Jeszcze rok, może dwa mamą zostane i ja - cz.2

[pantera09]

Napisane przez MiniMonix

HAHAH, miałam identyczną historię z kibelkiem:P Akurat wracałam z uczelni a tu nie wiadomo gdzie...więc wysiadłam w połowie drogi, bo akurat do tż miałam niedaleko. Teściowa przerażona drzwi otworzyła a ja tylko: MUSZĘ DO KIBELKA!

Haha, dobre:-D


Kurcze, nie widzę "boilerka" na tel. nadrobię wieczorem :-D

[blackberry89]

Napisane przez MiniMonix

Taki to i ja bym mogła mieć ! Nie ma nic piękniejszego niż ciążowe brzuszki

Ale slodzisz
:-*

Napisane przez Suqub

Ja miałam swoje jazdy i zachciało mi się byc wegetariaka



Mój jakby mógł to by ciągle frytki jadł, na zmianę z kebabem w międzyczasie pizzę jakąś, no i na dopchanie się sałatkę gyros a wszystko popite Ice Tea.



Duży już masz brzusio. Ja jak byłam gdzieś w tym tygodniu co Ty to miałam oponke nieduża.

A mi go brak teraz... Niby przeszkadzał ale fajny był

Co do diety to moj tak samo tylko cola by zapijal :-P
A brzuszek mi sie wydaje ze jak na 7miesiac to standardowy. Nie jest mały o nie jest wielki :-P

[Suqub]

Napisane przez blackberry89

Ale slodzisz
:-*

Co do diety to moj tak samo tylko cola by zapijal :-P
A brzuszek mi sie wydaje ze jak na 7miesiac to standardowy. Nie jest mały o nie jest wielki :-P

Eh to już 7 miesiąc a ja pamiętam jak dopiero napisałas że dwie kreski są

Mój tak coli nie pije. Ogółem za gazowanym nie jest, tylko od czasu do czasu.

[blackberry89]

Napisane przez Suqub

Eh to już 7 miesiąc a ja pamiętam jak dopiero napisałas że dwie kreski są

Mój tak coli nie pije. Ogółem za gazowanym nie jest, tylko od czasu do czasu.

Moj lubi ale my soki jak juz kupujemy albo nektary. Czasem cos gazowanego i niezdrowego wpadnie ale unikamy.
No leci czas za 2 dni równe 3 miesiące kalendarzowe do terminu.

[MiniMonix]

Napisane przez blackberry89

Ale slodzisz
:-*






Co do diety to moj tak samo tylko cola by zapijal :-P
A brzuszek mi sie wydaje ze jak na 7miesiac to standardowy. Nie jest mały o nie jest wielki :-P

Prawdę mówię

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ----------

Napisane przez Suqub

Ja miałam swoje jazdy i zachciało mi się byc wegetariaka



Mój jakby mógł to by ciągle frytki jadł, na zmianę z kebabem w międzyczasie pizzę jakąś, no i na dopchanie się sałatkę gyros a wszystko popite Ice Tea.



Duży już masz brzusio. Ja jak byłam gdzieś w tym tygodniu co Ty to miałam oponke nieduża.

A mi go brak teraz... Niby przeszkadzał ale fajny był

Ja też kiedyś w wakacje podjęłam próbę nie jedzenia mięsa. Skończyła się z pierwszym grillem
No a sałatka gyros to już u nas klasyk nie tylko na święta :P

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------

Napisane przez blackberry89

Moj lubi ale my soki jak juz kupujemy albo nektary. Czasem cos gazowanego i niezdrowego wpadnie ale unikamy.
No leci czas za 2 dni równe 3 miesiące kalendarzowe do terminu.

3 miesiące zleci szybciutko!

[Suqub]

Napisane przez MiniMonix

Prawdę mówię

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ----------


Ja też kiedyś w wakacje podjęłam próbę nie jedzenia mięsa. Skończyła się z pierwszym grillem
No a sałatka gyros to już u nas klasyk nie tylko na święta :P

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------


3 miesiące zleci szybciutko!

Ja trwałam parę lat. Każdą etykietę czytałam w sklepach aby czegoś zwierzęcego nie było. Jeden problem był bo sama sobie gotować musiałam a chodziłam do gimnazjum a później liceum no ale mój wybór.

