym razem.
Zaraz zabieram się za śniadanie kefir, siemie lniane, ostropest, kilka truskawek i otręby. Chyba nie najgorzej?

Waga start: 76
Waga meta: 62,5
Wzrost: 170
Jak: modyfikowany Dukan

A dziś waga pokazała 73,o

[Katalonkaaa]

Hej! Jak na mnie to mega wczesna pora, ale muszę zaraz jechać na uczelnię złożyć indeks i potwierdzenie praktyk


Waga najwyższa w życiu (sierpień 2013) 91kg
Waga start (sierpień 2014): 76,5
Waga obecna: 71,9
Waga meta: 59
Wzrost: 165
Jak: ćwiczenia z Jillian, FB, racjonalne żywienie, zero alkoholu, zero grzeszków

cos tam- jakieś ubogie wydaje mi się to śniadanie

[1992MaDziuLeK]

Hej laseczki!
Ja już po śniadaniu - owsianka z brzoskwiniami i po II śniadaniu - jogurt naturalny i brzoskwinie (kupiłam przepyszne ).

Co do pomiarów to ja bym zaproponowałam wzrost i wagę z poniedziałku każdy musiałby podać
Bo np. moja waga startowa to 87,4 kg, ale już trochę zrzuciłam, a waga wróci do mnie dopiero w niedzielę - siostra komuś pożyczyła

Wzrost: 160 cm

[skazana_na_bluesa]

ok, niech stracę ;p będzie większa mobilizacja, żeby zrzucić
waga startowa najwyższa w życiu - 93,5kg
waga obecna - 87,5 kg
waga docelowa - 57kg (nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek tyle ważyła :P)
wzrost - 160cm
plan - zbilansowana dieta, siłownia (przynajmniej 3xtygodniowo), joga (jeśli finanse pozwolą), wieczorne aeroby na orbitreku.

[201609102148]

Napisane przez 1992MaDziuLeK

Hej laseczki!
Ja już po śniadaniu - owsianka z brzoskwiniami i po II śniadaniu - jogurt naturalny i brzoskwinie (kupiłam przepyszne ).

Co do pomiarów to ja bym zaproponowałam wzrost i wagę z poniedziałku każdy musiałby podać
Bo np. moja waga startowa to 87,4 kg, ale już trochę zrzuciłam, a waga wróci do mnie dopiero w niedzielę - siostra komuś pożyczyła

Wzrost: 160 cm

No no, wagi poniedziałkowe, jasna rzecz mój apel dotyczył danych startowych, bo nie każda z dziewczyn podała.

Skazana, widzę, że się przełamałaś Szczerze mówiąc myślałam, że zobaczymy jakieś 110kg, bo tak się czaiłaś z tą wagą... a tu wcale nie jest źle

[Katalonkaaa]

Edytowałam porannego posta i podałam wagę startową do tego wątku bo waga startowa rok temu była zupełnie inna

Dzisiaj PRZYMUSOWA przerwa od ćwiczeń i mały grzech, ale mam nadzieję że mnie rozgrzeszycie- przechodziłam przez rynek do Rossmana i zobaczyłam autokar do oddawania krwi- nigdy tego nie robiłam- i spontanicznie podjęłam decyzję, że dziś jest ten dzień Powypisywałam ankiety, lekarz mnie zbadał, ale kazał coś zjeść bo śniadanie jadłam o 9 rano a to była już 14 godzina- i dali mi bigos z bułką xD ale bułkę zjadł TŻ, ja tylko bigos Oddałam krew i czuję się dobrze, ale powiedzieli że nie mogę dzisiaj ćwiczyć- jestem usprawiedliwiona?

Skazana- po Twoim czajeniu się też spodziewałam się czegoś grubo ponad 100 kilo

[stokrotenka18]

Farmakopea powoli wrzucaj nasze wagi/wzrosty

Przyszedł mi stepper, ale kurier przyjechał mi do pracy a to ch.lestwo ciężkie jest i mi kierownik podrzuci jak będzie wracał z firmy do domu więc czekam na telefon by wyjść po mój stepperek