[LoveMessages]

Super brzusio Blackberry i masz ciemne włosy a myślałam że jesteś ciemną blondynką

w Kanadzie to aż dziw, że więcej ludzi nie ma cukrzycy w restauracji pijesz coli, sprite itd ile chcesz! a płacisz z 2$ Dostałam szoku jak po wypiciu całej DUŻEJ szklanki coli dostałam dolewkę :P

---------- Dopisano o 15:39 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------

Ogólnie ciężko mi będzie trzymać moje dziecko zdrowe tutaj. Jak pójdzie do szkoły to i na stołówce frytki dostanie :/ Będę się starała jak mogę by trzymać dziecko jak najdalej do fast foodów typu McDonalds, Burger King i tysiąca innych na każdym kroku.

[blackberry89]

Napisane przez LoveMessages

Super brzusio Blackberry i masz ciemne włosy a myślałam że jesteś ciemną blondynką

w Kanadzie to aż dziw, że więcej ludzi nie ma cukrzycy w restauracji pijesz coli, sprite itd ile chcesz! a płacisz z 2$ Dostałam szoku jak po wypiciu całej DUŻEJ szklanki coli dostałam dolewkę :P

---------- Dopisano o 15:39 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------

Ogólnie ciężko mi będzie trzymać moje dziecko zdrowe tutaj. Jak pójdzie do szkoły to i na stołówce frytki dostanie :/ Będę się starała jak mogę by trzymać dziecko jak najdalej do fast foodów typu McDonalds, Burger King i tysiąca innych na każdym kroku.

A no tam chyba dużo grubasow co? Jedzą to dziadostwo bo u was to tanie chyba jest? Ehh...

[Suqub]

Napisane przez LoveMessages

Super brzusio Blackberry i masz ciemne włosy a myślałam że jesteś ciemną blondynką

w Kanadzie to aż dziw, że więcej ludzi nie ma cukrzycy w restauracji pijesz coli, sprite itd ile chcesz! a płacisz z 2$ Dostałam szoku jak po wypiciu całej DUŻEJ szklanki coli dostałam dolewkę :P

---------- Dopisano o 15:39 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------

Ogólnie ciężko mi będzie trzymać moje dziecko zdrowe tutaj. Jak pójdzie do szkoły to i na stołówce frytki dostanie :/ Będę się starała jak mogę by trzymać dziecko jak najdalej do fast foodów typu McDonalds, Burger King i tysiąca innych na każdym kroku.

Jeżeli będziesz dziecko przyzwyczajać od początku do zdrowych rzeczy i wpajać co może a czego nie to uda Ci się. Ja np będę chciała uczyć Mała aby ograniczać słodycze. Nie zabronię całkowicie. Jeżeli sama jem to dziecku nie będę mówić, że to złe i be a potem sama się tym obżerać i taką wodę z mózgu Jej robić. Po prostu bardzo ograniczyć bo mam przykład w rodzinie gdzie dziecko nie ma hamulców i je słodycze ile wlezie. Ja bym chciała aby miała granice tego.

[LoveMessages]

Słodycze i ten cukier w środku blee Chociaż mama mojego Tż ZAWSZE gotowała zdrowo, sama miała sześciopak na brzuchu i mój Tz był szczupły, ale jak się wyprowadził na swoje to miał już dosyć i teraz by tylko pizze jadł. Pewnie za te wszystkie czasy z dzieciństwa :P I jak tu zrobić aby było dobrze ????

[blackberry89]

Napisane przez LoveMessages

Słodycze i ten cukier w środku blee Chociaż mama mojego Tż ZAWSZE gotowała zdrowo, sama miała sześciopak na brzuchu i mój Tz był szczupły, ale jak się wyprowadził na swoje to miał już dosyć i teraz by tylko pizze jadł. Pewnie za te wszystkie czasy z dzieciństwa :P I jak tu zrobić aby było dobrze ????

Ja wychodzę z założenia ze wszystko z umiarem

Sąsiadki córki przychodziły do mojej siorki i prosiły zeby poprosiła moja mamę zeby dala cukierki :-P bo w domu tylko w niedziele jadly ... To tez tak niedobrze moim zdaniem. Niech sobie dziecko zje tak jak Suqub pisze, po obiedzie troche slodkiego, a nie ze je prawie same batony, czekolady i cukierki a rodzice nic...

[LoveMessages]

No tak wszystko z umiarem musi być chyba jak w każdej dziedzinie życia

[malinka9191]

Napisane przez blackberry89

Boiler :-P

o jaaa

Wróciłam
Sprawa się wyjaśniła. Dziękuję za kciuki-pomogły
Już wyjaśniam za co były. Otóż ostatnio dowiedzieliśmy się, że musimy się wyprowadzić.. Nie było kolorowo, ale już znaleźliśmy nowe mieszkanko

[LoveMessages]

Napisane przez malinka9191

o jaaa

Wróciłam
Sprawa się wyjaśniła. Dziękuję za kciuki-pomogły
Już wyjaśniam za co były. Otóż ostatnio dowiedzieliśmy się, że musimy się wyprowadzić.. Nie było kolorowo, ale już znaleźliśmy nowe mieszkanko

Nie dostaliście żadnego terminu miesięcznego na wyprowadzenie się?

[blackberry89]

Napisane przez malinka9191

o jaaa

Wróciłam
Sprawa się wyjaśniła. Dziękuję za kciuki-pomogły
Już wyjaśniam za co były. Otóż ostatnio dowiedzieliśmy się, że musimy się wyprowadzić.. Nie było kolorowo, ale już znaleźliśmy nowe mieszkanko

Ze stancji? Super ze juz ok

[pantera09]

Ale temat na słodycze zszedł A ja zawsze uwielbiałam słodycze - jako dziecko (nie pamiętam żeby jakkolwiek mi je ograniczano) i teraz też wcinam, aczkolwiek mam okresy, że mogłabym jeść (czyt. żreć ), a są okresy, że np. tydzień - dwa nic nie jem słodkiego. Oczywiście jako świadoma osoba staram się ograniczać w miarę możliwości i siły woli
Fakt, że u mnie jedzenie słodyczy na wadze się właściwie w ogóle nie odbija... Może dla tego nie mam wyrzutów sumienia jak zjem całą tabliczkę czekolady na poczekaniu

O Malinka - dobrze, że się wyjaśniło, jednak na coś zdają się te kciuki Szkoda tylko, że tak stresowo musiało się to odbyć, ale grunt że już ok.

[LoveMessages]

Napisane przez pantera09

Ale temat na słodycze zszedł A ja zawsze uwielbiałam słodycze - jako dziecko (nie pamiętam żeby jakkolwiek mi je ograniczano) i teraz też wcinam, aczkolwiek mam okresy, że mogłabym jeść (czyt. żreć ), a są okresy, że np. tydzień - dwa nic nie jem słodkiego. Oczywiście jako świadoma osoba staram się ograniczać w miarę możliwości i siły woli
Fakt, że u mnie jedzenie słodyczy na wadze się właściwie w ogóle nie odbija... Może dla tego nie mam wyrzutów sumienia jak zjem całą tabliczkę czekolady na poczekaniu

O Malinka - dobrze, że się wyjaśniło, jednak na coś zdają się te kciuki Szkoda tylko, że tak stresowo musiało się to odbyć, ale grunt że już ok.

Na mnie też się tabliczka czekolady nie odbija na wadze. Był czas, że codziennie jadłam całą tabliczkę czekolady z Milki z jakimś mega słodkim nadzieniem codziennie! No, ale skoro na wadze nie przybywa to nie znaczy, że nie działa negatywnie w takich ilościach i w takiej częstotliwoścu spożywania

[pantera09]

Napisane przez LoveMessages

Na mnie też się tabliczka czekolady nie odbija na wadze. Był czas, że codziennie jadłam całą tabliczkę czekolady z Milki z jakimś mega słodkim nadzieniem codziennie! No, ale skoro na wadze nie przybywa to nie znaczy, że nie działa negatywnie w takich ilościach i w takiej częstotliwoścu spożywania

Prawda. Dlatego staram się mimo wszystko ograniczać;-) Nawet nie pamiętam kiedy ostatnio całą tabliczkę zjadłam:-D

[malinka9191]

Napisane przez LoveMessages

Nie dostaliście żadnego terminu miesięcznego na wyprowadzenie się?

Dostaliśmy, ale tutaj baaardzo ciężko o mieszkanie, dlatego było tyle stresów itp

Napisane przez blackberry89

Ze stancji? Super ze juz ok

Z mieszkania, tego co teraz mieszkamy

Napisane przez pantera09

Ale temat na słodycze zszedł A ja zawsze uwielbiałam słodycze - jako dziecko (nie pamiętam żeby jakkolwiek mi je ograniczano) i teraz też wcinam, aczkolwiek mam okresy, że mogłabym jeść (czyt. żreć ), a są okresy, że np. tydzień - dwa nic nie jem słodkiego. Oczywiście jako świadoma osoba staram się ograniczać w miarę możliwości i siły woli
Fakt, że u mnie jedzenie słodyczy na wadze się właściwie w ogóle nie odbija... Może dla tego nie mam wyrzutów sumienia jak zjem całą tabliczkę czekolady na poczekaniu

O Malinka - dobrze, że się wyjaśniło, jednak na coś zdają się te kciuki Szkoda tylko, że tak stresowo musiało się to odbyć, ale grunt że już ok.

na mojej wadze też się nie odbijało-do czasu

[blackberry89]

Hej, moje serce wrocilo do dawnych nawyków, w nocy mialam atak.
Czuje sie tak beznadziejnie ze nie potraficie sobie wyobrazić... :'(

[Suqub]

Napisane przez blackberry89

Hej, moje serce wrocilo do dawnych nawyków, w nocy mialam atak.
Czuje sie tak beznadziejnie ze nie potraficie sobie wyobrazić... :'(

O kurczę :-( a może to ze względu na ciążę. Wiesz dla organizmu to jest wysiłek.

[blackberry89]

Napisane przez Suqub

O kurczę :-( a może to ze względu na ciążę. Wiesz dla organizmu to jest wysiłek.

Kochana tez sie ludze. Taki czestoskurcz powstaje przez to ze ma niepotrzebna dodatkową drogę przewodzenia. Gdyby jej nie bylo to nie byłoby ataku. Wypalali mi ostatnio i poltora roku był spokój. Chyba zeby serce wracając do swej wielkości sprzed ciąży jakos ta drogę zgubilo ale jest małe prawdopodobienstwo...

[Suqub]

Napisane przez blackberry89

Kochana tez sie ludze. Taki czestoskurcz powstaje przez to ze ma niepotrzebna dodatkową drogę przewodzenia. Gdyby jej nie bylo to nie byłoby ataku. Wypalali mi ostatnio i poltora roku był spokój. Chyba zeby serce wracając do swej wielkości sprzed ciąży jakos ta drogę zgubilo ale jest małe prawdopodobienstwo...

A masz teraz w najbliższym czasie wizytę u kardiologa?

[blackberry89]

Napisane przez Suqub

A masz teraz w najbliższym czasie wizytę u kardiologa?

Mialam miec 11 lutego ale w tej sytuacji w poniedziałek bede dzwonic zeby mnie przyjal szybko.

[Suqub]

Napisane przez blackberry89

Mialam miec 11 lutego ale w tej sytuacji w poniedziałek bede dzwonic zeby mnie przyjal szybko.

Koniecznie. Oby udało się szybko drugą wizytę ustalić no i żeby ataki się nie powtarzały.

[blackberry89]

Napisane przez Suqub

Koniecznie. Oby udało się szybko drugą wizytę ustalić no i żeby ataki się nie powtarzały.

Dzieki. Chodze tam gdzie do gina. Mysle ze max tydzien poczekam.

[Suqub]

Napisane przez blackberry89

Dzieki. Chodze tam gdzie do gina. Mysle ze max tydzien poczekam.

No to zapisz obie wizyty na jeden dzień ;-)

[blackberry89]

Napisane przez Suqub

No to zapisz obie wizyty na jeden dzień ;-)

Dobry pomysł, tylko wtedy bym musiala pare godzin tam siedziec :-P

[malinka9191]

Napisane przez blackberry89

Hej, moje serce wrocilo do dawnych nawyków, w nocy mialam atak.
Czuje sie tak beznadziejnie ze nie potraficie sobie wyobrazić... :'(

o kurcze
Mam nadzieję, że uda Ci się szybko do kardiologa dostać

[Suqub]

Napisane przez blackberry89

Dobry pomysł, tylko wtedy bym musiala pare godzin tam siedziec :-P

No tak to sensu nie ma choć jakby co internet się złapie ;-)